Rola matki w rodzinie polskiej








Rola matki w rodzinie polskiej

w latach 30-tych XX wieku
























































Matka to istota, do której zwracają się w ciężkich chwilach życia, myśli i uczucia każdego człowieka.

Matka to symbol bólu, cierpienia, samozaparcia, wyrzeczenia, ale także miłości pełnej ciepła i zrozumienia.

Każde środowisko stawiało jej zawsze inne wymagania, nie licząc się często z jej indywidualnymi możliwościami i uzdolnieniami. W jej rękach spoczywał zawsze ład i porządek oraz zdrowie rodziny. To ona strzegła dobrej atmosfery duchowej ogniska rodzinnego, to ona walczyła o dobrą pozycję towarzyską swojej rodziny.

Dzieciom dostarczała tego, co w ogólnej sumie daje radość życia. To matka była i jest pierwszym nauczycielem, pokazującym i wyjaśniającym tajemnice życia, formułującym zakazy i nakazy, wprowadzającym w świat norm i zasad.

Matka kocha swe dziecko jako jej cząstkę, rozumie je najlepiej, bo przecież ono ma w sobie wiele jej pierwiastków duchowych rozumie jego potrzeby, robi wszystko dla jego szczęścia, potrafi się bezgranicznie poświęcać, gdyż każda przykrość wyrządzona dziecku to jakby jej wyrządzona, a każda radość dziecka jest jej radością i szczęściem.

Matka to także „Matka-Polka” – symbol wielkiego przywiązania do Ojczyzny. Symbol tej, która nigdy nie zdradzała zasad patriotyzmu, otwarcie i mężnie reprezentowała swoją narodowość, przeciwstawiając się wszelkiej krzywdzie i bólowi.

Środowisko społeczne w jakim przyszło żyć kobiecie – matce, na przestrzeni dziejów, stawiało jej różne wymagania i zadania, często nie zwracając uwagi na jej potrzeby i trudy życia codziennego. Sytuacja ta była zależna w części i od poziomu świadomości społecznej i od ówcześnie panujących norm, obyczajów zakorzenionych w środowisku społecznym, jak i wreszcie od praw jakie przysługiwały kobiecie i chroniły ją.

W XX wieku zmiany warunków ekonomicznych i społecznych przyczyniły się do stawiania przed kobietą nowych wymogów. Pojawiły się nowe ideały. Wszak okres międzywojenny to okres nowych odkryć technicznych, rozwój nowych teorii naukowych i filozoficznych, ale także czas powstawania nowych państw na mapie Europy. W sferze ekonomicznej to dalszy rozwój gospodarki kapitalistycznej. W naszym kraju to polityczne odzyskanie niepodległości, a więc nowe zadania przywrócenia do ładu zdezorganizowanego państwa, uzdrowienia sytuacji ekonomicznej i społecznej. Na tym tle zmienia się świadomość społeczna. Pewne wzorce życiowe odchodzą w przeszłość ustępując miejsca nowym. Można zaobserwować kształtowanie się rodziny, w której zanika model patriarchalny, gdzie autorytetem jest tylko ojciec. Wychowanie dzieci staje się sprawą obojga rodziców co pociąga za sobą konieczność współpracy i współdziałania obu stron. Kobiety zaczynają dochodzić do głosu i stają się samodzielne. W obronie własnej godności, zrywają z nie zawsze słusznymi tradycjami i zakazami, świadome że czynią to w imię własnej wolności i słuszności.

Celem niniejszej pracy jest przedstawienie roli matki, jej obowiązków i zadań, narzucanych przez tradycję i społeczeństwo ówczesnych lat 30-tych XX wieku, ale także obowiązków i zadań wyznaczonych nowym stylem życia, nowym modelem rodziny i ogólnie panującą modą.

Problematyka tego tematu będzie się skupiała wokół następujących pytań:

Jak widzi rolę matki ówczesne środowisko społeczne, jakie są jej obowiązki i zadania?

W jakim stopniu zmiana tradycji oraz wprowadzenie nowych zasad ma wpływ na zmianę pozycji kobiety-matki w rodzinie polskiej?

Jak jest postrzegane stanowisko kobiety-matki w świetle polskiej polityki społecznej?

W jakim stopniu uzyskanie praw przez kobiety, zmienia tradycyjny model wizerunku matki w rodzinie polskiej?

Pomocą w odnalezieniu odpowiedzi na powyższe pytania, a zarazem materiałem źródłowym będzie czasopismo kobiece „Moja Przyjaciółka”, w oparciu o które będę się starała dostarczyć jak najwięcej informacji dotyczących nurtujących zagadnień.

„Moja Przyjaciółka” była ilustrowanym dwutygodnikiem kobiecym, wydawanym w Żninie w latach 1934-1939 przez redaktora Alfreda Ksyckiego. Sama nazwa sugeruje nam, że było to czasopismo poświęcone paniom i redagowane dla nich. Poruszało m.in. istotne problemy dotyczące pozycji kobiety w rodzinie. Liczne stałe rubryki jak np. DZIECKO, poświęcone temu tematowi były wytycznymi w kształtowaniu roli ówczesnej matki – jej zadań i obowiązków.

Czasopismo to doskonale oddawało klimat tamtych lat i było wspaniałym „drogowskazem” w zrozumieniu mentalności ówczesnych ludzi i ich poglądów.





We wstępie wspomniałam, że zarówno przemiany społeczne jak i ekonomiczne, przyczyniły się do stawiania nowych wymogów i zadań przed kobietą-matką. Wspomniałam także o tym, że wcześniej przez wieki dom rodzinny był miejscem zdominowanym przez ojca i męża, który sam decydował o sprawach wychowania potomstwa i kształcie rodziny. Kobiety uzależnione materialnie i duchowo od mężczyzn, nie znały realiów życia codziennego, często nie mogąc się odnaleźć w zaistniałej sytuacji i sprostać narzucanym obowiązkom.

Wraz z nadejściem przemian, poszerzyły się horyzonty myśleniowe kobiet, ich pole działalności. Przekonane o wyjątkowej i niesamowicie odpowiedzialnej roli matki, a także żony, zaczęły domagać się szacunku i możności decydowania na równej płaszczyźnie z partnerami. Pragnęły wolności, która pozwoliłaby im zaistnieć we wszystkich dziedzinach ówczesnego życia.

Wreszcie i w społeczeństwie zrozumiano, że aby podnieść ogólną świadomość wśród kobiet, na temat roli wychowania w rozwoju każdego człowieka, wymagane jest zrozumienie i realizacja nowych zadań edukacyjnych, które dotyczą wychowania rodzinnego. Kobieta powinna być świadoma swoich przyszłych obowiązków jako matka i należy jej to ułatwić, a przede wszystkim przygotować odpowiednio do przyszłej roli. A tymczasem \"„... każde środowisko stawia kobiecie w tym względzie inne wymagania, nie licząc się ani z jej wiekiem nieraz bardzo młodocianym, ani z jej indywidualnymi możliwościami. Panuje jednozgonne przekonanie, że kobieta choćby najmłodsza, najniedoświadczeńsza i zupełnie do samodzielnego życia nie przygotowana, musi jednak dać sobie radę z nowymi, a wielce przecież odpowiedzialnymi obowiązkami.”[1]

Poza tym twierdzono, że trud wychowania polega głównie na korygowaniu błędów jakie popełnili rodzice na dzieciach, czyli cały ten wysiłek podejmowany jest o pokolenie za późno.

Dlatego tak ważną powinnością jest przygotowanie przez matkę dzieci do prawdziwego życia – wszechstronnie i dokładnie pod każdym względem. Jeśli każda matka mądrze i rozumnie będzie potrafiła pokierować swymi dziećmi, wychować je na jednostki wartościowe, być może wtedy błędy rodziców przestaną być powielane.

Duszą rodziny jest zawsze matka, sama zaś rodzina jest nie tyle jej dziełem, co jej obrazem.

Związek matki z dzieckiem oparty jest na silnej, osobistej i bezpośredniej więzi. Matka wychowuje dziecko od pierwszych chwil życia, a ono z kolei utożsamia się z nią, jej osobowością, postawami i całym bagażem doświadczeń, jakie w toku dorastania przejmuje. Dlatego tak ważny jest ideał matki, który zawiera w sobie te wszystkie wartości i cnoty jakie kobieta powinna posiadać i wnosić w życie rodzinie, stawiając określone wymagania swoim dzieciom. Wszak „wychowanie rozpoczęte od pierwszych chwil życia dziecka – to solidny fundament pod trwały gmach”.[2]

Kobieta-matka powinna dbać o atmosferę i szczęśliwe oraz harmonijne współżycie rodzinie. Wszelkie waśnie na łonie rodzinnym wypaczają charakter dziecka, podkopują autorytet domu, mogą zaważyć na jego dalszym życiu. Pełnione przez poszczególnych członków rodziny, pewne wzory ról rodzinnym stają się punktami odniesienia na przyszłość w postępowaniu młodej osoby w rodzinie i środowisku społecznym. Poza tym nie należy zapominać, że dzieci urabiają sobie poglądy i charakter przez pryzmat opinii rodziców o świecie i ludziach, dlatego należy dbać o kulturę obyczajową domu rodzinnego. Podejmując temat życia społecznego, nie można pominąć chyba najbardziej odpowiedzialnego z zadań ówczesnej matki, mianowicie „... obowiązek wychowania przyszłych obywateli wolnej i niepodległej Polski, którzy dla niej żyć i w niej pracować będą.”[3]

Spełnieniem tych zadań przez kobietę jest z jednej strony kształcenie dusz młodych pokoleń w duchu patriotyzmu i przywiązania do kraju, z drugiej strony przygotowanie jednostek wartościowych moralnie i pracowitych, dla których Honor i Ojczyzna nie są zwykłymi sloganami, lecz hasłami wyznaczającymi im drogę prawdy i słuszności. Bo przecież kto inny, jak nie najbliższa sercu dziecka – matka potrafi wpłynąć na jego osobowość, choć w pewnym stopniu likwidować złe nawyki i kształtować pożądane cechy – „... usiłować będziemy zapobiegać wszelkiemu zmanierowaniu, lenistwu myśli, które chętnie układa się do słodkiej bezczynności na już utartych drogach. Dalej nie dopuścimy do ustalania się nałogów...”[4]

Równie ważne jest wpajanie przez matkę, dzieciom przekonania o świętości i wyjątkowości rodziny oraz domu rodzinnego. Bo „Dom to
atmosfera, w której żyją ludzkie serca, dusze i umysły, w której rozkwitają uczucia, myśli i pragnienia.”[5]

Właśnie matka z racji swej subtelności, powinna nauczyć swe potomstwo pielęgnować tę atmosferę, chronić uczucia innych, uczyć wyrozumiałości i tolerancji dla pozostałych członków rodziny.

Dobra matka powinna akcentować walory pracy, czynić wszystko aby dziecko (później dorosły człowiek) honorowało aspekty moralne i estetyczne przyszłego zajęcia. W pracy powinno widzieć nie tylko czynność zapewniającą środki materialne potrzebne do życia, ale także naturalną potrzebę człowieka i prostą powinność: „Pracę każdą otoczymy czcią niekłamaną, lenistwo nazwiemy hańbą (...). Przedstawimy dziecku pracę jako prosty obowiązek.”[6]

Nie można także pominąć tak ważnej sfery ludzkiego życia jaką jest wychowanie religijne. Wszak religia jest potężnym czynnikiem wychowawczym, na którym opiera się etyka życia osobistego każdego z nas. Niezwykle ważnym momentem dla każdej matki w wychowaniu jest wdrożenie dziecka do wypełniania obowiązków religijnych. Rozumne wpajanie w dziecko trwałych zasad religijnych wyda na pewno obfite plony. Nie wolno jednakże popadać w dewocję, ale nie należy także zbyt „lekko” traktować obowiązki dotyczące owego wychowania. Należy ustrzegać się wszelkiej jednostronności lub krańcowości, które mogłyby spowodować buntowanie się dziecka, zrażenie do pewnych kwestii religijnych, czy religii w ogóle.

Kobieta-matka powinna być także wykształcona, a przynajmniej być na takim poziomie, aby pomóc swoim dzieciom w nauce i obowiązkach szkolnych. Wszelkie braki powinna uzupełniać, lecz w ukryciu przed dzieckiem, aby nie stracić respektu i szacunku w jego oczach „... dziecko będzie patrzeć na matkę, która mu umie wytłumaczyć zadania, zupełnie innymi oczyma, niż na taką, która tego nie potrafi. Oczywiście uczyć się trzeba dyskretnie, aby dziecko tego nie zauważyło. Zwłaszcza matki liczniejszej gromadki powinny koniecznie zadać sobie trud przypomnienia kursu szkolnego.”[7]

Kobieta również powinna umieć stworzyć warunki, które wzbogacałyby zasób wiedzy dziecka, w sposób przystępny i zrozumiały, dostosowany do jego potrzeb, poszerzający jego możliwości poznawcze – „... niech matka postara się o pogłębienie wiedzy swojej w dziedzinie wychowania”.[8]

Wobec tak rozlicznych zadań i obowiązków, ogromu trudu i wysiłku jaki spoczywa na kobiecie, powinna ona dbać o własne zdrowie i mieć choć chwilę czasu na poświęcenie się własnym sprawom. Dlatego też „...dobra matka – poświęci codziennie jakąś chwilę czasu własnym zainteresowaniom, by zdrowa, pełna energii życiowej i pogody ducha, swoim oddziaływaniem, dodawała mocy i energii oraz dawała gwarancję zdrowia duchowego swego dziecka”.[9]

Matka często oprócz zajęć domowych oddawała się również pracy zarobkowej. Ówczesna kobieta zrywa więc ze stereotypem gospodyni domowej odizolowanej od świata, a staje się osobą niezależną, świadomą swych nowych możliwości, co więcej chronioną prawnie przez państwo. W „Mojej Przyjaciółce” czytamy: „Nie wystarcza nastawienie uczuciowe do zagadnienia macierzyństwa, nie wystarcza tradycja, nakazująca szacunek dla matki lub przyszłej matki, lecz dla pełnej ochrony kobiety, dającej życie nowemu człowiekowi, wydane są specjalne ustawy, do których winni się stosować wszyscy chlebodawcy.”[10]

Chodzi oczywiście o ustawy dotyczące ochrony macierzyństwa kobiet pracujących. Aby chronić dzieci pracujących matek, fabryki były zobowiązane do zakładania żłobków, aby pod fachową opieką znajdowały się tam na czas pracy kobiet. Inną formą opieki były tzw. stacje lotne, w których specjalne pielęgniarki opiekowały się dziećmi. Organizowano także stacje opieki nad matką i dzieckiem, których zadaniem było otoczenie właściwą opieką lekarską i społeczną kobiety ciężarne oraz stały nadzór nad zdrowiem i rozwojem dziecka, od urodzenia do końca 2 roku życia.

Najważniejszą sprawą było także umożliwienie kobiecie odbycia porodu w jak najlepszych warunkach.

W tym czasie matki zaczęły być świadome nowych przemian i pewne własnych praw – „Skończyły się ciężkie czasy, gdy matka wprzęgnięta w jarzmo zarobkowania poza domem, nie miała prawa do własnego szczęścia jakim jest dziecko.”[11]

Nie możemy też pominąć zadania matki jakim była przede wszystkim opieka nad domem rodzinnym. Pani domu dbała nie tylko o dzieci i męża, ale także o ład i porządek panujący w całym gospodarstwie domowym. Pracę tą wymagającą wiele trudu ponad jej siły, zalecano podzielić między domowników i ustalić rozkład zajęć. Każdy z nich powinien był traktować daną czynność z dokładnością i humorem, aby korzyści z niej odczuwali wszyscy członkowie domu, ucząc się przy tym wytrwałości i konsekwencji – „Pan domu i dzieci, podzieliwszy między siebie czynności wykonywane codziennie w domu, mimo pracy zarobkowej lub kształcenia się, mogą być wydajną pomocą”.[12]



Tak wiele zadań, tak wiele obowiązków i tylko jedna rola – rola matki. W świetle przedstawionych faktów można śmiało rzec, że owa rola nie kończyła się wyłącznie na wychowaniu dzieci, ich pielęgnacji, ale także na kształtowaniu ich charakteru i umysłu. Matka była ich pierwszym nauczycielem i przewodnikiem, który wprowadzał je w tajniki życia ludzkiego, świat praw i zasad. Stała na straży swego ogniska domowego, będąc dobrą matką, żoną, gospodynią i patriotką. Tradycja i zasady moralne nakazywały jej stać na straży wartości uniwersalnych, nieprzemijających jak rodzina, dom, ciepło domowego ogniska. Jednakże z drugiej strony można śmiało zauważyć, jak pęka pewna bariera, a lata te stają się przełomowe w życiu kobiet. Wreszcie przestają uważać, że wszystko w życiu, jest nieuniknione i należy poddawać się bez buntu i namysłu, płacząc tylko cichutko ze ściśniętym rozpaczą i troską sercem. Kobiety zaczęły głośno i zdecydowanie wyznaczać swoją pozycję w rodzinie i społeczeństwie, efektem czego zostały wreszcie „zauważone”. Wprawdzie zmiany nie spowodowały pomniejszenia ich ogromu obowiązków wynikających z roli matki i żony, ale dały wolność słowa i świadomego wyboru. Dalej obarczano matki odpowiedzialnością za wychowanie dzieci na zdrowych, światłych i prawych obywateli, ale w zamian zaoferowano im specjalną opiekę zdrowotną i odpowiednie wykształcenie. Państwo wzięło odpowiedzialność za ochronę matki, przyznając jej m.in. prawa dotyczące pracy, opieki społecznej i ochrony macierzyństwa, osłaniając je przed wyzyskiem i krzywdą. Kobieta zaczęła stawać się równorzędnym partnerem mężczyzny i fizycznie uczestniczyć zarówno w życiu rodzinnym jak i społecznym. Kobieta-matka pokazała swą niesamowitą siłę, rozum i wytrzymałość, pokazała że jest pełnowartościowym obywatelem. Udowodniła, że jest w stanie pogodzić obowiązki matki i żony z obowiązkami zawodowymi.







Przypisy




--------------------------------------------------------------------------------

[1] K. Hojnacka, Kobieta w roli towarzyszki życia. „Moja Przyjaciółka” 1939, nr 12, s. 337.

[2] F. Stendingowa, Wychowanie dzieci poprzez wychowanie rodziców. „Moja Przyjaciółka” 1938, nr 16, s. 439.

[3] M. Peteleuz-Łukasiewiczowa, Z nowoczesnych zagadnień wychowawczych. „Moja Przyjaciółka” 1938, nr 3, s. 60.

[4] M. Benisławska, Wychowanie współczesne. „Moja Przyjaciółka” 1938, nr 12, s. 326.

[5] M. Sendlerowa, Matka. „Moja Przyjaciółka” 1937, nr 5, s. 98.

[6] M. Benisławska, Wychowanie współczesne. „Moja Przyjaciółka” 1938, nr 12, s. 326.

[7] M. S. S., Mnie zawsze umie pomóc moja mamusia. „Moja Przyjaciółka” 1938, nr 2, s. 39.

[8] M. Benisławska, Przesada. „Moja Przyjaciółka” 1939, nr 4, s. 98.

[9] B. Krzywda, Matka a dziecko. „Moja Przyjaciółka” 1937, nr 4, s. 86.

[10] Z. Petersowa, Ochrona macierzyństwa. „Moja Przyjaciółka” 1938, nr 9, s. 225.

[11] Jak wyżej, s. 226.

[12] M. Skrzydlewska, Jak zorganizować pracę w domu. „Moja Przyjaciółka” 1938, nr 17, s. 453.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Majkowski Czynniki dezintegracji współczesnej rodziny polskiej
”ZAWIERZCIE MARYI” ROLA MATKI JEZUSA W NASZYM ŻYCIU
Rola mojej rodziny w światowej rewolucji Bora Cosić
Rola lekarza rodzinnego w opiece diabetologicznej
rodzina bialek rho i ich rola w cytoszkielecie kom
Rola satyry i komedii w walce o postęp w dobie polskiego~8DE
Rola gazu ziemnego w polityce energetycznej Polski stan obecny i perspektywy
scenariusz wigilia w polskiej rodzinie
rola ojca i matki
Problemy polskich rodzin zastępczych osobiste doświadczenia i wiedza z forum dla rodziców zastępczyc
rola pielęgniarki środowiskowej i jej współpraca z rodziną pacjenta dializowanego
Bezpieceństwo militarne Polski

więcej podobnych podstron