"Kto mi zapłaci za łzy"
Lombard
****************************************

Wspanialy, wspanialy, najlepszy zart
Swiat caly za maly mial byc,
Rano powrot na start
Na schodach ktos wola "siodma za dwie"
Przez sciane jak co rano lament,
Ze ledwo starczy na chleb.

W te dni, gdy nie ma nic darmo
Kazdy kwit ma, kazdy zna saldo
W te dni, gdy nie ma nic darmo
Kto mi zaplaci za lzy?

Przewlekly, przewlekly, koszmarny sen
Slad swieta na sprzetach zostal,
W kacie czai sie zle
Gdzies dalej tramwaje tna cienki mrok
Za sciana setny raz to samo radio
Ryczy, jak smok

W te dni, gdy nie ma nic darmo
Kazdy kwit ma, kazdy zna saldo
W te dni, gdy nie ma nic darmo
Kto mi zaplaci za lzy?
W te dni, gdy nie ma nic darmo
Kazdy kwit ma, kazdy zna saldo
W te dni, gdy nie ma nic darmo
Kto mi zaplaci za lzy?

W te dni, gdy nie ma nic za nic
Kazdy spis ma czarno na bialym
W te dni, gdy nie ma nic za nic
Kto mi zaplaci za lzy?
Kto mi zaplaci za lzy?
Kto mi zaplaci za lzy?