![]() | Pobierz cały dokument Jakim przemianom ulegała powieść na początku XX wieku.doc |
Jakim przemianom ulegała powieść na początku XX wieku? (Na przykładzie Ludzi bezdomnych)
W drugiej połowie XIX w. ukształtowała się i osiągnęła szczyt rozwoju powieść realistyczna. Podstawowe składniki jej struktury to: fabuła i akcja, zbudowane ze zdarzeń tworzących ciąg przyczyn i skutków, prezentujące prawdopodobnego bohatera oraz wszechwiedzący, obiektywny narrator, stojący nad światem powieściowym jak jego Pan Bóg i mający wgląd w przeszłość, przyszłość, a także w myśli i uczucia bohaterów.
Konwencja ta od początku zdawała się być nieco sztuczna, tak że już pisarze XIX-wieczni często od niej odchodzili. Bolesław Prus w Lalce wprowadził drugiego narratora w pamiętniku Rzeckiego. Narrator u Balzaka w Ojcu Goriot wcale nie jest obiektywny, a z wyraźną ironią opisuje np. pensjonat pani Vauquer. W Zbrodni i karze Fiodora Dostojewskiego patrzymy na świat przedstawiony oczami bohatera - Rodiona Raskolnikowa. Z poznanych przez nas lektur Lord Jim Josepha Conrada najdalej odchodzi od konwencji XIX-wiecznej, gdyż losy głównego bohatera prezentuje w nim kilku narratorów. Obok głównego narratora - Marlowa, występuje Stein, sam Jim, kapitan kanonierki, członkowie załogi „Patny” i inni. Powieść zrywa też z chronologią, zdarzenia nie są przedstawiane po kolei, a zależnie od przemyśleń, skojarzeń, nawiązań.
Także w polskiej powieści obserwujemy wpływy modernizmu. Powieść Stefana Żeromskiego Ludzie bezdomni ukazała się w 1900 r., a więc u progu XX wieku i zawiera wiele nowych cech. Po pierwsze zauważamy zmiany w kompozycji powieści. Jest ona rozluźniona: powieść dzieli się na kilka części, pomiędzy którymi mija czas, w którym nie wiemy, co się działo, występują wątki bardzo słabo związane z losami głównego bohatera (wątek jego brata Wiktora, wątek Natalii) oraz epizody pozostające w ogóle poza powieścią, a służące tylko zmianie nastroju (Swawolny Dyzio). Obok rozdziałów wyraźnie posuwających akcję do przodu istnieją impresje, obrazy odtwarzające stany duchowe bohatera. We fragmentach tych język nabiera cech poetyckich, proza staje się podobna do liryki, a powieść staje się utworem nastrojowym. Występujące w powieści postacie mają skomplikowaną psychikę, ukazywaną przy pomocy tych emocjonalno-lirycznych fragmentów. Stają się w ten sposób Ludzie bezdomni powieścią psychologiczną. Odchodzi także zcromski od narratora wszechwiedzącego.
Istnieje wprawdzie w jego powieści narrator trzecioosobowy, ale jego wiedza ograniczona jest na rzecz innych narratorów (Joasi w jej pamiętniku, Wiktorowej we fragmentach o jej podróży). Świat przedstawiony jest w taki sposób, że odnosimy wrażenie, jakbyśmy patrzyli na niego oczami głównego bohatera (narracja personalna). Czasami spojrzenie to zmienia się i widzimy świat np. oczami Korzeckiego. Taka konstrukcja narracji jest ciekawsza, nie narzuca czytelnikowi sądów, pozwala mu na refleksję i własne oceny. Jest też chyba bardziej prawdopodobna.
Metoda opisu rzeczywistości jest w Ludziach bezdomnych w zasadzie realistyczna, choć z fragmentami naturalistycznymi. Obrazy życia i pracy mieszkańców miast i wsi, służące podkreśleniu ich nędzy, wyeksponowaniu potworności, brzydoty, brudu w jakim żyją, mają charakter naturalistyczny. Kontrastują z nimi nastrojowe opisy przyrody z próbami uchwycenia przelotnych wrażeń, uzyskanych przez zmiany barwnych plam. Te impresjonistyczne pejzaże odtwarzają stany duszy bohaterów, ich zmienne nastroje. Obserwujemy też w powieści wpływy symbolizmu. Symboliczne znaczenie ma już tytuł. W dosłownym sensie dotyczy rzesz ludzi bez dachu nad głową, którym chce pomagać Judym. Są to bezdomni z noclegowni w Chateau Rouge, robotnicy z dzielnic biedoty w Warszawie i Sosnowcu, chłopi z Cisów i Mękarzyc. Ale bezdomnym jest też Judym. Jest to bezdomność z wyboru, ideowa, bo zdecydował się na takie życie, bo nie może dbać o siebie, o swoją egzystencję, jeśli wokół jest tyle nędzy. Bezdomna jest też Joasia, sierota, zawsze obca w cudzych domach, marząca bezskutecznie o własnym przytulnym gniazdku. Emigrantem ekonomicznym i chyba też politycznym jest brat Judyma Wiktor. Wacław, brat Joasi, umiera na wygnaniu. To także symboliczna bezdomność narodu w niewoli, a więc bez „własnego domu”. W pewnym sensie bezdomny jest też Korzecki, który nie potrafi odnaleźć się w otaczającej go rzeczywistości, czuje lęk przed życiem, a więc ucieka od niego, popełniając samobójstwo. Taka wieloznaczność tytułu pogłębia sens powieści, nadaje jej wymiar uniwersalny, egzystencjalny. Staje się ona utworem o istocie życia ludzkiego, o szukaniu przystani. Stawia pytanie czy rzeczywistość pełna nędzy, niesprawiedliwości może zapewnić wrażliwym jednostkom poczucie bezpieczeństwa, zadomowienia. Czy taki świat może być domem człowieka?
Innym symbolem jest rozdarta sosna. Oznacza ona cierpienia duchowe głównego bohatera. Jest on rozdarty pomiędzy miłością do Joasi i pragnieniem szczęścia, a powinnością, którą wybrał. Symbolem śmierci, nieszczęścia jest krzyk pawia, a kwiat tuberozy to symbol pięknego, ale bezużytecznego życia.
Wszystkie te cechy może komplikują powieść, ale i czynią ją bardziej interesującą. Przemiany, które obserwujemy w strukturze powieści na początku XX wieku, spowodowały takie jej rozluźnienie i taką swobodę twórczą, że właściwie każda powieść, z którą spotykamy się w naszym wieku jest inna. Pisarz ma prawo dostosować sposób przedstawienia kreowanej rzeczywistości do własnych celów i potrzeb. W ten sposób powieść w XX w. ujawniła ogromne możliwości i bogactwo tej formy literackiej, co z pewnością zapewniło jej niekwestionowaną dominację.
![]() | Pobierz cały dokument Jakim przemianom ulegała powieść na początku XX wieku.doc |