Trucizny w nieoryginalnych kosmetykach

Trucizny w nieoryginalnych kosmetykach

poniedziałek 27 lipiec 2015

Natrafimy na nie na niemal każdym bazarze i w wielu sklepach. Kuszą niską ceną i łudząco podobnymi do oryginalnych opakowaniami. Podrabiane kosmetyki to jednak więcej, niż okazja na sprawienie sobie małej przyjemności za ułamek ceny rynkowej markowych produktów. To również niewiadomego pochodzenia, niecertyfikowane składniki, a nawet podręcznikowe trucizny. 

Brytyjska policja wydała ostatnio ostrzeżenie, w którym opublikowano badania partii nieoryginalnych kosmetyków, jakie zalały tamtejszy rynek. Znaleziono w nich takie rarytasy jak odchody szczurów, ludzki mocz, arszenik a nawet cyjanki. Odkrycie to było kulminacją dochodzenia mającego na celu rozbicie gangu zajmującego się sprowadzaniem i dystrybucją “podróbek” - od perfum, przez podkłady, cienie po błyszczyki do ust i kredki do oczu.

Podróbki, jak możemy się domyśleć, napływają do Europy głównie z Chin i - w mniejszym stopniu - innych krajów Dalekiego Wschodu. Na nasz kontynent docierają całymi kontenerami, ale i zwykłą drogą pocztową. Na Zachodzie sprzedawane są głównie przez profile na Facebooku i podobne portale społecznościowe. U nas natkniemy się na nie na każdym kroku. Jednak te, które przebadała Brytyjska policja, jak i te ze straganu czy sklepiku za rogiem, pochodzą z jednakowych źródeł.

Jak tłumaczy Colin Sanders, naukowiec pracujący w przemyśle kosmetycznym: “Jest mało prawdopodobne, by arszenik występował w kosmetykach w ilościach zagrażających zdrowiu, ponieważ nie używa się go w ich produkcji. Wykrycie szczurzych odchodów jest już mniej zaskakujące, choć w śladowych ilościach nie są one szkodliwe.” Zaznacza jednak, że realne zagrożenie płynąć może ze strony innych składników, w szczególności konserwantów, które dodawane mogą być do kosmetyków w trudnych do przewidzenia proporcjach. To tymczasem prowadzić może do równie nieprzewidywalnych reakcji alergicznych i podrażnień. Produkty oryginalne tymczasem dopuszczone są do sprzedaży dopiero po spełnieniu określonych norm bezpieczeństwa.

Jak jednak poznać, czy kosmetyk, który nabyliśmy jest oryginalny? Niektóre “podróbki” są łudząco podobne do produktów markowych. Ponieważ więc trudno czasem określić to na pierwszy rzut oka, musimy kierować się zdrowym rozsądkiem i zadać sobie pytania:
- gdzie kupuję moje kosmetyki? 
- czy cena jest adekwatna do marki produktu?

Jeśli wydaje nam się, że trafiliśmy na niesamowitą ofertę, musimy liczyć się z opcją, iż towar jaki otrzymamy nie będzie oryginalny. A jeśli jest - może pochodzić z nielegalnego źródła, czyli być po prostu kradziony.


Oprac. M.D.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Trucizny w kosmetyce
Higiena seminaria, Kosmetologia 9 Higiena psychiczna
TRUCIZNY 2
jak przygotowac i przeprowadzic pokaz kosmetyczny1
Kremy kosmetyczne
Eliminacja trucizny juz wchlonietej
Zastosowanie światła w medycynie i kosmetologii
Fale radiowe KOSMETOLOGIA
SPC MYCIE FORMY KOSMETYKÓW 2
Naturalne trucizny
Dermatologia kosmetyczna
kosmetyki1
Przepisy na naturalne kosmetyki, porady makijażowe

więcej podobnych podstron