galeria (2)


" Galeria literackich portretów polskiego inteligenta zestawionych z bohaterów
wybranych dzieł pozytywizmu, Młodej Polski i międzywojnia".

Portret Stanisława Wokulskiego - nowego wzorca pozytywistycznego inteligenta.
Stanisław Wokulski człowiek czterdziestopięcioletni ma już za sobą bogate i
burzliwe doświadczenia. W młodości dzięki samokształceniu wydobywa się z
piwnicy Hopfera i wynosi do pozycji studenta Szkoły Głównej. Pokonuje próg,
który dla subiektów i "chłopców do posług" był nie do przekroczenia. Energia
wyrażana w samozaparciach i pokonywaniu barier wyzwalała w nim wyjątkową
witalność, która zawsze przejawiała się dążeniem do poszerzania horyzontów
myślowych zdobycia wiedzy, wzbogacenia świadomości.
Wokulski rządny poznania w przeciwieństwie do przeciwników "łapczywie chwyta
czas"- pochłania dostarczone przez studentów książki z dziedziny socjologii,
filozofii, literatury. Zadziwia młodych ludzi i gości lokalu, których obsypuje
umiejętnością interpretacji czytanych tekstów i poznawczych problemów, które w
formie pytań stawia ludziom wykształconym. Imponuje swoją postawą, prowokując
jednocześnie środowisko do zainteresowania sobą co owocuje przygotowaniem
subiekta Wokulskiego do egzaminów i otrzymania statusu studenta. Wokulski już w
tym okresie określa samego siebie - z taką konsekwencją będzie w sposób
świadomy kreował swoją osobowość i określał swoje miejsce w życiu.
Zdobyte i wymarzone miejsce w Szkole Głównej zamienia na okopy powstańcze, ale
i ta decyzja jest uwarunkowana solidarnością z szlacheckim powstaniem
narodowym. Wokulski mimo "wysadzenia z gniazda" czuje się powiązany z rodowodem
szlacheckim. Powstanie skazało go na Sybir, ale i tu Wokulski zaprezentował
swoją odmienność i silne piętro własnej indywidualności nie poddaje się ani
nostalgii, ani represji, ale powstanie uczynił nowym aktem poznania. W Irkucku
zdobywa wyższe wykształcenie, dyplom uniwersytecki i propozycję pracy naukowej.
Zesłanie dla Wokulskiego stało się okresem twórczym, rozwojowym. Decyzja
powrotu do Warszawy była niewątpliwie, być może nie w pełni uświadomionym,
przez młodego inteligenta, ale narzuconym sobie prawem do zmierzenia się z tym
światem, który kiedyś dla kelnera obsługującego gości, kupców, adwokatów był
niedostępny. Wokulski podjął tę nową poprzeczkę i przegrał. Dla rozwoju
własnego Irkuck był niewątpliwie wymarzonym miejscem kariery naukowej. Uczeni
warszawscy odrzucili syberyjskiego " dobrze zapowiadającego się uczonego", bo
był dla nich tylko byłym subiektem. W świecie młody wykształcony, na zesłaniu,
inteligent nie miał również miejsca.
Wokulski zmierzył się znów z przeciwnym mu światem i pokonał go. Małżeństwo z
Minclową pozwoliło mu objąć sklep poniemiecki i rozwinąć go w krótkim czasie z
dużym sukcesem oraz osiągnąć kapitał większy, aniżeli dorobek trzech pokoleń
kupców niemieckich. Wokulski udowodnił, że posiada dzięki wiedzy i umiejętności
dobrej organizacji i twórczego myślenia osiągnąć w handlu to co łączyło Żydów i
Niemców, uznanych tradycją jako predestynowanych do tego zawodu.
Wokulski to portret nowoczesnego kupca, reprezentującego nowy wzorzec w tym
zawodzie Polaka. Oszałamiająca kariera Wokulskiego w handlu wynika z ryzyka
jakie podejmuje inwestując kapitał w zupełnie nowe przedsięwzięcie. Taki model
kupca obcy jest ówczesnym reprezentantom handlu. Wokulski zdobywa ogromny
kapitał w bardzo krótkim czasie na dostawach żywnościowych (mąka, chleb)
wojskom i powraca do Warszawy z dochodem, który stawia go w pozycji jakiej
żaden Żyd ani drobnomieszczański kupiec niemiecki nie osiągnął. Kupiec polski
reprezentowany przez Wokulskiego to człowiek otwarty, operatywny, umiejący
korzystać z doświadczeń, potrafiący podejmować skuteczne decyzje, błyskotliwy
imponujący rozległością horyzontów i kontaktów w liczących się stolicach
Europy, Moskwy, Paryżu.
Portret takiego polskiego kupca, niewątpliwie był twórczy i zachęcający do
zmiany wizerunku polskiego szlachcica i mieszczanina, bowiem Prus zachęcał
Polaków do objęcia handlu w swoje ręce. Wokulski, miał być wzorcem modelowym. I
niewątpliwie stałby się nim, gdyby nie obciążały Polaków nawyki szlacheckie,
mocno określające polską mentalność. Właśnie tą szlachecką a właściwie
arystokratyczną mentalnością przenikającą psychikę narodową Polaków, został
"przygnieciony" Stanisław Wokulski. Gdyby nie nagła miłość do arystokratki w
wyniku, której zatracił witalność w zdobywaniu arystokracji, wdzieraniu się do
ich salonów, zabieganiu o ich względy, rozwijałby dalej sieć sklepów,
inwestował w przemiany np.: Powiśla, reformowałby gospodarkę. Wzbogacając
siebie, inwestowałby nadal w społeczeństwo realizując programowe hasło
pozytywistów. Jednak w charakterze Polaka, jak twierdzi żydowski lekarz Szuman,
ścierają się dwie siły - idealista nieprzewidywalny, romantyk, który w jednej
chwili gotów dla marzenia, zachcianki, miłości zniszczyć kapitał całego życia i
racjonalista, który inteligentnie zdecydowanie rozwiązuje życiowe problemy i
skutecznie zdobywa majątek. Portret Wokulskiego jest właśnie pęknięty, ale w
tym pęknięciu znajduje odbicie, charakter narodowy Polaków, który tak
precyzyjnie uchwycił Prus, ale do którego komentarz włożył w słowa doktora
Szumana, polskiego Żyda. Wokulski to zdobywca, który nie znosi przeszkód, ale
jeśli przeszkoda jest nie do pokonania "rozbija łeb o nią". Cały problem polega
na tym, że Polacy nie potrafią wycofać się w porę i to co jest ich niewątpliwym
kapitałem, potrafią zniweczyć, podporządkować w gruncie rzeczy ulotnej i
nieznaczącej sile. Wokulski być może przegrał jako człowiek, bo na pewno
przegrał jako kupiec, bo dał się zniszczyć namiętności, która spaliła jego
twórczą energię.
Ale namiętności nie dał się zniszczyć Tomasz Judym z powieści "Ludzie bezdomni"
- inteligent epoki Młodej Polski, który poświęcił się wielkiej idei walki o
lepszy byt proletariatu. Z wielkim trudem ukończył wydział medycyny i wyjechał
do Paryża. Zdobył doświadczenie i praktykę zawodową, które pozwoliły mu
spojrzeć realistycznie na stan polskiego proletariatu. Po powrocie doktor Judym
odbył wędrówkę po warszawskim Powiślu, niczym Stanisław Wokulski i utwierdził
się w przekonaniu prowizorycznej pomocy najuboższemu społeczeństwu. Chciał
naprawić ludzką krzywdę, jednak nie był przekonujący dla swoich
przyjaciół-lekarzy, którzy na zebraniu kpią i odwracają się od niego. Jego chęć
niesienia pomocy ludziom ubogim nie znajduje odbicia w środowisku lekarskim.
Doktor Judym podejmuje samotną walkę z niesprawiedliwością i niezrozumieniem,
czego przykładem był jego pobyt w Cisach. Otwiera szpital dla chorych, leczy
zatrutych skażoną wodą, przez co popadł w konflikt z tamtejszym właścicielem.
Jego kolejna próba skończyła się niepowodzeniem. Wyjeżdża do Zagłębia, gdzie
widząc rozpacz i nędzę górników, decyduje się po raz kolejny na pomoc chorym.
Jednak jego działania nie przynoszą odpowiednich skutków i tym razem przegrywa.
Doktor Judym nie przestaje walczyć, pomimo niepowodzeń jakie odnosi. Uważa to
za swój obowiązek, poświęca się całkowicie, odrzucając nawet miłość Joasi,
przez co czyni ją nieszczęśliwą.
Portret jaki reprezentuje Tomasz Judym jest charakterystyczny dla bohaterów tej
epoki, Doktor Piotr, którzy wybrali chęć niesienia pomocy innym nad własne
szczęście
"Nie może mieć ojca ani matki, ani jednej rzeczy, którą by przycisnął do serca
z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe nory".
Reprezentuje pogląd Stefana Żeromskiego, nie mogącego pogodzić społecznej misji
z życiem osobistym. Podobną postawę bohaterów możemy zauważyć w innych utworach
jak "Siłaczka", "Dr Piotr", którzy też poświęcili własne szczęście i swój los
dla dobra szlachetnej sprawy. Jednak z góry byli skazani na klęskę, gdyż stali
się jednostkami walczącymi za ogół. Doktor Judym nie był rozumiany nawet przez
proletariat, któremu niósł pomoc.
Doktor Judym prezentuje postawę prometejską, jakże charakterystyczną dla
bohaterów romantycznych, wyrzekających się własnego szczęścia. Natomiast z
okresem pozytywizmu łączy go hasło utylitaryzmu, chęci służenia
najbiedniejszym. Więc widzimy, że Stefan Żeromski stworzył portret bohatera
idealnego, łączącego w sobie cechy romantyka i pozytywisty.
Tomasz Judym to bohater, którego upór i ambicja, mogłyby w obecnych czasach
uchodzić za jedną z cnót godnych naśladowania i jakich mało w obecnym świecie.
Postawę nie tak wyidealizowaną, choć też pragnącą dokonać wzniosłych celów,
wykreował Stefan Żeromski w powieści "Przedwiośnie". Portret, zbuntowanego,
niezdecydowanego ale pragnącego wolności i chętnego do walki wyzwoleńczej,
reprezentował Cezary Baryka. Wpływ na jego decyzje wywarły wydarzenia Rewolucji
Październikowej w Baku, gdzie główny bohater wychowywał się i romantyczna wizja
Polski, mit "Szklanych domów". Wizja, która uświadomiła Cezaremu możliwość
lepszego życia. Cezary Baryka szuka własnego miejsca w odrodzonym państwie. Po
powrocie do Polski, Cezary zauważa, że mit opowiedziany przez ojca, był
przykrywką rzeczywistości, że była to wizja fantastyczna, dostrzega konieczność
zmian społeczno-politycznych, bezrobocie, wewnętrzne rozbicie polityczne.
Wszystkie te czynniki prowadzą do upadku państwa. Wizja Cezarego, po zetknięciu
z rzeczywistością zmieniła się radykalnie.
Cezary Baryka nie godzi się na stan jaki zaistniał w kraju. Twarde reguły z
jakimi, musiał się uporać, podczas walk w Baku nauczyły go dawać sobie radę w
każdych warunkach. Początkowo rozpoczął naukę w wyższej uczelni, jednak
potrzeba walki o wolność ojczyzny zwyciężyła. Cezary bierze udział w wojnie
polsko-rosyjskiej, co również ma wpływ na kształtowanie się jego osobowości.
Uświadamia sobie, że chcąc żyć w wolnym i niepodległym kraju, należy się dla
niego poświęcić. Nikt nas w tym nie wyręczy.
Postawę obojętną i lekceważącą Cezary zauważa w Nawłoci, gdzie ziemiaństwo
oddaje się hulankom nie zwracając uwagi na losy kraju. Nie obchodzą ich sprawy
ojczyzny, jedynie możliwość oddawania się hulankom i zabawom, kosztem chłopów,
którzy ich utrzymują. Cezary nie godzi się na takie postępowanie, jednak sam
nie jest w stanie zmienić tego stanu. Szuka sprzymierzeńców. Jednak ani plan
reform Gajowca, ani komunistów w pełni go nie satysfakcjonuje. Cezary żąda
zmian, które doprowadzą do odrodzenia Polski, uwolnienia chłopów spod jarzma,
jakie na nich ciąży, reformy gospodarki i stworzenia trwałego rządu.
Portret Cezarego Baryki do końca nie jest wykreowany, ulega zatarciu, pozostaje
samotny, gdyż nie może się zdecydować na któryś z planów reform społecznych.
Jako wyraz buntu przeciwko nieudolnemu tworzeniu nowej Polski, bierze udział w
manifestacji komunistów, staje "na jej czele", ale idzie z boku, chcąc
podkreślić swój indywidualizm.
Polscy inteligencji reprezentują odmienne portrety, jak odmienne są epoki w
których żyli, ale mieli wspólny cel jakim była chęć niesienia pomocy ludziom.
Jednak ich wzniosłe cele, w każdym przypadku wiązały się z poświęceniem
własnego szczęścia. Ich życiem prywatnym wypełniały cele do których dążyli.
Każdy z nich był indywidualistą zagubionym i nieszczęśliwym.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
galerie
galeria
Galeria literackich portretów polskiego inteligenta zest~073
galerie;zdjec,kategoria,107
GaleriaSam Pchor
Galerina
galeria1
GaleriaSam Orliki
galeria
GaleriaSam?
GaleriaSam A
Galerina hypnorum

więcej podobnych podstron