Bunty Aur Babli CD2


{51}{110}Na zawsze.
{559}{677}Wiesz ile to jest warte?|Nawet pięciu paisów. To podróba.
{1050}{1113}- Kto?|- Co?
{1123}{1182}Jak ci na imię?
{1183}{1235}Mehmood.
{1236}{1304}Jesteś komikiem?
{1343}{1466}Zacznijmy od rezśmieszenia cię?|Okay, dwa dowcipy dla ciebie.
{1488}{1539}Pierwszy.
{1540}{1618}Pani i Pan Flea wyszli |po popołudniowym przedstawieniu.
{1619}{1682}Pani Flea powiedziała,|jestem dziś zmęczona.
{1683}{1803}A pan Flea na to,|nie przejmuj się kochanie, przywołam psa.
{2039}{2154}Jesteś tym psem...|tym, który przyjeżdżał na zawołanie.
{2188}{2272}A teraz mów, byłeś|w Center One tamtej nocy czy nie?
{2273}{2330}Nie, sir.
{2395}{2467}Teraz, drugi dowcip.
{2567}{2599}Gdzie ta dwójka?
{2600}{2669}Zniknęli... dawno.
{2716}{2754}Imiona?
{2755}{2819}Bunty i Babli.
{2947}{2979}Ile mają lat?
{2980}{3049}Bunty około 23-24.
{3090}{3129}Babli coś jak 20-21.
{3130}{3242}Była naprawdę słodka, wychowana|i inteligentna, sir.
{3269}{3351}Nawet chłopak, świetny gość.
{3366}{3396}To już coś, sir.
{3397}{3479}Nie, osły wy jesteście naprawdę czymś.
{3480}{3534}I pomyśleć, że drobne złodziejaszki...
{3535}{3686}świetne w oszukiwaniu, wykroczeniach,|nadużyciach, oszustwach i krzywoprzysięstwie...
{3687}{3745}są czymś.
{3755}{3870}Nie tylko ty, większość takich jak ty|jest czymś takim.
{3879}{3994}Dobro i zło, wartość dobra i zła,|czyny dobre i złe...
{4003}{4085}zapomnieliście czym to jest.
{4170}{4288}Ale mogę ci pokazać różnicę.|I zamierzam was jej nauczyć.
{4329}{4414}Gazety piszą, że dla dzieciaków|w szkołach i liceach...
{4415}{4519}- ci oszuści są wzorem.|- Więc chcą być wzorem?
{4591}{4653}Świetnie...
{4667}{4741}więc tym się staną...
{4768}{4891}Sprawię, że staną się wspaniałym |lekarstwem na to pokolenie.
{5019}{5123}- Mówiłeś, że jak się nazywają?|- Bunty i Babli.
{5131}{5233}Ci Bunty-Babli niech lepiej na mnie uważają.
{5646}{5728}Nigdy nie będziemy się okłamywać.
{5729}{5829}Zawsze będziemy myśleć o drugim|przed sobą.
{5830}{5862}Okay.
{5863}{5952}Nigdy nie złamiemy|drugiemu serca.
{5969}{6068}A jeśli przez przypadek tak się stanie|nie wybuchniemy płaczem bez ostrzeżenia.
{6069}{6168}Okay, nigdy nie będziemy jedli|bez siebie.
{6238}{6291}Z wyjątkiem porannej herbaty.
{6292}{6390}Budzisz się jak królowa w południe|nie mogę tak długo czekać.
{6391}{6446}Zawsze będziemy sobie dawać|tyle samo miłości.
{6447}{6542}Dlaczego? Możemy więcej!|Jutro będę cię kochać nawet bardziej...
{6543}{6666}Pojutrze jeszcze bardziej i jeszcze bardziej|następnego dnia.
{6673}{6765}Zerwiemy wszystkie więzi|z tymi co nas nie rozumieją.
{6766}{6856}- Oprócz rodziców.|- Twoich rodziców.
{6950}{6997}Będziemy Bunty-Babli|do końca życia.
{6998}{7109}- I spełnimy wszystkie nasze marzenia.|- Z wyjątkiem...
{7110}{7194}- Z wyjątkiem?|- Zostaw to mnie.
{7205}{7250}Okay.
{7251}{7399}- Teraz pan młody może pocałować pannę młodą!|- Oye Rakesh właśnie się pobraliśmy!
{7823}{7874}Posłuchaj...
{7875}{8010}na początku małżeństwa chcę|ci powiedzieć wszystko o mojej przeszłości.
{8019}{8103}Nie chcę żadnych nie domówień.
{8135}{8255}W szkole, jak byłam w drugiej klasie,|Mukesh siadał za mną
{8398}{8478}i ciągnął mnie za warkocze.
{8569}{8679}I wiesz...|to sprawiało, że chichotałam jak głupia.
{8737}{8806}Chłopcy to dranie.
{8823}{8932}Będą próbowali szczęścia|z każdą ładną dziewczyną.
{8967}{9022}Prawda.
{9031}{9139}Ja to jestem szczęściara,|ty nie jesteś jak inni.
{9187}{9281}Rakesh... jesteś taki dobrym chłopcem.
{9286}{9354}słodkim chłopcem.
{9421}{9554}Więc... to co chciałem powiedzieć...|teraz kiedy jesteś moją żoną...
{9703}{9795}towarzyszką w szczęściu i smutku...
{9849}{9931}na wszystkie nadchodzące dni...
{9932}{10005}i noce... rozumiesz?
{10294}{10372}Zasnęła? W noc poślubną!
{10620}{10725}Świat, w którym żyjemy|ma dwa rodzaje ludzi...
{10752}{10855}tych, którzy nie są żonaci|i tych, którzy są.
{10950}{11004}No i?
{11007}{11098}No i ty należysz do tych drugich, prawda?
{11099}{11153}Więc?
{11166}{11244}Więc weź mnie ty głupcze.
{12115}{12187}Chmury się rozdarły.
{12305}{12378}Moje niebo Odpłynęło.
{12777}{12872}Oderwało się|od ziemi na horyzoncie...
{13166}{13250}Cicho cichutko, |sekretnie...
{13546}{13610}cicho cichutko.
{13722}{13820}Spójrz co się dzieje...|ziemia płynie...
{13910}{14009}Spójrz gdzieś tam|ziemia zapada się w wody.
{14105}{14205}A niebo się uwalnia|od ziemi na horyzoncie.
{15467}{15574}Nie ma świadomości we mnie|przeczucia co będzie.
{15655}{15759}Czas jest nierealny.|To nie przydarza się mnie.
{15843}{15960}Powoli zapadasz się we mnie|ja powoli zlewam się z tobą.
{16033}{16178}Stopy się nie poruszają, unieś sny.|Kształt naszej ścieżki, staje się widoczny.
{16272}{16374}Niebo przewraca się leniwie|na łożu z chmur.
{16459}{16553}Zmienia się,|w deszcz całujący ziemię.
{16647}{16734}Ziemia zanurza się u stóp|źródła.
{16839}{16939}Może znaleźć drogę|zakręcić i krążyć wkoło.
{17042}{17122}Cicho, cichutko|sekretnie.
{17228}{17295}Cicho, cichutko.
{18255}{18360}Powiedz słowo a się zatrzymam.|Powiedz a ruszę.
{18439}{18534}Jeśli jest to szaleństwo,|niech będzie.
{18635}{18740}Powiedz słowo a się zatrzymam.|Powiedz a ruszę.
{18818}{18916}Obce mi przeznaczenie|pójdę gdzie każesz.
{19827}{19906}Cicho, cichutko|sekretnie.
{20013}{20081}Cicho, chichutko.
{20678}{20788}Babli jest Bunty i Bunty jest Babli.|Na zawsze będą.
{20867}{20946}- Razem na zawsze...|- Będą.
{20977}{21050}Zaczęli swe życia...
{21197}{21309}w małych, sennych miasteczkach,|których nienawidzili.
{21318}{21448}Więc wkroczyli do wielkich miast|robiąc to czego nienawidziłem ja.
{21452}{21578}Nie z niedostatku, potrzeby czy niepowodzenia.|Tylko dla zabawy.
{21593}{21690}Obrócić zbrodnię w zabawę?|Nigdy o tym nie słyszałem.
{21691}{21780}Wiadomości o wybrykach Bunty-Babli|nadchodzą zewsząd...
{21781}{21881}wlewając mi się do uszu|jak rozgrzana stal.
{21909}{22028}Dzieciaki w szkołach|idealizują ich jako nowych bohaterów.
{22057}{22144}Depcząc im po piętach,|zacząłem nawet ich lubić...
{22145}{22264}Co teraz, jaki następny krok?|Miełem trafne przeczucie...
{22277}{22372}i zbliżałem się do nich|z każdym dniem.
{22413}{22533}Uznali swoją nikczemność za sukces|i szybko przeskoczyli z uczniaków na drani.
{22534}{22670}Drani o jakich nikt wcześniej nie słyszał|czy nawet sobie nie wyobrażał.
{22733}{22813}Okay, co powiesz na Kerala?|- Za gorąco.
{22814}{22885}- Manali?|- Nie, za zimno.
{22886}{22952}- Jaipur?|- Zbyt zakurzone.
{22953}{23035}- Ladakh?|- Zbyt puste, Harry.
{23049}{23128}Ile razy mam ci powtarzać,|to historyczna budowla...
{23129}{23190}a nie hotel, który mogę wynająć.
{23191}{23272}To już twój problem Harry,|powiedziałeś, że jeśli przyjadę do Indii...
{23273}{23370}Pobierzemy się gdzie tylko będę chciała.|I tego właśnie chcę.
{23371}{23420}Jesteś niemożliwa|Jestem...
{23421}{23476}Tak.|Jestem?
{23477}{23562}- Naprawdę?|- Tak.|- W porządku!
{23861}{23940}- Widzisz to co ja?|- Nie jestem ślepa.
{23941}{24020}- Słyszysz to co ja?|- Nie jestem głucha.
{24021}{24143}- Myślisz to co ja?|- Nie czytam w myślach. Przejdź do rzeczy.
{24257}{24362}- Protest... Trzydziestu. Taksówkarze?|- Czterech.
{24377}{24484}- Szkolne dzieci?|- Dwadzieścia plus nauczycielka.
{24499}{24574}- Dziennik?|- Agra Times.
{24585}{24668}- Biuro ministra.|- Bardzo dobrze!
{24669}{24783}- Huczne wesele.|- Oye Rakesh! Pierwsz runda i knockout.
{24877}{24952}Chcę tam wziąć ślub Harry,|a nie postawić w salonie.
{24953}{25038}Mówiłem ci, Kate, to niemożliwe.
{25103}{25148}- Sprzedać Taj...|- Nigdy, nigdy.
{25149}{25228}- Rządzie nie bądź...|- Bystry, bystry.
{25229}{25358}- Mój samochód... Mercedes... Mercedes...|- Mercedes utknął w korku.
{25389}{25461}- Studenci przeciwko sprzedaży Taj.|- Jakiej sprzedaży?
{25462}{25560}Taj jest na sprzedaż.|Proszę pana, to jest mój Mercedes. Proszę wsiadać.
{25561}{25684}Proszę sir... rząd chce sprzedać |Taj. Nie dopuścimy do tego.
{25953}{26005}Naprawdę mi przykro, sir, przepraszam.
{26006}{26083}Dzisiejsza gazeta sir?
{26107}{26180}Dziękuję bardzo, sir.
{26351}{26428}- Czy Taj Mahal jest naprawdę na sprzedaż?|- Tak, sir.
{26429}{26460}Przez kogo?
{26461}{26521}Niego, sir.
{26589}{26651}Przepraszam.
{26697}{26752}Moment.
{26901}{27035}Nie sir, to nie możliwe.|Nie możemy sprzedać Taj Mahal obcokrajowcowi.
{27065}{27205}- Nawet jeśli cena jest wysoka?|- Żadna cena nie jest za wysoka na Taj Mahal.
{27225}{27288}- To może 100 milionów dolarów?|- Nie sir.
{27289}{27366}- 150 milionów.|- Nie sir.
{27381}{27493}- 175 milionów.|- Sir, powiedziałem, że to niemożliwe.
{27509}{27586}- 200 milionów.|- Nooo...
{27629}{27692}250 milionów.
{27885}{27987}- Dlaczego nie porozmawia pan z nią?|- Z kim?
{28061}{28116}Phoolsakhi'ji.
{28117}{28164}Kim jest Phoolsakhi'ji?
{28165}{28273}Minister dowodząca|kupnem i sprzedażą Taj Mahal.
{28555}{28584}Gdzie maszynistka?
{28585}{28648}Rozłożyła ją gorączka.|Mamy nową maszynistkę.
{28649}{28715}- No to szybko.|- Będę w biurze cały dzień.
{28716}{28776}Pozbądźmy się dzisiaj korupcji|na ile się da.
{28777}{28859}- Oczywiście.|- Maszynistka już jest madam'ji.
{28905}{28960}Siadaj.
{29045}{29176}Praca doktorska mojej siostrzenicy.|Ma być przepisana na popołudnie.
{29325}{29405}No przecież, że ja. Co tam.
{29453}{29518}Co... Już jadę.
{29525}{29643}- Co się stało ma'am?|- Zamieszki przed moim domem! Szybko.
{29685}{29772}A ty przepisuj, będę za godzinę.
{30257}{30360}- Jak długo jest pan w rządzie?|- Nie za długo.
{30433}{30525}- A pani minister?|- Też nie za długo.
{30669}{30724}Sir...
{30729}{30819}Przyniósł pan te drugie pieniądze?
{30859}{30972}Nie mogę uwierzyć! Ktoś naprawdę|sprzedaje Taj Mahal.
{31013}{31097}Ja też nie!|Że ktoś go kupuje.
{31129}{31176}Ten tyłek będzie skopany.
{31177}{31270}Ptasie gówno na twoim jajowatym łbie.
{31381}{31463}Będzie płakał przez dwa dni.
{31569}{31647}- Jak wyglądam?|- Świetnie.
{32069}{32100}Jak się pani ma?
{32101}{32198}Uwierzyłbyś, że umieram|by cię spotkać?
{32206}{32293}Proszę pani to pan Harry Epstein.
{32294}{32332}Chce kupić Taj Mahal.
{32333}{32392}Dokładnie.
{32397}{32456}Nie sprzedaję.
{32457}{32548}- Ale proszę pani, mieliśmy umowę...|- Dlaczego się spóźniłeś?
{32549}{32568}Ale...
{32569}{32600}Milcz.
{32601}{32700}Więc nie może mi pani sprzedać Taj Mahal?
{32717}{32780}To wszystko to wielki błąd.
{32781}{32854}Zmarnowałeś mój czas.
{32875}{32932}Minutka.
{32993}{33149}Powiedziałam, że nie mogę sprzedać Taj Mahal,|ale to nie znaczy, że nie może pan go mieć.
{33169}{33232}Nie rozumiem.
{33277}{33349}Może pan go wynająć.
{33421}{33464}Na jak długo?
{33465}{33523}Pięć lat.
{33529}{33548}Dziesięć.
{33549}{33608}Dziesięć?
{33621}{33736}Dzierżawcze dokumenty na pięć lat.|Zainteresowany, niezainteresowany?
{33737}{33822}Zainteresowany, zainteresowany.
{34077}{34144}- Dlaczego protestujecie?|- Bo mamy skargi.
{34145}{34252}- Jakie skargi?|- Proszę wysłuchać naszych żądań albo.
{34253}{34304}Jakich żądań?
{34305}{34360}- Rewolucja...|- Niech żyje rewolucja.
{34361}{34428}Nieważne,|ale jakie są wasze żądania?
{34429}{34454}Won z tyranią.
{34455}{34499}- Czyją?|- Każdego tyrana.
{34499}{34551}Pięć lat.
{34553}{34627}Całe Harrego Epsteina.
{34629}{34757}- Za cenę 250 milionów dolarów.|- Dobrze robi się z panem interesy.
{34861}{34969}A to pani honorarium|5 milionów rupii, w gotówce.
{35015}{35100}- Powiedzcie mi jakie są wasze żądania.|- Opuścić Indie.
{35101}{35144}Opuścić Indie, opuścić Indie.
{35145}{35245}- Opuścić Indie?|- Przedstawcie żądania albo was aresztuję.
{35246}{35346}- Żądamy by pani Kalasakhi...|- Ale ja jestem Phoolsakhi!
{35347}{35420}- Powiedz im!|- Pomyliliście adresy.
{35421}{35581}- To jest pani Phoolsakhi. A teraz wynocha.|- Okay. Sorry. W porządku. Spokojnie. Nie szkodzi.
{35717}{35765}- No to, do widzenia.|- Dziękuję pani.
{35766}{35804}- Do zobaczenia.|- Namaste.
{35805}{35900}- Z jakiego kraju pan jest?|- Och, ze wszystkich.
{35901}{35972}Wasi goście powinni być tu niedługo.
{35973}{36035}Do widzenia.
{36065}{36169}- Co się stało z windą?|- Pewnie gdzieś utknęła.
{36187}{36256}- Jedzie.|- Chodżmy.
{36573}{36645}- Skończone?|- Prawie.
{37363}{37448}To bardzo miło ze strony pana Bunty,|że wyprawił nam takie wesele.
{37449}{37543}I ty! Dziękuję,|marzenia się spełniły.
{37693}{37732}Nie ma wejścia.
{37733}{37824}Jak to nie ma wejścia,|Jestem właścicielem Taj Mahal.
{37825}{37908}Zwariował?|Mówi, że jest właścicielem Taj Mahal!
{37909}{37981}Biedak,|Bóg potrafi być czasem naprawdę okrutny.
{37982}{38081}Otwieraj bramę albo cię zwolnię|...wyleję.
{38105}{38172}Wyleje?|Mówi, że nas wyleje.
{38173}{38256}Lekarza? Potrzebuje pan?|Zadzwonić po lekarza?
{38257}{38356}Żadnego lekarza! Porozmawiaj z panem Bunty.
{38357}{38416}Chce jakiegoś Bunty.
{38417}{38525}Jakiego Bunty? Hej, czekaj,|czy nie Bunty i Babli?
{39300}{39352}No wreszcie jesteś!
{39353}{39440}Sprzedali Taj i zwiali kiedy|ty stałeś i się patrzyłeś?
{39441}{39520}Jutro jak sprzedasz go znowu|też się będę patrzył.
{39521}{39594}- Co!|- Proszę pani...
{39594}{39646}byk nie atakuje|dopóki nie zobaczy płachty...
{39647}{39754}a drań musi mnie naprawdę sprowokować|żebym przystąpił do akcji. Dopiero co się dowiedziałem, nie?
{39755}{39830}- Nie tak będziemy rozmawiać.|- Naprawdę? A jak oni rozmawiali?
{39831}{39935}No już, wypełnij raport|z zeznaniami, charakterystyką.
{39961}{40043}Nie gap się tylko do roboty.
{40133}{40228}Nikt nie mógł zrobić tej maskarady|bez pomocy z wewnątrz.
{40229}{40312}Kto to mógł być?|- Mogła to być pani.
{40313}{40380}Zostawiła ją pani samą w|odpowiednim momencie.
{40381}{40510}Korupcja na samym szczycie.|Ale nikt nie musi się wspinać od dołu.
{40645}{40793}Jest takie powiedzenie między nami policjantami.|Władza więcej działa pod stołem.
{40933}{40992}Słuchaj synu...
{40993}{41126}Nie powinieneś był jechać na ślub,|i to nowym samochodem. Rozumiesz?
{41371}{41429}Hej, trębaczu.
{41430}{41460}Tak, sir?
{41461}{41542}Jaka jest najpopularniejsza|dziś melodia?
{41543}{41611}Babu'ji, zwolnij.
{41673}{41733}Stań tutaj.
{41765}{41818}Graj.
{42041}{42146}Słyszałem, że grałeś dla Amerykanina|na ślubie.
{42209}{42261}Nie, sir.
{42262}{42359}Znam ich imiona.|Chcę wiedzieć gdzie są.
{42541}{42652}Harry mówi, że był obyty|i przekonywujący. Harry nie jest głupcem.
{42653}{42696}- I uwierzyliście?|- Ja tak.
{42697}{42788}- Było w Times of India.|- Wszystkie gazety piszą...
{42789}{42888}że Amerykanie mają sex każdego dnia,|uwierzyłem?
{42889}{42982}Nie patrz na to, słyszysz?|Nie patrz.
{43006}{43084}Sir, może by tak wyjechać?|co tu możemy zdziałać?
{43085}{43188}Ucz się co człowiek, który |z niczym się nie liczy może zrobić...
{43189}{43240}dla najmniejszej rzeczy.
{43241}{43355}Sprawdź numery seryjne banknotów|jakie wziął z banku.
{43361}{43420}Opowiedz mi dowcip.
{43421}{43483}Nie świński.
{43766}{43884}Próbujesz odkręcić koła? No to patrz|jak koło fortuny się kręci.
{43885}{44012}Nic nie widziałem. Co mogę powiedzieć?|Jestem zwykłym uczciwym człowiekiem.
{44013}{44128}Boże! Ten okazuje się być uczciwym!|Cofnij samochód...
{44165}{44208}no... cofaj...
{44209}{44274}jeszcze, dalej.
{44345}{44400}Teraz. Stop.
{44401}{44485}Im większa odległość,|Tym bardziej to wygląda na wypadek.
{44486}{44590}- Nie ruszaj się bo strzelę.|- Sir, co pan mówi?
{44606}{44692}- Mówiłem! Nic nie wiedziałem.|- Nikt nigdy nie widział...
{44693}{44762}Co się teraz stanie.
{44763}{44824}- No, zamknij samochód.|- Nie... proszę.
{44825}{44905}- Trzaśnij.|- Proszę! Nie...
{44906}{44964}Widziałem, widziałem! Widziałem wszystko.
{44965}{44984}Zgaś silnik.
{44985}{45047}Stań prosto.
{45079}{45227}Nie widzi zła. Nie mówi złego. Nie słyszy złego,|ale jeśli może mieć zysk, chwyta.
{45253}{45352}Gandhi'ji zjawiłby się tu osobiście żeby|cię grzmotnąć za bycie tak uczciwym.
{45353}{45465}Kto jeszcze był z nimi?|No już, powiedz mu wszystko.
{45487}{45574}Co jest nie tak? Za co się dąsasz?|Zły jesteś na mnie?
{45575}{45708}Idioto, Taj został sprzedany, nie twoja taksówka.|Orzeszków? Nie? Obsłuż się.
{45709}{45812}Nie było miejsca w kraju|gdzie Bunty i Babli by nie byli.
{45813}{45913}A wszystkie gazety|wychwalały ich pomysłowość.
{45914}{46017}Ale ja umierałem by zobaczyć|ich za kratkami.
{46058}{46160}Nie, nie ma żadnej pomyłki w tym rozkazie.|Twój przydział został zmieniony.
{46161}{46265}Ale ja się kompletnie|poświęciłem tej sprawie.
{46263}{46332}Bunty-Babli zostali przydzieleni|federalnej agencji.
{46333}{46380}- Komu?|- Federalnej dochodzeniówce.
{46381}{46434}Boże.
{46441}{46548}Nasi politycy stali się uczciwi?|Federalniaki maja czas dla Bunty i Babli?
{46549}{46620}- Współczujesz im?|- Nie tym dwojgu.
{46621}{46728}- Tylko federalnym.|- Uważasz, że ich nie złapią?
{46755}{46832}- Dlaczego?|- Bo nie potrafią myśleć jak oni.
{46833}{46880}A ty potrafisz?
{46881}{46971}Czuje jakbyśmy|mieli coś wspólnego.
{47037}{47131}Od jutra dowodzisz|złotem na lotnisku.
{47254}{47301}Tak jest, sir.
{47302}{47365}Jest pan szefem.
{47366}{47432}Będę dowodził i piekłem,|jeśli mi pan każe.
{47433}{47505}- Jaka działka?|- Co?
{47525}{47637}Znalazłem się na posadzie ciecia.|Tak muszę się uzbroić w cierpliwość.
{47638}{47707}Dashrath Singh...
{47731}{47850}Jeśli ktoś położy łapę na|Bunty and Babli, to będę to ja.
{48129}{48212}Bawi cię to?|Następnym razem możesz sam to zrobić.
{48213}{48300}Nie potrafiłbym|nieważne jak bym próbował, kochanie.
{48301}{48368}Ale możesz się naśmiewać|z tych co wiedzą?
{48369}{48478}- Ok, przepraszam|- Co za idiota zrobiłby cię ojcem.
{48537}{48587}Ty.
{48665}{48724}Rum, duży.
{48753}{48800}Nie musi pan płacić sir.
{48800}{48879}- Wspominałem, że jestem policjantem?|- Proszę mnie wysłuchać, sir.
{48879}{48984}Tamten pan stawia|jedzenie i drinki dla wszystkich gości.
{48985}{49060}- Który?|- Ten na czarno.
{49073}{49120}Tamci kupują restaurację.
{49121}{49216}Nie ma mowy. Płacimy dziś za|wszystkich.
{49217}{49284}Nie dziś. Jutro.
{49289}{49445}Od jutra, ten hotel jest wasz|i możecie robić z nim co chcecie. Ale dziś należy do mnie.
{49461}{49586}Przyjaciele, koktajle i jedzenie|dla wszystkich na koszt firmy.
{49713}{49767}Wódka.
{49843}{49900}Whiskey.
{49901}{49959}Koktail?
{49961}{50013}Gin.
{50093}{50145}Rum.
{50177}{50271}- Lot na księżyc?|- Sprzedajesz bilety?
{50313}{50406}Właśnie sobie kupiłeś w jedną stronę.
{50409}{50534}Nie bardzo wierzę w kupowanie biletów|ale, tak chcę na księżyc.
{50577}{50662}Jesteś człowiekiem w potrzebie?
{50665}{50732}Coś w tym stylu.
{50737}{50863}Jest jedno takie miejsce gdzie|zwykle ludzie-w-potrzebie kończą.
{50957}{51013}- Rozumiesz...|- Co?
{51014}{51116}Świat, w którym żyjemy|ma dwa rodzaje ludzi.
{51133}{51218}- No tak.|- Jednych, tych co słuchają.
{51219}{51319}I tych co mówią.|Ja należę do tych drugich.
{51430}{51542}- Tak pewny siebie? Czym się zajmujesz?|- Sprzątaniem.
{51601}{51713}Jestem w biznesie czyszczącym.|Wyczyszczamy miejsca.
{51717}{51797}- Jakie miejsca?|- Wszystkie.
{51821}{51946}- Więc lubisz brudne miejsca?|- Nie, lubię brudne sumy pieniędzy.
{52017}{52117}- Interesujący człowiek. Skąd jesteś?|- Allahabad.
{52118}{52198}Aha, wyglądasz w tym typie.
{52222}{52284}Sir, jeszcze jedną dużą?
{52285}{52347}No to dawaj.
{52389}{52432}Co tu się dzieje?
{52433}{52528}- Palisz przed swoim dzieckiem?|- Jak do cholery może mnie zobaczyć?
{52529}{52599}- Dzieci wiedzą wszystko.|- Jak mogą wszystko wiedzieć?
{52599}{52640}Przestań.
{52641}{52739}Czuję się jakbym to ja był jej dzieckiem.
{52765}{52802}A ten to kto?
{52803}{52844}- Ja... jestem...|- On jest...
{52845}{52901}Kimkolwiek, to nie ma znaczenia. Chodź.
{52902}{53004}- Kobiety... są właśnie takie.|- Że niby jakie są kobiety?
{53005}{53115}- Oye, nie denerwuj mnie.|- Hello, co tu się dzieje?
{53117}{53212}- Kłótnia, nie widzisz?|- To to widzę, ale dlaczego?
{53213}{53315}Prywatne sprawy małżeńskie!|Co za wścibstwo.
{53337}{53384}Proszę to wyrzucić.
{53385}{53474}Jak dawno nie widziany tatuś!|Powinieneś być przykładem.
{53475}{53583}A ty lepiej chodź.|Sprawdzam pokoje w tym hotelu.
{53589}{53662}Nie siedź zbyt długo.
{53726}{53820}Nie wracaj przez godzinę lub dwie.|Psujesz nastrój bez sensu.
{53821}{53905}Musisz być naprawdę zakochany.
{53965}{54055}A ty nigdy nie byłeś... zakochany?
{54169}{54232}Raz, troszkę.
{54253}{54312}No tak...
{54313}{54370}Troszkę.
{54465}{54558}W lecie w Delhi|podchodziłem do niej.
{54625}{54719}każdego dnia w autobusie numer 481...
{54732}{54800}Wychodziłem z siebie, żeby|zająć jej miejsce...
{54801}{54895}a ona siadała z najsłodszym uśmiechem.
{54942}{55013}- Przez cały rok...|- Nigdy się nie odezwałeś?
{55014}{55143}Po co kiedy nasze oczy mówiły tak wiele|jakże mogłem się odezwać?
{55219}{55274}Ale...
{55305}{55384}Mogłem ją obdarowywać, nie?
{55385}{55505}Więc każdego tygodnia, wyłaziłem z siebie|żeby jej coś dać.
{55517}{55556}- A ona... |- Się uśmiechała?
{55557}{55600}Przyjmowała.
{55601}{55728}A ja byłem pewny, że jednego dnia, w zamian|za wszystkie moje podarki, ona da mi...
{55729}{55842}- ten jeden, na który czekałem tak długo.|- I co dała?
{55843}{55906}Nastała zima.
{55941}{56005}21 grudnia...
{56013}{56118}owinięta w kasztanowy szal|i ciepły uśmiech...
{56120}{56192}Wsiadła do autobusu.|Jasność jej twarzy i dłoni...
{56193}{56287}pudełeczko Golden Bakery.|W środku...
{56354}{56498}najpiękniejsze na świecie w kształcie serca|w kształcie serca... rozumiesz...
{56537}{56620}w kształcie serca ciasteczka.
{56657}{56762}I wtedy po raz pierwszy|w ciągu całego roku...
{56801}{56894}wypowiedziała do mnie pierwsze słowa.
{57003}{57062}Proszę...
{57078}{57184}czy mógłbyś rozdać te ciasteczka|wszystkim pasażerom,
{57185}{57259}właśnie się zaręczyłam.
{57431}{57499}Ej, przystojniaku.
{57521}{57585}Co się stało?
{58101}{58163}Woła ciebie.
{58177}{58218}Kto?
{58219}{58291}Dziś jest twoja noc.
{58381}{58486}Ten ból, który nosisz w sercu|mnie też zabolał.
{58553}{58668}Dlaczego by nie utopić naszych smutków dziś wieczorem?
{58709}{58764}Nieźle.
{58913}{59028}Rzadkie są momenty w naszym życiu|kiedy pożądanie woła.
{59137}{59237}Pójdź w me ramiona,|lub podetnij mi gardło.
{59521}{59572}Och odpuść sobie...
{59573}{59648}to co dajemy i bierzemy z serca|kosztuje wiele...
{59649}{59774}i robimy to tak śmiało, żeby świat|widział... to sztuka kobiet.
{59805}{59936}W tym całym zdobywaniu i przegrywaniu|serc, cóż warci są mężczyźni?
{59961}{60049}W tym jego bezlitosnym wzroku...
{60185}{60253}rozdarł drogę...
{60275}{60354}by oddalić mnie od siebie.
{60443}{60530}Położył me serce na ostrzu noża.
{61452}{61545}Rozpadłam się na tysiące kawałków...
{61568}{61653}nie patrz na mnie w ten sposób.
{61689}{61808}Rozpadłam się na tysiące kawałków,|nie patrz na mnie w ten sposób.
{61809}{61922}Miasta pełne mężczyzn|poddają się każdemu memu słowu.
{62313}{62410}Wyciągnięta w pożądaniu, wezmę mój łuk,
{62433}{62472}naciągnę z pożądaniem...
{62473}{62536}Dotknij mnie teraz.
{62537}{62597}Ciemne oczy...
{62598}{62693}Ciemne oczy... te twoje ciemne oczy...
{62715}{62785}śpi w nich księżyc.
{62838}{62955}Ciemne oczy, te twoje ciemne oczy|noc się w nich zapada.
{63073}{63197}Ciemne oczy, te moje ciemne oczy|Jesteśmy jednym w tych oczach.
{63198}{63331}Ciemne oczy, te twoje ciemne oczy|Księżyc śpi w tych ciemnych oczach.
{63981}{64098}Te składające obietnice spojrzenia,|napisane czernidłem.
{64099}{64177}Zamieszkaj w tych oczach.
{64219}{64314}Ten pocałunek złożony na mojej chustce.
{64339}{64423}Zwiąże go dopóki nie zniknie.
{64451}{64510}Och twoje słowa są dymem|z czary kadzidła.
{64511}{64609}Leniwie czekasz|jak powiewa ciepły wiatr.
{64701}{64786}Przyjdź dopóki... dotknij mnie.
{64953}{65026}Wygięta w pożądaniu.
{65057}{65169}Ciemne oczy, moje ciemne oczy|Jesteś w nich cieniem.
{66501}{66578}te oczy mnie zaskoczyły
{66621}{66706}zadają najintymniejsze pytania
{66743}{66820}mówią spod zasłony rzęs.
{66863}{66942}Zasłon, pod którymi lśnią.
{66981}{67095}Nic nie ukryje mojego bólu,|kłamstwo mnie nie ochroni.
{67099}{67207}Boli nawet, gdy|daje słowo, że mnie nie skrzywdzi.
{68124}{68245}Ciemne oczy, te twoje ciemne oczy |zniszczyło mnie to spojrzenie.
{68246}{68359}Ciemne oczy, te twoje ciemne oczy|śpi w nich księżyc.
{68649}{68721}Jesteś moja|we wspomnieniach starego miasta.
{68722}{68800}nasza pieśń jest echem|w starym mieście.
{68801}{68872}Od południowych wrót|po północne...
{68873}{68953}zagubieni w starym mieście.
{68962}{69010}
{69060}{69155}Zauroczony pięknem twych czarnych oczu.
{69161}{69210}Strzegę by|zła nigdy nie ujrzały.
{69211}{69272}Zabarwię je śmiechem|by nigdy nie były smutne.
{69273}{69315}Nasze ciała cierpią|Usta drżą.
{69316}{69420}Dotknij mnie, dotknij mnie|dotknij mnie teraz.
{69767}{69857}Dziś jest ta noc,|Ta noc jest dziś.
{70012}{70099}Dziś jest ta noc,|och ciemno oka.
{71030}{71089}Kocham jak falujesz.
{71090}{71172}Madam, jam twój jedyny Adam.
{71183}{71291}Ciemne oczy...|och ciemność jej nocy jest w moich.
{71337}{71439}Dlaczego dawałeś wszystkie drinki za darmo?
{71453}{71587}Po co dawaliście drinki, głupcy!|Jak wy macie zamiar prowadzić hotel?
{71713}{71776}Ale poza tym...
{71777}{71859}Polubiłem wasze towarzystwo.
{71881}{71974}Jestem zadowolony i trochę zakochany.
{72022}{72121}I pozwoliło mi to zapomnieć o tych dwojgu.
{72281}{72396}Olać ich... wy nie macie nic wspólnego|z tymi draniami.
{72566}{72630}Generalnie...
{72729}{72807}Nie radzę sobie z obcymi.
{72853}{72920}Ale nie wiem...
{72974}{73077}dlaczego wy dwoje|chwyciliście mnie za serce.
{73238}{73343}- Co zrobiliśmy?|- Chwyciliście mnie za serce...
{73365}{73449}Moglibyście być moimi dziećmi.
{73513}{73602}- Nie przedstawiłeś się nam.|- Nie powiedziałeś nam...
{73603}{73676}Nazywam się Dashrath.
{73681}{73783}Dashrath Singh,|Deputowany Komisarz Policji.
{73819}{73939}- Jesteś policjantem?|- A ty myślałaś, że czym? Baloniarzem?
{74117}{74191}A tobie co się stało?
{74197}{74252}- Co jest?|- Rikszarz...
{74253}{74292}Siadaj do rikszy.
{74293}{74356}- Weź go do domu.|- Tak, weź mnie do domu.
{74357}{74451}- Jest bardzo późno.|- Bardzo późna noc.
{74454}{74546}Weź mnie na lotnisko|...nie, nie tam.
{74617}{74709}- Jadę na posterunek.|- No już, szybko.
{74926}{75050}Och mój Boże, to ten sam Dashrath|Singh , który węszy za nami?
{75057}{75181}Moje dziecko o mało zawału nie dostało!|Było bardzo blisko, wynośmy się stąd.
{75182}{75304}- Wynieść się? Zabawa się dopiero zaczęła|- O czym ty mówisz?
{75411}{75554}Słuchaj, nigdy nas nie widział.|I ciągle nie wie jak wyglądamy. Ale teraz...
{75601}{75697}my wiemy kim on jest|i także wiemy to...
{75698}{75791}że dowodzi ochroną|złota na lotnisku.
{75870}{75958}- Na Boga! Jesteś...|- Vimmi, jeśli nie...
{75959}{76020}ukradniemy mięska|prosto sprzed noska lewka...
{76021}{76128}- to cóż osiągnęliśmy?|- Twój głód mnie przerasta.
{76160}{76301}Teraz jest nas troje. Będziemy potrzebowali |więcej jedzenia... co powiesz?
{76339}{76432}Sprawisz, że kiedyś wszyscy zginiemy.
{76500}{76572}Centralny Bank Indii nie trzyma złota|w jednym miejscu.
{76573}{76664}By chronić złoto przed|pożarami, powodziami i trzęsieniami ziemi...
{76665}{76728}Poukrywane jest w|czterech różnych miastach.
{76729}{76794}W zależności od potrzeb|poszczególnych banków...
{76795}{76920}złoto jest wymieniane na lotniskach|tych czterech miasta raz na tydzień.
{76921}{77024}Jak zdobyli tę informację|nigdy nie wyjawili.
{77045}{77168}Ale tego dnia zrobili coś, czego|nikt nie mógł sobie wyobrazić.
{77169}{77231}Nawet ja...
{77277}{77381}{Y:i}Delhi-Mumbai, 9.10 pm, dziś.|Korpal, Puneet, Mr.
{77382}{77492}{Y:i}Delhi-Calcutta, 9.40 pm.|Sharma, Vandana, Mrs.
{77557}{77646}- Po co te bilety?|- Zabezpieczenie.
{77953}{78032}- Po co numer kontroli lotu?|- Zabezpieczenie.
{78033}{78162}Zabezpieczenie przed wszystkim?|Oye Rakesh, jedno dla ciebie też?
{78205}{78228}Tak.
{78229}{78280}Co?
{78281}{78331}Ty.
{78369}{78426}Mądrala.
{80821}{80918}Odwołaj lot Jet|Mumbai. Na pokładzie jest bomba.
{80919}{81008}Co za wygłupy.|Bomba w samolocie?
{81153}{81218}{Y:i}Jet 9W312. Tak Delhi Control?
{81219}{81296}Zawróćcie i przygotujcie się do lądowania|pas awaryjny 2.
{81297}{81326}Bomba.
{81327}{81368}Delhi Control czy to żart?
{81369}{81410}Mówi, że bomba na pokładzie.
{81411}{81480}{Y:i}Jet 9W312. Zawracamy.
{81533}{81620}- Który pas?|- Numer 2. Saperzy są w drodze.
{81621}{81664}Numer dzwoniącego. Ale już.
{81665}{81704}Idź weź od nich numer. Już!
{81705}{81740}Nie możemy dostać numeru.
{81741}{81848}- To nie nasza działka.|- Tak długo jak długo złoto jest na pokładzie...
{81849}{81953}samolot, bomba, lotnisko,|wszystko jest naszą działką.
{82953}{83032}- Ile osób wiedziało o złocie?|- Czterech pracowników banku.
{83033}{83096}- Insynuuje pan, że był przeciek?|- Daj mi klucz.
{83097}{83144}- Ale nam nie wolno otwierać.|- Dawaj klucz.
{83145}{83234}- Na pańską odpowiedzialność.|- Bomba może wybuchnąć w każdej chwili, sir.
{83235}{83339}Bomba już wybuchła. Wyślij wiadomość do|kwatery. Przejmuję dowodzenie.
{83685}{83728}DCP Dashrath Singh mówi...
{83729}{83776}Otoczyć lotnisko.
{83777}{83864}Zatrzymać wszystkich, którzy|nie mają powodu tu być.
{83865}{83970}Podejrzanych do aresztu|i od razu mnie zawiadom.
{84160}{84220}Otrzymali ostrzeżenie|z tego numeru.
{84221}{84278}Wybierz.
{84365}{84420}Dzwoni.
{86137}{86222}Pomarańczowe Maruti Swift 5700.
{86349}{86473}Vimmi musimy się pozbyć tego samochodu.|Widzieli go. Wysiadaj.
{86937}{87000}Stop... taxi.
{87005}{87070}Stop... proszę.
{87185}{87300}Papa'ji, proszę pomóż nam! Dam więcej|niż mógłbyś sobie wymarzyć.
{87301}{87388}Synu, za to ja nie wezmę pieniędzy|nawet gdybyś mi dał...
{87389}{87481}chodź dziecko, wstań,|będzie dobrze.
{87505}{87572}Miej wiarę w Boga. Wiara czyni cuda.
{87573}{87695}Sir, co pan mówi? Policjant|w każdym szpitalu i przychodni?
{87697}{87806}- Zabraknie ludzi do pilnowania miasta.|- Ona rodzi..
{87873}{87999}Każde dziś urodzone dziecko w Delhi|zobaczy twarz policjanta...
{88028}{88084}jako pierwszą.
{88085}{88192}- Ten Dashrath Singh poznał mnie.|- Pewna jesteś?
{88237}{88327}Tak. Widziałam to w jego oczach...
{88433}{88464}W takim razie...
{88465}{88582}za moment każdy szpital w Delhi|będzie zawalony policją.
{88605}{88695}Do którego szpitala|chcecie, synu?
{88711}{88780}Największego...|największego szpitala w Delhi.
{88781}{88901}Nie do szpitala czy przychodni,|pójdą do prywatnej kliniki.
{88921}{89066}Jeśli dobrze znam Bunty to z pewnością|zabierze Babli do największego szpitala.
{89207}{89260}Vimmi, nie bój się.
{89261}{89370}Ten szpital jest zawalony po brzegi|noworodkami i matkami.
{89371}{89446}Zajmie im sprawdzenie każdego łóżka.|Ale pośpiesz się proszę.
{89447}{89522}To nie zależy ode mnie, cholerny idioto!
{89523}{89592}Mówiłam ci|kiedyś nas pozabijasz.
{89593}{89622}Cicho.
{89623}{89737}Ale wiesz co, jakie to było życie|zanim cię poznałam?
{90121}{90203}- Wszystko w porządku?|- Tak.
{90215}{90312}- Papa'ji... gdyby cię tu dziś nie było...|- To byłby ktoś inny.
{90313}{90395}Pan na górze|dba o wszystko.
{90413}{90503}Zawsze sprowadzi kogoś w potrzebie.
{91421}{91456}Co robicie?
{91457}{91526}Nie możecie wejść.
{92245}{92349}Bez sensu... musiał|zablokować windę. Idziemy.
{92671}{92766}Opuścili szpital|ale jeszcze nie Delhi.
{92793}{92866}Obstawcie Delhi, sir.
{93077}{93226}Papa'ji, wszystko co dla nas zrobiłeś...|- To co jeden uczciwy zrobi dla drugiego.
{93293}{93370}Papa'ji, żartujesz ze mnie.
{93371}{93517}Ale musisz wiedzieć, że|nie jesteśmy nawet w połowie tak uczciwi jak się wydaje.
{93541}{93639}Nie wiem co zrobiliście, że|was gonią...
{93697}{93817}ale widzę szczerość|w twoich oczach... dbaj o siebie synu..
{94095}{94173}Niech Bóg cię błogosławi.
{94717}{94787}Za tydzień jak nie lepiej|będą chcieli naszej krwi.
{94788}{94895}Wrócimy po fakcie... ale|gdzie schowałaś złoto?
{94951}{95035}Masz chłopca czy dziewczynkę?
{95053}{95120}Jak je nazwiesz?
{95121}{95230}Może zanim pomyślisz o imieniu|chociaż je zobacz?
{95285}{95400}Minął dzień a|ty nawet nie spojrzałeś na swoje dziecko?
{95431}{95541}Trzymałeś swoje dziecko chociaż raz,|jeden jedyny?
{95725}{95854}Vimmi, wiesz, że nie mieliśmy na to czasu|Gdybym się zatrzymał...
{95896}{95972}we trójkę bylibyśmy w więzieniu|lub martwi do tej pory.
{95973}{96103}Powód do radości!|Dzień, w którym się urodził... jego rodzice giną.
{96119}{96216}Przeklęty los urodzić się tak!|- To nie jego wina, prawda?
{96217}{96284}Przcież to właśnie mówię!|Co złego zrobił...
{96285}{96398}żeby zasłużyć na takich rodziców,|którzy mogą pójść siedzieć w każdej chwili...
{96399}{96466}zostawiając go na ulicy.
{96545}{96638}- Co chcesz przez to powiedzieć?|- Pas.
{96653}{96755}Nie zrobię już tego więcej.|I ty też nie...
{96809}{96929}- Więc co innego możemy robić?|- Cokolwiek, to co robią inni.
{96991}{97053}Jeśli mamy skończyć|robiąc to co inni...
{97054}{97163}- po co było uciekać z domu?|- Bo byliśmy w błędzie.
{97332}{97492}Już nie możemy żyć tak jak wcześniej.|Teraz jesteśmy odpowiedzialni za jeszcze jedno życie.
{97529}{97622}Jak on dorośnie?|- No? Z nami, a jak.
{97633}{97725}Z nami?|A do jakiej szkoły pójdzie?
{97745}{97836}Wiesz, świat, w którym żyjemy|ma dwa rodzaje ludzi. Jeden...
{97837}{97932}to ci co marnują najlepsze lata życia|w szkołach. I...
{97933}{98046}tych, co uczą się sami. Jak my.|Sami się nauczyliśmy tego, co robimy.
{98047}{98108}- Co jest tym, czego on się nauczy?|- Oczywiście!
{98109}{98216}- I pewnego dnia pójdzie do więzienia?|- A czy my kiedykolwiek byliśmy?
{98217}{98282}Mało brakowało.
{98307}{98409}Nie chcę by mój syn dorastał za kratkami...
{98449}{98524}albo umarł młodo uciekając.
{98525}{98655}Pamiętasz nasze małżeńskie|ślubowania, na które się zgodziliśmy...
{98653}{98710}Że będziemy Bunty-Babli|do końca życia.
{98711}{98824}- I, że spełnimy wszystkie nasze sny.|- Z wyjątkiem...
{98825}{98910}- Z wyjątkiem?|- Zostaw to mnie.
{98921}{98954}Okay.
{98955}{99016}To jest właśnie ten wyjątek Rakesh.
{99017}{99132}Reagujesz zbyt emocjonalnie|z całym tym macierzyństwem.
{99173}{99280}Ale teraz jestem czym jestem.|I chcę usłyszeć twoją decyzję.
{99281}{99375}Wybieraj. To życie|... czy życie razem.
{99737}{99805}Co zdecydowałeś?
{99873}{99952}Co ja bym bez was zrobił?
{100093}{100188}Te ślubowania|nie były pustymi słowami.
{100249}{100324}Fursatganj czy Pankinagar?
{100325}{100384}Ty to mówisz czy...?
{100385}{100460}- Bunty i Rakesh.|- Obaj.
{100641}{100668}Co?
{100669}{100724}Bilety.
{100773}{100865}- Od kiedy kupujemy bilety?|- Od dziś.
{100873}{100966}Czy musimy się stać, aż tak uczciwi?
{101137}{101220}Oye Rakesh, jesteś zakochany.
{101249}{101316}Och niech będzie.
{101357}{101490}Rakesh mój chłopcze, świat, w którym żyjemy|ma dwa rodzaje ludzi. Jeden...
{101490}{101566}to ci co się dwa razy zastanowią |zanim wezmą ślub
{101567}{101651}i ci co myślą po fakcie|jak ty idioto.
{101741}{101780}Dwa bilety do Fursatganj.
{101781}{101820}Nazwiska?
{101821}{101905}Rakesh Trivedi, Vimmi Trivedi.
{101945}{102009}Bunty i Babli.
{102041}{102139}Długo uciekaliście.|Musicie być zmęczeni.
{102981}{103059}Mogę dostać trochę wody?
{103061}{103116}Umrzyj z pragnienia psie!
{103117}{103192}Nie dla mnie. Dla nich.
{103705}{103838}Nie uwierzysz, ale zrezygnowaliśmy|z bycia oszustami pół godziny temu.
{103865}{103996}- Absolutna racja. Nie uwierzę.|- A jeśli będę nalegał, że to prawda?
{104001}{104111}Skończę to co zaplanowałem|wsadzę was do więzienia.
{104149}{104228}- Dlaczego tak na mnie patrzysz?|- Mówi prawdę.
{104229}{104344}Zagwarantowane przez ciebie,|największą kłamczynię Indii?
{104345}{104382}Nie kłamię.
{104383}{104464}Psi ogon upiera się, że|się wyprostował pół godziny temu?
{104465}{104586}Jesteś w wieku mojego ojca... nikt nie|będzie się tak do niej odzywał.
{104587}{104662}- To niby teraz szanujesz starszych?|- A niby czemu nie?
{104663}{104742}Nie mów mi, że modlitwa to|pierwsza rzecz jaką robicie rano!
{104743}{104772}Ona.
{104773}{104830}- Więc?|- Więc co!
{104831}{104959}Teraz się będziecie modlić w więzieniu|To wszystko wasza wina...
{104965}{105020}- teraz cierp.|- Moja wina?
{105021}{105098}- Czyj to był pomysł jechać prosto?|- To dla dobra sprawy...
{105099}{105194}- chcesz żeby twój syn poszedł do więzienia?|- A teraz to niby gdzie idzie?
{105195}{105293}Teraz widzę jak we dwoje|oszukiwaliście ludzi przez lata.
{105413}{105472}Pappu jest głodny.
{105473}{105552}Pappu?|Od kiedy nazywamy go Pappu?
{105553}{105671}Jakoś musiałam go nazwać, nie?|Ty myślisz tylko o złocie.
{105736}{105805}Wyjdźmy na chwilę.
{105905}{105987}- Nigdzie nie idę.|- Wstawaj.
{106030}{106153}Cholerne szczęście. Nikt nas nie złapał|dopóki w tym byliśmy.
{106175}{106316}- Ale w momencie kiedy zrezygnowaliśmy...|- Dlaczego to wszystko zaczęliście?
{106403}{106512}- Chciałem stać się kimś ważnym.|- I... stałeś się?
{106629}{106709}- Nie zrozumiesz.|- Czego...
{106727}{106794}Czego nie zrozumiem?
{106795}{106883}- Bo on nigdy nie rozumiał.|- Kto?
{106885}{106945}Mój ojciec.
{106991}{107064}Jest zupełnie jak ty.
{107111}{107193}Znów próbujesz mnie wykiwać.
{107345}{107427}- Mogę?|- Papierosa? Jasne...
{107479}{107534}Gdzie?
{107535}{107633}Jeśli zobaczy jak palę będzie wrzeszczeć.
{107701}{107779}Dziecko zostanie z matką.
{107963}{108046}Jaki teraz pożytek z płaczu?
{108047}{108170}- Trzeba było się wcześniej zastanowić.|- A co innego zostało?
{108185}{108315}Zostać kontrolerem|dostawać dziesięć rupii łapówki do końca życia?
{108469}{108533}Możecie wejść.
{108933}{109002}Musimy zadzwonić|do ciebie lub do mnie.
{109003}{109118}- Na pewno nie możemy go zabrać ze sobą.|- Nie, nie dojdzie do tego.
{109119}{109210}- Wymyślę coś.|- I odkręcisz nas z tego?
{109211}{109278}A co pozostało?
{109291}{109439}Wziąć ze sobą syna tego, dla którego |zrezygnowałem ze wszystkiego do więzienia?
{109501}{109642}Gdzie sprawiedliwość! Więzienia są dla poprawy.|A tu trójka będzie siedzieć.
{109705}{109816}Z czego dwoje się zreformowało|a trzecie jest totalnie niewinne.
{109817}{109922}- Nie martw się Vimmi. Wymyślę coś.|- Co Rakesh?
{109961}{110041}Wyczerpały się nam pomysły.
{110163}{110267}Vimmi czy ty masz pojęcie jakie|są więzienia?
{110357}{110452}Jak spędzisz|tyle lat w jednym z nich?
{110503}{110591}Zróbmy coś,|wezmę winę na siebie.
{110685}{110811}A ty będziesz wolna, pojedziesz|do Fursatganj razem z dzieckiem.
{110839}{110921}Zawsze chciałaś być modelką.
{110949}{111036}Ja cię w to wszystko wciągnąłem.
{111136}{111265}Nie potrafisz nawet sobie herbaty zrobić|W więzieniu sam... jak?
{111267}{111361}Wytrzymam Vimmi,|nie martw się o mnie.
{111414}{111469}Czy zrobiłeś kiedyś coś sam?
{111470}{111564}Poza tym,|Bunty jest niczym bez Babli.
{112205}{112250}Wstawajcie.
{112251}{112312}Rozkujcie się...
{112313}{112380}Nie mogę tego zrobić...
{112381}{112478}Jesteśmy blisko sygnałów|na obrzeżach Delhi.
{112479}{112566}Pociąg się tu zatrzyma na dwie minuty.
{112567}{112621}A wy we dwoje...
{112622}{112722}troje możecie wysiąść|i pójść gdzie chcecie.
{112758}{112860}Nikt nie rozpozna|Bunty i Babli oprócz mnie.
{112889}{112963}I nikt tego nie zrobi.
{113390}{113479}- Sir...|- Zamknij się. Nawet słowa.
{113485}{113560}bo mogę zmienić zdanie.
{113561}{113620}Ruszajcie.
{113657}{113722}No już starczy.
{114289}{114444}Czy to była moja największa pomyłka w życiu|czy ich najlepszy przekręt, nie wiedziałem.
{114477}{114586}Ale policjanci to też ludzie,|wierzcie lub nie...
{114591}{114726}Mundury nosimy tylko na naszych ciałach,|w sercach jesteśmy jak dzieci.
{114750}{114890}Czułem, że zniszczyłem Bunty-Babli,|więc puściłem Rakesha i Vimmi wolno...
{114922}{115042}ponieważ myślę, że prawo musi niszczyć|zbrodnie, nie życia.
{115131}{115225}Złoto zostało znalezione|w miejscu, które Babli wskazała.
{115226}{115315}Zwroty ciągnęły się miesiącami...
{115403}{115480}pieniędzy i dóbr|ukradzionych przez Bunty i Babli.
{115481}{115565}Myślę, że powiedzieli mi|prawdę o powrocie...
{115566}{115658}do uczciwego życia,|jak ich rodzice.
{115852}{115951}Rakesh'ji czy mógłbyś|zwiększyć ciśnienie.
{116041}{116110}Co za przyjemność.
{116157}{116265}Świat, w którym żyjemy|ma dwa rodzaje Pappu. Jedni...
{116266}{116333}to ci co są posłuszni rodzicom|i dostają czekoladę.
{116334}{116436}i tych co nie słuchają|i siedzą zamknięci w toalecie.
{116437}{116508}- Ty jesteś?|- Pierwszym.
{116509}{116572}Moje kochane.
{116577}{116680}- Ale nawet nie wypił swojego mleka.|- Zje czekoladę.
{116681}{116755}A co za dobro z czekolady?|Ty i te twoje fanaberie.
{116756}{116854}- Nie, zimno mi...|- Zapomnij o zimnie, bądź modny.
{116995}{117044}Czego uczysz Pappu?
{117045}{117154}Żeby zawsze mówił prawdę|i modlitwę każdego ranka.
{117157}{117264}Gdzie mój syn? Jeden z jego przyjaciół|czeka na dole.
{117265}{117346}Przyjaciele i kumple w Fursatganj|zawsze znajdują czas na zabawę.
{117347}{117472}Przylgnęło do nazwy miasta.|Zaraz doprowadzę do porządku kumpli.
{117535}{117613}Mój syn to geniusz od...
{117624}{117671}dziecka.
{117672}{117717}Jestem szczęściarzem.
{117718}{117818}Mam synową, która jest|bardzo, bardzo mądra.
{117825}{117902}To taka radość wiedzieć,|że mój syn i jego żona...
{117903}{118025}zrobili rzeczy tak ważne|że ciągle wasz wydział ich pamięta.
{118064}{118171}Nigdy nie mówiliście rodzicom|co osiągnęliście?
{118221}{118309}Może pan nam powinien powiedzieć.
{118341}{118410}Już zdenerwowana?
{118437}{118516}Draństwo jest na wolności.
{118525}{118593}Ogromne draństwo.
{118632}{118687}Sir...
{118711}{118813}Przysięgam na mojego syna,|że zrezygnowałem.
{118837}{118916}Nie mam pojęcia o|żadnym draństwie.
{118917}{118988}Od trzech lat,|jestem w rutynie praca-dom-praca.
{118989}{119107}To draństwo musi być powstrzymane.|- Więc je powstrzymaj.
{119213}{119273}Nie możemy.
{119275}{119342}No to kto może?
{119399}{119449}Wy.
{119543}{119649}Więc uwolnij mnie od|tego porządnego-godnego życia! Proszę.
{119650}{119733}- Kto to mówi? Ty czy?|- Oboje.
{119741}{119770}Ja też.
{119771}{119860}Jeśli jeszcze raz zrobię marynatę mango|umrę.
{119861}{119936}To mnie dobija, Rakesh.
{120345}{120409}Miejcie wiarę.
{121177}{121249}Kiedyś mi powiedział, że jest w sprzątającym biznesie.
{121250}{121349}No to dałem im robotę oczyszczania społeczeństwa.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
bunty i babli bunty aur babli (2005) cd2
bunty i babli bunty aur babli (2005) cd2
Bunty Aur Babli CD1
bunty i babli bunty aur babli (2005) cd1
Casino Royale cd2
deewana 1992 cd2 hindi dvdrip xvid brg (desireactor) shah rukh khan bollywood
Zegnaj Moja Konkubino (Farewell My Concubine) 1993 PL CD2
Lisiczka cd2
West Side Story (1961) CD2
Schindlers list CD2
Droga smoka Cd2
Trzy Królestwa Red Cliff [2008] CD2
mdma 2012 cd2
EDUKATORZY CD2 napisy PL 2000
Darr cd2 [Strach][Bollywood][1993]
Pełen magazynek Full metal jacket CD2
Templariusze Miłość i krew CD2
Phantom cd2
Dog Day Afternoon Cd2

więcej podobnych podstron