001595












Autobiografia Jolki, Jolki










Autobiografia Jolki, Jolki
Kabaret OTTO









Jolka, Jolka pamiętasz C G
Poróżniła nas, za jej Poly Raksy twarz a
Każdy by się zabić dał C G
W pewną letnią noc a
Gdzieś na dach wyniosłem koc a
I dostałem to, com chciał C G
Zamiast nowej pary dżins a
Ojciec, Bóg wie gdzie a
Narzeczoną miał kiedyś jak sen C G a
Z autobusem Arabów zdradziła go C G d a
Silnik rzęził ostatkiem sił C G a
Emigrowałem z objęć twych nad ranem d F C d F
Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem d F C d F G
I było nas trzech, w każdym z nas inna krew F G
Ale jeden przyświecał nam cel C a
Alpagi łyk i dyskusje po świt F G
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas C G d a
Meta była o dwa kroki stąd: Raz, dwa C G F
Miałem 10 lat, plażą szły zakonnice i poznałem co to seks a C G C G
Dziecko spało za ścianą, w wyrku na wznak, byłem sam C G d a
Słuchaj mnie tam, pokonałem się sam F G
Oto wyśnił się wielki mój sen C a
Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam C G d a
Każdy z nas ich 500 miał a
W hotelu fan mówi na taśmie mam F G
Takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd C a
Otwieram drzwi i nie mówię już d D
Jolka, Jolka pamiętasz? Bo ja ni cholery! C G












Wyszukiwarka