Woyzeck (1979)


{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{990}{1132}W małym miasteczku,|nad rozległym stawem...
{6699}{6773}Powoli, Woyzeck. Powoli.
{6780}{6874}Raz za razem!|W głowie mi się przez was kręci.
{6929}{7020}Co potem pocznę z 10 minutami,|o które dziś wcześniej skończycie?
{7059}{7183}Pomyślcie Woyzeck,|przed wami jeszcze ze 30 lat życia.
{7186}{7344}To 360 miesięcy,|a ile dni, godzin, minut...
{7349}{7430}Co poczniecie z całym tym|ogromem czasu?
{7442}{7483}Trzeba go sobie rozłożyć, Woyzeck.
{7485}{7519}Tak jest, panie kapitanie.
{7723}{7816}Kiedy pomyślę o wieczności...
{7833}{7895}...boję się o ten świat.
{8039}{8123}Być zajętym... działać...
{8125}{8217}...wiecznie, to jest wiecznie.|I to znaczy wiecznie, przyznacie sami.
{8253}{8360}Z drugiej strony,|to wszystko tutaj nie jest wieczne.
{8365}{8404}To chwila, mgnienie oka.
{8416}{8581}Ciarki mnie przechodzą, że świat|obraca się dookoła w ciągu jednego dnia...
{8586}{8667}Cóż za marnotrawstwo czasu.|Do czego to zmierza?
{8689}{8809}Nie mogę już patrzeć na koło młyńskie,|bo popadam w melancholię.
{8811}{8842}Tak jest, panie kapitanie.
{8969}{9063}Woyzeck, zawsze wyglądacie na zapędzonego.
{9087}{9130}Porządny człowiek|tak się nie zachowuje.
{9132}{9226}Ma czyste sumienie.
{9300}{9389}Powiedzcie coś!|Jaka dziś pogoda?
{9456}{9494}Brzydka, panie kapitanie
{9514}{9540}Brzydka.
{9569}{9626}- Wiatr.|- Czuję nawet, że coś tam wieje.
{9631}{9686}Na dworze.
{9715}{9849}Myślę, że to z południowej-północy.
{9890}{9924}Tak jest, panie kapitanie.
{10041}{10082}Z południowej-północy.
{10101}{10173}Jesteście głupi.|Odrażająco głupi!
{10190}{10279}Woyzeck, dobry z was człowiek.
{10281}{10367}Ale nie macie moralności.
{10384}{10451}Moralność... to znaczy...
{10480}{10528}...że człowiek jest moralny,|rozumiecie?
{10633}{10708}Macie dziecko bez błogosławieństwa kościoła,
{10746}{10837}jak mówi nasz czcigodny kapelan garnizonowy.
{10967}{11026}Przecież dobry Pan Bóg nie będzie miał robaczkowi za złe,
{11028}{11096}że go nie pobłogosławiono nim został zrobiony.
{11151}{11235}Rzekł Pan:|"pozwólcie dziatkom przyjść do mnie".
{11238}{11297}Co mówicie?|Cóż za dziwaczna odpowiedź?
{11300}{11405}On mnie wpędzi w konfuzję|tą swoją dziwaczną odpowiedzią.|Kiedy mówię on, to o was mówię.
{11583}{11669}My biedni ludzie...|widzi pan kapitan,
{11672}{11734}chodzi o pieniądze.
{11787}{11918}Kto ich nie ma, wydaje na świat|podobnego sobie względem moralności.
{11933}{11986}Człek jest przecież|z ciała i krwi.
{12022}{12115}Tacy jak ja, zawsze będą nieszczęśni|i karni, na tym i na tamtym świecie.
{12127}{12235}Gdybyśmy trafili do nieba...|musielibyśmy pomagać burzy przy grzmotach.
{12237}{12340}Brak wam wszelkich cnót.|Jesteście niecnota.
{12348}{12381}Ciało i krew.
{12405}{12458}Kiedy ja leżę przy oknie|po deszczu i przyglądam się ...
{12460}{12532}...tym białym pończoszkom,|jak tak skaczą po ulicy...
{12537}{12602}To, do licha, Woyzeck,|zbiera mi się na miłość.
{12604}{12686}Ja też jestem z ciała i krwi...|Ale cnota.
{12700}{12786}Bo na czym miałby mi upływać czas?|Powtarzam sobie...
{12791}{12873}jesteś cnotliwym, dobrym,|porządnym człowiekiem.
{13002}{13045}Tak, panie kapitanie.
{13108}{13136}Cnota.
{13244}{13367}My, prości ludzie,|nie mamy cnoty...
{13369}{13427}...kieruje nami natura.
{13441}{13537}Gdybym był panem,|miał kapelusz i zegarek...
{13549}{13599}...chciałbym być cnotliwy.
{13664}{13733}To musi być coś pięknego,|cnota.
{13858}{13889}Dobrze, Woyzeck.
{13908}{13990}Jesteście dobrym człowiekiem,|ale za dużo myślicie...
{13992}{14074}...to was zniszczy.|Dlatego wciąż wyglądacie na zagonionego.
{14117}{14175}Ten dyskurs mnie zmęczył.
{14208}{14244}Idźcie już.
{14251}{14376}I nie pędźcie tak. Powoli.|Wolniutko, ulicą.
{15007}{15064}Tak, Andres,|to miejsce jest przeklęte.
{15112}{15172}Widzisz tam,|ten świetlny pas?
{15206}{15258}Tam wieczorami toczy się głowa.
{15551}{15587}Cicho.
{15673}{15707}Słyszysz?
{15733}{15769}Coś idzie.
{15872}{15925}To idzie za mną.
{15985}{16016}Pode mną.
{16201}{16237}Pustka. Słyszysz?
{16268}{16308}Zupełna pustka, tam w dole.
{16424}{16462}Boję się.
{16503}{16615}Jak dziwnie cicho.|Chciałoby się wstrzymać oddech.
{16694}{16723}Andres.
{16740}{16764}Co?
{16776}{16810}Mów coś!
{17047}{17102}To się unosi ponad miastem...
{17215}{17272}Nie oglądaj się.
{17395}{17421}Woyzeck...
{17464}{17500}...słyszysz to jeszcze?
{17536}{17567}Cisza.
{17632}{17668}Zupełna cisza.
{17704}{17749}Jakby świat był martwy.
{17778}{17817}Uciekajmy.
{18140}{18169}Słyszysz, malutki?
{18210}{18241}Patrz, idą.
{19435}{19500}Co za mężczyzna!|Jak dąb...
{19502}{19560}Stoi na nogach, niczym lew.
{19562}{19634}Jakie radosne macie oczy,|sąsiadko.
{19636}{19694}To u was rzecz niezwyczajna.
{19804}{19855}Oczy wciąż wam błyszczą...
{19864}{19979}Co z tego? Zanieście swoje|do Żyda, niech je wyczyści...
{19982}{20066}...to może zabłysną|i sprzedacie je jako dwa guziki.
{20068}{20164}Cóż to, waści dziewico.|Ja jestem osobą porządną.
{20173}{20236}A na was gapi się|siedem par skórzanych portek.
{20238}{20329}Ścierwo! Chodź, malutki.|Czego ci ludzie się czepiają?
{20437}{20487}Jesteś tylko biednym synkiem|dziwki...
{20490}{20571}...i radujesz matkę swoją|nieuczciwą buzią.
{20651}{20675}Kto tam?
{20710}{20744}To ty, Franz?
{20806}{20833}Wejdź.
{20842}{20883}Nie mogę.|Muszę zdążyć na apel.
{20885}{20945}Znów goliłeś kapitana?
{20969}{20998}Tak, Mario.
{21005}{21087}Co ci jest, Franz?|Jesteś taki wzburzony.
{21096}{21192}Znów się coś pokazało.|Napisane jest krótko:
{21195}{21257}Spójrz, oto dym, wzniósł się|nad krajem, jako dym z pieca...
{21286}{21377}To szło za mną aż za miasto.|Co to będzie?
{21408}{21487}Muszę iść.|Do zobaczenia wieczorem na jarmarku.
{21590}{21665}Co za człowiek.|Taki wzburzony.
{21674}{21727}Nawet nie spojrzał na dziecko.
{21741}{21801}Jeszcze zwariuje od tego myślenia.
{21907}{21998}Coś taki cichy, synku?|Boisz się?
{22151}{22195}Co ja widzę, Woyzeck?
{22209}{22259}Solidny człowiek!
{22264}{22286}Wy!
{22394}{22461}- O co chodzi, panie doktorze?|- Widziałem.
{22463}{22545}Sikaliście na ulicy, na ścianę,|jak pies.
{22571}{22636}A dostajecie żołd,|trzy grosze dziennie i wikt.
{22657}{22717}To źle, Woyzeck.
{22756}{22832}Świat robi się zły,|bardzo zły.
{22837}{22887}Ale jak człowieka|przyciśnie natura...
{22892}{23019}Natura przyciśnie?|Odrażający przesąd!
{23161}{23240}Czyż nie dowiodłem,|że musculus constrictor vesicae...
{23242}{23283}...jest podległy woli?
{23297}{23336}Natura.
{23365}{23461}Woyzeck... człowiek jest wolny.
{23520}{23578}Żeby nie móc utrzymać uryny.
{23607}{23648}Cyganicie, Woyzeck!
{23751}{23878}Jedliście już swój groch?|Pamiętajcie, nic prócz grochu.
{23892}{23954}W przyszyłym tygodniu|zaczniemy z baraniną.
{24036}{24103}To rewolucja w nauce.
{24127}{24237}mocznik: 0.10, amon kwasu solnego, hyperoksydul...
{24376}{24412}Woyzeck...
{24470}{24515}...nie chce wam się siusiać?
{24635}{24700}Niech tam wejdzie i spróbuje.
{25187}{25223}Nie mogę, panie doktorze.
{25225}{25331}Ale na ścianę możecie!|Widziałem na własne oczy!
{25333}{25443}Jak wystawiłem nos za okno,|na promienie słońca, aby dokonać|obserwacji kichania!
{25472}{25582}Ja się nie złoszczę, Woyzeck.
{25590}{25662}Złość jest niezdrowa|i nienaukowa.
{25688}{25731}Jestem spokojny.
{25769}{25808}Całkowicie spokojny.
{25873}{25942}Mam normalny puls.
{25990}{26062}I mówię do was|w pełni nad sobą panując.
{26117}{26213}Boże broń,|złościć się na człowieka.
{26271}{26352}Może na zwierzątko doświadczalne,|które padło...
{26378}{26496}Ale wy, Woyzeck...|nie powinniście sikać na ścianę.
{26762}{26829}Ale czasem człowiek...
{26839}{26942}...ma taki charakter,|taką strukturę...
{26978}{27086}Natura... to coś takiego...
{27177}{27273}...na przykład...
{27282}{27366}Woyzeck, znów filozofujecie.
{27421}{27532}Panie doktorze, słyszał pan kiedyś|o podówjnej naturze?
{27589}{27719}Gdy słońce stało w południowej godzinie,|jakoby świat stanął w płomieniach...
{27769}{27851}...przemówił do mnie straszny głos.
{27853}{27942}Woyzeck, wy macie aberratio.
{27985}{28109}Ale kiedy natura się skończy...
{28121}{28210}Co to znaczy?
{28244}{28337}Jak natura się skończy,|to znaczy... że się skończyła.
{28419}{28457}Wtedy...
{28491}{28551}...na świecie zrobi się tak ciemno...
{28596}{28678}...że trzeba będzie|obmacywać go rękami, bo zniknie...
{28726}{28807}...jak pajęczyna.
{28843}{28925}Będzie, ale jakby go nie było.
{29018}{29085}Kiedy wszystko skryje ciemność...
{29088}{29179}...i tylko na zachodzie|czerwony blask, jak z komina...
{29222}{29272}Człowieku...
{29308}{29399}...szuracie nogami,|jakbyście mieli nogi pająka.
{29414}{29447}Grzyb...
{29526}{29555}panie doktorze...
{29711}{29742}...grzyb.
{29764}{29860}Widział pan, w jakich figurach|te grzyby rosną na podłodze?
{29867}{29922}Gdyby je można odczytać...
{29924}{30066}Macie najpiękniejszą|aberratio mentalis partialis.
{30078}{30183}W fazie drugiej.
{30205}{30234}Woyzeck...
{30267}{30313}...należy się wam dodatek.
{30332}{30473}Faza druga... Idee fixe,|przy ogólnie rozsądnym zachowaniu.
{30488}{30550}Nadal golicie swojego kapitana?
{30553}{30577}Tak jest.
{30579}{30646}- Jecie swój groch?|- Zawsze przykładnie.
{30649}{30692}Pieniądze na życie|dostaje moja kobieta.
{30694}{30749}- Służbę pełnicie?|- Tak jest.
{30768}{30893}Jesteście ciekawym przypadkiem.|Macie piękną Idee fixe.
{30931}{30991}Traficie jeszcze|do domu wariatów.
{31011}{31056}Osobniku Woyzeck...
{31075}{31171}...trzymajcie się dzielnie.|Niech pokaże puls.
{31397}{31440}Co mam robić?
{31442}{31536}Jeść groch, potem baraninę.
{31548}{31591}Czyścić swój karabin.
{31620}{31682}Dostaniecie dodatek,|jeden grosz tygodniowo.
{31763}{31809}Moja teoria...
{31878}{31929}Moja nowa teoria...
{34027}{34120}Panie i panowie!|Proszę bliżej!
{34123}{34204}Obejrzyjcie moje widowisko!
{34209}{34250}Stworzenie boskie i sztuka!
{34252}{34348}Przyjrzyjcie się temu stworzeniu,|jak je Pan Bóg stworzył.
{34350}{34415}Nic, zero.
{34442}{34487}A teraz sztuka...
{34499}{34537}...chodzi wyprostowana...
{34557}{34650}...w kubraku, w spodniach,|z szablą!
{34667}{34763}Małpa jest żołnierzem.|To niewiele...
{34765}{34832}...najniższy stopień człowieczeństwa.
{34842}{34926}Podziękuj.
{34964}{34995}Grzeczny Baron.
{35007}{35041}Drodzy państwo...
{35043}{35127}...kupujcie bilety|na naszego "Astrologicznego konia".
{35130}{35194}Tam, w namiocie.|Proszę.
{35278}{35326}Chcesz?
{35329}{35374}To musi być coś ślicznego.
{35384}{35480}Ale gość ma gadane.|A ta kobieta ma spodnie.
{35535}{35614}Spójrz na nią.|Co za niewiasta.
{35652}{35717}Do rozmnażania kirasjerskich regimentów...
{35719}{35777}I hodowli tamburmajorów.
{36319}{36415}Panie i panowie.|Oto widzicie "Astrologicznego konia".
{36456}{36513}Powie wam wszystko,|co chcecie wiedzieć.
{36515}{36597}Ile macie lat? Jakie choroby?|Ile dzieci?
{36609}{36705}Pokaż swoje umiejętności!|Swój zwierzęcy rozum!
{36707}{36772}Zawstydź ludzką społeczność!
{36774}{36808}Panie i panowie...
{36813}{36937}...to czworonożne,|wyposażone w ogon zwierzę...
{36942}{37026}...jest członkiem wszelkich|towarzystw naukowych...
{37048}{37108}...profesorem naszego|uniwersytetu...
{37124}{37220}...uczy studentów wierzgać|i jeździć konno.
{37247}{37335}Czy w tym uczonym zgromadzeniu|jest jakiś osioł?
{37592}{37635}Rozpoznał go!
{37657}{37769}Ile jest dwa razy dwa?
{37868}{37964}Dwa, trzy, cztery, bardzo dobrze!|Dziękuję.
{38088}{38153}Jaki rozumny!|Patrzcie tylko.
{38177}{38247}Teraz powiedz państwu,|która godzina.
{38259}{38328}Czy ktoś z państwa|ma przy sobie zegarek?
{38357}{38383}Zegarek?
{38405}{38472}- Bardzo proszę.|- Muszę to zobaczyć.
{38474}{38561}- Ale go nie oddam.|- Muszę tylko sprawdzić, która godzina.
{38652}{38690}Ale niewiasta.
{39146}{39174}Mario!
{39251}{39289}Przejdź się tylko.
{39819}{39867}Pierś jak u byka...
{39925}{39970}...nogi jak u lwa.
{40002}{40121}Nie ma takiego drugiego.|Jestem z niego dumna.
{40165}{40287}A kiedy w niedzielę włożę|wielki pióropusz i białe rękawiczki...
{40306}{40340}To dopiero jest coś.
{40387}{40450}Książę wtedy zawsze powtarza:|"człowieku, ale z niego chwat".
{40452}{40505}Kawał chłopa.
{40678}{40728}Z ciebie też jest kobita.
{40886}{40951}Załóżmy hodowlę tamburmajorów.
{40953}{40987}Zostaw mnie.
{41001}{41064}- Jaka dzika.|- Spróbuj mnie dotknąć.
{41152}{41203}Diabłem ci z oczu patrzy.
{41347}{41387}Wszystko mi jedno.
{41661}{41745}Panowie studenci,|jestem tu, na górze...
{41771}{41853}...i kiedy wyrzucę|przez okno tego kota...
{41876}{42006}...jak się zachowa, to kierowane instynktem|zwierzę, wobec centrum gravitational?
{42042}{42087}Woyzeck!
{42174}{42207}Woyzeck, tutaj!
{42756}{42797}Panie doktorze,|on się zesrał.
{43032}{43135}Tak delikatnie bierzecie to zwierzę,|jakby to była wasza babka.
{43138}{43224}- Panie doktorze, mam drżączkę.|- Ładnie, Woyzeck, bardzo ładnie.
{43368}{43461}Panowie, to zwierzę nie ma|żadnego naukowego instynktu.
{43471}{43528}Ale możecie zauważyć coś innego.
{43569}{43691}Oto człowiek.|Który już kwartał je wyłącznie groch.
{43696}{43823}Zauważcie skutek.|Jaki nierówny puls.
{43850}{43888}A te oczy.
{43907}{43991}Patrzcie, panowie...
{44037}{44075}Panie doktorze,|ciemno mi przed oczami.
{44077}{44149}Odwagi, Woyzeck.|Jeszcze kilka dni i koniec.
{44152}{44219}Przy okazji, ruszajcie do panów uszami.
{44221}{44317}Od dawna chcę wam to pokazać.|Jak się posługuje dwoma mięśniami.
{44336}{44372}Ruszaj!
{44404}{44437}Ale, panie doktorze...
{44454}{44569}Czy ja mam ruszać waszymi uszami?|Zróbcie to, tak jak kot.
{44814}{44931}Tak, panowie.|Oto pośrednia forma rozwoju...
{44943}{45029}...od osła, często też skutek|kobiecego wychowania i matczynej paplaniny.
{45044}{45147}Ile włosów wyrwała ci|czuła matka na pamiątkę?
{45185}{45267}Od kilku dni bardzo ci się przerzedziły.
{45271}{45360}Groch, moi panowie.
{45545}{45600}Co to za kamienie?|Ale błyszczą.
{45624}{45720}Co on powiedział?
{45842}{45880}Śpij, synku.
{46343}{46384}Oczki zmruż.
{46583}{46629}Śpij, bo przyjdzie on|i cię zabierze.
{47446}{47487}To na pewno złoto.
{47556}{47609}Chyba będzie mi|w nich ładnie na tańcach.
{47763}{47899}Takie jak ja, mają ledwie mały kącik|na świecie i malutkie lusterko...
{48110}{48192}...a usta mam równie czerwone|jak wielkie damy...
{48204}{48264}...ich zwierciadłami od stóp do głów...
{48283}{48340}...i panami, którzy je całują w rękę.
{48422}{48479}Jestem tylko biedną niewiastą.
{48654}{48750}Śpij synku. Oczki zmruż.
{48873}{48918}Mój śpiący aniołku...
{48961}{49017}...ale lata po ścianie...
{49134}{49256}Zamknij oczki,|bo ci w niej zajrzy i oślepi.
{50016}{50064}- Co tam masz?|- Nic.
{50098}{50153}Błyszczy pod palcami.
{50170}{50239}To kolczyk. Znalazłam go.
{50261}{50333}Mnie się nigdy nie udało|znaleźć dwóch do pary.
{50335}{50371}Czy ja nie jestem człowiekiem?
{50386}{50434}Już dobrze, Mario.
{50676}{50726}Jak ten mały śpi.
{50772}{50836}Rączka go uciska.
{50954}{51021}Jasne kropelki|zrosiły mu czółko.
{51090}{51143}Skutek pracy na słońcu.
{51194}{51253}Poci się nawet we śnie.
{51424}{51476}Mam pieniądze.
{51491}{51582}Żołd i dodatek|od mojego kapitana.
{51632}{51673}Bóg zapłać, Franz.
{51707}{51740}Muszę już iść.
{52023}{52102}Do wieczora.
{52318}{52376}Jestem niedobra.
{52400}{52443}Powinnam raz na zawsze|ze sobą skończyć.
{52774}{52835}- Panie doktorze, wolniej.|- Pilno mi, panie kapitanie.
{52837}{52929}Zagoni się pan na śmierć,|człek porządny, z czystym sumieniem,|nie chodzi tak szybko.
{52932}{53006}Pan pozwoli, że uratuję|jedno ludzkie życie.
{53025}{53107}Jestem taki melancholijny.
{53114}{53176}Mam w sobie coś marzycielskiego...
{53198}{53313}Gdy widzę swój surdut wiszący|na ścianie, zbiera mi się na płacz.
{53342}{53385}Opuchnięty...
{53399}{53471}...otyły, tłusta szyja...
{53493}{53572}...apoplektyczna konstytucja...
{53574}{53626}...może pan dostać wylewu|do mózgu.
{53627}{53745}Może tylko jednostronnego,|będzie pan sparaliżowany z jednej strony...
{53747}{53867}...w najlepszym wypadku-sparaliżowany duchowo.|Skazany na wegetację.
{53869}{53956}Takie są pańskie widoki|na najbliższe tygodnie.
{53984}{54080}Zresztą, interesujący|z pana przypadek...
{54085}{54145}...i gdyby z wolą boską|sparaliżowało panu język tylko częściowo...
{54150}{54215}...przeprowadzimy nieśmiertelne eksperymenty.
{54217}{54306}Proszę mnie nie straszyć.|Bywało, że ludzie...
{54308}{54346}...z samego strachu umierali.
{54370}{54466}Już widzę, takich|z cytrynami w ręku...
{54471}{54586}...ale pan powie,|"To był porządny człek, dobry człek".
{54589}{54696}Woyzeck, co tak pędzicie?|Zatrzymajcie się.
{54735}{54869}Gonicie po tym świecie, jak otwarta brzytwa.|Można się o was skaleczyć.
{54874}{54970}Jakby wam kazano ogolić|cały regiment kastratów...
{54975}{55063}...i nim zgolicie ostatni włosek,|zawisnąć na szubienicy.
{55085}{55190}Ale chciałem coś powiedzieć,|o długich brodach.
{55310}{55401}Pisał już o tym Plinius,|że żołnierzy trzeba od nich odzwyczaić.
{55404}{55478}Właśnie, a propos długiej brody.
{55480}{55584}Woyzeck, nie znaleźliście czasem|włosa w swojej misce?
{55586}{55636}Rozumiecie mnie?
{55641}{55672}Tak, panie kapitanie.
{55675}{55833}Włosa z brody jakiegoś sapera,|podoficera...
{55843}{55917}...jakiegoś tamburmajora?
{55994}{56075}Ale wy macie dzielną kobietę.|Nie to, co inni.
{56202}{56245}Co pan chciał przez to powiedzieć,|panie kapitanie?
{56248}{56305}Jakie on robi miny.
{56308}{56363}Może nie w zupie...
{56365}{56492}...jakby się pospieszył,|to za narożnikiem, znalazłby go|może na czyjchś wargach.
{56495}{56571}Na wargach.|Ja też wiem coś o miłości.
{56574}{56636}Jesteście bladzi jak duch.
{56806}{56830}Panie kapitanie...
{56902}{56948}...ja jestem biedny człowiek.
{56960}{57075}Nie mam nic innego na świecie.|Jeśli pan żartuje...
{57077}{57159}Ja żartuję? To wy żartujecie.
{57190}{57245}Puls, Woyzeck, puls.
{57267}{57339}Słaby i mocny, skaczący...
{57346}{57382}...nieregularny.
{57389}{57478}Ziemia jest piekielnie gorąca,|a ja lodowato zimny.
{57480}{57528}Piekło jest zimne...
{57564}{57677}To niemożliwe! Założymy się?|Niemożliwe!
{57681}{57755}Mięśnie twarzy nieruchome,|napięte, czasem widać drgawki.
{57757}{57823}W postwie podniecenie, napięcie.
{57931}{58027}Pójdę już.|Niejedno jest możliwe.
{58053}{58161}Mamy piękną pogodę, panie kapitanie.|Jakie piękne, solidne, szare niebo...
{58166}{58262}...człek, chętnie wbiłby w nie kołek|i się na nim powiesił.
{58264}{58317}Wszystko przez ten myślnik...
{58341}{58401}...między tak,|jeszcze raz tak i nie.
{58403}{58506}Jak to jest, czy winny jest|nie na tak, czy tak na nie?
{58509}{58576}Muszę się zastanowić.
{58597}{58633}Fenomenalnie!
{58641}{58696}Woyzeck! Dostaniecie dodatek!
{58775}{58832}Słabo mi się robi,|gdy patrzę na ludzi.
{58926}{59022}Porządny człowiek jest ostrożny|i kocha życie.
{59027}{59166}Na pewno nie jest odważny.|Tylko szubrawiec jest odważny.
{59190}{59348}Ja poszedłem na wojnę,|żeby umocnić swoje umiłowanie życia.
{59381}{59463}Groteskowe...
{59885}{59918}Szczęść Boże, Franz.
{60535}{60575}To wciąż ty.
{60642}{60678}Doprawdy.
{60743}{60794}Nie, nic nie widać.
{60796}{60882}Wyglądasz dziwnie, Franz.|Boję się.
{60921}{60969}Nic nie widzę.
{61194}{61285}Trzeba by to zobaczyć,|dopaść pięściami.
{61287}{61359}Co ci jest, Franz?|Rozum ci odebrało?
{61369}{61494}Mnóstwo ludzi chodzi po ulicy, prawda?|I rozmawiasz z kim chcesz.
{61549}{61594}Co mi do tego?
{61621}{61657}Czy on stał tutaj?
{61683}{61709}Tutaj?
{61755}{61798}Tak przy tobie?
{61841}{61880}Wolałbym, żeby on był mną.
{61882}{61956}On. Nie mogę zakazać ludziom|chodzić po ulicy...
{61959}{62031}...ani pilnować, żeby się wynieśli,|razem ze swoją gębą.
{62033}{62165}I nie zostawiali w domu warg.|Byłoby szkoda, są takie ładne.
{62187}{62256}Ale chętnie siadają na nich osy.
{62340}{62393}Jaka osa ciebie ukąsiła?
{62412}{62525}Grzech, taki gruby i taki szeroki.|Śmierdzi tak...
{62534}{62637}...że mógłby aniołki|wykurzyć do nieba.
{62760}{62832}Masz czerwone usta, Mario?
{62863}{62903}...bez żadnych bąbli.
{62906}{62968}- Franz, majaczysz.|- Widziałem go!
{62971}{63057}Wiele może zobaczyć,|kto ma dwoje oczu, nie jest ślepy|i w blasku słońca..
{63059}{63141}Czy tutaj stał?
{63143}{63196}Dzień jest długi,|świat stary...
{63198}{63263}...i wielu ludzi mogło stać|na jednym miejscu, jeden po drugim.
{63265}{63289}Tylko mnie nie dotykaj!
{63292}{63364}Wolałabym by mnie ugodzono nożem,|niż gdybyś miał mnie dotknąć.
{63704}{63731}Nie.
{63810}{63865}Coś musi w niej być...
{64002}{64064}Każdy człowiek to przepaść.
{64097}{64165}Kręci się w głowie,|gdy spojrzeć w dół.
{64222}{64294}Niewinności, ty nosisz jakiś znak.
{64340}{64426}Czy ja go znam?
{64488}{64527}Kto go zna?
{65299}{65335}Oni tańczą!
{65337}{65426}Tak, "Pod Źrebakiem".|Właśnie wychodziły stamtąd niewiasty.
{65850}{65900}Czy ona będzie miała gorące dłonie?
{65929}{65972}Ludzie parują.
{66006}{66032}Niech to diabli.
{66212}{66253}Co chcesz zrobić?
{66334}{66390}Muszę tam iść.|Muszę zobaczyć.
{66392}{66426}Zabijako.
{66447}{66485}Z powodu tego człowieka?
{68816}{68900}On z nią...
{68981}{69027}I jeszcze, i jeszcze.
{69046}{69104}Kręćcie się, obracajcie.
{69123}{69190}Czemu Bóg nie zdmuchnie słońca...
{69192}{69276}...gdy wszystko tarza się|we wszeteczeństwie?
{69283}{69387}W biały dzień, człowiek|z człowiekiem, niczym komary.
{69396}{69454}I jeszcze, i jeszcze.
{69485}{69607}Jak ten łajdak ją obmacuje.
{70079}{70214}Wędrowiec, wsparty na strumieniu czasu...
{70245}{70406}...rozmyśla nad boską mądrością...
{70449}{70595}...i zapytuje,|"Po co jest człowiek?"
{70629}{70676}Dlaczego?
{70760}{70851}Zaprawdę, powiadam wam...
{70859}{71024}...z czego żyłby wieśniak,|szewc, lekarz...
{71027}{71120}...gdyby Bóg nie stworzył|człowieka?
{71166}{71319}Z czego żołnierz,|gdyby do nie wyposażył...
{71386}{71436}...w potrzebę...
{71468}{71621}...w potrzebę zabijania?
{71676}{71727}Dlatego,|nie popadajcie w zwątpienie.
{71758}{71844}Albowiem, wszystko|co ziemskie jest złe.
{71892}{71971}Nawet pieniądz podlega gniciu.
{72218}{72283}A na zakończenie,|drodzy słuchacze...
{72285}{72398}...skrzyżujmy jeszcze nasze szczyny,|żeby pomarł Żyd.
{73566}{73669}I jeszcze...jeszcze...
{74326}{74359}Głośniej! Głośniej!
{74398}{74431}Co mówicie?
{74508}{74532}Co?
{74750}{74786}Zadźgaj na śmierć.
{74891}{74918}Mam to zrobić?
{74951}{74978}Muszę?
{75074}{75112}Czy ja to słyszę?
{75179}{75220}Czy wiatr też to mówi?
{75265}{75299}Zadźgaj na śmierć.
{75376}{75402}Wciąż to słyszę.
{75424}{75455}I jeszcze.
{75488}{75517}I jeszcze.
{75978}{76021}Jestem mężczyzną.
{76143}{76181}Mężczyzną, powiadam!
{76277}{76318}On czegoś chce?
{76378}{76452}Nie jest pijanym Panem Bogiem,|więc niech się odczepi.
{76476}{76541}Bo go tak rąbnę w nos,|że wejdzie mu w zadek.
{76889}{76917}Pij, chłopie.
{76941}{76987}Mężczyzna musi pić.
{77745}{77838}Mam ci wyrwać język z gardła|i owinąć wokół cielska?
{78013}{78092}Wypuścić z ciebie powietrze|i zostawić tyle, co w pierdnięciu starucha?
{78095}{78133}Przestańcie!
{78205}{78258}Niech drab zaleje się w trupa.
{79629}{79720}Andres... Andres...
{79780}{79821}Nie mogę spać.
{79857}{79919}Jak zamknę oczy,|to wszystko się kręci...
{79936}{80032}...potem słyszę skrzypce.|Przez cały czas.
{80116}{80202}I coś gada ze ścian.|Andres!
{80262}{80322}Słyszysz to?
{80380}{80485}Niech sobie tańcują.
{80499}{80569}Jeden się zmęczył.|I niech nas Bóg ma w swojej opiece, amen.
{80576}{80662}Ono wciąż mówi, "Zadźgaj! Zadźgaj!"
{80686}{80754}Przeciąga mi między oczami|jakby nóż.
{80929}{80967}Śpij, półgłówku!
{81749}{81782}Andres.
{82473}{82545}On zaś usiadłszy, nauczał ich.
{82571}{82696}Wtem faryzeusze przyprowadzili|niewiastę przyłapaną na cudzołóstwie...
{82698}{82820}...i postawili ją pośrodku.|A Jezus rzekł...
{82825}{82959}"I Ja cię nie potępię.|Idź i odtąd nie grzesz więcej."
{83034}{83084}Chryste Panie, nie patrz na mnie.
{83175}{83225}Franz nie przyszedł.
{83252}{83321}Ani wczoraj, ani dzisiaj.
{83393}{83436}Tu się robi gorąco.
{84091}{84175}Nic nie słyszałeś?|Coś musiał powiedzieć.
{84204}{84237}O czym tu mówić?
{84259}{84336}Śmiał się,|potem powiedział...
{84338}{84422}..."Wspaniała niewiasta!|Ma takie gorące uda i w ogóle wszystko!"
{84614}{84674}- Więc tak powiedział.|- Dokąd, Woyzeck?
{84676}{84714}Po wino dla mojego oficera.
{84770}{84887}Ale Andres...|przecież ona była jedyną dziewczyną|na świecie.
{84904}{84928}Kto?
{84945}{84978}Nic.
{85175}{85285}- Ten pistolecik jest za drogi.|- Kupuje, czy nie, jak będzie?
{85450}{85486}Ile kosztuje ten nóż?
{85491}{85580}Jest w sam raz.|Chcecie nim sobie podciąć gardło?
{85582}{85649}Oddam tanio, jak nikt inny.
{85659}{85743}Śmierć będziecie mieli tanią,|ale nie darmo.
{85745}{85815}Będziecie mieli oszczędną śmierć.
{85824}{85913}- Tym można krajać nie tylko chleb.|- Dwa grosze.
{86086}{86215}Masz! Jakby to było nic,|przecież to też pieniądz. Psi syn.
{87357}{87393}Masz, Andres.
{87433}{87512}Ta koszula nie należy do umundurowania.|Może ci się przyda.
{87918}{87985}To pierścionek i krzyżyk|mojej siostry.
{88069}{88121}Jest jeszcze święty obrazek.
{88236}{88347}Dwa serduszka, całe złote.|Zakładka z biblii mojej matki.
{88857}{89016}Friedrich Johann Franz Woyzeck,|wojak...
{89032}{89169}...fizylier drugiego regimentu,|drugiego batalionu, czwartej kompanii.
{89188}{89284}Urodzony w Dniu Zwiastowania,|20 czerwca.
{89402}{89462}Mam dzisiaj 40 lat...
{89526}{89646}...7 miesięcy i 12 dni.
{89692}{89776}Franz, musisz iść do lazaretu.
{89795}{89879}Biedaku, napij się wódki|z prochem.
{89910}{89951}To zabija gorączkę.
{90027}{90138}Gdy stolarz zbiera wióry,|niewiadomo, kto na nich złoży głowę?
{90768}{90816}Marie, zaśpiewaj nam coś.
{90819}{90867}- Nie mogę.|- Dlaczego?
{90943}{91001}- Dlatego.|- Dlaczego dlatego?
{91020}{91070}Chodźcie.|Coś wam opowiem.
{91121}{91241}Było sobie raz biedne dziecko,|nie miało ojca, ani matki.
{91255}{91332}Cały świat wymarł|i nie było już na nim nikogo.
{91346}{91430}Chodziło więc i szukało,|dzień i noc.
{91485}{91572}A ponieważ na ziemi nie było nikogo,|chciało pójść do nieba.
{91574}{91643}Księżyc przyglądał mu się|tak przyjaźnie.
{91679}{91792}Ale gdy wreszcie do niego dotarło,|okazał się kawałkiem spróchniałego drewna.
{91816}{91871}Wybrało się więc do słońca...
{91895}{92006}...a gdy do niego doszło,|słońce okazało się tylko zwiędłym słonecznikiem.
{92032}{92145}A gdy doszło do gwiazd,|przekonało się, że to małe złote muszki.
{92190}{92259}Więc chciało wrócić spowrotem na ziemię,
{92261}{92315}wtedy okazało się,|że ziemia to tylko przewrócony garnek.
{92317}{92365}Biedactwo było całkiem samiutkie.
{92389}{92456}Więc usiadało i płakało.
{92478}{92545}I siedzi tak do dziś|i płacze.
{92610}{92655}Mario, idziemy, już czas.
{92660}{92722}- Dokąd?|- Nie wiem.
{93228}{93315}- Przecież ta droga wiedzie|spowrotem do miasta.|- Zostań tu.
{93322}{93358}Ale je chcę wracać do domu.
{93370}{93427}Nie będziesz kaleczyć sobie nóg.
{93461}{93504}Jaki ty jesteś.
{93861}{93924}Wiesz, ile to już czasu, Mario?
{93952}{93993}Na Zielone Świątki|będą dwa lata.
{94053}{94115}A wiesz ile czasu|to jeszcze potrwa?
{94185}{94238}Muszę iść,|trzeba przygotować kolację.
{94314}{94372}Jakie gorące są twoje wargi.
{94401}{94437}Gorące...
{94461}{94499}...tchnienie ladacznicy.
{94518}{94614}A jednak niebo bym oddał,|żeby jeszcze raz je pocałować...
{94820}{94866}Jak czerwono wschodzi księżyc.
{94962}{95000}Franz, co chcesz zrobić?
{103138}{103257}Tańczcie wszystkie w pocie i smrodzie,|on i tak was kiedyś porwie.
{103924}{103996}Katy...
{104097}{104166}Gorąco mi.
{104214}{104334}Tak już jest, że diabeł|porwie jedną, a inne zostawia.
{104418}{104504}Ty też jesteś taka gorąca, Katy.|Ale dlaczego?
{104538}{104595}Też się jeszcze staniesz zimna.
{104749}{104871}Katy, zaśpiewaj coś.
{105358}{105398}Co ci się stało w rękę?
{105430}{105478}- Mnie?|- Czerwony...
{105506}{105554}- Krew.|- Krew.
{105737}{105823}- Krew...|- Skaleczyłem się w lewą rękę.
{105832}{105885}Ale skąd ta krew na łokciu?
{105955}{105986}Wycierałem ranę.
{105988}{106111}Lewą rękę lewym łokciem,|ależcie zręczni...
{106118}{106159}Czego chcecie?
{106185}{106259}Co was to obchodzi?|Z drogi!
{106372}{106417}Myślicie, że kogoś zabiłem?
{106468}{106499}Czy jestem mordercą?
{106619}{106727}Czego się gapicie?|Spójrzcie na siebie.
{106758}{106782}Z drogi.
{107197}{107269}Nóż... gdzie jest nóż?
{107329}{107369}Zostawiłem go tam.
{107408}{107448}On mnie zdradzi.
{107532}{107580}Co to za miejsce?
{107914}{107947}Mario.
{108336}{108405}Dlaczego twoje włosy|są takie potargane?
{108571}{108638}Nie zaplotłaś dzisiaj warkoczy?
{108961}{109024}Jest nóż!
{109112}{109191}Mam go.
{109367}{109398}Precz z nim!
{109496}{109616}Nie, za blisko...|kiedy przyjdą się kąpać...
{109932}{109988}Teraz dobrze...
{110155}{110266}Ale w lecie,|jak będą nurkować...
{110467}{110515}Zardzewieje.
{110575}{110620}Kto go tam rozpozna?
{110707}{110745}Czy jeszcze jestem pokrwawiony?
{110784}{110855}Muszę się umyć.
{110870}{110918}Tu... tu jeszcze jest plama!
{110937}{110997}I tu!
{111042}{111078}I jeszcze tu!
{111095}{111182}I jeszcze jedna...
{111469}{111529}- Chodźcie zobaczyć Marię!|- Co się stało?
{111532}{111603}Nie wiesz?|Wszyscy już tam poszli, leży tam!
{111606}{111642}- Gdzie?|- Tam!
{111649}{111702}Chodźcie szybo,|to zdążycie jeszcze zobaczyć.
{114289}{114409}Porządne morderstwo, prawdziwe morderstwo,|piękne morderstwo;
{114416}{114533}Piękniejszego nie można by sobie życzyć.
{114543}{114646}Już dawno nie mieliśmy takiego.
{115085}{115200}tekst: Maryna Kobzdej
{115303}{115380}spisano z wersji tv.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1979 rok
Paul de Man Autobiografia jako od twarzanie [1979]
Klasyka Wampiryzmu Carter Angela Wilkołak Werewolf (1979)
Druciarz, krawiec, żołnierz, szpieg (1979) S01E02 [PL]
Dracula (1979)
blaszany bębenek die blechtrommel reż volker schlöndorff 1979

więcej podobnych podstron