Wykłady V i VI 1


Wykłady V i VI - część 1. Słowo w kulturze.

Zagadnienia: Słowo w kulturze. Pochodzenie języka. Język jako medium kultury i kultura jako język. Zjawiska pantekstualizmu (utekstowienia rzeczywistości) oraz eksplozji komunikacyjnej (nadmiaru komunikatów i permanentnej komunikacji wszystkich ze wszystkimi - usieciowienia). Determinizm technologiczny - technologie słowa: kultury oralne i kultury piśmienne (cyrograficzna i typograficzna). Digitalizacja słowa - oralna piśmienność.

Na podstawie.: Leakey R., Pochodzenie człowieka, przeł. Z. Skrok, Warszawa 1995; de Kerckhove D., Powłoka kultury. Odkrywanie nowej elektronicznej rzeczywistości, , przeł. W. Sikorski i P. Nowakowski, Warszawa 2001; Kuckenburg M., Pierwsze słowo, przeł. B. Nowacki, Warszawa 2006; Manovich L., Język nowych mediów, przeł. P. Cypryański, Warszawa 2006, Ong W., Oralność i piśmienność. Słowo poddane technologii, przeł. J. Japola, Lublin 1992.

Zagadnienia: Językowe sposoby organizacji świata

Na podstawie: Burszta W. J., Antropologia kultury. Tematy, teorie, interpretacje, Poznań 1998; Czubaj M., Leci z nami Małysz. Między bohaterem kulturowym a idolem popkultury [w:] „Kultura Popularna” 1/2002; Kalisz R., Językoznawstwo kognitywne w świetle językoznawstwa funkcjonalnego, Gdańsk 2001; Lakoff G., Johnson M., Metafory w naszym życiu, przeł. i wstęp. T. P. Krzeszowski, PIW, Warszawa 1988; Olszewska-Dyoniziak B., Zarys antropologii kultury, Kraków 1996; Przetacznik-Gierowska M., Makiełło-Jarża G, Psychologia rozwojowa i wychowawcza wieku dziecięcego, Warszawa 1992.

  1. Pochodzenie języka.

  1. Pojawienie się mowy to najważniejsza chwila w ludzkiej prehistorii: język pozwala na narodziny świata introspektywnej świadomości, tj. na wgląd wewnątrz siebie i zobaczenie siebie niejako „poza sobą”, na zewnątrz siebie, w języku (jest to jakby „test lustra”) - te procesy równają się narodzinom tożsamości. Język odgrywa kapitalną rolę przy uzyskiwaniu świadomości samego siebie (już noworodek odróżnia własny płacz od płaczu innych dzieci, nagrania na taśmie).

  2. Język odpowiada także za powstanie kultury, tj. różnorodnych sposobów interpretacji świata. Zatem mowa - pierwsza technologia języka w dziejach - stała się medium czyli pośrednikiem między człowiekiem a światem, a kultura - niszą ekologiczną człowieka.

  3. Kultura i język integrują ludzi, a zarazem - ze względu na swą różnorodność (5 tys. języków i dialektów) - separują. Metaforycznie można ująć to tak, że pierwotne Słowo („Na początku było Słowo…”) rozproszyło się w wielość języków i kultur (wieża Babel). Kultura i język wydają się naturalne, bowiem jesteśmy produktami własnej kultury. Język jest naturalnym podłożem etnocentryzmów („stereotypy mieszkają w języku”).

  4. „Granice mojego języka są granicami mojego świata” napisał filozof, Ludwig Wittgenstein. Język jest narzędziem poznania rzeczywistości oraz tym, co pozwala na komunikację, ale równocześnie - język nas ogranicza. Witold Gombrowicz, pisarz, ujął to tak: „To nie my mówimy słowa, lecz słowa nas mówią”.

  5. Język formuje i interpretuje doświadczenie, a także może być jego substytutem. Niektórzy uważają wręcz, że poza rzeczywistością językową żadna inna nie jest dostępna naszemu poznaniu (bo słowa mówią tylko o słowach - swoisty solipsyzm).

  6. Od najdawniejszych czasów organizowano doświadczenie świata w formy mówienia o nim („świat omówiony”); taką najwcześniejszą językową interpretacją świata jest mit jako forma poznania przednaukowego (dziś zresztą zrehabilitowany jako narzędzie poznawcze, szczególnie w myśleniu potocznym).

  7. Różne mogą być sposoby porządkowania doświadczania świata u tych, którzy nie posiadają zdolności języka. Inne zwierzęta mają - niekiedy rozbudowane - systemy komunikacji, swoiste „języki” (ptasie śpiewy, sygnały akustyczne synchronizujące równoczesne wykluwanie się piskląt z jaj itp.).

  8. Ciekawym „językiem” jest tzw. „taniec pszczół” - sposób, w jaki pszczoły zbieraczki komunikują o odkryciu nowego źródła pokarmu. Jeśli jest ono blisko pszczoła zatacza kręgi, jeśli dalej (10-14 m) kreśli w tańcu półksiężyc, a jeszcze dalsze odległości sygnalizuje kręcąc ósemki. Kąt nachylenia figury względem podłoża oznacza kąt trajektorii lotu w relacji do kąta padania promieni słonecznych. „Rodzaj podrygów informuje o skali trudności przedsięwzięcia”.

Slajd 1: „taniec pszczół”

  1. Mowa odróżniła w sposób jednoznaczny homo sapiens od innych gatunków - nikt poza człowiekiem nie wykształcił czegoś takiego jak język mówiony. Jednak podjęto wiele prób nauczenia małp naczelnych ludzkiego języka, które doprowadziły do następujących efektów: wyuczenie kilku prostych słów ludzkiego języka (szympansica Viki po 6 latach nauki artykułuje proste słowa: mama, papa, cup, up), ale za to opanowanie wielu znaków języka migowego (np. gorylica Koko przyuczana od niemowlęctwa nauczyła się posługiwać ok. 360 znakami języka głuchoniemych, sygnalizowała swoje potrzeby cielesne oraz stany emocjonalne, a m. in. szympansica Washoe przekazała umiejętność języka migowego potomstwu!). Świetne efekty uzyskał bonobo Kanzi - opanował rozbudowany język symboli geometrycznych, za pomocą którego komunikował się na poziomie dwuletniego dziecka

Slajd 2: Kanzi.

  1. Istnieje korelacja między wykształceniem języka a wielkością mózgu: duży mózg oznacza zdolność mowy. Problem jednak z - odkrytym niedawno - karłowatym człowiekiem z Flores, którego mózg przypominał te z mikrocefalią. A jednak, jak wskazują inne artefakty - np. związane z wysokimi umiejętnościami technologicznymi „hobbita” - człowiek z Flores prawdopodobnie umiał posługiwać się mową.

  2. Zasadniczo, istnieją dwa główne poglądy na temat ewolucyjnych źródeł języka mówionego:

  1. język jest unikatową ludzką właściwością, powstałą na skutek powiększenia się mózgu, właściwością, która pojawiła się nagle i stosunkowo niedawno - ok. 35 tys. lat temu;

  2. mowa to wynik selekcji naturalnej, jej początki sięgają początków homo (model kontynuacji).

  1. Zwolennicy pierwszego poglądu (np. Noam Chomsky) uważają człowieka za byt radykalnie odmienny od zwierzęcych. Za różnicę odpowiada właśnie język. Chomsky uważa, że ze względu na wykształcenie się dużego mózgu u homo zaszły warunki do powstania języka. Richard Leakey głosi przeciwny pogląd - uważa, że to ewolucja mowy odpowiada za powiększenie objętości mózgu.

  2. Język najprawdopodobniej powstał jako narzędzie służące skutecznej komunikacji, tak potrzebnej łowcom i zbieraczom. Życie wczesnych homo stało się bardziej złożone i wzrosło zapotrzebowanie na społeczną i ekonomiczną integrację - aby do takiej integracji mogło dojść potrzebny był środek integracji - język.

  3. Jeszcze inna teoria głosi, że człowiek to „zwierzę towarzyskie” - język jest mu potrzebny jako narzędzie społecznych interakcji (szczególnym przypadkiem są interakcje związane ze zbieracko-łowieckim trybem życia). Ralph Halloway (neurolog) - uważa, że język rozwinął się w związku z zaistnieniem takich wzorców społecznych, które nakierowane były nie na agresję, lecz na współpracę i na podział pracy. Chodzi o taką strategię ewolucyjną, która zasadza się na przedłużonym okresie niemowlęctwa i dojrzewania. Jest to tzw. hipoteza zbiorowej inteligencji (lub tzw. hipoteza opiekuństwa). Mianowicie, w liczebnych grupach opieka nie może być już sprawowana bezpośrednio - skuteczniejszą formą społecznego opiekuństwa jest wtedy język, bowiem pozwala on na równoczesne zwracanie się do kilku osób oraz na mówienie podczas wykonywania jakichś innych czynności (np. przemieszczania się, pracy). Prawdopodobnie język rozwinął się, by zintegrować większą liczbę osób w grupie. W tym ujęciu język pojawia się późno, wraz z pojawieniem się homo sapiens.

  4. Większość antropologów uważa, że język wyłonił się w okresie „rewolucji górnego paleolitu” tj. ok. 35 tys. lat temu.

  5. Np. Randall White (archeolog) uważa, że o pojawieniu się języka zaświadcza tzw. 7 „rzeczy pierwszych”:

  1. celowe pochówki zmarłych (dotyczą już neandertalczyka, jednak wyposażanie grobów w dobra ma miejsce w górnym paleolicie),

  2. ekspresja artystyczna (tworzenie wizerunków i ozdób)

  3. niezwykła wynalazczość w wytwarzaniu narzędzi (co świadczy o umiejętności projektowania i o istnieniu wymiany kulturowej),

  4. początek zróżnicowania regionalnego w sferze kultury (tzn., że populacje zamykają się w granicach terytorialnych),

  5. przedmioty pochodzenia egzotycznego (świadczą o wymianie),

  6. poszerzenie osad (świadczy o wzroście liczebności grup, a to z kolei o istnieniu coraz to lepszych systemów komunikacji),

  7. kres monopolu kamienia jako surowca (róg, kość, glina).

Te 7 rzeczy pierwszych (obserwowanych w okresie górnego paleolitu) zaświadcza istnienie kompleksu wiedzy i umiejętności niemożliwych bez posiadania języka mówionego - tylko język pozwala na abstrakcję, niezbędną do procesów planowania i organizacji przyszłości.

  1. Ze świadectwami archeologicznymi kłócą się wyniki analizy anatomicznej szczątków kostnych.

  2. Pewna grupa antropologów uważa, że skokowy wzrost objętości mózgu między australopitekiem a homo wynika właśnie z powstania mowy. W tym ujęciu język powstał we wczesnej fazie pradziejów.

  3. Ralph Halloway analizując szczątki kostne znad Jeziora Turkana (homo habilis, 2 mln, lat) odnalazł odciśnięte wewnątrz czaszki ślady uwydatnionego pola Broki - ten niewielki wzgórek w dolnej bocznej części płata czołowego mózgu w rejonie lewej skroni odpowiada za czynności językowe i manualne zarazem.

  4. Badania czaszek oraz analiza narzędzi prowadzona przez Nicolasa Totha wykazują, że praludzie zasadniczo byli praworęczni (=mieli większą lewą półkulę mózgu, tj. tę lingwistyczną).

Slajd 3: aparat głosowy szympansa i człowieka.

  1. Ciekawe efekty daje analiza aparatu głosowego - miękkie tkanki się na zachowały, lecz wiadomo, że budowa aparatu głosowego skorelowana jest z budową podstawy czaszki. Nisko położona krtań pozwala człowiekowi na modulację szerokiej gamy dźwięków. U pozostałych ssaków (a także niemowląt) krtań osadzona jest wysoko, co umożliwia wprawdzie równoczesne wydawanie dźwięków i przełykanie, ale uniemożliwia mowę. Podstawa czaszki łukowata wiąże się z nisko osadzoną krtanią, a płaska podstawa - z wysoko położona krtanią. Czaszki o podstawie łukowatej ma homo sapiens sprzed 400 tys. lat, a także nawet homo erectus (ok. 2 mln lat temu). Natomiast neandertalczyk ma podstawę czaszki płaską - być może jego mniej rozwinięty język spowodował jego wyginięcie? Ostatnio „Nature” donosi, że neandertalczycy mieli jednak gen odpowiedzialny za umiejętność mowy.

  2. Świadectwa anatomiczne przemawiają za wczesnym pojawieniem się języka. Natomiast analiza artefaktów - za późnym: np. analiza narzędzi pokazuje wzrost ich „uporządkowania” od przypadkowości wytworu w przemyśle olduwajskim i - w dużej mierze - aszelskim, przez początki technologii w kulturze mustierskiej, aż do skoku technologicznego w kulturach górnego paleolitu. „Uporządkowanie” jest zaś dowodem na istnienie języka.

  3. Innym wariantem sporu o pochodzenie języka jest kontrowersja dzieląca natywistów i tych, którzy uważają, że język jest wyuczony:

  4. Zastanawiano się, czy język jest wrodzony (natywizm, np. Noam Chomsky), czy też wyuczony (socjolingwiści). Do pewnego stopnia można zgodzić się z obydwoma poglądami. Język ma charakter społeczny (np. dzieci wychowane wśród zwierząt nie mówią; zresztą w ogóle się nie socjalizują), ale w człowieku tkwią wrodzone mechanizmy językowe.

  5. Wybitny językoznawca Ferdynand de Saussure dając początek nowoczesnej lingwistyce zauważył, że język, który badamy to w istocie langue (system reguł i leksykon) oraz parole (mowa, wykonanie). Można powiedzieć, że wrodzone językowe mechanizmy poznawcze są langue, a użycie języka, posługiwanie się nim to parole. (Inaczej ujmując: competence & performance, Chomsky).

  6. Nie ma natomiast współcześnie wątpliwości, iż język odpowiada za czynności poznawcze człowieka. Pozostaje tylko fundamentalne pytanie: czy to przedmiot poznania determinuje język, czy też język wpływa na sposób poznawania świata? Najpewniej, łączy je sprzężenie zwrotne.

  7. Język = poznanie. Językiem rozumianym nowocześnie zajmują się nauki kognitywne (psychologia, lingwistyka kognitywna, epistemologia) oraz teoria informacji (informatyka, komunikologia, semiotyka czyli nauka o znakach).

  8. Język ma charakter znakowy, tj. symboliczny. Symbol oddaje istotę funkcjonowania człowieka w kulturze, bo do istoty człowieka należy zapośredniczanie (symbolon z gr. znak rozpoznawczy) kontaktu z rzeczywistością zewnętrzną (tj. społeczną) poprzez język. Język ma charakter znakowy. Znak = relacja wiążąca signifiant (znaczące) i signifié (znaczone). Relacja ta ma charakter arbitralny, tzn. że znak językowy wiąże się ze swym odniesieniem przedmiotowym za pomocą pojęcia (wyjątkiem są onomatopeje) - por. trójkąt Ogdena i Richardsa.

0x08 graphic

0x08 graphic

0x08 graphic
0x08 graphic

  1. Zgodnie z hipotezą Edwarda Sapira - Benjamina Lee Whorfa (w istocie nie stworzyli oni razem teorii, Whorf to uczeń Sapira, a ich rozproszone poglądy zebrali kontynuatorzy) język determinuje sposób widzenia świata i system pojęć u danej społeczności (etnowiedza).

  2. Gramatyka danego języka, według Sapira, „nie jest tylko reproduktywnym narzędziem wyrażania idei, lecz czynnikiem owe idee kształtującym, programem i przewodnikiem działalności umysłowej, analizy danych i syntezy intelektualnej dla każdego z nas”. Whorf dodaje: „Jeden język - jedna kultura”, i dalej: „Postrzegający nie utworzą sobie tego samego obrazu świata na podstawie tych samych faktów fizycznych, jeśli ich zaplecza językowe nie są podobne lub przynajmniej porównywalne”. Okazuje się zatem, że pod pewnymi względami ludzie nie żyją w kształtującym ich percepcję jednakowym świecie fizykalnym, lecz w świecie idei (pojęć), których konkretyzacja zależy od reguł języka, jakim posługuje się dany lud.

  3. Język produkuje i utrwala wyobrażenia społeczne (światoobrazy).

  4. Podobny determinizm występuje w technologiach słowa - zmiana technologii prowadzi do zmiany kulturowej, por. np. współczesną dominację wizualności nad piśmiennością.

  1. Oralność

  1. Pomimo te różnice w datowaniu narodzin języka, niewątpliwym jest, że pierwotnie język funkcjonował wyłącznie jako ekspresja oralna - pierwsze zapisy liczą niecałe 6 tys. lat.

  2. Współcześnie przyzwyczajeni jesteśmy do zapisywania języka - dość trudno uświadomić sobie, że przez tysiące lat język funkcjonował bez zapisu (tzw. odchylenie cyrograficzne i typograficzne) - (proste ćwiczenie: wyobrazić sobie np. edukację bez pisma, jaki by miała kształt?). Z wielu tysięcy języków jakie kiedykolwiek istniały tylko 106 związało się z pismem na tyle, aby wydać literaturę. Dziś w użyciu jest ok. 3 tys. języków, ale tylko 78 z nich ma literaturę. Zasadnicza oralność języka jest trwała. [Wiadomość PAP z 23 września 2004: Zanikł jedyny na świecie "kobiecy" język. Nushu, język z południa Chin o 400-letniej historii i jedyny na świecie, którym mówiły wyłącznie kobiety, zniknął w tym tygodniu wraz ze śmiercią ostatniej używającej go staruszki - podała agencja EFE, cytując oficjalny komunikat władz chińskich. Język ten miał także formę pisaną - stylizowane hieroglify używane do dekoracji np. obrusów lub wachlarzy oraz do tworzenia książeczek ze ślubnymi życzeniami. Przedmioty te były palone po śmierci właścicielek].

  3. Oralność długo nie była brana pod uwagę w badaniu naukowym, bowiem nauka, mająca oparcie w racjonalności, związana jest z pismem. Tylko pismo zapewnia abstrakcyjne myślenie i porządek wynikania, klasyfikacji, wyjaśniania. Natomiast edukacja w kulturze oralnej nie wiąże się z badaniem, lecz z terminowaniem, praktyką powtarzania np. przysłów i innych formuł, z uczestnictwem w zbiorowej retrospekcji. Okazuje się zatem, że mowa oralna i mowa piśmienna, a co za tym idzie - myślenie oralne i myślenie piśmienne mają różne cechy. Oralność wiąże się z tym, co antropologia opisywała jako „myśl nieoswojoną”, myślenie prelogiczne, magia, natomiast piśmienność - z myśleniem racjonalnym i nauką.

  4. Okazuje się, że słowa mają swoje technologie wpływające na ich jakość. Jak mówił Marshall McLuhan: „Środek przekazu jest przekazem”. (Medium is a message).

  5. Oralność i piśmienność jednak przenikają się: najbardziej trwałym oralnym składnikiem piśmienności jest retoryczność (czyli to, co pochodzi z dawnej sztuki przemawiania). Tymczasem z kolei piśmienność próbuje ujmować kulturę słowa mówionego w sobie właściwe kategorie - stąd np. pokraczne określenie „literatura oralna”. Cechą kultury pisma jest tekstowość myślenia - myśl nie potrafi oderwać się od pisma. Przy czym jednak słowo tekst - pochodzi od tkać, podobnie jak greckie rhapsodein oznacza „zszywać pieśni” (rapsodyzować). Innym, lepiej niż „literatura” oddającym twórczość oralną terminem jest epos - (od pie* wekw-, podobnie jak i vox, voice) - oznaczający opowieść głosową.

  6. Współcześnie niemal nie istnieją kultury prymarnie oralne, natomiast żyjemy w czasach wtórnej oralności - podtrzymywanej przez telefon, radio, telewizję i internet, uważa Walter Ong.

  7. Ponadto, oderwanie słów od pisma wydaje się dziś zagrożeniem psychologicznym (nie można żyć bez słowników). Pismo jest przeznaczeniem oralności, ponieważ ludzka świadomość nie może bez pisma osiągnąć pełni swych możliwości.

  8. Kultura oralna różni się od piśmiennej głównie sposobami organizacji pamięci: piśmienność, powierzając pamięć pismu, może oddelegować umysł do innych czynności (np. wynalazczości i postępu). Najważniejsza dla organizacji opowieści ustnej jest mnemonika.

  9. Sztuka mnemoniki zasadza się na kilku technikach:

  1. kierowanie mowy do kogoś - podtrzymywanie myśli wiąże się w kulturze oralnej z komunikowaniem (trudno godzinami mówić do siebie) - (fingowanie odbiorcy),

  2. heksametr - lub inne metrum rytmizujące, jak antyteza, paralelizm, powtórzenie, aliteracja, asonans (głos wiąże się wykonaniem, z rytmicznymi czynnościami, np. z tańcem a kultury oralne to kultury tzw. werbomotoryczne, takie, gdzie słowo stowarzyszone jest z gestem, por. np. rytuały, np. recytowanie Tory przez Żydów powiązane z kiwaniem się),

  3. gotowe formuły językowe, jak np. homerycki epitet stały (okręty Achajów są lotne, nawet gdy już 10 rok stoją na plażach Troi) lub repertuar tematów (jak np. rada, bitwa, biesiada) lub topiczny (tu: topiczne opisy urody lub jej braku), tzw. styl formularny; współcześni artyści także używają materiałów prefabrykowanych (już to w twórczości popularnej, już to w intertekstualności, np. Shrek, przekaz reklamowy często odwołuje się do prefabrykowanych elementów, stereotypów), - awantura o Homera („facet od taśmowej roboty”),

  4. gotowe, powtarzalne, spetryfikowane formuły to także przysłowia, zagadki i gnomy, w tym - formuły prawa,

  5. addytywność - składnia parataktyczna; podczas gdy w piśmie - hipotaksa; język pisany musi być bardziej precyzyjny w strukturach lingwistycznych, bowiem odrywa on komunikowanie od normalnego kontaktu egzystencjalnego - komunikacja oralna odbywa się w kontekście pomocnym w precyzacji znaczeń; owa addytywność to dziś np. różnego rodzaju tasiemcowe seriale, remake'i, sequele, prequele;

  6. nagromadzenia zamiast analizy,

  7. redundancja - ponieważ wypowiedź oralna znika natychmiast, gdy zostanie wypowiedziana musi posługiwać się „ciężkimi” figurami oraz udobitniającym powtórzeniem; w istocie myśl zorganizowana linearnie (tj. jak pismo) jest tworem sztucznym; redundancja jest naturalna dla myśli, a przy tym jest chwytem pożądanym w komunikacji z dużym audytorium (a więc stosowano chwyt copia lub amplifikację czyli powtórzenie w innych słowach tego samego, zamiast źle odbieranego wahania lub jąkania); postaci herosów („ciężkie”) właściwe są kulturze oralnej (Superman, Diabeł, Anielica, Femme Fatale), nie liczy się psychologiczna prawdziwość postaci, liczy się jej wyrazistość; dopiero kultura pisma stwarza antybohatera,

  8. jak widać, ważną cechą kultury oralnej jest powtarzanie - bez powtarzania zdobyta wiedza ulega zapomnieniu,

  9. cechą kultury oralnej jest zachowawczość, konserwatyzm - wiedza jest trudna do zdobycia i cenna, należy ją uszanować, podobnie zresztą, jak „wiedzących” - tj. starców. Kultura oralna jest kultura poważającą starość, kultura pisma - to teksty uwolnione od wysiłku zapamiętywania, wartością jest inwencja, oryginalność oraz młodość; kultura pisma podlega także fluktuacjom mody - w tej kulturze każdy może być trendy;

  10. oryginalność w kulturze oralnej polega na umiejętnej interakcji z audytorium - opowiadana historia musi powodować reakcję audytorium, często są to reakcje żywiołowe; komunikacja ma służyć współdziałaniu (por. arabski targ - suk, targowanie się, w telewizji karierę robi talk-show); komunikacja oralna łączy ludzi w grupy, a pismo i czytanie - przeciwnie - a czynnościami samotniczymi; człowiek oralny uzewnętrznia swoje zachowania schizoidalne (np. amok lub berserk staroskandynawskich wojowników), człowiek piśmienny - ukrywa je, uwewnętrznia, represjonuje emocje, dlatego pismo prowadzi do neuroz; pismo dyscyplinuje spontaniczność, którą postrzega jako patologię (dlatego krytycy występujący z pozycji kultury wysokiej nie rozumieją żywiołowości rapu albo pogo);

  11. kultura oralna jest bliska życiu, nie abstrahuje - nie ma w niej czegoś takiego jak podręcznik lub samouczek, nauka odbywa się przez naśladowanie (terminowanie, praktykowanie),

  12. kultura oralna ma zabarwienie agonistyczne (agon) - mowa ma wciągać w zapasy intelektualne i werbalne, częste w niej są dysputa, przechwałki, docinki, przezywanie się, jak np. dziś dozens (sounding) w hip-hopie:

Paktofonika, Powierzchnie tnące

Perfekcyjne opanowanie języka pomaga mi robić Cię jak chcę
Pokłon tobie wkomponowanemu w podłogę MC
Nareszcie mój sztandar na maszcie
Wreszcie długo oczekiwane wejście smoka
Stawiam sprawę jak kawe na ławę
Że fenomenalnie miotam
Witam
Rewelacyjnie przeplatam zdań złącza
Niekończąca się opowieść, kiedy Fokus się włącza
Fiku-miku na patyku, dylu-dylu na badylu
Cuda wianki na kiju
Byleby dalej do celu
U, podoba mi się tu
Gdy w ręku ostre rzeczy mogę cię pokaleczyć
Z Twego ucha jucha bucha
Za wysoko lecisz, zmysły tracisz
I o to chodzi stary
Cztery wymiary
Kultury hip hop
Który ze mną w konkury na mój słowotok [...]


dlatego też w sztuce oralnej obecne są przesadne pochwały, a z drugiej strony - epatowanie gwałtem,

  1. kompozycja polega na głośnym mówieniu (jeszcze średniowieczni uczeni wierzą, że układanie pisma to „dyktowanie sobie”),

  2. charakterystyczna cechą oralności jest empatia (zamiast dystansu obiektywizującego), ponieważ poznać coś oznacza w kulturze oralnej „przestawać z tym”, utożsamiać się z poznawanym,

  3. homeostaza - społeczność oralna żyje w wiecznym teraz, znaczenia słów w niej używanych nie są definiowane raz na zawsze w słowniku, lecz ustalane w użyciu (z przeszłości usuwa się to, co nie pasuje do chwili obecnej, np. mity wymieniające rody założycielskie zmieniają repertuar nazwisk wraz ze zmianą statusu społecznego danych rodów); komunikaty oralne nastawione są na odbiorcę, na to, co chce on usłyszeć (dzieci poprawiają dorosłych opowiadających bajki; podobnie - we współczesnej reklamie lub twórczości popularnej, np. postać kobiety w romansie),

  4. słowa używane są sytuacyjnie, a nie jako abstrakcje, brak myślenia dedukcyjnego (por. raport Łurii, Ong s. 81; prezentuje się niepiśmiennemu sylogizm: Tam, gdzie jest wieczny śnieg niedźwiedzie są białe. Na Nowej Ziemi zawsze jest śnieg. Jaki kolor mają tam niedźwiedzie? Odpowiedź: Nie wiem. Czarnego niedźwiedzia widziałem. Innych nigdy nie widziałem; przypomina to raport UE o zdolnościach językowych Polaków: Uszereguj z rozsypanki przepis na jajecznicę z pomidorami. Odpowiedź: Nie lubię jajecznicy z pomidorami), kultura oralna nie uwzględnia takich kwestii, jak sylogizmy, geometria, kategoryzacja, dokładny opis, autoanaliza - wszystko to są cechy myślenia wykształconego na tekście pisanym!

  1. Doświadczenie w kulturze oralnej jest intelektualizowane mnemonicznie (w piśmiennej -za pomocą pisma).

  2. Osoby, które zinterioryzowały pismo, nie tylko piszą, ale i mówią piśmiennie.

  3. Dla kultur oralnych słowo to dźwięk - zdarzenie w czasie. Język jest sposobem działania (rytuał), a w słowach tkwi wielka moc (zaklęcia). Słowa, a najczęściej imiona mają moc magiczną. Poznać czyjeś imię to mieć nad nim władzę. [W fantasy U. LeGuin każda rzecz i osoba ma nazwę „użytkową” i „w prawdziwej mowie” - znaną tylko magom i służącą do przekształcania świata]. Nazwy nie etykietują rzeczywistości (pojęcie etykiety odsyła do pisma).

  4. Dźwięk wciela, jest zmysłem jednoczącym, jego ideałem jest harmonia. Wzrok - wyodrębnia, analizuje, rozdrabnia, ideałem widzenia jest klarowne rozróżnienie.

  5. Dla człowieka oralnego to on jest pępkiem świata. Dopiero dzięki drukowi (mapie) człowiek jest w stanie pomyśleć o rozległej przestrzeni świata, o przestrzeni do eksploracji. Człowiek oralny nie odbywa wędrówek w świecie - to świat się porusza (np. stawianie kroków jakby w miejscu, to grunt pod nimi się przesuwa). Dopiero pismo pozwala na eksplorację świata (zbieżność dat wynalezienia druku - Johann Gutenberg 1455, Moguncja - i odkryć geograficznych).

pojęcie

forma, tj. dźwięk

odniesienie przedmiotowe, tj. desygnat



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
materialy na diagnoze, Wyklad VI diagnoza
wyklad VI
Wykład VI
wykład VI
E Fundusze motywacyjne, Finanse Publiczne, Wykład VI
PiTP wykład VI
Dz wyklad VI
Wykład VI
15 11 201 WYKŁAD VI
filozofia wykład VI  11
Wykład VI - umiędzynarodowienie procesu studiowania, materiauy
WYKŁAD VI (5)
prawo?ministracyjne Wyklad VI) 03 2011
Mikroekonomia wykład VI
Promocja zdrowia wykład VI ! 11 2012
WPROWADZENIE DO WIEDZY O TEATRZE, WYKŁAD VI, 11 11
Dydaktyka - wykłady, Wykład VI

więcej podobnych podstron