2005 09 38


EKO W PRZEDSZKOLU
SCENARIUSZ PRZEDSTAWIENIA
SCENA I
SAOCCE: DZICIOA:
(Zwierzęta tworzą krąg wokół śpiące- Ale dlaczego? Widzę, widzę już Wiosenkę!
go niedzwiedzia.) ZAJC II: Dwa skowronki trzyma w ręce!
...bo wygoniła z lasu ptaki.
ZWIERZTA: WRÓBEL: (Wiosna wchodzi na polanę i wita się
Stary niedzwiedz mocno spał, Niedzwiedziowi jakby pogoda ze wszystkimi).
a jak chrapał, to się śmiał. nie służyła, WIOSNA:
Śniła mu się wielka mucha, śpi i śpi, Witam wszystkich
co wleciała mu do ucha, a my go nie możemy dobudzić! mieszkańców lasu.
a miś dalej smacznie spał. SAOCCE: Przeprosić pragnę zawczasu
No cóż... za spóznienie moje,
to miała być niespodzianka, ale długą przebyłam drogę.
jutro z samego ranka Najpierw odwiedziłam pola i łąki,
Wiosna do nas zawita. teraz jestem wśród was,
ZAJC I: bo chcę zaczarować las.
Hurrrrrra... hurrrrrra..., ale heca! WRÓBEL:
ZAJC II: I zaczarowała!
Nie będziemy palić w piecach. Gdy klasnęła w ręce -
NIEDyWIEDy NICPOC
WIELKI DRAC
D
R
A
C
CZYŻBY WIOSN PRZESPAĆ CHCIAA?
SAOCCE: SARNA:
Dzień dobry wszystkim. Już nie będą bolały nas
ZAJC: z głodu brzuchy,
Co się stało? Co się dzieje? chociaż my nie łakomczuchy.
Dzisiaj słońce mocniej grzeje. LIS: kwiatów się zrobiło więcej,
SAOCCE: Proszę, spójrzcie w lewo, w prawo, a na drzewach wiosenne ptaki
Zróbcie zbiórkę na polanie, czas do pracy wziąć się żwawo. zaczęły radośnie śpiewać.
urządzimy tam zebranie. Każdy ważne otrzyma zadanie, Gdy klasnęła drugi raz -
SARNA: trzeba się przygotować zielony stał się cały las.
Niech dzięcioł Puk na wiosny powitanie. Potem obróciła się na pięcie
zastuka mocno w pień drzewa, i wypowiedziała
SCENA III
że na polanie w południe czarodziejskie zaklęcie,
zebrać się trzeba. (Zwierzęta siedzą na polanie w pobli- a wtedy...
żu śpiącego niedzwiedzia i oczekują na niedzwiedz otworzył szeroko oczy,
SCENA II
przyjście Wiosny). gdyż widok wiosny
(Zwierzęta siedzą na polanie.) go mile zaskoczył.
SARNA: LIS:
SAOCCE: Czy to słychać jakieś granie? Stary niedzwiedz szybko wstał,
Obserwuję od miesiąca LIS: już nie chrapał, lecz się śmiał.
wasze smutne miny - Nie, to misia chrapanie. Serce mocniej mu zabiło.
nic nie dzieje się bez przyczyny. ZAJC I: NIEDyWIEDy:
Może wreszcie zdradzić czas, Niedzwiedz nicpoń, wielki drań, Jak tu kolorowo się zrobiło!
co gnębi was? czyżby wiosnę przespać chciał? Witaj zielona damo.
DZICIOA: ZAJC II: Czy to jest południe, czy rano?
Słoneczko złote, słoneczko kochane Nic na to nie poradzimy, Ha, ha, ha... O rety!
nie chcemy zimy już wcale a wcale. już od tygodnia go budzimy. Cieszy mnie widok
tak pięknej kobiety.
38 WRZESIEC 2005 NR 9 (146)
EKOLOGICZNY
PAPIER


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
NF 2005 09 operacja transylwania
2005 09 42
2005 09 Mac Mysteries
2005 09 24
2005 09 Bottle Opener Setting Up Windows Software on Linux with Winetools
2005 09 20
2005 09 33
NF 2005 09 dziewczynka w czerwonym kapturku
2005 09 39
NF 2005 09 miniatury
2005 09 Sniffer Dog the Beagle Desktop Search Engine
2005 02 38
09 (38)

więcej podobnych podstron