grzechy

1.DO GRZECHU NAMAWIAĆ-NAMAWIAC DO ZABUJSTWA

2.INNYM GRZESZYĆ KAZAĆ-KAZAĆ KRAŚĆ

3.NA GRZECH CUDZE ZEZWALAĆ-NIE WZYWAC POLICI DO BUJKI

4.INYCH DO GRZECHU POBUDZAĆ-POKAZYWAĆ FAŁSZYWE INFORMACJE

5.GRZECHY INNYCH CHWALIĆ-POCHWALAĆ GWAŁTY

6.MILCZEĆ, WIDZĄC CUDZE GRZECHY-MLCZEĆ WIDZĄC GWAŁT

7.MOGĄC NIEZAPOBIEGAĆ CUDZYM GRZECHĄ-NIE WEZWAĆ POLICI

8.POMAGAĆ DO GRZECHU-POMAGAC ZORGANIZOWAĆ NAPAD

9.GRZECHU CUDZEGO BRONIĆ-WSTAWIAĆ SIĘ ZA KIMŚ KŁAMIONC

O dziewięciu grzechach cudzych

Pytanie: W jaki sposób możemy stać się współwinni popełnionego grzechu? Co to są grzechy cudze?

Odpowiedź: Kiedy w jakiś sposób przyczyniamy się do grzechów popełnianych przez innych, stajemy się współwinni popełnionego zła, czyli popełniamy tzw. grzechy cudze.

Grzechów cudzych jest dziewięć:

1/ do grzechu radzić;
2/ grzech nakazywać;
3/ na grzech drugich zezwalać;
4/ innych do grzechu pobudzać;
5/ grzech drugich pochwalać;
6/ na grzech drugich milczeć;
7/ grzechu nie karać;
8/ do grzechu drugiemu pomagać;
9/ grzechu innych bronić.

Jest rzeczą oczywistą, że tak jak możemy współpracować w dobrym z naszymi bliźnimi, tak, niestety, możemy być także dla nich pomocą w złym, co nierzadko ma miejsce, szczególnie na skutek braku naszej odwagi.

Kto radzi bliźniemu, żeby popełnił grzech, jest winny tego grzechu. Gdyby nie zła rada, wielu ludzi nie popełniłoby nieraz bardzo ciężkich grzechów. Równie źle czyni ten, co mając nad swoim bliźnim władzę z jakiegokolwiek tytułu, używa jej do nakazywania rzeczy złych. W ten sposób mogą swojej władzy nadużyć rodzice nad dziećmi, pracodawcy nad pracownikami, rządzący nad rządzonymi itd.
Nie trzeba dodawać, że w takim przypadku nikt nie ma obowiązku być posłusznym, ponieważ Prawo Boże jest ważniejsze niż jakikolwiek nakaz ludzki.

Ale bywa też i tak, że ktoś nie radzi i nie nakazuje, ale na widok zła "nabiera wody w usta" i milczy. To także jest grzechem, jeżeli w naszym otoczeniu ktoś popełnia zło, a my z fałszywej delikatności milczymy, jakby się nic nie stało. Jest to dziś grzech nagminnie popełniany w imię fałszywej wolności (liberalizmu) i fałszywej tolerancji. Nie ma wolności do popełniania zła. Co więcej, ci którzy z racji swojej funkcji sprawują władzę nad innymi, a więc rodzice, pracodawcy, przełożeni, władza polityczna, nie powinni zezwalać na grzech, jako na największe duchowe nieszczęście człowieka. Kto zezwala na grzech bliźniego, podobny jest do człowieka, który na widok dziecka bawiącego się brzytwą nic by nie zrobił, by mu brzytwę odebrać, bo chciałby w ten sposób uszanować wolność dziecka.

Przyznalibyśmy, że taki człowiek musiałby być szalony. Tym więcej, ten kto widzi, jak jego bliźni ryzykuje potępienie wieczne, winien zrobić wszystko, by do zła, które obraża Boga i sprowadza karę, nie dopuścić. Ale może ktoś powiedzieć, że nie chodzi tu o dzieci, tylko o ludzi dorosłych, którzy mają prawo wyboru. Cóż wtedy odpowiedzieć? Nikt nie ma takiego prawa, by wybierać zło, stawiać się ponad Bogiem i Jego przykazaniami, na nowo krzyżować Pana Jezusa. A poza tym, ten kto grzeszy wcale nie jest wolny, lecz znajduje się w niewoli szatana. Czasem jest tak zaślepiony pokusą, że za popełnienie grzechu, za tę krótką chwilę, gotowy jest poświęcić całą wieczność. Takie szaleństwo nazywamy namiętnością i grzeszy ten, kto bliźniego do grzechu pobudza, kto go na ciężką pokusę wystawia.

Tu szczególnie powinniśmy dbać o nasz strój, sposób bycia, nasze rozmowy, żeby dla nikogo nie być powodem do grzechu.
Także chwalenie cudzego grzechu czyni nas wspólnikami zła. Chrześcijanin powinien zawsze zajmować jasne, zdecydowane stanowisko. Zawsze przeciwko grzechowi. Kto pochwala grzech daje do zrozumienia, że sam chętnie by go popełnił, gdyby zaistniały ku temu okoliczności.

Tak samo grzeszy ten, kto dla korzyści, czy z fałszywego strachu milczy na grzech drugiego. Boi się odezwać, żeby go czasem nie wzięto za zbyt pobożnego. Nie tak postępowali święci i naśladowcy Chrystusa Pana. Kto sprawuje jakąkolwiek władzę, ma obowiązek karać zło popełnione. Inaczej sam będzie ukarany. Pismo Święte opowiada o arcykapłanie Helim, który nie chciał karać swoich synów za ich grzechy. Grzechy synów stawały się coraz cięższe, a w końcu Pan Bóg ukarał ich śmiercią, podobnie jak ich ojca, zaniedbującego obowiązki rodzicielskie.

Kto w jakikolwiek sposób pomaga innym do grzechu, staje się winny popełnionego czynu. Rzecz oczywista, jeżeli pomagamy komuś do dobrego, mamy zasługę, jeżeli zaś pomagamy do złego sprawiamy, że nasz bliźni grzeszy i my grzeszymy razem z nim.

Wreszcie każdy, kto zamiast jasno i po chrześcijańsku nazwać zło - złem, broni i usprawiedliwia grzechy bliźniego staje się współwinny. To tak, jakby ktoś bronił oprawców Pana Jezusa. Dokoła nas postawił Pan Bóg ludzi. Są to nasi bliźni, za których zbawienie my jesteśmy odpowiedzialni, a oni za nasze. Nikt się nie może od tej zależności wymówić. Każde nasze słowo, każdy nasz czyn ma większy wpływ na naszych bliźnich, niż się spodziewamy. Dlatego chciejmy być uważni. Postępujmy tak, byśmy nigdy nie mieli na sumieniu udziału w grzechach innych ludzi. Wystarczy już zła, które osobiście na co dzień popełniamy. Niech Pan Bóg nas zachowa, byśmy w dniu sądu musieli odpowiadać za zgorszenie innych.

2. Opowiadanie o Antku

              Uczniowie czytają tekst opowiadania i różnymi kolorami zaznaczają wszystkie zdania,
w których wspomina się grzechy główne.

 

Antek miał dzisiaj kiepski dzień. Najpierw spóźnił się do szkoły. Nie, bynajmniej nie dlatego, że nie usłyszał budzika. Po prostu, gdy sobie uświadomił, co go dzisiaj czeka w szkole, włączył muzykę i leżał tak sobie aż do godziny 7.15. A później, wiadomo ... Szybka toaleta, szybkie śniadanie, ekspresowe pakowanie tornistra i ... Do szkoły! Już był prawie przy drzwiach autobusu, ale niestety... Nie udało się. Kierowca pewnie go nie zauważył. Oj, dobrze, że nikogo nie było już na przystanku, bo słowa, które wyrwały się z ust Antka były co najmniej niewłaściwe. Stałam jakieś 200 metrów dalej i usłyszałam niektóre, ale nie będę ich tutaj powtarzać. Antek najwyraźniej nie był w dobrym humorze. Dobrze, że nikt mu się tam akurat nie napatoczył. Kilka minut przed godziną ósmą nasza wspólna sąsiadka i jej 4-letnia córeczka jechały akurat w stronę szkoły i zabrały chłopca. Marysia poczęstowała Antka czekoladkami, które dostała od babci, a Antek... zjadł dziewczynce wszystkie słodycze! Marysi było tak przykro...

Gdy chłopiec dojechał do szkoły, trwała już pierwsza lekcja. Nie chciało mu się wchodzić do klasy. Pomyślał, że lepiej poczeka do dzwonka, bo jeszcze go Mietek o coś zapyta. O, z szatni akurat wyszedł Kamil. Też się spóźnił Antek nie mógł uwie­rzyć własnym oczom. Kamil miał nowy odtwarzacz MP3. Zagotowało się w nim. On też chciał taką MP3, ale mama mu powiedziała, że dopóki nie poprawi ocen, może zapomnieć o swoich marzeniach. Chociaż zazwyczaj lubił pogadać z Kamilem, dziś ominął go szerokim łukiem, spojrzał z pogardą i powiedział z kpiną: ,,0, jakiś nowy zakup? Stary, teraz to już zabytek! Mój wujek za tydzień przywiezie mi ze Stanów MP4".

Zadzwonił dzwonek, młodzież zaczęła rozchodzić się po korytarzu. Do Antka po­deszła Zośka i Martyna - dwie najlepsze uczennice w klasie. Wszyscy wołają na nie: kujonki. Antek też: tak na nie mówi. Tak naprawdę nigdy nie próbował z nimi zagadać i nie wie, jakie one są, ale i tak uważa się za kogoś fajniejszego od nich. Przebywanie w ich obecności uważa za hańbę i wstyd. Kiedy więc zaczęły mówić coś do niego, on nie czekał, aż skończą, lecz od razu krzyknął: "Ej, wy dwie, chyba się trochę pomyli­łyście. Chyba nie myślicie, że ja wejdę w gadkę z takimi, jak wy? Spadówa!".

Antek miał swoje towarzystwo, które tolerował; cała reszta - według niego - to zwykli frajerzy!

Zaczęła się matematyka. Chłopak wpadł do klasy jako ostatni. Właśnie przypo­mniało mu się, że nie ma pracy domowej. Pomyślał, że spisze ją od Janka i ... wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, ze - gdy zamykał drzwi - wypadło mu z plecaka jakieś dziwne pismo ... Nie zdążył go podnieść, bo wcześniej zrobił to nauczyciel matema­tyki. I to była klęska ...

 

3. Zadania do tekstu

 

W lewej kolumnie wpisujemy konkretne przykłady grzechów głównych z opowiadania o Antku. W prawej kolumnie wspólnie próbujemy wskazać co może być Szczeponków czyli przeciwną postawą do wypisanych grzechów. Wymieniamy przykłady odnoszące się do życia Antka.

 

7 Grzechów głównych Co jest potrzebne,
by nastąpiła przemiana
Szczepionka
Pycha   Pokora
Chciwość   Hojność
Nieczystość   Czystość
Zazdrość   Życzliwość
Nieumiarkowanie   Umiarkowanie
...

Sylwia Zygmunt
Religia, Scenariusze


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Grzechy przeciw siódmemu przykazaniu
13 [dzień 5] Kościół tropicieli grzechu
kat35-7 GRZECHÓW GŁÓWNYCH i CNOTY, katecheza
Nie kochać w taką noc to grzech, TEKSTY POLSKICH PIOSENEK, Teksty piosenek
Biblijna nauka o grzechu-02, Kazania, Kaznodzieje i wykładowcy polscy, Kazimierz Sosulski, Seminariu
Grzechy bia ych Rasizm
7 grzechow glownych kobiety
3 seminarium grzech
Zwycięstwo nad twoim usidlającym grzechem-d.wilkerson, wykłady-kazania, Kazania Dawida Wilkersona
AKT SEKSUALNY PO GRZECHU PIERWORODNYM, Psychologia
Sprawko z sieci nr 9, Politechnika Lubelska, Studia, semestr 5, Semest V, od grzechu, mój trzeci rok
III Grzechy naszych ojców bardzo czarny kot
Michaels Tanya Grzechy młodości 03 Czarna owca
zadanie grzech
Grzech łowiectwa
Sprawozdanie Silnik pierscieniowy Grzechu
10 grzechów według?ng Shui
Sandemo Margit Saga O Ludziach Lodu Tom Grzech Śmiertelny

więcej podobnych podstron