Czubiński II Wojna Światowa i jej następstwa Krzyżaniak


Wojciech Krzyżaniak
Poznań
NIEMCY W EUROPIE POWOJENNEJ
W TEORII I PRAKTYCE POLITYCZNEJ
KONRADA ADENAUERA
"... Zachodnioniemiecka Republika odgrywałaby ze względu na swoją
wielkość i gospodarcze znaczenie ważną rolę i mogłaby odpowiednio do tego
wpływać na pokojową postawę Niemiec".1 Słowa te wypowiedział Konrad
Adenauer, jako nadburmistrz Kolonii 1 lutego 1919 roku. Dotyczyły one
wtedy przyszłości Nadrenii, równie dobrze możnaby je jednak odnieść do
okresu po 1945 roku. Z perspektywy lat nabrały one wymiaru symbolicz-
nego. Obrazowały bowiem koło, jakie zatoczyła historia Niemiec od końca
pierwszej do końca drugiej wojny światowej. Choć warunki wewnętrzne
i zewnętrzne były zupełnie inne, to problem był ten sam. W obu przypadkach
chodziło o przyszłość Niemiec i ich miejsce w Europie.
Kariera polityczna Konrada Adenauera jest swoistym fenomenem. Dłu-
gie życie pozwoliło mu uczestniczyć w najważniejszych wydarzeniach naj-
nowszej historii Niemiec. Los sprawił, że w wieku, w którym człowiek myśli
już raczej o odpoczynku, przyszło mu tą historię współtworzyć.
Klęska III Rzeszy i okupacja Niemiec w latach 1945 - 1949 uświadomiły
Adenauerowi, jak wiele - jeśli nie wszystko - zależy od polityki zwycięs-
kich mocarstw. Polityka ta traktowała początkowo Niemcy przedmiotowo;
podmiotowość uzyskiwały one stopniowo, w ścisłej zależności od sytuacji
międzynarodowej. Być może właśnie dlatego tak wielką rolę przypisywał
' Karl Dietrich Erdman, Adenauer in der Rheinlandbewegung nach dam ersten Weltkrieg,
Stuttgart 1966, s. 35. Cyt. za: Gósta von Uexkull, Adenauer, Lublin 1995, s. 32.
324
Wojciech Krzyżaniak "
Adenauer polityce zagranicznej, pełniąc w latach 1951-1955 funkcję kan-
clerza i ministra spraw zagranicznych Republiki Federalnej Niemiec. Także
później, do końca urzędowania w 1963 ólu, najważriljsź dC,]ed tej d'e-
dzinie należały do niego.
Po pierwszej wojnie światowej krótki flirt Adenauera z nadreńskimi se-
paratystami wynikał nie tylko z jego okcydentalizmu, podziwu dla Francji
i katolicyzmu, ale chyba przede wszystkim z jego antypruskości. Po drugiej
wojnie światowej główne determinanty jego koncepcji i praktyki politycznej
wynikały z faktu, iż Europa i świat podzieliły się na dwa bloki. Prus już nie
było, ale za to pojawił się skutecznie próbujący maksymalizować swe wpły-
wy system radziecki. Antypruskość zastąpiona została antykomunizmem.
"Zimna wojna", której w Europie najbardziej spektakularnym przejawem był
podział Niemiec - obiektywnie dramat Niemców, stała się stymulatorem
integracji zachodnich stref okupacyjnych, powstania RFN i jej dalszej in-
tegracji z Zachodem. Dla Adenauera rezygnacja z Niemiec wschodnich - nig-
dy zresztą nie traktowana jako ostateczna - była łatwiejsza, niż dla wielu in-
nych polityków niemieckich. Poza wszelkimi innymi względami przede wszyst-
kim dlatego, że górował nad nimi politycznym pragmatyzmem. Dał temu
wyraz już w październiku 1945 roku stwierdzając, że "najlepiej byłoby - gdy-
by Rosjanie nie chcieli współdziałać - stworzyć państwo związkowe, składa-
jące się z trzech stref okupacyjnych".z Realizując ten cel wykazał się kon-
sekwencją i wielkim kunsztem politycznyxn, wykorzystując maksymalnie
rozwój "zimnowojennych" stosunków między Wschodem a Zachodem.
Obejmując w 1949 roku urząd kanclerza federalnego był Adenauer
politykiem, mającym ukształtowane cele polityczne, zarówno doraźne, jak
i perspektywiczne. Celem doraźnym po 1949 roku było uzyskanie przez
Republikę Federalną pełnej suwerenności poprzez integrację z Zachodem,
celem perspektywicznym - ponowne zjednoczenie. Realizacja pierwszego celu
wymagała od Niemców sporej dozy uległości, drugiego natomiast jeszcze
większej cierpliwości.
Adenauer opowiadając się za opcją prozachodnią doskonale zdawał so-
bie sprawę, że oznacza to w praktyce podział Niemiec. Jednakże wychodząc
z założenia, że "lepszy wróbel w garści..." uważał, że budowa demokratycz-
nego państwa tylko w części Niemiec, jest lepszym rozwiązaniem, niż dążenie
za wszelką cenę do zachowania jedności, która i tak w warunkach politycz-
nych drugiej połowy lat 40-tych była nierealna. Należało brać to, co mocar-
stwa zachodnie dawały, na wszystko inne przyjdzie czas później. Utworzenie
Republiki Federalnej i umacnianie jej pozycji miało w przyszłości stworzyć
płaszczyznę, aby w sprzyjających warunkach wchłonąć Niemcy Wschodnie.
z Cyt. za: j.w., s. 62.
Niemcy w Europie powojennej
Umocnienie pozycji RFN możliwe było według Adenauera jedynie po-
przez ścisłą integrację z tworzącymi się w Europie Zachodniej instytucjami
ponadpaństwowymi. Był w tych działaniach niezwykle konsekwentny, nie-
jednokrotnie godząc się na daleko idące ustępstwa wobec Zachodu, co
wystawiało go na gwałtowne ataki opozycji SPD-owskiej i zarzuty, że jest
"kanclerzem aliantów". Działania polityczne oceniać jednak należy przede
wszystkim przez pryzmat ich skuteczności, a w tym przypadku osiągnięcia
kanclerza były bezsporne. Pierwszym zwiastunem tego, że wybór, jakiego
dokonał zachodnioniemiecki parlament 15 września 1949 roku był słuszny,
było wynegocjowanie przez kanclerza rewizji Statutu Okupacyjnego w dwa
miesiące po jego wejściu w życie.3 Statut dawał trzem mocarstwom zachod-
nim ogromne uprawnienia z zawieszeniem działalności administracji niemiec-
kiej i przejęciem pełni władzy włącznie i był podstawowym aktem prawnym,
ograniczającym suwerenność RFN. Praktyczne znaczenie podpisanego 22
listopada 1949 roku tzw. "protokołu petersberskiego" było stosunkowo mało
istotne, jednakże o wiele ważniejsze były skutki psychologiczno-propagan-
dowe. Okazało się bowiem, że nie ma ustaleń ostatecznych i dzięki umieję-
tnej dyplomacji można uzyskać wymierne zyski. Rokowało to dobrze na
przyszłość i potwierdzało słuszność drogi obranej przez Adenauera. Trzeba
było jednak jeszcze sześciu lat intensywnych działań dyplomatycznych, aby
zrealizować cel doraźny, tj. doprowadzić RFN do suwerenności. Był to
równocześnie okres, w którym sfinalizowały się prace nad remilitaryzacją
Niemiec. Obie kwestie były ze sobą ściśle powiązane, obie też w znacznym
stopniu zależały od ułożenia stosunków niemiecko-francuskich, o czym jesz-
cze będzie mowa.
Problem remilitaryzacji Niemiec pojawił się na europejskim forum poli-
tycznym w 1950 roku, kiedy to 26 października w przemówieniu przed
Zgromadzeniem Narodowym francuski premier Rene Pleven przedstawił
projekt Europejskiej Wspólnoty Obronnej. Projekt ten, najogólniej mówiąc,
zakładał utworzenie "armii europejskiej", składającej się z kontyngentów
narodowych, w tym także niemieckiego, Niemcy nie mieli jednak posiadać
uprawnień dowódczo-decyzyjnych. Nieprzypadkowo pojawił się on w 1950
roku i nieprzypadkowo jego autorem był Francuz. Od czerwca 1950 trwała
wojna w Korei, która zdawała się potwierdzać racje tych interpretatorów te-
orii bipolarnej, którzy zakładali nieuchronność przekształcenia się "zimnej
wojny" w "wojnę gorącą". W tej sytuacji było oczywiste, że systemy obronne
Zachodu muszą być wzmocnione. W Europie można było tego dokonać
poprzez uzbrojenie leżącej na styku dwóch systemów Republiki Federalnej.
Ten sposób rozumowania reprezentowali przede wszystkim Amerykanie,
3 Nt. Statutu Okupacyjnego, por. szerzej: Jerzy Krasuski, Podział Niemiec. NRD i NRF
w latach 1949-1955, Poznań 1969, s. 20-27.
325
326 Wojciech Krzyżaniak
a skoro chciał tego "lider i obrońca" świata zachodniego, to Francuzi nie mo-
gli mieć złudzeń, że tak się nie stanie. Dlatego też Europejska Wspólnota
Obronna nie była w gruncie rzeczy niczym innym, jak tylko francuską pró-
bą skanalizowania i poddania francuskiej kontroli nieuchronnego procesu
remilitaryzacji Niemiec. Dla Francji, z racji zaszłości historycznych, były
to decyzje trudne, alejeszcze trudniejsze były dla RFN, której rola w Europejs-
kiej Wspólnocie Obronnej miała się sprowadzać do dostarczania "mięsa
armatniego". Kanclerz Adenauer nie miał jednak wyboru, ponieważ człon-
kowstwo RFN we Wspólnocie Obronnej było logiczną konsekwencją całej
jego polityki integracyjnej w tym czasie. Musiał przeciwstawić się nie tylko
gwałtownie go atakującej socjaldemokratycznej opozycji parlamentarnej, ale
i znacznej części opinii publicznej.4 Wspominając tamte wydarzenia Adenauer
wyróżnił trzy determinanty, które kierowały jego działaniami na rzecz
przystąpienia do Europejskiej Wspólnoty Obronnej. Po pierwsze była to
możliwość uzyskania suwerenności, po drugie stworzonoby przeciwwagę
dla zbrojeń w strefie wpływów radzieckich, wreszcie po trzecie powstałaby
kolejna płaszczyzna integracyjna.5 I w tym przypadku okazało się, że rację
miał Adenauer. Kiedy bowiem 26 maja 1952 roku podpisywano w Bonn tzw.
" traktat niemiecki", znoszący Statut Okupacyjny, a więc dający RFN su-
werenność, to jego realizacja uzależniona została od przystąpienia Niemiec
do Wspólnoty Obronnej, oficjalnie powołanej do życia w Paryżu dzień póź-
niej. Trudno było wtedy przewidzieć, że dwa lata po tych wyda.rzeniaeh
francuski projekt remilitaryzacji, zgłoszony przez francuskiego premiera
zostanie odrzucony przez francuskie Zgromadzenie Narodowe. W I954 ro-
ku Francuzi mieli już inne problemy. Klęska pod Dien Bien Phu oznaczała
koniec francuskiej obecności w Wietnamie, rozpoczynała się też wojna
domowa w Algierii. W tej sytuacji Francja nie chciała i nie mogła sobie wiązać
rąk "armią europejską". Decyzja francuskiego Zgromadzenia Narodowego
była bez wątpienia ciosem dla polityki Adenauera, nie była jednak klęską.
Stan prac nad remilitaryzacją w kontekście międzynarodowym był już tak
zaawansowany, że nie można ich było przerwać. Potwierdzili to obradujący
w Londynie ministrowie spraw zagranicznych państw zachodnich, przyjmu-
jąc 3 paździrnika 1954 roku tzw. "akt londyński", będący podstawą obrad
konferencji w Paryżu 21-23 października tego roku. W traktacie bońskim
z 1952 zmieniono zapis o Europejskiej Wspólnocie Obronnej na NATO,
przed którą to organizacją drzwi d.la Republiki Federalnej Niemiec stanęły
otworem. Jednocześnie Niemcy przystępowały do Paktu Brukselskiego (Unia
Zachodnia), który przekształcał się w Unię Zachodnioeuropejską. Do maja
` Por. szerzej na ten temat: Konrad Adenauer, Erinnerungen. 1945-1953 [Bd. II), Frankfurt
am Main - Hamburg 1967, s. 384-446 i 496-552.
5 J.w., s. 345.
Niemcy w Europie powojennej 327
1955 roku spełnione zostały wymogi formalne, dotyczące wejścia w życie
Układu Paryskiego i 9 maja RFN stała się 15 członkiem Paktu Północno-
atlantyckiego. Niecałe trzy tygodnie wcześniej, 20 kwietnia podpisany został
w Bonn protokół kończący stan okupacji. Suwerenność Republiki Federalnej
stała się faktem. Adenauer mogł święcić sukces, cele doraźne, nakreślone
w początkach kanclerstwa zostały osiągnięte. Pozycja kierowanego przez nie-
go państwa została w Europie wzmocniona; w instytucjach integracyjnych
Zachodu już istniejących stawała się Republika Federalna Niemiec równo-
prawnym partnerem, zaś do tych, które powstały po 1955 roku przystępo-
wała na zasadzie równości i na takiej samej zasadzie je współtworzyła.
Wejście RFN do NATO było zwieńczeniem działalności dyplomatycznej
Adenauera z lat 1949-1955 i zamyka pewien jej etap. Nie było jednak jedy-
nym osiągnięciem kanclerza w dziele integracji Republiki Federalnej z Eu-
ropą Zachodnią. Pięć miesięcy przed wspomnianym wyżej wystąpieniem
francuskiego premiera Plevena w 1950 roku - 9 maja tego roku minister spraw
zagranicznych Francji Robert Schuman przedstawił plan utworzenia Euro-
pejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Plan Schumana miał wtedy w gruncie rze-
czy charakter bardziej polityczny niż ekonomiczny, motywowany był - po-
dobnie, jak Plevena - obawą przed Niemcami. Adenauer zdawał sobie z tego
sprawę, przyznając zresztą Francuzom prawo do zabezpieczenia. Traktował
jednak przede wszystkim Wspólnotę, jako płaszczyznę wspólnoty interesów,
a tym samym element wspólnego bezpieczeństwa.ó Prace nad utworzeniem
Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali przebiegały bardzo szybko. Powołano
ją do życia w Paryżu 18 kwietnia 1951 roku, nawiasem mówiąc wyjazd
Adenauera na tą uroczystość do Francji był jego pierwszą oficjalną wizytą
zagraniczną, jako kanclerza.
Pełne poparcie dla planu Schumana jest kolejnym dowodem pragmatyz-
mu Adenauera. Jego stanowisko było bowiem całkowicie sprzeczne z przyję-
tym w lutym 1947 roku w Ahlen i wtedy akceptowanym programem gospo-
darczym CDU, w którym chadecy domagali się m.in. uspołecznienia przemy-
słu stalowego i węglowego.'' Trzeba jednak pamiętać, że odbywało się to
w warunkach okupacji brytyjskiej, zaś w Wielkiej Brytanii od 1945 roku rzą-
dzili labourzyści, którym hasła uspołecznienia niektórych gałęzi gospodarki
były szczególnie bliskie. Był też problem przyszłości Zagłębia Ruhry. W 1951
roku Adenauer słusznie dostrzegał korzyści dla młodej Republiki Federal-
nej, płynące z udziału w Europejskiej Wspólnocie Węgla i Stali, zarówno
w sferze ekonomicznej, jak i politycznej. Jego pragmatyzm, nie tylko w tym
6 J.w., s. 409 i następne.
' Ahlener Wirtschaftsprogramm der CDU, w: Die westdeutschen Parteien. Ein Handbuch,
Berlin (West) 1966, s. 172.
3'8
Wojciech Krzyżaniak
przypadku, uzasadnić można jego własnymi słowami. Stwierdził kiedyś, że
nic nie przeszkadza człowiekowi być z dnia na dzień mądrzejszym.
W 1951 roku Adenauer zaliczył jeszcze jedno osiągnięcie, wiążące Repu-
blikę Federalną ze strukturami zachodnimi. 2 maja w Strasburgu Niemcy
uzyskały pełne członkowstwo w Radzie Europy. Będąc przekonanym, że rola
RFN będzie rosła, a tym samym, że jego polityka jest słuszna, podczas
przemówienia w Bundestagu po wizycie w Strasburgu, bodaj po raz pierwszy
tak ostro wypowiedział się Adenauer w kwestii Zagłębia Saary.
Obszar Sary, posiadający własną administrację, miał status członka sto-
warzyszonego z Radą Europy, a jego przedstawiciel Johannes Hoffmann był
również w maju 1951 w Strasburgu, co stało się przyczyną napięcia atmo-
sfery obrad Rady. Adenauer negatywnie ocenił francuską politykę wobec
Saary, określając ją, jako prowadzącą do aneksji, a także skrytykował 12
konwencji gospodarczych z 3 marca 1950 roku między Francją a Saarą,
m.in. przyznających Francji prawo do korzystania z kopalń Zagłębia przez
pięćdziesiąt lat.9
Problem Saary kładł się cieniem na stosunki między Republiką Federal-
ną Niemiec a Francją przez pierwszych siedem lat istnienia RFN. Jego
rozwiązanie w podpisanym 5 czerwca 1956 roku w Luxemburgu układzie
francusko-niemieckimlsukcesem Adenauera. Uzyskał
konkretny efekt w postaci powrotu Saary do Niemiec, ale uzyskał też coś
równie ważnego, jeśli nie ważniejszego dla swej polityki wobec Francji.
Zlikwidowana została bowiem istotna przeszkoda na drodze do pełnego
uregulowania stosunków z wielkim sąsiadem.
W koncepcjach Adenauera Francja zajmowała miejsce szczególne.ll
Niezwykle ją cenił. Uważał, że jest jego historycznym posłaniem przekształ-
cenie granicy na Renie w trwałą granicę pokoju. Miało się to dokonać po-
przez wspólnotę w zjednoczonej Europie, w której stosunki niemiec-
ko-francuskie byłyby modelowe. Takim założeniem należy tłumaczyć pełną
akceptację dla planów francuskich z 1950 roku, a także całokształt "polityki
francuskiej" Adenauera w latach następnych, zwłaszcza po rozwiązaniu
problemu Saary. Kiedy 22 stycznia 1963 roku podpisywano w Paryżu "trak-
tat elizejski" o przyjaźni niemiecko-francuskiej, u schyłku kariery politycznej
Adenauera spełniły się jego marzenia i wieloletnie starania. Francusko-nie-
mieckie pojednanie, z biegiem lat, stało się wzorcem wzajemnych stosunków
e Hans von Herwarth, Od Adenauera do Brandta. Wspomnienia, Warszawa 1995, s. 202-203.
9 Helmut Arntz (Red.), Regierung Adenauer 1949-1963, Wiesbaden 1963, s. 940.
'o W myśl ukladu, 1. stycznia 1957 roku mialo nastąpić polityczne, a do końca 1959 także
gospodarcze zjednoczenie Saary z RFN. Por. j.w., s. 951.
1' por. obszerna bibliografa na ten temat w najnowszej biografii Adenauera: Henning Kóhler,
Adenauer. Eine politische biographie, Frankfurt am Main - Berlin 1994, s. 1297-1310.
Niemcy w Europie powojennej 329
między sąsiadującymi ze sobą państwami, których wcześniejsze - historycz-
nie warunkowane kontakty były na ogół złe. Przy stole siedziało w Paryżu
dwóch wielkich mężów stanu nie tylko na miarę tamtego czasu, Konrad
Adenauer i Charles de Gaulle. Szczęściem dla obu państw i obu narodów,
a zapewne i dla Europy było to, że obaj przywódcy mieli podobny pogląd
na stosuki między swoimi państwami.l2 Zapewne dla Adenauera było to
łatwiejsze, niż dla de Gaulle'a. Jako Nadreńczykowi kultura francuska była
mu bliska, jako katolikowi Francja była mu bliższa, niż op. Prusy, wreszcie
jako kanclerzowi Francja była mu potrzebna. Bez dobrych stosunków
z Francją nie byłoby zjednoczonej Europy, nie doszłoby też zapewne do
traktatu rzymskiego w 1957 i zbudowania Europejskiej Wspólnoty Gospo-
darczej, a losy Europy Zachodniej potoczyłyby się inaczej. Bez zjednoczo-
nej Europy nie można było również myśleć o zjednoczeniu Niemiec. Tak
przynajmniej wtedy sądzono, w końcu głównym hasłem chadeckich zjazdów
było "przez zjednoczoną Europę do zjednoczonych Niemiec".
Zjednoczenie nie mogło się także dokonać bez Związku Radzieckiego.
Stosunek Adenauera do ZSRR był wypadkową jego antykomunizmu a prio-
ri i pragmatyzmu, determinowanego pozycją ZSRR jako wielkiego mocar-
stwa, któremu podporządkowane są Niemcy Wschodnie. Z pozycją tą Ade-
nauer musiał się liczyć, niezależnie od tego, czy mu się to podobało, czy nie.
W znacznie większym też stopniu, niż w polityce europejskiej musiał się liczyć
ze stanowiskiem Stanów Zjednoczonych. Dla Amerykanów problem niemiec-
ki był wprawdzie bardzo ważnym, ale jednak tylko elementem ich polityki
globalnej, podobnie zresztą, jak dla Rosjan. Dla Niemców był wszystkim.
Adenauer uważał, że im silniejsza będzie Republika Federalna i jej pozycja
w Europie Zachodniej, tym efektywniejsza będzie polityka wobec Rosji
Radzieckiej. Najlepiej oddają to jego własne słowa, "z państwem totalitar-
nym nie rozmawia się tak, jak z kochanym i dobrym bratem. Państwo tota-
litarne rozumie tylko jedno, słucha tylko wówczas, gdy ten z którym rozma-
wia ma również siłę".13
Jego obraz Rosji, której ustrój oceniany z pozycji chrześcijańskich był mu
nienawistny, był uproszczony. Systemy polityczne Wschodu i Zachodu po-
strzegał w schemacie czarno-białym, choć oczywiście miał pełną świadomość
istoty globalnego sporu między nimi. "Gra toczy się o to, czy Europa pozo-
stanie chrześcijańska, czy też stanie się pogańska... My chrześcijanie musimy
iść dalej. Musimy dopomóc w budowie tamy przeciwko rosyjskiemu nacjo-
nalizmowi. Ten sowiecko-rosyjski nacjonalizm jest szczególnie niebezpiecz-
'z J.w., s. 999-1010 i 1183-1205. Także: Peter Koch, Konrad Adenauer. Eine politische
biographie, Reinbek bai Hamburg 1985, s. 310 i następne.
'3 Paul Weymar, Konrad Adenauer, Munchen 1955, s. 12. Cyt. za: Gósta von Uexkull,
Adenauer, s. 80.
330 Wojciech Krzyżaniak
ny, ponieważ jego nośnikiem jest zmierzający do panowania nad światem
komunizm",14 powiedział Adenauer w 1952 roku w Bambergu. Słowa te
wyjaśniają zdecydowanie negatywne stanowisko Adenauera wobec noty
Stalina z 9 marca 1952 roku, w której ZSRR wyrażał zgodę na zjednoczenie
obu części Niemiec pod warunkiem neutralizacji połączonego państwa nie-
mieckiego. Choć niektórzy politycy niemieccy, zwłaszcza socjaldemokraci,
dostrzegali w propozycji radzieckiej szansę na rozwiązanie problemu nie-
mieckiego, to dla Adenauera była to tylko gra Stalina, mająca na celu osła-
bienie procesów integracyjnych Europy Zachodniej i rosnącej pozycji Re-
publiki Federalnej. O tym, że miał rację świadczy nie tylko ocena całokształ-
tu polityki ZSRR do tego czasu, ale op. moment, w którym nota została
. wystosowana. Finalizowała się wtedy koncepcja Europejskiej Wspólnoty
Obronnej z wszelkimi pozytywnymi konsekwencjami dla statusu RFN, zaś
"zimna wojna" znajdowała się w związku z wojną w Korei w dramatycznym
punkcie. Poza tym Adenauer obawiał się, iż zjednoczone w tamtym czasie
Niemcy byłyby izolowane, słabe, a przez to podatne na presję radziecką.
W efekcie wpływy radzieckie przesunięte zostałyby do Renu.l s Dla Adena-
uera wszystko co wiązało się z komunizmem było podejrzane. Niemniej nie
wahał się pojechać do Moskwy, ponieważ dostrzegał wymierne korzyści
dla Republiki Federalnej, wynikające z nawiązania stosunków z ZSRR. Wizy-
ta w "jaskini lwa", której efektem było podpisanie 14 września 1955 roku
układu radziecko-niemieckiego była kolejnym osobistym sukcesem Adenaue-
ra. RFN została uznana przez drugie wielkie mocarstwo, a przy okazji za-
łatwiona została niezwykle ważna dla Niemców sprawa jeńców wojennych
w ZSRR.l6
Parokrotnie została już tutaj wspomniana kwestia zjednoczenia Nie-
miec, uznana za najważniejszy cel perspektywiczny Adenanera. W kwestii tej
kanclerz był wielotrotnie atakowany. Zarzucano mu, że nie tylko nic nie zro-
bił dla zniesienia podziału Niemiec, ale go pogłębił. Były to moim zdaniem
zarzuty niesprawiedliwe. Jako polityk Adenauer działał w określonych re-
aliach, a podział Niemiec był determinowany całokształtem rozwoju stosun-
ków powojennych między Wschodem a Zachodem, niezależnie od tego, kto
kierowałby Republiką Federalną. W wydanych niedawno w Polsce wspomnie-
niach wybitnego niemieckiego dyplomaty Hansa von Herwartha znajdują
się ciekawe rozważania na ten temat. Przytaczam je, gdyż całkowicie się z ni-
mi zgadzam. Potwierdzają one słuszność tezy o istocie celów perspektywicz-
14 Bulletin des Presse-und Informationsamtes der Bundesregierung, 22. 07. 1952.
15 por. Henning Kóhler, Adenauer, s. 681-697.
1s por. ot. rozbieżności, co do liczby jeńców niemieckich w ZSRR: Herman-Josef Pupieper,
Der deutschlandpolitische Spielraum der Bundesregierung 1949-1955, w Jńrgen Weber (Hrsg.),
Die Republik der fńnfziger Jahre, Munchen 1989, s. 71-87.
Niemcy w Eurapie powojennej 331
nych Adenauera. "Problemu jedności, raczej ponownego zjednoczenia Nie-
miec, Adenauer nigdy nie stracił z pola widzenia: choćby dlatego, że jako
twardy polityk nigdy nie zrezygnowałby z połowy niemieckiego terytorium,
gdyby mu na to pozwalały realia. Nadto, a może przede wszystkim, traktował
on Związek Radziecki jako twór niebezpieczny, ale w rzeczywistości słaóy,
mający niewielkie szanse na wieczystą trwałość. Adenauer nie wierzył także
w długowieczność komunizmu, uznającjego system polityczny i ekonomiczny
za niezgodny z naturą człowieka i jego potrzebami. Koncepcja Adenauera
nie miała charakteru doraźnego, była obliczona na cele dalekosiężne, mimo
że słuszności nie dawało się niezbicie wówczas udowodnić, instynkt poli-
tyczny podpowiadał mu, że któregoś dnia osłabiony Związek Radziecki bę-
dzie gotów do negocjacji na temat problemu niemieckiego. Jak długo jednak
nie zanosiło się na zmianę postawy tego mocarstwa, Adenauerowi pozosta-
wała tylko jedna opcja - opowiedzenie się po stronie Zachodu".l
Realizacja celów doraźnych Adenauera była skuteczna. Wnioski, jakie
wyciągnął on z ostatnich kilkudziesięciu lat historii Niemiec, aby Niemcy nie
znalazły się więcej między dwoma frontami, ukierunkowały jego politykę
na Europę Zachodnią i USA. "Odrzucając Europę skazuje się narody za-
chodnioeuropejskie, a zwłaszcza naród niemiecki na bolszewicką tyranię.
Odrzucając Europę grzebie się naród niemiecki, gdyż zabiera się mu wyjątko-
wą możliwość budowania opartej na chrześcijańskich podstawach, drogocen-
nej wolnej egzystencji",le mówił w Bundestagu w 1952 roku. Chrześcijaństwo
było istotną bazą Adenauerowskiej koncepcji integracyjnej, ponieważ "jeśli
trafimy z powrotem do źródeł naszej europejskiej kultury, które wypływają
z chrześcijaństwa, musi udać się nam ponowne stworzenie jedności we
wszystkich dziedzinach życia w Europie".19
Realizacji celu perspektywicznego Adenauer już nie doczekał. Zjednocze-
nie Niemiec dokonało się 23 lata po jego śmierci w 1967 roku. Jednak fakt,
że się dokonało potwierdza słuszność oceny trwałości systemu komunistycz-
nego, jaką przyjął Adenauer w swych koncepcjach politycznych.
W chwili obejmowania urzędu kanclerskiego nowopowstałej Republiki
Federalnej Niemiec Konrad Adenauer miał 73 lata. W takim wieku na ogół
trudno rozpoczynać wielką karierę polityczną. Adenauer należał do tych nie-
licznych, którym się to udało. Bilans 14 lat jego kanclerstwa bez wątpienia
pozwala zaliczyć go do grona największych niemieckich polityków nie tylko
w skali narodowej, ale i europejskiej.
1' Hans von Herwarth, Od Adenauera..., s. 178.
18 (cyt. za: Paul Weymar, Konrad Adenauer, s. 688.
19 Cyt za: Gósta von Uexkull, Adenauer, s. 81.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czubiński II Wojna Światowa i jej następstwa TYTUL
Czubiński II Wojna Światowa i jej następstwa TRESC
Czubiński II Wojna Światowa i jej następstwa Kotłowski
Czubiński II Wojna Światowa i jej następstwa Kukułka
Czubiński II Wojna Światowa i jej następstwa Kukułka
Czubiński II Wojna Światowa i jej następstwa Czubiński
Czubiński II Wojna Światowa i jej następstwa Sierpowski
Czubiński II Wojna Światowa i jej następstwa SCHRAMM
Czubiński II Wojna Światowa i jej następstwa WSTEP
Czubiński II Wojna Światowa i jej następstwa Kijas Deportacje
ii wojna ?wiatowa wojna obronna polski
Grużewski Grzegorz II Wojna Światowa
ii wojna światowa bitwa o anglię

więcej podobnych podstron