praca magisterska prawo prywatne miedzynarodowe OF6XL6OUUG6IN5UDDC3CXXZCAPU2SWPK4UTUVAY


PLAN PRACY

„Odpowiedzialność za produkt niebezpieczny w prawie prywatnym międzynarodowym”

/Marek Mikosza/

  1. Zagadnienia ogólne

  1. Określenie zakresu pojęcia „odpowiedzialności za produkt”

  2. Geneza kwestii odpowiedzialności za produkt niebezpieczny

  3. Ewolucja rozwiązań w zakresie odpowiedzialności za produkt

  1. Reżim kontraktowy

  1. Reżim deliktowy

II. Dotychczasowe próby ujednolicenia norm o odpowiedzialności za produkt oraz norm kolizyjnoprawnych dotyczących tego zagadnienia

1. Przedstawienie i charakteryzacja dyrektywy 85/374 EWG z dnia 25 lipca 1985r. w sprawie ujednolicenia prawnych i administracyjnych przepisów państw członkowskich o odpowiedzialności za wadliwe produkty

  1. Podstawowe pojęcia

  1. Zasady odpowiedzialności i ich uzasadnienie, oraz przesłanki zwalniające

2. Podobieństwa i różnice tytułu VI1 KC w zestawieniu z dyrektywą 85/374 EWG w

sprawie ujednolicenia prawnych i administracyjnych przepisów państw członkowskich o

odpowiedzialności za wadliwe produkty

  1. Konwencja o prawie właściwym dla odpowiedzialności za produkt (Haga, 1973r.)

  2. Konwencja o prawie właściwym dla zobowiązań umownych (Rzym, 1980r.)

III. Prawo właściwe dla ustalenia odpowiedzialności za produkt

  1. Wybór prawa właściwego dla oceny odpowiedzialności za produkt w świetle obowiązującego stanu prawnego, na tle porównawczym (w świetle konwencji rzymskiej i haskiej) /wyważenie interesu stron/

  1. Odpowiedzialność za produkt niebezpieczny jako odrębna podstawa odpowiedzialności a Ustawa Prawo Prywatne Międzynarodowe

  1. Postulaty de lege ferenda

  1. Kwestia wyboru łącznika

  1. Wykorzystanie klauzuli porządku publicznego dla ochrony konsumenta

  2. Zastosowanie przepisów wymuszające swoją właściwość

  3. Dopuszczalność umownego wyboru prawa właściwego /nie plusy i minusy/

  1. Podsumowanie /wnioski, ocena/


I. Zagadnienia ogólne

Jedną z zasadniczych cech charakteryzujących współczesny obrót gospodarczy jest jego masowość i coraz większa specjalizacja poszczególnych podmiotów profesjonalnie w nim uczestniczących. Również skala produkcji a także szeroko pojętej wymiany towarowej, jest tak ogromna, iż łatwo może dojść do nadużyć i pokrzywdzenia przeciętnego „szarego” odbiorcy towaru, który niestety często przegrywa walce o swe prawa z gigantami przemysłowymi czy dystrybucyjnymi, co łatwo zauważyć choćby na przykładzie procesu uchwalenia dyrektywy EWG w sprawie ujednolicenia odpowiedzialności za wadliwe produkty, oraz przyjmowania do systemów prawnych poszczególnych państw członkowskich jej wytycznych. We wszystkich tych procesach dało się zauważyć silne oddziaływanie lobby przemysłowego na ostateczny kształt uregulowań. Wyrosła na gruncie dziewiętnastowiecznej transakcji kupna - sprzedaży „teoria zaufania” do sprzedawcy, który z reguły był równocześnie producentem towaru, zawodzi w realiach gospodarki rynkowej nastawionej na maksymalizację zysku, często za wszelką cenę. Dodatkowo oprócz takich zjawisk jak bardzo silna konkurencja, stałe obniżanie kosztów produkcji, i wyścig w celu jak najszybszego wprowadzenia towaru na rynek, aktualne procesy produkcji stały się nieporównywalnie bardziej skomplikowane technologicznie i konstrukcyjnie. Również łańcuch dystrybucji uległ ogromnemu wydłużeniu i komplikacji w postaci całej sieci dystrybutorów i pośredników. Jednakże tym co wyróżnia wymianę towarową w obecnych czasach, jest niezaprzeczalnie jego globalizacja, za którą unormowania prawne, dotyczące ochrony szeroko rozumianego konsumenta nie nadążają, dlatego tak ważne stało ujednolicenie międzynarodowych standardów prawnych w tym zakresie.

W całym systemie norm chroniących bezpieczeństwo konsumenta można wyróżnić dwie zasadnicze grupy. Pierwsza to różnego typu wymogi jakościowe, standardy i kryteria bezpieczeństwa regulujące od strony technicznej poziom bezpieczeństwa produktów za pomocą środków typu administracyjnego tj. certyfikaty, normalizacje, zakazy używania określonych substancji itd. Druga grupa to środki cywilnoprawne, związane z odpowiedzialnością odszkodowawczą, do nich zaliczamy właśnie odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez produkt, a także odpowiedzialność kontraktową na zasadach ogólnych, oraz gwarancję i rękojmię.

Kwestia odpowiedzialności za produkt istnieje w umowie sprzedaży a także innych umowach wprowadzających towar do obrotu. Dotyczy ona również kilku typów podmiotów uczestniczących w kontrakcie tj. Konsumenci, nabywcy profesjonalni, czy nabywcy dalsi a nawet osób nie będących stronami umowy, ale będących poszkodowanymi w następstwie zetknięcia się z wadliwym produktem. Dyskusyjny jest także krąg podmiotów, obciążonych odpowiedzialnością za produkt oraz beneficjentów tejże odpowiedzialności (zagadnienia odpowiedzialności importera, sprzedawcy przypadkowego, dostawcy, pośredników, dalszych nabywców itd.).

Problem również stwarza zdefiniowanie pojęcia „produktu”. W dobie dynamicznego rozwoju technologii komputerowych, telekomunikacyjnych i teleinformatycznych coraz częściej mianem „produktu” określa się twory o charakterze niematerialnym np. programy komputerowe czy wręcz pewne typy usług z zakresu szeroko pojętego e-biznesu. Dodatkowo również pewne oryginalne typy czynności bankowych o charakterze usługowym tj. specyficzne rodzaje kont, lub kredytów nazywane są potocznie „produktami”. Tak więc przymiot materialności czy też namacalności przestaje być nieodłącznym atrybutem produktu jako wytworu świadomej działalności człowieka.

Kwestią oczywistą jest słabsza pozycja kupującego, w umowie sprzedaży a także innych zbliżonych umowach, dlatego też uregulowania prawne, większości państw europejskich, a także dyrektywy Unii Europejskiej zmierzają od końca lat 60 - tych dwudziestego wieku do objęcia silniejszą i sprawniejszą ochroną strony biernej takich umów. Jednak zbyt daleko idąca ochrona nabywców, może z kolei prowadzić do negatywnych skutków w postaci osłabienia lub wręcz wyeliminowania części producentów lub nawet całych gałęzi przemysłu, gdyż wytwórcy obciążeni zbyt dotkliwą odpowiedzialnością zmuszeni zostaną do ubezpieczania towarów na wypadek wad, dodatkową będą mniej zainteresowani inwestowaniem w nowe technologie, a wreszcie zbyt wysokie kwoty odszkodowań mogą doprowadzić do bankructwa część firm, co równocześnie może spowodować monopolizację pewnych dziedzin produkcji i w ostateczności negatywnie odbić się na samych konsumentach, choćby przez wzrost cen. Stąd też powtarzający się w literaturze postulat starannego wywarzenia interesu obu stron.

Pojęcie „odpowiedzialności za produkt” jest ściśle związane z zagadnieniem wadliwości produktu, przy czym cechą odróżniającą ten specyficzny typ odpowiedzialności od innych mających na celu ochronę konsumenta tj. rękojmia, gwarancja, jest oddziaływanie na otoczenie zewnętrzne wady obciążającej produkt. W dodatku obszar regulacji jest z reguły znacznie węższy od rozmiaru powstałych szkód. Uregulowania odpowiedzialności za produkt dotyczą szkód w mieniu lub osobie wyrządzonych przez wadę zawartą w produkcie, pozostawiając unormowanie odszkodowania za uszkodzenie samego produktu wspomnianym wyżej instytucjom gwarancji, rękojmi, czy przepisom o niewykonaniu lub nienależytym wykonaniu zobowiązania. Z kolei od odpowiedzialności deliktowej odpowiedzialność za produkt odróżnia się wyraźnym zobiektywizowaniem, a więc uniezależnieniem od winy za spowodowanie szkody i oparciem na zasadzie, różnie ujmowanego, ryzyka.

Krótkiego wyjaśnienia wymaga również terminologia, ponieważ w praktyce spotyka się obok „odpowiedzialności za produkt” takie określenia jak „odpowiedzialność producenta”, „odpowiedzialność za produkt niebezpieczny”, „za wyprodukowanie rzeczy z wadami”, a nawet „odpowiedzialność za produkt wadliwy”. Jednakże w każdym przypadku chodzi o ten sam typ odpowiedzialności zobiektywizowanej i niezależnej od kwestii zawinienia, ponoszonej w konsekwencji spowodowania przez rzecz, a raczej niebezpieczną wadę w niej tkwiącą, szkody w mieniu „zewnętrznym” lub osobie. Najtrafniejszą nazwą wydaje się jednak być „odpowiedzialność za szkodę”, gdyż inne określenia bądź to sugerują znacznie węższy zakres podmiotowy (np. „odpowiedzialność producenta”) bądź przedmiotowy (np. „odpowiedzialność za wyprodukowanie rzeczy z wadami”), lub też nawet zupełnie rozmijają się z istotą problemu tj. „odpowiedzialność za produkt wadliwy” co wskazuje raczej na odpowiedzialność w ramach rękojmi czy gwarancji.

Z kolei określenie „odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny” wydaję się być nieco mylące ze względu na skojarzenia z wyrobami z natury swej niebezpiecznymi tj. broń, materiały wybuchowe, trucizny czy nawet alkohol lub papierosy. W przypadkach produktów tego typu odpowiedzialność za ewentualną szkodę spowodowaną ich użyciem, opiera się z reguły na braku odpowiedniego poinformowania klienta o ich przeznaczeniu, sposobie użycia i stopniu grożącego z ich strony niebezpieczeństwa.

Ewolucja rozwiązań w zakresie odpowiedzialności za produkt

a) Reżim kontraktowy

Z historycznego punktu widzenia odpowiedzialność oparta na umowie wiążącej strony, wydaje się być pierwotna, choćby z powodu wspomnianego wyżej zaufania do sprzedawcy-wytwórcy. Uszczerbki spowodowane wadą produktu uznawano za efekt nienależytego wykonania kontraktu - jako że to właśnie strona od której produkt pochodził, ze względu na swą podwójną rolę miała największe możliwości kontroli jakości rzeczy i to zarówno jeśli chodzi o stronę technologiczną procesu produkcji, jak i o nadzór nad osobami trzecimi wykonującymi bezpośrednio pracę wytwórczą. Z reguły odpowiedzialność kontraktowa występuje w oparciu o zasadę winy. Reguła węzła prawnego łączącego strony kontraktu (tzw. -->privity of contract[Author ID1: at Tue Jul 25 21:12:00 2000 ]) będąca istotą reżimu kontraktowego, stanowi równocześnie największe ograniczeniu dochodzenia roszczeń w oparciu o ten reżim, ponieważ znacznie zawęża krąg podmiotów uprawnionych i zobowiązanych do odszkodowania. Zasada -->privity[Author ID1: at Tue Jul 25 21:12:00 2000 ] powoduje iż związane ze sobą zostają tylko te podmioty, które bezpośrednio zawarły umowę, tzn. sprzedawcy i nabywca, wyłączając jednocześnie odpowiedzialność wytwórcy towaru, czy też kolejnych pośredników wobec konsumenta z którym nie łączy ich w świetle tej konstrukcji żaden węzeł prawny - jest to ograniczenie odpowiedzialności za produkt w aspekcie pionowym. Z kolei w ujęciu poziomym powyższa zasada ta powoduje iż podmiotem uprawnionym do dochodzenia odszkodowania jest wyłącznie strona umowy czyli kupujący.

Aby uniknąć wad konstrukcji -->privity[Author ID1: at Tue Jul 25 21:12:00 2000 ] skonstruowano wiele koncepcji pozwalających poszerzyć zakres podmiotowy odpowiedzialności za produkt zarówno w aspekcie wertykalnym jak i horyzontalnym.

Początkowo kierowano się względami słusznościowymi, w celu przypisania odpowiedzialności za produkt jego wytwórcy. Podkreślano najlepszą znajomością towaru przez producenta, możliwością sprawowania przez niego nadzoru, a przede wszystkim tym, iż to właśnie on czerpie największe zyski ze sprzedaży rzeczy. W drodze ustanawia kolejnych precedensów, praktyka orzecznictwa sądów w Stanach Zjednoczonych w latach trzydziestych, zaczęła stopniowo wpływać na coraz znaczniejsze odbieganie od klasycznych zasad reżimu kontraktowego na rzecz reżimu deliktowego. Jednakże dopiero koncepcja umowy o ochronnym działaniu (1971r) profesora Franza Bydlińskiego stworzyła teoretyczne podstawy do modyfikacji założeń kontraktowych. Koncepcja ta zakładała rozszerzenie skuteczności pierwszej umowy z łańcucha dystrybucji towaru, zawartej między producentem a pierwszym z pośredników handlowych, na ostatecznego nabywcę. Rozwiązanie to motywowane było m.in. tym że, dopiero dzięki prześledzeniu całego łańcucha umów możliwe jest określenie ostatecznego nabywcy produktu, oraz zaufaniem jakie konsument okazuje w pierwszym rzędzie producentowi a dopiero w dalszej kolejności sprzedawcy. Trzecia racja uzasadniająca tą koncepcję jest natury ekonomicznej - dopiero od ostatecznego nabywcy producent faktycznie otrzymuje zapłatę za wytworzony produkt. Teoria profesora Bydlińskiego niejako rozsadza reżim deliktowy poprzez wprowadzenie opartego na zasadzie winy tzw. stosunku ochronnego, istniejącego pomiędzy producentem a nabywcą, mimo braku bezpośredniej więzi umownej. Kolejnymi teoriami ułatwiającymi dochodzenie roszczeń w oparciu o podstawę kontraktową są - teoria zaufania i zbliżona do niej teoria przyrzeczenia gwarancyjnego. Obie one zakładają iż nabywca kupując towar pokłada w nim zaufanie, wypływające z ogłoszeń, reklam a także w symbolach towarowych i fabrycznych, które w zamierzeniu maja przekonać konsumenta o jakości produktu i skłonić go do jego nabycia. Z tego też powodu producent powinien ponosić wobec kupującego pełną odpowiedzialność kontraktową za wszelkie szkody wyrządzone przez wadliwy towar.

Drugim po zasadzie privity, poważnym mankamentem reżimu kontraktowego, który może prowadzić do pokrzywdzenia konsumenta, jest możliwość umownego regulowania zakresu odpowiedzialności, przez strony. W praktyce zastosowanie klauzul umownych, może niekiedy prowadzić do wyłączenia odpowiedzialności wytwórcy. Stąd też często w ustawodastwach wielu państwach przyjmuje się, iż niedopuszczalne jest ograniczenie odpowiedzialności w odniesieniu do szkód na osobie, oraz uszczerbków wywołanych umyślnie

Innym minusem podstawy kontraktowej, są wątpliwości dotyczące uzyskania w tym reżimie zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, szkody moralne, czy ból, gdyż odpowiedzialność kontraktowa kładzie nacisk głównie na uzyskanie należnego świadczenia, lub jego równowartości, oraz rekompensatę za korzyści które wierzyciel mógłby osiągnąć, gdyby świadczenie zostało wykonane zgodnie z umową.

Tak więc wady kontraktu utrudniające dochodzenie roszczeń odszkodowawczych z zakresu odpowiedzialności za produkt, wynikają z samej istoty reżimu kontraktowego, są to przecież swoboda zawierania umów - umożliwiająca zastosowanie umownego wyłączenia odpowiedzialności, węzeł prawny - ograniczający kwestie odszkodowawcze jedynie do sprzedawcy i kupującego. Dlatego też modyfikacje tego reżimu w postaci różnych koncepcji polepszających sytuację poszkodowanego, jakkolwiek pozytywne, nie są wstanie w pełni naprawić zasadniczych niedogodności umownej podstawy odpowiedzialności.

[Author ID1: at Tue Jul 25 18:48:00 2000 ]

b) Reżim deliktowy

Rozsadzenie reżimu kontraktowego przez potrzeby praktyki zadecydowały o poszukiwaniu innej podstawy odpowiedzialności, w ten sposób zarówno doktryna jak i orzecznictwo ewoluowały w kierunku reżimu deliktowego, z którego z kolei wykształciła się konstrukcja odpowiedzialności za produkt. Upraszczając rzec można że podstawowymi pojęciami w zakresie odpowiedzialności deliktowej są : szkoda, zasada odpowiedzialności zobowiązanego, oraz związek przyczynowo-skutkowy, ze względu na specyfikę odpowiedzialności za produkt, należy dodać jeszcze czwarty element - wadę towaru.

Od strony podmiotowej konstrukcja deliktu obejmuje znacznie szerszy krąg osób niż kontraktu. Abstrahując od kwestii zawinienia, zobowiązanym może być praktycznie każdy, najczęściej będzie to wytwórca, jednakże może to być także któryś z pośredników dystrybucyjnych, hurtownik, importer lub kolejni sprzedawcy. Niewykluczona jest także odpowiedzialność podmiotów współuczestniczących w procesie produkcji, takich jak projektanci, czy dostawcy surowców lub komponentów. Jakkolwiek pozycja poszczególnych zobowiązanych może być różna, to niewątpliwie takie ujęcie, znacznie ułatwia dochodzenie roszczeń poszkodowanemu. Istnieje również szereg koncepcji (szczególnie w Stanach Zjednoczonych) umożliwiających pociągnięcie do odpowiedzialności określonego uczestnika łańcucha produkcji i dystrybucji, w sytuacji niemożności ustalenia sprawcy szkody. Koncepcje te wyrosły na gruncie założenia iż producentów i dystrybutorów stać za wzięcie na siebie odpowiedzialności za produkt ponieważ to oni ciągną zyski z prowadzonej działalności (tzw. „teoria głębokiej kieszeni”, zasada „czyj zysk, tego ryzyko”). Do najpopularniejszych należą: teoria odpowiedzialności alternatywnej - przyjmująca że gdy zachowanie kilku osób stanowi delikt, a szkodę wyrządziła tylko jedna z nich, lecz nie wiadomo która, wszystkie ponoszą odpowiedzialność za uszczerbek, chyba że któraś z nich udowodni, że nie jest sprawcą, teoria odpowiedzialności gałęzi przemysłu - obarczająca solidarną odpowiedzialnością za szkodę, wszystkich wytwórców danego towaru, i wreszcie najdalej idąca teoria rynkowej współodpowiedzialności w myśl której w razie niemożności wskazania konkretnego producenta, należy pozwać tych producentów, którzy mają istotny udział na rynku danego produktu.

Postępem w stosunku do umownej podstawy roszczeń jest także zasadniczo szersze określenie zbioru osób uprawnionych do ubiegania się o odszkodowanie, ponieważ osobą taką jest każdy poszkodowany przez wadliwy produkt, bez względu na sposób w jaki nastąpiło wejście w posiadanie danej rzeczy a także bez względu na istnienie więzi umownej z zobowiązanym.

Kluczowym i charakterystycznym dla tego reżimu pojęciem jest szkoda, pomijając szereg zawiłych koncepcji dotyczących tego zagadnienia, można wyróżnić podstawowe rodzaje szkód wywoływane przez niebezpiecznie wadliwe przedmioty są to: szkody na osobie i na majątku, a także szkody majątkowe i niemajątkowe mogące przybrać postać szkody moralnej, krzywdy itp. O tym które z tych uszczerbków zostaną zrekompensowane decydują w pierwszej kolejności obowiązujące w konkretnym systemie prawnym przepisy. Z reguły podstawa deliktowa zapewnia rekompensatę za szkody na osobie i istniejącym majątku poszkodowanego. Natomiast wątpliwości może budzić otrzymania wyrównania szkód czysto ekonomicznych, co z kolei łatwiejsze jest w ramach reżimu kontraktowego. W świetle odpowiedzialności za produkt należy zwrócić uwagę na kwestie związane z faktem wyrządzającym szkodę, leżącym po stronie zobowiązanego. Wyróżnia się dwie podstawowe teorie, dla których głównym kryterium jest czas. Pierwsza z nich za czyn niedozwolony uznaje już samo wyprodukowanie towaru, a więc za miarodajny uznaje moment wytworzenia rzeczy wadliwej, druga zaś jako delikt określa fakt wprowadzenia rzeczy do obrotu towarowego, przy czym za chwilę od której zostaje nałożona odpowiedzialność uznaje się przeważnie moment gdy podmiot świadomie przekazuje towar kolejnemu uczestnikowi łańcucha dystrybucji, a więc gdy przedmiot opuszcza ręce tegoż podmiotu, który jednocześnie traci nad nim kontrolę.

Odpowiedzialność w klasycznym ujęciu reżimu deliktowego opiera się na zasadzie winy, natomiast w specyficznej konstrukcji jaką jest odpowiedzialność za produkt, zasada odpowiedzialności zobowiązanego nie jest już tak oczywista. Spory toczą się wokół dwóch koncepcji - winy, oraz ryzyka. Obecnie po okresie korzystania z różnie zmodyfikowanych koncepcji winy np. winy bezimiennej, organizacyjnej, anonimowej znaczna część systemów prawnych (odwrotna tendencja zachodzi w Stanach Zjednoczonych) obiektywizuje zasadę odpowiedzialności za produkt, właśnie poprzez wprowadzenie zasady ryzyka i towarzyszącemu jej katalogu, z reguły zamkniętego, przyczyn zwalniających od odpowiedzialności. Są nimi najczęściej siła wyższa, działania władz (tj. przepisy administracyjne dotyczące norm jakościowych, ilościowych itp.), przyczynienie się poszkodowanego lub osób trzecich a także ryzyko rozwoju i niewprowadzenie towaru do obrotu przez producenta.

Związek przyczynowy, do tego elementu stosuje się klasyczne konstrukcje wypracowane w obrębie reżimu deliktowego, z tą zmianą że przy rozważaniu odpowiedzialności za produkt pojawia się domniemanie istnienia tegoż związku.

Zagadnienie wadliwości produktu jest jednym z najbardziej charakterystycznych, dla kwestii odpowiedzialności za produkt, na jego tle bardzo wyraźnie rysuje się specyfika tego reżimu. W światowych systemach prawnych występują dwie zasadnicze tendencje, w określaniu wad. Pierwsza z nich definiuje poszczególne typy wad według kryterium czasowego, tzn. dzieli proces produkcyjny i marketingowy na poszczególne etapy i do każdego z nich przypisuje pewną kategorie wad. W państwach o tradycji germańskiej wyróżnia się zasadniczo następujące rodzaje wad: projektowe (konstrukcyjne), produkcyjne, instrukcyjne i obserwacyjne (post-marketingowe). Z reguły z poszczególnymi typami wad związany jest zakres obowiązków ciążących na poszczególnych podmiotach odpowiedzialnych za szkody wyrządzone przez produkt. Stąd też poszczególne typy wad mogą implikować różne typy zawinienia np. wina konstrukcyjna, która może obciążać bądź samego producenta, bądź projektodawcę lub oba te podmioty łącznie. Druga z koncepcji wadliwości rezygnuje z uszczegóławiania rodzajów wad na rzecz odwołania do odpowiedniego wzorca lub sformułowań ogólnych tj. bezpieczeństwo czy użyteczność produktu. To podejście jest charakterystyczne szczególnie dla krajów anglosaskich. Największą trudność w tej koncepcji stwarza wybór odpowiedniego wzorca porównawczego, którym najczęściej jest tzw. rozsądny czy też przeciętny konsument, bezpieczny produkt ewentualnie społeczne oczekiwania wobec produktu a nawet test korzyści i ryzyka wynikających z produkcji danego towaru. Jak można zauważyć wszystkie te pojęcia są bardzo trudne do precyzyjnego zdefiniowania.

Rozkład obowiązków dowodowych - jako regułę w ramach odpowiedzialności deliktowej przyjmuje się, iż ciężar udowodnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności spoczywa na poszkodowanym, najpoważniejsze odstępstwo od tej zasady spowodowane odmiennością reżimu odpowiedzialności za produkt, dotyczy przerzucenia ciężaru wykazania braku winy na pozwanego.

Tak więc podsumowując można uznać, iż wybór podstawy deliktowej przy dochodzeniu roszczeń jest korzystniejszy dla poszkodowanego z takich względów jak: szerokie ujęcie deliktu umożliwiające objęcie jego formułą większości sytuacji związanych z odpowiedzialnością za produkt, ułatwienia w przeprowadzaniu dowodu winy poprzez przyjęcie szerokiej gamy domniemań, odpowiedzialności producenta za pracowników, możliwości dochodzenia, obok roszczenia odszkodowawczego zadośćuczynienia za krzywdę (ból i cierpienie), wreszcie w tym reżimie niedopuszczalne jest umowne wyłączenie odpowiedzialności.

c) Reżim odpowiedzialności za produkt

W świetle przedstawionych rozważań rodzi się pytanie czy odpowiedzialność za produkt jest samodzielną podstawą odpowiedzialności, czy też stanowi szczególny typ podstawy deliktowej? Głównymi cechami wyróżniającymi ten reżim są: specyficzny zakres regulacji związany ze specyficznymi rodzajami wad produktów, daleko idąca obiektywizacja odpowiedzialności, z reguły występująca w postaci zasady ryzyka, szczególne przesłanki egzoneracyjne, ograniczony zakres szkód podlegających naprawieniu itd. Modyfikacje te zbyt dalece „rozsadzają” klasyczną konstrukcje, aby można było jeszcze mówić o odpowiedzialności deliktowej. Tak więc, mimo różnic między poszczególnymi systemami prawnymi można stwierdzić, iż reżim odpowiedzialności za produkt jest samodzielny, oraz autonomiczny względem zarówno reżimu kontraktowego jak i deliktowego. Stanowi więc odrębną podstawę dochodzenia roszczeń odszkodowawczych, oczywiście we właściwym dla siebie obszarze. Odpowiedzialność za produkt nie wyklucza równocześnie, odpowiedzialności wedle tradycyjnych reżimów - kontraktowego, deliktowego, lub też gwarancji czy rękojmi - oczywiście, w wypadku ich realizowania w stosownym dla każdego z nich zakresie.

II. Dotychczasowe próby ujednolicenia norm o odpowiedzialności za produkt oraz norm kolizyjnoprawnych dotyczących tego zagadnienia

Nie jest celem niniejszej pracy szczegółowe rozważanie materialnoprawnych konstrukcji dotyczących odpowiedzialności szeroko pojętego producenta, zawartych w międzynarodowych aktach prawnych. Jednakże warto przedstawić ogólne charakterystyki tych unormowań, które w niebagatelny sposób wpłynęły na aktualny stan prawny w zakresie ochrony konsumenta przed wadliwymi produktami, na świecie a także w Polsce. Unormowania te miały zarówno wpływ na kształt norm prawa materialnego jak i norm kolizyjnoprawnych. Nie do przecenienia jest również ich oddziaływanie na stosowanie i sposób interpretacji już istniejących, często przestarzałych przepisów.

1. Przedstawienie i charakteryzacja dyrektywy 85/374 EWG z dnia 25 lipca 1985r. w sprawie ujednolicenia prawnych i administracyjnych przepisów państw członkowskich o odpowiedzialności za wadliwe produkty

Historia uchwalenia dyrektywy 85/374, doskonale obrazuje trudności z jakimi torowała sobie drogę idea odpowiedzialności producentów za swoje produkty. Twórcy dyrektywy musieli uporać się zarówno z problemami merytorycznymi jak i politycznymi. Rozbieżności w rozumieniu poszczególnych elementów tego reżimu odpowiedzialności, tak zasadniczych jak produkt, ryzyko rozwoju jako środek obrony pozwanego, definicja wady, definicja szkody, limity kwotowe i wiele innych, były dodatkowo potęgowane przez silne grupy nacisku z obu stron „barykady”. Tak więc zarówno organizacje konsumenckie jak i silne lobby producentów wywarły znaczący wpływ na kształt przyjętych rozwiązań.

Prace nad dyrektywą rozpoczęto na początku lat siedemdziesiątych, wychodząc z założenia, iż różnorodność regulacji z zakresu ochrony konsumenta przed wadliwym produktem, powoduje naruszenie zasady równego traktowania podmiotów działających na wspólnym rynku ówczesnego EWG i jednocześnie wpływa negatywnie na rozwój wolnej konkurencji oraz hamuje swobodny przepływ towarów i usług. Jako normatywną podstawę powoływano art.2 Traktatu Rzymskiego postulujący dążenie państw EWG do podniesienia stopy życiowej i jakości życia obywateli, a także art.100 tegoż Traktatu, w myśl którego ratio legis wydawanych dyrektyw ma być zbliżanie tych regulacji prawnych państw członkowskich, które bezpośrednio wpływają na ustanowienie i funkcjonowanie Wspólnego Rynku. Pierwszy projekt dyrektywy powstał w 1974r. jednak ze względu na zbyt radykalne normy dotyczące odpowiedzialności producentów nie został przyjęty. Prace nad kolejnym projektem rozpoczęte w latach 1975, pozostawały pod dużym wpływem unormowań zawartych w uchwalonej w roku 1977, w Strasburgu Konwencji o odpowiedzialności za produkt w przypadku odniesienia szkód na osobie lub śmierci. Nadmienić należy, że wspomniana konwencja nie weszła w życie z powodu braku ratyfikacji.

a) Podstawowe pojęcia

PODMIOTY ZOBOWIĄZANE DO NAPRAWIENIA SZKODY

Dyrektywa wymienia w art.3 kilka kategorii podmiotów ponoszących odpowiedzialność, podmioty te są określane zbiorczym mianem producenta. Są to wytwórca produktu finalnego, materiału podstawowego lub półproduktu, osoby podające się za wytwórców przez umieszczenie na produkcie swej nazwy (tzw. quasi - producenci), importerzy, oraz dystrybutorzy. Wszyscy ci „producenci” ponoszą solidarną odpowiedzialność w przypadku gdy za tą samą szkodę odpowiada więcej niż jeden podmiot (art.5).

O ile zagadnienie odpowiedzialności poszczególnych typów wytwórców, quasi - producentów, czy importerów nie budzi poważniejszych wątpliwości, o tyle posiłkowa odpowiedzialność dystrybutorów wymaga krótkiego wyjaśnienia. Wynika ona przede wszystkim z potrzeby stworzenia najszerszej możliwości dochodzenia roszczeń. Pozwanie dostawcy wymaga zaistnienia dodatkowej przesłanki, jaką jest niemożność ustalenia szeroko rozumianego producenta towaru, lub gdy co prawda znany jest producent ale pochodzi on spoza obszaru Unii a nie można ustalić osoby importera. Dostawcy mogą zwolnić się od odpowiedzialności wskazując podmiot poprzedzający w łańcuchu produkcji lub dystrybucji.

Za takim zróżnicowaniem (akcesoryjnym charakterem odpowiedzialności) pozycji dystrybutorów przemawia fakt, wyjątkowego zaistnienia sytuacji w której spełniona zostanie któraś z powyższych przesłanek, natomiast nałożenie pełnej odpowiedzialności spowodowałoby znaczący wzrost cen, chociażby z powodu opłacania ubezpieczenia przez dystrybutorów, a także upadek wielu drobnych przedsiębiorców.

Podsumowując - przez producenta rozumie się podmioty związane wertykalnym łańcuchem produkcji i dystrybucji (wytwórca materiału, półproduktu, wytwórca produktu końcowego, importer, pośrednicy, sprzedawca) a także tzw. quasi producenta czyli osobę, która poprzez „umieszczenie na produkcie swojej nazwy, znaku towarowego, lub innego oznaczenia odróżniającego podaje się za producenta” (Art.3). Wszystkie te podmioty co do zasady ponoszą odpowiedzialność solidarną.

PRODUKT

Produktem za który ponosi się odpowiedzialność, według wskazań Dyrektywy, jest rzecz ruchoma (także jako część składowa innej rzeczy, nawet nieruchomości) z wyjątkiem produktów rolniczych i łowieckich, oraz elektryczność (Art.2 Dyrektywy)

WADA

Zwraca uwagę swoiste rozumienie terminu „wady”, odbiegające od przyjętego na tle odpowiedzialności z tytułu rękojmi czy gwarancji. Wadliwy, według dyrektywy, jest produkt, który nie zapewnia bezpieczeństwa, jakiego można „odeń w sposób uzasadniony oczekiwać”, uwzględniając wszelkie okoliczności, w szczególności prezentacje produktu i użytkowanie na jakie można liczyć w chwili wprowadzenia do obrotu (Art.6). Istnieje więc znacząca różnica w rozumieniu tego pojęcia, w porównaniu z odpowiedzialnością opartą na innych podstawach. Dobrym przykładem jest odpowiedzialność sprzedawcy w ramach rękojmi - w takiej sytuacji do obarczenia sprzedawcy odpowiedzialnością wystarczające jest, iż wada zmniejsza wartość lub użyteczność towaru. Tym samym pojęcie wady jak gdyby zamyka się w obrębie samego przedmiotu, tymczasem przy odpowiedzialności za produkt niebezpieczny jest to niewystarczające, ponieważ tu wada musi niejako wychodzić na zewnątrz poza towar, oddziaływać na otoczenie np.: wybuchająca kuchenka mikrofalowa.

SZKODA

Z „niebezpieczną wadą” produktu nieodłącznie związane jest odpowiednie zdefiniowanie szkody. W Dyrektywie zawęża się to pojęcie przez położenie nacisku na uszczerbki cielesne i śmierć. Natomiast szkody na mieniu są ograniczone do szkód w rzeczach innych, niż produkt wyrządzający szkodę i muszą dotyczyć rzeczy zwykle przeznaczonych do prywatnego użytku lub konsumpcji i równocześnie używanych przez poszkodowanego głównie do tych celów. Dodatkową barierą do oparcia odpowiedzialności na tej podstawie jest ustalenie progu 500 EURO, powyżej, którego można dopiero dochodzić

swych roszczeń (Art.9), co poważnie ogranicza zakres ochrony który mają zapewniać regulacje dyrektywy. Przepisy te nie naruszają norm, poszczególnych państw członkowskich, dotyczących szkód niematerialnych, ponieważ Dyrektywa ma jedynie zagwarantować nienaruszalne minimum praw poszkodowanemu, gdyż każde z państw może we własnym zakresie podnieść na wyższy pułap standard ochrony nabywców, natomiast uczynienie tego w tym akcie prawnym mogłoby znacznie utrudnić proces jego implementacji przez członków EWG.

POSZKODOWANY

Mimo braku wyrażonej expressis verbis definicji poszkodowanego, należy wysoko ocenić, szerokie określenie kręgu podmiotów, które mogą skorzystać z tej „łatwiejszej”, choć „węższej” i „płytszej” drogi dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Za poszkodowanego, bowiem jest uznawany każdy kto doznał uszczerbku, bez względu na tytuł prawny (lub jego brak) jaki posiada rzeczy. Nieważne więc jest czy szkody doznał nabywca, właściciel, członkowie jago rodziny czy osoba zupełnie przypadkowa itp. Każda z tych osób może dochodzić odszkodowania, jeśli tylko zostały spełnione pozostałe przesłanki. Tak więc Dyrektywa nie różnicuje sytuacji poszkodowanych będących kontrahentami i tzw. bystanders

b) Zasady odpowiedzialności i ich uzasadnienie

Odpowiedzialność przewidziana w Dyrektywie EWG jest odpowiedzialnością surowszą niż przewidziana dotychczas w systemach prawnych większości państw europejskich, gdyż opiera się ona na zasadzie ryzyka. Zasada ta opiera się na tendencji do obarczania „kosztami” tych podmiotów, które czerpią zyski z wprowadzania produktów do obrotu (zasada „czyj zysk tego ryzyko”). Dlatego też silny nacisk kładzie się na profesjonalny i masowy charakter działalności gospodarczej prowadzonej przez tych, którzy ponoszą odpowiedzialność według zaostrzonych kryteriów dyrektywy. Swoje źródło, unormowania tego specyficznego typu odpowiedzialności, biorą z odpowiedzialności deliktowej. Delikt jest konstrukcją, która daje pełniejszą ochronę osobom poszkodowanym przez wadliwe produkty, niż druga możliwa podstawa ewentualnych roszczeń, jaką jest nienależyte wykonanie zobowiązania, czy też istniejąca w krajach anglosaskich jej odmiana w postaci breach of contract,(naruszenie umowy, przez wykonanie niezgodne z treścią i naruszenie uzasadnionego oczekiwania drugiej strony). Odpowiedzialność na podstawie umowy łączącej poszkodowanego z szeroko rozumianym producentem, nie zapewniałaby należytej ochrony osobom postronnym, dotkniętym szkodą wyrządzoną przez „produkt niebezpieczny”, ponieważ nie łączy je węzeł prawny. Dodatkowe utrudnienie stwarzałaby poszkodowanym konieczność udowodnienia winy producenta, ze względu na okoliczność, iż oparcie odpowiedzialności, na podstawie kontraktowej z reguły związane jest zasadą zawinienia.

Dyrektywa 85/374 EWG ułatwia dochodzenie roszczeń od producenta, gdyż poszkodowany jest zobligowany jedynie do udowodnienia szkody, wady produktu (rozumianej jako cechy stwarzającej niebezpieczeństwo dla otoczenia), oraz związku przyczynowego między tymi elementami. Jako moment decydujący o nałożeniu tego typu odpowiedzialności, wskazany został moment wprowadzenia wyrobu do obrotu handlowego. Jednak wprowadzając odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, przewidziano enumeratywnie wyliczone przyczyny egzoneracyjne. Tak więc producent nie odpowiada m.in. jeśli produktu nie wprowadził do obrotu, lub wprowadzenie do obrotu nastąpiło poza zakresem jego działalności gospodarczej, lub też wada powstała dopiero po wprowadzeniu towaru do obrotu. Kolejną ważną przyczyną zwalniającą od odpowiedzialności, w zakresie której dyrektywa pozostawia swobodę poszczególnym państwom jest tzw. ryzyko rozwoju czyli możliwość podniesienia zarzutu przez pozwanego, że stan nauki i techniki w chwili wprowadzenia do obrotu nie dawał podstaw do wykrycia wady.

Wskazać należy też kwestie, w których Dyrektywa pozostawia swobodę państwom przyjmującym jej regulacje, a są to :

2. Podobieństwa i różnice tytułu VI1 KC w zestawieniu z dyrektywą 85/374 EWG w sprawie ujednolicenia prawnych i administracyjnych przepisów państw członkowskich o odpowiedzialności za wadliwe produkty

Ze względu na oczywistą zbieżność większości unormowań KC z Dyrektywą, ograniczę się w tym miejscu do zasygnalizowania różnic. Tak oto, przy definiowaniu „produktu” Polska skorzystała z możliwości modyfikacji jakie daje dyrektywa w tym przedmiocie, gdyż włączyła w jego zakres zwierzęta, podczas gdy dyrektywa wyłącza „produkty hodowlane”. Nieco odmiennie polski ustawodawca określił, jedną z okoliczności egzoneracyjnych, mówiącą, iż producent nie ponosi odpowiedzialności, jeśli wada powstała dopiero po wprowadzeniu towaru do obrotu a jej przyczyną nie była wada konstrukcyjna (rozbieżności między dyrektywą art.7 b) a KC art.4493 §2). Przez dodanie sformułowania o wadzie konstrukcyjnej Polska, utrudniła producentom korzystanie z tej okoliczności, idąc dalej niż Dyrektywa, gdyż w historii nieraz zdarzało się, że produkt z pozoru niewadliwy w momencie wprowadzenia na rynek, po pewnym czasie okazywał się, bardzo niebezpieczny, czego przyczyną była właśnie wada konstrukcyjna.

Brak jest również w KC innej przesłanki uzasadniającej brak odpowiedzialności. Chodzi tu o Art.7 d), sytuację gdy, produkt spełnia bezwzględnie wiążące normy wydane przez władzę publiczną. Być może jednak, tą przesłankę można wyinterpretować z zasady praworządności.

Za krok w kierunku pełniejszej ochrony nabywców, należy uznać brak w KC górnego limitu całkowitej odpowiedzialności odszkodowawczej producenta za produkty obciążone tymi samymi wadami, określonej w dyrektywie 85/374 na, co najmniej 70 mln EURO.

Dyrektywa EWG nie narusza, ze swej istoty, roszczeń przysługujących poszkodowanemu na podstawie przepisów o odpowiedzialności umownej i deliktowej, a także z tytułu rękojmi i gwarancji. Powinny się one wzajemnie uzupełniać z zasadami recypowanymi z tejże dyrektywy. Dyrektywa a za nią nowelizacja KC zabraniają umownego wyłączania lub ograniczania odpowiedzialności za produkt, „także w razie dokonania wyboru prawa obcego”.

Podsumowując należy stwierdzić iż przepisy tytułu o „odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny” konstytuują nową obok dotychczasowych dwóch, podstawę odpowiedzialności, co wynika zarówno z umiejscowienia w kodeksie tychże przepisów jak i ze specyficznego ujmowania tak fundamentalnych pojęć jak wada i szkoda. Da się jednak zauważyć daleko idąca zbieżność, przepisów o odpowiedzialności za produkt niebezpieczny, i przepisów o odpowiedzialności deliktowej. Dlatego uważam że dopuszczalne jest także, traktowanie odpowiedzialności za produkt, jako szczególnego przypadku odpowiedzialności deliktowej. Warte podkreślenia jest też to, iż przepisy o odpowiedzialności za produkt znacznie ułatwiają poszkodowanemu dochodzenie roszczeń, przez przyjęcie zasady ryzyka, a także przez przyjęcie solidarnej odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za szkodę. Z drugiej jednak strony ochrona zapewniana przez te przepisy jest znacznie ograniczona przedmiotowo (próg 500 EURO), oraz nie wyrównuje krzywdy, umożliwiając jedynie zaspokojenie roszczeń odszkodowawczych.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Prawo prywatne międzynarodowe
CZ. OGÓLNA SKRYPT, Prawo, Prawo Prywatne Międzynarodowe
ppm samson, Skrypt - Prawo Prywatne Międzynarodowe
test prawo prywatne międzynarodowe
Prawo prywatne międzydzielnicowe
praca magisterska Prawo do pierwszej pracy
PPM, Prawo Prywatne Międzynarodowe PPM
ppm cos, Prawo, Prawo Prywatne Międzynarodowe
Prawo prywatne miedzynorodowe 26.11, PRAWO UŁ, IV rok, Prawo prywatne międzynarodowe
praca magisterska prawo administracyjne wyklad 2 semestr, kompletne magisterki 2016
Prawo prywatne międzynarodowe
Prawo prywatne międzynarodowe 3.12, PRAWO UŁ, IV rok, Prawo prywatne międzynarodowe
ppm 17-01-08, Prawo prywatne międzynarodowe
Prawo prywatne międzynarodowe 19.11 (1), PRAWO UŁ, IV rok, Prawo prywatne międzynarodowe
Prawo prywatne międyznarodowe 10.12.12, PRAWO UŁ, IV rok, Prawo prywatne międzynarodowe
rzym 1, Prawo Prywatne Międzynarodowe PPM
PRAWO PRYWATNE MIDZYNARODOWE, Prawo Prywatne Międzynarodowe PPM
Prawo prywatne międzynarodowe skrypt (1)

więcej podobnych podstron