MAŁY KSIĄŻE ALEGORIE, kl. I-III


Temat: Mały Książę jako opowiadanie alegoryczne

„A oto mój sekret. Jest bardzo prosty: dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”. Słowa te, wypowiedziane przez lisa do Małego Księcia, stały się dla nas punktem wyjścia do realizacji tematu, odnoszą się one bowiem również do sposobu interpretacji całej opowieści. Utwór Antoine'a de Saint-Exupery'a mimo swojej pozornej prostoty, jest: utworem „niełatwo poddającym się klasyfikacjom zarówno gatunkowym, jak i znaczeniowym” jak pisze Krzysztof Wiatr i Elżbieta Zioło w książce „Mały Książę, czyli o doświadczaniu istnienia w drodze”.

Wynika to z licznych alegorii zastosowanych przez autora. Cytując za „Słownikiem terminów literackich” pod redakcją Janusza Sławińskiego, alegoria to „pojedynczy motyw lub zespół motywów (sceneria, postacie, wydarzenia) w utworze literackim […], który poza znaczeniem dosłownym ma jeszcze inne, ukryte i domyślne, zwane alegorycznym. Powstaje ono na fundamencie znaczenia dosłownego, a łącząca je więź ma charakter w dużym stopniu konwencjonalny, opiera się na odpowiedniościach ustalonych przez tradycję literacką, […], rzadziej zaś motywowana jest naturalnym podobieństwem, związkami przedmiotowymi i zależnościami językowymi. […] Odczytanie znaczenia alegorycznego wymaga pewnej erudycji wychodzącej poza prostą znajomość języka…”. Alegoria, w przeciwieństwie do symbolu, jest jednoznaczna.

Utwór Antoine'a de Saint-Exupery'a jest opowiadaniem i posiada wszystkie cechy charakterystyczne dla tego gatunku: własną fabułę oraz jak możemy przeczytać w „Słowniku terminów literackich” pod redakcją Janusza Sławińskiego w „gramatyczną formę czasu przeszłego, […], podkreślenie za pomocą odpowiednich środków gramatycznych i leksykalnych następowania po sobie w czasie przedstawionych zjawisk; oraz uwyraźnienie zależności między nimi (zwłaszcza związków przyczynowych)”.

Ale mimo to „Małego Księcia” można czytać wielokrotnie i za każdym razem nasza interpretacja będzie różniła się od poprzedniej. Bohaterowie występują tu jako symbole - lis, róża, bądź alegorie - Król, Pijak, Bankier... Mieszkańcy planetek zostali wykreowani na alegorycznych reprezentantów światowej społeczności dorosłych. Ich postawy „sprowadzone do nonsensu, karykatury i groteski są namiastką prawdziwego życia” - jak pisze Krzysztof Wiatr i Elżbieta Zioło. Mały Książę „nie dowiedział się tam, jak żyć, ale z pewnością dorastał do wiedzy jak żyć nie należy” - kontynuują nastepnie. Autor obnaża ich próżność, głupotę, nałogi, patrzenie na świat przez pryzmat materialnych korzyści, żądzę posiadania władzy, brak poszanowania dla nadrzędnych wartości jakimi są: miłość, przyjaźń, odpowiedzialność, wierność ideom.

Mały Książę opuścił swoja planetę w poszukiwaniu wartości moralnych, prawd etycznych, w które mógłby wierzyć. Okazuje się jednak, że postacie, które spotyka, są śmieszne, papierowe, pozbawione rozumu i wyobraźni. Pierwszym etapem jego podróży staje się planeta Króla. Traktował on innych jak poddanych, więc ucieszył się na widok przybysza, ponieważ mógł komuś wreszcie rozkazywać. Jak pisze Eugen Drewermann „Jego świat, całkowicie przykryty gronostajami jego płaszcza, jest malusieńki, ale nawet tego małego świata nigdy nie próbował naprawdę poznać”. Choć interesuje go jedynie do czego może wykorzystać innych przy realizowaniu swojej władzy, nauczył się, że autorytet musi się opierać na rozumie, a jego rozkazy nie mogą być sprzeczne z prawami natury. W rozmowie określił to następująco: „Należy wymagać tego, co można otrzymać”. Bohater był zdumiony tą potrzebą panowania, która nic konkretnego nie daje oprócz złudzenia władzy. Postać z pierwszej planety jest więc alegorią despoty, który za wszelką cenę chce dominować, choćby nic mu to nie dawało, a wręcz odsuwało go od innych ludzi. Podobny pogląd przedstawiają Elżbieta Zioło i Krzysztof Wiatr w „Małym Księciu, czyli o doświadczaniu istnienia w drodze” król to uosobienie „podniesionej do absurdu żądzy władzy”. Spotkanie z Królem nasz bohater komentuje słowami: „Dorośli są bardzo dziwni”.

Następnym etapem podróży Księcia stała się planeta Próżnego. Jego jedynym pragnieniem było, aby przybysz go podziwiał. Ludzie podobni do niego, jak twierdzi Eugen Drewermann: „żyją w przekonaniu, że już samo ich istnienie wyróżnia ich spośród innych i czyni doskonałymi. …skazują się na pozbawiony łaski świat samotności. Nie można długo żyć razem z człowiekiem, który zawsze ma na ustach tylko jedno pytanie: czy pochwala się jego wygląd i podkreśla jego znaczenie…?” Nie wiedział dokładnie, za co i dlaczego miał być podziwiany. Tak naprawdę niczym nie zasłużył sobie na pochwały, ale to mu nie przeszkadzało. Jego postać E. Zioło i K. Wiatr uważają za alegorię: „umacnianej przez media żądzy władzy i uwielbienia mimo wszystko, …, gdzie obowiązują żadne tajemnice, wszystko jest na pokaz, na sprzedaż”. Mały Książę opuszczając planetę Próżnego stwierdził: „Dorośli są zdecydowanie śmieszni”.

Kolejna wizyta głównego bohatera była bardzo krótka, ale dla Małego Księcia całkowicie niezrozumiała. Spotkał Pijaka, który wpadł w błędne koło: pił, aby zapomnieć, że się wstydzi. A wstydził się tego, że pije. By określić jego postać należy zacytować za E. Drewermannem: „Pijak jest, by tak rzec, załamany próżnością, człowiekiem, który już nie znosi swego widoku i zamiast pracować nad sobą, badać przyczyny nienawiści, jaką żywi do siebie samego, woli siebie zapomnieć”. Jest on alegorią człowieka, który ucieka w używki przed życiem i jego problemami, tym samym postępuje nie tylko wbrew zasadom społecznym, a także wbrew logice. Jego zachowanie śmieszy Małego Księcia, który dochodzi do wniosku, że: „Dorośli są naprawdę bardzo, bardzo śmieszni”

Czwarta wizyta wypadła na planecie Bankiera. W jego świecie liczyły się tylko cyfry. Liczył gwiazdy, gdyż uważał je za swoją własność. Cieszył się z posiadania tego bogactwa, które do niczego nie było mu potrzebne. Zaspokajało ono jedynie chciwość i przekonanie, że jest kimś ważnym. Jak pisze E. Drewermann: „On sam tego jednak nie zauważa. Jest już w najgłębszym znaczeniu tego słowa człowiekiem niepotrzebnym. Jego egzystencja jest całkowicie pasożytnicza, jego chorobliwy egocentryzmie jest już zdolny do żadnego dialogu, żadnego pouczenia i żadnego zrozumienia. Również jemu Mały Książę nie ma nic do powiedzenia; jego pojawienie się oznacza dla wielkiego biznesmena jedynie marnowanie czasu, toteż Mały Książę znika jak najszybciej”. Współcześnie postać Bankiera możemy odczytywać jako alegorię: „obsesyjnej żądzy pieniądza”. Wizytę na tej planecie Mały Książę skomentował tymi słowami: „Dorośli są jednak nadzwyczajni”.

Następna postacią alegoryczną, spotkaną przez Księcia był Latarnik. Jego planeta była najmniejsza z dotychczasowych, które odwiedził nasz bohater. Był to pierwszy dorosły, którego czynność zachwyciła chłopca i poczuł on do niego sympatię. Zapalał i gasił jedyną latarnię, miejscu, w którym mieszkał, zgodnie z rytmem wschodów i zachodów słońca. Taki miał rozkaz i wykonywał go, mimo braku jakiegokolwiek sensu tej pracy. Jeśli zastanowić się nad losem Latarnika, jest on bardzo smutny: męczy się bez ustanku, ale nie ma satysfakcji ze swojego wysiłku. Mimo to nie potrafi się wyzwolić z tego obłędu, jest pracoholikiem. Eugen Drewermann przedstawia tę postać następująco: „nie ma ani własnego imienia, ani własnej twarzy, a określa go jedynie zawód i dane służbowe, z którymi nierozerwalnie stapia się całe jego istnienie. Jest to człowiek, który na pytanie: Kim jesteś?, musiałby słusznie odpowiedzieć: Jestem na służbie. Dla tego człowieka nie jest ważne, dlaczego coś robi, jaki ma to sens; dla niego ważny jest jedynie przepis służbowy, cokolwiek by nakazywał”. Zadumany nad losem Latarnika Mały Książę stwierdził: „Tylko ten człowiek mógłby być moim przyjacielem. Lecz jego planeta jest za rzeczywiście za mała. Nie ma miejsca dla dwóch…”

Podobnie niepotrzebną pracę wykonywał spotkany na szóstej planecie Geograf. Autor książki „Istotnego nie widać. Rzecz o Małym Księciu” prezentuje go w następujący sposób: „Posiada on fizjonomię książkowego uczonego, atramentowego teoretyka i solennego akademika. […] Rzeczywiste życie toczące się za oknem to dla niego daremne marnowanie czasu, próżniacza bieganina, a czynienie życia przedmiotem doświadczenia uważa za nieporównanie bardziej godne szacunku od samego żywego doświadczenia.” Geograf z wielką powagą zapisywał informacje o różnych planetach, wypytał dokładnie przybysza o jego ojczyznę i zanotował te informacje w wielkiej księdze. Jego wiedza była czysto teoretyczna, nie czerpał z niej żadnej radości zwiedzania. Kolekcjonował jedynie suche fakty. To alegoria: „pseudonaukowości, symulowania uczoności, … bezkarne korzystanie z cudzych pomysłów,… upowszechniania stereotypów myślowych, wiedzy bez kontaktu z lekturą…”

Punktem wyjścia do podsumowania niech będą słowa E. Drewermanna „Wszystkich dorosłych mieszkańców planet łączyło dotąd to, że zahipnotyzowani uganiali się za określonymi celami, które, choć zawsze bezsensowne absurdalne, subiektywnie można uznać za całkiem dla nich pożyteczne. W sposób groteskowy jednak Małemu Księciu nie zostaje oszczędzone widowisko, w którym wielcy ludzie nawet wierność i obowiązek potrafią przekształcić w egocentryczne błazeństwo”.

Jak twierdzi Maria Machnowska analizując wnikliwie utwór: „spostrzegamy, że jest on wielowarstwowy, operuje trudną metaforą, aluzjami, symboliką i może przysporzyć trudności odbiorze nawet młodzieżowemu czytelnikowi”.

Król, Próżny, Pijak, Bankier, Latarnik, Geograf są uosobieniem pewnych cech charakterystycznych dla sposobu zachowania się ludzi poważnych. Jednak jak twierdzi E. Drewermann: „We wszystkich tych męczennikach należało by ponownie odkryć i pozwolić zabłysnąć cząstce ich utraconej dziecięcości, ufności w ich ukryta królewskość - odkryć cząstkę Małego Księcia”. Dzięki wykreowaniu właśnie takich postaci Antoine de Saint-Exupery pragnie nas przestrzec, by kiedy staniemy się dorosłymi osobami należy: zawsze zachować najpiękniejsze cechy dzieciństwa - fantazję, zdolność do przyjaźni i miłości, ciekawość świata i świadomość celu, w jakim się wykonuje swoje zadania. Bez tego można zamienić się w śmiesznego, bezmyślnego manekina, który nadęty i zarozumiały utracił sens życia w bezsensownej pogoni za zbędnymi i pozornymi wartościami: pieniędzmi, popularnością, władzą i ważnością. Przez to życie staje się smutne, szare i nudne. A przecież trwa ono tak krótko…

Przypisy

1

8

A. de Saint Exupery „Mały Książę”, Wydawnictwo Literackie MUZA S.A., Warszawa 2007, s. 39.

E. Zioło, K. Wiatr, Mały Książę, czyli o doświadczaniu istnienia w drodze, Wydawnictwo Edukacyjne, Kraków 2001, s. 9.

Słownik terminów literackich, praca zbiorowa pod red. Janusza Sławińskiego, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław, Warszawa, Kraków 1998, s. 23-24.

Tamże, s. 358-359.

E. Zioło, K. Wiatr, op. cit., s. 133.

Tamże, s. 133.

E. Drewermann, Istotnego nie widać. Rzecz o Małym Księciu, przekł. J. Prokopiuk, Wydawnictwo W. A. B., Warszawa 1996, s. 26.

A. de Saint Exupery, op. cit., s. 39.

E. Zioło, K. Wiatr, op. cit. s.132.

A. de Saint Exupery, op. cit., s. 41.

E. Drewermann, op. cit., s. 29.

E. Zioło, K. Wiatr, op. cit.,s.132.

A. de Saint Exupery op. cit., s. 44.

E. Drewermann, op. cit., s. 30.

A. de Saint Exupery op. cit., s. 45

E. Drewermann, op. cit., s. 34-35.

E. Zioło, K. Wiatr, op. cit. s.132.

A. de Saint Exupery op. cit., s. 49.

E. Drewermann, op. cit., s. 35.

A. de Saint Exupery op. cit., s. 52

E. Drewermann, op. cit., s. 38.

E. Zioło, K. Wiatr, op. cit. s.132.

E. Drewermann, op. cit., s. 35.

M. Machnowska, Fantastyczny świat Małego Księcia, [w:] Guliwer, Dwumiesięcznik o książce dla dziecka, wrzesień-październik 1991, s. 34-35.

E. Drewermann, op. cit., s. 43.

Bibliografia

  1. E. Drewermann, Istotnego nie widać. Rzecz o Małym Księciu, przekł.
    J. Prokopiuk, Wydawnictwo W. A. B., Warszawa 1996

  2. M. Machnowska, Fantastyczny świat Małego Księcia, [w:] Guliwer, Dwumiesięcznik o książce dla dziecka, wrzesień-październik 1991

  3. Słownik terminów literackich, praca zbiorowa pod red. Janusza Sławińskiego, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław, Warszawa, Kraków 1998

  4. E. Zioło, K. Wiatr, Mały Książę, czyli o doświadczaniu istnienia
    w drodze, Wydawnictwo Edukacyjne, Kraków 2001.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Maly Ksiaze w ujęciu filozoficznym, kl. I-III
Maly Ksiaze w ujęciu filozoficznym, kl. I-III
wpis do książek kl III wersja2
wpis do książek kl III
ukladanie zdan kl I III
sylaby, Zbiór kart pracy do zajęć wyrównawczych dla kl. I-III
7.środa (kl. III) stanie na rękach, Gimnastyka(1)
test kl.III, Sprawdziany kl. III
Gwiazdka, karty pracy kl. I-III
PLAN WYCHOWANIA - kl. III gimnazjum, KATECHEZA, Katecheza-krzyżówki, Dokumentacja-gimnazjum
Zadania z treścią, obwody figur kl III
Mały książę
Rozkład kl III TM
scenariusz kl III
Sprawdzian wiadomości z?ukacji matematycznej dla kl III
Rozkład materiału z inf kl III
asy kl III mat e sszkolny
Dyktanda kl III, ortografia
scenariusz lekcji klasy II kwiaty, KLASY I - III, Scenariusze kl. - III

więcej podobnych podstron