1 Geomorfologia (21 02 2011)

Informacje o warunkach zaliczenia, strukturze wykładu i literaturze

Przedmiot nazywa się geomorfologia i geologia kenozoiku. Nazwisko Tomasz Zieliński, pokój 151, do dyspozycji. Przedmiot ten prowadzony jest z doktor Gruszką która będzie miała ćwiczenia. Warunkiem zaliczenia przedmiotu jest oczywiście zaliczony program ćwiczeń. W uczelni naszej do średniej nie brane są ćwiczenia, a uważam że są nie mniej ważne. Umawiamy się zatem, że jedną trzecią oceny końcowej to ocena z ćwiczeń, a dwie trzecie z egzaminu. Będą dwie krótkie przerwy, a wykład potrwa od 11 do 14.30. Generalnie rzecz biorąc przedmiot składa się z dwóch części.

Dziś rozpoczynamy od geomorfologii, ale podobno będzie równolegle z geologią kenozoiku. Studiowanie polega nie tylko na słuchaniu ale też studiowaniu w domu. W programie nie da się opowiedzieć wszystkiego i będzie skrótowo.

Literatura jest wskazana a czasami niezbędna. Pozycje do części geomorfologicznej to:

Geomorfologia w geografii i Geologii

Geomorfologia de facto to gałąź nauk geograficznych. Jest to nauka o formach rzeźby terenu, klasyfikacjach i powstawaniu tych form. Geomorfologia to w geografii bardzo ważna gałąź tej nauki i na dobrą sprawę istnieje samodzielnie. Geografowie odkrywali coraz to nowe formy i stawiali hipotezy o uwarunkowaniach.

Dla geologa natomiast geomorfologia jest nie nauką, a metodą. Mianowicie mamy zlecenie od kompanii naftowej z USA, że mamy pojechać do Azji Południowo-Zachodniej i zrobić mapę geologiczną nieznanego do tej pory obszaru. Pierwszym krokiem geologa jest zawsze postawienie pewnych hipotez wstępnych co do budowy geologicznej obszaru. Te hipotezy nie stawiane są w efekcie prac terenowych. Geolog bierze bowiem do analizy istniejące materiały z map topograficznych, zdjęć lotniczy i satelitarnych i analizuje rzeźbę terenu. W efekcie stawia hipotezę na temat budowy geologicznej poszczególnych obszarów, które będą w przyszłości obiektem szczegółowych prac geologicznych. Ważny jest tu niewielki nakład finansowy, który pozwala na postawienie tez, które dopiero potem sprawdzamy w terenie. Czyli rzeźba geomorfologiczna służy do wstępnego stawiania hipotez na temat budowy geologicznej. Patrzę na formę i stawiam tezę, że ta górka zbudowana jest z wapieni, a ta z piasków i żwirów bo ich kształt wymiary i ukierunkowanie jest inne i zasugerowało mi, że ma taką budowę geologiczną, a nie inną.

Geomorfologię można podzielić na dwa działy. Jeden dotyczy rzeźby terenu wykształconej w obszarach zlityfikowanych i jest to geomorfologia strukturalna. W okolicach Poznania o takiej nie możemy mówić, bo skały zwięzłe są przykryte skałami kenozoicznymi. Na południe od Wrocławia, Częstochowy, Lublina sytuacja zmienia się istotnie, bo na powierzchnię wychodzą skały zwięzłe. Do tych obszarów stosuje się geomorfologię strukturalną. Cały Niż Polski, Wielkopolska, Mazowsze, Pomorze, Mazury to obszary zbudowane z luźnych skał . Postępowanie geomorfologiczne dla obu rodzajów musi być całkiem inne i całkiem inna musi być wiedza do interpretacji. Do skał luźnych służy geomorfologia obszarów polodowcowych.

Geomorfologia strukturalna

Obszary o budowie płytowej

Dziś zaczynamy od geomorfologii strukturalnej. Opowiemy o krajobrazach i formach terenu wykształconych na obszarach o licznych wychodniach zwięzłych skał, najczęściej osadowych. Najprostszy styl budowy geologicznej to wychodnie skalne, które zalegają horyzontalnie. Nie zostały zdeformowane żadnymi ruchami tektonicznymi. Taki obszar to budowa płytowa – serie skalne zalegają poziomo. Niezbyt często występuje na powierzchni Ziemi, ale bywa.

Na Ziemi na każdy kawałek jej powierzchni działają niszczące siły przyrody. Na przykład rzeka wcina się w dno doliny, pogłębiając ją z jednej strony i poszerzając z drugiej Jest to tylko jedna ze składowych wszystkich procesów nazywanych ogólnym terminem denudacji. Na denudację składa się erozja rzeczna, erozja morska, erozja wiatrowa, erozja lodowcowa, wietrzenie chemiczne czyli kras i wszystkie inne składowe procesów, które doprowadzają do obniżania powierzchni terenu. Czyli krajobrazy obszarów zbudowanych ze zwięzłych skal będą z jednej strony efektem procesów denudacyjnych, a z drugiej litologii.

Stok to nachylona powierzchnia terenu. Analizie stoku można by poświęcić cały dział geografii. My ograniczymy się do wykorzystania prostej reguły. Jeżeli mamy w podłożu wychodnię skał o różnej odporności, to tam gdzie znajdują się wychodnie odpornych skał, stoki są strome. Tam gdzie mamy skały mało odporne, stoki są bardziej połogie. To jest reguła obowiązująca zawsze i wszędzie w geomorfologii strukturalnej.

W łupkach na zdjęciu stok wypłaszcza się, a w odporniejszych na ogół piaskowcach stromieje (ryc. 1). Potem znów mamy wyraźnie płasko, bo seria skał jest mało odporna na wietrzenie.

W kanionie rzeki Kolorado mamy klasyczny przykład płytowej budowy geologicznej. Generalnie rzecz biorą będziemy oglądać formy rzeźby terenu w formie trzech obrazów – mapy warstwicowej, zdjęć lotniczych i zdjęć satelitarnych. Do lotniczych i satelitarnych można łatwo dotrzeć w Internecie. Jest taki portal Google Earth. Mamy tu cały świat widziany z kosmosu. Jedne obszary mają lepszą a inne gorszą rozdzielczość.. Nasz kraj ma bardzo dobre pokrycie zdjęciami lotniczymi na portalu geoportal.gov.pl. Tu są zarówno zdjęcia jak i mapy w skalach od 1:1 000 000 do 1:10 000. Polecam buszowanie po Internecie w poszukiwaniu ciekawszych obszarów Polski i świata.

Tym razem przeskok na Spitsbergen – serie skalne zalegają horyzontalnie znowuż. Jeżeli zrobimy profil morfologiczny prawie wszędzie mamy mniej lub bardziej nachylone stoki, ale w jednym miejscu jest powierzchnia pozioma. Takie starasowania wykształcone w podłożu skał zwięzłych zalegających poziomo nazywamy zrównaniami strukturalnymi. Równa powierzchnia terenu nawiązuje bowiem do poziomo zalegających powierzchni kontaktów kolejnych serii skalnych. Zrównanie zawsze rozwinie się w stropie tej odpornej na wietrzenie serii skalnej, gdyż łupki czy inne skały słabo odporne ponad nimi ulegną szybkiemu zwietrzeniu i zostaną sprzątnięte w procesach denudacyjnych. Jeżeli mamy na mapie liczne powierzchnie płaskie - obecność zrównać strukturalnych, to jest to przesłanka o budowie płytowej obszaru.

Zrównania strukturalne to oczywiście formy terenu, będące efektem bardzo długotrwałych procesów denudacyjnych, trwających setki tysięcy lat.

Wracamy do Kanionu Kolorado. Mamy plastyczną mapę zawierającą warstwice. Widać, że poszczególne strome stoki biegną współkształtnie do siebie. Tu gdzie mamy wygięcie górnego stoku również i niższy zakręca takim samym łukiem.

Teraz spójrzmy na powiększony fragment obszaru w obrazie mapy geologicznej. Po lewej mamy rzekę. Ciemny fiolet to wychodnia serii skalnej niewielkiej miąższości. Wychodnie fioletowych skał swoim przebiegiem idealnie nawiązują do przebiegu nieco starszych skał. Kontakt między dwoma seriami skalnymi idealnie powtarza przebieg warstwic (ryc. 2). Jest to dowód płytowej budowy geologicznej. A zatem płytową budowę można stwierdzić nie tylko przez litologię, ale także po samej geomorfologii. Stromy jeden stok powtarza swym kształtem stromy drugi stok. Tylko stożki nie naśladują tej geometrii. Stąd jest to dowód na niezgodność. Wynika ona z kontaktu stref zwięzłych osadów od paleozoiku do mezozoiku oraz czwartorzędowych stożków napływowych o osadach warstwowanych i zalegających niezgodnie, bo leżących na stoku.

Denudacja to bardzo długotrwały proces. W geomorfologii możemy mówić o rzeźbie w stanie inicjalnym, dojrzałym i starczym w zależności jak długo trwała denudacja. Rzeźba w stanie inicjalnym to rzeźba bardzo młoda.

Tutaj mamy zdjęcie z obszaru półpustynnego, gdzie denudacja najlepiej odsłania geologię. Widać że mamy wyraźnie płaskie zrównania strukturalne. Gdzieniegdzie jednak te płaskie starasowania nie mogą być nazywane zrównaniami strukturalnymi ze względu na niewielkie rozmiary. Skurczyły się w wyniku postępującej denudacji (ryc. 3). W efekcie denudacji, bowiem, każdy stok się cofa, aż uzyska formę izolowane wzgórza o płaskiej powierzchni.

Wracamy do USA na słynną z westernów Monument Valley. Jest to obszar, gdzie serie skalne zalegają poziomo. Mamy przeławicenia miękkiego materiału w dolnej części. Dlatego stoki w dolnej części form są połogie. Górną część tworzy bardzo grubo uławicony piaskowiec odporny na wietrzenie. Kiedyś to wszystko było jednym wielkim zrównaniem strukturalnym. Teraz mamy tu góry świadki czyli ostańce, które powstają z przekształcania zrównania strukturalnego w coraz mniejszą formę w efekcie bardzo długotrwałej denudacji.

Te trzy ostańce które było widać, ujęto na górze zdjęcia. Oświetlenie z południowego zachodu. Widać że charakterystyczną cechą ostańców strukturalnych jest to, że rozrzucone są one bezładnie w planie na obszarze. Nie układają się w żadne ciągi. Ich kształty są najczęściej izometryczne, czyli mniej lub bardziej zbliżone do okręgu, bo cofanie nachodziło z takim samym natężeniem ze wszystkich stron, dlatego że mamy budowę płytową.

Teraz przykład z Australii, poziomo zalegające skały. Kolejne kontakty między ławicami wyglądają jakby były izoliniami warstwic. Znowuż widać, że górki są okrągłe lub jajowate. W każdym razie mają dość izometryczny kształt.

Przechodzimy do Polski. Oglądamy mapę kartograficzną Gór Kaczawskich – najbardziej na północ wysunięte pasmo Sudetów. Mamy różne górki. Wszystkie te warunki, o których wspominałem są spełnione. Są mniej lub bardziej izometryczne i rozrzucone są bezładnie. Nie dają jednolicie ukierunkowanego układu wzgórz. Postawić można by spokojnie hipotezę, że jesteśmy na terenie o budowie płytowej i mamy do czynienia z górami świadkami.

Najlepszym przykładem zrównań strukturalnych i gór, które są na pograniczu między zrównaniami i górami świadkami są Góry Stołowe w Sudetach. Sama nazwa wzięła się stąd, że ich powierzchnie szczytowe prawie idealnie płaskie przypominają stoły. Są to piaskowce kredowe bardzo grubo uławicone, a zatem odporne na wietrzenie i denudację Denudacja zachodziła tu od kredy do dziś i w takim razie mamy góry świadki, które występują tuż obok zrównań strukturalnych.

Wracamy do Gór Kaczawskich, które omawialiśmy przed Górami Stołowymi. Moglibyśmy postawić podobną diagnozę, bo są pojedyncze izometryczne wzgórza, ale powstały one dlatego, że pokrywa skał osadowych w wielu miejscach punktowo została przerwana kominami wulkanicznymi, którymi z dołu wydostawała się magma i zamierając dała intruzje porfirów. Porfir jest bardziej odporny niż otaczający go przekładaniec wapieni i łupków. Dlatego mamy izolowane, izometryczne wzgórza, które przypominają do złudzenia rzeźbę gór świadków. Tak jak we wszystkich naukach przyrodniczych bywają pewne reguły, ale są od nich wyjątki. Wyjątki te potwierdzają zresztą regułę.

Obszary o budowie monoklinalnej

Zdjęcie z Bieszczad. Przedstawia równoległe, zalesione górskie grzbiety i charakterystyczny duży zbiornik zalewowy Jezioro Solińskie. Połoniny to najsłynniejsze pasmo Bieszczad. Ciąg wzgórz leżących w tym samym azymucie. Niektóre stoki są bardziej a niektóre mniej strome. Warstwy skalne nie zalegają tu horyzontalnie, mamy tu już tektonikę.

Weźmy mapę warstwicową i zróbmy profil morfologiczny. Zaczynamy od dna doliny na SW a kończymy na dolnej części zbocza NE (ryc. 4). Te różnice w nachyleniu stoków wynikają z budowy geologicznej. Klasyczny przykład wzgórza taki jak ten u nas. gdzie prawe zbocze jest bardziej strome a lewe połogie. Zbocze połogie jest nachylone pod mniejszym kątem. Nawiązuje ono do powierzchni stropowej wychodni skał odpornych (ryc. 5). To jest kolejna żelazna zasada w sytuacji, gdzie serie skalne różnią się odpornością na wietrzenie, ale nachylone są w tym samym kierunku pod tym samy kątem. Formę na ryc. 6 nazywamy kuestą. Kuesta powstaje gdy górna seria to skały odporna, a dolna to nieodporne, jest świadectwem budowy monoklinalnej. Można postawić tezę na temat tektoniki i litologii skał w obrębie, których dany krajobraz został wykształcony.

Mamy stożki napływowe na obszarach półpustynnych Stanów Zjednoczonych. Po środku zdjęć mamy grzbiety. Jeżeli zrobimy profil przez wzgórze ewidentnie widać kuestę, na zboczu krótkim pod dużym kątem, po lewej stok jest długi i połogi. To samo mamy na drugim zdjęciu. W ten sposób na podstawie morfologii wnioskujemy o tektonice. Warstwy są ułożone zgodnie ze stokiem połogim. Kontakt warstw jest tuż pod kuestą.

Na mapie warstwicowej budowa monoklinalna wygląda tak, że mamy jedną wiązkę mocno upakowanych warstwic opadających na wschód a potem połogo na zachód i sytuacja powtarza się trzy razy (ryc. 7). Linie biegu warstw skalnych są równoległe do siebie i równoległe do poziomic. Wszystkie serie skalne zapadają w tym samy kierunku pod jednakowym kątem.

Zdjęcie z lotu ptaka. Znowu dwie kuesty, ale serie zapadają na wschód. Zawsze kierunek upadu serii skalnej jest przeciwny do azymutu spadku na stoku kuestowym, stromym.

W Polsce piękne przykłady kuest na Jurze Polskiej od Krakowa po Wieluń, choć od Częstochowy do Wielunia nie jest już tak wyraźny. Są to wychodnie skał mezozoicznych. Tam gdzie mamy kuestę, mamy trzy serie skalne jurajskie. W dole iły z węglem jury dolnej, wyżej piaskowce środkowej jury, a jeszcze wyżej zasadnicza krawędź kuesty to wapienia górnej jury. Widać drastyczne różnice w odporności na wietrzenie. Piaskowce są słabo zlityfikowane. Wreszcie grubo uławicone oksfordzkie wapienie bardzo odporne na wietrzenie w porównaniu do poniższych. Stąd wspaniale wykształcony próg kuestowy. Czyli po lewej iły, w dolnej części stoku piaskowce, w najbardziej stromych wychodnie wapienie oksfordzkie, które występują także oczywiście w grzbiecie i na stoku połogim. I stąd będzie się ciągnąć kawał w kierunku ENE.

Mamy trzy jednostki. Obniżenie doliny Warty, potem na wschód Jura Krakowsko Częstochowska, która dalej płynnie przechodzi w rozległe nieckowate obniżenie niecki Miechowskiej. Stratygrafia jest taka, że w obniżeniu doliny Warty mamy trias z iłowcami i marglami, wyżej wychodnię dolnej jury czyli iły, dalej wychodnię piaskowców środkowej Jury, potem mamy rozległą powierzchnię - wychodnię wapieni górno jurajskich (oxfordzkich), potem granicę z marglami kredowymi, które budują nieckę Miechowską. Widać że iły mają barwę czarną, piaskowce szaroburą, a wapienie oksfordu idealnie białą barwę, stąd też kiedy stratygrafia raczkowała jura dzieliła się na czarną, brunatną i biała. Stok gdzie mamy najgęściej leżące warstwice to strefa kontaktu między piaskowcami i wapieniami to kuesta. Mapa na rycinie 8, Przekrój na rycinie 9. W ten sposób widać że kierując się narzędziem geomorfologicznym, możemy postawić hipotezę na temat budowy geologicznej całkiem dobrze sprawdzającą się w praktyce.

Znowu przeskok do USA. Mamy obniżenie doliny rzecznej, oświetlenie z SW. W cieniu ukrywa się krótki stromy stok kuesty. Równolegle do krawędzi kuesty narysujemy znaczek biegu serii skalnych. Kierunek upadu rysujemy w prawo. Zapada pod niewielkim katem kilkunastu stopni. To jest Utah. W Jurze Krakowsko-Częstochowskiej mamy kąt mniejszy nawet niż 10 stopni.

Ciągle jesteśmy w stanie Utah. Słońce pada z tego samego kierunku. Mamy szereg drobnych, idealnie równoległych do siebie pasm. Każde pasmo to wychodnia jednej serii odpornej na wietrzenie. Na całym obszarze musimy mieć jednolitą monoklinalną budowę geologiczną. Zgodnie z kierunkiem przebiegu grzbietów będą wszędzie rysowane długie kreski biegu, a krótkie kreski upadu są zorientowane w kierunku północno zachodnim. To jest rozległy teren, dziesiątki kilometrów.

Kolejne z Arizony. Rzeka po prawej najniżej, potem w lewo coraz wyżej. Narysujemy profil morfologiczny i przekrój geologiczny po linii na zdjęciu (ryc. 10). Tu mamy słońce od zachodu. Po prawej zatem budowa monoklinalna, a po lewej mamy ostańce skalne i zrównania strukturalne i budowa przypomina płytową. Niezgodność wyinterpretowaliśmy geomorfologicznie! Niezgodność można nawet narysować na mapie. Dwa obszary różnią się stylem tektonicznym.

Wracamy do Bieszczad. Już tę mapę oglądaliśmy i analizowaliśmy. Robiliśmy profil po Połoninie. Efektem analizy było, że południowo zachodnie zbocza są słabo nachylone, a północno wschodnie strome, a zapadanie wyinterpretowaliśmy jak na ryc. 11. Zobaczmy co się dzieje się na następnym wzgórzu w kierunku północno wschodnim Teraz kuesta nachylona jest w opozycji do pierwszej. Całość daje efekt jak na rycinie 12.

Na przekroju Bieszczadów widać fałdy i nasunięcia. Porządku monoklinalnego na pewno nie mamy. Za linią nasunięcia serie skalne są nachylone inaczej przeciwnie. Jakby to wszystko zinterpretować powietrznie okaże się że są to wąsko ściśnięte fałdy rozdzielone powierzchniami nasunięć. Poszczególne wzgórza są zatem kuestami, ale poszczególne kuesty poobracane są w przeciwnym kierunku, a wergencja fałdów jest przeciwna sobie.

Generalnie pasma wzgórz mają wszystkie przebieg SE – NW. Owszem zmieniają się kierunki upadów, ale kierunki biegów pozostają te same, bo po tym kierunku mamy poszczególne kierunki nieciągłości, nasunięć często interpretowanych jako uskoki.

Teraz Kanada, Góry Skaliste. Główny kierunek SE - NW. Są także liczne kierunki poprzeczne, a te ciemne barwy odpowiadają obniżeniom głębokich dolin. O ile tego nie było w przypadku Bieszczad, to tutaj mamy dodatkowy efekt działalności tektonicznej, że takie same przykłady jak w przypadku Bieszczad, ale na tektonikę fałdową nałożyła się uskokowa. W efekcie pierwszej orogenezy powstają fałdy, ale raz sfałdowany obszar dalej będzie odzwierciedlać się już tektoniką blokową uskokową. Analiza orientacji dolin rzecznych które nie nawiązują do przebiegu pasm górskich, wykazuje że to na pewno doliny rzeczne związane z istnieniem potężnych stref uskokowych. Uskoki nie naśladują orientacji fałdów.

Mamy wzgórze. Na pierwszy rzut oka wydawałoby się że jego morfologia odpowiada kueście, ale dokładniejsza analiza geologiczna np. na podstawie wierceń, wskazuje jednoznacznie, że mamy różne skały jednym poziomie (ryc. 13). Jeśli próg nie jest spowodowany denudacją, a tektoniką, to jest to próg tektoniczny, a strome zbocze to skarpa uskokowa.

Jesteśmy teraz w strefie uskokowej uskoku San Andreas. Biegnie on po środku zdjęcia, gdzie mamy wyraźną skarpę uskokową, która biegnie od skrzydła wyniesionego ze skałami starszymi do skrzydła obniżonego ze skałami młodszymi.

Roztocze to wyżyna mniej lub bardziej uformowana, która od południowej czy południowo zachodniej części odcięta jest wyraźnym stokiem, który można by opisać jako kuestowy, ale okazuje się, że skały zapadają poziomo lub przeciwnie do orientacji zbocza połogiego. Ponadto nie ma zróżnicowania litologicznego na dwie serie różniące się wyraźnie odpornością na wietrzenie. To są wszystko margle kredowe, których kompleks osiąga kilkaset metrów miąższości bez żadnego zróżnicowania litologicznego. Odporność na wietrzenie jest stała. Istnienie progu jest spowodowane strefę uskokową. Północna jest do góry, a południowa ulega pogrzęźnięciu tektonicznemu. Strefa uskokowa przebiega w dolnej części zbocza gdzie koncentracja warstwic już maleje. U podnóża deponowane są zwietrzeliny.

Zatem oprócz progu kuestowego możemy mieć drugi typ: próg tektoniczny. Do tej pory omówiłem krajobrazy powstałe przy budowie płytowej i monoklinalnej. Teraz przejdziemy do budowy fałdowej.

Obszary o budowie fałdowej

Jesteśmy w Australii. Klimat półpustynny, roślinności nie ma. Intensywnie działająca denudacja w wyniku dużych skoków temperatury. Obszary te są najbardziej czytelne w sensie geomorfologii. Mamy jakieś jedno pasmo wzgórz, i obok drugie. Od strony zachodniej mamy strome zbocze po drugiej połogie. Na drugim paśmie mamy sytuację przeciwną, zatem kierunki upadu są różne, a więc w takim razie jednoznaczny wniosek, że mamy do czynienia z synkliną. Te najbardziej odporne budują górne części wzgórz kuestowych. Jedna z kuest leży po przeciwnej stronie niż przeciwległa tej samej synkliny. Skały są tego samego wieku i litologii po obu stronach synkliny.

Zobaczmy co tutaj się dzieje. Strome stoki idą do wewnątrz okręgu a połogie do zewnątrz. Mamy do czynienia z antykliną. Mamy zapadania serii skalnych na południe i na północ. Litologia skał po różnych stronach jest ta sama i wiek ten sam. Zarówno jedna forma jak druga tworzyła okrąg. Są to zatem brachysynklina i brachyantyklina. W jednym i drugim przypadku pasma tworzą mniej lub bardziej regularne okręgi.

Jesteśmy w Appalachach. Appalachy to najwspanialsze góry na świecie o budowie fałdowej. Budowy fałdowej można uczyć się z rzeźby terenu. Zróbmy sobie analizę stoków na tym samym grzbiecie. Ławice zapadają po stoku słabiej nachylonym. Drugie pasmo na północ Oznacza to, że stoki połogie są nachylone do siebie i mamy synklinę. Można wrysować oś synkliny. Oś narysowano kierując się kryterium geomorfologicznym. Zróbmy jeszcze analizę na skrajnie północnym paśmie za doliną rzeczną. Tutaj mamy serie na północ, a zatem możemy wyrysować oś antykliny. Koryto rzeczne wykorzystuje różnicę odporności na wietrzenie. Największa erozja poszła w centralnej części wychodni mało odpornej na wietrzenie. To wspaniała interpretacja, ale okazuje się że oś synkliny nie jest do końca dobrze narysowana. Po lewej przebieg się nie zgadza, bo mamy niewielką górką siedzącą w połowie odległości między dwoma pasmami., jest ona zbudowana z wychodni bardziej odpornych na wietrzenie skał i nie jest symetryczna (nie ma swojego odpowiednika na innych skrzydłach). Mus być wychodną niewielkiego przeławicenia kompleksu skalnego w którym wypreparowało się obniżenie. W takim razie oś synkliny należy poprowadzić przez tę górkę.

Dlaczego Appalachy są tak doskonałym obiektem do nauki geologii. Jest to masyw uformowany w paleozoiku w orogenezie waryscyjskiej i kaledońskiej. Mamy tu bardzo duże zróżnicowanie litologiczne. Dna dolin wypełniają najczęściej mało odporne na wietrzenie łupki ilaste, a grzbiety to piaskowce kwarcytowe.

Spójrzmy na Appalachy wyżej, z satelity. Mamy dolinę rzeczną przecinającą pasma w kierunku prawie prostopadłym. To na zielono to mamy pasma górskie, bo na pasmach górskich rosną lasy. Pola w dolinach są pstre. Z terenu zebrano informacje. Na jednych polach jest zwietrzelina skał dolno karbońskich (zebrano próbki z trzech miejsc). Jak byśmy poszli sobie obeszli możemy dojść do wszystkich ich wychodni, nie przekraczając żadnego pasma górskiego. Są to wychodnie tego samego wieku i litologii. Muszą się ze sobą łączyć. W innych miejscach znalazłem wychodnie skał środkowego czy górnego karbonu i w takim razie mamy sześć miejsc w których dokonano obserwacji geologicznych, litologicznych i to wystarczy, by mając te informacje wyrysować mapę geologiczną. Wychodnia górnego karbonu zamknięte są od północnego wschodu dziobem z dwóch połączonych pasm górskich. Te dzioby są skierowane ku północnemu wschodowi. Dolny karbon jest ograniczony dziobami zapadającymi na południowy zachód. Nie badając litologii można postawić hipotezę, że wszystkie tak ograniczone doliny są dolno karbońskie. Tam gdzie jest karbon dolny mamy antyklinę bo starsze jest w środku. W mega skali analizując przebieg pasm górskich jestem w stanie odczytywać dysponując niewielkimi danymi litologicznymi styl tektoniki danego obszaru.

Jesteśmy w Australii. Mamy pasma górskie, które też mają dzioby. To znowuż efekt budowy fałdowej. Na podstawie kuesty, stwierdzamy, że aż do zamknięcia mamy synklinę, potem na południe mamy antyklinę. Można to ekstrapolować w lewo na tej podstawie, że na północy są synkliny.

Osie synklin i antyklin mamy poprzerywane i poprzesuwane i dlatego trzeba dorysować uskoki, które nie tylko poprzerywały, ale również poprzesuwały osie tych struktur tektonicznych.

Czasami obraz jest bardzo złożony (zdjęcie z Australii). Znajdujemy kuestę mamy strukturę synklinalną bo połogie zbocza zapadają do siebie. Przedzielone są antykliną a potem jest kolejna synklina. Potem jednak geomorfologia wysiada.

Za tydzień dokończymy geomorfologię strukturalną.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wykład 1- 21.02.2011, Budownictwo, BuDOC
2 Wykład Geomorfologia (28 02 2011)
Wykład 1 - Marksizm - 21.02.2011 r, studia, Teoria kultury
Radni przed trudną sesją w Łodzi (21 02 2011)
Psychologia rozwoju 21 02 2011
21 02 2011
higiena ywno ci w 1 21 02 2011
21 02 2014 Wykład 1 Sala
Lab 02 2011 2012
Dz U Nr 21 02
Fizyka wykład dajzeta 20 02 2011
1 TERMIN - 02.02.2011 - A, Barbasze IMiR mibm
EKONOMIKA INTEGRACJI EUROPEJSKIEJ 5 02 2011
Podrecznik TurboCNC v401 21 02 2006(1)
2R Fragment TT54 Labor nr 4 ## 21 12 2011 id 327
OpiniaFundacjiFORdoprojektuustawy16 02 2011 1
17 02 2011 2id 17062 Nieznany (2)
2 TERMIN -10.02.2011 -A, Barbasze IMiR mibm
ekonomia wykład 21 04 2011, moje dokumenty, ekonomia wykład

więcej podobnych podstron