rozdział 46 Forma i kolejność


ROZDZIAA 46
Belzebub wyjaśnia wnukowi znaczenie
formy oraz kolejności; w jakiej postanowił
przedstawić informacje dotyczące ludzi
Po procesie przyjęcia drugiego pokarmu istnieniowego Belzebub nie od razu wrócił z dżamiczunatra do miejsca, gdzie zwykł prowadzić rozmowy z bliskimi, lecz udał się wpierw do swojego  kesza"
 Kesz" to nazwa takiego pomieszczenia na statkach kosmicznych jak to, które na ziemskich parowcach nazywa się  kajuta".
Belzebub wstąpił najpierw do kesza, aby odświeżyć tam w pewnym płynie swój bardzo już zmurszały ogon - zabieg, do którego musiał się uciekać od czasu do czasu z powodu starości.
Kiedy wracając ze swego kesza, wszedł po cichu do tej części statku  Karnak" gdzie miał zwyczaj spędzać czas ze swoimi bliskimi, nieoczekiwanie zobaczył następujący niezwykły obraz:
Jego ukochany wnuk Hassin stał w rogu odwrócony tyłem i płakał, zakrywając twarz rękami. Belzebub, bardzo wzruszony, szybko podszedł do Hassina i z dużym niepokojem w głosie zapytał:
- Co ci się stało, mój drogi chłopcze? Czyżbyś naprawdę płakał?
Hassin chciał coś odpowiedzieć, ale widać było, że łkania jego planetarnego ciała przeszkadzały mu w mówieniu.
Dopiero po jakimś czasie, kiedy jego ciało planetarne trochę się uspokoiło, spojrzał na dziadka smutnymi oczami i jednocześnie czule się uśmiechając, powiedział:
- Nie martw się o mnie, mój drogi dziadku, ten stan szybko minie.
Widocznie w ciągu ostatnich dionosków dużo aktywnie myślałem i najwyrazniej wskutek takiego nietypowo wydłużonego
funkcjonowania  w nowym tempie" zmieniło się ogólne tempo funkcjonowania całej mojej zbiorczej obecności.
Teraz więc dopóki to nowe tempo mojego myślenia nie zharmonizuje się z innymi ustalonymi już tempami mojego ogólnego funkcjonowania, będą się we mnie prawdopodobnie pojawiały różne anomalie w rodzaju tego płaczu.
Muszę przyznać, drogi dziadku, że podstawowa przyczyna takiego stanu mojej zbiorczej obecności leży w istnieniowym wyobrażeniu, jakie powstało w moich myślach przez skojarzenie i dotyczy sytuacji oraz losu tych niefortunnych najwyższych ciał istnieniowych, które z różnych przypadkowych powodów powstają i na wpół się formują w zbiorczej obecności ziemskich istot trójmózgowych.
Takie skojarzenie myślowe - wraz z rosnącym proporcjonalnie impulsem smutku - zrodziło się we mnie jeszcze w dża-miczunatrze podczas świętego spożywania drugiego pokarmu istnieniowego; pomyślałem o nich przez skojarzenie dokładnie wtedy, gdy sam byłem wypełniony szczęściem z powodu wszystkiego, co się tam działo.
Otóż gdy wspominałem te niefortunne istoty trójmózgowe, o których w ostatnim czasie przekazałeś mi tyle informacji, naszła mnie myśl, że wyłącznie z powodu następstw właściwości tego przeklętego dla nich  czegoś" - wszczepionego w zbiorczą obecność ich przodków z przyczyn zupełnie niezależnych od ich esencji, a wynikających jedynie z nieprzezorności pewnych Najwyższych Świętych Indywiduów - nie tylko najwyższe ciała istnie-niowe, które się w nich oblekają, lecz także one same jako zwykłe istoty straciły na zawsze możliwość doznawania owej błogości doświadczanej przez obecność każdego względnie samodzielnego indywiduum w czasie tego rodzaju świętego wspólnego spożywania drugiego pokarmu istnieniowego, w jakim sami przed chwilą uczestniczyliśmy.
Kiedy Hassin skończył mówić, Belzebub dość długo popatrzył mu w oczy, a następnie z uśmiechem, który wyraznie zdradzał istnieniowy impuls miłości, powiedział:
- Widzę teraz, że w ciągu ostatnich dionosków rzeczywiście bardzo aktywnie rozmyślałeś, to znaczy, jak wyraziliby się niektórzy z twoich współczesnych ulubieńców,  nie przespałeś wewnętrznie tego czasu". Wróćmy więc na nasze miejsca i porozmawiajmy na temat, który obiecałem już kiedyś poruszyć i który, nawiasem mówiąc, jak najbardziej odnosi się do obecnej sytuacji.
Kiedy zasiedli i dołączył do nich również Ahun, Belzebub kontynuował:
- Przede wszystkim zacznę od tego, że wyrażę na zewnątrz w słowach impuls radości, jakiego doświadcza moja zbiorcza obecność z twojego powodu. Naprawdę bardzo się cieszę, że wystąpił u ciebie taki kryzys i że ciągle go jeszcze przeżywasz.
A cieszę się głównie dlatego, że to szczere łkanie, które zobaczyłem, a które przejawiło się dokładnie w tym okresie twojej egzystencji, gdy zgodnie z prawami Wielkiego Heropasa znalazłeś się na progu bycia odpowiedzialnej istoty - to znaczy w takim wieku, gdy w ogólnym funkcjonowaniu krystalizują się i nabierają harmonijnego  tempa" wszystkie dane potrzebne do różnych rodzajów funkcjonowania, składających się na indywidualność każdej trój-mózgowej istoty w czasie jej odpowiedzialnej egzystencji - daje mi pewność, że częściowe uświadomienie sobie lub choćby tylko, by tak rzec,  posmakowanie" tej mojej, na pierwszy rzut oka nielogicznej, radości istnieniowej okaże się dla ciebie, tak samo zresztą jak dla każdej trójmózgowej istoty, która osiągnęła wiek odpowiedzialny, nie tylko bardzo przydatne, ale wręcz niezbędne. Zacznę więc od tego, że ci to wyjaśnię.
Otóż widząc twój płacz, nabrałem przekonania, że także twoja zbiorcza obecność w trakcie przyszłej odpowiedzialnej egzystencji będzie zawierała te służące odczuwaniu cenne dane istnienio-we, które są podstawą esencji każdego nosiciela boskiego rozumu, a które nasz wspólny ojciec ujął nawet w słowa umieszczone nad głównym wejściem na świętą planetę Czyściec i oznajmiające:
 Wejdzie tutaj tylko ten, kto postawi się w położeniu innych rezultatów moich trudów".
W danym wypadku twoja esencja zachowała się zgodnie z tym boskim przykazaniem, kiedy w momencie, gdy sam doświadczałeś błogości i przez skojarzenie przypomniałeś sobie, że inni nie mogą czegoś takiego doświadczyć, rozpłakałeś się całą swą zbiorczą obecnością.
Cieszy mnie to tym bardziej, że te wspomniane niezbędne dla istoty dane zaczynają działać w tobie dokładnie w chwili, gdy również się krystalizują i kształtują w tobie te wszystkie dane istnienio-we, które nie podlegają rozumowi istoty, lecz zależą wyłącznie od jej otoczenia, od warunków zewnętrznych i od ogromnego ogólno-kosmicznego Iraniranumanż.
A teraz możemy już chyba przejść do tematu, który postanowiłem poruszyć, czyli do pytania: Dlaczego w czasie całej naszej podróży na tym statku kosmicznym tak dużo i w takiej kolejności opowiedziałem ci o trójmózgowych istotach mających siedlisko na planecie Ziemia?
Rzecz w tym, że po powrocie na nasz drogi Karataz, nie mając już żadnych innych obowiązków istnieniowych, dobrowolnie zgodziłem się wziąć na siebie obowiązek pokierowania całym twoim oskiano lub, jak powiedzieliby twoi ulubieńcy,  twoim wychowaniem" do czasu, gdy staniesz się istotą odpowiedzialną. A ponieważ jesteś właśnie w tym okresie egzystencji, kiedy generalnie w istotach trójmózgowych harmonizują się wszystkie funkcje kształtujące w nich tę formę odczuwania i pojmowania, która w swoim całokształcie prowadzi w okresie odpowiedzialnej egzystencji do  zdrowego myślenia" więc gdy wyruszyliśmy w obecną podróż na statku kosmicznym  Karnak" postanowiłem wykorzystać ten czas i pomóc ci w tym, by harmonizacja owych funkcji, a także zależne od nich formowanie się twojego przyszłego aktywnego myślenia następowały dokładnie w takim porządku, jaki zgodnie z przekonaniem, w którym utwierdziłem się całą swoją obecnością w trakcie procesu mojej długiej egzystencji, uważam za prawidłowy.
Kiedy na początku naszej podróży zauważyłem, że bardzo się zainteresowałeś trój centrowymi istotami planety Ziemia, postanowiłem, pod pretekstem zaspokojenia twojej ciekawości,
opowiedzieć ci o wszystkim, co się z nimi wiąże, w taki sposób, by egoplastikury potrzebne do twoich przyszłych skojarzeń istnie-niowych skrystalizowały się w tobie, nie pozostawiając miejsca na żadne wątpliwości.
To dlatego prawie we wszystkich moich opowieściach surowo przestrzegałem następujących dwóch zasad:
Po pierwsze, nie mówić niczego, co mogłoby zostać odebrane jako moja osobista opinia, ponieważ nie chciałem, żeby dane niezbędnie potrzebne do wyrobienia sobie własnych poglądów skrystalizowały się w tobie w formie już gotowej i jedynie na podstawie czyjejś opinii.
A po drugie, opowiedzieć ci o wszystkich wydarzeniach mających miejsce na planecie Ziemia i związanych z pojawieniem się wśród twoich ulubieńców w procesie ich zwykłej egzystencji ist-nieniowej różnych, zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych, stopniowo nasilających się anomalii, które w sumie doprowadziły do ich żałosnego i niemal beznadziejnego obecnego stanu, w takim porządku i w takiej z góry ustalonej przeze mnie kolejności, byś także w tym przypadku mógł wysnuć własne subiektywne wnioski co do wszystkich przyczyn owych wydarzeń, opierając się jedynie na faktach, które sam ci przekazałem.
Postanowiłem tak postąpić również dlatego, żeby w odpowiednich lokalizacjach twojej obecności skrystalizowały się liczne i różniące się esencją egoplastikury potrzebne do twoich przyszłych logicznych zestawień, a także żebyś wskutek aktywnego myślenia wytwarzał w sobie więcej świętych substancji Abrustdo-nis i Helkdonis służących do oblekania i doskonalenia obu twoich wyższych ciał istnieniowych.
Teraz zaś, mój chłopcze, byś mógt jeszcze lepiej zrozumieć, o czym w tej chwili mówię, sądzę, że powinienem ponownie, tym razem w innej, bardziej precyzyjnej formie, zdefiniować na czym polega u istot trójmózgowych różnica - na którą z rozmaitych powodów juz wielokrotnie zwracałem uwagę - pomiędzy  wiedzą" i  pojmowaniem".
Aby owa różnica stała się dla ciebie bardziej wyrazną, jeszcze raz posłużę się przykładem rozumu twoich ulubieńców.
Jeśli porównamy to, co oni zwą  świadomym rozumem" - który już ostatecznie ugruntował się w tamtejszych współczesnych istotach - z rozumem trójmózgowych istot mających siedlisko na innych planetach naszego Wielkiego Megalokosmosu, to ten pierwszy można by nazwać  rozumem wiedzy" a drugi -  rozumem pojmowania".
Świadomy  rozum pojmowania" który ogólnie powinny mieć wszystkie istoty trójmózgowe, a który miały ziemskie istoty minionych epok, to takie  coś" co scala się z ich zbiorczą obecnością, i dlatego wszystkie informacje odebrane przez ów rozum stają się na zawsze ich nieodłączną częścią.
Informacje odebrane przez taki rozum, a także nowe wrażenia lub rezultaty, które przynosi istnieniowa kontemplacja całokształtu odebranych uprzednio przez ten rozum informacji, pozostają już na zawsze - bez względu na to, jak bardzo może się zmienić sama istota i jak wielkie zmiany mogą zajść w otaczających ją sferach - częścią jej esencji.
Natomiast jeśli chodzi o rozum, który cechuje większość twoich współczesnych ulubieńców, nazwany przeze mnie  rozumem wiedzy", to wszystkie nowe wrażenia odebrane przez ten rozum, jak również wszystkie zamierzone czy po prostu automatyczne rezultaty wcześniejszych wrażeń, stają się tylko na chwilę częścią danej istoty i mogą się w niej pojawić jedynie w pewnych okolicznościach oraz pod warunkiem że informacje, które stanowią całą jego zawartość i podstawę, będą od czasu do czasu, by tak rzec,  odświeżane" i  powtarzane"; w przeciwnym razie te wcześniej odebrane wrażenia same z siebie zaczynają się zmieniać lub nawet zupełnie  wyparowują" ze zbiorczej obecności danej istoty trójmózgowej.
Mimo że z punktu widzenia świętego Triamazikamno proces powstawania tych dwu rozumów istnieniowych przebiega identycznie, to jednak czynniki zapewniające urzeczywistnienie jego trzech oddzielnych świętych sił są inne. A mianowicie przy formowaniu się  rozumu wiedzy" czynnikami twierdzącymi i przeczącymi są uprzednio odebrane przeciwstawne wrażenia, które skrystalizowały się w dowolnej z trzech obecnych w istotach
trójmózgowych lokalizacji, natomiast trzeci czynnik stanowią w tym wypadku wrażenia, które dopiero co napłynęły z zewnątrz.
Z kolei w  rozumie pojmowania" pierwszym czynnikiem, to znaczy  Świętym Twierdzeniem", są świeże wrażenia odebrane w tej lokalizacji, która w danym momencie reprezentuje tak zwane funkcjonowanie środkociężkościowe, drugim czynnikiem, czyli  Świętym Zaprzeczeniem" są odpowiednie dane, już wcześniej zgromadzone w którejś z pozostałych lokalizacji, a za trzeci czynnik służą  autokolicyknery istnieniowe" lub, jak się je też określa,  chudacwabógnary" - nazwa, której znaczenie można oddać słowami:  rezultaty wytrwale realizowanego dążenia do przejawiania swojej własnej indywidualności".
Nawiasem mówiąc, nie zaszkodzi, jeśli usłyszysz jeszcze raz, nawet gdybyś już o tym wiedział, że ogólnie w obecnościach istot trójmózgowych rzeczone autokolicyknery istnieniowe kształtują się we wszystkich trzech lokalizacjach tylko z rezultatów urzeczywistnienia partkdołgpowinności istnieniowych, to znaczy dzięki tym czynnikom, na które od samego początku powstania istot trójmózgowych nasz jednobytny wspólny ojciec wskazał jako na środki samodoskonalenia.
Otóż to właśnie te formacje, będące trzecią świętą siłą świętego Triamazikamno, urzeczywistniają w zbiorczej obecności istot trójmózgowych  rozum pojmowania".
Jedynie dzięki takim czynnikom, które warunkują proces fuzji wszystkich nowo odebranych wrażeń, krystalizują się na podstawie świętego Triamazikamno w obecności istoty trójmózgowej własne, tylko jej przynależne dane potrzebne do świadomego poznawania i rozumienia; i podobnie, wyłącznie podczas tego rodzaju procesu krystalizacji danych, z których kształtuje się świadomość, zachodzi w obecnościach istot trójmózgowych to, co zwie się  tarciem ziarnofukalnym", a wskutek czego wytwarzają się w nich święte substancje Abrustdonis i Helkdonis służące do oblekania i doskonalenia ich wyższych części.
Muszę ci w tym miejscu powiedzieć, że tylko takie nowo odebrane wrażenia, które krystalizują się w wymienionym porządku
( i powstają w istotach dzięki świadomemu myśleniu, osadzają się
w lokalizacjach istot, dołączając do serii danych odpowiadających podobnym utrwalonym już w nich wrażeniom.
Za to nowe wrażenia skrystalizowane w innym porządku, to znaczy przez  rozum wiedzy", osadzają się w lokalizacjach istnie-niowych jak popadnie, nie podlegając żadnej, by tak rzec,  klasyfikacji". Wszystkie tego rodzaju nowe wrażenia osadzają się w ciągu lub, jak się inaczej mówi, w serii takich uprzednich wrażeń, które prawie nigdy nie mają z nimi nic wspólnego.
To głównie z tego powodu w obecnościach trój mózgowych istot dysponujących jedynie  rozumem wiedzy" wszystko, co nowo poznane, gromadzi się i utrwala na zawsze po prostu tylko jako informacje, których one nijak nie uświadamiają sobie całym swoim jestestwem.
Oto dlaczego z punktu widzenia pomyślności ich dalszej egzystencji wszelkie zebrane i utrwalone w ten sposób nowe dane są zupełnie bezwartościowe. Co więcej, długość dekrystalizowania się takich utrwalonych wrażeń zależy od ilości i jakości impulsów, które rodzą się w danej istocie.
Ten ostatni fakt, będący wynikiem zwyrodniałego funkcjonowania rozumu większości twoich współczesnych ulubieńców, przez skojarzenie przywodzi mi na myśl jedno z bardzo rzadko przytaczanych powiedzeń naszego czcigodnego nauczyciela Mułły Nasr Eddina:
 Gdy tylko coś jest potrzebne, od razu się okazuje, że jest już pobrudzone i zjedzone przez myszy".
To wszystko, co twoi ulubieńcy zwą  wiedzą" a co trafia do zbiorczej obecności istot we wspomniany sposób, jest subiektywne i nie ma nic wspólnego z  obiektywnym poznaniem".
A zatem, mój chłopcze, aby wywołać w tobie wspomniane tarcie ziarnofukalne i w ten sposób umożliwić ci krystalizację nowych percepcji dla  rozumu pojmowania", ja, który bardzo dobrze poznałem już  prawa utrwalania i od-trwalania idei w lokalizacjach istot" i, nawiasem mówiąc, szczegóły tych praw przestudiowałem na przypadłych ci do gustu trójmózgowych istotach
w czasie mojej bytności wśród nich jako  zawodowy hipnotyzer" postanowiłem w trakcie moich opowieści zawsze przestrzegać -wśród wielu innych niewzruszonych zasad zapewniających prawidłowy odbiór nowych informacji przekazywanych ci przeze mnie jako postronnego przewodnika - także tej surowej zasady, by coraz pełniejsze przyswajanie sobie takiego  cymesu informacji" odbywało się w tobie bez najmniejszego śladu istnieniowych impulsów  oburzenia"  obrazy",  irytacji" itd.
A jeśli chodzi o kolejność, w jakiej przekazywałem ci te informacje; jak również o jej wpływ na twoje esencjalne rozumienie, to muszę ci powiedzieć, że gdybym od chwili, kiedy zauważyłem twoje zainteresowanie ziemskimi istotami trój mózgowymi, przekazywał ci wpierw tylko osobiste przekonania i opinie, które w trakcie moich obserwacji utrwaliły się we mnie w związku z każdym wydarzeniem, a dopiero pózniej dzielił się z tobą  całokształtem licznych i wielostronnych informacji", to przyswoiłbyś wszystkie te fakty bez żadnych logicznych zestawień istnieniowych i skrystalizowane w taki sposób dane - z powodu braku autentycznego esen-cjalnego ich zrozumienia - osadziłyby się w twoich odpowiednich lokalizacjach jedynie jako informacje.
Oto dlaczego we wszystkich moich opowieściach o trójmóz-gowych istotach mających siedlisko na planecie Ziemia kierowałem się tym, żeby z jednej strony w odpowiednich lokalizacjach twojej zbiorczej obecności skrystalizowało się wiele różnorodnych danych potrzebnych ci do przyszłych skojarzeń istnieniowych dotyczących wszystkich  całokształtów" lub  gałęzi" obiektywnej wiedzy, a z drugiej strony, żeby w twój ej zbiorczej obecności intensywnie przebiegał proces tarcia ziarnofukalnego i by - sądząc po sposobie, w jaki odpowiedziałeś na moje pytanie:  Dlaczego płaczesz?" - udało ci się osiągnąć właśnie ten zaobserwowany przeze mnie rezultat.
Teraz, mój chłopcze, kiedy już się mniej więcej przekonałem, że czas mój nie poszedł na marne i moje opowieści o trój-mózgowych istotach tej przypadłej ci do gustu planety przyniosły ci oczekiwany pożytek, myślę, że możemy przestać o nich mówić,
aby więcej nie wywoływać w tobie procesu aktywnego myślenia, zwłaszcza że zostało nam niewiele czasu, gdyż już niebawem przybędziemy na naszą drogą planetę.
Niemniej powinienem teraz wyjaśnić ci pokrótce i przekazać jedno surowe zalecenie:
Postaraj się, korzystając z rozumu znajdującego się w twojej obecności, spowodować, By dokładnie tak długo, jak długo trwała nasza podróż - czyli przez tyle czasu, ile rozmawialiśmy o trój-mózgowych istotach planety Ziemia - część z tych funkcji, które działają w tobie i ogólnie stwarzają trójmózgowym istotom możliwość aktywnego myślenia, pozostała bezczynna lub, jak to się mówi,  odpoczywała" a konkretnie, żeby odpoczywały w tobie te funkcje, które przez cały ten czas bardziej intensywnie niż zwykle uczestniczyły w twoim aktywnym myśleniu i których działanie nie zależy zresztą od esencji istot, lecz wyłącznie od tak zwanej  harmonii tempa ogólnokosmicznego".
Nawiasem mówiąc, powinieneś zawsze pamiętać, że rozum każdej istoty oraz intensywność działania tego rozumu zależą od prawidłowego funkcjonowania wszystkich oddzielnych części jej całej obecności.
Na przykład wszelkie funkcjonowanie  ciała planetarnego" i samo to ciało stanowią główną część istoty, ale zarówno każde odrębne funkcjonowanie, jak i całe to ciało, kiedy są oddzielone od innych uduchowionych części istoty, tworzą jedynie zależną formację kosmiczną, która niczego sobie nie uświadamia, toteż - opierając się na tym, co sam kiedyś nazwałeś  Wszechświatowym Filarem Sprawiedliwości" - każda uduchowiona część istoty musi być zawsze sprawiedliwa w stosunku do takiej zależnej i nieświadomej części i nie wymagać od niej więcej, niż jest ona w stanie dać.
Tak jak wszystko w Megalokosmosie, również ciało planetarne istoty, aby mogło prawidłowo służyć swoim zwierzchnim częściom, to znaczy, by taka pomocnicza część całej istoty należycie obsługiwała samą jej esencję, owa esencja musi być zawsze sprawiedliwa i wymagać od tej części tylko tego, co leży w granicach jej możliwości.
Odkładając na bok kwestię sprawiedliwości, w stosunku do tej nieświadomej części istoty należy postępować właśnie w taki sposób - czyli od czasu do czasu pozwalać, by pewne funkcje pozostały bezczynne - także po to, żeby ta nieświadoma część miała zawsze możliwość stopniowo i we właściwym czasie doprowadzić do fuzji swych nowo powstałych subiektywnych  temp" z obiektywnymi tempami naszego wspólnego Megalokosmosu.
Trzeba przy okazji zaznaczyć, że w Megalokosmosie fuzja temp odbywa się tylko  kacnukickerno" czyli, jak powiedzieliby twoi ulubieńcy,  wedle zgodnego z prawem stopniowania"
A więc jeśli chcesz, by w czasie twojej przyszłej odpowiedzialnej egzystencji twoje aktywne myślenie toczyło się prawidłowo i produktywnie, to skoro takie myślenie już się w tobie zaczęło i ów wewnętrzny proces ma niepożądane konsekwencje dla twojego ciała planetarnego, musisz teraz przez jakiś czas zupełnie się tym myśleniem nie zajmować, niezależnie od tego, jak bardzo ci się ono podoba i jak bardzo cię interesuje, albowiem w przeciwnym razie wystąpi w tobie  dezonakuasanc" to znaczy tylko jedna część twojej całej obecności nabierze innego tempa, wskutek czego staniesz się istotą, jak powiedzieliby twoi ulubieńcy,  jednostronną".
Skądinąd większość twoich ulubieńców, a szczególnie ci współcześni, osiągnąwszy wiek odpowiedzialny, zamienia się właśnie w takie jednostronne istoty.
Słowem tylko za pomocą stopniowej zmiany tempa poszczególnych części całości można zmienić ogólne tempo tej całości bez uszczerbku dla niej samej.
Uważam więc za konieczne powtórzyć, że zarówno aktywne myślenie w danej istocie, jak i pożyteczne rezultaty takiego myślenia mogą się naprawdę urzeczywistnić jedynie wówczas, gdy w równym stopniu funkcjonują w niej wszystkie trzy lokalizacje uduchawiających się w jej obecności rezultatów, noszące nazwy  centrum myślowe",  centrum czuciowe" i  centrum ruchowe".

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Rozdział 46
rozdzial 46
Tom II rozdziały 46 52
Rozdział 46
Alchemia II Rozdział 8
Drzwi do przeznaczenia, rozdział 2
czesc rozdzial
Rozdział 51
rozdzial
rozdzial (140)
rozdzial
rozdział 25 Prześwięty Asziata Szyjemasz, z Góry posłany na Ziemię
czesc rozdzial

więcej podobnych podstron