Love and Suicide 2006


00:02:47: "Miłość i samobójstwo"
00:03:20:Rok wcześniej.
00:03:26:Dobrze Kaye, wszystko wydaje się być w porządku.
00:03:30:Kaye, to jest Brandy.
00:03:32:cześć!
00:03:33:Brandy jest główną cheerleaderką
00:03:35:i nasza przewodnicząca studentów.
00:03:37:A gdzie jest Brandy, tam jest i Sara.
00:03:39:Cześć |- Cześć.
00:03:41:Brandy, Kaye jest tutaj nowa. Czy mogłabyś pokazać Kaye gdzie będzie miała zajęcia?
00:03:45:Nie ma problemu, pani Katie. Po to tu jesteśmy.
00:03:48:Idziemy Kaye, właśnie jest przerwa. Najlepszy czas na poznanie wszystkich moich przyjaciół.
00:03:51:Brandy, przyniosłaś coś?
00:03:55:Och, Jasne.
00:03:55:Tu jest moje usprawiedliwienie za wczoraj.
00:03:59:A Sara?
00:04:00:Nie, ja przyszłam z Brandy.
00:04:03:Idziemy.
00:04:12:Więc, skąd jesteś?
00:04:14:Właśnie się przeprowadziliśmy z Atlanty.
00:04:18:A dlaczego akurat tutaj?
00:04:21:Moja mama ma tu rodzinę i chciała być blisko niej.
00:04:24:Mój tata umarł kilka miesięcy temu.
00:04:26:Ach, przykro mi.
00:04:30:Tak, mi też...
00:04:31:Ok.. nie no , tak naprawdę, nie byliśmy zbyt blisko.
00:04:45:Leslie, to jest Kaye.
00:04:47:Cześć
00:04:48:Kaye, Sare już poznałaś a to jest Leslie.
00:04:50:Cześć.
00:04:53:Przepraszam, wszystko okey?
00:04:54:Uważaj jak chodzisz.
00:04:57:Cześć.
00:04:57:A to jest Emily.
00:04:59:Emily to jest Kaye.
00:05:01:Cześć Kaye.
00:05:05:Hej, odprowadzę Cię na zajęcia. || Hej laski.
00:05:07:Co teraz masz?
00:05:10:Socjologię z Panią Gorbar.
00:05:14:To zaraz obok moich zajęć, mogę jej pokazać.
00:05:17:Mogłabyś?
00:05:18:Nie ma sprawy.
00:05:19:Dzięki, nasze zajęcia są po drugiej stronie campusu.
00:05:22:Poczekam na Ciebie w przerwie obiadowej i pokażę ci resztę, OK?
00:05:23:Ok, narazie.
00:05:25:Tędy.
00:05:29:Więc Kaye, co cię tu sprowadza?
00:05:31:Właśnie się przeprowadziliśmy z Atlanty.
00:05:33:Super.. i jak Ci się podoba?
00:05:34:Jest OK. Jesteśmy tu dopiero od tygodnia.
00:05:38:Aby poznać tę okolicę, musisz zobaczyć Nowy Orlean.
00:05:41:Byłoby super.
00:05:43:Więc, co teraz masz?
00:05:44:Hiszpański.
00:05:46:Normalnie to nie szła bym na te zajęcia.
00:05:49:Ale muszę aby zaliczyć rok.
00:05:51:Uciekałaś z zajęć?
00:05:53:Tak.
00:05:55.wcześniej wymykałam się z zajęć kiedy mogłam.
00:05:56:Nienawidzę średniej szkoły.
00:06:00:Miałam nieusprawiedliwionych 28 dni w poprzednim semestrze.
00:06:02:Zagrozili mi, że jeżeli tak dalej będzie, to nie zaliczę roku...
00:06:06:więc właściwie, żeby się stąd wydostać musze tu być.
00:06:11:Coś okropnego.
00:06:15:Tu mam zajęcia, ty masz obok.
00:06:18:Jeżeli nie będziesz wiedzieć gdzie masz kolejne zajęcia
00:06:20:pamiętaj, że jestem obok.
00:06:21:Jeśli mnie nie będziesz potzrebować, to spotkamy się na lunchu.
00:06:23:Dzięki, do zobaczenia.|| - Ok.
00:06:52:Hej podwieźć Cię?
00:06:57:Dave co tam?
00:06:58:Byłem w pobliżu i pomyślałem, że cię podwiozę.
00:07:01:Super, nienawidzę jeździć busem.
00:07:16:Stój.
00:07:17:Co?
00:07:20:Możemy podwieźć moją kumpelę do domu?
00:07:22:Jest nowa i wygląda jakby się troszkę zagubiła.
00:07:25:Jasne, jak ma na imię? || - Kaye.
00:07:28:Hej, Kaye! Tutaj.
00:07:34:Co robisz?
00:07:35:Wyglądasz na zagubioną. Ocalimy cię, moja księżniczko.
00:07:40:Kaye...
00:07:42:Przepraszam, nie wiem jak się nazywasz.
00:07:44:Och, Canon, przez jedno "n".
00:07:46:Jak C-a-n-o-n.
00:07:48:Tak.
00:07:48:A Kaye pisze się K-a-y?
00:07:50:Nie, w rzeczywistości K-a-y-e.
00:07:54:Dave, naszą zagubioną jest Kaye Canon...
00:07:58:To jest Kaye Canon. y-e, z jedną "n".
00:08:00:I podwieziemy ją dzisiaj do domu.
00:08:03:Jesteście pewni?
00:08:05:Chciałabym abyście mnie podwieźli, ale za bardzo nie wiem jak dotrzeć do domu.
00:08:08:Znasz adres?
00:08:09:Tak. || - To wsiadaj.
00:08:18:Wiesz Dave jest kierowcą TIR-ów, zna wszystkie ulice w tym mieście.
00:08:22:Powiesz nam tylko adres a my zawieziemy Cię do domu.
00:08:24:Cześć Dave.
00:08:26:Hej.
00:08:27:Dzięki za pomoc. || - Nie ma problemu.
00:08:33:Jesteś pewna, że to tu?
00:08:34:Tak, moi wybawcy to mój zamek.
00:08:37:Dobrze.
00:08:39:Kijowe to było.
00:08:41:Nie było tak źle.
00:08:47:Wiesz Dave?
00:08:48:Normalnie jesteś bardzo skąpy, ale dziś zachowałeś się super.
00:08:51:Och, dzięki.
00:09:00:OK. Będziesz szła prosto, z normalną miną.
00:09:04:OK.
00:09:06:Nie zajarałaś się.
00:09:10:Nie zajarałam się.
00:09:13:Nie robiłaś niczego złego.
00:09:15:Nie, nie zrobiłam.
00:09:17:Dobrze.
00:09:20:Poczekaj, musisz iść prosto.
00:09:22:OK.
00:09:23:Hej, hej potrzebujecie pomocy?
00:09:26:O cholera!
00:09:32:Idź!
00:09:35:Kaye, wszystko OK?
00:09:37:Och, ona się przewróciła.|| - Mama.
00:09:38:Cześć. || - Cześć.
00:09:39:To jest moja kumpela Em, Emily.
00:09:42:Emily Segreto.
00:09:43:Bardzo mi miło poznać, ja jestem Susan, mama Kaye.
00:09:47:Pani córka wyglądała na zagubioną, więc postanowiliśmy jej pomóc.
00:09:50:Podała nam adres i przywieźliśmy ją do domu.
00:09:52:Dziękuję, to było bardzo miłe z twojej strony.
00:09:55:Kaye, miałaś dobry dzień?
00:09:57:Jasne, że tak mamo, super dzień.
00:10:00:Spodoba mi się tutaj.
00:10:02:To dobrze.
00:10:04:OK, więc...
00:10:05:nasza księżniczka dotarła cała i zdrowa
00:10:07:do swojego zamku i do swojej królowej.
00:10:10:Teraz powinnam zabrać swoją karocę ku zachodowi słońca.
00:10:14:Do zobaczenia jutro.
00:10:15:Do czasu aż cię nie zobaczę księżniczko.
00:10:18:Pa dzięki za...
00:10:22:Dzięki za podwiezienie mnie.
00:10:24:Masz mój numer więc możesz do mnie potem zadzwonić.
00:10:27:Tak, Ty mój też masz.
00:10:28:Tak, mam.
00:10:30:Zostawiam ją w twoich odpowiedzialnych i zaufanych rękach moja królowo.
00:10:35:Pa, miło było Cię poznać. Niech Cię Bóg błogosławi.
00:10:40:Kaye, mam nadzieję, że następnym razem dobierzesz sobie lepszych przyjaciół.
00:10:50:Kto to był? Kaye ma kłopoty?
00:10:53:Wejdź do środka i zrób pracę domową.
00:10:57:Masz kłopoty? Co zrobiłaś tym razem?
00:11:00:Zamknij się Rick!
00:11:05:Mamo, Kaye się najarała!
00:11:14:Hej, poczekaj chwilę, chcę z tobą porozmawiać.
00:11:15:O czym?
00:11:18:Jesteśmy przyjaciółmi od dawna, prawda?
00:11:20:Tak.
00:11:22:Więc, mogę ci wszystko powiedzieć?
00:11:24:Wiesz, że tak. Co się stało?
00:11:26:Nic, wszystko OK.
00:11:29:Pierwszy raz w życiu, wszystko jest ok.
00:11:31:Super, więc o co chodzi?
00:11:34:Pragnę cię...
00:11:36:David.
00:11:38:Czułem to do ciebie już od dawna...
00:11:41:I wiem, że jestem od ciebie starszy. Czy to ci przeszkadza?
00:11:46:Twój wiek nie przeszkadza mi David.
00:11:48:Ja poprostu nie czuję do ciebie tego co byś chciał.
00:11:52:Dlaczego?
00:11:53:Nie wiem dlaczego David. Po prostu nie wiem.
00:11:57:To przez wygląd, charakter? Co?
00:12:00:David.
00:12:03:Kocham cię jak przyjaciela
00:12:05:ale nie mogę dać Ci czegoś czego dla ciebie nie mam.
00:12:10:I nie kocham cię w ten sposób. Nie możesz mnie zrozumieć?
00:12:13:Gdybyś dała mi szansę.
00:12:16:Mógłoby się zmienić to co do mnie czujesz.
00:12:18:Kocham Cię.
00:12:20:I wiem, że moglibyśmy być razem.
00:12:24:David, nie słuchasz mnie. Nie mogę.
00:12:26:Nie możesz czy nie chcesz?!
00:12:27:Nie mogę!
00:12:31:Nie czuję nic do ciebie.
00:12:34:Muszę iść.
00:12:35:Poczekaj.
00:12:38:Odbiorę cię jutro.
00:12:40:Nie, pojadę autobusem.
00:12:43:Nie, jest OK.
00:12:44:Chciałbym cię podwieźć do szkoły, pozwól mi proszę...
00:12:48:David, myślę, że powinniśmy dać sobie spokój na jakiś czas.
00:12:51:Widocznie czujesz do mnie coś, czego ja do ciebie nie czuję.
00:12:54:A ja nie chcę zniszczyć naszej przyjaźni.
00:12:56:David.
00:12:58:Nigdy nie będziemy razem.
00:13:02:Myślę, że od teraz będę jeździć autobusami do szkoły.
00:13:06:A teraz proszę, pozwolisz mi iść?
00:13:16:Halo.
00:13:17:Hej moja księżniczko.
00:13:20:Jak pobyt w twoim zamku?
00:13:21:Czy warunki są satysfakcjonujące?
00:13:23:Oczywiście.
00:13:24:Gdyby nie były, nie mogłaby w nim mieszkać księżniczka.
00:13:29:Więc jak się masz?
00:13:30:OK, właściwie myślałam o tobie.
00:13:33:Poważnie? O czym dokładnie?
00:13:34:Jaka jesteś zabawna, świetnie się bawiłam dzisiaj.
00:13:38:Och moja kochana księżniczko.
00:13:40:To była trawka.
00:13:41:Nie, naprawdę jesteś super.
00:13:45:Taaa, miasto płaci mi za zabawianie cię.
00:13:49:Co robisz?
00:13:52:Kaye, on wrócił.
00:13:54:David? || - Tak.
00:13:56:Zadzwonię do Ciebie później.
00:13:58:OK.
00:14:09:Jest plastikowy i skradziony, ale liczą się intencje.
00:14:15:Co ty tutaj robisz?
00:14:18:Wróciłem aby cię przeprosić.
00:14:21:Dzięki, wybaczam ci.
00:14:24:Super.. ale przyszedłem również aby ci coś zaproponować.
00:14:27:Wyjeżdżam na tydzień poza miasto.
00:14:29:I pomyślałem, że zostawię ci mój samochód.
00:14:34:Wow, jesteś pewien? || - Tak.
00:14:37:Nie potrzebuję go aż do poniedziałku.
00:14:40:Serio? Super! Nienawidzę jeździć autobusami.
00:14:43:Dzięki!
00:14:57:Cześć!
00:14:59:Jestem Emily.
00:15:05:Kumpela twojej siostry.
00:15:07:Czy ona jest w domu?
00:15:10:Hej siostra, twoja kumpela przyszła!
00:15:15:Miło się z tobą gadało.
00:15:24:Więc jak to przyjął?
00:15:26:Niezbyt dobrze.
00:15:27:Ale poszedł i wrócił z plastikowym kwiatkiem aby mnie przeprosić.
00:15:31:Z plastikowym kwiatkiem?
00:15:33:Tak, naprawdę słodkie to było.
00:15:36:Ale dojdźmy do sedna.
00:15:38:Zostawił mi samochód na parę dni.
00:15:40:Super.
00:15:41:Więc, pomyślałam, że pojedziemy na imprezę do Judi.
00:15:46:Powinnyśmy to wykorzystać.
00:15:47:A co ze szkołą?
00:15:49:Jak wrócimy, nadal tam będzie.
00:15:50:Jesteś okropna.
00:15:53:To znaczy, że wchodzisz w to? || - Jasne, kiedy?
00:15:56:Jutro.
00:15:57:Przyjadę po ciebie rano, tak jakbyśmy szły do szkoły.
00:16:00:Mama się nie dowie.
00:16:03:Genialnie.
00:16:07:Kaye, kochanie? || - Tak, mamo? Wejdź.
00:16:10:Cześć Emily. || - Cześć Susan.
00:16:12:Kaye, chcę abyś miała drzwi otwarte gdy zapraszasz gości.
00:16:16:Mamo, tylko rozmawiałyśmy, chcę trochę prywatności.
00:16:19:To przez ciebie Ty szczurze.|| - Hej!
00:16:22:Och! W porządku. I tak miałam już wychodzić.
00:16:26:Robi się już późno a jutro trzeba iśc do szkoły.
00:16:28:Odprowadzę cię.
00:16:36:Twoja karoca już jest.
00:16:50:Więc, gdzie jest to miejsce?
00:16:52:Blisko dworca. Ale wcześniej wpadniemy po mojego kumpla Chucka.
00:16:54:On wie gdzie to jest.
00:16:56:OK. Kim jest Chuck?
00:16:58:Przyjacielem. || - Kolejnym "przyjacielem"?
00:17:01:Nie.
00:17:04:Chuck i ja jesteśmy przyjaciółmi od dzieciństwa.
00:17:06:Jest spoko, polubisz go.
00:17:12:OK, teraz lepiej.
00:17:34:Część Chuck. || - Cześć.
00:17:38:Chuck to jest Kaye. || Kaye to jest Chuck.
00:17:40:Cześć Kaye. || - Cześć, co tam?
00:17:42:OK, ale nie mam pojęcia gdzie jedziemy.
00:17:44:Dzwoniłem do Judi cały ranek, ale nie odebrała.
00:17:47:No co ty?!.
00:17:48:Słuchaj, pojedziemy nad morze i stamtąd pójdziemy pieszo. Na pewno trafimy.
00:17:52:To nie może być przecież takie trudne?
00:17:53:Nie możesz zadzwonić do kogoś innego?
00:17:54:Nie, wszyscy już tam są.
00:17:55:Możemy już jechać? Bo jak mnie mama dorwie...
00:17:56:to mi nie pozwoli jechać.
00:17:59:Chuck przyrzekam ci, że jak się zgubimy to pożałujesz.
00:18:02:Naprawdę chcę iśc na tą imprezę!
00:18:03:OK, spoko. Trafimy, zaufaj mi. Jedź już.
00:18:14:Jak mogłem wiedzieć, przy którym dworcu to jest?
00:18:17:Zamknij się! Po prostu się zamknij!
00:18:19:Posłuchajcie. Nie ma żadnego powodu, żebyście się na siebie wkurzali.
00:18:23:Zabawmy się razem.
00:18:27:Kaye ma rację.
00:18:29:Opuściliśmy szkołę, aby się zabawić, nie?
00:18:31:Więc zróbmy to.
00:18:34:Dla mnie OK. Co chcecie robić?
00:18:36:Nie wiem.
00:18:39:Zabawmy się w turystów.
00:18:41:OK.|| - Dobra.
00:20:10:Więc, jak tu trafiłaś?
00:20:12:Ty mnie przywiozłaś.
00:20:14:Chodzi mi o Nowy Orlean.
00:20:17:To naprawdę długa historia.
00:20:21:Jedyne co mamy to czas..
00:20:24:więc...
00:20:26:Mój tata umarł kilka tygodni temu.
00:20:28:Och! Wow, przykro mi.
00:20:30:Jak to się stało?
00:20:31:znaczy się, nie musisz mi mówić jeśli tego nie chcesz.
00:20:35:Spoko.
00:20:38:Ojciec nie był przy nas jak dorastaliśmy.
00:20:41:I jak się przeprowadziliśmy do Atlanty, chciał być ciągle z nami.
00:20:47:I pewnego dnia mama dostała telefon, że został postrzelony w głowę przez jakiegoś faceta.
00:20:51:Przykro mi bardzo.
00:20:54:Nie..no jest OK. Chciałam powiedzieć...
00:20:57:Wiem, że powinno mi być przykro ale..
00:20:59:Nadal jestem w szoku.
00:21:01:Nie mogę uwierzyć, że on nie żyje.
00:21:04:Czy złapali tego kolesia?
00:21:07:Nie, do dziś nie.
00:21:09:Nadal go szukają?
00:21:14:Moja mama wierzy, że Bóg...
00:21:16:zajmię się nim.
00:21:19:Naprawdę, bardzo mi przykro. Słuchaj, jeśli jest coś czego potrzebujesz, wystarczy, że mi powiesz.
00:21:35:Przepraszam, nie wiem dlaczego tak się zachowuję.
00:21:38:Straciłaś ojca.
00:21:40:Masz prawo krzyczeć ile tchu w piersiach.
00:21:45:Pozwól, aby to z ciebie wyszło.
00:21:46:Jeżeli będziesz dusić to w sobie, będziesz cierpieć bardziej.
00:22:10:Czuję się tak, jakby to była moja wina.
00:22:12:Twoja wina?
00:22:15:Po prostu, ja chciałam żeby on umarł.
00:22:20:Jesteś jakąś egzorcystką, czy co?
00:22:24:Znam pare osób, którym życzyła bym śmierci.
00:22:27:No nareszcie! Uśmiech jest najlepszym lekarstwem.
00:22:31:I pomaga się przełamać.
00:22:37:Wiesz?
00:22:39:Dopiero co cię poznałam
00:22:40:ale czuję, jakbym znała cię całe życie.
00:22:44:Wiem.
00:22:46:Ja też czuję, jakbyś już mnie znała.
00:22:51:Dzięki, potrzebowałam tego.
00:22:53:Hej, po to są przyjaciele.
00:23:00:Cholera mamo! Przestraszyłaś mnie.
00:23:03:Hej, uważaj na słownictwo.
00:23:04:Gdzie byłaś?
00:23:06:Emily mnie odebrała ze szkoły i pojechałyśmy do biblioteki uczyć się.
00:23:10:Powinnaś zadzwonić.
00:23:12:Dzwoniłam, Rick ci nie przekazał?
00:23:14:Nie, porozmawiam z nim później.
00:23:18:Nie bądź dla niego zbyt surowa mamo. To jeszcze dziecko.
00:23:21:I niedawno stracił ojca.
00:23:23:To prawda.
00:23:26:Więc skończyłyśmy?
00:23:28:Nie młoda damo, nie skończyłyśmy!
00:23:31:Martwiłam się o ciebie!
00:23:33:Wszystko jest w porządku.
00:23:36:Kim jest ta cała Emily.
00:23:39:Czy jest chrześcijanką?
00:23:42:Jest moją przyjaciółką mamo.
00:23:43:To wspaniała osoba.
00:23:45:Chcę poznać jej rodziców.
00:23:47:Kiedy idą do kościoła?
00:23:49:Nie wiem.
00:23:51:Czy wiesz kto to jest lesbijka?
00:23:55:Mamo, nie bądź śmieszna.
00:23:57:Emily nie jest lesbijką.
00:24:00:Wiesz co mówi Biblia na temat homoseksualizmu?
00:24:03:Mamo!
00:24:03:To jest przeciwko naturze.
00:24:05:Boże święty, mamo!
00:24:07:Nie używaj imienia Pana Boga na daremno!
00:24:11:Dlaczego mi to robisz?
00:24:13:Emily to moja przyjaciółka.
00:24:16:Mylisz się, ona chce czegoś więcej od ciebie.
00:24:20:Nie rób mi tego.
00:24:22:Nie próbuj znowu zabierać mi przyjaciół!
00:24:25:Robię to aby cię chronić.
00:24:29:Wiesz, że lesbijki szukają takich młodych i niewinnych dziewczyn.
00:24:33:Jak możesz coś takiego mówić?
00:24:35:Nie chcę się z tobą kłócić.
00:24:37:Ale musisz uważać na siebie.
00:24:40:I być przygotowaną na to, żeby się przed tym bronić.
00:24:41:Emily nie jest zła mamo!
00:24:43:To jest złe! | To jest właśnie złe!
00:24:47:Oceniasz moich przyjaciół a nawet ich nie znasz.
00:24:49:Mówisz o czymś co jest wbrew naturze.
00:24:52:To jest złe! Ty nawet jej nie znasz!
00:24:55:Porozmawiamy o tym kiedy się uspokoisz!
00:25:09:O czym rozmawiacie?
00:25:12:O pięknym życiu jakie bym miała gdybym była jedynaczką.
00:25:17:Przestań tutaj jeść, jak mama wejdzie to cię zabije.
00:25:23:wynoś się.
00:25:26:Wynoś!
00:25:30:O co chodzi twojemu bratu z tymi kaskami?
00:25:33:Nie chodzi tylko o kaski, on musi mieć codziennie inny na głowie.
00:25:37:Ale dlaczego?
00:25:41:Jak był mały, ktoś mu opowiedział bajkę o małym kurczaku
00:25:45:i o niebie, które się zawaliło.
00:25:47:Więc teraz wierzy, że musi chronić głowę.
00:25:51:Niewiarygodne!
00:25:53:Głupie.
00:25:55:Dziwne.
00:25:59:Mniejsza z tym. Muszę się wyrwać stąd.
00:26:02:Potrzebuję czasu na przemyślenia.
00:26:06:Muszę jechać do Atlanty odwiedzić kuzyna.
00:26:10:Jak chcesz tam dotrzeć?
00:26:12:Nie wiem, muszę poprostu stąd wyjechać.
00:26:19:Może jezioro Charles?
00:26:23:A gdzie to jest?
00:26:24:Jakieś 3 godziny drogi stąd.
00:26:26:Mój brat tam mieszka a David wyjeżdża.
00:26:28:Mógłby nas zawieźć.
00:26:30:Pojechałabyś ze mną?
00:26:31:Jasne, od tego są przyjaciele.
00:26:35:Kiedy jedziemy?
00:26:36:Jutro, albo dziś wieczorem. Musimy zapytamy o to Dava.
00:26:40:Chciałabyś?
00:26:42:Zróbmy to, pojadę!
00:26:44:Dobra, spakuj trochę rzeczy.
00:26:46:Zbrodniarzu || - To wyzwanie?
00:26:49:Masz szczęście, że zawsze jestem aby ratować ci tyłek.
00:27:12:Dave, część chciałabym cię o coś prosić.
00:27:22:Cześć mała! || - Cześć.
00:27:23:Jak się masz?
00:27:24:OK, a tY?
00:27:25:Też dobrze.
00:27:26:To jest Kaye.
00:27:27:Kaye, miło Cię poznać.
00:27:30:I co słychać braciszku?
00:27:32:A w porządku, dobrze cię widzieć.
00:27:33:Wejdźcie, Dana już zrobiła obiad.
00:27:36:Część. || - cześć, ty pewnie jesteś Kaye.
00:27:38:Miło Cię poznać.
00:27:40:Hej Em, mama dzwoniła i pytała się o ciebie. Powinnaś do niej zadzwonić.
00:27:44:OK.
00:27:47:Cześć Dana!|| - Cześć Słońce.
00:27:49:Tęskniłam za tobą. || - Ja za tobą też, jak się masz?
00:27:52:Nie, nie, nie. To nie to.
00:27:54:Mam zdjęcie z lata pokażemy im.
00:27:56:Ok, ok to czas abym wyszła.
00:27:59:Kiedy pokazują zdjęcia z dzieciństwa, wychodzę.
00:28:04:Jesteś taka milusieńka.
00:28:09:Zapomniałam o tym.
00:28:19:Halo.
00:28:20:Część mamo, to ja.
00:28:22:Emily Segreto? Co ty wyprawiasz!?
00:28:27:Zdajesz sobie sprawę z tego, że mama tej dziewczyny wydzwania do mnie cały dzień?
00:28:31:Nie tylko, że uciekłaś z zajęć, ale też pomogłaś tej dziewczynie również w ucieczce.
00:28:34:Mamo, uspokój się OK? To nie tak jak myślisz.
00:28:38:Nie mów mi, że mam się uspokoić młoda damo!
00:28:41:Za kogo ty się uważasz?
00:28:43:Co ty robisz? Masz tylko 17 lat.
00:28:46:I nadal mieszkasz pod moim dachem.
00:28:49:Nie masz za grosz szacunku. Wiesz o tym? Żadnego!
00:28:52:Mamo, proszę pozwól mi to wytłumaczyć.
00:28:54:Tu nie ma co tłumaczyć, masz zawieźć tę dziewczynę do domu! Teraz!
00:28:57:Rozumiesz?
00:28:59:Mamo, jesteśmy w domu Petera, nie możemy wrócić do domu.
00:29:02:David nas zawiózł.
00:29:05:Wrócimy w niedzielę.
00:29:06:Więc pomóż mi i powiedz tej dziewczynie aby zadzwoniła do mamy.
00:29:10:Ona się zamartwia.
00:29:12:A tobą się zajmę, jak wrócisz do domu.
00:29:15:Naprawdę masz duże kłopoty.
00:29:56:Tak, to takie branżowe.
00:29:57:Jesteś zazdrosna bo Peter nie masuje ci stóp.
00:30:00:Tak masz rację, jestem zazdrosna.
00:30:02:Hej Peter, powinieneś wziąć lekcje u twojej siostry.
00:30:22:Ooo to takie branżowe.
00:30:48:Wow, co wy robicie?
00:31:21:Chcesz żebym oddała ci samochód?
00:31:25:Nie, dziś już nie, jest późno.
00:31:28:Zatrzymaj sobie go na razie.
00:31:29:Później po niego przyjdę. -Jesteś pewien?
00:31:32:Tak, zresztą dobrze wyglądasz w moim samochodzie.
00:31:35:Dzięki Dave!.
00:31:37:Och David! Boże!
00:31:40:Nie możesz mnie winić, że próbowałem.
00:31:43:Mówiłam ci, że nie czuje tego do ciebie co ty do mnie.
00:31:46:Chciałam cię przytulić i podziękować za weekend.
00:31:50:Buziak byłby lepszy..
00:31:51:Boże, David! Dlaczego nie możesz być zadowolony z naszej przyjaźni?
00:31:57:O co chodzi? Dlaczego nie możesz mnie kochać?
00:32:01:Już ci powiedziałam, jesteś moim przyjacielem.
00:32:05:Ale jak tak dalej pójdzie, to przestaniesz nim być.
00:32:08:Nie mogę cię nie kochać.
00:32:11:Nie możesz czy nie chcesz?
00:32:14:Widzisz? Znowu zaczynasz.
00:32:18:Emily.
00:32:20:Wiesz, że cię kocham.
00:32:30:Emily?
00:32:33:Przepraszam.
00:32:35:Myślę, że zakochałam się w kimś innym.
00:32:40:W kim?
00:32:50:Wszystko jest w porządku, możesz mi powiedzieć.
00:32:54:Już dobrze.
00:32:57:Myślę.
00:32:58:Możesz mi powiedzieć.
00:33:01:Myślę, że jestem zakochana w...
00:33:05:...w Kaye.
00:33:12:Wow.
00:33:18:Ona też to do ciebie czuje?
00:33:22:Nie wiem.
00:33:31:Tego się nie spodziewałem.
00:33:36:Taa, ja też nie.
00:33:43:Więc, jesteś lesbijką?
00:33:47:Nie wiem.
00:33:50:Myslę, że tak.
00:34:05:Kocham cię, wiesz o tym.
00:34:18:Nie tak jak ja kocham ciebie.
00:34:29:Mamo, weź daj spokój.
00:34:32:Emily, musimy porozmawiać.
00:34:34:Mamo, nie mam teraz humoru.
00:34:36:Trudno, to nie zależy od ciebie.
00:34:39:Tę rozmowę musimy przeprowadzić.
00:34:41:A co jeśli ja nie chcę?
00:34:42:Pomogłaś tej dziewczynie uciec.
00:34:46:Tej dziewczynie? To jest problem?
00:34:48:Jesteś hipokrytką.
00:34:49:Emily!
00:34:50:Kiedy Jim, przyjaciel Petera mieszkał u nas miesiącami to było OK?
00:34:54:Jim był jego starym przyjacielem.
00:34:57:Znamy go od lat, to całkiem coś innego.
00:35:00:Słuchaj, wiem że miałaś dobre zamiary.
00:35:04:Jesteś dobrym człowiekiem
00:35:05:ale ja nie znam tej dziewczyny.
00:35:07:Ta dziewczyna ma imię mamo!
00:35:11:Ma na imię Kaye!
00:35:12:Nigdy wcześniej nie mówiłaś do mnie w taki sposób.
00:35:15:Wcześniej niż..?
00:35:17:Widocznie ta dziewczyna ma zły wpływ na ciebie.
00:35:21:Na mnie?
00:35:24:Och mamo!
00:35:27:Ty przesadzasz.
00:35:29:Czytałam list jaki zostawiła swojej matce.
00:35:33:Ta dziewczyna ma problemy.
00:35:34:I nie chcę żebyś się dłużej z nią spotykała.
00:35:37:Nie wiesz o czym mówisz.
00:35:40:Nawet jej nie znasz. || - Nie muszę jej poznawać.
00:35:42:Już zdecydowałam. Teraz idź do swojego pokoju.
00:35:45:Emily?!
00:35:47:Emily! Wracaj!
00:36:27:Wyjdź na zewnątrz.
00:36:39:Co Ty tu robisz?
00:36:41:Wejdź.
00:36:46:Wszyscy śpią, bądź cicho.
00:37:05:Co się stało? || -A Co tobie się stało?
00:37:32:Chodź, położymy się. || - OK.
00:37:43:Moja matka była taka okrutna.
00:37:47:
00:37:50:Musiałam stamtąd wyjść.
00:37:51:Już dobrze kochanie.
00:37:55:Co ci matka powiedziała?
00:37:58:Pokłóciłyśmy się.
00:38:01:Mam szlaban na 2 tygodnie.
00:38:04:Dwa cholerne tygodnie!
00:38:06:Nie przejmuj się kochanie, ja cię uratuję.
00:38:11:Zawsze to robisz, prawda?
00:38:13:Zawsze to robię i zawsze będę to robić.
00:38:33:Jest tyle rzeczy, o których chciałabym ci powiedzieć.
00:38:35:Tyle bym chciała abyś wiedziała o mnie.
00:38:38:Nigdy nie chciałam aby ktoś o mnie tyle wiedział.
00:38:40:Wiem.
00:38:43:Nigdy wcześniej nie chciałam się z nikim dzielić moimi uczuciami
00:38:50:Nigdy! Nie w ten sposób.
00:38:52:Co to może oznaczać?
00:38:55:Jesteśmy bratnimi duszami.
00:38:57:Bratnie dusze?
00:39:00:Tak jakbyśmy się znały wcześniej.
00:39:07:Wiem, że to co robimy jest cudowne ale...
00:39:12:to chyba nie jest zbyt normalne.
00:39:16:Normalne?
00:39:19:Chciałam powiedzieć.
00:39:21:Nie kładę się z przyjaciółmi do łóżka, przytulając się i głaszcząc.
00:39:24:W nocy przytulając się.
00:39:26:Wiesz? Komentarz nadszedł w porę.
00:39:31:Robi się naprawdę późno, chyba powinnaś już iść.
00:39:35:Tak, też tak uważam.
00:39:38:Powinnam już iść do domu.
00:39:41:OK.
00:41:22:KAYE!
00:41:25:EMILY!
00:41:29:Kocham cię!
00:41:32:EMILY!
00:41:35:Emily!
00:41:37:Emily!
00:41:40:To coś czego nie potrafię kontrolować.
00:41:43:Dlaczego ja? Co? Dlaczego?
00:41:49:Emily!
00:41:51:Emily!
00:42:02:Bracie, co ty do cholery robisz?
00:42:13:Spałem dopóki nie przyszedłeś.
00:42:27:Śmierdzi, jak byś był na imprezie.
00:42:30:Nie, nie byłem.
00:42:33:Masz jakiś problem?
00:42:35:Mam kaca, to jest problem.
00:42:37:Nie no, dlaczego to sobie robisz?
00:42:40:To nie to sobie robię tylko alkohol.
00:42:44:To przez ta młodą sukę?
00:42:48:Uważaj jak o niej mówisz, John.
00:42:49:Serio, powinieneś dać sobie spokój z nią.
00:42:52:Ona ma 17 lat.
00:42:59:Ja ja kocham.
00:43:02:Ona jest niepełnoletnia? Co ty do cholery robisz?
00:43:05:Nie wiem cholera, nie wiem.
00:43:10:Prześpij się trochę a ja odstawie wóz.
00:43:17:Dzięki stary, dzięki.
00:43:20:Nie ma za co, od tego są przyjaciele.
00:43:38:Wow, gdzie obie byłyście?
00:43:41:Byłyśmy na wycieczce nad jeziorem.
00:43:44:Wszyscy o was mówią.
00:43:46:Tak?
00:43:47:Mówią, że uciekłyście razem,
00:43:49:i że matka cię wywaliła z domu.
00:43:52:Głupie plotkary!
00:43:56:Ciekawe kto to zaczął.
00:43:59:Nieważne.
00:44:02:W rzeczywistości Brandy, to prawda, uciekłyśmy razem.
00:44:08:Ale teraz powinnam iść.
00:44:09:Ponieważ jestem w ciąży z Kaye.
00:44:11:Och, Boże.
00:44:14:Ale teraz jak to będzie jak Kaye ma szlaban.
00:44:17:Idiota.
00:44:19:Ona jest głupia.
00:44:21:Z naszej słodkiej miłości
00:44:23:poczęłyśmy niewinne dziecię, z którym chcemy żyć
00:44:27:i wychowywać je aby zostało nowym królem.
00:44:29:Co jest z tobą nie tak Emily?
00:44:33:Ka-ye Canon.
00:44:35:Y-e przez jedno "n". | - Emily, wstawaj.
00:44:37:Skoro już plotki się rozeszły... zaszczycisz mnie zostaniem moją żoną?
00:44:40:Obiecuję.
00:44:42:Wstawaj.
00:44:44:Żadna z nas nie jest w ciąży.
00:44:45:Jesteście takie branżowe. || - Bardzo dziwne.
00:44:48:Taaa, dziwne, ta w szczególności.
00:44:52:Brandy, chcesz iść do Judi? ||- OK.
00:44:56:To nie było zabawne.
00:45:08:Brandy, nie ma zbytniego poczucia humoru.
00:45:11:Humor Brandy jest takiej wielkości.
00:45:14:Ona jest zbyt wrażliwa aby zrozumieć żart.
00:45:18:A kto powiedział, że ja żartowałam?!
00:45:20:Co chcesz przez to powiedzieć?
00:45:24:Nie chciałam ci tego mówić w ten sposób księżniczko, ale...
00:45:26:Co?
00:45:27:Co jest? || - Ja.
00:45:30:Co? Powiedz mi.
00:45:32:Jestem w ciąży.
00:45:34:Wariatka.
00:45:39:Co? Myślałaś, że chcę ci coś innego powiedzieć.
00:45:42:Nie, to nie to. ||- Więc co?.
00:45:45:Nic.|| - Co?
00:45:49:Hej Kaye.. Co jest?
00:46:00:Kaye, co się stało?
00:46:02:Co jest? Coś się stało złego?
00:46:05:Noo, możesz mi powiedzieć. Co się stało Kaye?.
00:46:08:Słońce, co jest?
00:46:10:No dalej, powiedz mi.
00:46:12:To tylko... || - Co?
00:46:16:Myślę, że kocham cię bardziej niż powinnam.
00:46:36:Czy nie pomyślałaś, że...
00:46:41:Pomyślałaś kiedyś, że ja też się tak czuję?
00:47:17:Boję się.
00:47:18:Ja też się boję.
00:47:21:Ale wiem, że cię kocham. || - Ja ciebie też kocham.
00:50:02:Kaye. Obudź się.
00:50:04:Czy Emily jest z tobą?
00:50:06:Szybciej...
00:50:07:Ktoś się o nią pyta.
00:50:08:Co robisz? || - Nie mogę znaleźć swoich rzeczy.
00:50:13:Nie, nie rób tego, udawajmy że spałyśmy.
00:50:19:Słyszycie, wstańcie. Otwórzcie drzwi.
00:50:22:Już mamo, sekundę.
00:50:41:Emily, ktoś przyjechał zobaczyć się z tobą.
00:50:43:Ze mna?
00:51:07:David co ty tutaj robisz?
00:51:09:Muszę z tobą porozmawiać.
00:51:11:Jest 2:30 w nocy.
00:51:13:Nie możesz poczekać do rana?
00:51:14:Muszę porozmawiać z tobą teraz.
00:51:16:OK.
00:51:18:Wejdź.
00:51:20:Nie, nie.
00:51:23:Porozmawiajmy w samochodzie.
00:51:27:OK, poczekaj pójdę po kluczyki.
00:51:41:Zaraz wrócę.
00:51:54:David, co się z tobą dzieje? || - Właź!
00:52:11:Myślałem, że to powstrzymam, ale nie potrafię.
00:52:14:O czym ty mówisz?
00:52:18:Kocham cię.
00:52:21:David, już przez to przechodziliśmy.
00:52:24:Nie chcę cię. Kocham Kaye.
00:52:27:Co ty mi mówisz?! || że jesteś lesbijką?!
00:52:29:Ty nie jesteś lesbijką!
00:52:31:Ona nie może cię kochać tak jak ja!
00:52:34:David, przerażasz mnie.
00:52:38:Dałbym ci co tylko byś chciała! || Wszystko!
00:52:39:Powiedz co a będzie to twoje!
00:52:41:Czy ona mogłaby to dla ciebie zrobić?
00:52:44:David, proszę cię, przerażasz mnie.
00:52:53:Emily, przepraszam.
00:52:57:Nie chciałem tego.
00:53:00:Ja już nie wiem co robię.
00:53:09:Miałem sen, w którym ożeniłem się.
00:53:12:Miałem dzieci.
00:53:14:Chcę tego, chciałbym abyś i ty tego chciała.
00:53:18:David, zależy mi na tobie, naprawdę
00:53:22:ale nie pragnę tego czego i ty pragniesz.
00:53:26:Jestem zakochana w Kaye.
00:53:33:David proszę cię, nie rób tego.
00:53:38:Czego? Ja nic nie robię!
00:53:41:Ty to robisz!
00:53:46:David przestań.
00:53:48:Przestań co?! || Przestań!
00:53:50:Przestań co?!
00:53:53:Jedyne czego chcę to szansy, na którą zasługuję!
00:53:56:Ja cię kocham! Zrobiłbym dla ciebie wszystko!
00:53:59:David, ja jestem twoją przyjaciółką.
00:54:03:Nie chcę abyś była moją przyjaciółką!
00:54:04:Chcę jednej szansy.
00:54:06:Rozumiesz co to znaczy, że chcę szansy?!
00:54:08:Dalej Emily, wyjdź stamtąd.
00:54:09:Nie skończyłem jeszcze!
00:54:10:Ale ja tak!
00:54:12:Nie!
00:54:14:Pozwól jej wyjść stamtąd!
00:54:16:Puść mnie! || - Nie!
00:54:18:Puśc ją!
00:54:20:Kurwa, wypieprzajcie!
00:54:21:Daj jej wyjść, krzywdzisz ją!
00:54:23:Puść ją, bo zadzwonię po policję!
00:54:26:Nie wtrącaj się w nie swoje sprawy!
00:54:27:Puść ją skurwysynie! || - Nie!
00:54:30:Zamknij drzwi! || Zamknij drzwi!
00:54:32:Nie, jebany psychopato!
00:54:33:Zamknij się mała lesbo! A teraz co zrobisz?!
00:54:36:Zamknij te jebane drzwi! Zamknij je!
00:54:44:Idź i dzwoń na 997! Dzwoń 997!
00:54:46:Zamknij drzwi! || Zamknij!
00:54:50:Zamknij te drzwi!
00:55:00:Hej.
00:55:01:Masz Emily, wypij to. To ci pomoże się uspokoić.
00:55:16:Przepraszam Susan.
00:55:17:OK, wszystko już w porządku. Chcę się tylko upewnić, że nic ci nie jest.
00:55:26:Tak, wszystko w porządku.
00:55:28:Idziemy Rick. Zostawmy je same.
00:55:31:Nie. Co się stało? Co to był za typ?
00:55:34:I dlaczego nazwał Kaye lesbijką?
00:55:35:To nie twoja sprawa. Wracaj do łóżka.
00:55:38:O Boże, nikt nigdy mi nic nie mówi!
00:55:57:Dobrze widzieć cię w domu na czas i samą.
00:56:01:Jak ci mówię, że masz szlaban
00:56:03:To mam nadzieję, że to rozumiesz.
00:56:05:Co do poprzedniej nocy, to by się nic nie wydarzyło, gdybyś zrozumiała, że masz szlaban.
00:56:10:Dobra mamo, rozumiem. Mam szlaban, OK?
00:56:14:Słuchaj, już od dłuższego czasu nie czytałyśmy wspólnie Biblii.
00:56:19:Może zaczniemy czytać?
00:56:23:Nie wiem, mam dużo nauki.
00:56:26:Może, po kolacji.
00:56:29:Gdzie idziesz?
00:56:31:Grać w pasjansa.
00:56:44:Gdzie byłaś?
00:56:46:W szkole.
00:56:48:Przez 24 godziny?
00:56:50:Nie widziałam cię 24 godziny.
00:56:53:Wziełaś samochód Davida i nie wróciłaś na noc do domu.
00:56:58:David przyjechał po samochód do domu Kaye.
00:57:00:Tam spędziłam noc.
00:57:01:Spędziłaś noc u Kaye?
00:57:03:I nie mogłaś zadzwonić aby poinformować mnie o tym?
00:57:06:Byłaś chociaż dzisiaj w szkole?
00:57:08:Tak.
00:57:10:I dlaczego myślisz, że powinnam ci wierzyć?.
00:57:12:Nie okłamałam cię mamo!
00:57:14:Nie mam żadnego powodu aby ci ufać Emily.
00:57:17:Nie okłamywałaś mnie nigdy wcześniej..póki nie poznałaś tej dziewczynę.
00:57:20:Chcesz się kłócić?
00:57:22:Nie mów do mnie w ten sposób młoda damo.
00:57:24:I co? Nie mogę się bronić?
00:57:26:Weszłam tylko do domu, a ty już zaczynasz.
00:57:29:Próbuję załatwić bardzo ważne sprawy.
00:57:32:Nie muszę tego wysłuchiwać.
00:57:34:Musisz się nauczyć choć trochę szacunku.
00:57:36:Jedyne czego potrzebuję to wyjść stąd.
00:57:38:Nigdzie nie pójdziesz.
00:57:40:Pieprz się!
00:57:45:Masz szlaban, idź do pokoju!
00:58:08:Co się stało?
00:58:09:Pokłóciłam się z matką.
00:58:11:Jak tu się dostałaś?
00:58:13:Pieszo.
00:58:14:Pieszo, jak długo szłaś?
00:58:17:Nie wiem, kilka godzin.
00:58:20:O Boże! Co ci się stało?
00:58:22:Matka mnie uderzyła. || - Mama cię uderzyła?
00:58:25:Kaye, otwórz drzwi.
00:58:27:Emily, wiem, że tam jesteś, słyszę twój głos.
00:58:32:Mamo zanim się wkurzysz.
00:58:34:Emily jest bardzo smutna. Matka ją uderzyła.
00:58:37:O Boże!
00:58:41:Co się stało?
00:58:42:Nie mam zbyt dobrych kontaktów ostatnio z matką.
00:58:46:Mamo, może Emily spać u nas dziś?
00:58:51:OK, ale musimy porozmawiać o tym jutro.
00:58:54:Kaye powinnaś mieć szlaban.
00:58:57:Dziękuje Susan.
00:59:00:Przyniosę ci trochę lodu.
00:59:04:Kaye chodź ze mną.
00:59:13:Daj to Emily, niech trzyma przy ustach.
00:59:16:To jej pomoże zmniejszyć opuchliznę.
00:59:21:Ta dziewczyna jest problematyczna Kaye.
00:59:23:Powinnyśmy zostawić ją Chrystusowi.
00:59:25:On pomoże jej zapomnieć o ranach w sercu.
00:59:28:Wiem mamo, Chrystus ją uratuje.
00:59:38:Masz siedemnaście lat i nie wyprowadzisz się.
00:59:42:Mamo, mama Kaye mówi, że mogę z nimi zamieszkać.
00:59:48:W sumie to mam już prawie 18 lat, więc pozwól mi.
00:59:52:Ale jesteś moją córką i powinnaś być tu ze mną.
00:59:55:Po co? Żebyś mnie znowu uderzyła?
00:59:58:Nie mów do mnie nigdy więcej w ten sposób.
01:00:03:Mamo, ja chcę mieszkać z nimi.
01:00:07:Chcę się wyprowadzić.
01:00:10:I tak jak będę mieć 18 lat to wyprowadzę się
01:00:12:więc co to za różnica, teraz czy za parę miesięcy?
01:00:19:OK, chcesz iść, to idź.
01:00:30:Alleluja!
01:00:32:Dobrze Emily!
01:00:36:Może się przyłączysz?
01:00:37:Tak Emily, przyłącz się.
01:00:40:Wracamy do zasady czytania Pisma Świętego razem, całą rodziną,
01:00:42:I od kiedy jesteś jej częścią, ciebie również to dotyczy.
01:01:06:O Boże!
01:01:08:Co? Co?
01:01:10:Słyszałem coś w nocy,
01:01:11:Albo mi się śniło. || - Rick spójrz na te kwiaty.
01:01:14:Em dla mnie je przyniosła.
01:01:16:Co takiego zobaczyłaś że powiedziałaś "O Boże"?
01:01:19:Rick spójrz na ten pokój, widzisz ile tu jest kwiatów i balonów.
01:01:24:No i co z tego?
01:02:39:Mogę Ci pomóc?|| - Co tam robicie?
01:02:42:Nie interesuj się.
01:02:44:Słychać jakbyście tam coś robiły.
01:02:47:Rick, spadaj!
01:02:51:Więc?
01:02:53:Idziecie na imprezę Royce w ten weekend?
01:02:56:Jasne.
01:02:57:Moi rodzice wyjeżdżają na weekend.
01:03:00:Dziewczyny, wyobrażacie sobie, że za kilka miesięcy koniec szkoły.
01:03:04:Tak.
01:03:06:Co mówisz Kaye, pokażemy im nasze prezenty.
01:03:10:No nie wiem.
01:03:13:Przestańcie! || - Tak.
01:03:16:Co? Nie robicie niczego osobno.
01:03:18:Nie, jeżeli nie musimy.
01:03:19:Hmm, myślę, że to trochę dziwne, że wszystko robicie razem.
01:03:22:Tak jak wy ciągle gadacie razem.
01:03:29:Lesbijki!
01:04:01:Na jak długo zamierzasz wyjechać?
01:04:03:Przyjadę po świętach.
01:04:07:Chciałabym być z tobą w czasie święta.
01:04:10:Mama chce abyśmy pojechali do brata i żeby spędzić święta z całą rodziną.
01:04:17:Nie będzie mnie tylko kilka dni.
01:04:19:A ty i tak jedziesz do ciotki do Atlanty.
01:04:22:Zadzwonisz do mnie?
01:04:25:Daj mi numer i zadzwonię do ciebie w Boże Narodzenie.
01:04:29:OK.
01:04:31:Będę ciągle o tobie myśleć.
01:04:37:Zrobimy sobie własne Święta jak wrócimy.
01:04:40:Kocham cię || - Ja ciebie też.
01:05:50:Hej!
01:05:52:Hej.
01:06:02:W czym problem?
01:06:05:Ty masz problem.
01:06:07:Nie jesteś szczęśliwa, że mnie widzisz?
01:06:11:Nie odezwałaś się przez całe święta.
01:06:14:Myślałam, że zmieniłaś zdanie co do nas.
01:06:17:Żartujesz?
01:06:19:Nie zmieniłaś?
01:06:21:Nie. O czym Ty mówisz?
01:06:24:Tak się martwiłam.
01:06:28:Miałam koszmary, że zostawiłaś mnie,
01:06:30:bo myślałaś, że to złe.
01:06:32:Słońce nie.
01:06:34:To jest to czego pragnę.
01:06:36:Kocham cię.
01:06:39:I tylko to się liczy.
01:06:40:Nie pokocham nikogo innego. Nigdy!
01:06:42:Tęskniłam bardzo. || - Ja też.
01:06:45:Myślałam o tobie o każdej porze dnia i nocy!
01:06:48:To był mój najdłuższy weekend w życiu.
01:06:50:Dla mnie też. Chciałam już wrócić tu,
01:06:53:wrócić do Ciebie.
01:06:54:Przyrzeknij, że nigdy nie odejdziesz.
01:06:57:Przyrzekam.
01:07:01:Coś ci przywiozłam.
01:07:25:Emily, jest cudowny.
01:07:32:Wiem, że to nielegalne.
01:07:35:Ale to z mojego serca.
01:07:39:Tym pierścionkiem zaręczam się z tobą.
01:07:42:Och Emily kocham cię.! || - Ja ciebie też.
01:07:53:Cześć paniom.
01:07:54:Ale mamy piękny dzień.
01:08:01:Wiem, że pomyślicie, że jestem szalona.
01:08:03:Myślę że Chuck to zwykły dupek.
01:08:05:Co? On nawet nie gra w piłkę.
01:08:08:On jest taki dziecinny.
01:08:11:No ale jest w nim coś... jest zabawny.
01:08:16:Zabawny z wyglądu.
01:08:17:Brandy, Twoje myśli są tak duże.
01:08:20:OK. Posłuchajmy opinii innych.
01:08:23:A co ty tak o tym myślisz Kaye?
01:08:25:Tak? Czy Chuck to dupek?
01:08:28:Jest OK. Chciałam powiedzieć, że jest zabawny.
01:08:32:No nie wiem.
01:08:34:Co to?
01:08:36:O Boże! Wyszłaś za mąż w trakcie ferii świątecznych?
01:08:39:To prezent.
01:08:41:Od kogo, od kogo?
01:08:42:Od chłopaka.
01:08:44:Jak się nazywa?
01:08:45:Mark.
01:08:46:Jaki Mark? || - Jaki Mark?
01:08:47:Nie znacie go. Nie studiuje tutaj.
01:08:49:To mnie nie przekonuje. || "Ale przekonujące"
01:08:57:I na pewno nie masz go od Emily?
01:09:00:Dlaczego tak myślisz?
01:09:03:Coś takiego!
01:09:07:Wygląda na to, że mamy parę lesbijek na uczelni.
01:09:10:Pierdol się Brandy. || - Ona nie skończyła.
01:09:12:Kochana Kaye.
01:09:13:Nie widziałam słońca, dopóki cię nie poznałam.
01:09:15:Ciemność była jedynym światłem jakie znałam
01:09:18:ale od dziś, kiedy tamto życie się skończyło,
01:09:22:nigdy już nie będę samotna, dopóki będziemy razem.
01:09:25:Obiecuję ci, że nie ważne co zrobisz,
01:09:28:Ngdy nie będzie mnie bez ciebie.
01:09:34:Pieprzona suka.
01:09:47:Wszystko w porządku?
01:09:50:Chuck mógłbyś nas podrzucić do domu?
01:10:14:"Lesba".
01:10:29:Kaye, ubierz się, dziś idziemy do pastora.
01:10:32:OK, będę gotowa.
01:10:34:Też możesz iść Emily, jeśli chcesz.
01:10:37:Dziś nie mogę Susan, mam coś do zrobienia na jutro.
01:10:46:Dlaczego chcesz iść z nią?
01:10:49:Myślałam, że dobrze będzie iść z nią do kościoła.
01:10:52:To sprawi, że będzie szczęśliwa.
01:10:54:Od kiedy interesujesz się tak kościołem Kaye?
01:10:58:Chodziłam zanim cię poznałam.
01:11:01:Co chcesz przez to powiedzieć?
01:11:05:Nie wiem, wtedy wszystko było inne.
01:11:08:Życie było łatwiejsze...
01:11:10:I nie musiałaś się martwić, co pomyślą ludzie o tym kim jesteś.
01:11:15:Teraz rzeczy są bardziej skomplikowane.
01:11:18:Co ty mówisz? Wołałabyś mnie nie poznać?
01:11:20:To przez to kłamałaś, że pierścionek masz od chłopaka?
01:11:27:Wstydzisz się nas?
01:11:30:Jesteś gotowa kochanie?
01:11:32:Tak, chodźmy.
01:11:47:Cześć Chuck. || - Cześć Emily.
01:11:57:Nie daj się im.
01:11:59:Łatwo ci powiedzieć.
01:12:01:Zostało ci kilka dni. Mi cały rok.
01:12:06:Z czego się śmiejesz?
01:12:08:Dla was wszystko jest takie kurewsko śmieszne.
01:12:11:Czemu nie wyżalisz się swojej dziewczynie?
01:12:14:A może ona jest chłopcem?
01:12:17:Dziwadła!
01:12:19:Mówiąc o dziwakach
01:12:22:najpierw spójrz na siebie.
01:12:23:Nie jesteś nawet cheerleaderką a założyłaś strój.
01:12:27:Zeszyłaś dwa swetry na siebie.
01:12:30:Serio uważasz, że ludzie myślą, że jesteś w grupie cheerleaderek?
01:12:36:Wiesz?
01:12:37:Brandy może jest suką, ale ty jesteś głupią suką.
01:12:43:OK, może jestem głupią suką.
01:12:47:Ale przynajmniej nie liżę dywanów.
01:12:51:Nie liżesz cipki. || - Zamknij się.
01:12:54:Jak to jest.. iść poprzez życie i być takimi idiotkami jak wy?
01:12:58:Wole być głupia, niż być lesbą.
01:13:05:Ignoruj ją. || - To nie takie łatwe Emily.
01:13:08:Cała szkoła wie.
01:13:11:Jeśli nie będę ostrożna, moja mama się dowie.
01:13:13:I co z tego jeśli się dowie?
01:13:16:To nigdy się nie zdarzy.
01:13:24:Znalazłam pracę i mieszkanie.
01:13:27:Ale mieszkanie będzie gotowe w sierpniu.
01:13:29:Mogę zostać do tego czasu?
01:13:31:Jasne, że tak.
01:13:33:Chciałam tylko abyście wiedzieli, że nie mam zamiaru zostać u was całe życie.
01:13:37:W porzadku Emily.
01:13:40:Nie mam zamiaru cię wyrzucać stąd.
01:13:45:Uważam, że to wspaniała sprawa być niezależną.
01:13:48:Jeszcze nie masz 18 lat a już jesteś taka dorosła.
01:13:54:Tyle odpowiedzialności.
01:13:57:Dziękuję bardzo Susan, to dużo dla mnie znaczy.
01:14:01:OK mamo, to chyba najlepszy moment, aby ci to powiedzieć...
01:14:06:wyprowadzam się z Em.
01:14:08:Kaye! Ty się nigdzie nie wyprowadzasz.
01:14:11:Jeszcze masz rok szkoły.
01:14:13:Będę do niej chodzić. || - Zadbam o to.
01:14:16:Kaye, nie!
01:14:19:Masz dopiero 16 lat.
01:14:21:Ponoszę za ciebie odpowiedzialność dopóki nie skończysz 18 lat.
01:14:24:Nie ma mowy abyś się wyprowadziła.
01:14:27:Ale mamo, przed chwilą gratulowałaś Emily, że jest taka odpowiedzialna.
01:14:32:To, że Em jest odpowiedzialna, nie ma nic do rzeczy, jeśli chodzi o moją decyzję.
01:14:35:Koniec rozmowy!
01:14:38:Mówiłam ci, że się nie zgodzi.
01:14:43:Nie martw się Em, będziemy się widywać.
01:14:46:Jak tylko szkoła się skończy, wyprowadzę się.
01:14:49:Będziemy razem, obiecuję ci.
01:15:01:Cześć!
01:15:02:Wszystkiego najlepszego! || - Dzięki.
01:15:08:Bardzo za toba tęskniłam! || - Ja też.
01:15:15:Co to jest?
01:15:16:Pomyślałam, że możesz tego potrzebować.
01:15:25:Super.
01:15:29:Jak tu dotarłaś? || - A to jest druga niespodzianka.
01:15:36:Zamknij oczy. ||- OK.
01:15:44:Już prawie. || - Gdzie idziemy?
01:15:51:Moja matka mi dała.
01:15:54:Teraz będziesz mnie częściej widywać. || - Mam nadzieję.
01:15:58:Mam jeszcze jedną niespodziankę. || - Jaką?
01:16:01:Mama znalazła mi pracę tuż zaraz za rogiem.
01:16:06:Wow super.
01:16:08:Ale nie będziemy mieć czasu dla siebie.
01:16:11:Możesz przyjść do mnie do pracy kiedy zechcesz.
01:16:15:Zapomniałaś, że ja też pracuję?
01:16:18:Będziemy się widywać, obiecuję.
01:16:20:Widocznie widzę cię tyle ile powinnam.
01:16:23:Em, nie kłóćmy się. Masz dzisiaj urodziny.
01:16:26:Myślałam, że to cię uszczęśliwi. || - Widocznie ciebie to uszczęśliwiło.
01:16:30:To nie fair, ja też za tobą tęsknię.
01:16:40:Kaye przepraszam, po prostu chcę cię mieć przy sobie.
01:16:43:I będę przy tobie, trochę cierpliwości.
01:16:49:Mężczyzna nie powinien spać z drugim mężczyzną.
01:16:52:Dlaczego nie mówią, że jest grzechem spanie z dziećmi?
01:16:54:Mężczyzna nie może spać z drugim mężczyzną.
01:16:57:Ale nic nie mówią o pedofilach.
01:17:00:Homoseksualiści będą się smażyć w piekle.
01:17:08:Nie mogę iść, muszę z matką iść do kościoła.
01:17:11:Kaye nie widziałam cię od tygodnia. Unikasz mnie?
01:17:15:Emily, boję się, że mama się dowie.
01:17:18:To dlaczego same nie powiemy naszym matkom?
01:17:23:Emily, wiesz, że nie mogę tego zrobić.
01:17:25:Ona mnie znienawidzi.
01:17:29:Szczerze mówiąc, chyba sama w to nie wierzysz?
01:17:32:Nie wiem w co wierzyć. Posłuchaj...
01:17:35:Może powinnyśmy się rozstać na jakiś czas.
01:17:37:Co?!
01:17:39:Potrzebuję czasu na przemyślenia.
01:17:41:Jadę do ciebie
01:17:42:Nie rób tego, ja idę do kościoła.
01:17:44:Więc tam się spotkamy.
01:17:45:Nie. Naprawdę musze iść.
01:19:44:Czy możemy chwilkę porozmawiać?
01:19:46:Em, co ty tutaj robisz?
01:19:48:Mogę z tobą porozmawiać?
01:19:50:Jasne, zaraz wrócę..
01:20:12:Co się dzieje?
01:20:14:Dlaczego to robisz?
01:20:17:Porozmawiamy o tym później, nie tutaj.
01:20:21:Gdybyś odpowiadała na moje telefony.
01:20:25:Chcę wiedzieć, co się dzieje.
01:20:28:I kim jest ten chłopak? Jesteś z nim?
01:20:33:Em, nie mogę teraz rozmawiać.
01:20:34:Muszę wracać do pracy. || - Jesteś z nim!!
01:20:36:Porozmawiamy o tym później. || - Jak mogłaś to zrobić?
01:20:39:Przyrzekałaś. || - Emily, zobaczymy się po pracy.
01:20:42:Powiedz mi tylko prawdę.
01:20:50:Spójrz, on chodzi do kościoła, zna moja mamę. Rozumiesz?
01:20:54:Muszę wracać do pracy.
01:20:58:Pokaż rękę.
01:21:04:Wiesz co? Nie musisz do mnie przychodzić.
01:21:27:Co?
01:21:36:Co? Po co ty pukasz? Po prostu wchodź.
01:22:12:Kochana kuzynko.
01:22:14:Spotykam się z chłopakiem z pracy.
01:22:16:Ma na imię Andrew. Jest naprawdę słodki.
01:22:20:Nigdy jeszcze nie kochałam się z chłopakiem.
01:22:22:On zdecydowanie jest tym kiś z kim chcę to zrobić.
01:22:25:Jest taki przystojny.
01:23:27:Em! Em! To ja! Wpuść mnie!
01:23:38:Nie!
01:23:44:Em! Emily! Emily!
01:23:57:Emily!
01:24:02:Emilyyyy!
01:24:04:Emily!
01:24:05:Emily!
01:24:16:Emily!
01:24:32:Emily, jeżeli ze mną nie porozmawiasz, to nie wypuszczę cię.
01:24:44:Kim jest ta dziewczyna, która cię przywiozła?
01:24:50:Ona jest nadal w poczekalni. Mam ja wysłać do domu?
01:24:55:Emily, nie dajesz mi żadnej szansy abym mógł cię stąd wypuścić.
01:25:05:Zacznij ze mną rozmawiać.
01:25:16:Ile czasu może pan mnie tu trzymać?
01:25:20:Aż będę pewny, że nie zrobisz sobie znowu krzywdy, ani nikomu innemu.
01:25:24:Nic mi nie jest!
01:25:25:Nałykałaś się tabletek, tak ?
01:25:33:Powiedz mi dlaczego?
01:25:38:Kaye.
01:25:41:To ta koleżanka, która na ciebie czeka?
01:25:44:Tak.
01:25:46:Kaye jest kimś więcej niż koleżanką?
01:25:52:Tak.
01:25:55:Kaye ci kazała nałykać się tabletek?
01:25:58:Nie.
01:26:03:Ona już mnie nie kocha.
01:26:07:Już ją nie obchodzę.
01:26:09:Emily, gdybyś nie była dla niej ważna, nie czekałaby całą noc tutaj.
01:26:17:Co chciałaś pokazać biorąc te tabletki?
01:26:22:Co pan ma na myśli?
01:26:24:Nie wiem, pytam ciebie.
01:26:28:Chciałaś popełnić samobójstwo?
01:26:30:Nie wiem... może.
01:26:33:Więc po co je wzięłaś?
01:26:36:Vicodn to tabletki uspokajające.
01:26:41:Chyba po to, aby więcej nie cierpieć.
01:26:44:Emily, to jest poważna sprawa.
01:26:56:Biorę to na poważnie.
01:26:59:Co na poważnie?
01:27:02:Kiedy mówiłam jej, że ją kocham, to tak czułam.
01:27:06:Kiedy mówiłam, że chcę z nią spędzić resztę mojego życia, to mówiłam to na poważnie.
01:27:10:Kiedy oddałam jej moje serce, to na zawsze.
01:27:13:Wierzyłam jej i w to, że ona też myśli o nas poważnie.
01:27:16:A teraz czuję się jak idiotka, bo dla niej nigdy to nie było na poważnie.
01:27:21:Skąd możesz to wiedzieć Emily?
01:27:22:Ona skończyła ze mną, nie ja z nią.
01:27:25:Na pewno ma swoje powody.
01:27:27:Tak. Jej powodem jest strach.
01:27:33:Dobrze Emily.
01:27:36:Wydaje mi się, że jesteś bardziej odważna niż myślisz.
01:27:40:Widocznie Kaye nie jest gotowa na to.
01:27:44:Pomyśl o tym, że twoje życie jest łatwiejsze.
01:27:48:Masz już 18 lat.
01:27:50:I jesteś gotowa lub masz wystarczająco dużo siły aby okazać swoje uczucie
01:27:53:i przeciwstawić się presji i samotności.
01:27:59:Twoje życie nie będzie łatwe Emily...
01:28:03:ale pomyśl o tym, co będzie musiała przejść Kaye.
01:28:16:Mama śle ci najlepsze życzenia i modli się za ciebie.
01:28:22:Kaye.
01:28:25:A co mnie to obchodzi, że twoja matka się za mnie modli?
01:28:30:Jej religia to gówno i przez to nie jesteśmy razem.
01:28:33:To nie prawda. || - Nie? Serio?
01:28:35:To dlaczego spotykasz się z jakimś chłopakiem z kościoła?
01:28:38:Proszę cię, on nie ma z tym nic wspólnego.
01:28:41:A właściwie co to jest?
01:28:45:Wiesz, że cię kocham.
01:28:50:Poważnie Em. Naprawdę cię kocham,
01:28:54:tylko nie mogę być już z Tobą.
01:28:57:To grzech.
01:28:59:Pierdol się Kaye!
01:29:02:Wszystko przez tą gówniana religię!
01:29:05:Jak możesz mi mówić, że mnie kochasz ale nie możesz być ze mną???
01:29:07:Więc uważasz, że to grzech być ze mną?
01:29:11:Bądźmy szczere.
01:29:13:Wstydziłaś się nas od samego początku.
01:29:17:Nie chcę być pokazywana palcem i krytykowana.
01:29:22:To dla ciebie jest łatwe Emily.
01:29:24:Nie musisz nikomu się tłumaczyć.
01:29:29:Chcesz żebym dokonała wyboru między tobą a moją rodziną.
01:29:32:Nieważne.
01:29:35:Nasza przyjaźń jest dla mnie wszystkim.
01:29:40:Tak się przecież zaczęło. Nie możemy do tego wrócić?
01:29:44:Nie możemy zostać przyjaciółkami?
01:29:47:To też mnie boli.
01:29:50:Muszę to zrobić.
01:29:53:Nie mam innej opcji, moje matka nie może się dowiedzieć.
01:29:58:To jest na przekór temu w co ona wierzy.
01:30:04:Ty nie rozumiesz przez co przechodzę Emily.
01:30:07:Och! Rozumiem bardzo dobrze Kaye.
01:30:10:Ty masz wybór i własne życie.
01:30:12:I wybierasz taki sposób życia, który będzie akceptowany przez innych ludzi,
01:30:15:nawet jeśli ty tego nie chcesz.
01:30:18:OK, ja zamierzam żyć w taki sposób jak zechcę,
01:30:21:bez udawania, bez strachu co pomyśli o tym matka.
01:30:25:I bez strachu bycia krytykowaną i pokazywaną palcem.
01:30:28:Jesteś nie fair Emily!
01:30:30:Och, Boże!
01:30:31:Niektóre rzeczy są dla mnie zupełnie inne niż dla ciebie.
01:30:34:Ja nadal mieszkam z matką.
01:30:39:Bądź rozsądna.
01:30:49:Emily, robię to bo cię kocham.
01:30:53:Wiesz Kaye?
01:30:55:To nie ma żadnego kurwa sensu.
01:30:59:Emily, nie odchodź. Nadal możemy być przyjaciółkami.
01:31:04:My byłyśmy przyjaciółmi Kaye.
01:31:07:Em! Emily!
01:31:34:Co to?
01:31:39:Nic.
01:32:52:10 lat później..
01:34:14:Halo?
01:34:16:O cześć mamo..
01:34:28:Kaye Canon?
01:34:50:Text by:Asia & Aga
01:34:56:Poprawki oraz synchro by: Czestochowianka
01:35:01:Odwiedź stronę: || http://gdyby-sciany-mogly-mowic.blog.pl/
01:35:13:"Dla Kellie"


Wyszukiwarka