Taniezakupy pl i

http://www.komputerswiat.pl/artykuly/interwencje/2014/01/taniezakupypl-i-3czekoladypl-kampania-zastraszania-trwa-co-robic.aspx#utm_campaign=RecommendedArticles&utm_source=KS&utm_medium=InternalLink&utm_content=RightSidebarBox

Taniezakupy.pl i 3czekolady.pl: Kampania zastraszania trwa. Co robić?

Podejrzane serwisy, działające w sieci i próbujące wyłudzić od nieostrożnych internautów pieniądze wciąż straszą swoje ofiary licząc na łatwy zysk.

W 2013 i na początku 2014 roku Komputer Świat odpowiadając na sygnały Czytelników pisał kilka razy na temat rozmaitych serwisów i stron WWW, które mają tylko jeden cel - wciągnąć nieostrożnych internautów w pułapkę sprytnie napisanych regulaminów i wyłudzić od nich opłaty za nieistniejące usługi i towary. W publikowanych tekstach nasza redakcja wielokrotnie wskazywała na fakt, że wspomniane platformy działają na granicy obowiązującego w Polsce prawa, a wyimaginowanych należności nie powinniśmy płacić. Okazuje się, że ostatnio niektóre z serwisów, o których mowa, postanowiły rzutem na taśmę wyszarpnąć z portfeli internautów pieniądze stosując groźby i naciski tyleż skuteczne, co w niektórych wypadkach wręcz niedorzeczne i śmieszne.

Sprzedamy twój wymyślony dług!

Pierwszym przykładem jest postępowanie serwisu 3czekolady.pl, o którym Komputer Świat pisał na początku stycznia 2014 roku. Twórcy tej strony nakłaniali do zarejestrowania się na niej kusząc odwiedzających darmowym upominkiem w postaci kosza słodyczy. W efekcie okazywało się, że sama czynność rejestracji oznaczała zawarcie umowy, w ramach której internauci mieli płacić 149 złotych miesięcznego abonamentu za... nic - to znaczy za samo przechowywanie ich danych w bazie serwisu 3czekolady.pl. Trudno o większą bzdurę. Nic więc dziwnego, że wielu nabranych w ten sposób ludzi postanowiło nie płacić ani grosza, i przygotować pozew zbiorowy przeciwko serwisowi 3czekolady.pl. Na Facebooku powstał specjalny profil gromadzący osoby poszkodowane - dzisiaj liczy on prawie 700 internautów. Część z nich przyznaje otwarcie, że całą sprawę zgłosiły już na policję i do prokuratury.

Pomysłodawcy przedsięwzięcia o nazwie 3czekolady.pl chyba zorientowali się, że ich sytuacja nie wygląda różowo. I że cały "biznes" może nie wypalić z prostego powodu - ludzie nie zapłacą pieniędzy. Rozpoczęli więc dosyć nerwową kampanię zastraszania swoich ofiar. Ale zastosowane przez nich straszaki przypominają bardziej nieudolnie wydrążoną dynię na Halloween, niż mrożącego krew w żyłach wampira.

Pierwszy przykład to zawiadomienie zamieszczone na Facebooku, w którym 3czekolady.pl grożą wniesieniem pozwu o naruszenie ich dóbr osobistych, którego mieli się dopuścić internauci złapani na lep serwisu. Właściwie nie wiadomo jak to skomentować. Chyba najlepiej będzie zaczekać na spełnienie przez 3czekolady.pl tych zapowiedzi i dowiedzieć się ze wspomnianego pozwu, jakież to konkretne naruszenia dóbr osobistych serwis ma na myśli.

Drugi przykład klasycznego straszaka zastosowanego przez Pride Europe Investments Limited - zarejestrowanego na Cyprze właściciela 3czekolad.pl - to pisma, jakie otrzymała część poszkodowanych przez ten serwis. Jest w nich mowa o wystawieniu rzekomego długu na internetowych giełdach wierzytelności, a także o wpisaniu konkretnych osób na listę dłużników. Okazuje się jednak, że dane rzekomych "dłużników" są widoczne wyłącznie na serwerach 3czekolad.pl, po wpisaniu dokładnego linka, który otrzymują adresaci pogróżek. Dane te nie są widoczne publicznie w sieci, ani nawet w wyszukiwarce Google po wpisaniu konkretnego nazwiska. Taki zabieg potwierdza tylko fakt, że mamy do czynienia z mechanizmem zastraszania, za którym nie idą żadne konkretne konsekwencje. Tym nie mniej wielu z adresatów wspomnianych zawiadomień powiadomiło o nich Generalnego Inspektora Danych Osobowych (GIODO). W rozmowie z redakcją Komputer Świata urząd przyznał, że już zajmuje się sprawą 3czekolad.pl i możliwością naruszenia przez ten serwis przepisów o ochronie danych osobowych.

Trzeba jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że ostrzeżenie o rzekomym długu wystawionym na sprzedaż otrzymały także te osoby, u których termin płatności 149 złotych nawet nie minął. Rodzi się więc pytanie: Gdyby teoretycznie wspomniane, wymyślone zobowiązanie rzeczywiście trafiło na internetową giełdę wierzytelności, to czy ktoś w ogóle zechce kupić dług, który w żaden sposób nie jest wiarygodnie udokumentowany? O chętnych do nabycia takiego "towaru" może być naprawdę trudno...

Taniezakupy - tanie zagrywki

Wciąż pozostaje także żywa sprawa serwisu Taniezakupy.pl. W ciągu ostatniego miesiąca do naszej redakcji napłynęło niemal 100 maili od Czytelników, którzy wcześniej nieopatrznie dokonali rejestracji w tym serwisie, a teraz otrzymują od niego wezwania do zapłaty i pogróżki. Niedawno działania Tanichzakupów.pl jeszcze się nasiliły. Być może dlatego, że wiele osób piszących do Komputer Świata mówi jasno, że nie zamierza płacić naciągaczom, podobnie jak Pan Tomasz, jedna z ofiar serwisu. Taniezkupy.pl zasypują swoje ofiary przedsądowymi wezwaniami do zapłaty. Oprócz dość kuriozalnej treści tych pism, w których nie ma nic poza pogróżkami uwagę zwraca fakt, że w większości wypadków są one wysyłane mailem, praktycznie więc nie mogą zostać uznane za skutecznie dostarczone - aby tak było, powinny zostać wysłane listem poleconym za potwierdzeniem odbioru.

Ponadto, w samym regulaminie, na który powołują się Taniezakupy.pl wyraźnie napisano, że: "Akceptacja niniejszego regulaminu skutkuje złożeniem wiążącej oferty zawarcia odpłatnej dwunastomiesięcznej umowy o świadczenie elektronicznej usługi premium, której całkowity koszt wynosi sto czterdzieści dziewięć złotych (cena zawiera podatek od towarów i usług)". Nieprzypadkowo w cytowanym fragmencie regulaminu zaznaczyliśmy fragment o złożeniu wiążącej oferty. Taki rodzaj oferty oznacza, że jest ona propozycją zawarcia umowy, która owszem, obowiązuje oferenta (nie może się z takiej oferty wycofać), ale w żaden sposób nie zmusza do niczego drugiej strony, czyli adresata tej oferty. Możemy ją równie dobrze przyjąć, jak i odrzucić, bez żadnych konsekwencji prawnych. W tej sytuacji pogróżki operatora serwisu są nic nie warte.

Na podobnej zasadzie opiera się inna forma nacisku, który Taniezakupy.pl próbują wywierać na swoich ofiarach. Chodzi o to, że niektórzy z nich otrzymują pocztą elektroniczną faktury za rzekomo zamówioną usługę, zwaną nie wiadomo dlaczego "Premium". Figiel polega jednak na tym, że ów dokument to faktura Pro Forma. A taka faktura w żadnym wypadku nie zobowiązuje jej odbiorcy do zamówienia wymienionej w dokumencie usługi bądź towaru i wniesienia za nie opłaty. Żeby jednak było zabawniej, to na tej samej fakturze Taniezakupy.pl straszą jednocześnie odbiorców wpisaniem do Krajowego Rejestru Długów, którego dumne logo zdobi dół wysyłanego dokumentu.

Strzały ze straszaka

Trzeba powiedzieć sobie jasno - wszystkie działania podejmowane do tej pory zarówno przez właścicieli serwisu 3czekolady.pl, jak i Taniezakupy.pl mają na celu jedynie wystraszenie mniej odpornych psychicznie internautów, którzy nieostrożnie zarejestrowali się na tych stronach. Te przypuszczenia potwierdza Longina Kaczmarek, szczeciński Rzecznik Konsumentów. We wspomnianym już wcześniej artykule powiedziała ona wyraźnie: - Nie ulega wątpliwości, że w tym wypadku mamy do czynienia z ewidentną próbą oszukania konsumentów. Autorzy tego procederu liczą tylko na jedno - że uda im się zastraszyć ludzi groźbami wniesienia przeciwko nim spraw do sądu i zastosowaniem innych narzędzi prawnych. Dlatego jedyne co można zrobić, to wykazać się psychiczną odpornością i całkowicie zignorować podobne naciski oraz pogróżki. I w żadnym wypadku nie płacić wyimaginowanych sum, których żądają serwisy działające podobnie do 3czekolady.pl. W mojej długoletniej praktyce Rzecznika Konsumentów nie słyszałam jeszcze o procesie, który właściciele takich stron czy serwisów wytoczyliby konsumentom.

Niestety nie wiadomo, ile osób dało się do tej pory nabrać na rejestrację w serwisie 3czekolady.pl i Taniezakupy.pl. Być może jest to tysiąc, kilka, lub kilkanaście tysięcy internautów. Jeśli tak, to w postępowaniu właścicieli tych platform może kryć się prosta metoda - nawet, gdy zastraszyć da się jedynie połowa ofiar, to wpływy do kasy i tak będą znaczące. I dlatego autorzy tych przedsięwzięć cierpliwie ślą kolejne ponaglenia i groźby w przekonaniu, że prędzej czy później spora część nabitych w butelkę "klientów" nie wytrzyma psychicznie i wyśle pieniądze. Jednak z korespondencji napływającej do naszej redakcji wynika, że coraz więcej osób nie zamierza płacić wziętych z sufitu kwot za wzięte z sufitu usługi. To dobry syndrom. Oznacza bowiem, że autorom pomysłów podobnych do 3czekolad.pl i Tanichzakupów.pl będzie coraz trudniej z powodzeniem uprawiać swoją działalność i zbijać pieniądze na ludzkiej naiwności i zwykłym braku czujności w internecie.

Komentarze

Ja też nie zamierzam płacić tym oszustom, zawiadomienie do prokuratury już wysłałam :) niech mnie pocałują w...

Prokuratura wie, policja wie...
GIODO wie, UOKiK wie, ECK wie...
oni też się dowiedzą gdzie ich miejsce.

Kto normalny podaje swoje dane osobowe firmom krzak zarejestrowanym gdzieś w rajach podatkowych?
Pobieraczek niczego Was nie nauczył, bystrzaki?

dlatego ja wolę iśc do sklepu, kupić i zapłacić. Towary dużo droższe nie są i generalnie mniej problemów, nawet w późniejszym czasie z gwarancją. Dodatkowy plus: daje komuś pracę oraz mogę się spotkać ze sprzedawcą twarzą w twarz, czasami można pogadać, a tak tylko niedługo będziemy komunikowali się tylko przez net i całe 24h siedzieli w domu i łapali dołka.

ksiegarnia-meritum.pl następna strona właściciela 3czekolad ten sam regulamin i abonament za rejestracje radze uważać

Wystarczy dodać takiego e-maila do spamu i po kłopocie

są chętni do złożenia zbiorowego pozwu ?
www.pozywamy-zbiorowo.pl/
i.proszowska
06.11.2013 09:17
Witaj.
Założyłam grupę 'Taniezakupy.pl' w serwisie 'pozywamy-zbiorowo.pl'. Zajrzyj i dołącz!
Grupa dla osób poszkodowanych przez serwis działający podobnie do słynnego Pobieraczka, tym razem jednak nie naciąga na pliki do pobrania ale na możliwość ROBIENIA TANICH ZAKUPÓW. Powstanie oddzielnej grupy ma za zadanie usprawnienie komunikacji i kierowanie jej wyłącznie do poszkodowanych. Jeśli sprężymy się i uda się utworzyć stosowną ilość poszkodowanych będziemy starać się o założenie pozwu zbiorowego. Taki jest nasz cel.
ps. Proszę o udostępnianie i przesyłanie wiadomości "dalej" wśród swoich znajomych.
Proszę o udostępnianie wszędzie tam gdzie się dyskutuje (fora, wykopy, komentarze do art. prasowych, FB).


Wyszukiwarka