Opowiadania Erotyczne darmowe opowiadania erotyczne, fantazje artykuły83




Opowiadania Erotyczne - darmowe opowiadania erotyczne, fantazje - artykuły








function selecturl(s) {
var gourl = s.options[s.selectedIndex].value; window.top.location.href = gourl;
}


.text {
COLOR: #666666; FONT-FAMILY: Verdana; FONT-SIZE: 11px; FONT-WEIGHT: normal; PADDING-BOTTOM: 3px; PADDING-LEFT: 5px; PADDING-RIGHT: 5px; PADDING-TOP: 3px; TEXT-ALIGN: justify
}






























Menu Główne


Strona
Główna
Lista
Opowiadań
Poleć
Nas
Kontakt
Dodaj
opowiadanie!
Opowiadania!




Nadesłane

Lazurowe
WybrzeżeDla
KasiDla
Kasi cd..




Subskrypcja



Informacje o nowych opowiadaniach na
mail!





Statystyki


osób na stronie: 10opowiadań:
207























Artykuły
> Opowiadania
> Nieziemski trójkąt

Po
którejś dyskotece, Andrzej, jeden z nowopoznanych
mężczyzn dał mi swój numer telefonu. Początkowo nie
miałam zamiaru dzwonić, jednak w zeszłym roku, w lipcowy
wieczór, kiedy siedziałyśmy z przyjaciółką u mnie w
domu. Mocno się nudziłyśmy, postanowiłam więc że
zadzwonię do Andrzeja. Tak też zrobiłam. Po długiej
rozmowie zaprosiłam go do siebie na 21. Zjawił się dobrą
godzinę wcześniej, dokładnie w chwili, kiedy
przymierzałyśmy ciuchy. Nawet nie pomyślałam, że to mógł
być on, owinęłam się ręcznikiem i otworzyłam drzwi.
Musiałam wyglądać bardzo pociągająco, gdyż Andrzej
zmierzył mnie wzrokiem pełnym pożądania. Zaprosiłam go
do środka, a sama pobiegłam do łazienki. Dopiero
następnego dnia, Karina powiedziała mi, że miałam cały
tyłek na wierzchu, co pozwoliło mi zrozumieć przyczynę
dalszych wydarzeń tamtego wieczoru. Nawet nie
przeszło mi przez myśl aby się zamykać, a nawet gdyby
przeszło to i tak pewnie bym nie zdążyła, gdyż Andrzej w
mgnieniu oka znalazł się w niej razem ze mną. Zerwał
okrywający mnie ręcznik i złapał za pierś. Bez
zastanowienia dałam mu po łapach, jednak odniosło to
zupełnie odwrotny skutek - jeszcze bardziej go to
rozpaliło. Bez ceregieli podszedł do mnie, objął w pasie
i złapał za pośladki. Zaczęłam się wyrywać, jednak nie
byłam w stanie się wyswobodzić. Karina, która przybiegła
na ratunek, zaczęła się śmiać i zamiast mi pomóc,
wspierała Andrzeja. Złapała mnie za ręce, a Andrzej
przywarł do moich cycków gorącymi i wilgotnymi wargami.
Ta zabawa zaczęła mnie wciągać, przestałam się
wyrywać i poddałam się chwili. Zauważyłam, że Karina
zrzuciła z siebie szlafrok i tak jak ja, pozostała
zupełnie naga. Andrzej popatrzył na nasze ciała z dużym
zadowoleniem. Trwało to krótką chwilę, bo zaraz z
powrotem zaczął oblizywać moje brodawki. Karina objęła
mnie od tyłu i wsadziła rękę pomiędzy pośladki. Jeździła
nią w górę i w dół, drażniąc mój odbyt. Czułam, że robię
się mokra. Andrzej nie odstępował od moich piersi. Ssał
coraz mocniej. Karina w tym czasie zdążyła już wbić się
pomiędzy pośladki i pieścić samo wejście do odbytu. To
już całkowicie pozbawiło mnie zahamowań.
Przymknęłam oczy i pochłaniałam cudowne
wrażenia, jakie dostarczali mi swoimi pieszczotami,
Andrzej i Karina. Z jednej strony, silne męskie usta, z
drugiej delikatna kobieca dłoń. To było fantastyczne
doznanie. Nagle poczułam nieodpartą ochotę zasmakować
instrumentu Andrzeja. Uklęknęłam przed nim rozsunęłam
rozporek i uwolniłam obiekt mojego pożądania. Był
olbrzymi, przy tym wyglądał niezwykle smakowicie. Nie
zwlekając wzięłam go do ust. Powoli wypełniał moją
buzię. Widać Karina mi pozazdrościła, bo zaraz uklękła
obok mnie i zaczęła lizać dyndające jądra. Oczywiście,
jako dobra przyjaciółka pozwoliłam jej zakosztować tego
rarytasu. W tym czasie ja lizałam jego jajka. Z jęków,
jakie zaczął z siebie wydawać, domyśliłam się, że nie
tylko nam się to podoba. Nie był w stanie, długo
wytrzymać naszych pieszczot. Podniósł nas, a Karinę
odwrócił tyłem do siebie i wbił się w nią bardzo mocno.
Jak urzeczona patrzyłam, na wahające się, w rytm ruchów
Andrzeja, piersi dziewczyny. Gdy Karina
pochyliła się, opierając się o umywalkę, ja wpełzłam pod
nią i zaczęłam lizać jej cycuszki. Nie pierwszy raz je
ssałam, jednak wtedy zdawały się być wyjątkowo ponętne.
Nagle poczułam na pośladku potężnego klapsa. Krzyknęłam,
za co w nagrodę dostałam drugiego w następny pośladek.
Bardzo mnie to podnieciło. Poczułam, jak soki zaczynają
wypływać z mojej szparki. Andrzej musiał to zobaczyć, bo
wsadził rękę pomiędzy moje nogi i wepchał ją całą w moją
mokrą cipkę. Oparłam się o umywalkę, stając
ramię w ramię z Kariną. Andrzej rżnął nas obie. Karinę
tradycyjnie, a moją szparę penetrował ręką. Odszukałam
usta Kariny i wepchnęłam do nich swój język. Aż mi ślina
pociekła, co koleżanka wykorzystała spijając ją całą,
wysysając każdą napływającą kropelkę. Andrzejowi musiał
się spodobać ten widok, bo znacznie przyśpieszył tempa,
przy czym zaczął głośno sapać i dyszeć. Czułam jego
szybki oddech na swoich plecach. Po chwili przyszła moja
kolej. Andrzej opuścił ciało Kariny i wycelował swoją
armatę na cel, po czym mocno pchnął. Karina w tym czasie
przycupnęła za Andrzejem i zaczęła kąsać jego pośladki.
W łazienkowym lustrze widziałam jak wsuwa język pomiędzy
jego pośladki. W tym samym momencie ręką zaczęła mocno
drażnić moją nabrzmiałą łechtaczkę. Ogarnęło
mnie olbrzymie pożądanie, w szale rzucałam głową na
wszystkie strony. To jednak nie było wszystko, co miałam
dostać. Andrzej wysunął się z mojej jamki i przesunął
czubek penisa do samego wejścia do odbytu. Powoli zaczął
się w niego wbijać. Stopniowo wślizgiwał się w jego
głąb. Posuwał mnie coraz szybciej i mocniej. Początkowy
ból przerodził się w olbrzymią rozkosz. Każdo jego
kolejne pchnięcie wyzwalało dreszcze, które przebiegały
z całą siłą przez moje ciało. Wypięłam pupę
mocno do tyłu. Karina mocno pocierała ręką moją
łechtaczkę. Robiła to coraz mocniej. Nie potrafiłam
pohamować konwulsji, które coraz mocniej wstrząsały moim
ciałem. Andrzej z Kariną posuwali mnie w jednym, szybkim
tempie, który przybliżał czas spełnienia. Andrzej silnie
złapał mnie za włosy ciągnąc opadniętą głowę do tyłu.
Ból przeszył moją czaszkę, ale był to ból przyjemny.
Byłam już tak podniecona, że w tamtej chwili chciałam
czuć ból, który potęgował siłę doznań. Nieoczekiwanie
Karina wsunęła palce do mojej ociekającej sokami jamki.
Najpierw jeden, zaraz później dwa - trzy... Później
zdawało mi się, że mam w sobie całą jej rękę, choć mogło
mi się tylko wydawać z racji twardego przedmiotu jaki
wciskał się w mój tyłek. Czułam się jak w raju, na
krawędzi szczytu roskoszy. Andrzej zdążył jeszcze złapać
w ręce moje piersi i mocno je ścisnął. Następna fala
bólu przemknęła przez moje ciało i szybko zmieniła się w
orgazm. Cała zaczęłam drżeć... Czułam jak odbyt zaciska
się na potężnym członku. Na chwilę straciłam świadomość.
Gdy ją odzyskałam Andrzej z Kariną, umiejscowili się
pode mną i ssali moje nabrzmiałe brodawki... Sapałam jak
parowóz. Opadłam na kolana, bo ich kąsania zadawały mi
ból, który przestał mi się już podobać. Karina uklęknęła
obok mnie. Razem zaczęłyśmy ssać prężącego się penisa,
który zdawał się zaraz eksplodować. Na zmianę lizałyśmy
trzon i jądra. Gdy ja ssałam pal, Karina lizała
zwisające u jego nasady jądra, później zmieniłyśmy się.
- A ja - wyszeptała Karina. Andrzej wtedy
podniósł ją za ręce, uniósł w górę niczym lalkę i
posadził okrakiem na swoich biodrach. Za pierwszym razem
nabiła się na sterczący trzon, wiem, bo głośno
westchnęła. Andrzej chwycił ją pod pośladki i
energicznie zaczął ją unosić i opuszczać, nabijając
coraz głębiej na swojego penisa. Wsunęłam rękę pomiędzy
pośladki i zaczęłam pieścić, jedwabiste, kakaowe oczko,
które pod wpływem dotknięcia moich palców mocno się
zwarło, ale zaraz później pozwoliła mi wsunąć palca.
Oboje zaczęli krzyczeć w ekstazie. Ciało Kariny przeszył
dreszcz, taki sam jaki chwilę wcześniej pustoszył moje
ciało. Zdawało mi się, że Karina niczym omdlała opada w
dół. Opuściła nogi, dosięgnęła nimi podłogi. Gdybym jej
wtedy nie podtrzymała poleciała by jak manekin. Długą
jeszcze chwilę próbowała złapać oddech. Wzięłam
penisa do ust, i mocno zacisnąwszy na nim wargi ssałam
go z całych sił. Karina ręką pieściła jądra. Klęczałyśmy
przed nim i robiłyśmy wszystko, aby trysnął na nasze
ciała swoim lepkim nektarem. Nagle zaczą pulsować,
drgać. Poczułam pierwsze krople nasienia w ustach.
Jeszcze kilka razy wessałam go do samego gardła, gdy
poczułam jak tryska w nie wrzący płyn wysunęłam go z ust
i nakierowałam w ten sposób, że wyrzucał spermę na nasze
twarze, biust i spocone brzuchy. Sperma paliła moje
ciało. Gdy ostatnia kropla spadła na moje usta, ponownie
wzięłam go do ust. Rękoma rozsmarowywałyśmy lepkie soki
po naszych spoconych ciałach. Tego wieczora nigdy nie
zapomnę...

komentarz[0]
|


© 2005 www.Opowiadania-Erotyczne.adigo.pl.
Wszelkie prawa zastrzeżone.engine by jPORTAL
2



0.272 |



Wyszukiwarka