86 23 Grudzień 1999 Będzie śledztwo, to nie my




Archiwum Gazety Wyborczej; Będzie śledztwo, to nie my












WYSZUKIWANIE:
PROSTE
ZŁOŻONE
ZSZYWKA
?







informacja o czasie
dostępu


Gazeta Wyborcza
nr 299, wydanie waw (Warszawa) z
dnia 1999/12/23, dział
ŚWIAT, str. 7
WACŁAW RADZIWINOWICZ, MOSKWA
CZECZENIA. Po masakrze w
Ałchan-jurcie
Będzie śledztwo, to nie my
Rosyjskie władze wszczęły postępowanie w sprawie masakry ludności
cywilnej w czeczeńskiej wiosce Ałchan-jurt - przyznał wczoraj rzecznik
rosyjskiego ministerstwa obrony.
O tym, że w Ałchan-jurcie pijani rosyjscy żołnierze mieli rozstrzelać ponad
40 cywili, poinformował w poniedziałek Malik Sajdułłajew, przewodniczący
stworzonej przez Moskwę marionetkowej Rady Państwa, który sam pochodzi z tej
wioski. Sajdułłajew zabrał w swoje rodzinne strony zachodnich dziennikarzy.
Reporterzy przypadkowo natrafili tam na groby. Według miejscowej ludności
pochowani zostali w nich mieszkańcy wioski, którzy już po szturmie wpadli pod
lufy spitych Rosjan. - Niektórzy byli tak pijani, że musieli podpierć się
karabinami - mówił AFP jeden ze świadków.
Moskwa wszczęła postępowanie, ale oczywiście wszystkiemu zaprzecza. Premier
Władimir Putin doniesienia z Ałchan-jurtu nazwał "łgarstwem i prowokacją". - Nie
wykluczamy dywersji Czeczenów, którzy mogli
założyć rosyjskie mundury - powiedział AFP anonimowy rzecznik ministerstwa
obrony.
Rosyjscy wojskowi konsekwentnie interpretują wydarzenia w Czeczenii. Kiedy pojawiają się doniesienia o
zbombardowaniu domów, generałowie w Moskwie opowiadają, że Czeczeni "sami podkładają ładunki wybuchowe pod budynki
i detonują je, jak tylko na niebie pojawią się rosyjskie samoloty". Kiedy
myśliwce atakują kolumny cywilnych samochodów, generałowie opowiadają, że to
sami Czeczeni "załadowują autobusy materiałami
wybuchowymi". Kiedy na rynku w Groznym rakiety zmasakrowały dziesiątki ludzi,
generałowie mówili, że to Czeczeni sami się
postrzelali.
Ponad stu rosyjskich żołnierzy zginęło w ostatnich pięciu dniach w Czeczenii - podała nieoficjalna rosyjska Agencja
Informacji Wojskowych, powołując się na źródła w dowództwie rosyjskim w Czeczenii. Ciała zabitych zostały podobno przewiezione
do bazy wojskowej w Mozdoku w sąsiedniej Północnej Osetii. Premier Putin temu
zaprzeczył.
WACŁAW RADZIWINOWICZ, MOSKWA


(szukano: Czeczenia)
© Archiwum GW, wersja 1998 (1) Uwagi
dotyczące Archiwum GW: magda.ostrowska@gazeta.pl


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Rządzimy 4 lata ale co złego to nie my
84 27 Grudzień 2000 To nie jest zdrada
81 11 Grudzień 1999 To oni nas napadli
89 24 Grudzień 1999 Ta wojna nie skończy się nigdy
Lekcja 7 Trening pamieci to nie wszystko Zadbaj o swoja koncentracje
Lecz To Nie To Ich Troje
77 6 Grudzień 1999 Grozny prawie okrążony
75 1 Grudzień 1999 Rozmawiajcie z Czeczenami
21 11 Lipiec 2001 To nie byli przebierańcy
Pięniądze to nie wszystko Golec uOrkiestra txt
To nie ptak Kayah & Goran Bregovic txt
WOLNO TO NIE JEST LICENCJA
Indukcyjności To nie takie straszne, część 2

więcej podobnych podstron