The Fundamentals Podstawowe zasady


The Fundamentals - Podstawowe zasady
Bashar chennelingowany przez Darryl Anka
(zapis sesji wygłoszonej do grupy słuchaczy w 1996 r)
Skorzystamy z tej możliwości raz jeszcze,
by podziękować, przede wszystkim każdemu z was indywidualnie i każdemu z was - wspólnie,
że sprzyjacie współtworzeniu tej relacji i tej komunikacji, za pośrednictwem tej szczególnej bramy
[medium chanellingowego - przyp. tłum],
w tym dniu& w ten sposób& w tym czasie.
Za każdym razem, kiedy pozwalacie naszej cywilizacji,
by porozumieć się z Waszą cywilizacją w ten właśnie sposób,
to daje nam możliwość doświadczenia
poprzez każdego z was,
innego widzenia Nieskończonego
i to pozwala nam poszerzyć nasze zrozumienie
wszystkich jakże różnych dróg, którymi Kreacja może wyrazić siebie,
tak więc dziękujemy Wam za ten wspaniały prezent.
Teraz chcielibyśmy zacząć tą transmisję
z następnymi tematami:
Przede wszystkim rozumiemy,
że wielu z Was zaczyna teraz analizować
znaczenie tej etykietki, która została do nasz przyczepiona -
- pojęcia interakcji z istotami pozaziemskimi.
Rozumiemy również,
że Wasz świat zmierza ku wielkiej duchowej przemianie
i wielkiej przemianie świadomości.
Spośród dwóch możliwych podejść do tematu, dużo ważniejszym dla nas jest to,
byście Wy mogli się coraz skuteczniej komunikować
ze swoją prawdziwą jaznią& z rdzeniem swojego bytu,
ze swoją istotą duchowości i świadomości,
niż koncept chęci komunikowania się z istotami pozaziemskimi.
To się zdarzy, jak Wy to mówicie... "jak należało się spodziewać",
ale prawda jest taka, że najbardziej prawdopodobnym miejscem w którym to się zdarzy,
najbardziej prawdopodobnym sposobem, jaki wybierzecie, by takie spotkanie miało miejsce,
jest, jak zwykliśmy już mówić od czasu do czasu& spotkanie w pół drogi.
Nie zamierzamy robić niczego za Was
nie będziemy brać odpowiedzialności za Wasze życie,
mamy nasze własne życia, by żyć, i dziękujemy bardzo,
ale absorbuje nas to całkowicie.
Nie mamy czasu, by przeżywać Wasze życie za Was, i jednocześnie nasze za nas samych.
Naszą intencją jest, by wejść w tę grę,
chcemy tej wymiany myśli, ale jako równi Wam,
będąc odbiciem każdego z Was z osobna,
w każdy z możliwych sposobów,
poprzez tę właśnie formułę,
że wy jesteście równi nam
i że każdemu pomysłowi, który zrodzi się w waszej świadomości
poświęcimy z przyjemnością czas,
by Wam przypomnieć o istotnym fakcie,
o fakcie, który jest wam doskonale znany i równie prawdziwy dla każdego z Was,
by przywołać was do takiego stanu,
by pomóc Wam samemu przywołać się do takiego stanu,
w którym powrócicie do swojego rdzenia, do esencji swojego Ja
tak, byście mogli działać w taki sposób
dla jakiego zostaliście powołani przez Kreację
i jaki jest odbiciem Nieskończonego.
Kiedy uczysz się& kiedy uznajesz,
jeśli będziesz pamiętać, żeby zrobić to dla siebie,
zmienisz wibrację nie tylko swoją własną,
ale także całej rzeczywistości, którą zajmujesz swoją osobą
i przez zmianę częstotliwości tej wibracji,
podobnie jak zmieniając kanały w telewizji,
zmienisz program, który oglądasz.
Przez zmienianie tej częstotliwości, przez przyspieszanie tego& poprzez wkraczanie w to,
przez metodę bycia bardziej sobą,
zbliżając się i zrównując ze swoją prawdziwą rdzenną wibracją
powołujesz do życia rzeczywistość dużo bardziej obiecującą,
dużo bardziej prawdopodobną i o wiele bardziej przystępną
dla każdej innej istoty, która istnieje na podobnym poziomie,
i która zyskuje w ten sposób możliwość interakcji z każdym z Was
pojedynczo i zbiorowo,
ale przede wszystkim, ludzie, których masz spotkać,
"obcy" z którymi masz wejść w kontakt,
są cząstką Twojej świadomości,
która od tysięcy lat jest przed Tobą ukrywana
jest Ci przedstawiana jako obraz lęku,
jako forma zaprzeczenia& jako forma tych wszystkich podziałów
które powstały w Twojej świadomości.
W żaden sposób, w żadnej formie
nie oceniamy Was w żadnym negatywnym sensie,
i kiedy to mówimy to& uwierz nam,
kochamy Was bezwarunkowo.
Powodem, dla którego to robimy, w jakimś sensie,
poza tym, co wynosimy z kontaktów z Wami,
jest nasza ocena tego, do czego jesteście już zdolni,
i to wielu z Was,
dużo więcej, niż Wy jesteście w stanie dostrzec.
Nam łatwo jest zobaczyć wizję całości,
którą Wy możecie powołać do życia w waszej rzeczywistości,
i my wierzymy w Was, absolutnie i całkowicie.
Jakkolwiek oczywiście, nasza wiara w Was nie jest tym, o co chodzi.
Jedyne, co tworzy jakość, to Wasza wiara w Was samych,
która stwarza taką możliwość, że dostrzeżecie sami,
że jesteście całkowicie nieograniczonymi istotami,
tak, jak zostaliście stworzeni.
Tak więc kiedy czasami się odnosimy
do pomysłu wzajemnych relacji
i uznania tego, jak nas nazywacie - "istotami pozaziemskimi",
to z pewnością chodzi nam o skoncentrowanie się na tym,
co naszym zdaniem jest zasadniczym i najważniejszym dla Was,
czyli na kwestii Waszego porozumienia się z Waszym prawdziwym Ja.
Bo jeśli Ty nie pozwolisz sobie na bycie tym, kim naprawdę jesteś,
to nie ma się komu z kim spotkać - nie wróciłeś jeszcze do domu!
Pukam do drzwi, ale Ciebie tam nie ma!
Jesteś gdzieś daleko próbując znalezć odpowiedz na pytanie:
"kim wydaje mi się, że jestem?",
i nie możesz odpowiedzieć na pukanie do swoich drzwi!
Tak więc, by móc się z nami spotkać któregoś dnia,
i nie, żeby to miało być najważniejszą motywacją Twojego działania,
ale by mogło to się stać, nalegamy, byś odkrył kim naprawdę jesteś,
byś odkrył jak żyć w terazniejszości, tu i teraz,
albowiem tylko w "tu i teraz" możemy się spotkać.
Tak więc temat, który najprawdopodobniej będzie nas teraz zajmował,
to kwestia tego, jak stać się bardziej sobą
jak pamiętać, kim jesteś
i nie tylko na poziomie filozoficznym,
ale na pragmatycznym, praktycznym wręcz fizjologicznym poziomie fizyki...
jak stosować te zasady w Twoim codziennym życiu,
tak, by zrozumieć,
że po prostu jesteś... jesteś bytem fizjologicznym
i musisz zrozumieć, jak połączyć ze sobą
ducha i umysł wraz z ciałem
po to, by domknąć obwód, który umożliwia Ci
doświadczenie duchowości w realiach bytu cielesnego,
zamiast ograniczać pojęcie duchowości
do wyższych filozoficznych czy ezoterycznych konceptów
bez możliwości korzystania z niej w świecie, którego postanowiłeś doświadczać.
Ponieważ nie ma niczego nie duchowego w fizyczności,
wszystko zależy od tego, jak jej używasz - o to właśnie chodzi.
W największym stopniu,
by wyrazić w bardzo uproszczony sposób tę podstawową ideę:
"Jednym z największych aktów duchowości, który może być Twoim udziałem
jest po prostu żyć swoim życiem fizycznym najpełniej, jak można ".
A to doprowadza nas do istoty rzeczy i do punktu krytycznego
który pragniemy uzmysłowić każdemu z Was.
Zasadniczą sprawą jest:
jak odnalezć częstotliwość wibracji tego, kim jesteś.
Jak pozwolić sobie na dalsze utrzymywanie tej częstotliwości
z chwili na chwilę& & z dnia na dzień... w twoim życiu,
tak, jak tego pragniesz... tak, jak wybrałeś.
Będziemy w dalszych rozmowach i następnych przekazach
omawiać w najdrobniejszych szczegółach
niektóre z podstawowych elementów rzeczywistości fizycznej
tak, byście osiągnęli, jak się mówi w waszym języku,
"lepsze rozumienie" zastosowania tych zasad.
Ale teraz przedstawimy Ci
przegląd i wyjaśnienia
tak, że przynajmniej wychodząc z tego spotkania,
będziesz miał podstawowe rzeczy poukładane na miejscu
i byś mógł pozwolić sobie na zrozumienie
że to zależy wyłącznie od Ciebie
zastosowanie tej wiedzy w praktycznym życiu.
Zasada pierwsza, naprawdę, dla wszystkich zainteresowanych,
odnosi się do rady, którą słyszałeś już wiele razy,
bynajmniej nie ogłaszamy Wam tego jako pierwsi,
dotyczy to Was od paru tysięcy lat&
"Podążaj za swoją emocjonalnością".(ang: excitement)
Dlaczego jest to tak ważne?
Dlaczego słyszysz o tym cały czas?
Dlaczego słyszysz, by podążać za uczuciem szczęścia& poddawać się radości
i jest to tak ważna zasada życia w chwili obecnej?
Oczywiście& oczywiście,
to wszystko musi być oparte na bezwarunkowej miłości,
połączeniu z Nieskończonym,
ale w kategoriach uczenia się stosowania tego jako narzędzia,
którego można używać w realiach Waszej rzeczywistości fizjologicznej,
podążanie za swoją emocjonalnością ma pierwszorzędne znaczenie
i powiem Ci dlaczego.
Sprawy się mają tak:
To, co zazwyczaj nazywacie uczuciem podniecenia& (ang: excitement)
fizyczne uczucie radości& (i nie oznacza to,
że musisz skakać w górę i w dół cały czas),
może to być spokojnym& & wyśrodkowanym... zrelaksowanym poczuciem bycia,
które może też być podnieceniem
ale tak naprawdę ta wibracja ekscytacji& (ang: excitement)
hej!& czy słuchacie, co do Was mówię? Czy ktoś mnie słucha?
Już w porządku ), chciałem po prostu mieć pewność, że jest ktokolwiek
kto mnie odbiera na drugim końcu tej transmisji&
Emocjonalność (ang: excitement) jest fizycznym tłumaczeniem...
fizycznym przekazem wibracyjnego rezonansu
który jest twoim prawdziwym, rdzennym, naturalnym stanem bytu.
Tak więc, kiedy korzystasz z możliwości
która objawia się w życiu jako synchroniczność,
która w dodatku ma w sobie najwyższy stopień pobudzenia, (ang: excitement)
to masz do powiedzenia,
"Tak, wierzę, w tego, jakim zostałem stworzony,
Wierzę, że ta sposobność& ta sytuacja,
ta okoliczność& to uwarunkowanie,
czymkolwiek by nie było i czegokolwiek by nie zawierało w sobie
w tym szczególnym momencie mojego życia&
najwyższy ładunek emocjonalny&
ze wszystkich rzeczy, które mam możliwość zrobić,
wybieram to, co jest najbardziej ekscytujące. "
Jeśli zrozumiesz, że twoja emocjonalność jest twoją prawdziwą wibracją
wtedy pójdziesz w ślad za nią bez wahania,
z wiarą, że tak właśnie postępując uzyskujesz bezpośredni kontakt ze swoim rdzeniem,
oraz że ta właśnie sytuacja,
niezależnie od tego, jak byś jej nie określił oglądając ją z zewnątrz,
zapewni Ci wszystko, co Ci jest potrzebne by Cię wesprzeć;
kształt i forma są tylko ścieżką najmniejszego oporu,
która umożliwi Ci:
a) być tym, kim jesteś,
b) poprowadzi Cię do następnej równie ekscytującej okoliczności
Jest to jakby automatyczna funkcja działania w oparciu o uczucie radości, bez zawahania,
bez negatywnego oceniania& bez zbytecznego analizowania.
Działając z poziomu radości niejako oświadczasz całemu Uniwersum:
"Oto kim Ja jestem& wspieraj mnie proszę, jak zawsze to czyniłeś
niezależnie od stopnia wiary, którą w sobie miałem ".
Chodzi więc o to, że dokonując tego, co wy nazywacie aktem wiary
działając z poziomu swojej radości najlepiej jak tylko to możliwe w każdym danym momencie,
pokazujesz swoim zachowaniem
że wierzysz w to kim jesteś,
i że masz w sobie taki poziom przekonania, który jest konieczny
by Wszechświat mógł Ci się odwzajemnić
tym samym stopniem wsparcia, jaki Ty możesz z siebie wykrzesać
w sensie Twojego przekonania, że rzeczywiście jesteś tym, kim jesteś.
Czy nadążacie za mną?
Nie jest to filozofia& to jest fizyka:
"To, co z siebie dasz, do Ciebie powróci",
Jest to Trzecie Prawo Stworzenia&
swoją drogą, istnieją tylko cztery.
Pierwszym jest: "Ty Istniejesz"
Nic więcej nie da się powiedzieć!
Drugim jest: " Jedność jest Wszystkim i Wszystko jest Jednością"
To jest także Prawo Stworzenia
Trzecim jest:: (jak już wspomniałem)
"To, co z siebie dasz, do Ciebie powróci"
Czwartym jest:: "Zmiana jest jedyną stałością& z wyjątkiem
w pierwszych trzech Praw, które nigdy się nie zmieniają".
To wszystko! Wszystko, czego doświadczasz w swojej rzeczywistości
jest połączeniem i kombinacją tych czterech zasad.
Wszystko, czego doświadczasz jest wyrazem
Twojego zrozumienia i Twojej zdolności
do utrzymywania bezpośredniego kontaktu z tymi czterema prawami.
Eufemistycznie można powiedzieć, jak wy to mówicie,
"Idz z nurtem rzeki".
Rzecz polega na tym, że "iść z nurtem rzeki" znaczy w pełni zrozumieć
i być świadomym
i mieć w sobie gotowość do działania w zgodzie z tymi czterema prawami
w każdej okoliczności, która pojawia się w Twoim życiu:
Pierwszym jest: "Ty Istniejesz"
Drugim jest: " Jedność jest Wszystkim i Wszystko jest Jednością"
Trzecim jest: "To, co z siebie dasz, do Ciebie powróci"
Czwartym jest: "Zmiana jest jedyną stałością z wyjątkiem
w pierwszych trzech Praw, które nigdy się nie zmieniają".
Wystarczy powiedzieć& zaczniesz rozumieć,
że te prawa wnoszą sobą bardzo istotne nasiona
Twojej zdolności do zrozumienia,
że doświadczenia, które Ty nazywasz rzeczywistością fizyczną
są niczym innym, jak lustrem& dosłownie,
rzeczywistość fizyczna jest niczym... nie czymś...
niczym... znaczy nie czymś... (ang: nothing... is no thing... "nie rzecz")
Przyjrzyj się analogii z Twojej planety
do sprzętu, którego używacie, który nazywa się szklanym lustrem&
rozumiesz doskonale, jeśli zastanowisz się nad tym przez chwilę,
że odbicie Twojej twarzy, które widzisz w lustrze
nie znajduje się dosłownie w lustrze& lustro odzwierciedla, odbija
całe światło z Twojej twarzy z powrotem do Ciebie,
dlatego je widzisz, to odbicie,
co oznacza że w lustrze nie ma nic... odbicie jest niczym... nie czymś...(ang: no thing...)
Lustro jest rzeczywiście puste& będąc doskonałym zwierciadłem
nie zatrzymuję żadnej cząstki światłą
i oddaje wszystko z powrotem do Ciebie& to dlatego widzisz odbicie.
Fizjologiczna rzeczywistość, zrozum mnie dobrze& jest lustrem,
Jest trochę bardziej skomplikowanym lustrem,
holograficznym lustrem& i wielowymiarowym lustrem,
tak, że nie zawsze rozpoznajesz jego wszystkich odbić jako swoich własnych,
ale uwierz mi& że nimi są & . wszystkie odbicia są Tobą
I mam na myśli całkiem dosłownie, że każdy obiekt, osoba, miejsce i rzecz,
każda sytuacja& każda okoliczność,
każda chwila w czasie i przestrzeni
jest Tobą, odzwierciedlonym z powrotem do Ciebie,
z tego wybranego punktu widzenia, który postanowiłeś wyrazić
w tym wybranym momencie
Czy potrafisz to zrozumieć?
Kiedy zaczniesz pojmować to jako prawdziwie fizyczne prawo
zaczniesz rozumieć&
to nie zawsze oznacza, że to, co się dzieje w Twojej fizycznej rzeczywistości
musi być dokładnie tym, co się w niej odzwierciedla,
zwłaszcza, że coś, co ma jakieś znaczenie dla jednej osoby,
może mieć inne znaczenie dla Ciebie,
ale fakt, że doświadczasz tego odbicia
oznacza masz z tym coś wspólnego
i zawsze możesz nauczyć się czegoś patrząc w to odbicie,
ponieważ zawsze pojawia się odbicie,
a jeśli zaczynasz rozumieć, że to jest zwierciadlany obraz,
zaczniesz rozumieć, że to Ty jesteś sprawcą zdarzeń swojego życia,
więc to Ty zyskujesz taką możliwość,
jeśli traktujesz rzeczywistość jako odbicie w lustrze,
by zbadać i określić, czy podoba Ci się to, co widzisz w lustrze
i jeśli Ci się nie podoba,
i nie oznacza to, że masz to oceniać& "nie podoba mi się"&
oznacza to tyle:
"to co widzę po prostu nie odpowiada mojej częstotliwości".
Istnieje różnica między negatywnym ocenianiem a wyborem.
Zwróć uwagę na pojęcia, których używasz... dojdziemy do tego za chwilę.
Rzecz jest przede wszystkim w tym, że jeśli już uznasz,
że nie podoba Ci się to, co jest odbiciem w lustrze rzeczywistości
to będziesz już wiedzieć, że rzecz polega na tym, by zmienić to, co wysłałeś z siebie
po to, by otrzymać z powrotem coś jakościowo innego
i to pozwala Ci rozumieć, że zawsze jesteś w stanie
dokonać takiego wyboru...że masz wolną wolę, aby wybrać
na tym poziomie, jakiego zamierzasz doświadczać jako siebie samego
w tej modalności, którą zwiesz fizyczną rzeczywistością.
Ponownie posłużmy się analogią lustra:
jeśli widzisz swoją twarz w lustrze wykrzywioną i zmarszczoną
czy będziesz tam stać i mówić:
"Dobra, lusterko, a teraz poproszę o uśmiech, mam się uśmiechać, być szczęśliwym..."
Musisz to zrobić pierwszy! Inaczej to nie zadziała!
Kto Twoim zdaniem wygra tę przepychankę?
Wierzcie mi& lusterko... ono może Cię zawsze przeczekać.
Więc chodzi o to, aby zrozumieć,
że jeśli chcesz zobaczyć uśmiech odzwierciedlony w lustrze
musisz się najpierw uśmiechnąć& lub odzwierciedlenie Twojego uśmiechu nie nastąpi.
Jeżeli rozciągnąć tę analogię
na rzeczywistość fizjologiczną a nawet jeszcze dalej,
zrozumiesz, że wielu z Was zostało nauczonych
byliście uczeni, by twierdzić,
że wasze zachowanie ma być odbiciem tego,
co Wam się przydarzy.
"Ja będę szczęśliwy, jeśli& będę szczęśliwy, gdy&
i ani chwilę wcześniej...Stoję twardo na ziemi! "
"Ja będę szczęśliwy, jeśli do tego dojdzie&
Ja będę szczęśliwy, kiedy to zrobisz dla mnie& ",
wszystko to brzmią znajomo, przynajmniej niekiedy, nieprawdaż?
To co jest ważne, byś zrozumiał&
jeśli rozumiesz to, co jest przedmiotem naszej obecnej rozmowy,
zrozumiesz, że przede wszystkim
"Ja będę szczęśliwy, ponieważ chcę być szczęśliwym!"
Jeśli jesteś szczęśliwy, ponieważ tak rzeczywiście chcesz,
i mam na myśli prawdziwą wibracji szczęścia,
nie udawaną& nie tylko robiącą takie wrażenie&
"Och, tak& Ja jestem b-a-r-d-z-o szczęśliwy",
nie chodzi o zaprzeczenie tego, co naprawdę czujesz, tego, z czym musisz się zmierzyć
jak na przykład strach, którego doświadczasz po to, by go zasymilować
nie, nie o tym mówię... nie mówię o unikaniu
Mówię o idei prawdziwej wibracji radości i szczęścia.
Jeśli dokonasz wyboru, by być taką wibracją, wówczas
co mówi Trzecie Prawo?
"To, co z siebie dasz, do Ciebie powróci"
Po drugie... ta chwila... ten moment, kiedy jesteś tą wibracją,
powoduje, że to lustrzane odbicie w fizycznej rzeczywistości nie ma wyboru
może tylko odzwierciedlić rzeczywistość, która odpowiada
wibracji Twojego zachwytu.
Albowiem uniwersalnie odzwierciedlające lustro
nie ma samo z siebie umysłu... nie może zaprzeczyć Tobie,
nie będzie z Tobą dyskutować& "Tak, widzę, że jesteś zadowolony,
ale nie zamierzam Ci tego odzwierciedlić, o nie! "
Ono nie ma takiej możliwości.
Ono jest tylko niczym... całkowicie niczym
To jest tylko odbiciem tego, czym Ty przed nim staniesz, to wszystko.
Więc jeśli będziesz wibracją szczęścia
zobaczysz, doświadczysz tego, że uzyskasz odbicie
które w każdą możliwą stronę będzie odbiciem Twojego szczęścia...
Do takiego stopnia, w jakim potrafisz wzbudzić swoją wibrację szczęścia,
otrzymasz odpowiedz rzeczywistości.
Aczkolwiek jest pewna klauzula... zwróć na nią uwagę...
to, co Wy w swoim języku nazywacie: "napisane drobnym drukiem"&
to jest to, co my widzimy obserwując Wasze społeczeństwo
co przyświeca wielu z Was ale i powoduje kłopoty:
Wielu z Was nadal warunkuje swój stan szczęścia
nawet jeśli sądzisz, że robisz to we właściwy sposób:
"Och tak, w porządku, tak, będę szczęśliwy, ponieważ wiem
że jeśli ja będę szczęśliwy& wtedy otrzymam taki szczęśliwy refleks rzeczywistości,
i wtedy dostanę to, co będę chciał, dostanę to, czego tak pragnę"
Jeżeli, to...
Jeżeli, to...
Wciąż warunkujecie to, co ma się wydarzyć "poza wami",
a nie ma żadnego "poza wami"
więc niesłychanie ważne jest, by skoncentrować się i zrozumieć, co następuje:
Aby ta zasada naprawdę działała
by rzeczywistość zwracała do Ciebie z powrotem Twoje odbicie,
prawdziwe odbicie Twojego szczęścia&
Musisz potrafić być szczęśliwy bez oczekiwania,
że otrzymasz swoje odbicie z powrotem.
Tak to działa
To właśnie sprawia, że przychodzi bez wysiłku.
To właśnie czyni go nieskazitelnym.
To właśnie sprawia, że jest nieskończonym.
To właśnie czyni go pierwotnym.
To właśnie sprawia, że jest pełne gracji.
To właśnie czyni go pięknym.
To także czyni go strasznym.
Nie musisz w ogóle myśleć o tym co do Ciebie powróci jako odbicie,
po prostu dostaniesz to, co Ci przynależy... możesz być pewien,
możesz po prostu mieć w sobie wdzięczność dla Nieskończonego,
wiedzieć, że gdy jesteś szczęśliwy,
nic innego nie może się zdarzyć, jak tylko odbicie tego szczęścia,
i nie musisz niczym tego szczęścia warunkować,
mówiąc: "Tak, będę szczęśliwy
ponieważ wówczas dostanę to, czego pragnę".
Musisz być szczęśliwy bez żadnych oczekiwań,
Mam na myśli& zero, ponieważ... co to jest zero?
To centrum.
W punkcie zero.
To tu właśnie istniejesz...w "tu i teraz",
w prawdziwie nieznanym.
Wielu z was, przez tysiące lat,
bało się tego, co nazywacie "nieznanym".
Powiem wam, z całą uczciwością i żarliwością&
zróbcie z "nieznanego" swojego przyjaciela& "nieznane" jest jedynym miejscem,
i mówię to Wam z całego serca,
"nieznane" jest jedynym, co kiedykolwiek naprawdę odkryjecie.
To Wasze prawdziwe Ja.
Kropka. Wezcie sobie to do serca.
Skok w "nieznane"& nie bój się go!
A jeśli się go boisz& to i tak wykonaj ten skok!
Ponieważ w "nieznanym" jedyne, co możesz odkryć
gwarantuję Ci to i obiecuję Ci to,
możesz odkryć jedynie więcej samego siebie
ponieważ to jest wszystkim, co masz do odkrycia w swoim doświadczeniu życia.
Wiesz dlaczego? Powiem Ci, i dziękuję...
Ze względu na wspaniałą koincydencję
zachodzącą akurat w waszym angielskim języku
dzięki niej możecie dostać dodatkowe wsparcie
i zrozumienie, dlaczego to działa w ten sposób,
jak tylko odnajdziecie siebie w "nieznanym".
Jest tak dlatego, że, jak wasz angielski język wspaniale to ujmuje:
[Przypis tłumacza:
oryginalny zapis następnych dwóch wersów po angielsku brzmi:
You are the "you" niverse& the "you" niverse is only made up of "you",
and that's all you'll ever find in your particular "you" niverse& is you,
(ang: "universe" czyli "wszechświat" jest w oryginalnym tekście rozpisany jako "you" niverse, gdzie "you"
oznacza "ty"; w polskim tłumaczeniu pozostawiłem podobną konstrukcję wyodrębniając ze słowa "wszechświat"
pojęcia "wszech" i "świat", co poniekąd koresponduje z zamysłem autora tekstu, aczkolwiek nie do końca, co
czuję się w obowiązku tutaj zaznaczyć)]
Ty jesteś "wszech" światem, "wszech" świat jest dokładnie stworzony dla "wszech",
i wszystko, co możesz kiedykolwiek w tym swoim "wszech" świecie znalezć, to właśnie swoje "wszech",
swoją manifestację Nieskończonego,
jeśli chcesz nazwij to Bogiem,
jeśli chcesz nazwij to Boginią,
jeśli chcesz nazwij to Wszystko, Co Jest, takiego imienia my używamy, to nie ma znaczenia,
albowiem Wszystko, Co Jest nie troszczy się o to, jak Je nazywasz,
albowiem Wszystko, Co Jest wie, że wszystko, co mógłbyś pomyśleć o Jego imieniu
i tak się zawiera we Wszystkim, Co Jest,
więc zaakceptuje każde imię, jakie Mu nadasz,
albowiem ono i tak musi się zawierać we Wszystkim, Co Jest
i dlatego Ono nazywa się Wszystko, Co Jest!
Ponieważ nie ma nic "poza tym",
jeśli by było, to musiałoby się nazywać: "Wszystko, Co Jest plus to co jest Poza Tym",
ale Wszystko, Co Jest brzmi dokładnie tak, jak brzmi& Wszystko, Co Jest
i nie ma niczego innego, ponieważ jest to, co po prostu jest.
Chodzi więc o to, abyście zrozumieli,
że to, co zawsze będziecie odkrywać,
będzie to po prostu Wszystkim, Co Jest, które wyraża siebie
poprzez unikalną cząstkę którą wciąż nazywamy Wszystkim, Co Jest, a którą jesteś ty sam.
Przypomnij sobie drugie prawo stworzenia: "Jedność jest Wszystkim, Wszystko jest Jednością".
Każda z drobinek Wszystkiego, Co Jest
każdy z Was... każdy z nas,
każde indywidualne istnienie, każdy indywidualny koncept
jest całością wyrażającą siebie jako część.
To ważny moment. Raz jeszcze powtórzę,
ponieważ zdajemy sobie sprawę,
że Wy zostaliście nauczeni myślenia w kategoriach podziałów,
czasami niektórzy na Waszej planecie tracą poczucie istoty rzeczy
wszyscy jesteście, owszem& częścią całości,
ale jako część całości,
jesteście całością, która wyraża siebie
jako "część całości".
Jest inną jakością myślenie o sobie
jako o części całości bez świadomości drugiej strony tego konceptu
Musicie zrozumieć siebie tak, jak byście byli hologramem
gdzie istnieje to i tamto zarazem, a nie to albo tamto.
Wszystko, co można sobie wyobrazić, jest i tym i tamtym
i zawiera się w sobie& musisz mieć świadomość obydwu stron,
głowy i ogona... by mieć monetę też musisz mieć jej obie strony,
bez tego nie masz monety.
Więc jesteś częścią& jesteś całością,
jesteś zarazem jednym i drugim
ale wyrażasz całość jako część całości.
Chodzi więc o to, aby zrozumieć siebie w ten sposób,
i wyrażać siebie bardziej całościowo,
i gdy zrozumiecie, w jaki sposób doświadczać siebie bardziej jako całość,
otrzymacie sposobność, w pewnym sensie, dużo bardziej rozbudowanych doświadczeń.
Jeśli będziecie mogli wyrażać siebie bardziej jako całość.
Rzecz polega też na tym, że cały obraz, całość
można porównać z wielką układanką puzzli, która przedstawia ten obraz.
Z tego, co nam wiadomo, wielu z Was lubi układać puzzle&
więc łatwo jest Wam zrozumieć, że puzzle składają się
z mnóstwa malutkich, indywidualnych kawałków o różnych kształtach.
Obserwujemy na Waszej planecie,
że& oh, upływ czasu& oh,
przez kilka tysięcy lat Waszego czasu,
byliście uczeni, by próbować... i by się kształtować.. by być kimś, kim nie jesteście,
jak w puzzlach: "spróbuj tego kształtu... nie, spróbuj tamtego kształtu...
pasuje tutaj, pasuje tam.... chodz tutaj, poddaj się tej drodze,
zrób to... zrób tamto... nie bądz sobą,
to nie będzie działać& przestań śnić& przestań marzyć,
przestań być sobą, to nie pasuje,
bądz tym kim my Ci mówimy, że masz być ".
Skutek jest taki, że staliście się prawdziwymi ekspertami
w byciu kimś całkowicie innym, niż sobą.
Rzecz więc w tym, że od kiedy tak się stało
zmienił się Twój kształt w stosunku do kształtu, który miałeś pierwotnie nadany.
Skoro masz inny kształt, trzymając się analogii z puzzlami,
kształt, który nie pasuje do całości do której był pierwotnie przeznaczony,
to nie możesz już wspierać stworzenia całego obrazu
bo nie pasujesz do tej układanki.
Jedynie w swoim naturalnym Ja będziesz miał swój naturalny kształt
i tylko mając swój naturalny kształt
będziesz mógł się wpasować w swoją pierwotną przestrzeń przeznaczoną dla trochę... odleglejszych w czasie&
Was.
I dzięki temu, że wówczas będziecie pasować do tej przestrzeni
Wasze istnienie będzie służyć istnieniu wszystkim innym częściom układanki,
ponieważ wtedy będziecie też służyć całości,
która z kolei wspiera wszystkie inne kawałki
które potrafią się odnalezć w swoim pierwotnym kształcie& tak to działa.
Czy mnie rozumiecie?
Wszystko, co ja teraz robię, to nic innego, jak odsyłam z powrotem do Was
wiedzę, która była Wam znana i która została przez Was zapomniana... na chwilę.
To wszystko co jest w tej kwestii do powiedzenia...zapomnieliście o tym... ale wiecie o tym doskonale.
Nie mówię Wam niczego nowego tak naprawdę, ale...
ujawnię Wam głęboką... mroczną.... tajemnicę:
byłoby dla mnie niemożliwym powiedzenie Wam tego wszystkiego
gdyby ta wiedza nie była już Waszym udziałem. Dlaczego?
Ponieważ Wasza rzeczywistość jest czym?& Odbiciem.
A ja jestem w Waszej rzeczywistości,
odzwierciedleniem części każdego z Was, która już dawno tę wiedzę posiada.
Tak więc, można by śmiało powiedzieć, że teraz, tak naprawdę, to Wy mówicie do siebie!
Także, dziękuję Wam za Waszą zdolność do bycia wystarczająco szalonym, aby rozmawiać ze sobą samym!
Aby porozmawiać z tą częścią siebie, która wie o tym
i jest gotowa do uwierzenia w to wszystko,
i jest gotowa do włączenia tego do swojej rzeczywistości,
dzięki czemu będziecie mogli uzyskać oczekiwany efekt.
Teraz ta świadomość tych wszystkich możliwych form bytu,
z którymi jesteście i byliście obeznani na przestrzeni długiego czasu ,
czemu ona doprowadza do tego, co Wy nazywacie "zagotowałem się"?
Raz jeszcze powiem wam, że dziękuję bardzo.
Zrozumienie tego odwołuje się do definicji... definicji& &
tego, w co Wy wierzycie& wizji Waszej rzeczywistości,
tego, w co Wy wierzycie& jak określacie to, co jest możliwe,
to właśnie tworzy doświadczenie, które Wy nazywacie "fizyczną rzeczywistością".
Ponieważ nie ma fizycznej rzeczywistości& oto, czym jest rzeczywistość fizyczna,
nie ma fizycznej rzeczywistości oprócz tego, co Wy w ten sposób określicie&
oto, czym jest rzeczywistość fizyczna.
Więc kiedy Was uczą
"to jest jedyna prawdziwa definicja& nie wierzcie w nic innego",
to dokładnie taką rzeczywistość tworzycie. Dlaczego? Trzecie Prawo.
Kiedy wreszcie& jeśli kiedykolwiek to zrobicie,
zrozumiecie, że to Wy tworzycie rzeczywistość
lub ją przyciągacie, by być precyzyjniejszym, zgodnie z definicją, którą już poznaliście:
"To, co z siebie dasz, do Ciebie powróci",
zgodnie z rozumieniem rezonansu wibrującego promieniowania
na częstotliwości którą rezonujesz&
każde przekonanie ma swoją własną częstotliwość,
więc przez częstotliwość, którą rezonujesz,
określasz doświadczenie, które stanie się Twoim udziałem
co z kolei wzmacnia wiarę,
która początkowo powołała do życia doświadczenie tej rzeczywistości
i tak dalej, tak dalej, tak dalej, tak będzie się nakręcać
aż do chwili, gdy przerwiesz ten łańcuch i zawołasz: "Zaraz! Przecież to ja stworzyłem!
Ja to przyciągnąłem wierząc w to, poprzez coś,
co jestem skłonny uznać za najbardziej uwewnętrznioną strukturę mojej wiary.
Więc czy to jest tym, w co chcę wierzyć? Tak czy nie?
Jeśli nie& to w co wolę wierzyć
bez oceniania moich dotychczasowych, starych przekonań?
Wolę wierzyć, zamiast tego& "
że jeśli stworzysz nową definicję
tego, co teraz uważasz za prawdziwe i zastosujesz ją,
wdrożysz ją do systemu przekonań Twojej własnej osobowości
i zaczniesz się zachowywać tak, jak byś w to wierzył&
Ważny moment! Zachowują się TAK jak byś w to wierzył.
I wówczas, tak jak powiedziałem wcześniej,
zobaczysz dość szybko że to przekonanie, ta definicja rzeczywistości
zostaną odzwierciedlone z powrotem do Ciebie
w rzeczywistości której jesteś w stanie teraz doświadczać.
Wiara... emocje... zachowanie - działanie.
Są to trzy klucze do przejawiania wszelkich manifestacji w świecie fizycznej rzeczywistości.
Wiara, jak już powiedziałem, jest jak plan
domu, który chcesz zbudować.
Emocje (ang: emotion)& e-mocje (ang: e-motion, gdzie "motion" znaczy "ruch") energia - ruch (ang: energy -
motion) są budowniczymi domu,
którzy pozwalają owym planom [przyp. tłum: czyli wierze] się zrealizować i zamanifestować w rzeczywistości.
Dlatego tak ważny jest komponent emocjonalny?, (ang: excitement)
Dlaczego, że emocja aktywuje najsilniejsze z przekonań, które z nią koresponduje.
Tak więc, jeśli masz silnie negatywny system przekonań,
jakiej emocji możesz oczekiwać najmocniej?
Strachu.
Ponieważ to, co uaktywnia
Twój system przekonań i doprowadza do różnych jego przejawów
i to, co Twoje zachowanie i działanie będzie odzwierciedlać&
postawę strachu... podejście z pozycji strachu,
oczekiwanie strachu... i całej gamy związanych z nim narzędzi,
będzie ramię w ramię wzmacniać Twoje poczucie strachu.
Jednakże, również musisz zauważyć, że istnieje druga strona medalu
że mając pozytywnie kreujący system przekonań,
wprowadzasz do gry uczucie radości
i emocja oczywiście wzmocni przejawianie się
całego nowego zestawu struktur systemu przekonań.
Wówczas zachowanie& & działanie... są jak materiały budowlane,
i określają jakość materiałów budowlanych tego domu, który chcesz zbudować.
Tak więc, jeśli widzisz, że twój plan zawiera linie, które nie przynależą do tej konstrukcji,
albo po prostu są nie na miejscu
i wiesz, że twoi budowniczy... twoje emocje,
nie są naprawdę w stanie zbudować tego domu
i wiesz, że zastosowane materiały budowlane... twoje zachowanie,
oraz podjęte działania i związane z nimi procesy myślenia są w rzeczywistości z tej samej bajki,
jak sądzisz, jaki dom powstanie w rezultacie?
I dlaczego miałbyś się zdziwić, gdy się zawali?
Powróć wówczas do planu,
znajdz to coś, co nie koresponduje z tym, kim wiesz, że jesteś,
znalezć tę definicję, to przekonanie, które nie działa w Twoim przypadku,
dowiedzieć się, gdzie po raz pierwszy przyjąłeś je do swojego systemu przekonań,
i najprawdopodobniej - dla większości z Was,
nie jest to Waszą zasługą ani winą,
zawdzięczacie ją swoim rodzicom, jeszcze z wieku dorastania,
coś, w co oni wierzyli, co było dla nich prawdą
i co Wam zaszczepili telepatycznie, jeszcze przed narodzinami,
do wieku około trzech lat według Waszego czasu
jesteście zwykle bardzo rygorystycznie zamknięci w strukturach systemu przekonań waszych rodziców,
bo macie świadomość, że musicie ten system zaakceptować, by przetrwać...
ponieważ zdajecie sobie sprawę
"Oj!& to są ludzie, którzy troszczą się o mnie,
i lepiej będzie, jak będę się ich trzymał i próbował przyswoić, w co oni wierzą,
inaczej, oni przestaną mnie wspierać,
więc lepiej się otworzę, jak niewinny kwiat, którym przecież jestem
i będę grzecznie połykać każdą rzecz, którą mi powieszą na wędce&
fe!, to nie smakuje najlepiej, ale,
ale lepiej to zniosę, bo jeśli nie
oni się na mnie zezłoszczą& nie będą mnie kochać. "
Widzisz już skąd to wszystko pochodzi?
Musisz wszak zrozumieć jeszcze raz, bez winy& nie winić,
nie winić... tylko bezwarunkowa miłość,
zrozum, że oni robili to, co w ich przekonaniu było najlepsze,
z systemem ich przekonań, którym oni też kiedyś zostali nakarmieni
i to co jest ważne, żebyś zrozumiał, że Ty masz wybór!
Wszyscy docieracie do punktu zmiany na całej waszej planecie, właśnie teraz
gdzie możecie zdać sobie sprawę, że można przerwać ten łańcuch,
można pozwolić sobie na możliwość uświadomienia sobie,
że to wszystko jest wynikiem Waszych przekonań,
i że można je zmienić,
możesz zmienić swoje wychowanie& dosłownie,
można zmienić swoją przeszłość& dosłownie,
bo wszystko wyrasta z terazniejszości.
Można zatem ponownie stworzyć sobie całkiem dosłownie& bardzo realistycznie,
stać się nową osobą... nową istotą
i pozwolić, by odbicie rzeczywistości dotarło do tej nowej osoby,
i to Ty zdecydujesz, co będzie tę nową osobę reprezentować
wraz z jej nowymi przekonaniami..
To jest znowu& tak proste.
Ale to wymaga działania,
i zaczyna się ponownie od określenia wszystkich tych pojęć
których Cię nauczono, byś ty mógł je określić na nowo...
wymaga ponownego rozpatrzenia wszystkiego
i odpowiedzi na pytanie: "Czy ta definicja, to przekonanie, rzeczywiście zdaje egzamin,
albo jaką inną definicję bym widział dla określenia danej sytuacji...
negatywnie... pozytywnie& Co wolisz? "
Zacznijmy od kilku przykładów,
aby można było zrozumieć dokładnie, jak to działa.
Wezmy na początek, może, pojęcie nałogu,
takie słowo w Waszym języku& nałóg.
Większość z was, czego doświadczyliśmy podczas licznych interakcji z Wami,
będzie skłonna zdefiniować pojęcia nałogu tak:
"Coś czego nie mogę przestać robić& Niezależnie od tego, jak bardzo bym próbował,
ciągle to powtarzam, wciąż i wciąż,
coś ze mną nie tak? -- Nie mogę przestać! "
Dobrze, już starczy,
ale widzisz, jedyny powód, dla którego wydaje się Wam to takie trudne,
to właśnie Wasze rozumienie słowa "nałóg".
I jeśli mogę się odważyć, to pozwolę sobie skorzystać ze sposobności
i podzielić się z Wami definicją słowa "nałóg", jaka funkcjonuje w naszej cywilizacji:
(Mogę? Więc dziękuję bardzo!)
Nałóg: nałóg jest czymś co robisz nie wiedząc o tym, że to robisz,
i od kiedy już wiesz, że to robisz, uwalniasz się od niego... już go nie ma,
i jeśli ponownie zaczynasz to robić,
to tylko dlatego, że z jakichś powodów wybrałeś takie postępowanie.
"Ooh odpowiedzialności& oh, nie& odpowiedzialność,
masz na myśli, że muszę wziąć odpowiedzialność za to, że kontynuuję to zachowanie,
nie mogę jej prostu porzucić traktując nałóg jako wytłumaczenie?
Nie& od kiedy wiesz, że to nałóg, już nie!
Przyjrzyj się takiemu myśleniu: wychodzisz z lasu,
masz, ma się rozumieć, świadomość, że byłeś w lesie,
musisz potrafić zobaczyć las z zewnątrz po to,
aby spojrzeć wstecz i powiedzieć: "Och, tak, to był las& "
aż do momentu, dopóki nie wyszedłeś z lasu, był on zaledwie kępą kilku drzew,
ale teraz, kiedy z niego wyszedłeś, dopiero widzisz, gdzie byłeś,
że był to wielki i rozległy las,
i teraz, "skoro go widzę& oznacza to, że już mnie w nim nie ma".
Tak więc uświadomienie sobie, że ulegasz nałogowi,
nie oznacza wcale, że jest to początek procesu zmian.
Oznacza to jego koniec& więcej już ulegać mu nie możesz.
Teraz, jeśli nadal mu się oddajesz,
to dzieje się tak na skutek definicji nałogu, którą się posługujesz,
"Jest to trudne& Teraz, kiedy jestem jego świadom,
muszę przejść przez długi proces pełen walki i wysiłku,
w celu pozbycia się tego strasznego i trudnego wzorca zachowania
i wiem, że teraz mi to zajmie lata, i lata, i lata! "
Cóż, należy zadać wówczas sobie pytanie:
"Co będę z tego miał, że będę to ciągnąć tak długo?
"Jak to jest poddawać się takiemu odwlekaniu
mając świadomość, że w końcu tego się pozbędę? "
To jest chwila, gdzie pojawia się odpowiedzialność& i jeszcze raz,
zgodnie z ideą ponownego definiowania rzeczy,
zrezygnuj z negatywnej definicji odpowiedzialności,
odpowiedzialność to nie znaczy "winić się", to nie może znaczyć "winić się",
to nie oznacza obciążenia,
nie oznacza walki, jeśli tylko nie będziesz tego chciał.
Odpowiedzialność to zdolność do odpowiedzenia!
Kropka! Kto tego nie chce?!
Kto nie chce zdolności
do odpowiedzi na coś... do twórczego działania?
To, czym odpowiedzialność jest,
to zdolność do odpowiedzi, zamiast powielanej reakcji.
Tak więc, podejmij odpowiedzialność& domagaj się odpowiedzialności,
nalegaj na odpowiedzialność& & wierzcie mi - to naprawdę wnosi radość!
Bo kiedy bierzesz za coś odpowiedzialność, to stoisz przed wyborem,
sam siebie upoważniasz& wiesz, masz zdolność dokonania wyboru,
masz swobodę wyboru... to jest wolność... to jest upoważnianie się samemu,
to jest również całkowicie pozbawione wysiłku stanięcie twarzą w twarz
z bezwarunkową miłością Nieskończonego
i właśnie będąc sobą w taki sposób, taki, jaki powyżej Wam zilustrowałem,
wykonujesz wspaniałą robotę dla wszystkich innych,
albowiem będąc sobą masz możliwość dzielenia się tym darem z innymi
spontanicznie& twórczo,
tym samym inni korzystają z tego, że Ty po prostu jesteś sobą.
Tak więc przyjrzyj się tym wszystkim określeniom i definicjom& przeanalizuj je,
i zrozum, że dzięki ich przebudowaniu,
gdy porzucisz przekonania, które miałeś,
i zrozumiesz, że one Ci nie służą
i zastąpisz je tymi, które Ci będą służyć,
poczujesz zmianę w sobie& natychmiast!
poczujesz objawienie& poczujesz wielkość,
będziesz wiedzieć, że jesteś innym Ty
i rozumiem to całkowicie dosłownie, nie przenośnie& dosłownie!
Będziesz innym Ty, ponieważ&
to, co uznajesz za swoją osobowość... swoją osobę,
jest w pewnym sensie tylko projekcją,
maską& przedstawieniem świadomości.
Twoja osobowość naprawdę nie jest tym, kim jesteś Ty w swojej całości.
Osobowość składa się z tych trzech rzeczy, o których rozmawialiśmy,
wiara& & emocje... i idea działanie - zachowanie,
jeżeli zmienisz jedną z tych trzech rzeczy,
zmienisz osobę& dosłownie, tę osobę, którą jesteś.
Raz jeszcze, dosłownie, nie przenośnie... dosłownie,
bez względu na to, co myślisz: że wyglądasz dokładnie tak, jak w lustrze,
"I ciągle wyglądam tak samo:"& nie będziesz tą samą osobą,
uwierz mi, nie będziesz... dosłownie& tą samą osobą.
Wrażenie, że masz wciąż tę samą twarz,
to złudzenie ciągłości, którego używasz jako formy samoprzekonania się
która prowadzi Cię w fizycznej rzeczywistości,
ale to nie oznacza, że jesteś rzeczywiście tą samą osobą,
i jeśli zrozumiesz, że gdy dokonasz zmiany,
że po wprowadzeniu jakichkolwiek zmian,
jeśli zrozumiesz, że jesteś naprawdę, naprawdę& naprawdę,
nie tą samą osobą,
czy wówczas pojmujesz, co to oznacza?& Powiem Ci.
Oznacza to, że jeśli naprawdę, w następnej chwili,
nie jesteś tą samą osobą, którą byłeś chwilę temu,
więc Ty, którym staniesz się od teraz, ma zupełnie inną przeszłość&
nie masz żadnych więcej związków z tym, z czym byłeś przedtem powiązany,
kiedy byłeś tą osobą z przed chwili,
do której się tak przyzwyczaiłeś.
Jesteś dosłownie... w chwili& & zero,
wolnym do tego, co siebie zdefiniujesz,
zarówno w górę jak i w dół osi czasu,
ponieważ przeszłość i przyszłość pochodzą z chwili obecnej,
tak, jak się określisz w terazniejszości
tym będziesz na wszystkich poziomach doświadczenia,
albowiem zmieniasz wszystko.
Spójrz na to w ten sposób& przez analogię:
wyobrazić sobie w swoim umyśle, jeśli mogę Cię o to prosić w tej chwili,
w tym, co Wy nazywacie wyobraznią,
niebieski sześcian& on ma sześć niebieskich boków.
Teraz zmień kolor jednego z boków - tylko jednego z boków - na czerwony,
to mamy teraz dwa sposoby jego widzenia:
można powiedzieć - i będzie to typowy sposób myślenia
dla ludzi z Waszej planety:
"Cóż, jest to ten niebieski sześcian, ale jeden z jego boków ma zmieniony kolor na czerwony,
ale jest to ten sam sześcian, tyle że jeden bok ma czerwony ",
Ale można też powiedzieć, "Poczekaj chwilę! Poczekaj!"
Sześcian z jednym bokiem czerwonym i pięcioma niebieskimi
jest zasadniczo zupełnie innym konceptem, niż sześcian całkowicie niebieski.
W związku z tym, jest to zupełnie inny sześcian,
nie jest to ten sam sześcian, on nie ma związku z sześcianem niebieskim
nie ma jego przeszłości, nic, co dotyczyło niebieskiego sześcianu,
nie ma wpływu na sześcian z jednym czerwonym bokiem... chyba że&
istnieje pewien warunek... chyba że& &
sześcian z jedną czerwoną stroną stwierdzi, że powinien nadal być pod wpływem
struktury systemu przekonań przypisanych do niebieskiego sześcianu.
Ale jest to wybór własny sześcianu.
Dlaczego wybieracie i godzicie się na to, by być pod wpływem
tego, czego nie chcecie dalej wybierać?
Motywacja i definicja& to są potężni sojusznicy.
Definicja... motywacja& - czytaj: rzeczywistość.
Jeśli wybierzesz coś, dajmy na to: pozornie,
coś, czegoś nie chciałeś wybrać,
jeśli przejawiasz coś, co można nazwać zachowaniem nawykowym,
przyjrzyj się dokładnie swojej motywacji,
bo nigdy nie działasz bez motywacji,
nigdy, nawet przez sekundę& zawsze, zawsze, zawsze, zawsze motywacja& .
Nigdy nie działasz bez motywacji,
zawsze jesteś zmotywowany do wyboru jakiejś definicji,
jakiegoś systemu przekonań... więc nie chodzi o to czy w ogóle jesteś motywowany,
tylko gdzie twoja motywacja się znajduje&
oto klucz.
.
Więc jeśli czujesz, że nie masz chęci do zrobienia czegoś
to tak jak gdybyś sam się pytał: "Skoro tu jest coś, co chciałbym robić,
to dlaczego wybieram robienie tego, do czego nie mam przekonania?"
To znaczy, że jesteś motywowany
przez jakieś definicje, jakieś przekonania, które pochodzą z Twojego umysłu
i one nakazują Ci wybierać to, czego nie chcesz,
co oznacza, że masz negatywny system przekonań,
który bierze w Tobie górę, zamiast wyboru, który jest wyborem radości życia
i dlatego, że możesz myśleć:
"To będzie walka, za dużo bólu, by dokonać zmiany...",
albo: "przegram, kiedy spróbuję pójść za impulsem radości
i to jest nie do udzwignięcia"...
nie dasz temu nawet szansy.
Będziesz twierdzić: "Och! Jestem szczęśliwszy wybierając bezpieczne rozwiązanie!"
Tak więc tkwisz w dawnej motywacji, by robić tak, jak zawsze dotąd postępowałeś,
i nie ważne jest, jak bolesne może się to okazać,
bo popycha Cię motywacja za którą stoi dawne przekonanie,
że zmiana pociągnie za sobą większy ból.
Więc spróbuj się skontaktować z tym przekonaniem... z tą definicją,
znajdz ją, albowiem to jest właśnie to, co Cię powstrzymuje
od robienia tego, co naprawdę chcesz.
I tym są właśnie Twoje definicje... przekonania... wydają się takie ciężkie... choć nic nie ważą,
ale gdy w nie wierzysz, wydają się być ze stali,
taka jest ich natura.
Wiara, przekonanie, musi być samo się uwieczniające, samo się wzmacniające
i musi (zgodnie ze swoją definicją, choć z kilkoma wyjątkami)
wykluczać wszelkie inne przekonania, po to,
byś mógł doświadczyć swojej wiary ... całkowicie.
Wszelako dzięki pewnej podstawowej prawdzie, że
"Wszystkie przekonania są tylko przekonaniami... a wszystkie doświadczenia rzeczywistości
są jedynie skutkami przyjętych definicji"
masz możliwość doświadczania każdego przekonania, jakie sobie wybierzesz
tak daleko, jak sobie wybierzesz,
by potem, w dowolnym momencie je zmienić... ot tak, po prostu,
bo juz wiesz, czym one naprawdę są.
To jest klucz... bądz elastyczny
nie gub z pola widzenia zasadniczej definicji,
że nie istnieje żadna rzeczywistość z wyjątkiem tej, którą określisz jako taką,
więc możesz doświadczać każdej rzeczywistości po całości,
a potem, w następnej chwili, możesz doświadczyć zupełnie innej rzeczywistości,
albowiem będziesz naprawdę wiedział, naprawdę, poprzez fakt swojego istnienia,
w każdej następnej chwili, będziesz innym istnieniem
i to będzie oznaczało zupełnie nowy "wszech-świat"... całkowicie,
kompletnie... absolutnie... każda zmiana
niezależnie od tego, za jak miałką byś ją uznał,
to każda zmiana jest zmianą totalną.
Jeśli wezmiesz równanie... a + b = c,
i jeśli zmienisz którąkolwiek z tych zmiennych
czyż nie zmienisz całego równania?
Oczywiście, że tak. Zmień którykolwiek komponent
i całe równanie się zmieni, cała rzeczywistość ulegnie przemianie.
Jest jeszcze jedno pojęcie, o którym chciałbym Wam powiedzieć: Strach.
strach, strach, strach, strach,
był Waszym przyjacielem przez długi czas.
Jeśli będziecie go traktować jak przyjaciela,
łatwiej się go wyzbędziecie.
Strach: przyjrzyj mu się: strach,
to twoja naturalna wibracja przefiltrowana przez Twój system przekonań
która nie stroi z twoim prawdziwym, rdzennym Ja.
Podniecenie, emocjonalność jest też Twoją naturalną wibracją przefiltrowaną przez Twój system przekonań
która stroi z Twoim naturalnym, rdzennym Ja.
Strach i ekscytacja są tą samą energią
a doświadczasz jej tak różnie na skutek filtru, przez który ją przepuszczasz.
Analogia: macie na swojej planecie
zajęcie, które się nazywa "strojeniem pianin".
Kiedy grasz na swoim pianinie
i kiedy odnajdujesz dzwięk muzyki, która sprawia Ci przyjemność
i nagle w to brzmienie wdziera się
fałszywa nuta "pac, pac, pac"
czy uciekasz wtedy w panice i chowasz się w szafie?
"Nigdy więcej nie dotknę tego instrumentu!"
Nie. Mówisz, że "potrzebujesz nastroić swoje pianino,
tak, by wszystkie dzwięki harmonizowały ze sobą".
Każda struna jest jak definicja, jak przekonanie.
Kiedy dotykasz takiej, która przywołuje w Tobie uczucie strachu
ona Ci mówi jedynie "hej hej, hej, hej, uważaj,
masz w tym kawałku swojej piosenki jakieś przekonanie,
które nie stroi z resztą Twojej pieśni"
Nastrój ją, tę strunę... przywróć harmonię, nie uciekaj, spenetruj to brzmienie:
"bau, bau, bau" co mam zrobić, by z tym zestroić?
Jak mam przebudować to przekonanie?
Jak mam naciągnąć tę strunę, by zaczęła brzmieć czysto... współbrzmieć?
Pograj nią... popróbuj, aż w końcu
"bau bau bau" - powróci czyste brzmienie
Zbadaj, czym jest ta definicja, która pozwala Ci czuć
swoją własną energię w trybie zwanym "strach",
bo jest też paradoksem (a paradoks to potężne narzędzie),
że kiedy uczynisz ze swojego strachu przyjaciela, "O rany! strach!... ooo...ale i radość!
kiedy masz świadomość, że Twój strach jest tutaj po to, by Ci powiedzieć
coś, co byś chciał wiedzieć... gdy go zaprosisz do siebie,
to całkiem niesamowicie ale i w jednej chwili... Twój strach zniknie...
albowiem przetworzysz go... najpierw w zdziwienie:
"Cóż on miał znaczyć?", a potem w radość,
poprzez poznanie tego, co miał Ci do powiedzenia.
Tak powinniście sobie radzić ze strachem.
Strach jest pukaniem do drzwi:
"Przyjrzyj się temu...
To jest coś, co chcesz wiedzieć na swój temat...
to jest coś, co powinieneś wiedzieć na swój temat po to, by to zasymilować
by być bardziej sobą"
I co - myślisz, że nie będziesz się śmiał? Będziesz.
Więc zwracaj uwagę na strach... nie ignoruj go... odczuwaj go,
w każdym sensie doświadczaj go najpełniej, jak możesz,
a potem zanurkuj w nieznane... zanurkuj w swój strach,
pozwól mu się obmyć... poczuj uczucia, które mu towarzyszą
i pozwól by Twój strach Cię rozpalił, rozpalił Twoją płonącą ciekawość
"Co to może znaczyć.... cóż to za przekonanie, która powoduje,
że doświadczam swojej własnej energii w taki sposób?
Co to jest? Chcę wiedzieć!
Potem to eksploruj... dotrzyj do tego przekonania
dowiedz się jaki rodzaj definicji masz w sobie tak opisującej rzeczywistość
i napisz ją od nowa... stwórz ją od nowa... zmień ją...
bądz kreatywny, użyj swojej wyobrazni... po to ją masz.
Jeśli to zrobisz, to gwarantuję Ci
i to nie tylko moja gwarancja, to Nieskończony jest gwarantem,
że osiągniesz skutek zmianą, która wprowadzisz,
jeśli wprowadzisz ją na wszystkich poziomach:
myśl... słowo.... uczynek...
wiara... emocja... działanie...
zamkniesz obieg, uwierzysz w swoje przekonania,
tak jak zawsze to czyniłeś,
i rzeczywistość, i wszechświat i Nieskończony zawsze będą Cię wspierać
jak zawsze to robią.
Ale mogą Cię wspierać tylko do pewnych granic
i w kierunkach, które Ty uznasz za najbardziej prawdziwie Twoje,
aczkolwiek to Ty określasz, które są "prawdziwie Twoje"
albowiem jest tajemnicą, że "Wszystkie prawdy są prawdziwe"
taka jest natura Nieskończonego,
inaczej nie byłby Nieskończonym, nieprawdaż?
Wszystkie prawdy są prawdziwe... wszystkie są równe i ważne,
wybierz swoją własną i żyj nią... dopóki nie zmienisz zdania,
co ma być Twoją prawdą w następnej chwili
i żyj tą nową prawdą, aż do chwili, gdy zmienisz zdanie,
aż ekscytacja zmieni swój kierunek,
idz za swoją emocjonalnością... w każdej chwili... w każdej chwili...
bez znaczenia, jaką ona przybierze formę... podążaj za nią,
działaj w zgodzie z nią, najlepiej, jak potrafisz, albowiem to właśnie jesteś Ty,
nawet jeśli nie doprowadzi Cię to do takiego urzeczywistnienia, o jakim myślałeś,
nawet jeśli miejsce, do którego Cię doprowadzi nie będzie odpowiadać Twoim oczekiwaniom,
idz za nią, ponieważ ona Cię doprowadzi tam, gdzie powinieneś się znalezć,
bowiem uczucia są tą nitką, której się powinieneś trzymać,
nie tego, jak rzeczy wyglądają powierzchownie,
bo powierzchowność jest iluzją,
a ekscytacja jest uczuciem, jest wiedzą, na którą możesz liczyć,
więc idz za nią... bo to jest tym, czym Ty jesteś
i to jest wszystko, co masz do zrobienia.
To wszystko w tym temacie i dlatego ponaglam Was:
nikt z nas Wam nie mówi, co macie robić
albowiem, jak już mówiłem, mamy i bez tego dość swoich spraw,
bez pouczania Was jak macie żyć swoim życiem
ale zdecydowanie was namawiamy... dla waszego własnego szczęścia... mocno Was namawiamy...
Żyjcie swoimi marzeniami zamiast marzyć o życiu.
Z tym Was zostawiamy


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
vat podstawowe zasady i ujecie w
bobomigi podstawowe zasady
Podstawowe zasady grillowania
podstawowe zasady podawania leków drogą wstrzyknięć
(Podstawowe zasady projektowania i montażu instalacji nawadniających)id86
Podstawowe zasady tworzenia projektu dla STM32F4 w środowisku uVision 4 czesc I
1 Podstawowe zasady udzielania pierwszej pomocyid?79
Podstawowe zasady bezpieczeństwa i higieny pracy podczas dziań ratowniczo gaśniczych [1]
(4) Podstawowe zasady diagnozy psychologicznejid40
Podstawowe zasady tworzenia projektu dla STM32F4 w środowisku uVision 4 czesc II
Podstawowe zasady korzystania z edytora WORD
Podstawowe zasady ewidencji w przedsiębiorstwie
Podstawowe zasady i wartości demokratyczne

więcej podobnych podstron