m1









// PrzebudzeniePseudoCMS by Nazcain

var d_main = 0 ;
var t = " M1 ";
var a_main = "m1";
var prev ="catagusa";
var next ="gamxx";









UWAGA: Włącz obsługę JavaScript w swojej przeglądarce!












document.write(t);
Personalia
dział: document.write(d);


document.write("");


Witam!


Pewnego razu, na przekór złu tego świata, wola istnienia pewnej bezimiennej wówczas istoty stała się tak silna, że istota ta zdołała skupić wokół siebie zasób materii i tchnąć w nią energię życia. Dwa dni później w kraju nad Wisłą, gdzie miało to miejsce, zniesiony został stan wojenny. Małemu człowiekowi nadano imię Michał, nie pytając nawet czy mu się to podoba czy nie. Dalej podążał on i podąża krętą ścieżką życia, zmagając się, gdy trzeba z silnymi wiatrami i korzystając, gdy można z okazji by spojrzeć ku słońcu i ogrzać się jego ciepłem...


Przygoda z Nieznanym miała duży wpływ na moje życie a zaczęła się... sądząc po wstępie dość wcześnie, choć uświadomiłem sobie to troszkę później i wtedy właśnie ruszyłem w podróż po krainie tajemnic. Zabrałem ze sobą bagaż w postaci pewnych poglądów i idei. Po latach z satysfakcją stwierdzam, że są one nadal w moim plecaku, mimo że po drodze wielokrotnie mogłem zamienić ten bagaż na lżejszy lub pozbyć się go całkiem. Nie wiem czy moja wyprawa osiągnie kiedyś wyznaczony cel, ale to właśnie niewiadoma skłania mnie by iść dalej.


Bo taka już ludzka natura, że poznawać wciąż chcemy rzeczy skrywane przez nieznane siły we mgle tajemnicy. Wyjaśniamy fenomeny, rozwiązujemy zagadki, odnajdujemy w sobie nieznane dotąd możliwości, lecz zastanówmy się dlaczego? Czy to nasi przodkowie owładnięci przed tysiącami lat strachem przed wszechobecnymi zjawiskami przyrodniczymi, niemożliwymi wówczas do racjonalnego wyjaśnienia, stworzyli podłoże dla tego co dziś nazywamy ezoteryką? Czy jakiś Wyższy Byt, wymykający się ramom zmysłowego postrzegania, wskazał nam i wskazuje nadal właściwą drogę? Czy wreszcie sami zdolni jesteśmy przekroczyć wrota Tajemnicy, wznieść się na wyżyny Nieznanego, poznać rzeczy ukryte i zrozumieć ich istotę - tę subtelną, ciągle umykającą nam Prawdę?
Z całą pewnością nie wyczerpałem kwestii ale sama jej rozległość uświadomić powinna jak długa jeszcze droga przed nami.


By postawionych tu pytań nie pozostawić jednak całkowicie bez odpowiedzi chciałbym podzielić się jeszcze jedną refleksją. Niezależnie od tego gdzie szukamy Prawdy, czy w sferze głęboko duchowej, czy na gruncie zjawisk z pogranicza świata materialnego, możemy być pewni jednego: jest coś "wyższego" , transcendentalnego, coś co wiąże wszystkie drogi a być może i prowadzi je do wspólnego celu. Niestety może się okazać, że ta świadomość będzie musiała nam wystarczyć, jeśli to "coś" okaże się niemożliwe do pełnego pojęcia i wyjaśnienia, jeśli mimo wysiłków nie dostrzeżemy tego coraz szerzej otwartym okiem duszy.


Na tym polu dużo może działać "Przebudzenie", wyrywając nas z uśpienia i wyostrzając owy wewnętrzny wzrok.
Dla mnie początek współpracy przy realizacji tego przedsięwzięcia był swoistym życiowym przełomem, gdyż wcześniej nie miałem możliwości podzielić się tym co myślę i piszę z tak szerokim forum.
Moja wyprawa wkracza więc na nowe terytorium...



document.write("",a,"");


 


document.write("Powrót do wstępu działu ",d,"");









Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
pielegn pediatr m1
poematy m1 komory 1 12
ECCC Sylabus CS M1 A
M1 as
M1
ID M1 (2)
kolokwium 2 m1 A
poematy m1 komory 13 24
kolok3 m1
3 M1 DohnalJ MatusiakK ZAD3

więcej podobnych podstron