s th XC4OSGQEHYOVO36DPYU3NEMGUZXFG2ROMFEVYVI


PRZEZ USZY DO MÓZGU
(L.E.STEFAŃSKI, M.KOMAR: OD MAGII DO PSYCHOTRONIKI, ROZDZIAŁ 10)
OPIS DO NAGRAŃ SYNCHRO-THETA


Prowadzone w wielu ośrodkach naukowych na świecie badania elektrycznej aktywności mózgu za pomocą urządzeń elektroencefalograficznych wykazały, że każdemu z różnych stanów świadomości człowieka (czuwanie, sen głęboki, śnienie, relaksacja, różne stany medytacyjne i psychodeliczne itd.) odpowiada dominacja specyficznego rytmu w prądach czynnościowych mózgu, a także stopień koherencji w pracy lewej i prawej półkuli mózgu. Także od dawna już wiadomo, że można wpływać na elektryczną aktywność mózgu przez stymulujące działanie na narządy wzroku lub słuchu. Działanie w tym celu na wzrok stosowane jest już od dziesiątków lat w diagnostyce medycznej. Od 1975 r. w USA, w Monroe Institute, prowadzone są badania, które zaowocowały produkcją kaset magnetofonowych, harmonizujących pracę obu półkul mózgu. Nagrywane są w systemie Hemi-Sync. Nagrania o podobnym działaniu wytwarzane są od kilku lat również w Polsce przez Warsztaty Psychotroniczne ATHANOR. Technika ich wytwarzania jest inna od amerykańskiej Hemi-Sync. We współpracy ze Studiem Eksperymentalnym Polskiego Radia i profesorem Krzysztofem Szlifirskim udało się opracować osiem nagrań, które odtwarzane na magnetofonie stereo i odsłuchiwane przez słuchawki pozwalają na osiąganie pożądanego rodzaju elektrycznej aktywności mózgu. Są to nagrania typu Synchro-Alfa i Synchro-Theta. Nazwy tych nagrań charakteryzują sposób ich oddziaływania.

W prądach czynnościowych mózgu człowieka, który jest spokojny i odprężony (czyli zrelaksowany), dominuje rytm alfa: mniej więcej od ośmiu do dwunastu drgań na sekundę (czyli herców). U człowieka zrelaksowanego tak dalece, że znajduje się już na pograniczu zaśnięcia, dominuje rytm theta, powolniejszy od poprzedniego: 3,5 do 7 drgań na sekundę. Nagrania Synchro-Theta pomagają słuchającemu osiągnąć stan „theta", głęboki stan medytacyjny, w którym praca obu półkul mózgu jest w dużym stopniu zsynchronizowana w przeciwieństwie do zwykłego stanu świadomości, tego na co dzień, kiedy „nie wie lewica, co czyni prawica" i na odwrót. Stosowane są zwłaszcza jako techniczna pomoc w codziennych sesjach medytacyjnych, jako trankwilizatory, a ponadto środki wzmacniające siły obronne organizmu, oraz w „domowej psychoterapii".

W Synchro-Thetach działają trzy czynniki: czynnik rytmotwórczy (pobudzający mózg do działania w pożądanym rytmie dominującym); czynnik synchronizujący (harmonizujący pracę obu półkul mózgu) oraz czynnik sugestywny (działa na wyobraźnię i sferę emocjonalną słuchacza).

Techniczna realizacja nagrań Synchro jest w zasadzie prosta. Z grubsza rzecz biorąc - to, co słyszy prawe ucho, odbiera lewa półkula mózgu. I odwrotnie. Oddziaływanie w specjalny sposób na lewe i prawe ucho jednocześnie może zmusić mózg do harmonijnej współpracy. Zasada jest taka: należy dać część do słyszenia lewemu uchu, drugą część prawemu. W celu usłyszenia całości mózg musi wykonać pewien wysiłek i zmuszony zostaje niejako do zsyntetyzowania tego, co usłyszało ucho lewe i prawe.

Dzięki wprowadzeniu trzeciego z wymienionych czynników, nagrania typu Synchro korzystnie odróżniają się od popularnych urządzeń elektronicznych, które działają w sposób czysto mechaniczny. Inaczej mówiąc: nagrania Synchro są tworami techniczno-artystycznymi, działającymi zarówno na fizjologię, jak i na psychikę słuchacza. To właśnie sprawia, że ich zastosowania mogą być niezwykle różnorodne, np. jako niefarmakologiczny środek nasenny (Synchro-Theta-4). Wstępne badania elektroencefalograficzne nad skutecznością nagrań Synchro przeprowadzono w Warszawie, ale niedostatki finansowe ograniczyły ich zasięg. Wykonano też badania ankietowe, które przeprowadzono na dwóch grupach po 25 i 36 osób, zespołowo poddawanych przez 12 dni działaniu nagrań sterujących prądami czynnościowymi mózgu, przez około półtorej godziny dziennie, podczas tzw. Seminariów Synchronizacji Półkulowej. Były to grupy osób, zasadniczo zdrowych, kobiet i mężczyzn w wieku od 16 do 63 lat, zgrupowanych na szkoleniach psychotronicznych w Zwardoniu i w Rynii. Pytano je m.in. o doznania, poprawę samopoczucia w wyniku słuchania wspomnianych nagrań, a nawet o to, czy osoby te doświadczyły uczucia, gdy zdawało im się, że „ciała w ogóle nie ma", czy też znajdują się gdzie indziej. Z ankiety tej wynika wyraźnie, że nagrania sterujące prądami czynnościowymi mózgu rzeczywiście działają. Ich silny dodatni wpływ na stan zdrowia fizycznego i psychicznego nie ulega wątpliwości. Na podkreślenie zasługuje też atrakcyjność doznań przeżywanych podczas trwania zajęć Seminarium Synchronizacji Półkulowej. Z przeważającej większości wypowiedzi wynika, że ankietowani wchodzili w bardzo głębokie stany medytacyjne, których uzyskanie za pomocą środków tradycjonalnych bywa zwykle dla większości osób ogromnie trudne i czasochłonne, dla niektórych zaś (np. ze skłonnościami do nerwicy depresyjnej) praktycznie niemożliwe.

Chciałbym dodać, że niektórzy z ankietowanych uzupełniali swoje relacje wypowiedziami dodatkowymi. Oto przykłady:

Odczucia związane z ciałem podczas słuchania: jednoczesny wstrząs całym ciałem jak porażenie prądem; impulsywne stopniowe rozwieranie się rąk i nóg; jak gdyby „pikanie" - punktowe odczucia w kończynach; raz miałam uczucie kurczenia się; płacz i śmiech; błogość i niechęć do wstania po skończeniu słuchania (Aleksandra F., Szczecin).

Byłam bardzo wysoko w górach, nad szerokim wąwozem, a ja byłam jakby duchem w obłokach. Innym razem: Leżąc w słuchalni, prawą i lewą dłonią czułam, jak woda przepływa pod ziemią. Jakieś nitki zimne łączyły moje dłonie z wodą. 1 było uczucie zimna, takiej rosy na całym ciele. Jeszcze innym razem: W pewnym momencie zobaczyłam bardzo długą drogę z ukosa w górę, która była co kilka metrów wyłożona prostokątami, które świeciły w przepięknych odcieniach tęczy, jeszcze takich kolorów nie widziałam (Elżbieta R., Tomaszów Maz.).

Działo się bardzo wiele różnych dziwnych rzeczy, które na pewno w znacznym stopniu przekonały mnie i bardzo zmieniły mój światopogląd (Agnieszka H., Kraków.).

Ciało zaczynało wewnątrz drgać, a przy słuchaniu muzyki eksterioryzacyjnej ciało nic nie odczuwało, przed oczami widziałem i skrzącą płaszczyznę (Szymon K., Kozy Gaje, woj. bielskie).

Zastosowanie metody uważam za niezwykle nowatorskie, mające znacznie wyższy poziom bezpieczeństwa i rokowania terapeutycznego (w porównaniu z metodami klasycznymi), uważam je także za niezwykle łatwe do praktycznego zastosowania, jako nie wymagające ani wielkich nakładów finansowych, ani wieloletniego szkolenia personelu terapeutycznego (Mariusz S., Bielsko-Biała).

Wrażenia barwne, gama najrozmaitszych barw. Drżenie mięśni nóg i rąk. Uczucie wpadania do głębokiego wzburzonego oceanu. Przeniesienie do własnego mieszkania. Śmiech, płacz. Uciekanie rąk do góry. Ból w gałkach ocznych. Uczucie głaskania po klatce piersiowej, wrażenie, ze samo się oddycha. Ból głowy. Mrowienie całego ciała (Mariola K., Dubielno, woj. toruńskie).

Patrzenie przez długą lunetę, w której pojawiło się światło-slońce. Wrażenie przebywania w przestrzeni. Błogość i spokój (Teresa G., Szczecin).

Ciało było lekkie, bez czucia - nie znaczy to, że porażone. Nie czułam ubrania, okrycia. Było to moje ciało i nie moje. Byłam na pograniczu jawy i snu-nie-snu, odlotu, unoszenia się. Poza tym wiele wrażeń trudnych do określenia słowami, ale wspaniałych, uskrzydlających wnętrze. Samopoczucie wspaniałe! (Bogumiła S., Bielsko-Biała).

Było to doświadczenie jedyne w swoim rodzaju i byłbym wielce rad mogąc je kiedyś powtórzyć (Michał S., Michałowice k. Warszawy),

Widziałem kolory utworów muzycznych: jeden miał kolor zielony podbarwiony pomarańczowym, drugi lekko pomarańczowy, trzeci żółty, czwarty błękitny, piąty zmieniał swój kolor. Jeden raz byłem w koszarach i wyruszałem z wojskiem na wojnę. Żołnierze byli w hełmach i w mundurach granatowych. Doznawałem za każdym razem przepływu energii, myślałem, że coś niesamowitego się ze mną dzieje, serce mi biło niesamowicie. Natomiast za drugim razem odbyło się zupełnie spokojnie (Edward G., Łuczyce, woj. krakowskie).

Jeden raz byłam w niebie! Nagle znalazłam się pośrodku potężnych, nie znanych mi dotąd chórów anielskich. Właściwie nawet nie znajduję odpowiednich stów, aby to opisać. To było jedno z najpiękniejszych przeżyć w moim życiu! (Barbara Ś., Kraków).


NAGRANIA SYNCHRO-THETA


Sposób działania nagrań typu Synchro-Theta bliżej wyjaśnić nam może krótka charakterystyka każdego z nich. Kasety o numerach 1, 2 ,3 i 5 przeznaczone są do treningu medytacyjnego ze słuchawkami na uszach. Należy się z nimi dobrze osłuchać, zanim sięgnie się po nagrania z ćwiczeniami egzosomatycznymi, które pozwalają medytującemu „poczuć się poza ciałem", o numerach 6 i 7.

Każda z kaset S-Th pomaga wejść w innego rodzaju stan theta:

Kasety 1 i 5 ułatwiaj ą słuchającemu osiągnięcie głębokiego stanu relaksacji ciała i umysłu, który charakteryzuje się dominującym rytmem prądów czynnościowych mózgu o częstotliwości 7 herców (Hz).

Kasety 2 i 3 sugerują wejście w stan theta, gdy w elektrycznej aktywności mózgu dominuje częstotliwość 6 Hz.

Kasety 4, 6 i 7 ułatwiają wchodzenie w najgłębsze stany medytacyjne, kiedy możliwa jest eksterioryzacja świadomości, czyli odczuwanie „przebywanie poza ciałem". Dla osób cierpiących na bezsenność „pigułka nasenna" (S-Th-4) jest po prostu niefarmakologicznym środkiem nasennym.

UWAGA! Kasety typu Synchro-Theta mogą być stosowane przez osoby mające dolegliwości psychiatryczne tylko po uprzedniej konsultacji z lekarzem. Nie zaleca się odsłuchiwania chorym na padaczkę (epilepsję).

SYNCHRO-THETA-1: Nagrany utwór Stanisława Prószyńskiego `Romantyczne pobrzmienia' sugeruje mózgowi słuchacza rytm theta o częstotliwości 7 Hz.

Na kasecie SYNCHRO-THETA-1 mamy nagranie utworu mikrofonowego, tzn. zawierającego dźwięki minimalnie różniące się od siebie pod względem wysokości (o ćwierć tonu). Nagranie jest stereofoniczne, ale tym razem nie chodzi po prostu o uzyskanie słuchania przestrzennego. `Romantyczne pobrzmienia' Stanisława Prószyńskiego wprowadzają nas w głębokie stany medytacyjne, w nie znany nam dotychczas świat dźwięków, które za pośrednictwem zmysłu słuchu potrafią sterować elektryczną aktywnością mózgu. Gdy za pomocą elektroencefalografii zapisujemy prądy czynnościowe mózgu człowieka głęboko zrelaksowanego i pogrążonego w myśleniu twórczym, wizualizacyjnym, aparat zapisuje tzw. rytm theta, zjawiający się synchronicznie w obu półkulach mózgu.

Podczas słuchania `Romantycznych pobrzmień', gdy siedzisz lub leżysz wygodnie ze stereofonicznymi słuchawkami na uszach, dźwięki odtwarzane z taśmy generują w twoim mózgu takie właśnie korzystne rytmy. Odsłuchiwanie kasety SYNCHRO-THETA-1 pozwala rozwinąć skrzydła twojej twórczej wyobraźni; dopomaga w optymalnym rozwiązywaniu problemów, które dotąd wydawały się nierozwiązalne; czyni twój umysł aktywnym, podczas gdy twoje ciało odpoczywa.

Dla amatorów muzyki elektronicznej `Romantyczne pobrzmienia' mogą stać się najulubieńszą z kaset „odjazdowych".

Nie wola, lecz wyobraźnia jest źródłem twórczej mocy człowieka. Rozwijaj więc swą wyobraźnię! Muzyka `Romantycznych pobrzmień' ma wyraźnie charakter ilustracyjny, mocno prowokujący wyobraźnię słuchacza. Daj się sprowokować! Na kanwie utworu wyhaftuj swój własny film. Bądź autorem jego scenariusza i reżyserem - chwilami świadomym, chwilami mimowolnym, bądź również aktorem.

Jeśli słuchałbyś kasety SYNCHRO-THETA-1 z otwartymi oczami, np. na samotnym spacerze z walkmanem (kieszonkowym magnetofonem) i słuchawkami stereo na uszach, słuchając patrz na to, co cię otacza tak, jak na obraz na ekranie, a muzyki słuchaj tak, jak ilustracji dźwiękowej do tego filmu.

SYNCHRO- THETA-2: Anastenaria, z szamańską muzyką transową, nagranie sugerujące rytm 6 Hz.

Kaseta Anastenaria zawiera - po części wstępnej, wprowadzającej -elektroniczną wersję nagrania etnograficznego, dokonanego w Grecji podczas misteriów („anastenariów"), których uczestnicy wykonują taniec sakralny boso na czerwonym żarze z dogasającego ogniska, nie parząc się przy tym. Jest to ekstatyczna modlitwa w tańcu, obyczaj będący reliktem głębokiej starożytności. Towarzyszy temu tańcowi muzyka prastara, ceremonialna, transowa, muzyka do szamańskiego wtajemniczania, dająca między innymi moc chodzenia po ogniu. Langadas i Agia Eleni, dwie małe miejscowości, gdzie do naszych czasów dotrwał obyczaj odprawiania anastenariów, są ostatnimi zamieszkałymi przez żywych ludzi wysepkami Grecji prastarej, Hellady Homera, na obszarach współczesnego państwa greckiego. Do dziś przed bóstwem składa się tam ofiary ze zwierząt, tam też na jego cześć tańczy się boso po rozpalonych węglach.

SYNCHRO-THETA-2 wprowadza w stan świadomości szamana, jest zatem kasetą do uprawiania magii i czarów. Jej przesłuchiwanie regeneruje nadwątlone siły organizmu.

SYNCHRO-THETA-2 składa się z następujących po sobie odcinków: dźwięk dzwonów, chór indyjskich mnichów, start samolotu, muzyka szamańska (17 min i 40 s) i lądowanie samolotu. Wszystkie te dźwięki poddane zostały głębokiemu przetworzeniu elektronicznemu, aby mogły bezpośrednio oddziaływać na ciało i umysł słuchacza.

Kasetę SYNCHRO -THETA- 2 stosować można w różny sposób i do różnych celów:

1) na leżąco, z zamkniętymi oczami, słuchając całości nagrania (30 min) i wykonując ćwiczenia wg instrukcji, co otwiera przed słuchaczem nowe perspektywy odczuwania i rozumienia samego siebie oraz świata wokół, co daje mu nowe możliwości działania na samego siebie i na otoczenie,

2) na stojąco i w ruchu, z otwartymi oczami, słuchając tylko drugiej części nagrania z muzyką szamańską, aby z walkmanem i ze słuchawkami na uszach chodzić boso po żarzących się węglach albo dla nawiązania pełnego porozumienia ze zwierzęciem, albo też dla wykonania jakiegoś innego zadania. Kaseta Anastenaria wprowadza w stan świadomości, w którym łatwo nawiązuje się kontakty ze zwierzętami, kontakty zdumiewająco spontaniczne, pełne wzajemnego zrozumienia, kontakty nowego rodzaju. Jest to stan, w którym zaczyna się poznawać „mowę" zwierząt: mowę mimiczną, mowę zachowań, mowę oddziaływań telepatycznych. W czasie spaceru z psem zachowuj się tak, aby on poczuł się nie prowadzony, lecz oprowadzany, z serdecznościami po drodze, jak najmilszy gość. Obserwuj go i rób wszystko to, czego pies sobie życzy, czego oczekuje od ciebie. Zobacz co z tego wyniknie...

Albo zamknij się w swoim pokoju i odważ się - zatańcz (z walkmanem i słuchawkami na uszach) razem z grającymi i śpiewającymi anastenaridami.

Instrukcja do ćwiczenia

Usiądź albo lepiej połóż się wygodnie, bardzo wygodnie. Wybierz do tego miejsce, gdzie nikt ci nie przeszkodzi, nie przerwie ćwiczenia. Jeśli to możliwe, zamknij drzwi od środka na klucz. Koniecznie wyreguluj magnetofon tak, aby dźwięki brzmiały dokładnie tak samo głośno w słuchawce dla prawego i w słuchawce dla lewego ucha. Podczas leżenia ze słuchawkami na uszach uruchom magnetofon i zamknij oczy. W czasie słuchania przetworzonego elektronicznie dźwięku dzwonów odpręż mięśnie swojego ciała, niech leży miękko i bezwładnie.

Nie wystarczy, gdy powiesz sobie „moje mięśnie są odprężone". Często zdaje się człowiekowi, że jakieś mięśnie jego ciała są odprężone, podczas gdy w rzeczywistości pozostają one napięte; np. nie zdajemy sobie sprawy z tego, że mamy zmarszczone czoło, kurczowo zaciśnięte powieki, szczęki, wargi, pięści, że dociskamy łokcie do tułowia, że mamy usztywniony kręgosłup („jakby kij połknął"). Mów sobie w myśli, wymieniaj kolejno różne grupy mięśni i każdą z nich leciutko porusz, aby się przez to odprężyły, rozluźniły. Odprężaj kolejno: czoło, powieki, szczęki, wargi, język (niech miękko wypełnia jamę ustną, niech dolne zęby nie dotykają do górnych); porusz głową i szyją, barkami, mięśniami wzdłuż kręgosłupa na całej jego długości; wypnij brzuch do przodu i od razu rozluźnij mięśnie brzucha; poruszaj ramionami, poruszaj łokciami, palcami dłoni; lekko ugnij nogi w kolanach i nie rozprostowuj ich potem, nie usztywniaj, niech same się ułożą miękko i bezwładnie; poruszaj palcami stóp. Gdy wszystko to wykonasz, twoje całe ciało będzie odprężone, rozluźnione.

Odprężaj swój umysł słuchając dalej dzwonów. Przez chwilę będziesz słyszał, jak dźwięk przesuwa się w prawo i jest słyszalny tylko prawym uchem, a potem przemieszcza się w lewo i słyszysz go uchem lewym - zwróć uwagę na to, co dzieje się w twojej przestrzeni dźwiękowej.

Gdy zabrzmi przetworzony elektronicznie chór indyjskich mnichów, zacznij oddychać bardzo wolno, bardzo spokojnie, bardzo głęboko. Podczas brania wdechu wyobraź sobie nieskończoność iskrzącej się, wibrującej, ożywczej energii istniejącej wokół ciebie (hinduscy jogini nazywają tę energię praną). Z wdechem wciągnij ją do wszystkich części twojego ciała, a zwłaszcza do głowy (wyobrażaj sobie, że tak właśnie się dzieje!). Wyobrażaj sobie przy tym, robiąc wydech przez szparkę między wargami, że uwalniasz zużytą energię ze swego ciała. Usuwaj też zużytą energię na zewnątrz wydychając powietrze z płuc (wyobrażaj to sobie!), a równocześnie uruchom swoje struny głosowe i przyłącz się do monotonnego śpiewu mnichów, śpiewaj lub mrucz razem z nimi: „aaah", „oooh" albo „uuuhm". Nie lekceważ sobie tego energetyzującego elementu ćwiczenia!

Oddychaj znów normalnie, po swojemu, słuchając dźwięku przypominającego start samolotu. Odprężaj się przy tym, odprężaj... Powiedz do siebie w myśli, daj sobie następującą sugestię: „Zapamiętam wszystko, czego będę doznawał podczas słuchania tej muzyki transowej".

Podczas słuchania przetworzonej elektronicznie muzyki szamańskiej wyobrażaj sobie, że razem z innymi wykonujesz radosny taniec sakralny, że jesteś przy tym lekki, sprawny, sprężysty, młody. Wówczas kaseta `Anastenaria' oddziałuje zdrowotnie. Albo też wykonuj inny swój program, np. parapsychicznego oddziaływania na otoczenie.

Nagranie kończy się dźwiękiem przypominającym lądowanie samolotu. Jest to sygnał „budzący", ułatwiający powrót do zwykłego stanu świadomości, do stanu czuwania.

SYNCHRO-THETA-3: `Przed obliczem Przedwiecznego', nagranie kontemplacyjne z muzyką synagogalną, sugerujące rytm 6 Hz.

Podczas słuchania kasety SYNCHRO-THETA-3, gdy siedzisz lub leżysz wygodnie ze stereofonicznymi słuchawkami na uszach, dźwięki odtwarzane z taśmy generują w twoim mózgu takie właśnie korzystne rytmy. Twój umysł jest aktywny, podczas gdy ciało odpoczywa.

Na nagranie S-Th-3 składają się dźwięki poddane głębokiemu przetworzeniu elektronicznemu: dźwięki dzwonów, odgłosy przyrody i muzyka synagogalną, a także finalny fragment „Stabat Mater" Karola Szymanowskiego. Wykonawcą śpiewów synagogalnych jest znakomity kantor Marcel Lorand z towarzyszeniem tria wokalnego.

Kaseta `Przed obliczem Przedwiecznego' wprowadza w medytacyjny stan świadomości, skłania do medytacji lub też do kontemplacji. Medytacja wprawdzie nie jest modlitwą, ale oczyszczając umysł przygotowuje go do niej. Kontemplacja niekiedy staje się modlitwą idącą^ z wnętrza człowieka, modlitwą, bez tekstu słownego. A może - słuchając nagrania S-Th-3 -dojdziesz przy tym do przekonania, że Bóg bywa również Mocą, która potrafi człowieka przeniknąć na wskroś; Mocą, którą próbowali opisywać niektórzy święci i wielcy pisarze.

Nie nastawiaj swojego magnetofonu zbyt głośno, aby wibrato będące istotnym elementem nagrania nie stało się zbyt narzucające. W wypadku S-Th-3 lepiej słuchać trochę za cicho, niż za głośno.

I jeszcze jedno: wszystkie nagrania S-Th muszą trochę szumieć. Muszą, bo inaczej źle by funkcjonowały. A zatem ostrożnie używaj ekwalizera lub nie stosuj go wcale.

Instrukcja do ćwiczenia

W czasie jego trwania należy zachowywać się i przyjąć pozycję jak podczas ćwiczeń z S-Th-2, doprowadzając swój stan do całkowitego odprężenia i rozluźnienia ciała.

W dalszym ciągu należy słuchać nagrania leżąc (lub siedząc) z zamkniętymi oczami. Podczas słuchania mogą zjawić się w twoim ciele jakieś doznania, których rodzaj trudny jest nawet do przewidzenia: wrażenia wibracyjne lub jakby elektryczne, z oczu mogą pocieknąć łzy itd. Wiedz, że są to wszystko reakcje jak najbardziej prawidłowe, świadczące o dobroczynnym oddziaływaniu stanu medytacyjnego, w którym się znajdujesz.

Gdy nagranie dobiegnie końca, w żadnym razie nie zrywaj się natychmiast. Weź bardzo spokojny i głęboki oddech, poruszaj palcami rąk i palcami nóg, jeszcze raz odetchnij głęboko. I dopiero wtedy wolno otwórz oczy.

SYNCHRO-THETA-5: Nagrano tu utwór Jarosława Białego `Mistyczna podróż do serca Ziemi', sugerujący rytm 7Hz.

`Mistyczna podróż do serca Ziemi' jest nagraniem oddziaływującym zdrowotnie, wyzwalającym samoregulację organizmu. Dzięki temu może ono być pomocne w tworzeniu pozytywnych wzorców zachowań (m.in. wzbudzając i stymulując niechęć do nikotyny, zmniejszając nadmierne łaknienie), może też działać antydepresyjnie i ułatwiać zasypianie. Nagranie ma również działanie energetyzujące, polepsza ogólną odporność organizmu, podwyższa poziom odporności na ból i stres, zwiększa sprawność intelektualną.

Stosowanie dźwięku jako „lekarstwa" budzi coraz większe zainteresowanie. Nieskuteczność działań współczesnej medycyny wobec wielu chorób i dolegliwości zmusza do szukania środków alternatywnych. Podstawową cechą „nowej medycyny" jest twierdzenie, że każdy organizm ludzki ma wbudowany mechanizm samoregulacji i samouzdrawiania. „Nowa medycyna" powraca też do znanej od tysiącleci prawdy: stan psychiczny jest najważniejszym aspektem wyzdrowienia. I odwrotnie: najgroźniejszym czynnikiem chorobowym jest stres. Wedle uczonych, uznanych za najpoważniejsze światowe autorytety, stres - zwłaszcza nieuświadomiony - jest równie groźny dla zdrowia, jak skażenie środowiska (metale ciężkie, zanieczyszczenia chemiczne powietrza i żywności, rozproszone pierwiastki promieniotwórcze). Coraz powszechniejsza staje się więc praktyka obniżania poziomu stresu za pomocą różnych technik. Jedną z takich metod jest oddziaływanie na samoregulacyjne zdolności organizmu za pomocą dźwięku.

Jarosław Biały należy do nielicznych w naszej części Europy kompozytorów, specjalistów, tworzących muzykę stymulującą samoregulacyjne zdolności organizmu. Jego koncerty i sesje muzykoterapeutyczne (m.in. we Włoszech) wykazały niezbicie pozytywne oddziaływanie tej muzyki. Stwierdzono też, że niewiara w zdrowotne działanie tej muzyki nie ma wpływu na jej faktyczną skuteczność. Przeciwnie, brak oczekiwań co do rezultatów jej słuchania ma nawet tę zaletę, że uwalnia człowieka od napięcia psychicznego, spowodowanego oczekiwaniem na efekt. Dlatego, jeśli chcesz zwiększyć działanie tej kasety, nie oczekuj niczego! Nie koncentruj uwagi na reakcjach twojego organizmu, lecz po prostu słuchaj muzyki; bo reakcje, to sprawa twojego organizmu, a nie twojego intelektu. Jest tutaj pewna analogia z tabletką. Wiadomo, że po połknięciu ulega ona skomplikowanym przemianom chemicznym wewnątrz organizmu. Żaden jednak pacjent nie stara się dociekać, jak z chwili na chwilę przebiegające procesy. Dźwiękowa tabletka nagrana na tej kasecie będzie działać tym lepiej, im mniej będziesz o niej myślał.

SYNCHRO-THETA-4: Nazwano ją `Pigułką nasenną', ponieważ spełnia funkcję niefarmakologicznego środka usypiającego. Może też osobie mocno osłuchanej z pozostałymi nagraniami Synchro-Theta umożliwić osiągnięcie najgłębszych stanów medytacyjnych, gdy mózg czuwa, pozostając przy tym na samej granicy zaśnięcia.

Prowadzone w wielu ośrodkach naukowych na świecie badania elektrycznej aktywności mózgu za pomocą urządzeń elektroencefalograficznych wykazały, że każdemu z różnych stanów świadomości człowieka odpowiada dominacja specyficznego rytmu w prądach czynnościowych mózgu. Rytmy te w języku potocznym bywają nazywane (zresztą niezupełnie ściśle) falami mózgowymi. Na przykład stanowi czuwania (czyli zwykłemu stanowi świadomości w ciągu dnia) odpowiada rytm „beta", a stanowi relaksacji ciała i umysłu rytm „alfa". Przed zaśnięciem mózg człowieka opanowuje rytm „theta", po zapadnięciu w głęboki sen zaś - rytm „delta".

Łatwość zapadania w sen mają ci ludzie, u których potrzebne do tego zmiany elektrycznej aktywności mózgu dokonują się sprawnie i bez zakłóceń. W przeciwnym razie potrzebna bywa pomoc z zewnątrz, niestety, przeważnie w postaci substancji chemicznych, które wprawdzie pomagają zasnąć, ale równocześnie trują i - przy częstszym ich stosowaniu - uzależniają. A co najgorsze, sen uzyskany z pomocą środków farmaceutycznych nie ma naturalnego przebiegu, rozczłonkowanego na fazy snu głębszego i okresy, kiedy występują marzenia senne. Z takiego „sztucznego" snu człowiek budzi się ociężały i nie całkiem wypoczęty.

Nagranie SYNCHRO-THETA-4 jest środkiem usypiającym najzupełniej nietoksycznym, działającym na podstawie znanego już od paru dziesiątków lat zjawiska „wodzenia fal mózgowych", a wykorzystującym najnowsze zdobycze neurofizjologii i elektroakustyki. Odsłuchiwanie nagrania S-Th-4 łagodnie spowalnia rytmy prądów czynnościowych mózgu, jednocześnie harmonizując pracę jego półkul - prawej i lewej. Stosowana codziennie `Pigułka nasenna' w sposób łagodny stymuluje naturalne procesy fizjologiczne prowadzące do zapadnięcia w sen. Przyzwyczaja do nich mózg człowieka, cierpiącego dotychczas na bezsenność, po to, aby wreszcie stać się już zbędną.

Na nagranie S-Th-4 składają się różne dźwięki spreparowane elektronicznie: odgłosy przyrody, tekst słowny ze wskazówkami dotyczącymi odprężania różnych mięśni ciała, a także fragmenty utworu Jana Sebastiana Bacha `Wariacje goldbergowskie'. Materiał dźwiękowy wycisza się stopniowo, aż do zapadnięcia „drgającej ciszy".

Dla użytkownika kasety `Pigułka nasenna' interesująca może być przyczyna, dla której ten właśnie utwór muzyczny włączony został do nagrania.

Chronicznie cierpiący na bezsenność poseł rosyjski Kayserling wpadł na pomysł, aby zwrócić się do Bacha z prośbą o napisanie specjalnego utworu usypiającego. Kompozytor wywiązał się ze swego zadania tak doskonale, że zachwycony rezultatem dyplomata nagrodził go znaczną sumą w złocie. W domu Kayserlinga zamieszkał na stałe muzyk Johan Goldberg, aby w każdej chwili był gotów zasiąść do klawikordu i wykonać ów niezawodny „utwór nasenny".

SYNCHRO-THETA-6: Nagranie słowno-muzyczne, przeznaczone do ćwiczeń egzosomatycznych (do „wychodzenia poza ciało") `Katabasis'.

W dniach od 25 kwietnia do 15 maja 1992 roku odbyły się w Grecji (z udziałem przybyłych tam Polaków) zrekonstruowane `Wtajemniczenia eleuzyńskie'. Po przerwie trwającej szesnaście stuleci ożyły znowu ruiny sanktuarium w Eleusis, a na szczęśliwie zachowanych kamiennych ławach ponownie zasiedli mistowie - osoby, które przybyły, aby zdobyć wtajemniczenie. Jednym z nagrań tam zastosowanych, a przygotowanych w tym celu przez Warsztaty Psychotroniczne ATHANOR, była ta właśnie kaseta.

`Katabasis' jest nagraniem typu Synchro-Theta, a więc nagraniem sterującym prądami czynnościowymi mózgu o dominującej częstotliwości 5 Hz. Powinno być ono odsłuchiwane wyłącznie przez słuchawki stereofoniczne, w pozycji leżącej i z zamkniętymi oczami. Ma to dopomóc osobie słuchającej w wejściu w specyficzny głęboki stan medytacyjny, aby wreszcie „poczuć się poza ciałem" lub inaczej mówiąc osiągnąć stan „egzosomatyczny". O tym, czym jest on i jak bywa odczuwany, możemy poczytać w książce Romana Bugaja `Eksterioryzacja - istnienie poza ciałem', Warszawa 1990.

`Katabasis' jest słowem starogreckim, które znaczy zstąpienie do otchłani. Jak wierzono, zstępują do otchłani dusze ludzi zmarłych. Ale wierzono też, że wyjątkowo można „zstąpienia" doświadczyć za życia. Czy relacjom o takich „zstąpieniach" możemy dać wiarę? Owszem, jeśli przyjąć,

że odbywały się one „poza ciałem", a owe „otchłanie" umiejscowimy poza naszą rzeczywistością fizyczną, czyli w „planie astralnym" (według terminologii okultystycznej), lub w „rzeczywistościach paralelnych" (zgodnie z nowszą terminologią Roberta Monroe'go). Nagranie `Kafabasis' jest w pewnym sensie biletem wstępu, ale też przewodnikiem turystycznym po planie astralnym. Zaprasza, prowadzi i zaleca, lecz do osobistych decyzji turysty już się nie wtrąca.

Miejsca szczególnie korzystne dla uzyskania przeżyć katabasis nazywano w starożytności plutoniami. Także na terenie wykopalisk znajduje się plutonium. Jest to niezbyt głęboka skalna grota w stromym zboczu wzgórza, na którego szczycie stała niegdyś świątynia bogini Demeter. Podczas ćwiczebnego odsłuchiwania kasety `Katabasis' należy w stosownym momencie przypomnieć sobie tę grotę lub ją sobie wyobrazić.

Jeśli na początku nagrania nastawimy jego pierwszy fragment (odgłosy przyrody) średnio głośno, zauważymy potem, że jego następne części są coraz cichsze, a końcowe odbieramy na samym pograniczu słyszalności. Tak ma być! W żadnym razie nie regulujmy poziomu w trakcie odsłuchiwania kasety! Nawet, jeśli zdaje się, że już nic nie słychać. W takim wypadku `Katabasis' zaczyna funkcjonować jako tzw. nagranie podświadomościowe (działające bezpośrednio na podświadomość).

Podczas odsłuchiwania pierwszej części nagrania następuje stopniowo głębokie odprężenie fizyczne oraz emocjonalne. Gdy zabrzmi przetworzony elektronicznie chór, śpiewający samogłoskową inwokację do Hermesa Przewodnika Dusz (Hermes Psychopompos), zacznij oddychać bardzo wolno, bardzo spokojnie, bardzo głęboko. Podczas brania wdechu wyobraź sobie nieskończoność iskrzącej się, wibrującej, ożywczej energii istniejącej wokół ciebie (hinduscy jogini nazywają tę energię praną). Z wdechem wciągnij ją do płuc i do wszystkich części twojego ciała, a zwłaszcza do głowy. Wyobrażaj sobie, że tak właśnie się dzieje! Oddychaj przez szparkę pomiędzy wargami, wyobrażaj sobie przy tym, że wydalasz zużytą energię ze swego ciała. Usuwaj tę zużytą energię wydychając powietrze z płuc, na zewnątrz (wyobrażaj to sobie!), a równocześnie uruchom swoje struny głosowe i przyłącz się do monotonnego śpiewu brzmiącego w twoich słuchawkach. Śpiewaj lub mrucz razem z chórem: „aaah", „oooh" albo „uuuhm". Nie lekceważ sobie tego energetyzującego elementu ćwiczenia!

W nagraniu `Katahasis' zetkniemy się z bardzo ezoterycznymi tekstami starogreckimi. Pochodzą one z tzw. `Złotych tabliczek orfickich'. Są to teksty związane z `Misteriami orfickimi'. Wykorzystano je, ponieważ ich odpowiedniki eleuzyńskie „niestety" się nie zachowały. Przekładów Tabliczek orfickich specjalnie dla naszych celów dokonał pan mgr Lech Koziński.

Kilka wyobrażeń sugerowanych słuchaczowi nagrania pochodzi z popularnego w Stanach Zjednoczonych ćwiczenia parapsychicznego, z którym przed wieloma laty zapoznała mnie pani Virginia Hurley. Składam Jej podziękowanie korzystając z okazji.

We fragmentach muzycznych `Katabasis' słyszymy nagrane przez prof. Stanisława Prószyńskiego dwa cykle wariacji kolorystycznych na tematy starogreckie.

SYNCHRO-THETA-7: Nagranie słowno-muzyczne, przeznaczone do ćwiczeń egzosomatycznych. Dawni Słowianie nazywali świat zagrobowy słowem naw albo raj. Słowo „raj" używane dzisiaj nabrało swego obecnego znaczenia dopiero pod wpływem religii chrześcijańskiej. „Iść do nawi" znaczyło „umierać".

Nagranie Naw albo Raj ułatwia słuchającemu wejście w plan astralny. Tym razem jest to astral naszych praprzodków, słowiański „Tamten Świat". W celu umożliwienia tego, zastosowano nowe zdobycze neurofizjologii, elektroniki i elektroakustyki.

Naw albo Raj jest nagraniem typu Synchro-Theta, a więc nagraniem sterującym prądami czynnościowymi mózgu o dominującej częstotliwości 5 Hz.

Jeśli na początku nagrania średnio głośno nastawimy jego pierwszy fragment (odgłosy przyrody), zauważymy, że następne jego części są coraz cichsze, a końcowe odbieramy na samym pograniczu słyszalności. Tak powinno być!

Podczas odsłuchiwania pierwszej części nagrania następuje stopniowo głębokie odprężenie fizyczne oraz emocjonalne. Gdy zabrzmi przetworzony elektronicznie chór śpiewający słowiański odpowiednik hinduskiej mantry, zacznij oddychać bardzo wolno, bardzo spokojnie, bardzo głęboko. Podczas brania wdechu wyobraź sobie białą, lśniącą, wibrującą, iskrzącą się energię, która napełnia twoje ciało. Z wdechem wciągnij ją do płuc i do wszystkich części twojego ciała, a zwłaszcza do głowy. Należy sobie wyobrazić, że tak właśnie się dzieje! Należy równocześnie uruchomić swoje struny głosowe i przyłączyć się do monotonnego śpiewu brzmiącego w słuchawkach. Śpiewaj lub mrucz razem z chórem: „Świętowit, Świętowit, Świętowit". Nie lekceważ sobie tego energetyzującego elementu ćwiczenia! W czasie wydychania trzeba mieć wrażenie, że zużytą energię oddalasz.

W nakładających się na siebie głosach „chóru" słyszymy opadający motyw melodyczny: d, cis, a - ćwierćnuta i dwie ósemki. Według Anny Czekanowskiej jest to wiodący motyw dawnych pieśni słowiańskich {Słownik starożytności słowiańskich, t. 4, Ossolineum, Wrocław 1970).

W warstwie słownej nagrania Naw albo Raj zetkniemy się z przedchrześcijańskimi tekstami liturgicznymi. Wszystkie ich fragmenty są autentyczne, a pochodzą z różnych źródeł historycznych.

W opisach grobowców odkopywanych przez archeologów użyte są sformułowania wyjęte z opisów wykopalisk notowanych przez naukowców. Są to zdania z artykułów zamieszczonych w Pracach i materiałach Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi, 32, 1985 i 35, 1988.

We fragmentach muzycznych słyszymy m.in. najstarsze zachowane w zapisie melodie prapolskie. Przytacza je w swojej Historii muzyki polskiej Zdzisław Jachimecki. Ich opracowania i nagrania trikowego na wielośladzie dokonał świetny artysta z Podhala, Piotr Mąjerczyk.


<div align="center"></div>DODATEK
(opracowanie przedruku za instrukcjami do kolejnych nagrań z serii synchro-theta)
SYNCHRO-THETA, Nr 8 - 10 (kasety sterujące prądami czynnościowymi mózgu)


SYNCHRO-THETA 8: ZAKLĘCIE WIELKIEGO WSPÓŁCZUCIA - ćwiczenie egzosomatyczne. Kaseta magnetofonowa 2 razy po 40 minuty (po obu stronach to samo). W drugiej części `Zaklęcia Wielkiego Współczucia' słyszymy przetworzony elektronicznie fragment nagrania dokonanego w malezyjskim mieście Penang, a wydanego przez Disworid Musie SDN. BHD., 19. Jałan Manis 4, Taman Segar, Cheras 56100 Kuala Lumpur.

SYNCHRO-THETA 9: `O NIE ŚPIJ, DRUHU, NOCY TEJ...' - ćwiczenie egzosomatyczne. Kaseta magnetofonowa 2 razy po 40 minuty (po obu stronach to samo). W drugiej części `O NIE ŚPIJ, DRUHU, NOCY TEJ...*' słyszymy przetworzony elektronicznie fragment nagrania dokonanego w tureckim mieście Konya, w cyklu Mevlana Kasetcilik. Jest to muzyka mikrotooowa, napisana w XIII wieku przez wielkiego mistyka, poetę i kompozytora, Dżelaledina Rumi zwanego Melvana (nasz przewodnik'). Tytuł Synhro-Thety 9 stanowią pierwsze słowa poematu Mevlana, którego Karol Szymanowski użył jako tekstu słownego w swojej III Symfonii.

SYNCHRO-THETA 10: DUSZA PUSTYNI - ćwiczenie egzosomatyczne. Kaseta magnetofonowa 2 razy po 43 minuty (po obu stronach to samo). W drugiej części `Duszy Pustyni' słyszymy przetworzony elektronicznie fragment nagrania dokonanego w Tunezji przez firmę Soca (nr 1397), a wykonanego przez zespół Al-Mundżi Jbn Anunara. Jest to taneczna muzyka transowa, o bardzo silnym ładunku emocjonalnym.

Tekst i system zapisu: Lech Emfazy Stefański. Opracowanie elektroniczne: Krzysztof Szlifirski. Studio Eksperymentalne Polskiego Radia

UWAGA! Kasety typu SYNCHRO-THETA mogą być stosowane przez osoby mające dolegliwości psychiatryczne tylko po uprzedniej konsultacji z lekarzem. Nie zaleca się odsłuchiwania chorym na padaczkę (epilepsję).

Nagrania te ułatwiają słuchającemu wejście w stan astralny. Aby mu to umożliwić, zastosowano nowe zdobycze neurofizjologii, elektroniki i elektroakustyki.

Powyższe nagrania są nagraniem typu Synchro-Theta, a więc nagraniem sterującym prądami czynnościowymi mózgu o dominującej częstotliwości 4 Hz. Powinno być odsłuchiwane wyłącznie poprzez słuchawki stereofoniczne, w pozycji leżącej i z zamkniętymi oczami. Ma ono na celu dopomóc osobie słuchającej w wejściu w specyficzny, głęboki stan medytacyjny, aby wreszcie `poczuć się poza ciałem', lub inaczej mówiąc osiągnąć stan `egzosomatyczny'. UWAGA! Działanie nagrania na rytmy prądów czynnościowych mózgu występuje tylko wówczas, gdy słuchający starannie wyreguluje jednakową głośność w prawym i lewym uchu.

Jeśli na początku nagrania nastawimy jego pierwszy fragment (odgłosy przyrody) średnio głośno, zauważymy potem, że jego następne fragmenty są coraz cichsze, a końcowe odbieramy na samym pograniczu słyszalności. Tak ma być? W żadnym razie nie regulujemy poziomu w trakcie odsłuchiwania kasety! Nawet jeśli zdaje się, że nic nie słychać. W takim przypadku nagranie zaczyna funkcjonować jako tzw. nagranie podświadomościowe (działające bezpośrednio na podświadomość).

Podczas odsłuchiwania pierwszej części nagrania następuje stopniowo głębokie odprężenie fizyczne oraz emocjonalne. Gdy zabrzmi przetworzony elektronicznie grecki odpowiednik hinduskiej mantry, zacznij oddychać bardzo wolno, bardzo spokojnie, bardzo głęboko. Podczas brania wdechu wyobraź sobie nieskończoność iskrzącej się, wibrującej, ożywczej energii istniejącej wokół ciebie - hinduscy jogini nazywają tę energię `praną'. Z wdechem wciągnij ją do płuc i do wszystkich części Twojego ciała, a zwłaszcza do głowy. Wyobrażaj sobie, że tak właśnie się dzieje! Robiąc wydech przez szparkę pomiędzy wargami, wyobrażaj sobie przy tym, że oddalasz zużytą alergię ze swojego ciała. Wydychając powietrze z płuc, usuwaj tę zużytą energię na zewnątrz (wyobrażaj to sobie!), a równocześnie uruchom swoje struny głosowe i przyłącz się do monotonnego śpiewu brzmiącego w Twoich słuchawkach. Śpiewaj lub mrucz razem z chórem. Nie lekceważ sobie tego energetyzującego elementu ćwiczenia!

Kilka wyobrażeń sugerowanych słuchaczowi każdego z nagrań pochodzi z popularnego w Stanach Zjednoczonych ćwiczenia parapsychicznego, z którym przed dwudziestoma laty zapoznała mnie pani Virginia Hurley. Korzystając z tej okazji składam Jej podziękowanie.

Wszystkim osobom ćwiczącym życzę powodzenia i - być może koniecznej - wytrwałości. Trudno bowiem spodziewać się, że od razu pierwsze odsłuchanie kasety u każdego z ćwiczących musi zakończyć się sukcesem.

<div align="right">mgr L. E. Stefański </div>

SYNCHRO-THETA, Nr 11 - 15 (kasety sterujące prądami czynnościowymi mózgu), BIMUZYKA

SYNCHRO-THETA 11: POD SZTANDAREM ZAWISZY - ćwiczenie egzosomatyczne. Kaseta magnetofonowa 2 razy po 45 minut (po obu stronach to samo). W drugiej części `Pod sztandarem Zawiszy' słyszymy przetworzony elektronicznie fragment nagrania utworu Stanisława Prószyńskiego, inspirowanego dramatem Słowackiego `Zawisza Czarny' w formie ćwierćtonowej bimuzyki.

SYNCHRO-THETA 12: Z ODDALI WALC - ćwiczenie egzosomatyczne. Kaseta magnetofonowa 2 razy po 45 minut (po obu stronach to samo). W drugiej części `Z oddali walc' słyszymy równolegle: `Afrykańskie bębny i ksylofony' z Kamerunu, Gwinei, Sahary, Senegalu, Tanzanii, i Togo oraz powtarzający się da capo at finitum temat senegalskiego walca w wykonaniu zespołu Lamina Konte z Dakaru, nadanego w II programie Polskiego Radia 30 stycznia 1993 roku.

SYNCHRO-THETA 13: DWIE PRAWDY OBJAWIONE - ćwiczenie egzosomatyczne. Kaseta magnetofonowa 2 razy po 45 minut (po obu stronach to samo). W drugiej części kasety słyszymy równolegle: śpiewane wersety Koranu (nagranie z Kairu) oraz - inny niż na kasecie S-Th-10 utwór w wykonaniu zespołu Al Mundżi Ibn Ammara (Soca nr 1397)

SYNCHRO-THETA 14: PORZĄDEK TAO: ćwiczenie egzosomatyczne. Kaseta magnetofonowa 2 razy po 45 minut (po obu stronach to samo). W drugiej części kasety `Porządek Tao' słyszymy równolegle: `Zaklęcie wielkiego współczucia' (Disworid Musie SDN.BHD., 19. Jalan Manis 4, Taman Segar, Cheras 56100 Kuala Lumpur) - obie części utworu naraz.

SYNCHRO-THETA 15: GORĄCY WIATR WSCHODNI - ćwiczenie egzosomatyczne. Kaseta magnetofonowa 2 razy po 45 minut (po obu stronach to samo). Brak danych szczegółowych.

Tekst i system zapisu: Lech Emfazy Stefański, Studio Eksperymentalne Polskiego Radia. Montaż: Janusz Nowak.

UWAGA! Kasety typu SYNCHRO-THETA mogą być stosowane przez osoby mające dolegliwości psychiatryczne tylko po uprzedniej konsultacji z lekarzem. Nie zaleca się odsłuchiwania chorym na padaczkę (epilepsję).

Każde z tych nagrań ułatwia słuchającemu wejście w plan astralny. Aby mu to umożliwić, zastosowano nowe zdobycze neurofizjologii, elektroniki i elektroakustyki.

Są to nagrania typu Synchro-Theta, a więc nagrania sterujące prądami czynnościowymi mózgu o dominującej częstotliwości 4Hz. Powinny być odsłuchiwane wyłącznie poprzez słuchawki stereofoniczne, w pozycji leżącej i z zamkniętymi oczami. Ma ono na celu dopomóc osobie słuchającej w wejściu w specyficzny, głęboki stan medytacyjny, aby wreszcie `poczuć się poza ciałem', lub inaczej mówiąc osiągnąć stan `egzosomatyczny'. UWAGA! Działanie nagrania na rytm prądów czynnościowych mózgu występuje tylko wówczas, gdy słuchający starannie wyreguluje jednakową głośność w prawym i lewym uchu.

Podczas odsłuchiwania pierwszej części nagrania następuje stopniowo głębokie odprężenie fizyczne oraz emocjonalne. Gdy zabrzmi przetworzony elektronicznie grecki odpowiednik hinduskiej manny, zacznij oddychać bardzo wolno, bardzo spokojnie, bardzo głęboko. Podczas brania wdechu wyobraź sobie nieskończoność iskrzącej się, wibrującej, ożywczej energii istniejącej wokół Ciebie - hinduscy jogini nazywają tę energię `praną'. Z wdechem wciągnij ją do płuc, i do wszystkich części ciała, a zwłaszcza do głowy. Wyobrażaj sobie, że tak właśnie się dzieje! Robiąc wydech przez szparkę pomiędzy wargami, wyobrażaj sobie przy tym, że oddalasz zużytą energię ze swego ciała. Wydychając powietrze z płuc, usuwaj tę zużytą energię na zewnątrz (wyobrażaj to sobie!), a równocześnie uruchom swoje struny głosowe i przyłącz się do monotonnego śpiewu brzmiącego w Twoich słuchawkach. Śpiewaj lub mrucz razem z chórem. Nie lekceważ sobie tego energetyzującego elementu ćwiczenia.

Kilka wyobrażeń sugerowanych słuchaczowi każdego z nagrań pochodzi z popularnego w Stanach Zjednoczonych ćwiczenia parapsychicznego, z którym przed dwudziestoma laty zapoznała mnie pani Virginia Hurley. Korzystając z tej okazji składam Jej podziękowanie.

Wszystkim osobom ćwiczącym życzę powodzenia i - być może koniecznej - wytrwałości. Trudno bowiem spodziewać się, że od razu pierwsze odsłuchanie kasety u każdego z ćwiczących musi zakończyć się sukcesem.

<div ALIGN="right">mgr L. E. Stefański </div>Rozkosze wielomuzyczności

Śledząc historyczny rozwój muzyki europejskiej, wielokrotnie natykamy się na przejawy tendencji, którą można by nazwać `bimuzycznością' lub `polimuzyczności'. Wynikają one logicznie z najogólniejszej linii rozwoju: od monofonii, poprzez heterofonię do polifonii i polichóralności, od romantycznego zgęszczenia faktury do XX-wiecznej politonalności; czyli od prostoty do coraz to większej komplikacji i materiału dźwiękowego, do coraz bardziej złożonej wieloplanowości utworu.

Polimuzyka - to muzyka o wielu planach dźwiękowych. Jej pierwocinami były dialogujące chóry w średniowiecznych antyfbnach. W pełni wykorzystał efekt polimuzyczności Mozart w operze `Don Giovanni', gdzie trzy małe zespoły instrumentalne grają równocześnie trzy tańce: menueta, kontredansa i Walca na 3/8. W muzyce naszego wieku polimuzyczność rozgościła się na dobre. Dźwiękowo wieloplanowy chaos jarmarku maluje Strawiński na początku baletu `Pietruszka' środkami świadomie polimuzycznymi. Podobnie działa Ives w `Czwartym lipca' i w `Dniu dziękczynienia'.

W czasach nam najbliższych polimuzycznością interesował się m.in. Stanisław Prószyński, niedawno zmarły kompozytor i pedagog. Już w swoim młodzieńczym dziele, w `Małej symfonii', na zakończenie dzieli orkiestrę na dwie niezależne od siebie części, z których pierwsza gra nadal Giocoso, podczas gdy druga równocześnie zaczyna znów początkowe Mesto. Stanisław Prószyński, znany jako kolekcjoner mechanizmów grających, często bawił swoich gości nastawianiem wielu naraz pozytywek, zwracając uwagę na zaskakująco harmonijny rezultat całości, na którą składało się przecież kilka rozmaitych utworów.

`Wynalazcą' polimuzyki, jako w pełni celowego działania artystycznego, możemy nazwać Zygmunta Krauzego. Jak dotąd, stworzył cztery utwory typu, który sam nazywa `muzyką przestrzenną'. Pierwszy z nich prezentowany był w Warszawie w roku 1968, w specjalnie do tego celu zaprojektowanej architekturze. Był to rodzaj szerokiego korytarza z przylegającymi doń licznymi niszami, z których rozbrzmiewały równocześnie różne przebiegi dźwiękowe, odtwarzane z magnetofonów. Słuchacze przechadzali się, odbierając muzykę naraz z wielu źródeł, przy czym brzmieniowe proporcje zmieniały się nieustannie, gdy zbliżali się do różnych głośników. Drugi podobny utwór wykonywany był w dwa lata później. Dwa następne - `La fete galante et pastorale' (Graz 1976 i Strasbourg 1983) oraz `Rzeka podziemna' (Metz 1987) - wykorzystywały istniejącą już architekturę pałacową. Ten ostatni utwór powtarzany był potem w Łodzi i w Warszawie.

Na wystawie rzeźb Stefana Iwanka `Magiczne ołtarze' (1995) słuchaliśmy bez przerwy trwającej bimuzyki. Były to odtwarzane naprzemian `Romantyczne pobrzmienia' Stanisława Prószyńskiego i `Mistyczna podróż do serca Ziemi' Jarosława Białego w formie bimuzycznych kanonów.

Czytelnikom tych słów radzę poeksperymentować. Ale pamiętajmy: nie każde zestawienie utworów da efekt bimuzyczności lub polimuzyczności. Słabo, na przykład, nadaje się do tego symfonika romantyczna. Za to prawdziwych rozkoszy dodekafonii można doświadczyć słuchając `Koncertu skrzypcowego' Albanas Berga jako bimuzyki (w kanonie). Całość brzmi wówczas cudownie mieniącą się harmonią. Nic dziwnego: przecież utwór zbudowany jest z monolitycznie jednorodnego tworzywa - jest nim dwunastotonowa seria, z której wysnute zostały wszystkie motywy całości.

Synchro-Theta-Bimuzyka jako ćwiczenie medytacyjne

Bimuzykę można by określić jako sposób słuchania muzyki. Zresztą różne mogą to być sposoby. Rzecz może np. polegać na przerzucaniu uwagi z jednego planu dźwiękowego na drugi, z jednej `rzeczywistości dźwiękowej' do drugiej. Można też rozproszyć uwagę: śledzić w miarę możności uważnie różne plany bimuzyki i pozostawać gdzieś między tymi planami. Można śledzić naraz obie muzyki - jedną i drugą równocześnie. Uwaga słuchacza wtedy mimo woli rozpina się gdzieś miedzy nimi.

Słuchanie S-Th-Bimuzyki jest niezmiernie wartościowym ćwiczeniem medytacyjnym. Rozkoszą jest, gdy uwaga zawisa między jedną a drugą muzyką, nie koncentrując się na żadnej z nich, lecz pojmując obie jako całość.




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Lecture 5 th vocabulary
TH - przykladowe pytania egzaminacyjne KTZ-Technologii Zboz, SGGW - Technologia żywnosci, V semestr,
phoneme th uv
Przebywasz w hotelu w?th
Reform Judaism in theth?ntury
English Parliament's Rise to Power in theth?ntury
Canterbury Tales Wife of?th (2)
THETH?ntury
Summaries of the Four Arab Israeli Conflicts in the th?n
Social changes in theth?ntury
England in theth?ntury
Rehabilitacja odcinka Th L
Orzeczenia, dyrektywa 200438, DIRECTIVE 2004/58/EC OF THE EUROPEAN PARLIAMENT AND OF THE COUNCIL of
Canterbury Tales Wife of?th (1)
initial sound th
Jewish Intellectual Historyth to th?ntury (Ruderman TTC 02)

więcej podobnych podstron