// PrzebudzeniePseudoCMS by Nazcain

var d_main = 0 ;
var t = " Iluminare ";
var a_main = "iluminare";
var prev ="gamxx";
var next ="kolo";









UWAGA: Włącz obsługę JavaScript w swojej przeglądarce!












document.write(t);
Personalia
dział: document.write(d);


document.write("");




Hej.
Co tu o mnie dużo pisać ;-).
Mieszkam we wsi położonej około 20 km od Bielska-Białej.
Mam na imię Sławek, ukończyłem 17 lat, (tzn. jak to czytasz to już tak :D).
Chodzę do LO, jestem na profilu humanistycznym, na moje nieszczęście :D.
W tej tematyce (czyt. "Przebudzeniowej") jestem, chyba od zawsze.
Nigdy nie interesowały mnie zbytnio teorie spiskowe, UFO, OOBE (może dlatego, że miałem je przed tym, zanim się dowiedziałem, że coś takiego się tak nazywa), LD i podobne sprawy.


O czym mogę pisać, heh i na czym trochę się znam - to medycyna naturalna (coś, co Was, głównie młodych czytelników, może nie interesować, no cóż - zobaczycie sami ;-)). Głównie praktykuję i interesuję się ReiKi, ale polecam również Chirurgię Fantomową i tak dalej... coś mi tam się obiło o uszy o hunie, Kundalini, duchach, radiestezji, ReiKi, szamaniźmie no i magyii.


Hmmm, skąd się wziąłem w Przebudzeniu, tego dokładnie nie wiem, jednak stało się to po rozmowie z Piotrkiem (Nazcainem). A skąd go znam, heh któregoś wrześniowego dnia wszedłem (przez przypadek biorąc pod uwagę, że takie istnieją, a nie istnieją) na stronę Strefy 51, popatrzyłem na redakcję i dziwne, że za każdym razem gdy na ekranie pojawił się nick: Olorin, pc się wieszał, tak chyba 3 razy restartowałem komputer, aż wziąłem nr gg od Olorina, no a po rozmowie z nim dosyć szybko się zaprzyjaźniliśmy (tzn. chyba, nie wiem co on tam myśli :d ;p ). No, a potem już był tylko krok od napisania do Nazcaina. No i tak się zaczęło.

Jeśli miałbym napisać czym się interesuje prócz "tych tematów" (te tematy, czyli ezoteryką i to co z nią związane), to odpowiedź mogła by przerazić, bo tylko tym. Heh, no może czasem muzyki posłucham, ale i tak 10 na 9 mp3 których słucham to mantry ;-). Lubię również długie i trudne wycieczki górskie.

No i to było by na tyle, pozdrawiam każdego Boga w człowieku, który to czyta. ;-) A dla tych, którzy zaczynają swoją drogę z "rozwojem duchowym" , mam dwie malusieńkie rady. Nauczcie się prawdziwie medytować, a potem medytujcie, medytujcie i jeszcze raz medytujcie.



document.write("",a,"");


 


document.write("Powrót do wstępu działu ",d,"");