006045











Dla mojej publiczności na pożegnanie










Dla mojej publiczności na pożegnanie
Pod Budą









G C G e a e

Za wami godzina wytchnienia i tona zjedzonych cukierków

C a D G

cukierek to słodkie marzenie w papierku

przed wami noc jak aksamit i ciepłych poduszek len

i wszystko jeszcze przed wami to wiem

G D G C D

Więc zostańcie z Bogiem ja ruszam ścieżką której końca nikt nie wie

C D G C D

na ramieniu siedzi mi dusza i uśmiecha się lekko do siebie











Wyszukiwarka