Pyszna zabawa czyli co zrobić żeby dzieci lubiły jeść


Pyszna zabawa czyli co zrobić, żeby dzieci
lubiły jeść
Doświadczeni pedagodzy, kierujący się nie tylko rzetelną wiedzą, ale i zdrowym
rozsądkiem, radzą rodzicom nie wpadać w panikę
i nie faszerować dzieci miksturami "na apetyt",
jeśli akurat nie mają ochoty na jedzenie. Lepiej
stworzyć dziecku takie warunki, aby jedzenie stało
się pyszną zabawą, zapewniającą dziecku i
zdrowie, i przyjemność. W zabawie tej powinny
jednak obowiązywać pewne reguły. Przede
wszystkim zadbajmy o to, aby potrawy były
dostosowane do wieku dziecka, do jego
możliwości trawienia i przyswajania pokarmów.
Trzeba też unikać takich błędów psychologicznych, które mogą
wywołać u dziecka niechęć do jedzenia. Najczęściej popełniany
błąd to przekarmianie, prowadzące nie tylko do zaniku
naturalnego uczucia głodu, ale też rodzące w maluchu bunt.
Czemu tu się dziwić? Wszak każdy hodowca wie, że tuczona gęś
sama już nigdy jeść nie zechce. Przymus stosowany wobec
dziecka może wywołać podobne efekty. Na ogół zbyt mało uwagi zwracamy też na
okoliczności towarzyszące posiłkom. A przecież od nich w dużym stopniu zależy, czy
dziecko będzie jadło z apetytem. Ośmiomiesięczne siedzące dziecko powinno już jadać
posiłki przy stole, z całą rodziną. Obserwując innych, uczy się jeść. Jeśli wszystkim
dopisuje apetyt, to i malec nabiera chęci do jedzenia. Wspólne posiłki służą także
wzmocnieniu więzi rodzinnych.
Gdy nasza pociecha siedzi już przy stole, nie nakładajmy jej na talerz dużych porcji. Widok
góry jedzenia tylko zrazi dziecko, a niewielką porcję (nie przekraczającą 200 ml na każdy z
pięciu posiłków) zje chętnie. Jeśli, oczywiście, na talerzu znajdzie się jedzenie pachnące,
smaczne i... barwne: na obiad niech to będzie na przykład łyżka ziemniaków z taką samą
ilością czerwonych buraczków lub marchewki z groszkiem i odrobiną mięsa, a na kolację
twarożek z dodatkiem kolorowych owoców lub warzyw. Matki z różnych względów często
dają dzieciom gotowe przetwory ze słoiczków. Ale czy szarawa papka - nawet jeśli
zawiera odpowiednią ilość kalorii i składników pokarmowych - jest równie apetyczna jak
świeżo przygotowane barwne dania? Posiłki ze słoiczków mają jeszcze tę wadę, że
zwykle są nadmiernie rozdrobnione. Nie wymagają żucia, a ta ważna czynność dobrze
wpływa także na apetyt i trawienie.
1
Skoro przygotowaliśmy już smaczny posiłek, to
pozwólmy dziecku zjeść go samodzielnie. Nie
będzie trafiać łyżeczką do buzi, lecz do ucha?
Trudno. Nie interweniujmy, nie dokładajmy
jedzenia na talerz. Wiadomo, trzeba będzie
sprzątać. Dziecko zje trochę mniej, zgłodnieje, ale
już przy następnym posiłku poradzi sobie
znacznie lepiej.
2
Zgódzmy się też na to, żeby dziecko zjadało potrawy w takiej kolejności, jaka mu
odpowiada. Najpierw dżem z mięskiem, potem sam chlebek? Nie szkodzi, skoro tak
właśnie mu smakuje. A jeśli nasz synek lub córeczka
ma zdecydowaną awersję do jakiegoś pokarmu,
zrezygnujmy z podawania go, nawet jeśli jest to mleko.
A co robić, jeśli dziecko w ogóle nie zechce zjeść
posiłku? Uszanujmy wtedy jego prawo do niejedzenia.
Nie namawiajmy, nie kuśmy nagrodą, nie straszmy
karą. Nie - to nie. Ale pamiętajmy, że w takim wypadku
nie należy dokarmiać dziecka do czasu następnego
posiłku. Powinno dostać tylko coś do picia, najlepiej
jakiś kwaśny soczek. I nie przejmujmy się, gdy zdrowe dziecko je tak marnie nawet przez
kilka dni. Jeżeli tylko uda się nam zachować spokój, to wkrótce zacznie jeść z apetytem.
Nigdy natomiast nie liczmy na to, że dziecko będzie chętnie jadło w nerwowej atmosferze,
w pośpiechu. Wtedy najprawdopodobniej... zwymiotuje.
Dieta małego dziecka musi być urozmaicona. Powinno jadać wszystko, z wyjątkiem
tego, co mu szkodzi.
Do trzeciego roku życia nie należy więc podawać dziecku ciężko strawnej gotowanej
kapusty ani grzybów, choć wywary z nich są dopuszczalne, a do czwartego - gotowych
wędlin (zawierają saletrę). Lepiej upiec mięso w domu. Oczywiście nic się nie stanie, jeśli
malec przy świątecznym stole zje kilka plasterków wędliny.
Dziecko codziennie powinno jeść owoce i jarzyny, natomiast od mięsa choć raz w tygodniu
dajmy mu odpocząć. 200 ml zupy owocowej z lanymi kluskami to naprawdę świetny obiad
dla naszej pociechy.
Nie jest też rzeczą obojętną, co i kiedy dziecko pije. Herbata zawiera substancje
pobudzające. Znacznie lepsze są więc lekkie herbatki ziołowe, soki, kompoty. Nie
przyzwyczajajmy dziecka do picia słodkich napojów. Zaspokajają one nie tylko pragnienie,
ale i głód. Kwaśne natomiast wzmagają apetyt. Warto też wiedzieć, że dziecku trudniej
będzie strawić mięsny posiłek, jeśli obficie go popije, ponieważ rozcieńczony sok
żołądkowy słabiej i wolniej działa. Lepiej więc zaczekać z piciem około 30 min.
I jeszcze jedno: soki nie zastąpią owoców ani warzyw. W miąższu są chociażby
substancje balastowe (błonnik), bardzo potrzebne do prawidłowej pracy jelit.
3
Wreszcie sprawa słodyczy. Większość dzieci bardzo je lubi i często się o nie dopomina. W
tym wypadku powinniśmy kierować się uniwersalną zasadą żywienia, że wszystko, co nie
jest organizmowi niezbędne, należy jeść z umiarem.
4


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Co zrobić, żeby dostawać 10000x punktów za pobrania na chomiku metoda z dnia 04 05 05 2009!
Flaszem między oczy – czyli co zrobić z odblaskami na czole tutorial
DLACZEGO TO JEST ZLE I CO NALEZY ZROBIC ZEBY BYLO DOBRZE
Co zrobić, gdy zapomnimy hasło do systemu Windows jak je odzyskać lub zastąpić innym
co zrobic jak zlapia cie na radar jak wymigac sie od mandatu
Co Zrobić By Dłużej Się Kochać
Wizje, objawienia, przepowiednie, channelingi, czyli Co czeka Ziemię

więcej podobnych podstron