31 niedziela zwykła C poświęcenia kościoła




Homilia






Homilia na
rocznice poświęcenia świątyni Niedziela 31 zwykła
Jesteśmy Boża budowlą
należącą do Pana.
 

Bezdomni, to znaczy bez domu
Bożego.
           
Było mi dane trochę powędrować po zachodniej Ukrainie, rozmawiać z
Polakami z naszego Wschodu. Pierwsze spotkanie w Krzemieńcu
wywołało na mnie
mocne poruszenie serca. To nie tylko dzieciństwo i młodość Słowackiego
to
smutek Polaków. Miejscowy cmentarz
niemal same  polskie nazwiska zdaje się tak
bliskie  sercu. W centrum miasta
polka świątynia. Nie zastałem gospodarza
był w Polsce żebrząc ofiary na remont
domu Bożego. Polacy jak prawie wszyscy w tym kraju
bardzo biedni, więc i na
remont nie maja pieniędzy. Jedna  z
pań , człowiek o wspaniałej pamięci
opowiadała godzinami historię tego miasta
i Polaków. Pocieszała wiadomość, że Polacy tam kochają swój kościół, przybywają
z odległych miast i wiosek.
           
Potem historyczny Zbaraż na pograniczu Wołynia i Podola w dawnym
księstwie halicko-wlodzimierskim. Miasto położone na czarnym szlaku napadów
tatarskich, wielokrotnie atakowany przez ordyńców.. Po zatrzymaniu rozmawiam z
prawosławnymi
chwalą się cudowna , kolorowa cerkwią, Ormianka pokazuje mi
swoja świątynię, a gdzie katolicka
pytam. Pokazują mi wielki kościół z dwoma
wieżami
ale przecież to ruina. To świątynia po Bernardynach św. Antoniego i
św. Jerzego. Budowany i fundowany przez Józefa Potockiego i jego syna
Stanisława.
           
Kozacy, Turcy  i nie tylko
oni
wymordowali zakonników. Przy klasztorze był szpital-przytylek dla ubogich
i chorych, gimnazjum łacińskie. Jego absolwentami był  arcybiskup Ignacy Tokarczuk, Ignacy
Daszynki i wielu wielkich Polaków. Po wojnie 1918-19 z kościoła i obiektu
pozostały mury. W 1990 r. rozpoczęto remont
ale komuś to się nie podobało
w
1997 roku spłonął dach. Dzisiaj 
dach zabezpieczono przed zawaleniem, otynkowano kościół , a nabożeństwa
odbywają się w tymczasowej kaplicy wewnątrz wirydarza klasztornego. Przychodzi
na  nie około 7o osób, czasem więcej
z okolic w promieniu 90 kilometrów. 
Kapłan obsługujący  mieszka
daleko , w Husiatynie mając jeszcze do obsługi kościoły w Szydlowcach i
Siodorze. Podobnie było na trasie Tarnopol, Łanowce.
           
Co na to miejscowi Polacy
wprost płaczą nie tyle z biedy ile z braku
kapłana, Mszy św. kościoła takiego, jak w Polsce ,, chcemy żeby wśród naszych
domów , był dom dla Boga i codziennie Msza św.".
 
Rocznica poświecenia
kościoła.
           
Kościół jest domem modlitwy i ofiary. O szacunek dla tego domu upomniał
się Pan Jezus wypędzając biczem przekupniów i handlarzy. Pamiętne słowa: ,, Mój
dom ma być domem modlitwy, a wy czynicie z niego jaskinię zbójców" świadczą o
tym dobitnie. Kościół jest miejscem 
ofiary Nowego Testamentu. Pan Jezus swoja ofiarę Krzyża utrwalił w
Eucharystii i nakazał ja sprawować na Jego pamiątkę po wszystkie dni, aż do
skończenia świata. Ilekroć na ołtarzu sprawowana jest ofiara krzyżowa
dokonuje
się dzieło naszego zbawienia.. Bojaźnią przejmuje to miejsce, bo tu jest dom
Boży i brama niebios i zwać się będzie mieszkaniem Boga.
           
W świątyni Chrystus podaje się nam jako pokarm jak wyczerpanemu na
pustyni prorokowi Eliaszowi. Zaspokaja nasze pragnienie już nie woda ze skały,
ale Krwią wypływającą z Jego otwartego 
boku. Nam potrzeba wstępować na Górę Pańska, do świątyni , kroczyć
ścieżkami Pana .
           
Rocznica konsekracji, poświęcenia tego domu na wyłączna własność Pana
Boga staje się dla nas przypomnieniem, tego co, co posiadamy
postawionego
przez ojców naszych domu dla Boga i dla nas, pielęgnowanego przez wieki, abyśmy
i my mieli gdzie spotykać się na modlitwie z panem nieba i ziemi.. Kochajmy wiec
dom Boży na ziemi, nawiedzajmy jak najczęściej  naszego Boskiego Mieszkańca w tym domu.
Św. Franciszek z Asyżu powiedział swoim współbraciom: ,, Pragnę, aby te
najświętsze tajemnice były ponad wszystko uwielbione, czczone i umieszczone w
godnych miejscach". Kochać swój kościół, troszczyć się o jego piękny wygląd,
zachować go dla następnych pokoleń 
to nasz święty obowiązek.
           
Znana katolicka powieściopisarka norweska Sigrid Undset  opisuje jak Krystyna, córka Lawransa po
stracie męża i dzieci w niewymownym bólu idzie do kościoła. zatapia swój wzrok w
krzyżu Chrystusa  i wola niemal na
glos " Panie, przebacz mi grzechy moje". To wydawałoby się nieme spojrzenie
Chrystusa na nią wystarczyło jej. Wyszła z kościoła inna, pełna mocy, z nadzieja
dalszego, normalnego życia. Czy każdy z nas tu obecnych dzisiaj, w rocznice
poświecenia naszego kościoła
jak każdego roku o tej porze nie miał podobnych
przeżyć?
           
Każdy z nas kocha swój dom rodzinny. TO dobry znak. Ks. Wierzbicki w
wierszu :,,Łaska drogi" napisał:,, Łaska drogi wywiodła cię z domu. Do domu
sprowadziła cię łaska drogi. Albowiem łaskawa jest miłość matki i ojca, która
zbudowała dom, aby jego drzwi otwarły się jak rany. Znam drogę, jakby długi cień
matki w świetle pociemniałej twarzy ojca".
(Ks. Józef Jarosz ,, Ze starej i
nowej ambony" II s. 108). Dom dzieciństwa, dom naszych marzeń streszcza miniony
czas. Dom widziany wielokrotnie, na żywo, dom  z obrazami na ścianie jak twarz  rodzinnego domu Boga
rodzinnego
kościoła. Obok rodzinnej strzechy i czterech kątów tak miłych i ciepłych
pojawiał się dom szkoły, uczelni, dom krewnych i przyjaciół
ale i ten dom Boży

kościół -  jakże mocno wpisany w
nasze życie.
           
Znany z pobożności cesarz Karol V został powiadomiony pewnego dnia, że
pojawili się dwaj umówieni na ten dzień dyplomaci. Cesarz nie wychodząc ze
swojej kaplicy
kazał przybyszom oświadczył im że teraz ma czas audiencji u
Pana Boga
modlił się dalej.
 
Nasza obecność w domu Boga na
ziemi.
           
Pośród udręk codzienności przychodzimy i my do swojego kościoła jako do
źródła, przy którym wędrowiec zatrzymuje się, zaspokaja swoje pragnienie i rusza
w dalsza drogę. Dziś w rocznicę poświecenia tego kościoła tylko dla Pana

Chrystus pragnie ukoić ukryte i głębokie rany naszej duszy, pragnie przemieniać
nasz codzienny niepokój obdarzając nowymi siłami, swoją obecnością. Tu jest
brama niebios, otwarte drzwi do nowych przeżyć, poszukiwań, celów i sukcesów,
drogi od zwątpienia do zaufania, z nerwowego leku do twórczego działania.  Każda świątynia obchodzi w ciągu roku
dwa szczególne dni : dzień swojego Patrona
u nas ......  jakby swój dzień imienin. Ale wcześniej,
tak jak każdy z nas ma swój dzień urodzenia
to dzisiaj dla naszego kościoła
ten dzień
rocznica poświęcenia, oddania go nie tylko na wyłączna własność Bogu
do sprawowania publicznego kultu
ale przypomnienia dla nas : co posiadamy i po
co stoi tu ten święty dom!
           
Jutro udamy się
jak zawsze w tym czasie dnia Wszystkich Świętych na
nasze cmentarze. Niektórzy i tam mówią o domu na wieczność. Pan Jezus nam
powiedział więcej: W domu Mojego Ojca mieszkań jest wiele, idą przygotować wam
miejsce...Niech te słowa będą dla nas drogowskazem na drodze, na radosne
spotkanie z Bogiem w domu Ojca.
           
Przed wojna wielu Polaków wyjechało do Brazylii. Tam za tanie pieniądze
otrzymywali rozległe obszary lasu, trudna pracą w dorzeczu Amazonki zamieniali
opuszce na rodzinne , urodzajne pola. Budowali sobie nowy dom. Ale po krótkim
czasie czegoś im bardzo brakowało. Brakowało im kościoła, a w nim nabożeństwa,
modlitwy, spotkania z Bogiem na obcej ziemi. Ten nowy dom dla Boga i dla nich
stal się pociechą. Jakże wielkim dobrodziejstwem jest to bliskie mieszkanie Pana
Jezusa. On czeka na nas nieustannie, gotów w każdej chwili, w każdej sytuacji
życia przyjść nam z pomocą. Koryntianom św. Paweł przypominał:,, Czy nie wiecie,
ze jesteście świątynią ... ciało wasze jest świątynią Trójcy Świętej ( por. I
Kor. 6,9)
Nie wolno nam jej od Chrztu świętego bezcześcić przez grzech. Niech
więc Pan Jezus przebywa w tej świątyni naszego serca na stałe., Na jednym z
grobowców w Gdańsku-Oliwie matka swojemu synowi, który odszedł przedwcześnie ze
swojego rodzinnego domu do wieczności napisała słowa:,, Co mnie spotkało, to was
nie ominie, ja jestem w domu, a wy w gościnie".
 
Boleść naszych czasów.
           
Pamiętam czasy, gdy zabierano kościoły i zamieniano na restauracje, kina,
domy zabaw, muzea. Na niektórych były tylko napisy ,, o0biekt zabytkowy". Wiele
z nich wróciło do swojej pierwotnej funkcji, oddano, komu się należało.
Codzienna prasa, środki przekazy 
niepokoją nas. I tak w samych Niemczech, a najwięcej w Berlinie pod
młotek giełdowy poszło 60 kościołów, także ten dla Polaków. Jak to jest: deficyt
pieniądza, czy deficyt wiary? Niestety ten drugi
Z Kościołem i z Ewangelią
identyfikuje się coraz mniejsza liczba mieszkańców i przybyszów. W niedziele i
święta pustoszeją kościelne ławy. Młodzi wybierają inny sposób bycia, zwany
nowoczesnym, współczesnym, tzw. atrakcyjny, przyjemny itp. Czy tylko w
Niemczech? Popatrzmy na nasze kościoły nie tylko w dużych miastach, ale i w
wiejskich parafiach. W niedzielę ożywiają się domy handlowe, choć ostatnio za
radomską władzą miasta
idą inne miasta. Przecież nie tylko ci co kupują

pracującym tez się należy dzień niedzielny do dyspozycji, do odpoczynku. Kościół
szuka wiernych, dyrekcje handlowców modlą się o klientów!
           
Czujemy się ludźmi coraz słabszymi i nieudolnymi. Stąd módlmy się więcej,
odwiedzajmy swój kościół i każdy inny, by Bóg pozwolił nam  dobrze wygospodarować swój los w tym
trudnym XXI wieku, by Bóg pobłogosławił nam w budowaniu tej żywej świątyni tu na
ziemi w sercach naszych, a po tamtej stronie w świątyni wieczności. Matka Teresa
z Kalkuty kochała dom Boży, a w nim milczenie, modlitwę, wiarę i miłość. Wiemy
czego w życiu dokonała
na pewna dzięki tym godzinom, które spędzała w kościele
i wśród umierających. Łatwo odpowiedzieć, skąd, z jakiego źródła czerpała siłę
do tych wielkich dzieł miłości Boga i ludzi.. Czas  na dokonanie  wielkiego odkrycia, odrzucić urojone
opinie, odnaleźć drogę do szczęścia, ze mamy dom w którym fundamentem ,
kamieniem węgielnym jest Jezus Chrystus, podstawa zamieszkania
miłość wzajemna
, bratnia. Tam wypowiadamy najbardziej wielkie słowa wierności, wypełniamy
najbogatsze obietnice.
           
Wróćmy na kilka jeszcze chwil do czasu budowy tego kościoła. Może to było
w roku.... Główny konsekrator wtedy powiedział: ,, to wy chcieliście , że Bóg
tutaj miał swój dom ... chcecie mieć tu dom Boży, aby się spotkać z Nim w
modlitwie
dzisiaj jest dom, oby nie powiedział ktoś ze smutkiem
ale nas nie
ma w tym domu Boga na tej ziemi. W modlitwie brewiarzowej znajdują się słowa:,,
Miejsce to przecież zwane jest mieszkaniem Króla bez granic i brama ojczyzny,
która otwiera swe podwoje wszystkim spragnionym nieba. Tu chrześcijanie żywią
się darami wiecznego życia. Okaz nam Panie, który nami rządzisz Swe Oblicze
spokojne i dobre". Amen (Brewiarz IV s. 1396)     


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
E 31 Niedziela Zwykla
Kazanie na 31 Niedzielę Zwykłą B
Kazanie na 18 Niedzielę Zwykłą C
12 niedziela zwykła C
Kazanie na 15 Niedzielę Zwykłą A
Kazanie na 22 Niedzielę Zwykłą C C
23 niedziela zwykła B
Kazanie na 16 Niedzielę Zwykłą C
21 niedziela zwykła C
Kazanie na 9 Niedzielę Zwykłą A
Kazanie na 13 Niedziele Zwykłą B
Kazanie na 3 Niedziele Zwykłą A
E 30 Niedziela Zwykla

więcej podobnych podstron