Żeromski Syzyfowe Prace i Ludziezdomni

Witajcie Drodzy Filolodzy! ‘Mały’ wykład o Żeromie oraz jego „Syzyfowych pracach” i „Ludziach bezdomnych” rozpocznę od krótkiego przybliżenia biografii autora:

Stefan Żeromski urodził się w 1864 r. w Strawczynie koło Kielc, zmarł 1925 r. w Warszawie, był prozaikiem, publicystą oraz dramaturgiem.

Teraz powinna być kolosalna ilość stron zawierających streszczenia lektur, ale zdecydowałam, że moje zaznacz-kopiuj-wklej byłoby bezcelowe, z tymi książkami chyba każdy się już zetknął. Jeśli jednak ktoś czuje potrzebę przypomnienia sobie treści, na klp.pl jest streszczenie zarówno ogólne, jak i szczegółowe (bardzo szczegółowe nawet!). Bez zbędnych przedłużeń, pora na opracowanie:

SYZYFOWE PRACE

(opracowanie wstępu do BNki, autorstwa Artura Hutnikiewicza)

1.Geneza, źródła i realia powieści:

Trudno określić kiedy dokładnie Żerom zaczął rozmyślać nad powieścią o kieleckim gimnazjum, brak na ten temat jakichkolwiek pewnych informacji. Po wyjeździe do Szwajcarii pracował autor nad powieścią „Wybawiciel” (która notabene nigdy nie doczekała się wydania, ani nawet publikacji w czasopiśmie) przedstawiającą obraz szkoły wiejskiej w Królestwie. Nieco później Roman Dmowski poprosił Stefka o przejrzenie i adiustację stylistyczną pracy publicystycznej „Gimnazja rosyjskie w Polsce”, co S. zrobił z ochotą i w dodatku stwierdził, że jest to temat na czasie i warto by poświęcić mu coś więcej niż artykuł. Dmowski był zachwycony i bał się nawet, by Żerom się przypadkiem nie rozmyślił. Powieść (a właściwie pierwszy jej odcinek) ukazała się w roku 1897 pod pseudonimem Maurycego Zycha w krakowskiej „Nowej Reformie”, a w 1898 w całości z podtytułem „powieść współczesna”.

Powieść NIE jest ukrytą autobiografią pisarza. Miała być dla typowego Polaka odbiciem własnych doświadczeń oraz po prostu historią zmagań najmłodszego pokolenia z zaborczą szkołą. Należy jednak zaznaczyć, że miejsca opisane w książce są odzwierciedleniem miejsc znanych Żeromskiemu z dzieciństwa. Ponadto sporo faktów z życia Marcinka pokrywa się z biografią Stefka, np. miłość matczyna czy usposobienie dyrektora szkoły oraz innych nauczycieli. Za to koledzy Borowicza w niczym nie przypominają kolegów Żeroma, owszem – pewne cechy da się zauważyć, ale zawsze rozdzielone na kilka postaci. Formowanie się grup samokształcenia to wierne odbicie panującej rzeczywistości – obraz rusyfikacji młodzieży pokrywa się ze stanem faktycznym. Co więcej, ukazuje także jej wewnętrzny mechanizm, udowadnia, że zadaniem ówczesnej szkoły było nie tylko „odpolszczenie”, ale i swoiste „pranie mózgu”, trzymanie umysłów w stanie paraliżu. Ciągłe wkuwanie na pamięć rzeczy niezrozumiałych miało pozbawić młodzież zdolności krytycznego myślenia.

2.Wielowarstwowość powieści, znaczenie tytułu:

Motyw szkoły wysuwa się tu na plan pierwszy, staje się swoistą mikrorzeczywistością życia polskiego, nad którym ciąży klęska powstania. Powieść pokazuje wewnętrzne mechanizmy polityki państwowej – narzucenie obcego języka, i to nie tylko w szkole, ale i w życiu codziennym. Nauczyciele są zastraszeni, wmawiają dzieciom, że rozbiory były dla państwa błogosławieństwem. Marcinek wpada w pułapkę inspektora Zabielskiego i pod pretekstem przyjaźni z tak renomowaną personą sam wychodzi z inicjatywą założenia kółka studiowania literatury rosyjskiej. Zabielski podrzucał nieświadomemu chłopcowi najróżniejsze tytuły i powoli obrzydzał dzieciom to, co polskie. Młodzież pozostawiona sama sobie nie mogła liczyć na pomoc starszych. Warto zwrócić też uwagę na dramat Anny Stogowskiej, „Biruty”, córki Polaka i Rosjanki (która jednak kochała kraj męża), która nieoczekiwanie musiała opuścić Polskę by wyjechać z ojcem w głąb Rosji.

Uważa się, że tytuł powieści oznacza daremność rusyfikacyjnych usiłowań caratu. Jednak to młodzież polska jest tu głównym bohaterem utworu, nie carat! Dlatego może warto odczytać tytuł inaczej? Trud Syzyfa to tragiczna, uporczywa niezłomność i wytrwałość w zmaganiu się wciąż na nowo z własnym losem. Zmaganie się dzieci z zaborcą mają w sobie właśnie tę siłę mitycznego Syzyfa. Jest to historia porażek i załamań, nie zwycięstwa. Zakończenie niesie za sobą jedynie nutkę optymizmu – czytelnik może mieć nadzieję, że bohaterowie będą dalej walczyć, nie poddadzą się. Można też rozumieć go jako trud w zdobywaniu wykształcenia warstw najbiedniejszych, na przykładzie Andrzeja Radka, który gdyby nie Paluszkiewicz, zapewnie nigdy nie miałby takiej szansy. Powieść ukazuje też wątek osobisto-psychologiczny bohatera, utratę matki i pierwszą miłość. Autor nie odtwarza wewnętrznego procesu dojrzewania, wyodrębnia tylko momenty zwrotne.

3.Struktura artystyczna:

Borowicz jest głównym bohaterem powieści, ale często na pierwszy plan wysuwają się również inni. „Syzyfowe prace” można określić mianem narracji o gromadzie i środowisku ludzkim. Każda nowa postać jest przez autora skrupulatnie sportretowana, naturalistycznie, często nie bez ironii. Jedynie wizerunki kobiece (matka oraz Biruta) są ukazane w odmienny sposób, niemal poetycko. Poznajemy również myśli i uczucia bohaterów, które stopniowo składają się na świetne portrety psychologiczne. Śledzimy też na bieżąco ich reakcje, dzięki dynamicznym dialogom wiemy kiedy i dlaczego odczuwają strach czy wstyd. Żeromski nie szczędzi nam też doskonale nakreślonego (ble!) obrazu natury, jego opisy nigdy nie są statyczne. Przyroda to dla Stefka właściwie cząstka ludzkiej istoty, która utrwala losy bohaterów.

Budowa utworu jest luźna, powieść składa się z 18 rozdziałów, z których każdy stanowi całość zamkniętą. Niektóre to niemal quasi-nowele, wyjęte z całości mogłyby spokojnie istnieć samodzielnie. Część pierwsza (do rozdz. 8) jest bardziej statyczna, czas biegnie wolniej. Od rozdz. 9 zaczyna się dynamika, kończy się czas naiwnego dzieciństwa Marcinka i może od przeżywać problemy bardziej skomplikowane moralnie. Wszechobecna jest zwięzłość i oszczędność narracji. Dynamika ma za zadanie utrzymać uwagę czytelnika, Żerom zadbał o to, żeby bohaterowie musieli nieustannie zmagać się z wszelkimi przeciwnościami losu – wszystko po to, żebyśmy się nie znudzili lekturą. (Według mnie, niezbyt mu się to udało…) Dynamice służy też wspomniane już wcześniej domykanie rozdziałów na kształt nowelek.

„Syzyfowe prace” to powieść realistyczna, napisana w konwencji XIX wiecznej prozy fabularnej. Brak tu nowatorstwa, dominuje swoista prostota. Narracja jest ukazana w stylu obiektywistycznej relacji, ale zdarza się, że odnosimy wrażenie, że narrator doskonale zna środowisko, które opisuje i świetnie orientuje się w zaistniałych sytuacjach. Dialogi są niezwykle celne i życiowe, uwarunkowane poziomem inteligencji wypowiadającego się. Cały utwór jest pisany językiem życiowym, niemal potocznym, czasem ma w sobie naleciałości języków środowiskowych. Żargon uczniowski dominuje nie tylko w dialogach, ale często i w narracji. Mamy tez do czynienia z frazeologią obcą, co pozwala nam lepiej wczuć się w realia przedstawione w powieści. Obecny jest też komizm, szczególnie w przypadkach zastosowania słownictwa „uczonego” w obliczu sytuacji zupełnie takowego nie wymagających. No i oczywiście ironia, np. „Siedząc przy stole zawalonym książkami i kajetami, korepetytor i uczeń oddawali się zbawczej czynności mordowania rozumu” (rozdz. 12). „Syzyfowe prace” odznaczają się bogatą różnorodnością uczuciowej instrumentacji. Wcale nie dominuje tu tragizm, obecne są i humor, i komizm, karykatura oraz ironia.

LUDZIE BEZDOMNI

(opracowanie wstępu do BNki, autorstwa Ireny Maciejewskiej)

1.Praca nad powieścią:

„Ludzie bezdomni” to piąta książka Żeromskiego, wydana w roku 1899, ale datowana i na 1900. Autor zbierał materiał i pisał bardzo szybko, ponaglany przez wydawców. Skończył na czas i wkrótce podpisano z nim umowę na wydanie drugie, bo książka sprzedała się błyskawicznie. W opisanych miejscowościach czytelnicy rozpoznawali miejsca rzeczywiste (np. Cisy – Nałęczów), wszystkie są oddane bardzo sumiennie i rzeczowo. Dowodzi się też, że bohaterowie mieli swój pierwowzór w ludziach doskonale znanych Żeromowi (Joasia – jego żona Oktawia, Judym – dr Zieliński, Korzecki – Abramowski). Utwór otwierał niejako wiek XX, był „książką-czynem”, kontynuatorem idei romantycznych.

2. „Ludzie bezdomni” jako powieść społeczna:

Akcja dzieje się w czasach współczesnych pisarzowi, w Warszawie oraz dwu różnych ośrodkach prowincjonalnych (Cisy, Zagłębie) i jest powiązana, a właściwie ukazana na tle cywilizacji Paryża. Główny bohater to wrażliwy, młody inteligent, który ukazuje nam problem życia najbiedniejszych warstw narodu. Joasia to właściwie też główna bohaterka, ale jak już napisałam przy okazji „Syzyfowych prac”, Żeromski często wysuwał na plan pierwszy również postaci drugoplanowe (Wiktor Judym, inż. Korzecki, Wacław Podborski). Jest to opowieść o świecie rozdartym, o ziemiaństwie i burżuazji stojącym przeciwko klasie pracującej. Judym to wychowanek „pracy u podstaw”, swoisty rzecznik pozytywistycznego postępu cywilizacyjnego. Świat, który obserwujemy jego oczami jest mocno skontrastowany: piękno, wdzięk i bogactwo (Paryż oraz poznane tam panny, bogate dzielnice warszawskie) a świat klas pracujących (ulica Ciepła, noclegownia bezdomnych, Cisy robotnicze zatrute malarią, Zagłębie). Pisarz pokazuje nam dosadnie nie tylko wygląd tych nędznych miejsc, ale i skutki takiego stanu rzeczy. Praca ludzi ukazana zostaje jako ujarzmianie sił przyrody, Żerom jest piewcą pracy.

3.Interpretacja tytułu:

Dosłowne znaczenie tytułu pasuje do tekstu powieści, ale nie wolno nam zapomnieć i o sensie metaforyczno-symbolicznym. Wielu bohaterów jest „bezdomnych”, bo nie mają swojego miejsca na świecie (Joasia) lub są zmuszeni dom rodzinny opuścić (Tomasz, Wiktor). Również szeroko pojęte uczucie obcości, niezakorzenienia człowieka w świcie tłumaczy tytuł.

4.Dr Judym:

Najistotniejszą jego cechą była niezgoda na zastany świat oraz zrozumienie, że stosunki społeczne wymagają w nim natychmiastowej reformy. Jest bohaterem młodym, pełnym sił, dopiero szukającym swojej życiowej drogi. To właśnie temu „szukaniu” poświęcona jest powieść. Tomasz ma za sobą ciężkie dzieciństwo, należy do tzw. „inteligentnego proletariatu”, mógłby na dobre wejść do mieszczańskiej elity, ale nie chce i dalej utrzymuje stosunki ze swoją rodziną. Jako lekarz pragnie leczyć i podnosić poziom higieny w dzielnicach najbardziej potrzebujących. Nie chce działać sam, pragnie przekonać innych lekarzy, aby mu pomogli – zostaje jednak wyśmiany. A jego pomysł nie był wcale utopijny, a rewolucyjny! Gdy nie udaje mu się wymóc na dyrekcji osuszenia stawów w Cisach, wierny swojej idei udaje się w dalszą podróż, po rzucając nadzieję na znalezienie „domu”. Jest człowiekiem aktywnym, owszem – idzie „od klęski do klęski”, ale nie poddaje się, jest zdeterminowany.

5.Joasia:

Jest to postać „wyposażona” w najwięcej cech biografii autorskiej. „Ma” jego dzieciństwo, tęsknotę za rodzinnymi stronami, przymusowy wyjazd do Warszawy, a nawet potrzebę zwierzeń w dzienniku (który to jest bardzo bliski temu prowadzonemu przez Żeroma). Pełni rolę partnerki Judyma oraz łączniczki z innymi postaciami literackiego świata (jak Judym był uczniem Radka, tak Joasia uczennicą Siłaczki – Staszki Brzozowskiej). Bardzo ciężko znosi samotność i „bezdomność”. Na jej przykładzie poruszana jest w utworze kwestia emancypacji, młoda dziewczyna musi sama dbać o siebie i zarabiać na życie. Widząc, jak tragicznie zakończyły się losy Siłaczki, Joasia chciałaby zaznać trochę szczęścia bez konieczności poświęcenia się, mieć własny dom, kochającego męża.

6.Bohaterowie drugiego planu:

Postaci zarysowane w utworze wyraziściej niż pozostałe, zamieszane w działalność nielegalną. I tak Wiktor Judym tajemniczo opuszcza fabrykę i Warszawę, musi zostawić swój kraj i udać się za granicę. Jest człowiekiem surowym, nieskorym do ujawniania swoich emocji, to ingerencje narratora pozwalają nam poznać jego uczucia.

Inżynier Korzecki również konspiruje (tajemnicza przesyłka), ale nie jest człowiekiem czynu. Jest nadwrażliwy, nerwowy, ogarnia go metafizyczny lęk. Jego postać została obdarzona autorskimi zainteresowaniami, problemami oraz zamiłowaniem do tych samych lektur.

7.Kompozycja powieści:

Postaci prezentowane są różnorako (np. Joasia – dziennik, Korzecki – monologi wewnętrzne). Stefek obok rozdziałów normalnych wprowadził „obrazy quasi-malarskie”, które nie rozwijają akcji (Smutek, Przyjdź, Rozdarta sosna). Powieść zawiera w sobie również mnóstwo symboli, od tytułu po zakończenie. I tak krzyk pawia w rozdziale Asperges me… sugeruje śmierć pacjentki, spotkanie duszy z Bogiem. Dajmonion również kończy się śmiercią – samobójstwem Korzeckiego. I wreszcie ostatni rozdział, Rozdarta sosna. Ukazuje rozstanie Judyma i Joasi, sosna symbolizuje rozdarcie serc i poświęcenie.

W powieści pojawia się też humor, łagodzący nieco ponury klimat powieści. Komizm, sarkazm i ironia obecne są przede wszystkim w rozdziałach Swawolny Dyzio oraz Praktyka.

Stylistyka powieści ukazuje realizm, naturalizm oraz obiektywizm informacyjny. Jest też swoista liryzacja, a nawet synestezja – często wykorzystywana w modernizmie.

Koniec!

Starałam się wyodrębnić tylko najważniejsze rzeczy, chociaż jak sami widzicie, nie było we wstępach niczego odkrywczego… :P

Owocnej nauki!^^

Caroll


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Żeromski Syzyfowe prace
Żeromski Syzyfowe prace, Polonistyka
S Żeromski SYZYFOWE PRACE
Żeromski Syzyfowe prace
STEFAN ZEROMSKI SYZYFOWE PRACE (1897) doc
s zeromski syzyfowe prace scenariusz lekcji
Żeromski Syzyfowe prace
Syzyfowe prace - S. Żeromski, streszczenia
DLACZEGO KSIĄŻKA ŻEROMSKIEGO NOSI TYTUŁ SYZYFOWE PRACE
Syzyfowe prace Stefana Żeromskiego streszczenie
Syzyfowe prace - S. Żeromski, streszczenia
Zeromski Stefan Syzyfowe prace
Syzyfowe prace St Żeromski
Plan wydarzeń powieści Stefana Żeromskiego pt Syzyfowe Prace
Syzyfowe prace - wyjaśnienie tytułu, Przydatne do szkoły, rozprawki
Syzyfowe prace, Dokumenty( referaty, opisy, sprawdziany, itp.)
POSTAWY MŁODZIEŻY WOBEC RUSYFIKACJI SYZYFOWE PRACE

więcej podobnych podstron