Śpiewnik 4


NAPRZÓD, WESOŁO

1.

Naprzód, wesoło, niech popłynie gromki śpiew,

niech stutysięcznym echem zabrzmi pośród drzew,

niech spędzi z czoła wszelki smutek, wszelki cień,

wszak słoneczny mamy dzień!

Glory, glory, alleluja!

W sercach radość się rozpala.

Glory, glory, alleluja!

Chcemy słońca, chcemy żyć!

2.

Harce, wycieczki, obozowych przeżyć moc,

piosnki gorące, mknące jak kamyki z proc.

Serca złączone bratnich uczuć cudną grą,

pozdrowienia ku nam ślą.

Glory, glory...

3.

Raźno harcerze maszerują: raz, dwa, trzy,

prężne ich stopy krzeszą w marszu lotne skry.

Idą zdobywać zbrojni w oczu blask i stal,

lśniącą słońcem światów dal.

Glory, glory...

29

NIEBIESKA CHUSTECZKA

Mała niebieska chusteczka, którą pamiętam sprzed lat.

Moja dzieweczka i ta chusteczka mgłą przesłoniły mi świat.

Czy tu, czy tam, po świecie błąkam się sam.

Tylko chusteczkę, twoją chusteczkę jako pamiątkę dziś mam.

Czy tu, czy tam, po świecie błąkam się sam.

Tylko chusteczkę, twoją chusteczkę jako pamiątkę dziś mam.

Mała niebieska chusteczka mokra już była od łez,

Kiedy na wojnę z twego miasteczka odjeżdżał na świata kres.

Czy tu, czy tam, po świecie błąkam się sam.

Tylko chusteczkę, twoją chusteczkę jako pamiątkę dziś mam.

Czy tu, czy tam, po świecie błąkam się sam.

Tylko chusteczkę, twoją chusteczkę jako pamiątkę dziś mam.

Nie trzeba wracać do wspomnień, ból serca ukoi czas.

Naszej gorącej miłości płomień dawno na zawsze już zgasł.

Czy tu, czy tam, po świecie błąkam się sam.

Tylko chusteczkę, twoją chusteczkę jako pamiątkę dziś mam.

Czy tu, czy tam, po świecie błąkam się sam.

Tylko chusteczkę, twoją chusteczkę jako pamiątkę dziś mam.

30

NIE NOSZĄ LAMPASÓW

1. Nie noszą lampasów i szary ich strój,

nie noszą ni srebra, ni złota,

lecz w pierwszym szeregu podąża na bój.

Piechota, ta szara piechota. - bis

Maszerują strzelcy, maszerują,

karabiny błyszczą, szary strój,

a przed nimi drzewa salutują,

bo za naszą Polskę idą w bój!

2. Idą, a w słońcu migocze się stal,

dziewczęta zerkają zza płota,

a oczy ich dumne utkwione są w dal.

Piechota, ta szara piechota!

Maszerują strzelcy ...

3. Nie grają im surmy, nie huczy im róg,

a śmierć im pod stopy się miota,

lecz w pierwszym szeregu podąża na bój.

Piechota, ta szara piechota.

Maszerują strzelcy ...

31

MOJA MATKO JA WIEM

Moja Matko ja wiem , wiele nocy nie spałaś.
Gdym opuszczał swój dom , aby iść w obcy świat.
I na szczęście dalekie, skromny dar, lniany ręcznik mi dałaś,
Haftowany przez ciebie i barwny jak kwiat.

I na szczęście dalekie, skromny dar, lniany ręcznik mi dałaś,
Haftowany przez ciebie wzorzysty i barwny jak kwiat.

Na nim kwitną do dziś tulipany i wiśnie
Żywa wciąż zieleń łąk, śpiew słowika wśród bzów
I jedyny na świecie drogi mi , trochę smutny twój uśmiech.
Nade wszystko kochane twe oczy, są tu.

I jedyny na świecie drogi mi , trochę smutny twój uśmiech.
Nade wszystko kochane, twe oczy błękitne są tu.


Gdy mi smutno i źle, idę w leśną gęstwinę,
W szumie dębów i traw wspomnę te dawne dni.
Na zwalonym przez burzę, starym pniu barwny ręcznik rozwinę
Wtedy wraca twa miłość i szczęście i łzy.

Na zwalonym przez burzę, starym pniu barwny ręcznik rozwinę
Wtedy wraca twa miłość matczyna i szczęście i łzy.

28

MIAŁA BABA KOGUTA

Miała baba koguta, koguta, koguta,

wsadziła go do buta, do buta, hej!

Oj, mój miły kogucie, kogucie!

Jakże ci tam w tym bucie, w tym bucie,

w tym bucie, w tym bucie jest?

Miała baba indora, indora, indora,

wsadziła go do wora, do wora, hej!

Oj, mój miły indorze, indorze!

Jakże ci tam w tym worze, w tym worze,

w tym worze, w tym worze jest?

Miała baba świneczki, świneczki,

wsadziła je do beczki, do beczki, hej!

Oj, me miłe świneczki, świneczki!

Jakże wam tam w tej beczce, w tej beczce,

w tej beczce, w tej beczce jest?

Miała baba prosiaka, prosiaka,

wsadziła go do krzaka, do krzaka, hej!

Oj, mój miły prosiaku, prosiaku!

Jakże ci tam w tym krzaku, w tym krzaku,

w tym krzaku, w tym krzaku jest?

27

OBOZOWE TANGO

Obozowe tango śpiewam dla ciebie,

Wiatr je niesie, las kołysze do snu dziewczę me.

Śpij, moja kochana i na mnie czekaj,

Może, gdy się obóz skończy, znów spotkamy się.

I choć nas dzieli może tysiące wiosek i mil,

Nie zapominaj razem spędzonych chwil.

Tę leśną serenadę śpiewam dla ciebie,

Obozowe tango, które znów połączy nas.

Czy pamiętasz, miła, jak przy ognisku

W ciemnym lesie, na polanie spotkaliśmy się.

Las nam szumiał rzewnie, byłaś tak blisko,

Serca nasze z żarem iskier połączyły się.

I choć nas dzieli...

32

OD RANA MAM DOBRY HUMOR

Od rana mam dobry humor,

do przechodniów na ulicy śmieję się.

I choćby deszcz z nieba lunął,

to radości nie przesłoni żaden cień.

Pewny jestem, że nie najgorszy idzie dzień,

nie najgorszy idzie dzień pełen nadziei.

Pewny jestem, że to przeczucie spełni się

dobry sen zawodzi rzadko mnie.

Od rana mam dobry humor,

z równowagi dziś nic nie wyprowadzi mnie.

Nie martwi mnie byle głupstwo,

wszystko mówi mi, że to będzie dobry dzień.

Pewny jestem, że nie najgorszy idzie dzień,

nie najgorszy idzie dzień pełen nadziei.

Pewny jestem, że to przeczucie spełni się

dobry sen zawodzi rzadko mnie

E - o, E - o, jupi - ja - jej, jupi - ja - jej

E - o, E - o, jupi - ja - jej, jupi - ja - jej

33

MAZURY

Błękit jeziora dokoła,

A tam w oddali gdzieś las,

Słońce i przestrzeń nas woła,

Tutaj więc spędź wolny czas.

Hej, Mazury, jakie cudne,

Gdzie jest taki drugi kraj,

Tu przeżyjesz chwile cudne,

Tu przeżyjesz życia maj.

Piękna jest nasza kraina,

Domki bielutkie jak śnieg,

A nad jeziorem dziewczyna,

chciałbym z nią przeżyć choć wiek.

Hej, Mazury...

Harcerz z harcerką ze wzgórza

Patrzą na las, błękit wód,

Słońce się w falach zanurza,

Nadchodzi zmierzch, powiał chłód.

Hej, Mazury...

Od ogniska do namiotów

Wracać trzeba, pora, czas,

Już nadchodzi nocka bliska,

Hej, Mazury żegnam was.

26

MAŁY, BIAŁY DOMEK

  1. Nie wiem, ach nie wiem, jak się to stało,

Że zakochałem się.

Tylu jest innych chłopców na świecie,

A ja o Tobie marzę i śnię.

Nie przejmuj się, śmiać się można, żartować też.

Ja dobrze wiem, że zakochałem się.

Mały, biały domek co noc mi się śni,

W małym, białym domku jesteś, miła, Ty.

Mały, biały domek wśród zielonych wzgórz.

Wiem, że ty się także we mnie kochasz już.

  1. Sama już nie wiesz, jak to się stało,

Że zakochałaś się.

Tylu jest innych chłopców na świecie,

A Ty wciąż o mnie marzysz co dzień.

Nie przejmuj się, śmiać się można, żartować też.

Ja dobrze wiem, że zakochałem się.

Mały, biały domek co noc mi się śni,

W małym, białym domku jesteś, miła, Ty.

Mały, biały domek co noc mi się śni,

W małym, białym domku jesteś, miła, Ty.

25

OGNISKA JUŻ DOGASA BLASK

  1. Ogniska już dogasa blask,

braterski splećmy krąg!

W wieczornej ciszy,

w świetle gwiazd

ostatni uścisk rąk.

Kto raz przyjaźni poznał moc,

nie będzie trwonił słów!

Przy innym ogniu, w inną noc,

do zobaczenia, znów!

  1. Nie zgaśnie tej przyjaźni żar,

co połączyła nas,

nie pozwolimy, by ją starł

nieubłagany czas!

Przed nami jasnych godzin noc

I moc młodzieńczych snów.

Przy innym ogniu, w inną noc

do zobaczenia znów.

34

O, MÓJ ROZMARYNIE

O, mój rozmarynie, rozwijaj się, o, mój rozmarynie, rozwijaj się,

Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej, zapytam się. }2x

A jak mi odpowie: „Nie kocham cię”, a jak mi odpowie: „Nie kocham cię”,

Ułani werbują, strzelcy maszerują, zaciągnę się. }2x

Dadzą mi buciki z ostrogami, dadzą mi buciki z ostrogami

I siwy kabacik, i siwy kabacik z wyłogami. }2x

Dadzą mi konika cisawego, dadzą mi konika cisowego

I ostrą szabelkę, i ostrą szabelkę do boku mego. }2x

Dadzą mi uniform popielaty, dadzą mi uniform popielaty,

Ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił do swej chaty. }2x

Dadzą mi manierkę z gorzałczyną, dadzą mi manierkę z gorzałczyną,

Ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił za dziewczyną. }2x

Dadzą mi szkaplerzyk z Matką Boską, dadzą mi szkaplerzyk z Matką Boską,

Ażebym nie tęsknił, ażebym nie tęsknił za swą wioską. }2x

A kiedy już wyjdę z wiarusa, a kiedy już wyjdę z wiarusa,

Pójdę do dziewczyny, pójdę do jedynej po całusa. }2x

A jak mi odpowie: „Nie wydam się”, a jak mi odpowie: „Nie wydam się”,

Hej, tam kule świszczą i bagnety błyszczą, poświęcę się. }2x

Pójdziemy z okopów na bagnety, pójdziemy z okopów na bagnety,.

Bagnet mnie ukłuje, śmierć mnie pocałuje, ale nie ty. }2x

A gdy mnie przyniosą z raną w boku, a gdy mnie przyniosą z raną w boku,

Wtedy pożałujesz, wtedy pożałujesz z łezką w oku. }2x

Za tę naszą ziemię skąpaną we krwi, za tę naszą ziemię skąpaną we krwi ,

Za naszą niewolę, za nasze kajdany, za wylane łzy. }2x

35

LATO, LATO

Lato, lato, lato czeka,

razem z latem czeka rzeka,

razem z rzeką czeka las,

a tam ciągle nie ma nas.

Lato, lato, nie płacz czasem,

czekaj z rzeką, czekaj z lasem,

w lesie schowaj dla nas chłodny cień,

przyjedziemy lada dzień.

Już za parę dni, za dni parę,

weźmiesz plecak swój i gitarę.

Pożegnania kilka słów,

Pitagoras, bądźcie zdrów,

do widzenia wam, canto cantare!

Lato, lato, mieszka w drzewach,

lato, lato, w ptakach śpiewa,

słońcu każe odkryć twarz.

lato, lato, jak się masz?

Lato, lato, dam ci różę,

lato, lato, zostań dłużej,

zamiast się po krajach włóczyć stu,

lato, lato, zostań tu.

Już za parę dni, za dni parę...

24

KIEDY W JASNĄ SPOKOJNĄ

  1. Kiedy w jasną, spokojną cichą noc

spoglądam na niebo pełne gwiazd,

wtedy myślę, czy życie to ma sens

i wołam do Ciebie: Ojcze nasz!

O Boże, o Boże, Panie mój,

nie pamiętaj, że czasem było źle.

Wiesz dobrze, że zawsze jestem Twój

i że tylko Twoją drogą kroczyć chcę.

  1. Kiedy w życiu tak pełnym rozczarowań

przez grzechu kamienie potknę się,

kiedy spokój utonie w fali knowań,

każdym drgnieniem mej duszy szukam Cię. - O Boże...

  1. Życie ludzi przebiega krętą drogą,

hen w górze cel mej wędrówki tkwi.

I choć czasem sił braknie moim nogom,

wiem, że dojdę - dojdę, gdy zaufam Ci. - O Boże...

23

PAŁACYK MICHLA

1. Pałacyk Michla, Żytnia, Wola,

bronią jej chłopcy od „Parasola”.

choć na `tygrysy' mają visy,

to warszawiaki, fajne urwisy są!

Ref. Czuwaj wiara i wytężaj słuch,

pręż swój młody duch,

pracując za dwóch!

czuwaj wiara i wytężaj słuch,

pręż swój młody duch jak stal!

2. Każdy chłopaczek chce być ranny,

sanitariuszki, morowe panny

i gdy cię kula trafi jaka,

poprosisz pannę, da ci buziaka, hej!

Ref. Czuwaj wiara i wytężaj słuch…

3. Z tyłu za linią dekowniki,

intendentura, różne umrzyki,

gotują zupę, czarną kawę

i tym sposobem walczą za sprawę, hej!

Ref. Czuwaj wiara i wytężaj słuch…

4. Za to dowództwo jest morowe,

bo w pierwszej linii nastawia głowę,

a najmorowszy z przełożonych

to jest nasz `Miecio' w kółko golony, hej!

Ref. Czuwaj wiara i wytężaj słuch…

5. Wiara się bije, wiara śpiewa,

Szkopy się złoszczą, krew ich zalewa,

różnych sposobów się imają,

co chwila `szafę' nam podsuwają, hej!

Ref. Czuwaj wiara i wytężaj słuch…

6. Lecz na nic `szafa' i granaty,

za każdym razem dostają baty

i co dzień się przybliża chwila,

że zwyciężymy i co cywila, hej!

Ref. Czuwaj wiara i wytężaj słuch…

36

PIERWSZA BRYGADA

Legiony, to żołnierska nuta, legiony, to straceńców los.

Legiony, to żołnierska buta, legiony, to ofiarny stos!

My Pierwsza Brygada, strzelecka gromada

Na stos rzuciliśmy swój życia los, na stos, na stos. 2x

O, ile mąk, ile cierpienia, a ileż krwi, wylanych łez.

Pomimo to, nie ma zwątpienia, dodawał sił wędrówki kres.

My Pierwsza Brygada, strzelecka gromada

Na stos rzuciliśmy swój życia los, na stos, na stos. 2x

Mówili, żeśmy stumanieni, nie wierząc w to, że chcieć, to móc.

Lecz trwaliśmy osamotnieni, a z nami był nasz drogi wódz!

My Pierwsza Brygada, strzelecka gromada

Na stos rzuciliśmy swój życia los, na stos, na stos. 2x

Nie chcemy dziś od was uznania, ni waszych mów, ni waszych łez.

Skończyły się dni kołatania do waszych serc, do waszych głów!

My Pierwsza Brygada, strzelecka gromada

Na stos rzuciliśmy swój życia los, na stos, na stos. 2x

37

JA MAM TYLKO JEDEN ŚWIAT

Kiedy w piątek słońce świeci, serce mi do góry wzlata,

że w sobotę wezmę plecak w podróż do mojego świata.

ref. Bo ja mam tylko jeden świat:

słońce, góry, pola, wiatr

i nic mnie więcej nie obchodzi,

bom turystą się urodził. (bis)

Dla mnie w mieście jest za ciasno wśród pojazdów, kurzu, spalin, ja w zieloną jadę ciszę, w ścieżki pełne słodkich malin.

ref. Bo ja mam...

Myślę, leżąc pośród kwiatów lub w jęczmienia żółtym łanie,

czy przypadkiem za pół wieku, coś z tym światem się nie stanie?

ref. Bo ja mam...

Chciałbym, żeby ten mój świat przetrwał jeszcze z tysiąc lat,

żeby mogły nasze dzieci z tego świata też się cieszyć.

ref. Bo ja mam…

22

JAK DOBRZE NAM

Jak dobrze nam zdobywać góry

i młodą piersią chłonąć wiatr,

prężnymi stopy deptać chmury

i palce ranić ostrzem Tatr.

Mieć w uszach szum, strumieni śpiew,

a w żyłach roztętnioną krew.

Hejże hej, hejże ha, żyjmy więc, póki czas,

bo kto wie, bo kto wie, kiedy znowu ujrzę was?

Jak dobrze nam głęboką nocą

wędrować jasną wstęgą szos,

patrzeć jak gwiazdy niebo złocą

i czekać co przyniesie los.

Mieć w uszach szum, strumieni śpiew ...

Jak dobrze nam po wielkich szczytach,

wracać w doliny, w progi swe,

przyjaciół jasne twarze witać,

o młoda duszo, raduj się‼

Mieć w uszach szum, strumieni śpiew ...

21

PIERWSZA KADROWA

Raduje się serce, raduje się dusza,

gdy Pierwsza Kadrowa na wojenkę rusza!

Oj, da, oj, da dana, kompania kochana,

nie masz to jak Pierwsza, nie! (O, nie!)

Chociaż do Warszawy mamy długą drogę,

przecież jednak dojdziem, byle by iść w nogę!

Oj, da, oj, da dana, kompania kochana,

nie masz to jak Pierwsza, nie! (O, nie!)

Chociaż w butach dziury, na mundurach łaty,

to Pierwsza Kadrowa pójdzie na armaty!

Oj, da, oj, da dana, kompania kochana,

nie masz to jak Pierwsza, nie! (O, nie!)

Choć Moskal, psia wiara, drogę nam zastąpi,

to kul manlichera nikt mu nie poskąpi!

Oj, da, oj, da dana, kompania kochana,

nie masz to jak Pierwsza, nie! (O, nie!)

A gdyby się długo opierał, psia jucha,

każdy z nas bagnetem trafi mu do brzucha!

Oj, da, oj, da dana, kompania kochana,

nie masz to jak Pierwsza, nie! (O, nie!)

Kiedy pobijemy po drodze Moskali,

ładne Warszawianki będziem całowali!

Oj, da, oj, da dana, kompania kochana,

nie masz to jak Pierwsza, nie! (O, nie!)

A gdy się szczęśliwie zakończy powstanie,

to Pierwsza Kadrowa gwardyją zostanie!

Oj, da, oj, da dana, kompania kochana,

nie masz to jak Pierwsza, nie! (O, nie!)

A więc piersi naprzód, podniesiona głowa,

bośmy przecież Pierwsza Kompania Kadrowa!

Oj, da, oj, da dana, kompania kochana,

nie masz to jak Pierwsza, nie! (O, nie!)

38

PŁONIE OGNISKO I SZUMIA KNIEJE

  1. Płonie ognisko i szumią knieje,

drużynowy jest wśród nas.

Opowiada starodawne dzieje,

bohaterski wskrzesza czas.

O rycerstwie spod kresowych stanic,

o obrońcach naszych polskich granic,

a ponad nami wiatr szumny wieje

i dębowy huczy las.

  1. Już do powrotu głos trąbki wzywa,

alarmują ze wszech stron.

Staje wiara w ordynku szczęśliwa,

serca biją w zgodny ton.

Każda twarz się uniesieniem płoni,

każdy laskę krzepko dzierży w dłoni.

A z młodzieńczej się piersi wyrywa

pieśń potężna, pieśń jak dzwon.

39

JAK DŁUGO W SERCACH NASZYCH

Jak długo w sercach naszych,

choć kropla polskiej krwi,

jak długo w sercach naszych

ojczysta miłość tkwi.

Stać będzie kraj nasz cały,

stać będzie Piastów gród,

zwycięży Orzeł Biały,

zwycięży polski lud.

Jak długo z gór karpackich

brzmi polskiej pieśni ton,

jak długo na Wawelu

Zygmunta bije dzwon.

Stać będzie kraj nasz cały ...

Jak długo Wisła wody

na Bałtyk będzie słać,

jak długo polskie grody

nad Wisłą będą stać.

Stać będzie kraj nasz cały ...

20

HEJ, SOKOŁY

  1. Hej, tam gdzieś z nad Czarnej Wody

wsiada na koń ułan młody,

czule żegna się z dziewczyną,

jeszcze czulej z Ukrainą.

Hej, hej, hej, sokoły,

omijajcie góry, lasy, doły.

Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,

mój stepowy skowroneczku. (bis)

  1. Jest na świecie tyle dziewcząt,

co dzień ich spotykam tysiąc.

Lecz me serce w Ukrainie

przy kochanej mej dziewczynie. - Hej..

  1. Ona biedna tam została,

Zazuleńka moja mała,

a ja tutaj w obcej stronie

dniem i nocą tęsknię do niej. - Hej...

  1. Żal, żal za dziewczyną,

za zieloną Ukrainą,

żal, żal serce płacze,

już cię nigdy nie zobaczę! - Hej...

19

PŁONIE OGNISKO W LESIE

  1. Płonie ognisko w lesie,

Wiatr smętną piosnkę niesie,

Przy ogniu zaś drużyna

Gawędę rozpoczyna.

Czuj, czuj, czuwaj, czuj, czuj, czuwaj,

Rozlega się dokoła.

Czuj, czuj, czuwaj, czuj, czuj, czuwaj,

Najstarszy druh zawoła.

  1. Przestańcie się już bawić

I czas swój marnotrawić.

Niech każdy z nas się szczerze

Do pracy swej zabierze.

Czuj, czuj, czuwaj, czuj, czuj, czuwaj,

Rozlega się dokoła.

Czuj, czuj, czuwaj, czuj, czuj, czuwaj,

Najstarszy druh zawoła.

3. Wiatr w lesie cicho gwarzy,

Śpią wszyscy oprócz straży,

A ponad śpiących głowy

Rozlega się krzyk sowy.

Puhu, puhu, puhu, puhu,

A ponad śpiących głowy,

Puhu, puhu, puhu, puhu,

Rozlega się krzyk sowy.

40

POLSKIE KWIATY

Śpiewa Ci obcy wiatr, zachwyca wielki świat, a serce tęskni.

Bo gdzieś daleko stąd, został rodzinny dom, tam jest najpiękniej.

Tam właśnie teraz rozkwitły kwiaty: stokrotki, fiołki, kaczeńce i maki.

Pod polskim niebem, w szczerym polu wyrosły ojczyste kwiaty

W ich zapachu, urodzie, jest Polska.

Żeby tak jeszcze raz ujrzeć ojczysty las, pola i łąki,

I do matczynych rąk przynieść z zielonych łąk rozkwitłe pąki.

Bo najpiękniejsze są polskie kwiaty: stokrotki, fiołki, kaczeńce i maki.

Pod polskim niebem, w szczerym polu wyrosły ojczyste kwiaty

W ich zapachu, urodzie, jest Polska.

Śpiewa Ci obcy wiatr, tułaczy los Cię gna, hen, gdzieś po świecie.

Zabierz ze sobą w świat, zabierz z rodzinnych stron mały bukiecik.

Weź z tą piosenką bukiecik kwiatów: stokrotki, fiołki, kaczeńce i maki.

Pod polskim niebem, w szczerym polu wyrosły ojczyste kwiaty

W ich zapachu, urodzie, jest Polska.

41

HEJ, GÓROL CI JO, GÓROL

1. Hej, górol jo se, górol,

hej, spod samiuśkich Tater,

hej, dyscyk mnie wykompoł,

hej, wykołysoł wiater.

2. Hej, dyscyk mnie wykompoł,

hej, wiater wykołysoł,

hej, cozem się napłakoł,

ale mnie nikt nie słysoł.

3. Hej, nicego mi nie zal,

hej, ino kapelusa,

hej, cok się jej nakłanioł,

hej, nie kciała, psia dusa!

18

HEJ BYSTRA WODA

Hej, bystra woda, bystra wodzika,

pytało dziewce o Janicka.

Hej, lesie ciemny, wirsku zieleny,

ka mój Janiczek umileny.

Hej, powiadali, hej, powiadali,

Hej, ze Janicka porąbali.

Hej, porąbały go Orawiany,

Hej, za owiecki, za barany.

17

POŻEGNANIA

Tak niedawno żeśmy się spotkali,

A już pożegnania nadszedł czas.

Tyle żeśmy z sobą przebywali,

A dziś już wspomnienia łączą nas.

I choć w życiu przyjdą smutne chwile,

I choć przyjdą w życiu chwile złe,

My wspominać was będziemy mile,

Pozdrowienia wam przesyłać swe.

My dziś piosenką pożegnamy was,

Niech ta piosenka stale łączy nas.

Gdy usłyszycie tej melodii ton,

Niech w sercach waszych radość budzi on.

Życie daje nam radości tyle,

Tyle szczęście i cudownych chwil,

Trzeba wykorzystać każdą chwilę,

I zapomnieć, że istnieją łzy.

I choć smutek, żal ci serce targa,

W oku twym niech nie zabłyśnie łza,

Bo nikt nie zrozumie co to skarga,

Trzeba śmiać się, chociaż serce łka.

My dziś piosenką pożegnamy was...

42

PRZYBYLI UŁANI POD OKIENKO

  1. Przybyli ułani pod okienko - bis

Pukają, wołają: „puść, panienko”! - bis

  1. O Boże, a cóż to za wojacy? - bis

Otwieraj, nie bój się, to czwartacy. - bis

  1. Przyszliśmy napoić nasze konie. - bis

Za nami piechoty pełne błonie. - bis

  1. O Jezu, a dokąd Bóg prowadzi? - bis

Warszawę odwiedzić byśmy radzi. - bis

  1. Gdy zwiedzim Warszawę, już nam pilno - bis

Zobaczyć to nasze stare Wilno. - bis

  1. A z Wilna pojedziem do Krakowa - bis

Zobaczyć, czy Polska już gotowa. - bis

43

GŁĘBOKA STUDZIENKA

  1. Głęboka studzienka, głęboko kopana,

a przy niej Kasieńka jak wymalowana.

  1. Przy studzience stała, wodę nabierala,

o swoim Jasieńku, kochanym myślała.

  1. Żebym cię, Jasieńku, choć raz zobaczyła,

to bym do studzienki za tobą skoczyła.

  1. Najpierw bym rzuciła ten biały wianeczek,

com sobie uwiła ze samych różyczek.

  1. Ucałuję listek szeroki, dębowy,

razem z pozdrowieniem rzucę go do wody.

  1. Zanieś go, studzienko, do Jasieńka mego,

powiedz mu ode mnie, że czekam na niego.

16

GDZIE STRUMYK PŁYNIE Z WOLNA

Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj,

Stokrotka rosła polna, a nad nią szumiał gaj.

Stokrotka ro - sła polna, a nad nią szumiał gaj, zielony gaj.

W tym gaju tak ponuro, że aż przeraża mnie,

Ptaszęta za wysoko, a mnie samotnej źle. 2x

Wtem harcerz idzie z wolna, stokrotko, witam cię!

Twój urok mnie zachwyca! Czy chcesz być mą, czy nie? 2x

Ma miłość jest głęboka, głęboko w sercu skryta,

I nikt jej nie odgadnie, i nikt jej nie odczyta. 2x

Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj,

Stokrotka znikła polna, z harcerzem poszła w dal. 2x

Więc idą, idą, idą, aż zaszli w ciemny las,

A harcerz taki gapa, że aż w pokrzywy wlazł. 2x

A ona, ona, ona, cóż biedna robić ma?

Nad gapą pochylona i śmieje się: cha, cha. 2x

15

ROZSZUMIAŁY SIĘ WIERZBY PŁACZĄCE

Rozszumiały się wierzby płaczące,

rozpłakała się dziewczyna w głos,

Od łez oczy podniosła błyszczące,

na żołnierski, na twardy życia los.

Nie szumcie, wierzby, nam żalu, co serce rwie,

Nie płacz, dziewczyno ma, bo w partyzantce nie jest źle.

Do tańca grają nam armaty, visów szczęk,

Śmierć kosi, niby łan, lecz my nie wiemy, co to lęk.

Błoto, deszcz, czy słoneczna spiekota,

wszędzie słychać miarowy, równy krok,

To na bój idzie leśna piechota, na ustach śpiew,

spokojna twarz, wesoły wzrok.

Nie szumcie, wierzby, nam żalu, co serce rwie,

Nie płacz, dziewczyno ma, bo w partyzantce nie jest źle.

Do tańca grają nam armaty, visów szczęk,

Śmierć kosi, niby łan, lecz my nie wiemy, co to lęk.

I choć droga się nasza nie kończy,

choć nie wiemy, gdzie wędrówki kres,

Ale pewni jesteśmy zwycięstwa, bo przelano już tyle krwi i łez.

Nie szumcie, wierzby, nam żalu, co serce rwie,

Nie płacz, dziewczyno ma, bo w partyzantce nie jest źle.

Do tańca grają nam armaty, visów szczęk,

Śmierć kosi, niby łan, lecz my nie wiemy, co to lęk.

Każda noc jest po marszu za krótka, my idziemy, a sen morzy nas,

Wstawaj, bracie, zagrała pobudka, komu w drogę do boju, temu czas.

Nie szumcie, wierzby, nam żalu, co serce rwie,

Nie płacz, dziewczyno ma, bo w partyzantce nie jest źle.

Do tańca grają nam armaty, visów szczęk,

Śmierć kosi, niby łan, lecz my nie wiemy, co to lęk.

44

SERCE W PLECAKU

Z młodej piersi się wyrwało,

w wielkim bólu i rozterce,

i za wojskiem poleciało

zakochane czyjeś serce.

Żołnierz drogą maszerował,

nad serduszkiem się użalił,

więc je do plecaka schował

i pomaszerował dalej.

Tę piosenkę, tę jedyną,

śpiewam dla ciebie dziewczyno,

może także jest w rozterce

zakochane twoje serce.

może potajemnie kochasz

i po nocach tęsknisz, szlochasz?

tę piosenkę, tę jedyną, aha!

śpiewam dla ciebie dziewczyno z AK!

Poszedł żołnierz na wojenkę

poprzez góry, lasy, pola

i ze śmiercią szedł pod rękę,

taka już żołnierska dola.

I choć go trapiły wielce

kule, gdy szedł do ataku,

żołnierz śmiał się, bo w plecaku

miał w zapasie drugie serce.

Tę piosenkę, tę jedyną…

45

DZIŚ DO CIEBIE PRZYJŚĆ NIE MOGĘ

Dziś do ciebie przyjść nie mogę, zaraz idę w nocy mrok,

Nie wyglądaj za mną oknem, w mgle utonie próżno wzrok.

Po cóż Ci kochanie wiedzieć, że do lasu idę spać,

Dłużej tu nie mogę siedzieć, na mnie czeka leśna brać.

x 2

Księżyc zaszedł hen za lasy, we wsi gdzieś szczekają psy,

A nie pomyśl sobie czasem, że do innej tęskno mi.

Kiedy wrócę znów do ciebie, może w dzień, a może w noc,

Dobrze będzie nam jak w niebie, pocałunków dasz mi moc.

x 2

Gdy nie wrócę, niechaj wiosną rolę moją sieje brat,

Kości moje mchem porosną i użyźnią ziemi szmat.

W pole wyjdź pewnego ranka, na snop żyta dłonie złóż,

I ucałuj jak kochanka, ja żył będę w kłosach zbóż.

x 2

14

DESZCZ JESIENNY

Deszcz, jesienny deszcz smutne pieśni gra,

Mokną na nim karabiny, hełmy kryje rdza.

Nieś po rosie w dal, w zapłakany świat,

Przemoczone pod plecakiem osiemnaście lat. x 2

Gdzieś, daleko stąd, noc zapada znów,

Ciemna główka twej dziewczyny chyli się do snu.

Może właśnie dziś, patrzy w mroczną mgłę

I modlitwą prosi Boga, by zachował cię. x 2

Deszcz, jesienny deszcz, bębni w hełmu stal,

Idziesz, młody żołnierzyku, gdzieś w nieznaną dal.

Może jednak Bóg da, że wrócisz znów,

Będziesz tulił ciemną główkę miłej twej do snu. x 2

13

SIADŁA PSZCZÓŁKA

Siadła pszczółka na jabłoni i otrzepuje kwiat,

Czemu żeś mi, moja miła, związała ten świat? }2x

Jam ci świata nie wiązała, zawiązał ci go ksiądz,

Jam cię tylko pokochała, tyś mnie nie musiał wziąć. }2x

Jam się pięknie ubierała, pięknie stroiłam się,

A tyś myślał, żem ja ładna i to uwiodło cię. }2x

Mularczyku, zamuruj mi moje czarne oczy,

Żeby nigdy nie patrzały, we dnie ani w nocy. }2x

46

SZŁA DZIEWECZKA

Szła dzieweczka do laseczka,

do zielonego, ha, ha, ha,

do zielonego, ha, ha, ha,

do zielonego, ha, ha, ha.

Napotkała myśliweczka

bardzo szwarnego, ha, ha, ha,

bardzo szwarnego!

Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom,

Gdzie jest ta dziewczyna, co kocham ją?

Znalazłem ulicę, znalazłem dom,

Znalazłem dziewczynę, co kocham ją.

Myśliweczku, kochaneczku,

bardzom ci rada, ha, ha, ha,

bardzom ci rada, ha, ha, ha,

bardzom ci rada, ha, ha, ha.

Dałabym ci chleba z masłem,

alem go zjadła, ha, ha, ha,

alem go zjadla, ha, ha, ha,

alem go zjadła!

Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten dom…

47

CZERWONE MAKI

  1. Czy widzisz te gruzy na szczycie?

Tam wróg twój się kryje jak szczur!

Musicie, musicie, musicie

Za kark wziąć i strącić go z chmur!

I poszli szaleni, zażarci,

i poszli zabijać i mścić,

i poszli jak zawsze uparci,

jak zawsze za honor się bić.

Czerwone maki na Monte Cassino

Zamiast rosy piły polską krew.

Po tych makach szedł żołnierz i ginął,

lecz od śmierci silniejszy był gniew!

Przejdą lata i wieki przeminą,

pozostaną ślady dawnych dni

i tylko maki na Monte Cassino

czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosną krwi.

  1. Runęli przez ogień straceńcy!

Niejeden z nich dostał i padł.

Jak ci z Samosierry szaleńcy,

jak ci spod Rokitny, sprzed lat.

Runęli impetem szalonym

i doszli! I udał się szturm!

I sztandar swój białoczerwony

zatknęli na gruzach wśród chmur.

Czerwone maki na Monte Cassino .....

  1. Czy widzisz ten rząd białych krzyży?

Tu Polak z honorem brał ślub!

Idź naprzód! Im dalej, im wyżej,

tym więcej ich znajdziesz u stóp.

Ta ziemia do Polski należy,

choć Polska daleko jest stąd,

bo wolność krzyżami się mierzy!

Historia ten jeden ma błąd!

Czerwone maki na Monte Cassino ......

12

CZERWONA RÓŻA

  1. Czerwona róża, biały kwiat. (bis)

Wędruj harcerko, harcerko wędruj,

wędruj harcerko ze mną w świat!

  1. Zawędrowali w ciemny las. (bis)

Tutaj harcerko, harcerko tutaj,

tutaj harcerko obóz nasz.

  1. A kto nas tutaj obudzi? (bis)

Kiedy daleko, daleko kiedy,

kiedy daleko do ludzi.

  1. Obudzi nas tu ptaszyna, (bis)

Kiedy wybije, wybije kiedy,

kiedy wybije godzina.

  1. Godzina bije: raz, dwa, trzy. (bis)

Wstawaj, harcerko, harcerko wstawaj,

wstawaj harcerko do pracy.

  1. Harcerka wstawać nie chciała, (bis)

Ale rozkazu, rozkazu ale,

ale rozkazu słuchała.

11

TAMBURYN

Mój chłopiec zna cały świat, zna każdą dróżkę polną.

Z taborem nocy i gwiazd wędruje jego wóz.

A gdy muzyk nocy sypnie srebrem, zadzwoni księżycem,

Tańczę z moim chłopcem, w takt melodii kołysze się świat.

Patrzą na mnie oczy, jego oczy jak płomień ogniste.

Księżyc płynie gdzieś nad chmury i uderza w dzwonki gwiazd,

To cygański nasz tamburyn, nasza noc i taniec nasz.

Lecz każdy Cygan jak ptak, nie schwytasz go w niewolę,

Wiatr zatrze kolein ślad i tabor zginie we mgle.

Więc gdy muzyk nocy po raz drugi zadzwoni księżycem,

Żegna mnie mój chłopiec, bo daleki przyzywa go świat.

Już nie patrzą na mnie jego oczy jak płomień ogniste,

Tylko księżyc gdzieś znad chmury rozkołysał dzwonki gwiazd,

To cygański nasz tamburyn, to ostatni taniec nasz.

48

TU WSZĘDZIE JEST MOJA OJCZYZNA

  1. Gdzie w niebie lśni gwiazda,

gdzie ptaki żyją w gniazdach,

gdzie słońce zachodzi i wschodzi,

gdzie kwiaty na łące, gdzie sady kwitnące,

samotna ławeczka w ogrodzie.

Tu wszędzie jest moja Ojczyzna,

tu każdy kwiat do niej się przyzna,

źdźbło trawy najmniejsze podszepnie mi wiersze,

tu wszędzie jest moja Ojczyzna.

  1. Gdzie Wisła z księżycem,

w Bałtyku kotwice,

gdzie wieża i Dzwon Zygmuntowski,

gdzie kamień, murawa, gdzie rośnie Warszawa,

gdzie miłość i radość, i troski.

Tu wszędzie jest moja Ojczyzna...

49

CZARNE OCZY

Gdybym miał gitarę,

to bym na niej grał,

Opowiedziałbym o swej miłości,

którą przeżyłem sam. 2x

A wszystko te czarne oczy,

gdybym ja je miał,

Za te czarne, cudne oczęta

serce, duszę bym dał.

Fajki ja nie palę,

wódki nie piję,

Ale z żalu, z żalu wielkiego

ledwo co żyję. 2x

A wszystko te...

Ludzie mówią - głupi,

po coś ty ją brał,

Po coś to dziewczę czarne, figlarne

mocno pokochał? 2x

A wszystko te...

10

CZARNA MADONNA

Jest zakątek na tej ziemi, gdzie powracać każdy chce,

gdzie króluje Jej oblicze, na nim cięte rysy dwie.

Wzrok ma smutny, zatroskany, jakby chciała prosić Cię,

byś w matczyną jej opiekę oddał się.

Madonno, Czarna Madonno,

jak dobrze Twym dzieckiem być!

O, pozwól, Czarna Madonno,

w ramiona Twoje się skryć.

W jej ramionach znajdziesz spokój i uchronisz się od zła,

bo dla wszystkich swoich dzieci, Ona serce czułe ma.

I opieką Cię otoczy, gdy Jej serce oddasz swe,

gdy powtórzysz Jej z radością słowa te:

Madonno ...

Dziś, gdy wokół nas niepokój, gdzie się człowiek schronić ma,

gdzie ma pójść, jak nie do Matki, która ukojenie da?

Więc błagamy, o Madonno, skieruj wzrok na dzieci swe

i wysłuchaj jak śpiewamy prosząc Cię.

Madonno ...

9

TYLKO WE LWOWIE

Niech inni se jadą, gdzie mogą, gdzie chcą,

do Wiednia, Paryża, Londynu,

a ja się ze Lwowa nie ruszę za próg,

za skarby, ta skaż mnie Bóg!

Bo gdzie jeszcze ludziom, tak dobrze jak tu?

Tylko we Lwowie!

Gdzie śpiewem Cię tulą i budzą ze snu?

Tylko we Lwowie!

I bogacz i dziad są tu za pan brat

i każdy ma uśmiech na twarzy.

A panny to ma słodziutkie ten gród,

jak sok, czekolada i miód.

I gdybym się kiedyś urodzić miał znów,

to tylko we Lwowie!

Bo szkoda gadania, bo co chcesz to mów,

nie ma jak Lwów!

Możliwe, że dużo ładniejszych jest miast,

lecz Lwów to jest jeden na świecie

i z niego wyjechać ta gdzież ja bym mógł,

ta mamciu, ta skaż mnie Bóg!

Bo gdzie jeszcze ludziom, tak dobrze jak tu…

50

UMÓWIŁEM SIĘ Z NIĄ NA DZIEWIĄTĄ

Siódma cztery: jakaś pyta.

Ósma dziewięć: ktoś coś czyta

Płyta, czyta. Nie wiem

Wiem, że dzisiaj jest ”ona”!

Pierwsza, trzecia, siódma, piąta.

Ktoś mi wszystko dziś poplątał.

Ale jedno, jedno wiem.

Ref.: Umówiłem się z nią na dziewiątą,

tak mi do niej tęskno już.

Zaraz wezmę od szefa a conto,

kupię jej bukiecik róż.

Potem kino, kawiarnia i spacer

w księżycową, jasną noc…

I będziemy, szczęśliwi, weseli

aż przyjdzie północ i nas rozdzieli.

I umówię się znów na dziewiątą,

na dziewiątą tak jak dziś.

Jak ten czas powoli leci!

Pierwsza, druga, pół do trzeciej.

Do dziewiątej jeszcze tyle, tyle godzin.

Gdyby można zrobić czary,

ponapędzać te zegary,

by dziewiąta była już.

Ref.: Umówiłem się z nią na dziewiątą…

51

CHRYZANTEMY ZŁOCISTE

Chryzantemy cudne, szczerozłote

na wystawie czekają co dzień,

wysyłając w przestrzeń swą tęsknotę

od poranku, aż po wieczorny cieć.

I przyszedł ktoś tak smutnie zadumany,

co w oczach miał kryształy srebrnych łez,

i w jesienny ranek zapłakany

wyczekiwań chryzantem nadszedł kres.

Ref.:

Chryzantemy złociste

w kryształowym wazonie

stoją na fortepianie,

kojąc smutek i żal.

Poprzez łzy srebrnomgliste

do nich wyciągam dłonie,

szepczą wciąż jedno zdanie:

Czemuś ty odszedł w dal!

Nic mnie dzisiaj nie cieszy,

gdy skończyły się sny.

Któż me serce uleczy

i otrze z oczu łzy?

Chryzantemy złociste

uśmiechnijcie się do mnie

może wśród dawnych wspomnień

zaginie żal…

8

CHODZI LATO PO BEZDROŻACH

Zamawiam słońce na dwa miesiące

i tylko pod drzewami cień.

Nałapię echa pełen plecak,

wędrując cały dzień.

Chodzi lato po bezdrożach,

po drożynach, byle gdzie.

Śpiewa lato łanom zboża,

koronami starych drzew.

Gdzie oczy niosą, nieznaną szosą,

ze swoim cieniem za pan brat.

Za horyzontu jasnym kręgiem

nieznany czeka świat.

Chodzi lato po bezdrożach …

7

UPŁYWA SZYBKO ŻYCIE

Upływa szybko życie, jak potok płynie czas,

Za rok, za dzień, za chwilę razem nie będzie nas. }2x

I nasze młode lata upłyną szybko w dal,

A w sercu pozostanie tęsknota, smutek, żal. }2x

Więc póki młode lata, póki wesołe dni,

Niechaj przynajmniej teraz nie płyną gorzkie łzy. }2x

Choć pamięć o nas zginie już nie za długi czas,

Niech piosnka w dal popłynie, póki jesteśmy wraz. }2x

A jeśli lasów koło złączy zerwaną nić,

Będziemy znów pospołu śpiewać, marzyć i śnić. }2x

52

WARSZAWIANKA

Oto dziś dzień krwi i chwały,

oby dniem wskrzeszenia był!

W tęczę Franków Orzeł Biały

patrząc, lot swój w niebo wzbił.

Słońcem Lipca podniecony,

woła na nas z górnych stron:

„Powstań, Polsko, krusz kajdany,

dziś twój tryumf albo zgon”

Hej, kto Polak, na bagnety!

Żyj, swobodo, Polsko, żyj!

Takim hasłem cnej podniety,

trąbo nasza wrogom grzmij!

Grzmijcie, bębny, ryczcie działa,

dalej, dzieci, w gęsty szyk!

Wiedzie hufce wolność, chwała,

tryumf błyska w ostrzu pik.

Leć, nasz orle, w górnym pędzie,

sławie, Polsce, światu służ!

Kto przeżyje, wolnym będzie;

kto umiera, wolnym już.

Hej, kto Polak, na bagnety!

Żyj, swobodo, Polsko, żyj!

Takim hasłem cnej podniety,

trąbo nasza wrogom grzmij!

53

BYŁA CICHA

Była cicha i piękna jak wiosna,

żyła prosto, zwyczajnie jak my.

Ona Boga na świat nam przyniosła

i na ziemi wśród łez nowe dni zajaśniały.

Matka, która wszystko rozumie,

sercem ogarnia każdego z nas.

Matka zobaczyć dobro w nas umie,

ona jest z nami w każdy czas.

Dzisiaj światu potrzeba dobroci,

by niepokój zwyciężyć i zło.

Trzeba ciepła, co życie ozłoci,

trzeba Boga, więc ludziom nieśmy Go tak jak Ona.

Matka...

6

BIAŁE RÓŻE

Rozkwitają pąki białych róż,

wróć, Jasieńku, z tej wojenki, wróć,

Wróć, ucałuj, jak za dawnych lat,

dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat.}2x

Kładłam ci ja idącemu w bój

białą różę na karabin twój,

Nimeś odszedł, Jasiuleńku, stąd,

nimeś próg przestąpił, kwiat na ziemi zwiądł.}2x

Ponad stepem nieprzejrzana mgła,

wiatr w burzanach cichuteńko łka,

Przyszła zima opadł róży kwiat,

poszedł w świat Jasieńko, zginął po nim ślad.}2x

Już przekwitły pąki białych róż,

przyszło lato, jesień, zima już,

Cóż ci teraz dam, Jasiuleńku, hej,

gdy z wojenki wrócisz do dziewczyny swej?}2x

W ciemnym borze zimny wicher dmie,

już nie wróci mój Jasieńko, nie,

Śmierć hulała, wzięła krwawy łup,

zakopali Janka mego w ciemny grób.}2x

Jasieńkowi nic nie trzeba już,

bo mu kwitną pąki białych róż,

Tam, pod jarem, gdzie w wojence padł,

wyrósł na mogile białej róży kwiat.}2x

Nie rozpaczaj, lube dziewcze me,

w polskiej ziemi nie będzie mu źle,

Policzony będzie trud i znój,

za ojczyznę poległ ukochany twój.}2x

5

WOJENKO, WOJENKO

Wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani,

Że za tobą idą, że za tobą idą chłopcy malowani? 2x

Chłopcy malowani, sami wybierani,

Wojenko, wojenko, wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani? 2x

Na wojence ładnie, kto Boga uprosi,

Żołnierze strzelają, żołnierze strzelają, Pan Bóg kule nosi. 2x

Lecą kule, lecą, lecą kule żwawo,

Która cię dogoni, która cię dogoni, to zapłacisz krwawo. 2x

Wojenko, wojenko, cóżeś tak szalona,

Kogo ty pokochasz, kogo ty pokochasz, jeśli nie leguna? 2x

Maszeruje wiara, pot się krwawy leje,

Raz, dwa, stąpaj bracie, raz, dwa, stąpaj bracie, to tak Polska grzeje. 2x

Wojenko, wojenko, markietanko szańca,

Kogo ty pokochasz, kogo ty pokochasz, jeśli nie powstańca? 2x

Wojenko, wojenko, co za moc jest w tobie,

Kogo ty pokochasz, kogo ty pokochasz, w zimnym leży grobie. 2x

Choćby spał już w grobie snem nieprzebudzonym,

Wstanie i podąży, wstanie i podąży za swym batalionem. 2x

54

W ZIELONYM GAJU

Słoneczko zaszło, czyli zagasło

i już się ściemnia przed wieczorem.

W zielonym gaju, ptaszki śpiewają,

ptaszki śpiewają, pod jaworem.}2x

Słoneczko zaszło, czyli zagasło

i gwiazdy świecą, gdzieś nad borem.

W zielonym gaju, ptaszki śpiewają,

ptaszki śpiewają, pod jaworem.}2x

Nie mówcie gwiazdki i ty, księżycu,

coście widzieli dziś wieczorem.

W zielonym gaju, ptaszki śpiewają,

ptaszki śpiewają, pod jaworem.}2x

Śpiewam, ja śpiewam, a serce płacze,

kiedy cię, luba, znów zobaczę?

W zielonym gaju, ptaszki śpiewają,

ptaszki śpiewają, pod jaworem.}2x

55

BARKA

Pan kiedyś stanął nad brzegiem,

szukał ludzi gotowych pójść za Nim,

by łowić serca słów Bożych prawdą.

O Panie, to Ty na mnie spojrzałeś,

Twoje usta dziś wyrzekły me imię...

Swoją barkę pozostawiam na brzegu,

razem z Tobą nowy zacznę dziś łów.

Jestem ubogim człowiekiem,

moim skarbem są ręce gotowe

do pracy z Tobą i czyste serce.

O Panie ...

Ty potrzebujesz mych dłoni,

mego serca młodego zapałem,

mych kropli potu i ... samotności.

O Panie ...

Dziś wypłyniemy już razem,

łowić serca na morzach dusz ludzkich,

Twej prawdy siecią i słowem życia.

O Panie ...

4

37. PŁONIE OGNISKO W LESIE ……………………………...40

38. POLSKIE KWIATY …………………………………………41

39. POŻEGNANIA ………………………………………………42

40. PRZYBYLI UŁANI POD OKIENKO …….…………………43

41. ROZSZUMIAŁY SIĘ WIERZBY PŁACZĄCE.……………..44

42. SERCE W PLECAKU ………………………………………..45

43. SIADŁA PSZCZÓŁKA ……..………………………………..46

44. SZŁA DZIEWECZKA ……………………………………….47

45. TAMBURYN ……..…………………………………………..48

46. TU WSZĘDZIE JEST MOJA OJCZYZNA ……………..…...49

47. TYLKO WE LWOWIE ……………………………………….50

48. UMÓWIŁEM SIĘ Z NIĄ NA DZIEWIĄTĄ………………….51

49. UPŁYWA SZYBKO ŻYCIE …………………………………52

50. WARSZAWIANKA ………………………………………….53

51. WOJENKO, WOJENKO …………………………………….54

52. W ZIELONYM GAJU ………………………………………..55

53. ZABRAŁAŚ SERCE MOJE ……………………………….....56

54. ZAGRAJ MI PIĘKNY CYGANIE …………………………..57

55. ZIELONY MOSTECZEK …………………………………….58

ZABRAŁAŚ SERCE MOJE

Na morzu burza hula i wieje, wieje wiatr,

Tęsknota mnie otula, tak bardzo mi cię brak.

Ref.:

Zabrałaś serce moje, zabrałaś moje sny,

A mi pozostawiłaś te łzy, gorące łzy.

Zabrałaś serce moje, zabrałaś moje sny,

A mi pozostawiłaś te łzy, gorące łzy.

Tak bardzo chciałbym dzisiaj całować usta twe,

Lecz ty mnie już nie kochasz, innego chłopca chcesz.

Ref.:

Zabrałaś serce moje…

Tak bardzo chcę być z tobą, pamiętam tamte dni

I każde twoje słowo, w mych snach przychodzisz ty.

Ref.:

Zabrałaś serce moje…

Gorąca lampa marzeń, wypala się do dna,

A ja tak sobie marzę, la, la, la, la, la, la.

Ref.:

Zabrałaś serce moje…

56

ZAGRAJ MI PIĘKNY CYGANIE

Zagraj mi piękny Cyganie, zagraj piosenkę sprzed lat,

Zagraj mi pieśń o miłości, może ostatni już raz.}2x

Zły los nas kiedyś rozdzielił i będziesz daleko ty,

Po szczęściu, które przeżyłem, zostały mi tylko łzy.}2x

Pójdę ja w szeroki świat, bo mam już dwadzieścia lat,

Znajdę ja sobie dziewczynę, która mi serce swe da.}2x

Odda mi serce i duszę, odda mi wszystko, co ma,

Da mi na drogę całusa, znów pójdę w szeroki świat.}2x

Żegnajcie góry, doliny, gdzie cytrusowy jest gaj,

Żegnaj, ach żegnaj kochana, ja pójdę w nieznaną dal.}2x

Jeśli nie zginę i wrócę, rzucę karabin i nuż,

Wrócę do ciebie jedyna i ucałuję cię znów.}2x

Cygan z wojenki powrócił, Cyganki nie zastał już,

Inny jej w głowie zawrócił, innego kochała już.}2x

57

SPIS TREŚCI

1. BARKA…………… ……………………………………4

2. BIAŁE RÓŻE………………………………..…………..5

3. BYŁA CICHA …………………………………………..6

4. CHODZI LATO PO BEZDROŻACH ……..……………7

5. CHRYZANTEMY ZŁOCISTE …………………………8

6. CZARNA MADONNA …………………………………9

7. CZARNE OCZY ………………………………………10

8. CZERWONA RÓŻA …………………………………...11

9. CZERWONE MAKI ……………………………………12

10. DESZCZ JESIENNY ………………………………….13

11. DZIŚ DO CIEBIE PRZYJŚĆ NIE MOGĘ ……………14

12. GDZIE STUMYK PŁYNIE Z WOLNA ……………...15

13. GŁĘBOKA STUDZIENKA …………………………...16

14. HEJ, BYSTRA WODA ………………………………..17

15. HEJ, GÓROL CI JO, GÓROL …………………………18

16. HEJ SOKOŁY ……..………………………………….19

17. JAK DŁUGO W SERCACH NASZYCH ……………..20

18. JAK DOBRZE NAM …………………………………..21

19. JA MAM TYLKO JEDEN ŚWIAT ……..……………..22

20. KIEDY W JASNĄ, SPOKOJNĄ ………………………23

21. LATO, LATO ….……………………………………….24

22. MAŁY, BIAŁY DOMEK ………………………………25

23. MAZURY ……………………………………………....26

24. MIAŁA BABA KOGUTA..…………………………….27

25. MOJA MATKO JA WIEM …………………………….28

26. NAPRZÓD, WESOŁO …..……………………………..29

27. NIEBIESKA CHUSTECZKA……………..……………30

28. NIE NOSZĄ LAMPASÓW ……….……………………31

29. OBOZOWE TANGO ….………………………………..32

30. OD RANA MAM DOBRY HUMOR …………………..33

31. OGNISKA JUŻ DOGASA BLASK…………………….34

32. O, MÓJ ROZMARYNIE ….……………………………35

33. PAŁACYK MICHLA ….……………………………….36

34. PIERWSZA BRYGADA ……………………………….37

35. PIERWSZA KADROWA ……………............................38

36. PŁONIE OGNISKO I SZUMIĄ KNIEJE …………..…..39

„NARÓD,

KTÓRY PRZESTAJE ŚPIEWAĆ,

PRZESTAJE ŻYĆ”

Oskar Kolberg

Śpiewnik opracował Zbigniew Gołąbek

nauczyciel Szkoły Podstawowej w Czerwinie

ZIELONY MOSTECZEK

Zielony mosteczek ugina się,

Zielony mosteczek ugina się,

Trawka na nim rośnie, niesie Kasię,

Trawka na nim rośnie, niesie Kasię.

Żebym ja tę łąkę arendował,

Żebym ja tę łąkę arendował,

Tobym ja mosteczek wyrychtował,

Tobym ja mosteczek wyrychtował.

Czerwone i białe róże sadził,

Czerwone i białe róże sadził,

I ciebie, dziewczyno, odprowadził,

I ciebie, dziewczyno, odprowadził.

Zaprowadziłbym cię aż do lasu,

Zaprowadziłbym cię aż do lasu,

A potem zawołał: hop sa sa su,

A potem zawołał: hop sa sa su.

58



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Śpiewnik
Śpiewnik 81
Śpiewnik 84
Śpiewnik religijny cz 1
Śpiewnik 79
ŚPIEWNIK HARCERSKI 2 compressed(4)
Śpiewnik religijny cz 3
Takich już nie ma, POLSKIE TEKSTY PIOSENEK ŚPIEWNIKI
śpiewnik BARTEk2011, Teksty Rajd BARTEK
Śpiewnik 163
Śpiewnik 42
Śpiewnik oazowy
Śpiewnik 62
Śpiewnik Zuchowy compressed(4)
Śpiewnik rekolekcje
2010 Dodatek do śpiewnika z akordami Biało żółta
śpiewnik 6
Śpiewnik 124
Śpiewnik pieśni i piosenek pielgrzymkowych

więcej podobnych podstron