Papieskie potępienie prawdziwych Kościołów


- 1 -
Papieskie potępienie prawdziwych Kościołów obnaża
jego własny system.
Richard Bennett i Michael de Semlyen
29 czerwca 2007 roku Benedykt XVI ogłosił nowy dekret1. Powtórzone zostało w
nim jego przekonanie, że Kościół Rzymskokatolicki jest tym Kościołem
założonym przez Jezusa Chrystusa, a wszystkie inne kościoły są bądz
wybrakowane, lub też wogóle nie są Kościołami. Nowością w tym dokumencie
jest natomiast stwierdzenie, że: "chrześcijańskie Wspólnoty powstałe w
wyniku Reformy XVI" nie mogą być zwane  Kościołami we właściwym
tego słowa znaczeniu."2
Siedem lat temu, kiedy Benedykt znany był jako kardynał Ratzinger, Prefekt
Kongregacji Nauki Wiary,3 ruch ekumeniczny został porażony atakiem jaki
przypuścił jego urząd na wszystkie inne Kościoły publikacją pamiętnej Dominus
Iesus. Jako arcy konserwatysta postrzegających wszystkich biblijnych
chrześcijan z charakterystyczną przed soborową nieugiętością jako heretyków,
a nie "braci odłączonych", papież Benedykt od dawna starał się skorygować to,
co uważa on za błędne interpretacje intencji II soboru watykańskiego.
Zatem dokument z roku 2007 w formie pięciu pytań i odpowiedzi ma zadanie
rozproszyć wątpliwości co do autentycznych intencji drugiego soboru. Zadanie
jakie wyznaczył sobie Benedykt XVI, sprowadza się do uratowania jego
nauczania i wniosków od katolików, którzy we współpracy z innymi wierzącymi
dryfują coraz dalej od starego betonu katolickiej dogmatyki. W kontekście
tego katechetycznego dekretu szczególnie ważne jest ostatnie z pięciu pytań:
"Dlaczego dokumenty Soboru i pózniejsze wypowiedzi Magisterium Kościoła nie
przypisują tytułu  Kościół Wspólnotom chrześcijańskim powstałym w wyniku
Reformy XVI wieku?"
W odpowiedzi, jaka kończy ten dekret, czytamy:
Dlatego, że, według doktryny katolickiej, te Wspólnoty nie posiadają sukcesji
apostolskiej w sakramencie Święceń, przez co brakuje im koniecznego
elementu konstytutywnego do bycia Kościołem. Wspomniane Wspólnoty
kościelne, które, szczególnie ze względu na brak Kapłaństwa sakramentalnego,
nie zachowały właściwej i integralnej rzeczywistości Misterium
eucharystycznego, według nauki katolickiej nie mogą być nazywane
 Kościołami we właściwym tego słowa znaczeniu.
Biblijna prawda obnaża papieski dekret
Ogłaszając powszechny prymat Kościoła Rzymskiego i zaprzeczając wierze
Reformacji, papież potępił wszystkie Kościoły i chrześcijan, których życie
oddane jest Panu Jezusowi Chrystusowi i Jego wiecznej Ewangelii.4 Papież nie
jest w stanie dostrzec, że ci, których oskarża są prawdziwym Kościołem
założonym na Opoce, którą jest sam Chrystus Jezus "Syn Boga Żywego". Są
oni Jego ludem, Jego Oblubienicą, prawdziwym Kościołem - wierzący, którzy
trwają wyłącznie przy Bogu i Jego spisanym Słowie - zbawieni przed
- 2 -
przenajświętszym Bogiem wyłącznie dzięki łasce w Chrystusie Jezusie przez
wiarę, tylko Bogu oddając wszelką chwałę. Tak wygląda oblubienica Chrystusa,
świątynia Boga Żywego i Jego wieczny przybytek. Taki jest Kościół, który
umiłował Chrystus Jezus, i tacy są Jego uczniowie, za których wydał się, by
zostali omyci w Jego własnej krwi. Jest to Kościół uświęcony i oczyszczony
Jego Słowem, "aby go sobie wystawił chwalebnym Kościołem."5 Jest to "walne
zebranie, zgromadzenie pierworodnych, którzy są spisani w niebie." Jako
rzymski katolik, Benedykt zmuszony jest odrzucić Ewangelię odkrytą w czasach
Reformacji po wiekach papieskich mroków. Jak na ironię, starając się przywołać
twardą katolicką dogmatykę tym samym, faktycznie ukazał on swój własny
kościół jako biblijnie apostacki i fałszywy.
Podstawa oskarżenia Benedykta widoczna jest w odpowiedzi na drugie
pytanie, jakie widnieje w dokumencie:
Chrystus  ustanowił na ziemi jedyny Kościół i uczynił go jako  widzialne
zrzeszenie i wspólnota duchowa , która od początku i na przestrzeni historii
wciąż istnieje i będzie istnieć, i w której to jedynie pozostały i pozostaną
wszystkie elementy ustanowione przez samego Chrystusa6. To jest ten jedyny
Kościół Chrystusowy, który wyznajemy w Symbolu wiary jako jeden, święty,
katolicki i apostolski [...]. Kościół ten, ustanowiony i zorganizowany na tym
świecie jako społeczność, trwa w Kościele katolickim, rządzonym przez
następcę Piotra oraz Biskupów pozostających z nim we wspólnocie."
Zakłada się tutaj, że apostoł Piotr udał się do Rzymu, jak i to, że każdy papież
jest następcą Piotra. Wniosek taki jest jednak bezpodstawny. Pismo św. nie
wspomina o Piotrze w Rzymie ani o jego zastępcach, bądz innych apostołów.
Kryteria apostolskie podane są wyraznie w Piśmie św.6 Pozycja Apostołów była
unikalna wyłącznie dla nich i dla Pawła - wszyscy oni byli osobiście wybrani
przez Chrystusa Jezusa bez jakiejkolwiek wzmianki o następcach. A mimo
tego, pozbawione jakichkolwiek biblijnych podstaw roszczenie do  apostolskiej
sukcesji stanowi sedno papiestwa. Prymat papieski i jego władza opierają się
na tym nie biblijnym roszczeniu. Pan Bóg nigdy nie pozostawił Swojej prawdy
jakiejkolwiek osobistej sukcesji ludzkiej. Taka koncepcja skazana jest na
beznadziejne niepowodzenie. Jeśli zawiedzie jedne ogniwo, cała kolejna
sekwencja po nim będzie nieważna. Mimo tego, Benedykt ponownie wiąże
swój los z mitem apostolskiej sukcesji. Papiestwo jak zwykle rządzi
dekretami, tym razem poprzez własny dekret samego Benedykta.
Prawdziwa spuścizna Apostoła Piotra
To  apostolska sukcesja , staje się dogmatyczną podstawą uniwersalności
prymatu papieskiego i daje mu podstawę do oskarżania innych Kościołów. Stąd
ważne jest prześledzić spuściznę Apostoła Piotra. Piotr nie ogłaszał instytucji,
systemu, czy nawet organizacji, lecz raczej tylko Ewangelię Pana Jezusa
Chrystusa. Czynił on wiadomym fakt, że "Chrystus raz za grzechy cierpiał,
sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby nas przywiódł do Boga, umartwiony
będąc ciałem, ale ożywiony Duchem."7 Przyczyną cierpień Chrystusa Jezusa
były ludzkie grzechy. Złożył On swoje życie w jedynej, niepowtarzalnej ofierze
ze grzechy swojego ludu. Sprawiedliwy cierpiał za niesprawiedliwych. On Sam
zajął miejsce prawdziwie wierzących i poniósł ich nieprawości, aby odkupić tym
- 3 -
sprawiedliwy gniew przenajświętszego Boga. On, który nie znał grzechu cierpiał
na miejscu tych, którzy nie znali sprawiedliwości. Błogosławionym zadaniem
cierpień Chrystusa Jezusa jest doprowadzenie nas do Boga, pojednanie z
Bogiem, danie nam dostępu do Ojca, obdarowanie nas Jego sprawiedliwością,
by w końcu doprowadzić nas do wiecznej chwały. Tak wygląda zapis Piotra,
jakim rozpoczyna drugi swój lis pisząc o  kosztownej wierze : "Szymon Piotr,
sługa i apostoł Jezusa Chrystusa, tym, którzy równie z nami kosztownej wiary
dostali przez sprawiedliwość Boga naszego i zbawiciela naszego Jezusa
Chrystusa."8
Nauka Piotra obala hierarchiczną organizację jak też  świętą tradycję
papiestwa. Piotr wierzył, że wszyscy zrodzeni z Ducha wierzący są "narodem
wybranym, królewskim kapłaństwem"9, a nie przeciążonym na górze
hierarchicznym systemem: od świeckiego po księdza, od księdza do biskupa,
od biskupa do kardynała, od kardynała do papieża. Nauczał on zbawienia i
odkupienia przez krew Chrystusową: "Wiedząc, iż nie skazitelnymi rzeczami,
srebrem albo złotem, wykupieni jesteście od marnego obcowania waszego od
ojców podanego, ale drogą krwią, jako baranka niewinnego i niepokalanego -
Chrystusa".10
Papież Benedykt natomiast nalega, że do zbawienia niezbędne są sakramenty.
11
Piotr podpisuje się pod pismami apostoła Pawła, który potępił ludzkie
tradycje. Piotr przestrzegał przed fałszywymi nauczycielami, którzy wkradną się
do Kościoła niosąc z sobą herezje12, dokładnie to, czego dokonał rzymski
katolicyzm. Podstawą prawdy ewangelii, jaką głosił Piotr jest Słowo Pana. Tak
pisze on o tych, którzy zostali "odrodzeni nie z nasienia skazitelnego, ale z
nieskazitelnego przez Słowo Boże żywe i trwające na wieki." "Ale Słowo Boże
trwa na wielki. A to jest Słowo, które wam jest zwiastowane."13 Papież jednak
stoi na stanowisku, że nie tylko słowo Boże jest jego oparciem. Jak ogłasza
on, tradycja na równi z Pismem św. "Toteż obydwoje należy z równym
uczuciem czci i poważania przyjmować i mieć w poszanowaniu."14 Nauka
Apostoła Piotra rozbija w drobny mak fundamentalne doktryny Benedykta i
jego świeckiego systemu.
Radykalna zmiana polityki
Przez ponad czterdzieści lat papiestwo wprowadzało w życie strategię
fałszywego ekumenizmu, jaki zrodził się w wyniku obrad II Soboru
Watykańskiego (1962-1965). Powiada się, że "II sobór zmienił wszystko",
jednak w tym dekrecie, Benedykt stwierdził jednoznacznie, że "II Sobór
Watykański, ani nie zamierzał zmieniać, ani faktycznie nie zmienił tejże nauki
[kdk. 28, Lumen gentium, O eklezjalnej nauce Kościoła Katolickiego.]" Dalej,
przytacza wypowiedz Jana XXIII, za którego pontyfikatu rozpoczęły się obrady
soboru, który także wyraznie podkreślił, że choć dogmatyka katolicka ma
pozostać niezmieniona, za to sposób jej przekazywania powinien zostać
dopasowany do wymagań "naszych czasów."15 Stąd sobór ten ustąpił z pozycji
potępiającej i separującej się od innych religii na rzecz nowego programu
politycznie poprawnego ekumenizmu. Było to jedno wielkie nie wykluczające
nikogo ćwiczenie odbioru społecznego zakrojone na globalną skalę. Nowe
ciepło i akceptacja miały być kierowane nie tylko w stronę innych głównych
- 4 -
religii świata, lecz również do biblijnie wierzących, których należało witać "z
powrotem w owczarni". "Odłączeni bracia" zastąpili heretyków w słowniku
matki kościoła. Termin "bracia odłączeni" odtąd ma określać tych, którzy do tej
pory uważani byli za heretyków, podczas gdy inne, główne religie pogańskie:
islam, buddyzm i hinduizm zostaną uznane przez papiestwo "drogami do
Boga."16 Uzbrojony w tą nową strategię kościół rzymski wyruszył ponownie na
podbój świata. Stało się to konieczne po kontrowersyjnych rządach Piusa XII i
bezkompromisowym wizerunku, jaki jego pontyfikat zostawił światu. Jan XXIII,
jego popularny następca, rzekomo modlił się przy łożu śmierci Piusa o "nową
Pięćdziesiątnicę", podczas gdy jego kościół celowo akceptował raczkującą
"odnowę charyzmatyczną." Poparcie tego ruchu, jaki charakteryzuje zacieranie
różnic doktrynalnych połączone z tolerancją i jednością, okazały się skuteczną
drogą na przód dla kościoła rzymskiego w latach 60-ych i 70-ych. Były także
inne, ważne prądy tego nowego podejścia. Jednym z nich był dialog. W 1970
roku Kościół Katolicki ostrożnie określił zasady i cele dialogu. Metodą
stopniowego wkraczania do biblijnych kościołów będzie odtąd dialog, co
wyraznie zostało stwierdzone w kościelnym dokumencie posoborowym:
"Dialog sam w sobie nie jest celem... nie jest on zwykłą dyskusją akademicką"
17
"Służy raczej zmianie sposobu myślenia, zachowania i codziennego życia
tych wspólnot [nie-katolickich kościołów]. Tą drogą zamierza przygotować
ścieżkę do ich jedności w wierze na łonie jedynego i widzialnego Kościoła: stąd
 krok po kroku, w miarę jak eliminowane są przeszkody do pełnej eklezjalnej
komunii, wszyscy chrześcijanie zbiorą się na wspólnej celebracji Eucharystii w
jedności jedynego Kościoła, jaką Chrystus od początku obdarzył swój Kościół.
Jedność ta, jak wierzymy, mieszka w Kościele Katolickim jako coś, czego nie
może on nigdy stracić..."18
W przeciągu minionych czterdziestu lat i czterech pontyfikatów nastrojowa
muzyka płynąca z Watykanu łagodząco zapewniała i godziła. Mimo że
dokumenty soborowe opublikowane zostały w 1975 roku, tylko raz w ciągu tych
wszystkich lat zsunęła się maska. Papież Benedykt, znany wcześniej w niższej
godności kardynała Ratzingera wydał dekret "Dominus Iesus" stwierdzając w
nim to, co zechciał powtórzyć obecnie, że "Wspólnoty kościelne, które nie
zachowały prawomocnego Episkopatu oraz właściwej i całkowitej rzeczywistości
eucharystycznego misterium, nie są Kościołami w ścisłym sensie;."19
Papież na nowo pokazuje swoje prawdziwe kolory
Jest to całkiem inna sprawa, kiedy kardynał ogłasza, że chrześcijańskie kościoły
"nie są Kościołami w ścisłym sensie", a kiedy robi to papież pokazując
konkretnie, o jakie kościoły mu chodzi. Mimo że mógłby on nadal doskonale
przyciągać chrześcijańskie kościoły do dialogu z Watykanem, stało się
oczywistym, że postanowił on przywrócić wcześniejszą, tradycyjnie agresywną
postawę, jaka wydała zły owoc w haniebnych latach inkwizycji (1302-1808).
Jego obecny sposób myślenia dał się wcześniej zauważyć we wspomnianym
dekrecie z września 2000 roku. W dekrecie tym w zasadzie odwołał się on do
aroganckiego roszczenia niesławnego, średniowiecznego papieża Bonifacego
VIII, który w swojej bulli Unam Sanctam grzmiał: "Ponadto ogłaszamy,
stwierdzamy, definiujemy i mówimy każdej ludzkiej istocie, że dla ich
zbawienia konieczne jest całkowite poddanie Kapłanowi rzymskiemu (Pontifex
- 5 -
Romanum)."
Ten domniemany prymat odzwierciedla sposób myślenia watykańskiego
betonu, tych, którzy nadzorują strategię i władzę - papieża Benedykta, oraz
jego popleczników. Dominującym założeniem papieskiego Rzymu jest przyjęcie
tezy, że Pan Jezus ustanowił totalitarną hierarchię papieży, kardynałów,
patriarchów, tytularnych arcybiskupów, arcybiskupów, metropolitów, biskupów
diecezjalnych, pomocniczych, itd, itd. Jest do doprowadzony do absurdu duch
Diotrefesa, "który chce być przedniejszy między nimi."20 Biblijna struktura
organizacyjna małżonki Chrystusa jest zupełnie inna. W prawdziwym ciele
Chrystusa, ordynowani jako starsi i diakoni nadal pozostają jedynie braćmi w
tym samym ciele i jednym Panu Chrystusie Jezusie: "albowiem jeden jest
Mistrz wasz - Chrystus, a wyście wszyscy braćmi."21
Potępiająca nauka wynurza się
Papież Benedykt z roku 2007 obecnie pokazuje jak trafne okazały się
przezwiska, którymi media określały go jeszcze jako kardynała: "pancerny",
"Boży rottwailer", "Wymuszacz" [ang. Enforcer]. Ma on do dyspozycji
niezliczone dekrety z zamierzchłych czasów, przy pomocy których może
usprawiedliwiać swoją obecną strategię. Poza bluznierczym narzuceniem
nieodzownego dla zbawienia poddaństwa papieżowi zawartym w Unam
Sanctam, innym przykładem potępiającego dekretu papieża jest poniższy cytat
pochodzący z soboru we Florencji z 1442 roku. "w oficjalny werdykt z XV wieku
nadal rezonuje w aktualnych papieskich dokumentach:
"Święty Kościół Katolicki... niezłomnie wierzy, wyznaje i głosi, że  nikt, kto
pozostaje poza Kościołem Katolickim, nie tylko poganin , ale także Żyd,
heretyk, schizmatyk, nie może być uczestnikiem życia wiecznego, lecz pójdzie
w  ogień wieczny zgotowany diabłu i jego aniołom (Mateusza 25, 41), chyba że
zanim zakończy życie zostanie przyjęty do niego [kościoła rzymskiego].
Bowiem związek z ciałem Kościoła jest tak wielkiej wagi, że sakramenty
Kościoła pomocne są do zbawienia tylko dla tych, którzy w nim pozostają... a
nikt nie może być zbawiony, niezależnie od tego jak wiele jałmużny udzielał,
nawet jeśli przelał swoją krew w imię Chrystusa, o ile nie pozostaje na łonie i
w jedności z Kościołem Katolickim."
Siła i duch emanujący z tego piętnastowiecznego dekretu florenckiego pojawił
się w roku 2007 w piątej odpowiedzi, jakiej udzielił Benedykt XVI w swoim
orzeczeniu: "...Wspólnoty kościelne, które, szczególnie ze względu na brak
Kapłaństwa sakramentalnego, nie zachowały właściwej i integralnej
rzeczywistości Misterium eucharystycznego, według nauki katolickiej nie mogą
być nazywane  Kościołami we właściwym tego słowa znaczeniu."
Ta bezkompromisowa polityka rzeczywiście doskonale pasuje do aktualnego
magisterium kościelnego: "Nie ma takiej winy, nawet najcięższej, której nie
mógłby odpuścić Kościół święty.  Nie ma nikogo tak niegodziwego i winnego,
kto nie powinien być pewny przebaczenia, jeśli tylko jego żal jest szczery .
Chrystus, który umarł za wszystkich ludzi, pragnie, by w Jego Kościele bramy
przebaczenia były zawsze otwarte dla każdego, kto odwraca się od grzechu."22
Papieski Rzym nadaje w świat centralny obiekt swojej nadziei: "Kapłani
- 6 -
otrzymali władzę, jakiej Bóg nie dał ani aniołom, ani archaniołom... Bóg
potwierdza w górze to wszystko, co kapłani czynią na ziemi. Gdyby w Kościele
nie było odpuszczenia grzechów, nie byłoby żadnej ufności, żadnej nadziei
życia przyszłego i wiecznego wyzwolenia. Dziękujmy Bogu, który dał Kościołowi
taki dar."23
W Piśmie św. w całkowitym przeciwieństwie do tego wszystkiego, zbawienie
jest wyłącznie dzięki pośrednictwu Jezusa Chrystusa, jedynego pośrednika
między Bogiem a człowiekiem.24 Instrumentem zbawienia nie jest Kościół, lecz
osobista wiara i relacja ze zmartwychwstałym Panem Jezusem Chrystusem.
Podstawa zbawienia została opisana przez Apostoła Pawła: "[ludzie] bywają
usprawiedliwieni darmo z łaski jego przez odkupienie, które się stało w
Chrystusie Jezusie."25 Ukazuje to, że Boża łaska jest skuteczną przyczyną, a
zapłatą jest "odkupienie, które się stało w Chrystusie Jezusie." Próbować w
tym miejscu wprowadzić papieski kościół do sedna istoty dzieła zbawienia
boskiej Głowy, uczynić z niego obiekt centralny tego dzieła jest
niewypowiedzianym bluznierstwem! W Piśmie św. zbawienie jest jedynie w
Chrystusie Jezusie "ku chwale sławnej łaski Jego."26
Przeszła i terazniejsza, nieugięta polityka papieska
Widoczne staje się charakterystyczne podobieństwo pomiędzy nieugiętą
polityką papieskiej inkwizycji na przestrzeni wieków i polityką obecnego
papieża. W czasach sześciuset pięciu lat funkcjonowania inkwizycji, biblijnie
wierzący trwali zadziwiająco mocno we wierze i praktyce. W 2007 roku, ufając
temu samemu Panu Jezusowi Chrystusowi, który pozostaje ten sam, wczoraj
dzisiaj i na wieki, musimy podobnie do nich stać wytrwale i pewnie. Biblijnie
wierzący za dawnych czasów konfrontowali szyderstwa, obojętność i
zwiedzione masy, a mimo to, nie ustawali w demaskowaniu papiestwa wraz z
jego dekretami, wprowadzając w życie Ewangelię łaski.27 My musimy
postępować podobnie. Chodzi o chwałę naszego Pana, Jego Ewangelię, Jego
obietnice! "Przeto przyjmując królestwo nie chwiejące się, miejmy łaskę, przez
którą służymy przyjemnie Bogu ze wstydem i z uczciwością, albowiem Bóg
nasz jest ogniem trawiącym."28 Chrystus Jezus, podobnie jak onegdaj,
przygotował wierzących na fałszywe oskarżenia i potępienia religijnych ludzi.
Obiecał On: "Błogosławieni jesteście gdy wam złorzeczyć będą i prześladować
was i mówić wszystko złe przeciwko wam kłamiąc dla mnie. Radujcie się i
weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebiesiech, tak bowiem
prześladowali proroków, którzy byli przed wami."29 Ci, którzy bywają fałszywie
oskarżani mają powód do radości, ukazując Jego prawdę i Jego Ewangelię
łaski, bowiem Pan króluje. Wychodząc na przeciw twardogłowej polityce
papieża Benedykta, nieustającym, wyświechtanym kłamstwom, błędom i
bluznierstwom naszych czasów, musimy wytrwale oczekiwać aż Sprawiedliwy
Pan Bóg odpowie w swojej mocy. Benedykt spodziewa się osiągnąć większy
stopień kontroli dzięki swoim twardogłowym dekretom. Jednak nie dostrzega
przy tym, że dekrety te demaskują papieską monarchię, jako sprawującą
niewolnicze rządy nad ludzmi. Papieska arogancja pokazuje, że dzięki
dyktatorskim rządom, zakłamany system uczynków został narzucony katolikom
na ich całe życie.
- 7 -
Absolutna odpowiedz na dekret
Decydującą odpowiedzią na papieski dekret jest odwieczna dobra nowina Pana
Boga. Pan Jezus Chrystus umarł na miejscu prawdziwie wierzącego. Jego życie
i doskonała, niepowtarzalna ofiara są wyłącznym okupem za duszę wierzącego.
"Syn Człowieczy nie przyszedł aby Mu służono, lecz aby służyć i dać życie swoje
na okup za wielu."30 Takiej ceny wymagał Przenajświętszy Bóg, po to, aby
wybaczając grzechy usatysfakcjonowana została Jego sprawiedliwość. Dzięki
tej zapłacie prawdziwie wierzący, taki, który ufa wyłącznie Chrystusowi
Jezusowi, zostaje uwolniony z grzechu, z zakusów szatańskich i objęć
fałszywego kościoła.. "Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, ale dar z łaski
Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie Panu naszym."31 Na podstawie
wyłącznego autorytetu Bożego Słowa - Biblii, wierzący grzesznicy przekonani
przez Ducha Świętego zwracają się wiarą po zbawienie, jakie tylko On daje,
oparte wyłącznie na śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa za Jego własnych.
Wierząc tylko w Niego, zdają sobie oni sprawę z bogactwa łaski Bożej:
"usprawiedliwieni będąc darmo z łaski Jego, która jest w Chrystusie Jezusie."32
Suwerenna Boża łaska i przebaczenie pozwala nam odpowiedzieć wiarą i złożyć
pełną ufność w Tym, który za nas umarł. Żaden kościół nie może zbawić, nie
zbawia żadna eklezjologia! Zostaliśmy pojednani z jedynym Świętym Bogiem
wyłącznie dzięki Jego łaskawości, jedynie w Chrystusie Jezusie Panu naszym.
Przypisy:
1
ODPOWIEDZI NA PYTANIA DOTYCZCE NIEKT"RYCH ASPEKT"W NAUKI O
KOŚCIELE
2
Por. KONGREGACJA NAUKI WIARY, Deklaracja Dominus Iesus 17.2: AAS 92
(2000-II)758. [brak wytłuszczenia w oryginale]
3
Znana wcześniej pod nazwą Święte Oficjum Inkwizycji, Kongregacja Doktryny
Wiary nadal mieści się w tym samym budynku w Rzymie, w którym na
przestrzeni ponad sześciu wieków tortur i śmierci czuwano nad egzekucją
nieomylnych papieskich dekretów.
4
Mateusza 16, 16
5
Efezjan 5, 25-27
6
Dzieje Apostolskie 1, 21-22
7
1 Piotra 3, 18
8
2 Piotra 1, 1
9
1 Piotra 2, 9
- 8 -
10
1 Piotra 1, 18-19
11
Art. 1129, Katechizm KRK. Pallotinum 1994.
12
2 Piotra 2, 1
13
1 Piotra 1, 23; 25
14
Katechizm, art. 83
15
Jan XXIII, Przemówienie z 11 pazdziernika 1962: "Sobór...chce przekazać
doktrynę katolicką czystą i nieskażoną, bez zabarwień i przeinaczeń...Ale w
dzisiejszej sytuacji naszą powinnością jest to, aby doktryna chrześcijańska
była w całości i przez wszystkich przyjęta przez odnowione, pogodne i
spokojne przylgnięcie do niej... koniecznym jest by duch chrześcijański,
katolicki i apostolski całego świata otrzymał nowego bodzca, by nauka Kościoła
była znana w sposób pełny i dogłębny... pewną i niezmienną doktrynę, która
musi być wiernie zachowywana, należy pogłębiać i przedstawiać w sposób
odpowiadający potrzebom naszych czasów. Czym innym bowiem jest sam
depozyt wiary (depositum fidei), to znaczy prawdy zawarte w naszej
czcigodnej doktrynie, a czym innym jest forma w jakiej prawdy te są
przedstawiane, pod warunkiem jednak, że zachowują ten sam sens i
znaczenie": AAS 54 (1962) 791-792. [wytłuszczenia brak w oryginale]
16
DRN 2. Nostra Aetate, DEKLARACJA O STOSUNKU KOŚCIOAA DO RELIGII
NIECHRZEŚCIJACSKICH
17
Posoborowy dokument nr. 42 "Refleksje i sugestie dotyczące dialogu
ekumenicznego", 14 VIII, 1970. Sekc. VI, cz. 3
18
tamże, sect. II
19
Dominus Iesus, sekc. 17
20
3 Jana 1, 9
21
Mateusza 23, 8
22
Pkt. 982, Katechizm
23 Pkt. .983, tamże
24
Jana 14, 6; Dzxieje Apostolskie 4, 12; 1 Tymoteusza 2, 5
25
Rzymian 3, 24
26
Efezjan 1, 6
27
Richard Bennet zaprasza do obejrzenia audycji o Inkwizycji, jaka znajduje
się na jego internetowej witrynie.
- 9 -
28
Hebrajczyków 12, 28-29
29
Mateusza 5, 11
30
Ewangelia Marka 10, 45
31
Rzymian 6, 23
32
Rzymian 3, 24
www.bereanbeacon.org


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Historia Wczesnego Koscioła obala papieskie roszczenia do apostolskiej
Co stanie się z kościołem kiedy kaznodzieje nie bedą już potępiać grzechu
10 Prawdziwych Przykazań Bożych a oszustwo Kościoła Katolickiego, porównanie
Ustanawianie swiat i dowody kosciola
ZDRAJCY KOŚCIOŁA 2
CO ZYSKUJE SAMOBÓJCA (Słowa mistyków Kościoła św )
Kościół Hillsong Świat ma się dobrze w kościele!
Roshi Przebudź się ku prawdziwej jaźni
UWAG KILKA O DZWONACH FRIEDRICHA GOTTHOLDA KÖRNERA Z DAWNEGO KOŚCIOŁA MARIACKIEGO W KOSTRZYNIE
Opowiadania erotyczne Prawdziwe Historie Rodzinka
Ustawa o stosunku państwa do Kościoła Katolickiego Rzeczypospolitej Polskiej Komentarz

więcej podobnych podstron