''Na tropach życia, czyli jak przebiegała ewolucja materii we Wszechświecie'' (''Chemia w szkole'' 2 2007 r )


Nauka i technika
c
z
y
l
i
Na tropach życia, czyli
jak przebiegała ewolucja
j
a
k
p
r
z
e
b
i
e
g
a
ł
a
e
w
o
l
u
c
j
a
materii we Wszechświecie
m
a
t
e
r
i
i
w
e
W
s
z
e
c
h
ś
w
i
e
c
i
e
MAREK K. KALINOWSKI
eguły i prawa, według których funk- ły wtedy galaktyki i gwiazdy, nie istniały na-
cjonuje Wszechświat oraz opis jego wet atomy oraz ich podstawowe składniki
Rrozwoju  to podstawowe zagadnie- (protony, neutrony, elektrony), nie mogły
nia filozofii i nauk przyrodniczych. Możliwe istnieć nawet kwarki... Wielki Wybuch był
scenariusze ewolucji materii, wiodącej przyczyną sprawczą ekspansji Wszechświa-
do powstania życia na Ziemi, fascynują ba- ta, którego rozmiary stopniowo wzrastały,
daczy reprezentujących różne specjalności. malała gęstość i temperatura. Potem nade-
Wystarczy powiedzieć, że co rok ukazuje się szła era hadronowa. Pomińmy domniemane
kilkaset publikacji chemików, fizyków i bio- drogi oraz szczegóły przebiegających zja-
logów, przynoszących nowe, ważne informa- wisk, informując tylko, że powstały wtedy
cje i koncepcje. Zarysowują one konse- między innymi protony i neutrony. A po
kwentny, jakby logiczny ciąg zdarzeń, upływie mniej więcej 0,001 s nastała era lep-
wydający się potwierdzać słuszność poglądu tonowa. Trwała około 10 s; obok innych czą-
Alberta Einsteina wypowiedzianego w liście stek elementarnych zaliczanych do kategorii
do Maxa Borna, znanym z okresu sporu leptonów zaistniały wówczas elektrony.
uczonych na temat probabilistycznej inter- Na początku kolejnego stadium rozwoju,
pretacji rodzącej się wówczas mechaniki określanego jako era promieniowania,
kwantowej:  ... mój głos wewnętrzny mówi Wszechświat był więc mieszaniną obejmują-
mi, że Bóg [stwarzając Wszechświat  przyp. cą między innymi protony, neutrony, elek-
mój, MKK] nie rzucał kostką . Przyjrzyjmy trony oraz promieniowanie elektromagne-
się zatem choćby niektórym faktom. tyczne i neutrinowe. Już po kilku pierwszych
Otóż aktualne badania informują, że sekundach, po zakończeniu fazy inflacyjnej
Wszechświat zaistniał (13,7ą0,2)109 lat te- (przyspieszonej ekspansji), zaistniały wa-
mu, a jego początkiem  zgodnie z tzw. mo- runki umożliwiające wychwyt neutronów
delem standardowym  był Wielki Wybuch. przez protony; w ten sposób powstawały
Nie wiemy, co spowodowało ów akt, a pe- najprostsze jądra złożone  deuterony:
wien, jedynie hipotetyczny obraz Wszech-
świata, w którym zapewne panują nieznane
dotąd kwantowe prawa grawitacji, zaryso- Wychwytywały one kolejne neutrony
wuje się dopiero w epoce Plancka, czyli i protony, przekształcając się w promienio-
w czasie rzędu 10 44 s po Wielkim Wybuchu. twórcze jądra trytu:
A jest to obraz doprawdy egzotyczny [1]:
oto ówczesny Wszechświat, gdyby był roz-
patrywany w przestrzeni kartezjańskiej, oraz lekkiego izotopu helu:
miałby promień ~10 33 cm, gęstość rzędu
1093 g cm 3 i temperaturę 1032 K, która od-
powiada energii rzędu 1019 GeV. Nie istnia- Skutkiem kolejnych przemian:
Chemia w Szkole
6
Nauka i technika
błądzące w przestrzeni kosmicznej. Powsta-
wały atomy wodoru o liczbach masowych 1
i 2, helu o liczbach masowych 3 i 4, wreszcie
litu o liczbie masowej 7. W największej obfi-
tości występowały pierwsze z wymienionych;
były szczególnie trwałe jądra . obfitość była mniejsza o kilka rzędów
Takimi zapewne drogami przebiegała wielkości. Z takim wianem Wszechświat
nukleosynteza pierwotna [2,3]. Jej zakoń- wkroczył w kolejną fazę rozwoju  erę kon-
czeniem, zgodnie z tzw. hipotezą ął (od densacji, nazywaną także gwiezdno-galak-
nazwisk Alphera, Bethego i Gamova), mo- tyczną lub współczesną, bowiem trwa ona
głaby być przemiana: do naszych czasów. Informacje przekazane
przez satelitę COBE (Cosmic Background
Explorer) wykazały istnienie mierzalnych
co wskazuje, że w ciągu mniej więcej pierw- fluktuacji temperatury promieniowania tła,
szej godziny zaistniały izotopowe jądra wo- a więc lokalnych zagęszczeń materii w róż-
doru i helu oraz jądra litu o liczbie maso- nych obszarach wczesnego Wszechświata
wej 7. Czy w podobnych warunkach mogły [4,5]. Stopniowo narastające siły grawitacji
powstać nuklidy jeszcze bardziej złożone? powodowały ich kondensację i przyciąganie
Odpowiedz na to pytanie jest zdecydo- produktów nukleosyntezy pierwotnej z bar-
wane negatywna. Zauważmy bowiem, że dziej odległych obszarów przestrzeni. Mate-
przebieg każdej następnej reakcji rozpocz- ria obłoku stawała się coraz gęstsza, rosła
nie się wtedy, gdy w określonej przestrzeni przy tym jej temperatura. Niekiedy obłok
nagromadzi się dostatecznie duża liczba rozpadał się na części, a gdy temperatura
wytworzonych wcześniej jąder; jąder, do- przekraczała milion stopni, rodziły się pro-
dajmy, obdarzonych energią kinetyczną wy- togwiazdy. Rozbłyskiwały, potem traciły
starczającą do pokonania coraz wyższych swój blask, jaśniały ponownie, by po pewnej
barier kulombowskich. A przecież Wszech- liczbie takich przemian rozpocząć swój zwy-
świat nieustannie rozszerzał się, wychła- kły, gwiezdny żywot. Żywot związany z prze-
dzał, czyli rosły odległości między oddziału- mianą protonów w jądra :
jącymi obiektami, malała ich energia...
Decydującą rolę odgrywał więc czas; to dla-
tego mniemamy, że w warunkach nukle- Niestabilność grawitacyjna, wspomaga-
osyntezy pierwotnej nie było żadnych szans na zapewne przez inne procesy, dobrze wy-
na wytworzenie jąder o liczbach masowych jaśnia powstawanie gwiazd. Na fotogra-
przekraczających 7. Jakie jest zatem pocho- fiach zarejestrowanych przez aparaturę
dzenie pozostałych pierwiastków? próbnika WMAP (Wilkinson Microwave
Otóż w końcowym stadium ery promie- Anisotropy Probe) można zidentyfikować
niowania (a trwała ona, powiedzmy, kilkaset dokładne obrazy przyszłych galaktyk i ich
tysięcy do miliona lat) nuklidy, o których gromad; wiek Wszechświata wynosił wów-
mówiliśmy dotąd, wychwytywały elektrony czas zaledwie 380 tysięcy lat [6].
L ITERATURA
[1]. M. Heller, Ewolucja Kosmosu i kosmologii, PWN, Warszawa, 1985.
[2]. B. Kuchowicz, Kosmochemia, PWN, Warszawa, 1979.
[3]. .. >9B:528G, @>1;5<K :>A<>E8<88, 74. >AB>2A:>3> C=825@-A8B5B0, 1987.
[4]. D.J. Fixsen, E.S. Cheng, M. Gales, J.C. Mather, R.A. Shafer, E.L. Wright, Astrophys. J., 473, 576 (1996).
[5]. E.F. Bunn, P.G. Ferreira, J. Silk, Phys. Rev. Letters, 77, 2883 (1996).
[6]. C.L. Bennett, M. Halpern, G. Hinshaw, N. Jarosik, A. Kogut, M. Limon, S.S. Meyer, L. Page, D.N. Spergel, G.S. Tucker, E. Wollack, E.L. Wright,
C. Barnes, M.R. Greason, R.S. Hill, E. Komatsu, M.R. Nolta, N. Odegard, H.V. Peiris, L. Verde, J.L. Weiland, Astrophys. J. Suppl. Ser., 148, 1 (2003)
2/2007
7
Nauka i technika
Proces przemiany czterech protonów prowadzi, oczywiście, do stopniowego
w jądra przebiegający w kilku stadiach, wzrostu temperatury gwiazdy. Wraz z po-
który  nawiasem mówiąc  jest zródłem wstawaniem węgla coraz większą rolę od-
energii słonecznej, określa się zazwyczaj grywają radiacyjne wychwyty :
mianem gałęzi głównej cyklu protonowego.
Znane są także dwie gałęzie boczne; szcze-
gólną rolę odgrywają w nich jądra izotopo-
we helu wytworzone w nukleosyntezie pier-
wotnej, bądz w wyniku  spalania protonów
we wnętrzu gwiazdy. Wymienię tutaj reak- Po wyczerpaniu helu we wnętrzu gwiaz-
cję prowadzącą do nietrwałych jąder berylu: dy pozostaje w zasadzie mieszanina nukli-
dów węgla i tlenu z niewielką domieszką
neonu. Jeśli masa gwiazdy jest wystarczają-
które wprawdzie wychwytują elektrony: co duża, dalsze jej kurczenie się doprowa-
dza do temperatury rzędu 500 milionów
stopni, a wtedy zaczynają oddziaływać ze
ale również, w czasie swego istnienia, mogą sobą (spalać się) atomy się węgla:
oddziaływać z protonami:
Gdy w wyniku kondensacji wodoru i he-
lu powstały najstarsze gwiazdy, wydzielanie
energii w ich wnętrzach było związane wła-
śnie z cyklem protonowym. A co działo się Wreszcie w temperaturze około miliar-
po wypaleniu wodoru? da stopni następuje spalanie tlenu:
Mówiąc najprościej, dalsze losy gwiazdy
zależą od jej masy. Przy masach dostatecz-
nie dużych, grawitacyjne kurczenie się
gwiezdnego jądra, zawierającego teraz
przede wszystkim hel może doprowadzić
do wzrostu temperatury nawet do stu mi-
lionów stopni. W tych warunkach prawdo- a szczególnie rozpowszechnionym  popio-
podobna staje się przemiana: łem staje się krzem. Ogromna bariera
kulombowska związana z procesem
sprawia, że zmieniają się drogi
a powstające w niej jądro , chociaż syntezy cięższych pierwiastków. W ogól-
skrajnie nietrwałe, wychwytuje radiacyjnie nym zarysie mamy o nich pewne wyobraże-
: nie; wiemy również, że istnieją mniej lub
bardziej uzasadnione doniesienia o identy-
fikacji w gwiazdach nawet pierwiastków
Nuklid jest jednym z ogniw tzw. cy- transuranowych [2, 3].
klu węglowo-azotowego; w tym wypadku Od osobliwego stanu Plancka, poprzez
ograniczymy się do wskazania tylko jednej cząstki elementarne, potem jądra atomowe
wybranej reakcji, powadzącej do zaistnie- i atomy pierwiastków  tak postępowała
nia jąder azotu: ewolucja fizyczna materii we Wszechświe-
cie. Ale to wcale nie koniec opowieści: pa-
miętamy bowiem, że stadium kończące
Proces spalania helu i związane z nim przebieg reakcji jądrowych w gwiezdzie za-
nagromadzanie się coraz cięższych jąder leży od jej masy. Szczególnie spektakularny
Chemia w Szkole
8
Nauka i technika
jest kres życia gwiazd ciężkich, o masach co Tabela 1.
Niektóre związki organiczne wykryte w prze-
najmniej czterdziestokrotnie przekraczają-
strzeni międzygwiezdnej
cych masę Słońca. W wyniku gwałtownego
kurczenia się pod wpływem sił grawitacyj-
zidentyfikowane na podstawie widm rotacyjnych
nych, gwiazda taka zapada się sama w sobie,
aldehyd mrówkowy HCHO
a towarzyszy temu wyzwolenie ogromnej
aldehyd octowy CH3CHO
ilości energii. Obserwujemy wówczas wy-
tioaldehyd mrówkowy HCHS
buch supernowej o jasności przewyższającej
kwas mrówkowy HCOOH
nawet sto milionów razy jasność Słońca oraz
wyrzucenie części gwiezdnej materii w prze- alkohol metylowy CH3OH
strzeń Kosmosu. Pozostałością po takim wy- alkohol etylowy C2H5OH
buchu w naszej Galaktyce (rok 1054) jest mrówczan metylu HCOOCH3
przepiękna Mgławica Krab. Materia odrzu- cyjanoacetylen H Ca"C CN
cona przez umierającą gwiazdę wchodzi
cyjanodiacetylen H (Ca"C)2 CN
pózniej w skład nowopowstających gwiazd,
cyjanopentaacetylen H (Ca"C)5 CN
gwiazd młodszego pokolenia, do których
metylenoimina H2C=NH
należy również nasze Słońce.
metyloamina CH3NH2
Tak więc zródłem pierwiastków che-
eter dimetylowy (CH3)2O
micznych są gwiazdy. W tym aspekcie jakże
glicyna H2NCH2COOH
ciekawie wygląda ich względne rozpo-
acetonitryl CH3CN
wszechnienie (odpowiednie wartości poda-
formamid NH2CHO
ne są w nawiasach) w Galaktyce. Wśród
zidentyfikowane na podstawie widm
pięciu występujących w największej obfito-
oscylacyjnych
ści znajdujemy, oprócz helu (0,07), wodór
nasycone węglowodory alifatyczne (metan,
(1), tlen (0,0007), węgiel (0,0004) i azot
etan, propan), acetylen, węglowodory aroma-
(0,0001) [7]. Czy to przypadek, że na tych
tyczne (benzen, naftalen, antracen i pochodne)
pierwiastkach opiera się życie? Od rozwa-
żań o życiu jesteśmy wprawdzie daleko, ale
wspomnijmy właśnie teraz, że wystarczy, smosu wykryto ponad 300 połączeń orga-
aby w reakcjach jądrowych zachodzących nicznych. Jest wśród nich formaldehyd,
w gwiazdach pierwszego pokolenia powsta- pierwszy zidentyfikowany, silnie rozpo-
ło choćby kilka pierwiastków, a ich atomy wszechniony w przestrzeni pozaziemskiej,
trafiły w przestrzeń kosmiczną, by mogła związek organiczny (1969 rok), jest naj-
zacząć się i rozwinąć ewolucja chemiczna prostszy aminokwas białkowy, glicyna, jest
materii. Od prostych jonów i molekuł dwu- wreszcie cyjanopentaacetylen, bodajże naj-
atomowych, takich jak, np. C2, CO, CO+, cięższa wykryta dotąd molekuła o budowie
CH+, CH, CN, CS, OH, NS, SiO, pózniej łańcuchowej...
zbudowanych z trzech atomów (H2O, Cząsteczki łańcuchowe o trwałym nieze-
HCN, HCO, CCH, N2H+, H2S), prowadzi rowym momencie dipolowym identyfikuje
ona do układów coraz bardziej złożonych, się zazwyczaj na podstawie widmowych
również tych, którym przypisujemy znacze- przejść rotacyjnych w zakresie mikrofalo-
nie biologiczne. Wzory wybranych znajdu- wym; widma oscylacyjne, rejestrowane
jemy w tabeli 1; wybranych, bowiem do w podczerwieni z wykorzystaniem okien
czasów obecnych, w różnych obszarach Ko- przezroczystości atmosfery ziemskiej lub
L ITERATURA
[7]. R. Huffman, Adv. Phys., 26, 1129 (1977).
2/2007
9
Nauka i technika
Tabela 2. -Ziemia, której narastanie zakończyło się
Związki organiczne zidentyfikowane w me- mniej więcej 20 milionów lat pózniej [10].
teorycie Murchison
Układ planetarny powstawał z materii wy-
tworzonej w starszych gwiazdach; w skład
68 węglowodorów alifatycznych i aromatycz-
Słońca weszły przede wszystkim wodór
nych
i hel, ale także domieszki cięższych pier-
kwasy karboksylowe o długości łańcucha
wiastków. Minęło zadziwiająco mało czasu,
C2 C20
gdy na Ziemi zaistniało życie: jego pierw-
17 kwasów dikarboksylowych
sze ślady, odnalezione na Grenlandii, po-
7 ą-hydroksykwasów
chodzą prawdopodobnie sprzed 3,9 miliar-
10 amin alifatycznych
da lat, zaś zidentyfikowane w Afryce
alkohole, aldehydy, ketony
 sprzed 3,4 miliarda lat. Ewolucja biolo-
związki o znaczeniu biologicznym:
giczna, którą można traktować jako natu-
52 aminokwasy, wśród nich 19 aminokwasów
ralne przedłużenie ewolucji chemicznej,
białkowych
prowadziła do organizmów coraz bardziej
związki heterocykliczne, wśród nich pochod-
złożonych, a jej ukoronowaniem stał się ga-
ne pirymidyny, adenina, guanina, porfiryny
tunek Homo Sapiens; jego początki sięgają
mniej więcej 160 tysięcy lat [11].
w warunkach pozaatmosferycznych, są Jak jednak powstawało życie na Ziemi?
z kolei użyteczne przy identyfikacji, np. mo- Pomimo usilnych dociekań, nauki przyrod-
lekuł pierścieniowych. nicze nie dały dotąd zadowalającej odpo-
Wiele połączeń organicznych wykryto wiedzi na to pytanie. Domyślamy się, jak
także w materii meteorytów. Przykładem w warunkach ziemskich mogły przebiegać
niechaj będzie meteoryt Murchison, odna- kolejne stadia ewolucji chemicznej materii.
leziony w Australii w roku 1969; (tabela 2) Przypomnijmy zapoczątkowane w latach
dobrze ilustruje ogromne bogactwo wspo- pięćdziesiątych minionego stulecia słynne
mnianego obiektu. Jest wśród nich 19 ami- doświadczenia Stanleya Millera, który pod-
nokwasów białkowych, są pochodne piry- dawał wyładowaniom elektrycznym, imitu-
midyny, zasady nukleinowe... A przecież jącym burzowe błyskawice, mieszaninę me-
Murchison nie jest wcale szczególnym wy- tanu, amoniaku i pary wodnej (gazy te
jątkiem; w meteorytach Murray (USA, wchodziły zapewne w skład pierwotnej at-
Kansas, 1950 rok) i Tagish Lake (Kanada, mosfery ziemskiej). Już po upływie jednej
2001) także zidentyfikowano po kilkadzie- doby powstały trzy kwasy karboksylowe
siąt związków organicznych [8]. Analiza py- (mrówkowy, octowy i propionowy), po kil-
łu kometarnego zbieranego w stratosferze ku następnych  mocznik i kilka amino-
przyniosła równie wartościowe wyniki [9] kwasów. Formaldehyd, prawdopodobnie
świadczące o tym, że nawet stosunkowo występujący w dużej obfitości na po-
złożone cząsteczki powstają w przestrzeni wierzchni formującej się Ziemi, poddany
międzygwiezdnej. naświetlaniu nadfioletem przekształcał się
Słońce powstało około 4,567 miliarda w rybozę i dezoksyrybozę, czyli cukry
lat temu. W ciągu następnych 100 tysięcy wchodzące w skład kwasów nukleinowych.
lat uformowały się pierwsze zarodki pla- Dwie zasady nukleinowe, guanina i ade-
net; po 10 milionach lat istniała już proto- nina, powstały zapewne z tetrameru cyja-
L ITERATURA
[8]. J. Llorka, Intern. Microbiol., 7, 239 (2004).
[10]. S.B. Jacobsen, Science, 300, 13 (2003).
[9]. J. Llorka, Intern. Microbiol., 8, 5 (2005).
[11]. A. Gibbons, Science, 300, 1641 (2003).
Chemia w Szkole
10
Nauka i technika
nowodoru pod działaniem wody i promie- mnijmy, że RNA może przejawiać właściwo-
niowania nadfioletowego; mogły one re- ści enzymatyczne, dlatego wymieniony ostat-
agować z wymienionymi ostatnio cukrami nio oligomer bywa traktowany jako model
i grupą fosforanową przekształcając się pierwszego enzymu prebiotycznego [13, 14].
w mononukleotydy, elementy strukturalne Inne pospolite minerały, illit i hydroksy-
kwasów nukleinowych. apatyt, znacznie ułatwiają kondensację ami-
Hydroliza bardziej złożonych oligome- nokwasów; na ich powierzchniach powstają
rów cyjanowodoru, zależnie od długości polipeptydy zbudowane z ponad 55 molekuł
łańcucha, prowadzi z kolei nawet do 14 wyjściowych [15]. Przemianę katalizuje rów-
aminokwasów białkowych [2]. Wiemy za- nież mieszany siarczek żelaza i niklu
tem, przynajmniej w zarysie, jak w warun- (Fe, Ni)S, piryt FeS2 oraz tlenek żelaza
kach prebiotycznych mogły zaistnieć związ- Fe3O4 [16], lecz, co ciekawe, szczególnie ak-
ki kojarzone zazwyczaj z organizmami tywnym katalizatorem okazał się tlenosiar-
żywymi. Mimo to, od wyjaśnienia powsta- czek węgla COS zawarty między innymi
wania choćby najbardziej prymitywnych w wyziewach wulkanicznych [17].
form życia jesteśmy nadal daleko. Chłodny bulion pierwotny, czy raczej go-
Zgodnie z popularną hipotezą, związki or- rąca zupa? To pytanie stawia przed nami
ganiczne, wśród nich aminokwasy i mononu- możliwość innej drogi ewolucji chemicznej,
kleotydy, rozpuszczone lub zawieszone w wo- wiodącej do zaistnienia pierwotnych form
dzie mórz, jezior oraz innych zbiorników życia; oto według koncepcji Golda [18] od-
stanowiły tzw. bulion pierwotny. To właśnie powiednie procesy nie przebiegały w tych
w owym bulionie miały powstawać niezbędne środowiskach, o których mówiliśmy dotąd,
do zaistnienia życia polimery, liczące co naj- lecz w warunkach hydrotermalnych, pod
mniej 30 60 jednostek monomerycznych. powierzchnią naszej planety. Badania labo-
Rzecz jednak w tym, że samorzutne two- ratoryjne wskazują na pewne prawdopodo-
rzenie się owych polimerów w fazie wodnej bieństwo takiej hipotezy. Już w jednej
nie jest praktycznie możliwe: z jednej strony z pierwszych prac stwierdzono, że w tempe-
procesy takie przebiegają bardzo wolno, raturze 350C pod ciśnieniem ok. 10 atm.
z drugiej zaś konkurują z nimi zjawiska hy- z dwutlenku węgla i wody w obecności ma-
drolizy. Ale już stosunkowo dawno wiedzia- gnetytu jako katalizatora już po 3 godzi-
no, że kontakt aminokwasów z powierzchnią nach powstają z dobrą wydajnością aldehyd
niektórych minerałów (np. montmorylonitu, octowy, kwas octowy i alkohol etylowy [19].
jednego z podstawowych składników gliny) Z wodnych roztworów kwasu szczawio-
katalizuje powstawanie polipeptydów. wego i dwusiarczku węgla, wywiązującego
Ostatnio wykazano, że montmorylonit w śro- się, np. podczas erupcji wulkanów, w tem-
dowisku wodnym o pH 8 zawierającym jony peraturze 175C otrzymano kilkanaście or-
magnezu umożliwia stosunkowo szybkie ganicznych związków siarki o budowie łań-
tworzenie się struktur typu RNA, zbudowa- cuchowej i cyklicznej; były wśród nich
nych z ponad 40 nukleotydów [12]. Wspo- pochodne o znaczeniu biologicznym [20].
L ITERATURA
[12]. J.P. Ferris, P.C. Joshi, K.J. Wang, S. Miyakawa, W. Huang, Adv. Space Res., 33, 100 (2004).
[13]. J.F. Orgel, Crit. Rev. Biochem. Molec. Biol., 39, 99 (2004).
[14]. G. Ertem, Orig. Life & Evol. Biosph., 34, 549 (2004).
[15]. J.P. Ferris, A.R. Hill, R.H. Liu, L.E. Orgel, Nature, 381, 59 (1996).
[16]. Q.W. Chen, C.L. Chen, Curr. Org. Chem., 9, 989 (2005).
[17]. L. Ceman, L. Orgel, M.R. Ghadiri, Science, 306, 283 (2004).
[18]. T. Gold, Gorąca podziemna biosfera, Adamantan, Warszawa, 1999.
[19]. Q.W. Chen, D.W. Bahnemann, J. Am. Chem. Soc., 122, 970 (2000).
[20]. A.I. Rushdi, B.R.T. Simoneit, Astrobiol., 5, 749 (2005).
2/2007
11
Nauka i technika
W warunkach hydrotermalnych tworzą li tzw. reakcja Braya, charakteryzuje się
się również aminokwasy [21, 22]; otrzymano z kolei stopniowo gasnącymi oscylacjami
je na przykład po poddaniu wyładowaniom stężenia HIO, jednego z produktów po-
elektrycznym mieszaniny dwutlenku węgla, średnich. Od mniej więcej czterdziestu lat
azotu i gorącej wody [23]. Wykazano, że wielu badaczy fascynuje reakcja Biełouso-
aminokwasy w gorącej wodzie zawierającej wa i Żabotyńskiego, przeprowadzana w kil-
tlenek węgla CO przekształcają się w poli- ku modyfikacjach metodycznych. W jednej
peptydy, z udziałem koloidalnego (Fe, Ni)S z nich, utlenienie i redukcję składników
jako katalizatora. Podlegają one kilku na- układu Ce4+/Ce3+ prowadzi się w wodnym
stępczym przemianom, prowadzącym roztworze siarczanu ceru, KBrO3, kwasu
do prekursora ureazy niklowej, enzymu malonowego i kwasu siarkowego, do które-
przyspieszającego rozkład mocznika w orga- go wprowadzono ferroinę jako wskaznik
nizmach żywych [24]. redox. Proces sumaryczny:
Wprawdzie jeszcze nie do końca rozu-
3BrO3 +5H2C(COOH)2 +3H+
miemy zagadnienie ewolucji chemicznej
3BrCH(COOH)2 + 2HCOOH +
materii we Wszechświecie, ale rozsądny
wydaje się wniosek, że jej przedłużeniem,
+ 3CO2 +5H2O
jak już wspomniano, powinna być ewolucja
biologiczna. W czym zatem upatrujemy jej przebiega w wielu stadiach, tylko w niektó-
początku? Wiemy, że w ramach kanonów rych uczestniczą jony ceru na obydwu stop-
klasycznej kinetyki chemicznej każda reak- niach utlenienia. W obecności nadmiaru ka-
cja zmierza monotonicznie do stanu rów- tionów Ce4+ ferroina przyjmuje barwę
nowagi: stężenie substratów jest ciągłą, niebieską; przechodzi ona w czerwoną po re-
malejącą funkcją czasu, stężenie produk- dukcji do Ce3+, dlatego w czasie postępu re-
tów  odpowiednią funkcją rosnącą. Kine- akcji obserwujemy periodyczne przejścia
tyka klasyczna nie wyjaśnia natomiast pe- między tymi zabarwieniami roztworów.
riodycznych przebiegów reakcji w układach Efektownym trójbarwnym oscylatorem che-
jednofazowych, a tymczasem... micznym jest układ Briggsa-Rauschera.
Wiele procesów biochemicznych, na Po zmieszaniu roztworów: KIO3, HClO4,
przykład niektóre reakcje enzymatyczne H2O2, kwasu malonowego, skrobi i MnSO4
i biosynteza pewnych białek, przebiega początkowo bezbarwna ciecz staje się nagle
z wyraznymi oscylacjami stężeń w czasie złocista, po kilku sekundach przyjmuje za-
[25]. Przemiana glukozy w kwas pirogrono- barwienie ciemnoniebieskie (skrobia + jod),
wy, jakże istotna dla oddychania komórko- po czym odbarwia się, znów żółknie, nie-
wego, zachodzi z udziałem dinukleotydu bieszczeje itd. Oscylacje stosunkowo szybko
nikotynamido-adeninowego NAD+. Pod- gasną, mimo to są naprawdę piękne [25].
lega on redukcji do NADH, po czym od- W języku termodynamiki reakcje oscyla-
twarza się forma wyjściowa, dlatego zmia- cyjne są uznawane za tzw. chemiczne struk-
ny stężenia NADH w czasie wykazują tury dyssypatywne; w tym formalizmie każ-
wyrazne oscylacje. Rozkład nadtlenku wo- dy proces nieodwracalny związany jest
doru w obecności kwasu jodowego(V), czy- z dyssypacją (rozpraszaniem) energii swo-
L ITERATURA
[21]. K. Severin, Angew. Chem., Intern. Ed., 39, 589 (2000).
[22]. B.R.T. Simoneit, Adv. Space Res., 33, 88 (2004).
[23]. K. Plankensteiner, H. Reiner, B.A. Rode, Molec. Divers., 10, 3 (2006).
[24]. C. Huber, W. Eisenreich, S. Hecht, G. Wchtershuser, Science, 301, 938 (2003).
[25]. M. Orlik, Reakcje oscylacyjne. Porządek i chaos, WNT, Warszawa, 1996
Chemia w Szkole
12
Nauka i technika
bodnej, czyli z utratą możliwości wykony- którymi białkami (zespoły takie nazwano hy-
wania pracy użytecznej. Dzięki badaniom percyklami) umożliwia szczególnie wzmożo-
Prigogine a wiemy, że struktury takie mogą ną reprodukcję i zdolność do dalszej ewolu-
zaistnieć tylko w układach otwartych, cji [27]. Czy takie układy mogły zaistnieć
a więc przy nieustannej wymianie masy w warunkach prebiotycznych? Jednoznacz-
i energii z otoczeniem; elementem nie- na odpowiedz nie jest raczej możliwa; wia-
zbędnym jest przy tym autokatalityczny domo natomiast, o czym wspomniano wyżej,
charakter przynajmniej jednego ze stadiów że powstawały wówczas przynajmniej frag-
przejściowych. Wydaje się, że wszystkie menty molekuł kwasów nukleinowych i do-
układy biologiczne spełniają te warunki; syć złożone polipeptydy. Dlatego hypercykle
można je zatem traktować jako struktury mogły odegrać rzeczywistą rolę w ewolucyj-
dyssypatywne, tworzące się na Ziemi w cią- nych przemianach materii.
głym strumieniu energii słonecznej [26]. Kilka lat pózniej pojawiła się oryginalna
Mówiąc prościej, organizmy żywe funkcjo- koncepcja węgierskiego badacza Tibora
nują w stabilnych stanach odległych od Gntiego [28]. Jej autor przedstawił anali-
równowagi, natomiast śmierć jest równo- zę kinetyczną pięciu reakcji składających
znaczna z osiągnięciem przez wszystkie re- się na samoreprodukujący się układ cy-
akcje przebiegające w tych organizmach kliczny, w którym każdy z procesów reali-
stanów równowagowych. Sprawą istotną zuje tylko jedną, ściśle określoną funk-
jest zatem poszukiwanie konkretnych przy- cję. I tak, w pierwszym z nich, substancja
kładów, na podstawie których koncepcja A1, kosztem pobieranego z otoczenia połą-
struktur dyssypatywnych umożliwi wyja- czenia X (analogia do odżywiania się ko-
śnienie powstawania życia za pomocą nauk mórki), przekształca się w A2:
przyrodniczych.
A1 +X A2
W latach siedemdziesiątych minionego
stulecia dużym zainteresowaniem cieszyła z którego, w kolejnym stadium, powstaje
się teoria samoorganizacji materii sformuło- A3 oraz produkt uboczny Y; ten ostatni od-
wana przez Manfreda Eigena. Jej model ma- powiada wydalanemu do otoczenia meta-
tematyczny opisywał zasady doboru i ewolu- bolitowi:
A2 A3 + Y
cji cząsteczek chemicznych na podstawie
kinetycznej analizy wzrostu populacji jed- Produktem kolejnej przemiany:
nych, kosztem drugich; niektóre z nich wyka-
A3 A4 +V
zywały zdolność do  reprodukcji , czyli
 mówiąc prościej  uczestniczyły w reak- jest cząsteczka-znak V, która, w wyniku poli-
cjach autokatalitycznych. Konkurencję wy- meryzacji, staje się podwaliną kodu gene-
grywały układy reprodukujące się możliwie tycznego. Czwarty proces prowadzi do mole-
szybko i wiernie, a ciekawym osiągnięciem kuł T; mogą one otoczyć cały układ tworem
modelowania było stwierdzenie, że owa przypominającym błonę komórkową
sprawność wzrasta z długością łańcucha mo-
A4 A5 + T
lekuł. Okazało się zarazem, że mechanizm
reprodukcji coraz bardziej przypomina funk- W końcu ostatnia reakcja
cjonowanie kodu genetycznego, że wreszcie
A5 2A1
oddziaływanie kwasów nukleinowych z nie-
L ITERATURA
[26]. B. Baranowski, Viva Origino, 9, 49 (1981).
[27]. M. Eigen, P. Shuster, The Hypercycle. A Principle of Natural Self- Organization, Springer Verlag, Berlin, 1979.
[28]. T. Gnti, Podstawy życia, Wiedza Powszechna, Warszawa, 1984.
2/2007
13
Nauka i technika
ilustruje reprodukcję substancji A1, od któ- produktu przemiany materii Y. Wytwa-
rej zaczęliśmy przytoczoną analizę. Prze- rza przy tym składnik błony komórkowej
miany te są etapami procesu cyklicznego T oraz monomer materiału genetyczne-
przedstawionego na Rys. 1, którego działa- go V,
nie opisuje równanie sumaryczne:  stabilność, co znaczy, że cykl reakcji mo-
że się odtworzyć z każdego składnika;
A1 +X 2A1 + V + T + Y
działa on przy tym tylko w jednym kie-
runku, wskazanym strzałką w równaniu
sumarycznym. Wynika to z ciągłego do-
starczania X oraz oddawania do otocze-
nia Y. Powstające molekuły T są wbudo-
wywane w otoczkę chemotonu, która
wywiera decydujący wpływ na stabilność
układu, chroniąc go przed niekorzystny-
mi wpływami zewnętrznymi,
 wytwarzanie systemu przenoszącego in-
formację genetyczną oraz wynikająca
stąd zdolność do samoreprodukcji.
Czym zatem jest chemoton? Czy to on
zapoczątkował ewolucję biologiczną mate-
rii? Na pewno możemy tylko powiedzieć, że
jest on abstrakcyjnym (a więc nie istnieją-
cym realnie) modelem chemicznym mini-
malnego systemu wykazującego cechy tworu
Rys. 1. Schemat chemotonu. Z substancji wyjściowej żywego. Co więcej, bywa on utożsamiany
(A1), kosztem pobieranego  pokarmu (X), powstaje wy-
z podstawową jednostką życia; tym samym
dalany do otoczenia  metabolit (Y), cząsteczki systemu
Gnti zarysował nowe granice komplikacji
informacyjnego (V), cząsteczki tworzące błonę (T) oraz
układów chemicznych, od których zaczyna
budulec własny (A1).
się życie. Nie mamy jednak nadal konkret-
nych informacji o tym, jak otrzymać sztucz-
Układ ten, nazwany chemotonem, wy- ną żywą komórkę w laboratorium, najlepiej
kazuje zadziwiające właściwości: spełnia on identyczną z tą pierwotną, sprzed niespełna
wszystkie kryteria wymagane przez Gntie- czterech miliardów lat. Czy kiedykolwiek
go, uznane za charakterystyczne dla dowiemy się, jak powstała, jak wyglądała, ja-
wszystkich organizmów żywych, lecz nie ki miała metabolizm i materiał genetyczny?
spełniane przez jakikolwiek układ nieoży- A czy w ogóle musimy to wiedzieć? No cóż,
wiony. Są to: byłaby to wiedza na pewno fascynująca.
 niepodzielna całość, a to znaczy, że żad-
na część składowa chemotonu nie wyka-
zuje cech życia; przejawia je tylko cały
chemoton,
MAREK K. KALINOWSKI
 metabolizm; chemoton pobiera od oto-
Jest profesorem w Wydziale Chemii
czenia  pokarm X i metabolizuje go,
Uniwersytetu Warszawskiego.
z wydzieleniem energii, do zbędnego
Chemia w Szkole
14


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dom na cudzym gruncie, czyli jak podwyższyć PCC na własne życzenie
Szybciej, łatwiej, wydajniej, taniej czyli kataliza w chemii ( Chemia w szkole 6 2007 r )
MapyMysli czyli jak zyskac czas na notatkach
Fotografowanie w zimie, czyli jak nie dać się zrobić na szaro!
Dekalog Myslacego Kierowcy czyli jak nie dac sie zabic na drodze
Jak zostać wziętym trenerem, czyli jak zarabiać na prowadzeniu szkoleń
Jak przebiega kontrola ITD na drodze ebook demo
Ryszard Jakubowski Dekalog myślącego kierowcy, czyli jak nie dać się zabić na drodze
FOREX – podstawy, czyli jak zacząć zarabiać na giełdzie walutowej(1)
23 sposoby na lenia czyli jak pokonac prokrastynacje dobrym nawykiem#sple
Kwiat polskiej młodzieży” wsiada do pociągu, czyli jak się jedzie na Woodstock
Filozofia i moralność kata, czyli jak się dorasta do zbrodni Rozważania na podstawie Rozmów z ka

więcej podobnych podstron