rzym doris

6.19.2. Posługiwanie się ogólnymi warunkami umów przez przedsiębiorcę

Przedsiębiorca do zawieranych umów wprowadza szczególne klauzule, które uwzględniają specyfikę jego działalności lub modyfikują zasady odpowiedzialności. Ułatwieniem tego jest ustalenie treści klauzul i odesłanie do nich przy zawieraniu konkretnych umów. Obecnie takie postępowanie określa się mianem ogólnych warunków umowy. Do takiego ułatwienia sięgano już w antycznym Rzymie, np. rzymski przedsiębiorca, który prowadzi na podstawie locatio conductio magazyny wywiesił tablicę i określił w niej: zasady przedłużania umowy składu, granice swojej odpowiedzialności, precyzyjnie określił sposób zapłaty i wprowadził postanowienie o zabezpieczeniu swoich należności zastawem na złożonych rzeczach. Ogólne warunki umowy stosuje się też w rzymskich długotrwałych umowach dzierżawy. Ogólne warunki umowy były wiążące jeżeli zostały ogłoszone, a przedsiębiorca stosował się do nich. Jednak zagadnienie to nie miało znaczenia w antycznym Rzymie. Nabrało go dopiero w XX stuleciu na skutek postępu technicznego oraz wzrostu sprzedaży towarów i usług. Dyrektywa Rady UE 93/13 z 1993r. dotycząca zwalczania postanowień niekorzystnych dla konsumentów ogólnych warunków umów odwołuje się do znanego z prawa rzymskiego pojęcia bona fides. Stanowi ona, że sprzeczne z dobrą wiarą postanowienia ogólnych warunków umów są niedozwolone.

6.20.1. Bezpodstawne wzbogacenie

Przyjmując świadczenie ze zobowiązania umownego można otrzymać korzyść majątkową. Można także powiększyć swój majątek poprzez bezprawne zabranie czegoś z majątku innej osoby. Nie budziło wątpliwości od czasów prawa antycznego uznanie prawa do zatrzymania wzbogacenia w przypadku przyjęcia zobowiązania ze świadczenia umownego ani zwrot wzbogacenia w przypadku bezprawnego zabrania czyjejś rzeczy. Bezpodstawne wzbogacenie, czyli uzyskanie korzyści majątkowej kosztem cudzego majątku jest także możliwe w przypadku zdarzenia losowego lub błędu. Problem czy wzbogacony ma prawo do zachowania uzyskanej korzyści czy jest zobowiązany do jej zwrotu stanowił podstawę w kształtowaniu instytucji bezpodstawnego wzbogacenia w prawie nowożytnym.

6.20.1.1. Zasada zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia

W myśl prawa rzymskiego okresu republiki i prawa poklasycznego nikt nie powinien stawać się bogatszy wskutek pokrzywdzenia innej osoby. Ponadto prawo to nakazywało zwrot korzyści uzyskanej wskutek niesłusznej przyczyny. Według jurystów źródłem tych zasad była natura (ius gentium lub ius naturalne). Maksymy te były wyrazem trwałej akceptacji przez prawników myśli, że sprawiedliwość nakazuje poszukiwanie równowagi pomiędzy nieuzasadnionym zyskiem a nieuzasadnioną stratą i miały wskazywać kierunek, w którym prawo miało się rozwijać. Skutkiem tego było stosowanie skargi condictio w sposób, w który w dalszej ewolucji prawa doprowadził do powstania instytucji bezpodstawnego wzbogacenia. Jednak skarga ta pojawiła się w prawie wcześniej niż możliwość prawna likwidacji bezpodstawnego wzbogacenia. Pozwalała ona dochodzić w procesie określonej kwoty pieniężnej bez konieczności wskazywania co jest źródłem obowiązku zapłaty. Istota rzymskiego rozwoju bezpodstawnego wzbogacenia polegała na:

- możliwości przyznania condictio mimo, że obowiązek zwrotu wzbogacenia się nie wynika z kontraktu i nie jest następstwem czynu niedozwolonego,

- określeniu przypadków, w których skarga condictio przysługuje,

- uogólnieniu i usystematyzowaniu tych przypadków.

Skarga condictio zawsze miała szersze zastosowanie niż likwidacja przypadków bezpodstawnego wzbogacenia się, ale w okresie klasycznym ten sposób korzystania ze skargi był dominujący.

6.20.1.2. Od zasady zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia do przesłanek skargi conditio

Według Gaiusa bezpodstawnym wzbogaceniem była zapłata nieistniejącego długu w błędnym przekonaniu, że dług istnieje. Zubożony mógł domagać się w ten sposób kwoty, którą utracił za pomocą conditio. Największe znaczenie miało jednak wskazanie, że zubożonemu przysługuje skarga w celu odzyskania tego co utracił. Juryści rozwijali prawo głównie poprzez wskazywanie przypadków, w których przysługuje conditio. Zubożony mógł więc za pomocą tej skargi domagać się świadczonej kwoty pieniędzy lub wartości rzeczy, która przeszła z jego majątku do majątku bezpodstawnie wzbogaconego.

60.20.1.3. Systematyzacja i uogólnianie przypadków bezpodstawnego wzbogacenia

Przesłanki przyznawania skargi conditio nie były jednolite, gdyż prawnicy okresu klasycznego uznawali obowiązek zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia się w odniesieniu do konkretnych stanów faktycznych. Ulpian wyróżnił świadczenie, które od chwili spełnienia było bezpodstawne (ab initio sine causa), np. zapłata w oparciu o nieważny kontrakt pożyczki i takie które początkowo były uzasadnione, ale później odpadła ich przyczyna (causa finta), np. wypłata odszkodowania z powodu utraty rzeczy, gdy później ta rzecz odnalazła się u osoby, która otrzymała odszkodowanie. W systematyzowaniu przypadków condictiones najważniejsze było:

- osiągnięcie celu świadczenia,

- istnienie podstawy do zatrzymania wzbogacenia (causa).

Figury condictiones były najpełniejszą próbą uporządkowania przypadków bezpodstawnego wzbogacenia w antycznym prawie rzymskim. Były to znaczenia tytułów justyniańskich Digestów, w których były zebrane teksty jurystów opisujące przypadki udzielania conditio.

W tytule de condictione causa data causa non secuta Justyniana opisany jest przypadek, w którym conditio pozwala na dochodzenie tego, co przekazano w celu osiągnięcia określonego rezultatu gdy ten rezultat nie został osiągnięty.

De condictione ob turpem vel iniustam causam obejmuje przypadki, gdy cel dającego lub otrzymującego przysporzenie majątkowe budzi sprzeciw obyczajowy. Jeżeli niegodziwość dotyczyła obu stron lub tylko dającego, przyjmujący może zatrzymać przysporzenie nawet jeśli nie spełnił określonego świadczenia. Natomiast jeśli niegodziwość dotyczyła tylko przyjmującego to można było żądać zwrotu tego, co otrzymał za sprawą conditio także wtedy, gdy cel sprzeczny z obyczajami został osiągnięty.

De condictione indebiti obejmuje postacie nienależnego świadczenia, a więc działania pod wpływem błędu w celu wykonania nieistniejącego lub nieważnego zobowiązania. Świadome wykonanie nienależnego świadczenia wykluczało możliwość jego zwrotu. Obowiązek udowodnienia, że świadczący wiedział o tym, że świadczenie jest nienależne spoczywał na pozwanym. Zwrotu nie można też żądać od osoby, która otrzymała przysporzenie majątkowe, nawet jeśli świadczenie spełni osoba, która nie jest jego dłużnikiem.

De condictione sine causa zawiera teksty, w których przyznanie conditio opiera się na braku akceptowanej przez prawo podstawy do zatrzymania uzyskanego przysporzenia. W okresie prawa klasycznego takie rozstrzygnięcia były nieliczne i uzupełniały wcześniejszą praktykę. Wyróżnienie różnych figur sine causa inspirowało kształtowanie się instytucji bezpodstawnego wzbogacenia się w czasach nowożytnych.

Justynian wyróżnił jeszcze condictio furtiva. W myśl tego tytułu skarga przysługiwała poszkodowanemu przeciwko złodziejowi o zwrot skradzionej rzeczy. Skarga ta miała na celu jedynie odzyskanie rzeczy będącej własnością występującego ze skargą. Występowała obok rei vindicatio, a wprowadzona została w celu poszerzenia ochrony prawnej poszkodowanego kradzieżą. Skarga ta była skuteczna nawet, gdy okazało się, że złodziej utracił skradzioną rzecz.

Wyodrębnione przez Justyniana condictiones stanowiły schemat w obecnej nauce prawa rzymskiego. Już w średniowieczu wyróżniono conditio generalia i condictiones speciales, aby oddać kierunek ewolucji prawa zmierzający do ogólnego ujęcia problemu bezpodstawnego wzbogacenia. Proces ten tracił znaczenie w ramach ius commune przez figury conditio causa data causa non secuta oraz conditio ab turpem vel iniustam causa. Z drugiej strony był budowany przez figury condictio indebiti lub condictio sine causa. W przypadku utraty na znaczeniu instytucji bezpodstawnego wzbogacenia przyjmowano, że istota zobowiązania zawiera się w obowiązku zwrotu tego, co uzyskało się na skutek błędnego świadczenia innej osoby. Szersze ujęcie instytucji bezpodstawnego wzbogacenia się wskazuje figura condictio sine causa. Zgodnie z doktryną prawa natury bowiem prawne zobowiązanie do zwrotu korzyści majątkowej, uzyskanej w sposób nieuzasadniony wynika ze słuszności. W niemieckiej pandektystyce podstawą uogólnienia condictio sine causa był pogląd Savigny’ego. Zgodnie z nim dla wszystkich przypadków condictiones wspólne jest to, że powiększenie jednego majątku kosztem drugiego następuje bez podstawy prawnej bądź taka podstawa odpadła. Różnice w budowaniu instytucji bezpodstawnego wzbogacenia na podstawie rzymskich condictiones znalazły wyraz w kodyfikacjach cywilnych. Do code civil wprowadzono zobowiązanie zwrotu tego, co było świadczone w wyniku błędu (odpowiednik conditio indebiti). W przypadku niemieckiej pandektystyki conditio sine causa doprowadziło do wprowadzenia w BGB klauzuli generalnej, która umożliwiała roszczenie o zwrot tego, co w wyniku świadczenia lub w inny sposób trafiło do majątku wzbogaconego bez podstawy prawnej lub w następstwie jej odpadnięcia. Taka klauzula została przyjęta także w polskim kodeksie cywilnym. W prawie niemieckim i polskim wyodrębniono instytucję tzw. niegodziwego świadczenia. Przypadek ten odpowiadał rzymskiej condictio ob turpem vel iniustam causam. W BGB podobne przypadki są rozstrzygane na podstawie znanej rzymskiej zasady. Zgodnie z polskim kodeksem cywilnym przepadek nienależnego świadczenia można orzec na rzecz Skarbu Państwa. Według francuskiej praktyki ograniczenie bezpodstawnego wzbogacenia do przypadków nienależnego świadczenia jest za wąskie. Z tego względu w orzecznictwie dopuszczono jako uzupełnienie Code civil skargę służącą zwrotowi bezpodstawnego wzbogacenia. Nazywała się ona actio de in rem verso. Skarga ta została wprowadzona w prawie rzymskim ze względu na kontrakty, które niewolnicy lub osoby podległe władzy agencyjnej zawierały bez umocowania zwierzchnika. Pozwalała na dochodzenie należności od zwierzchnik familijnego, jeśli poniósł on korzyść z takiego kontraktu. Według prawników ius commune ta skarga wynikała ze zobowiązania quasi ex contractu. Właśnie to ułatwiło połączenie skargi z zasadą, że nikt nie powinien uzyskać korzyści majątkowej z niesłusznej przyczyny. Skutkiem tego było dopuszczenie tej skargi w 1982r. przez wyrok francuskiego sądu kasacyjnego do likwidacji instytucji bezpodstawnego wzbogacenia. W praktyce francuskiej do dziś opiera się to na łączeniu trzech przesłanek:

- przesunięcia majątkowego,

- braku uzasadnienia prawnego powstałej korzyści,

- niemożność jej odzyskania przez zubożonego na podstawie skargi z tytułu kontraktu lub czynu niedozwolonego. Podejście do bezpodstawnego wzbogacenia odróżnia prawo rzymskie od common law. W common law do połowy XXw. uznawano tylko dwa źródła powstawania zobowiązań: kontrakty i czyny niedozwolone. Pierwszą próbę wprowadzenia do common law bezpodstawnego wzbogacenia podjął w XVIII w. Moses v Macferlan, jednak skuteczne wprowadzenie tej instytucji do common law nastąpiło w 1966r. W Anglii została przyjęta przez Izbę Lordów rzymska zasada, że słuszność wymaga zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia i podobnie jak w prawie rzymskim, w Anglii nie ukształtowała się jednolita instytucja bezpodstawnego wzbogacenia.

6.20.2.1. Altruistyczne zachowanie jako źródło zobowiązania

Nie tylko kontrakt może spowodować uszczerbek w majątku osób, które go zawarły, ale także bezinteresowne zachowanie może doprowadzić do uszczerbku w majątku wykonawcy lub też osoby wobec której takie zachowanie zostało podjęte. W związku z tym prawo rzymskie okresu republiki wprowadziło edyktem pretorskim skargę, która umożliwiała dochodzenie odszkodowania w przypadku podjęcia się reprezentowania nieobecnego. Był to punkt wyjścia kształtowania się zobowiązania, które powstaje na skutek działań w interesie innej osoby. Istotne znaczenie w rozwoju tego zobowiązania miało przyznanie skargi w ważnych praktycznie przypadkach: czynności zarządcy majątku w interesie swego mocodawcy oraz czynności podejmowanych przez kuratora w interesie niepoczytalnego. Zobowiązanie to ukształtowało się poprzez te przypadki, a wcześniej było znane jako prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia. Osoba, w której imieniu podjęto działanie (dominus negotii) mogła skorzystać ze skargi actio negotiorum gestorum directa. Celem tej skargi było żądanie wydania tego, co działający otrzymał w związku z prowadzeniem cudzych spraw, a także umożliwiała dochodzenie odszkodowania, jeśli gestor nie dotrzymał oczekiwanej od niego staranności. WykonawcY (gestor) natomiast przysługiwała natomiast skarga actio negotiorum gestorum contraria. Gestor mógł wystąpić z żądaniem zwrotu poniesionych wydatków i zwolnienia z zaciągniętych w ramach wykonywania tych czynności zobowiązań od osoby, w której interesie działał. Z kolei common law nie uznaje negatorium gestio jako samodzielnej instytucji prawnej. Tłumaczy się to indywidualizmem prawa anglosaskiego, który ma przede wszystkim charakter formalny. Racjonalność praktyczną negatorium gestio potwierdza powstawanie stosunku agencji nie z porozumienia, lecz z konieczności ratowania życia lub majątku innej osoby.

6.20.2.2. Zakres altruistycznych zachowań prowadzących do powstania zobowiązania z tytułu negatorium gestio

Do powstania obligatio prowadziło działanie podjęto użytecznie. To powodowało szeroką ochronę prawną postaw altruistycznych. Poza użytecznością (utilitas) obejmowała ona także działania podjęte w celu zadowolenia działającego. Zgodnie z indywidualistyczną wizją uprawnień do powstania zobowiązania prowadzi podjęcie czynności koniecznych do ochrony interesów innej osoby. Kazuistyka jurystów okresu klasycznego nie rozwiązała tej kontrowersji. Justynaniańskie instytucje wysuwały na pierwszy plan kryterium użyteczności. Instrumentem, który powstrzymywał prawną ochronę niechcianych usług było kryterium zgodności działania gestora z co najmniej domniemaną wolą osoby, której działanie dotyczy. Skutkiem nierozstrzygniętej niejasności od czasów rzymskich, co do natury czynności uzasadniającej powstanie zobowiązania z tytułu negatorium gestio są odmienności jego użycia w kodyfikacjach cywilnych. W Code civil postawy altruistyczne są objęte szeroką ochroną prawną, ponieważ zobowiązanie powstaje w nim w wyniku dobrowolnego podjęcia się prowadzenia cudzych spraw. BGB przyjęło natomiast węższe ujęcie prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia, znane z ius commune. Takie zobowiązanie powstaje na skutek podjęcia czynności zgodnej z interesem innej osoby przy uwzględnieniu jej rzeczywistej lub odmiennej woli. Kwestia ta została bardzo podobnie uregulowana w polskim kodeksie cywilnym.

6.21.1. Specyfika zobowiązania z tytułu czynu niedozwolonego

Myśl Arystotelesa, że sprawiedliwość wyrównująca polega na przywracaniu równowagi między szkodą, a uzyskaną dzięki jej wyrządzeniu korzyścią jest ujęciem tendencji do odpłaty wobec sprawcy za wyrządzoną szkodę lub krzywdę. Elementy odpłaty na zasadzie talionu znalazły się także w ustawie XII Tablic, np. odcięcie części ciała ofiary uprawnia do takiego samego zachowania wobec sprawcy. Duża część zdarzeń, z którymi Rzymianie łączyli zobowiązanie sprawcy do odpłaty została zindywidualizowana w ustawie XII Tablic. Na podstawie prawa rzymskiego można wskazać kryteria, które odróżniają odpowiedzialność karną i cywilnoprawną. W ramach cywilnoprawnej odpowiedzialności można wyróżnić odpowiedzialność wynikającą z deliktu i niewykonania kontraktu.

6.21.1.1. Czyn niedozwolony (delictum) a przestępstwo (crimen)

Stosownie do naruszonego dobra w prawie rzymskim wyróżnia się czyny niedozwolone (delicta) i przestępstwa (crimina). Delicta to zobowiązania, na których podstawie sprawca staje się dłużnikiem odpowiedzialnym względem innej osoby, której dobro osobiste lub majątkowe naruszył. Urzeczywistnienie odpowiedzialności zależy w tym przypadku zależy od tego, czy wierzyciel wykona uprawnienie, jakie mu przysługuje.

Przestępstwem (crimen) zajmuje się władza publiczna, zmierzająca do wymierzenia kary za czyn, który uznany jest za groźny dla funkcjonowania państwa. Takie rozróżnienie odpowiedzialności prawnej jest obecne już w Rzymie okresu królewskiego. Wtedy człowiek uznany za zabójcę mógł zostać bezkarnie zabity przez każdego członka społeczności. Jednym z aspektów ewolucji rzymskiego prawa karnego było powiększenie katalogu przestępstw. Zgodnie z nim delikty kradzieży (furtom), rabunku (rapina) i zniewagi (iniuria) zwalczano od III w. po Chrystusie jako przestępstwa prowadzące do karnej odpowiedzialności sprawcy.

6.21.1.2. Czyn niedozwolony (delictum) a zobowiązanie umowne (contractus)

Zniszczenie rzeczy na skutek nieprawidłowego wykonania zobowiązania i w następstwie aktu wandalizmu rodzi ten sam skutek ekonomiczny dla pokrzywdzonego właściciela. W Rzymie antycznym odróżnienie tych sytuacji wynikało z tego, że każdemu wierzycielowi w każdym typie zobowiązania przysługiwała inna skarga. Gaius ujął odmienności między skargami, wskazując, że najogólniejszy podział zobowiązań to podział na zobowiązania wynikające z umów (ex contractu) i zobowiązania z czynów niedozwolonych (ex delicto). Ten podział wywarł trwały wpływ na europejską kulturę prawną . Ponadto powtarzała go nauka ius commune, a nawet został przyjęty w kodyfikacjach cywilnych. Sens praktyczny gajańskiego podziału został zakwestionowany w XX w. Zauważono, że przyjęcie zasady umów powoduje, iż dla zasady odpowiedzialności odszkodowawczej ważne są związane z daną sytuacją ryzyka i korzyści, nie natomiast to, czy szkoda jest wynikiem nieprawidłowego wykonania umowy czy też deliktu. Jednak wyodrębnione przez Gaiusa grupy zobowiązań ex delicto miały uzasadnienie w istnieniu cech wspólnych skarg, jakie przysługiwały poszkodowanemu czynem niedozwolonym.

6.21.1.3. Cechy wspólne skarg przysługujących poszkodowanym czynem niedozwolonym

Zasądzenie sprawcy czynu niedozwolonego miało na celu nie tylko usunięcie uszczerbku majątkowego poszkodowanego, ale także miało być dotkliwe dla sprawcy. Konsekwencją tego było dochodzenie jedynie kar pieniężnych skargami deliktowymi z tytułu kradzieży, rozboju czy zniewagi. Przyjmowano, że w przypadku kradzieży i rozboju usunięcie szkody następuje poprzez zwrot skradzionej rzeczy. Służyła temu skarga wydobywcza (rei vindicatio) albo conditio. Z kolei w przypadku zniszczenia lub uszkodzenia składnika cudzego majątku przysługiwała skarga actio legis Aquiliae, która miała na celu dochodzenie kary pieniężnej i naprawienie szkody.

Dotkliwości zasądzenia sprawcy służyło także to, że w przypadku popełnienia deliktu przez więcej niż jedną osobę kary pieniężnej można było dochodzić w pełnej wysokościom każdego ze współsprawców. Skargi z deliktów łączyło także to, że za zobowiązanie sprawcy co do zasady nie odpowiadali jego spadkobiercy. W przypadku zniewagi po śmierci poszkodowanego jego spadkobiercy nie mogli wystąpić ze skargą przeciwko sprawcy. Dążenie, aby delikt nie został bezkarny wyrażało się także w tym, że czyny popełnione przez niewolników lub osoby podległe władzy odpowiadał ich zwierzchnik w drodze tzw. odpowiedzialności noksalnej. Zwierzchnik mógł albo zapłacić należną karę pieniężną albo wydać poszkodowanemu sprawcę. Gaius tłumaczył to ograniczenie tym, że dalej idąca odpowiedzialność zwierzchnika za podległe mu osoby byłaby niesprawiedliwa. W czasach nowożytnych reguła „delikty rodziców nie szkodzą dzieciom” (delicta parentium liberis non nocet) wyraża ściśle osobisty charakter odpowiedzialności deliktowej, dlatego traktowana jest jako zasadę odpowiedzialności indywidualnej, fundamentalnej dla prawa karnego. Z racji postępów kodyfikacji karnych kary prywatne właściwe rzymskim deliktom straciły w XVIII w. praktyczne znaczenie. W konsekwencji w okresie pandektystyki wskazywano na brak znaczenia dużej części dorobku rzymskiego prawa deliktów dla prawa prywatnego. Istotny wpływ na kształtowanie się odpowiedzialności za czyny niedozwolone w nowożytnym prawie krajów kontynentalnej Europy odegrały jedynie teksty, które dotyczyły lex Aquilia. Na ich podstawie rozważano przesłanki i zakres naprawienia szkody, wyrządzonej deliktem. W ten sposób zasady odpowiedzialności za nienależyte wykonanie zobowiązania i za czyn niedozwolony zbliżyły się do siebie.

6.21.2.2. Treść pojęcia kradzieży

Ustawa XII Tablic nie wyjaśniła czym jest kradzież. Umożliwiło to traktowanie odpowiedzialności z tytułu kradzieży jako instrumentu ochrony interesów majątkowych za pomocą kar prywatnych. Rozstrzygnięcia jurystów wskazują, że zakres ochrony za pomocą actiones furti postrzegano szerzej. Dopuszczono actio furti przeciwko temu, kto złośliwie wezwał do sądu poganiacza mułów, jeśli podczas jego obecności w sądzie muły przepadły albo np. uznano, że ten kto używa odważników zawyżających waagę kupowanego towaru, odpowiada z tytułu kradzieży wobec kupującego. Zdefiniowanie kradzieży było próbą wytyczenia granic stosowania actio furti. Paulus wyjaśnił, że kradzieżą jest podstępne objęcie rzeczy w celu osią gnięcia korzyści. „Objęcie” (contrectatio) oznaczało tutaj zabranie cudzej rzeczy (furtom ipsius rei), nieuprawnione korzystanie z cudzej rzeczy (furtom usus), odebranie rzeczy temu, kto był jej niewadliwym posiadaczem albo też otrzymał rzecz jako zastaw (furtom possessionis). Podstępność złodzieja polegała na tym, że jego działanie było zamierzone i sprzeczne z wolą poszkodowanego. Justynian dodał jeszcze, że popełnianie kradzieży jest zabronione przez prawo naturalne. Ta myśl została zakwestionowana przez szkołę prawa natury i naukę recypowanego prawa rzymskiego. Zwalczanie kradzieży zostało połączone z akceptowanym zakresem ochrony własności. Juryści rzymscy sformułowali natomiast zasadę, że sam zamiar kradzieży nie rodzi jeszcze odpowiedzialności.

6.21.3. Bezprawne wyrządzenie szkody (damnum iniuria datum)

6.21.3.1. Zniszczenie lub uszkodzenie składnika majątku jako przesłanka odpowiedzialności za czyn niedozwolony

Kradzież tylko częściowo chroniła interesy majątkowe za pomocą zobowiązań ex delicto. Oprócz kradzieży istniały także szkody, które wynikały z uszkodzenia lub zniszczenia składnika cudzego majątku. Szkody takie mogą mieć różną postać. Określenie postaci szkód uzasadniających odpowiedzialność sprawcy było jedną z osi rozwoju rzymskich zobowiązań ex delicto.

6.21.3.1.1. Uszkodzenia lub zniszczenia składników majątku zwalczane przez ustawę XII Tablic

Ustawa XII Tablic przewidywała kary jedynie za groźne dla rolniczego społeczeństwa przestępstwa niszczenia cudzego majątku, tj. spalenie budynku, stogu siana czy wycięcie drzew. Ustawa zwalczała także oszustwa patrona względem powiązanych z nim klientów. To również służyło ochronie interesów. Ustawa ta miała charakter kazuistyczny i czytelnie ograniczała ochronę przed niszczeniem cudzego majątku, co rodziło napięcie społeczne, dlatego też przełamanie tych ograniczeń nastąpiło w drodze uchwały zgromadzenia plebejuszy. Uchwała ta na mocy lex Hortensia obowiązywała wszystkich obywateli. Ustawa ta została przyjęta w 286 r. p.n.e. i nazwana od imienia wnioskodawcy lex Aquilia. Stanowiła ona punkt wyjścia w dyskusjach nad deliktową ochroną interesów majątkowych.

6.21.3.1.2. Uszkodzenia lub zniszczenia składników majątku zwalczane przez lex Aquilia

Lex Aquilia dzieliła się na trzy rozdziały, które obejmowały dobra majątkowe chronione na jej podstawie. Odmienne traktowanie czynów w poszczególnych rozdziałach wyrażało się w różnych zasadach ustalania kwoty pieniężnej, jaką musiał zapłacić sprawca szkody.

Pierwszy rozdział tej uchwały przewidywał odpowiedzialność za zabicie (occidere) cudzego niewolnika lub zwierzęcia żyjącego w stadzie.

Rozdział drugi dotyczył odpowiedzialności za szkodę polegającą na nieuzasadnionym umorzeniu cudzego zobowiązania, gdy osoba, która była upoważniona do ściągnięcia cudzej należności (adstipulator) niezgodnie z rzeczywistością potwierdziła spełnienie świadczenia przez dłużnika, co doprowadziło do umorzenia zobowiązania.

Trzeci rozdział z kolei uznał delikt bezprawnego uszkodzenia cudzej rzeczy materialnej przez spalenie (urere), połamianie (fangere) lub rozbicie (rumpere). Sprawca odpowiadał za szkodę tylko, jeżeli działał w jeden ze sposobów określonych przez ustawę. Ustalony przez lex Aquilia zakres ochrony deliktowej był poszerzeniem wobec ustawy XII Tablic.

6.21.3.1.3. Uszkodzenia lub zniszczenia majątku zwalczane w ramach interpretacji inspirowanej przez lex Aquilia

Ograniczenie odpowiedzialności deliktowej do działania w sposób określony w lex Aquilia pozwalało na bezkarne wyrządzanie szkody. Ograniczenia te przełamywano stopniowo przez przyznawanie skarg w przypadkach podobnych do tych wskazanych w lex Aquilia. Było to rozwijanie prawa przez rozumowanie per analogiam. W okresie procesu formularnego polegało to na tym, że poszkodowanemu przyznawano skargę, w której oznaczenie działania określonego w lex Aquilia zastępowano oznaczeniem działania zarzucanego sprawcy. Prowadziło to do zmiany rozumowania związku przyczynowego między zachowaniem sprawcy, a szkodą, którą przewidywała ustawa. Ustawa łączyła bowiem odpowiedzialność tylko z działaniami w niej określonymi. Poszerzenie to wynikało z uznania za przesłankę pośredniego związku przyczynowego. Łączono więc odpowiedzialność z zachowaniami, które nie były działaniem pozytywnym zmierzającym do bezpośredniego wyrządzenia szkody, ale tylko czytelną i konieczną przesłanką jej powstania. Taki stan powtórzył też Justynian. Baldus de Ubaldis zauważył szeroki zakres odpowiedzialności opartej na ustawie i określił mianem klauzuli generalnej. Od XVI w. prawnicy ius commune ujmowali jako dogmatyczną jedność przypadki chronione przez Rzymian na podstawie lex Aquilia i skarg udzielanych analogicznie do niej. Na skutek tego w XVII w. Grocjusz wyraził zasadę, zgodnie z którą każda szkoda wyrządzona w sposób zawiniony rodzi odpowiedzialność odszkodowawczą sprawcy. Tak zbudowana generalna klauzula deliktowa została przyjęta przez Code civil. W ramach tej praktyki bardzo szeroko rozumiano pojęcie szkody, gdyż obejmowało ono umniejszenie majątku oraz szkody niematerialne. Polska także przyjęła ten model klauzuli generalnej. W niemieckim usus modernus z XVII w. podkreślano w komentarzach, że odpowiedzialność akwiliańska daje najszersz możliwości do wynagrodzenia szkody. Jednak pandektystyka z XIX w. odrzucała ochronę opartą na klauzuli generalnej. Według tej nauki nie można oczekiwać realistycznie, by w każdej sytuacji człowiek postępował zgodnie z dobrą wiarą. W BGB odpowiedzialność deliktowa powstawała na skutek naruszenia określonego w kodeksie dobra, tj. życia, zdrowia, wolności, własności lub innego „prawa szczególnego”. Sądy niemieckie poszerzyły ochronę deliktową na skutek interpretacji określenia „szczególne prawo”. W tradycji kontynentalnej Europy lex Aquilia stanowiła inspirację do szerokiego zakresu odpowiedzialności za zawinione zniszczenie lub uszkodzenie składnika cudzego majątku. W common law takie czyny stanowią różne delikty - stosownie do naruszonego dobra i sposobu działania sprawcy. Uogólnienie zasad odpowiedzialności deliktowej w Anglii przypomina wzrost znaczenia deliktu negligence.

6.21.3.2. Wina akwiliańska

Na podstawie lex Aquilia samo wyrządzenie szkody w cudzym majątku nie uzasadniało odpowiedzialności sprawcy. Przesłanki tej odpowiedzialności to: działanie przez sprawcę w określony sposób i bezprawność. We wczesnym okresie obowiązywania lex Aquilia bezprawność rozumiano jako naruszenie zakazu niszczenia cudzego majątku. Juryści natomiast zaczęli wiązać to pojęcie z nastawieniem psychicznym sprawcy. Spowodowało to, że inaczej traktowano sprawcę szkody, która powstała na skutek jego nagannego postępowania, a inaczej traktowano sprawcę szkody powstałej w następstwie przypadkowego zbiegu okoliczności. Juryści powiązali pojęcie bezprawności z pojęciem winy (culpa) poprzez ograniczenie odpowiedzialności do sprawców, którym można przypisać winę, a więc do sprawców zawinionego wyrządzenia szkody. Oznaczało to podjęcie dyskusji w dyskursie prawniczym nt. winy akwiliańskiej, tzn. jaka ma być naganność postępowania sprawcy. W tradycyjnym rozumieniu iniuria sprawca odpowiadał za szkodę, jeżeli działał z zamiarem jej wyrządzenia. Juryści klasyczni i przedklasyczni w powiązaniu z konkretnymi sytuacjami oceniali, czy sprawca, który nie działał z zamiarem wyrządzenia szkody jest winny. Porównywano więc zachowanie sprawcy z obiektywnym wzorem zachowania, tj. wzorem opartym na typowych umiejętnościach i zdolnościach. O rozumieniu winy akwiliańskiej w średniowiecznej nauce recypowanego prawa rzymskiego przesądziło systematyczne ujęcie winy jako złego zamiaru lub nienależytej staranności przez prawo justyniańskie. Prawnicy ius commune podjęli natomiast kwestie określenia relacji między pojęciami bezprawności i winy, utożsamianymi przez jurystów. Powstały dwa rozwiązania. Pierwsze przyjęło, że wina przesądza o bezprawności czynu powodującego szkodę. Efektem tego było przyjęcie w Code civil klauzuli deliktowej zgodnie, z którą za szkodę odpowiedzialny jest ten, kto ją wyrządził ze swojej winy. Taką regulację zawiera też polski Kodeks cywilny. W tej interpretacji pojęcie wina występuje w dwóch znaczeniach:

- subiektywnym- dotyczy nastawienia psychicznego sprawcy,

- obiektywnym- oznacza bezprawność.

Według pandyktystów niemieckich bezprawność tkwi w tym, iż sprawca nie ma prawa do wyrządzenia szkody, natomiast wina polega na działaniu w złym zamiarze lub niestaranności. Pojęcia te stanowią uzupełniające się przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej w BGB.

6.21.3.3. Okoliczności wyłączające odpowiedzialność akwiliańską

Według prawników rzymskich prawo w określonych przypadkach może zezwalać na bezkarne wyrządzenie szkody innej osobie. Jednym z aspektów rozważań rzymskich jurystów, poświęconych lex Aquilia było określenie tych przypadków. Juryści ustalili, że odpowiedzialności akwiliańskiej nie ponoszą osoby, które broniły się przed bezpośrednim i bezprawnym zamachem i wyrządziły przy tym krzywdę napastnikowi, bo nie miały możliwości obronienia się w inny sposób oraz osoby, które w cudzym majątku w stanie wyższej konieczności wyrządziły szkodę, by usunąć zagrożenie. Odpowiedzialności nie ponosi też urzędnik, jeśli wyrządził szkodę działając w granicach swoich uprawnień. Odpowiedzialność za szkodę była wyłączona również, jeśli szkoda powstała w czasie uprawiania sportów walki, które następowały w ramach zgodnego z zasadami współzawodnictwa o sławę. Interpretacja lex Aquilia za pośrednictwem ius commune stała się inspiracją do współczesnej konstrukcji stanu wyższej konieczności i obrony koniecznej, które wyłączają bezprawność działania sprawcy szkody.

6.21.3.4. Natura prawna odpowiedzialności akwiliańskiej

Lex Aquilia była podzielona na rozdziały, ponieważ każdy z trzech rozdziałów według innych zasad określał stosownie do postaci szkody wysokość kwoty pieniężnej, jakiej poszkodowany mógł się domagać. Za szkody opisane w rozdziale pierwszym ustawy przysługiwała kwota, która odpowiadała najwyższej w ciągu roku wartości zabitego zwierzęcia lub niewolnika. Drugi rozdział przewidywał bezprawne umorzenie cudzego długu, co pozwalało żądać jedynie utraconej kwoty. Jednak to nie miało znaczenia, gdyż do dochodzenia odszkodowania wystarczyła skarga z kontraktu zlecenia. Na podstawie trzeciego rozdziału można było dochodzić odszkodowania w wysokości, która odpowiadała najwyższej wartości uszkodzonej rzeczy w ciągu 30 dni. Chodziło o 30 dni po wyrządzeniu szkody, aby ocenić jej skutki. Odmienne traktowanie szkód w poszczególnych rozdziałach lex Aquilia wynikało ze zróżnicowania stopnia dotkliwości zasądzenia dla sprawcy. Zasada przyjęta w rozdziale pierwszym mogła prowadzić do tego, że poszkodowany otrzymał więcej niż wynosiła szkoda, jaką poniósł. Skarga z lex Aquilia ma charakter mieszany, łączy bowiem element odszkodowania i kary prywatnej. Odpowiedzialność na podstawie ustawy akwiliańskiej nie przechodziła na spadkobierców. Prawnicy klasyczni zmienili sposób ustalania wysokości kwoty należnej poszkodowanemu. Pierwszeństwo zyskała funkcja odszkodowawcza. Od II w. poszkodowany mógł domagać się kwoty odpowiadającej wielkości naruszonego interesu majątkowego. Interesem tym była suma szkody wywołanej bezpośrednio czynem sprawcy i utraconych na skutek tego korzyści. Uwzględniano tylko i wyłącznie wiarygodnie utracone korzyści. Według Justyniana skarga na podstawie lex Aquilia łączy elementy odszkodowania i karne. Jednak karny charakter actio legis Aquiliae zakwestionowano od XVII w. w nauce recypowanego prawa rzymskiego. Wynikało to z oddziaływania poglądu prawa kanonicznego. Zgodnie z nim dla skarg „karnych” brak odpowiedzialności odszkodowawczej spadkobierców sprawcy jest niesprawiedliwy. Kolejnym powodem zakwestionowania było uznawanie przez nowożytne kodyfikacje karne uszkodzenia cudzej rzeczy za przestępstwo. W związku z tym w kodyfikacjach cywilnych odpowiedzialność z tytułu wyrządzenia szkody ma wyłącznie charakter odszkodowawczy.

6.21.4. Działanie na szkodę wierzyciela (fraus creditorum)

Lex Aquilia dała podstawę do ukształtowania się ochrony przed szkodami polegającymi na uszkodzeniu lub zniszczeniu przedmiotów materialnych. Szkoda może też powstać w inny sposób. Według twórców lex Aquilia szkoda może być również wynikiem bezprawnego pozbawienia skuteczności prawa majątkowego. Rozdział drugi dotyczył co prawda odpowiedzialności za umorzenie cudzego długu, ale utracił on znaczenie praktyczne. Prawo pretorskie uwzględniło inny przypadek czynności prowadzącej do pozbawienia skuteczności cudzego prawa majątkowego, np. w sytuacji zbycia majątku przez dłużnika, aby egzekucja skierowana przeciw niemu nie była skuteczna. Praktyka pretorska przewidywała jednak możliwość odzyskania takiego majątku od osoby, która nabyła go ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela. Zarządca majątku starał się o uchylenie skutków prawnych takiego zbycia poprzez przywrócenie do stanu pierwotnego (in integruj restitutio). Poszkodowany wierzyciel mógł wystąpić przeciwko działającej na jego szkodę osobie trzeciej z interdictum fraudatorium. Doświadczenia praktyki pretorskiej dały podstawę do zbudowania jednolitych zasad ochrony wierzyciela za pomocą tzw. actio Paulina. Prowadzący egzekucję lub wierzyciel mogli żądać zwrotu podstępnie zbytego majątku od osoby, która: wiedziała, że nabyła go z pokrzywdzeniem wierzyciela lub która nabyła go nieodpłatnie. Obowiązek zwrotu dotyczył też pożytków uzyskanych z tej rzeczy. Nauka prawa rzymskiego zasady te stały się podstawą do umacniania praw wierzyciela w razie niewypłacalności lub upadłości dłużnika. Wyrazem tego było średniowieczne domniemanie, że ten, kto zbankrutował działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela (decoctor ergo fraudator), a także zasada, że zadłużony nie może skutecznie dokonać darowizny (nemo liberalia nisi liberatus). Prawo kanoniczne było inspiracją do dyskusji o poszerzeniu ochrony wierzyciela w sytuacji, gdy dłużnik nie przyjął spadku, darowizny lub zapisu. Miała ona wpływ na regulację prawa upadłościowego i niektóre kodyfikacje cywilne. Polski kodeks cywilny i Code civil zawierają przepisy zwane powództwem paulińskim, które się kierują rzymską zasadą actio Paulina. Dzisiaj nie mają charakteru deliktowego, ale uznają za bezskuteczne czynności na szkodę wierzyciela. W Niemczech prawo upadłościowe reguluje czynności poczynione na szkodę wierzyciela, a w common law jest to z kolei średniowieczne zwalczanie tzw. fraudulent conveyances. Podstawą rozwoju tego fragmentu angielskiego prawa był Fraudulent Conveyances Act z 1571r., zwany statutem Elżbiety. Z tego powstały współczesne regulacje brytyjskiego prawa upadłościowego.

6.21.5.1. Zachowanie kwalifikowane jako delikt iniuria

Ustawa XII Tablic przewidywała odpowiedzialność za naruszenie nietykalności cielesnej człowieka wolnego poprzez spoliczkowanie, złamanie kości czy odcięcie części ciała. Czyny kwalifikowane jako iniuria zostały rozszerzone dopiero w praktyce pretorów i rozważaniach jurystów. W I w. n.e. ogłoszone zostały cztery edykty. Najstarszy De convicio dotyczył obelgi słownej. Według niego odpowiedzialność powstaje, gdy wypowiedzenie słów wobec pewnej osoby wykracza przeciw dobrym obyczajom. W drugim edykcie- De adtemptata pudicitia odpowiedzialność odnosiła się do czynów deliktowych, które naruszały specyficzne obyczaje rzymskie. Dotyczył zachowań skierowanych przeciwko mater familias lub małoletniemu chłopcu, np. natrętne chodzenie za nimi. Trzeci edykt- infamandi causa fatum pozwolił łączyć odpowiedzialność deliktową z zamiarem szkodzenia konkretnej osobie, np. kroczenie za określoną 0osobą w stroju żałobnym, sugerujące, iż jest ona zabójcą lub manifestowanie posiadania cudzych przedmiotów, sugerujące trudności płatnicze właściciela. Czwarty edykt- qui serum alienum uznał, że naruszenie godności właściciela może nastąpić przez samowolne bicie lub przesłuchiwanie przy użyciu tortur jego niewolnika. Labeon odwołał się do słowa obelga, obraza (contumelia) i wskazał, że delikt iniuria to każde świadome, dokonane słowem lub czynem naruszenie dóbr osobistych innej osoby. Ulpian wyjaśnił, że delikt iniuria obejmuje także ochronę takich dóbr jak: ciało (corpus), godność (dignitas) oraz dobre imię (fama). Szerokie możliwości ochrony poszkodowanego zapewnił Justynian. Wyodrębnione postacie iniuria były do XVIII w. wykorzystywane przez prawników. Korzystali oni także z triady dóbr chronionych w ramach tego deliktu wskazanych przez Ulepiana. Wyróżniano delikt iniuria:

- bezpośrednią- skierowaną wprost przeciw osobie poszkodowanego,

- pośrednią- w przypadku zamach skierowanego przeciwko osobie bliskiej lub podległej poszkodowanemu, np. przeciwko dzieciom, małżonce, narzeczonej, synowi, niewolnikowi czy zwłokom spadkodawcy. W XIX w. pojawił się pogląd, że żądanie kwoty pieniężnej z tytułu samego naruszenia dóbr osobistych jest naganną obyczajowo komercjalizacją osobowości. W Code civil istniała kontrowersja czy można się domagać zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych na podstawie deliktowej klauzuli generalnej. Orzecznictwo rozwiązywało ten problem w sposób pozytywny. W 1970 r. nowelizacja Code civil zdeklarowała prawną ochronę „życia prywatnego”. W BGB z kolei przedmiotami ochrony w ramach rzymskiej delikt iniuria były: nietykalność cielesna, zdrowie i wolność. Zakres ten został rozszerzony przez orzecznictwo. W latach 50. XX w. orzecznictwo uznało deliktową ochronę „prawa osobowości”. Dobra chronione w ramach rzymskiej iniuria w common law są przedmiotem odrębnych czynów niedozwolonych. Ochrona przed zniewagą jest celem wyodrębnienia jako czynu niedozwolonego defamation. Dwie postacie deliktu w ramach defamation:

- delikt slander- (łac. scandalum), zwalczane od początków XVI w., są to zachowania polegające na wypowiedzeniu słów lub dokonaniu gestów, które naruszają cudzą reputację,

- delikt libel- polegał na naruszeniu cudzej czci przez utrwalone i upowszechnione wypowiedzi. Zasądzenie kwoty pieniężnej na rzecz poszkodowanego w ramach tego deliktu nie wymaga wykazania szkody majątkowej.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
rzym
actiones, WPiA, I rok- notatki itp, rzym
Starożytny Rzym
Starożytność Mezopotamia, Egipt, Grecja, Rzym
4 rzym
rzym, pedagogika, pedagogika kziep
źródła prawa rzym notatka, Publiczne prawo rzymskie
Alleluja Rzym
sylabus-przedmiotu pr rzym 20112012, rzym, rzym
Test RZYM, Testy, sprawdziany, konspekty z historii
04 STAROŻYTNY RZYM
Rzym
5 Rzym
1534 Rozporzadzenie Rzym II
Rzym Herod

więcej podobnych podstron