tematB


  1. Miasto - ogród jako forma kulturowej organizacji przestrzeni - definicja, zasady i przykłady

Miasto-ogród - koncepcja miasta satelickiego, osiedla oddalonego od centrum miasta itp., charakteryzującego się niską, luźną zabudową, a przede wszystkim znacznym udziałem terenów zielonych (lasów, ogrodów, parków, itp.) w ogólnej powierzchni miasta. Zakładano rozwiniętą funkcję mieszkaniową i wypoczynkową, z niewielkim udziałem usług, ewentualnie nieuciążliwego przemysłu. Koncepcja miasta-ogrodu pojawiła się pod koniec XIX w. w Anglii. Autorem koncepcji miasta-ogrodu powstałej w 1898 był Ebenezer Howard.

Przykładami praktycznej realizacji tej idei są np.: Puszczykowo koło Poznania, Karłowice we Wrocławiu, Milanówek, Podkowa Leśna, dzielnica Giszowiec w Katowicach (częściowo zniszczona), miasto Cwmbran w aglomeracji Cardiff, miasta-ogrody: Basildon, Stevenage, Bracknell in. powstałe po II wojnie światowej jako efekt planu deglomeracji Londynu); w Niemczech propagował ją m.in. Hermann Muthesius, projektant i twórca miasta-ogrodu Hellerau pod Dreznem. Jedną z niezwykłych realizacji koncepcji miasta-ogrodu jest Nowa Huta, (zobacz też: Nowa Huta (dzielnica Krakowa)).

Miasto-ogród miało być ratunkiem na wszystkie problemy tego świata, począwszy od wysokich czynszów a skończywszy na nierówności społecznej. Tak uważał twórca i propagator koncepcji Garden City - Ebenezer Howard. Koncepcja ta jest bliska odwiecznym, utopijnym pomysłom naprawy świata - trzeba najpierw wymyślić ideał, żeby potem, w konfrontacji z rzeczywistością, było co tracić. Swoje pomysły Howard opisał w książce „To - morrow: a Peaceful Path to Real Reform”, wydanej w Londynie w 1898 r. i idealnie wpisującej się w polityczną i gospodarczą sytuację ówczesnej Anglii. Coraz większą popularnością cieszyła się wtedy partia socjalistyczna, w parlamencie dyskutowano o polityce mieszkaniowej, a idee odrodzenia rzemiosła angielskiego spod znaku Arts and Crafts Movement wciąż oddziaływały na środowiska artystyczne.

W 1902 r. ukazała się druga, nieco zmodyfikowana wersja „To - morrow...”, pod znaczącym tytułem: „Garden Cities of To - morrow”. To ona stała się swego rodzaju manifestem dla całego ruchu miastogrodów. Według Howarda, który przedstawił swoją koncepcję w odniesieniu do Londynu, zrealizowanie idei Garden City miało zapewnić ludziom optymalne warunki życia w zdrowiu, spokoju i harmonii. Swoje założenia zilustrował przy pomocy diagramu trzech magnesów. Jeden to miasto, ze wszystkimi jego wadami, jak wysokie czynsze czy brudne powietrze, i zaletami: dobrze oświetlonymi ulicami, życiem towarzyskim. Drugi to wieś, z takimi plusami, jak piękno natury, świeże powietrze, niski czynsz, oraz minusami: brakiem życia towarzyskiego, niskimi zarobkami. Trzeci magnes to właśnie Town-Country, nazwane „miastem-ogrodem”, które łączy wszystkie dobre strony miasta i wsi, eliminując niedostatki. Takie Garden City to zorganizowana, niezależna struktura, oddalona o kilkadziesiąt kilometrów od dużego miasta, dogodnie z nim jednak połączona. Tanie, podmiejskie grunty są najlepszym terenem pod budowę domów w systemie kooperacji, który likwiduje proceder spekulacji ziemią. Również przy pomocy diagramu przedstawił Howard schemat miasta: na planie koła, z placem w centrum, otoczone terenami zielonymi (Green belts). Gdyby Garden City osiągnęło określony limit mieszkańców (32 000), w pewnej odległości od niego, oddzielone polami i zielenią, powinno powstać kolejne, takie samo. W ten sposób, według „zasady wzrostu”, Londyn zostałby otoczony pierścieniem „miast-ogrodów”.Schematy z „Garden Cities of To - morrow” charakteryzuje pewna ogólnikowość. Howard po prostu przedstawił główne punkty swojej idealnej koncepcji, która miała zaradzić fatalnym warunkom życia w mieście i stworzyć miejsce dla rozwoju lokalnych

wspólnot. Rzeczywistość okazała się dla idei „miasta-ogrodu” dość surowa. Nie sprawdził się system kooperacji i wprowadzenia bardzo niskich czynszów: „miasta-ogrody” nie były w stanie samodzielnie funkcjonować. Dwie sztandarowe angielskie realizacje - Letchworth i Welwyn Garden City - nie powstałyby bez finansowej pomocy ze strony państwa. Natomiast wielkim sukcesem okazała się koncepcja urbanistyczna: układ, w którego centrum znajduje się plac, a od niego rozchodzą się szersze i węższe ulice, w którym domy z ogrodami często zgrupowane są przy ślepych uliczkach albo placykach, a dzięki skwerom i parkom wszechobecna jest zieleń. Dwa angielskie Garden Cities planowano od podstaw, bez konieczności przystosowywania ich na przykład do istniejącej już zabudowy. Jednak taka idealna sytuacja zdarza się dość rzadko. Zdawał sobie z tego sprawę Raymond Unwin, który w 1906 r. zaprojektował przedmieście ogrodowe Hampstead (Hampstead Garden Suburb). To właśnie ta realizacja, w której trzeba było uwzględnić ukształtowanie terenu i bliskość miasta, spotkała się z największym zainteresowaniem architektów spoza Anglii. W przeciwieństwie do „prawdziwych” „miast-ogrodów” przedmieście proponowane przez Unwina okazało się przedsięwzięciem realistycznym. Podjęli się go sami Anglicy oraz niemieccy architekci skupieni wokół powołanego w 1902 r. Deutsche Gartenstadtgesellschaft, szukający odpowiedzi na ogromne problemy mieszkaniowe we własnym kraju. Pionierską niemiecką realizacją i wzorem dla innych osiedli było Gartenstadt Hellerau pod Dreznem, budowane od 1907 r. według projektów Richarda Riemerschmida, a finansowane przez fabrykanta idealistę Karla Schmidta. Małomiasteczkowa idylla Hellerau - kręte uliczki, rynek z gospodą i ratuszem, domy o spadzistych dachach i kolorowych okiennicach - znalazła wielu zwolenników. Przedmieścia ogrodowe zaczęły powstawać na terenie całych Niemiec w błyskawicznym tempie. Jak wyglądały okoliczności powstania zwykłego, niedużego „miasta-ogrodu” gdzieś na wschodnich krańcach Niemiec, na przykład - we Wrocławiu? Nikt nie przejmował się zbytnio teoriami Howarda, kiedy w 1911 r. zaczęto szukać terenów dla Gartenstadt Carlowitz. Miało być tanio: takich gruntów szukała spółka Eigenheim Baugesellschaft für Deutschland, której siedziba znajdowała się we Frankfurcie nad Menem, a wrocławska filia była jedną z dwunastu na terenie całego kraju. Akcję marketingową przeprowadzono błyskawicznie. W lipcu 1911 r. założono filię, a we wrocławskiej prasie pojawiła się informacja, że na północy miasta, za Odrą, na terenie dóbr Carlowitz, będzie budowane przedmieście willowe. W sierpniu firma oficjalnie otworzyła swoją siedzibę, a w niej wystawę rysunków i modeli domów z już istniejących miast-ogrodów. Przy okazji ekspozycji można było uzyskać konkretne informacje dotyczące mieszkań na Karłowicach. Dwa razy dziennie z centrum jeździł za Odrę specjalny, darmowy autobus, aby klienci sami mogli zobaczyć, gdzie ma stanąć ich dom. Wystawa cieszyła się dużym zainteresowaniem - przez dwa tygodnie obejrzało ją około 2500 osób. 2 października 1911 r. uroczyście rozpoczęto budowę, a w lipcu 1913 Gartenstadt Carlowitz liczyło już 33 domy.

Kto i dla kogo te domy budował?

W rozlicznych ogłoszeniach i reklamach pojawiają się hasła o nowym człowieku, który chce mieć świeże powietrze, światło i spokój bez konieczności utraty kontaktu z miastem, bo z Gartenstadt Carlowitz można dojechać do Rynku w 18 minut - specjalnym karłowickim omnibusem. Pewnie korzystali z niego mieszkańcy skromniejszych szeregówek przy An der Klostermauer (dziś ul. W. Pola) - urzędnik pocztowy Johann Otto albo nauczyciel gimnazjalny Ludwig Sniehotta. Może czasem jeździł z nimi profesor Kropatscheck z jednorodzinnego domu przy Klosterweg (dziś al. T. Boya-Żeleńskiego). Nie spotykało się raczej w omnibusie mieszkańców dyrektorskich willi stojących przy głównej ulicy - Korso Allee (dziś al. Kasprowicza). Wszystkie domy - szeregówki, bliźniaki i wille - zaprojektował początkujący architekt z Alzacji, Paul Schmitthenner. To była jego pierwsza samodzielna praca, ale miał już doświadczenie przy budowie miast-ogrodów, przed przybyciem do Wrocławia pracował bowiem dwa lata we wspomnianym Hellerau. Jego karłowickie domy z mansardowymi dachami, zielonymi okiennicami, oknami o gęstych, szczeblinowych podziałach przywodzą na myśl

zarówno samo Hellerau, jak i legendarną epokę Goethego, czyli okres ok. 1800 r., którym fascynowali się niemieccy architekci na pocz. XX w. Potem jednak Schmitthenner pokłócił się z zarządem firmy i wyjechał do Berlina, żeby tam budować Gartenstadt Staaken (które miało się zresztą okazać jego wielkim sukcesem). Na Karłowicach zarzucono jednorodną koncepcję miasta-ogrodu, w ogródkach zaczęto budować wille. Ebenezer Howard obmyślał swoją koncepcję z założeniem, że będzie ulegała rozmaitym przekształceniom. W zetknięciu z rzeczywistością, z różnymi potrzebami społecznymi i często skromnymi środkami finansowymi ideę Garden City modyfikowano, upraszczano lub realizowano tylko fragmentarycznie. Nie można było tego uniknąć - chcąc przenieść idealne miasto w rzeczywisty wymiar, trzeba się liczyć z koniecznością kompromisu. Nie uda się również od razu stworzyć w takim mieście idealnego społeczeństwa, którego członkowie potrafiliby żyć we wspólnocie i dbać o wspólne dobro, którym jest ich miejsce zamieszkania. Być może jednak utopijne idee Howarda choć w minimalnym stopniu wpłynęły na zmianę opinii dotyczących miasta i jego funkcji. I może, co ważniejsze, zmieniły nieco spojrzenie samych mieszkańców na własny dom z ogródkiem. Gdyby tak się stało, autor Garden Cities uznałby to prawdopodobnie za swój wielki sukces.

Notatka z wykładu:

Trzy magnesy:

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

0x08 graphic
0x08 graphic
0x08 graphic

Miasto- ogród oparte na rzucie koła, podzielone było głównymi bulwarami, wychodzącymi z centrum, na sześć części. Każda dzielnica liczyła ok. 5 tys. Mieszkańców i miała własną szkołę zlokalizowaną przy głównej alei. W centrum układu znajdował się ogród, który okalały budynki publiczne. Urządzenia sportowe zaplanowano wzdłuż trawiastej alei, obrzeżonej szpalerami drzew. Za tymi obiektami znajdował się park o pow. 60 ha ograniczony przeszklonym pasażem, zwany Pałacem Kryształowym. Miały być w nim sklepy.

Kiedy miasto centralnie się rozrasta powstają miasta satelitarne, również okolone terenami zielonymi. Optymalna wielkość 32 tys. Miesz.

Str. 165-166 podr niebieski

miasto

wieś

ludzie



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
laborka-zelbet, TEMATB~1

więcej podobnych podstron