r283

Tematem naszego referatu są psycho-społeczne czynniki w poznaniu samego siebie. Temat ten nawiązuje do referatu naszych koleżanek. Jak już one stwierdziły aby umieć zachować się w danej sytuacji, zrozumieć innych ludzi trzeba najpierw poznać samego siebie, dokonać samooceny, uzyskać obraz własnego „ja”.

Ogólnie można stwierdzić, że struktura „ja”, to zespół pojęć i wyobrażeń o sobie oraz związanych z nimi oczekiwań i postaw w stosunku do siebie. Beniamin Singer dochodzi do wniosku, że wbrew twierdzeniom psychoanalizy formowanie się struktury „ja” opiera się bardziej na antycypacji samego siebie w przyszłości i na wyborze ról, których warto się uczyć, niż na przeszłych doświadczeniach jednostki. Wyobrażenie własnych przyszłych ról jest źródłem motywacji, nadaje sens wysiłkom, które bez tej perspektywy go nie mają, a z aktualnego punktu widzenia są nieatrakcyjne, formułuje zachowania jednostki i jej osobowość. Prawdopodobnie brak takich wyobrażeń lub ocena własnych przyszłych ról jako usytuowanych nisko w społecznej hierarchii ocen i mało atrakcyjnych, a także niedostrzeganie związku między wyobrażeniami własnej przyszłości a treściami zadania jest częstym źródłem zaburzeń motywacji. Temporalny wymiar struktury „ja” rzutuje bardzo wyraźnie na sposób spostrzegania własnej sytuacji psychologicznej i na aktywność człowieka. Zaburzenia w tym wymiarze struktury własnego „ja” zazwyczaj prowadzą do deformacji stosunku do świata i do pracy.

Wymiar czasowy w strukturze „ja” podlega zmianom rozwojowym w toku całego ciągu ontogenezy. Zmienia się on także w następstwie doświadczeń przeżywanych w sytuacjach skrajnych – ciężkich chorób, zagrożeń, itp. Jednostka uświadamia sobie wówczas szczególnie ostro nietrwałość i przemijalność własnej egzystencji, a więc właśnie jej aspekt czasowy. Jednak podporządkowanie własnej aktywności celom dalekim i ważnym, celom pozaosobistym stwarza też perspektywę ciągłości tego rozwoju i trwałości rezultatów działalności, stając się źródłem psychicznej odporności i aktywności, poczucia sensowności własnych poczynań i postaw optymistycznych. W miarę rozwoju jednostka coraz bardziej się określa, tworzy zindywidualizowaną, określoną strukturę wewnętrzną, pozostając mniej lub bardziej wierna swojemu „ja”.

Człowiek podejmując określone czynności lub działania ustala subiektywnie ich wartość dla siebie, czyli ich użyteczność.

Człowiek w miarę swego rozwoju zdobywa i przetwarza wiedzę o świecie zewnętrznym i o własnej osobie. Zdobywanie wiedzy o świecie odbywa się na ogół na zasadzie konsystencji. Wiedza o sobie gromadzona jest i przetwarzana według zasady konsystencji i zasady podtrzymywania i podnoszenia samooceny jednostki. Zasada konsystencji znajduje zastosowanie głównie w odniesieniu do zjawisk poznawczych „zimnych”, słabiej związanych z samooceną, zasada podtrzymywania dotyczy sądów „gorących” łączących się z „ja” jednostki.

Aby poznać siebie trzeba umieć siebie spostrzegać. Proces ten nosi nazwę autopercepcji. Zjawisko to można rozpatrywać w co najmniej 3 aspektach.

Pierwszy to autopercepcja instrumentalna, tj. spostrzeganie samego siebie jako wykonawcy określonej czynności. Taka autopercepcja dostarcza zwrotnej, kontrolnej informacji o prawidłowości przebiegu czynności, jest zatem instrumentem „doraźnej” regulacji zachowania i nie ma celów samopoznawczych, choć zapewne poznanie siebie jako przedmiotu o określonych właściwościach odbywa się przynajmniej w części w oparciu o nią. Można by zatem powiedzieć, że kierunek autopercepcj, tzn. wyróżnianie w samym sobie elementów, na których trzeba skupić uwagę, wyznaczony jest wiedzą o warunkach, jakie muszą być od strony podmiotowej spełnione dla realizacji zadania.

Drugi rodzaj czy poziom autopercepcji to spostrzeganie siebie nie w jednostkowej sytuacji, ale w pewnej, wydzielonej grupie tych sytuacji. Byłaby to percepcja siebie w roli ucznia, sportowca itp. Ukierunkowanie tej percepcji wyznaczone jest wiedzą o treści roli, zaś jej zakres regulacyjny jest znacznie szerszy niż w poprzednim przypadku i dotyczy dużych zespołów zachowań.

Autopercepcję można też rozpatrywać jako proces spostrzegania siebie niejako poza kontekstem sytuacyjnym, jako przedmiotu autonomicznego względem czasoprzestrzeni, wyposażonego w pewien zespół właściwości określonych, względnie trwałych i ogólnych. Ten proces ukierunkowany jest przez system względnie trwałych i ogólnych nastawień poznawczych i emocjonalnych, których obiektem jest podmiot i który stanowi obraz samego siebie. Wydaje się, że obraz samego siebie ma stosunkowo najszerszy zakres regulacyjny, wpływa bowiem na przebieg prawie wszystkich zachowań człowieka, a także jest szczególnie ważnym modulatorem reakcji człowieka na nowe sytuacje zadaniowe i jego daleko dystansowe plany życiowe.

Sposób, w jaki człowiek postrzega samego siebie może wykazywać mniejszą czy większą zbieżność z jego sposobem spostrzegania innych ludzi. Poziom tej zbieżności jest ważnym regulatorem zachowań interpersonalnych.

Obraz samego siebie jest dynamiczną strukturą regulacyjną, zorganizowaną hierarchicznie. W jej skład wchodzą tylko te informacje podmiotu o własnych właściwościach, które w drodze indywidualnego doświadczenia nabyły wartości emocjonalnej, przez co stały się sądami wartościującymi, regulującymi zachowanie podmiotu.

Przez hierarchiczność struktury obrazu samego siebie rozumiemy, iż poszczególne jego elementy pozostają względem siebie w stosunku nad- lub podrzędności, w zależności od zakresu zachowań, jakie dany element reguluje.

Przez dynamiczność obrazu samego siebie rozumiemy natomiast, że wraz ze zmianą zadań i ról życiowych człowieka subiektywne poczucie ważności własnych określonych cech może zmieniać konstelację i miejsce w hierarchii, a nawet w przypadku doświadczeń szczególnie krytycznych, może zmieniać się treściowo.

W przypadku percepcji siebie w zadaniu i roli, podstawowe wyznaczniki kierunku tego procesu są w pewnym sensie dane z zewnątrz, np. przepisy formalne, obyczajowe. Natomiast w przypadku obrazu samego siebie, jego pochodzenie wydaje się być bardziej skomplikowane, a mianowicie:

Poza wymienionymi powyżej, kształtowanie obrazu samego siebie może być wyznaczone pewnymi czynnikami dodatkowymi, których pojawienie się można traktować jako swoistą patologię doświadczeń osobistych:


Na obraz własnej osoby składają się samooceny cząstkowe i samoocena globalna.

Jaką samoocenę powinien mięć człowiek?

Jedni psychologowie powołując się na badania poziomu aspiracji zwracają uwagę na konieczność dostosowania samooceny do obiektywnych możliwości człowieka, podczas gdy inni, nawiązując do ujęć psychoanalitycznych, usiłują wykazać, że decyduje tu poziom samooceny, nie jej adekwatność.

Poziom samooceny jest wskaźnikiem stopnia rozbieżności między rzeczywistym a idealnym obrazem samego siebie. Zjawisko rozbieżności najlepiej definiowane jest przez psychologów, którzy nawiązywali do Freuda. Superego – psychoanalityczny odpowiednik ideału „ja” – to układ, względem, którego jednostka porównuje siebie i zależnie od tego, w jakim stopniu ideał osiąga, ocenia siebie wysoko lub nisko. W jednym momencie można się od ideału oddalić, a już w następnym można swój ideał osiągnąć, o ile oczywiście w tym czasie nie zostaną uruchomione mechanizmy odcinające powrót do stanu poprzedniego. Zygmunt Freud obrał słuszny punkt wyjścia, ujmując system etyczny jako system wartości. Różnią się one, bowiem tym od pozostałych celów jednostki, że nie osiąga się ich drogą wieloetapowego przybliżenia, ale realizuje się je bezpośrednio w działaniu. Freud i jego następcy są zgodni, co do tego, że rozbieżność w obszarze „ja” jest wyrazem spadku efektywności syntetyzująco-organizującej funkcji „ego”.

Z kolei zwolennicy poglądu o konstruktywnej funkcji rozbieżności przytaczają argument, że zatarcie granic między poszczególnymi formacjami „ja” implikuje spadek aspiracji, obniżenie wymagań stawianych sobie, czyli inaczej mówiąc – subiektywny brak konieczności rozwoju. Istnieje także grupa badaczy, która podobnie jak wyżej wymieniona traktuje rozbieżność jako zjawisko konieczne. Swoje uzasadnienie oparli na badaniach J. Blocka i H. Thomasa. Jednak eksperyment nie udzielał jasnej odpowiedzi na pytania, więc uzyskane wyniki traktuje się jako potwierdzenie hipotezy, że rozbieżność umiarkowana jest stanem optymalnym osobowości. Wartości „wewnętrzne” ustalone przez Roberta Hartmana:

  1. Całościowość

  2. Pełna skończoność

  3. Doskonałość

  4. Sprawiedliwość

  5. Żywotność

  6. Bogactwo

  7. Prostota

  8. Piękno

  9. Dobroć

  10. Wyjątkowość

  11. Niewysilanie się

  12. Wesołość

  13. Prawda

  14. Samowystarczalność

Wymienione cechy to wartości, dla których ludzie urzeczywistniający się żyją, które realizują i przeżywają jako konieczność, los czy przeznaczenie. Na tym też polega osobowościowo twórcza wartość tego modelu cech. Jako atrybuty kondycji ludzkiej są one dostępne każdemu człowiekowi choćby tylko epizodycznie. Drogą do ich rozwinięcia jest trening w doświadczeniach szczytowych. Oprócz znaczenia rozwojowego treningi umożliwiają wykształcenie się zdolności dostrzegania istoty w przedmiotach zewnętrznych, a jednocześnie dostrzegania świata wewnętrznego. I odwrotnie, poznanie własnych stanów wewnętrznych może pomóc w poznaniu i rozumieniu ich u innych ludzi, co z kolei staje się zarówno źródłem osobistej satysfakcji, jak i czynnikiem rozwoju osobowości.

Obraz własnej osoby jest również jednym z uwarunkowań subiektywnych wyboru zadania i sposobu jego realizacji. Ukształtowany pod wpływem indywidualnego doświadczenia w obrębie określonych grup społecznych i instytucji wychowawczych. Proces stawiania sobie celów i realizacji aspiracji jest funkcją potrzeby samo afirmacji, samo urzeczywistnienia. Kierunki i przedmioty aspiracji są, więc tożsame z przedmiotami zaspokajającymi potrzebę samorealizacji, a więc przeżycia psychiczne dają człowiekowi poczucie satysfakcji, sukcesu.

Człowiek, aby poznać samego siebie musi poznać najpierw swoje potrzeby. Skala potrzeb została po raz pierwszy sformułowana przez Adama Maslowa i obejmowała kolejno:

  1. Potrzeby fizjologiczne

  2. Potrzeby bezpieczeństwa

  3. Potrzeby miłości

  4. Potrzeby uznania

  5. Potrzebę samorealizacji

Na podstawie tej skali próbuje się weryfikować twierdzenia dotyczące mechanizmów rozwoju. Można podsumować je następująco:


Warianty rozwojowe osobowości człowieka:

  1. Rozszerzanie pola świadomości i wrażliwości odnośnie do aktualnych stanów własnych, relacji podmiotu ze światem zewnętrznym oraz stanów innych obiektów

  2. Doświadczenie jako pierwotny materiał psychologiczny może być świadomie lub nieświadomie fałszowane w postaci mechanizmów obronnych dla utrzymania warunków akceptacji własnego „ja”. Owe zniekształcenia blokują tendencję samorealizacji. Rozwój to, więc dążenie do zgodności obrazu z rzeczywistością, do widzenia rzeczy takimi, jakimi są.

  3. Motywacja instrumentalna generowana jest przez negatywne stany emocjonalne odczuwane jako brak lub nadmiar, dla ich redukcji. W przeciwieństwie do tej motywacja immanentna generowana jest przez emocje pozytywne, sama aktywność jest źródłem pozytywnych doświadczeń emocjonalnych.

  4. Podmiotowa kontrola i odpowiedzialność związane są z ujmowaniem podmiotu jako decydenta i sprawcę swojego losu.


  1. Tolerancja na odroczenie gratyfikacji jest to konieczny warunek dla zaplanowania odległej przyszłości.

  2. Warunek funkcjonowania osobowości na poziomie kodu hierarchicznego i co za tym idzie tworzenia alternatywnych modeli rzeczywistości.

  3. Standardy stanów idealnych, o ile nie przekraczają ilościowo lub jakościowo standardów stanów realnych i nie są odtworzeniem stanów z przeszłości stanowią warunek motywacyjny regulacji FR

  4. Standardy idealne wówczas będą pełnić rzeczywistą moc regulacyjną, jeśli podmiot będzie miał poczucie kompetencji w ich realizacji.



Osobowość jest trwałym produktem doświadczeń poznawczych, emocjonalnych i motywacyjnych jednostki wyniesionych z konkretnych stosunków interpersonalnych w określonych grupach społecznych i społecznościach. W wyniku tych doświadczeń, energia psychiczna jednostki zaczyna specyficznie funkcjonować, przybierając określone kształty. Tworzą się mniej lub bardziej ogólne sposoby rozumienia otoczenia i siebie, oczekiwań, nastawień, potrzeb i postaw. W tym ujęciu osobowość stanowi trwały system organizujący procesy poznawcze, emocjonalne, motywacyjne. System ten przyczynia się do regulacji stosunków z otoczeniem fizycznym i społecznym.

W społeczeństwie stosunki między ludźmi podlegają silnemu oddziaływaniu czynników społecznych, są one uwarunkowane określonymi obyczajami, normami moralnymi i treściami kulturowymi. Zachowania społeczne jako komunikaty powinny być, więc rozpatrywane w odniesieniu do konkretnej kultury lub podkultury. Międzykulturowa analiza zachowań może oczywiście wykryć pewne komunikaty podstawowe dotyczące np. sympatii, dominacji.

Zasadne staje się pytanie, co komunikują, o czym świadczą od strony psychospołecznej zachowania interpersonalne? Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba przyjrzeć się strukturom i mechanizmom psychologicznym wpływającym na te zachowania. Można wyodrębnić cztery istotne struktury osobowościowe związane z zachowaniem interpersonalnym:

  1. Ja-pierwotne. Składa się z oczekiwań i nastawień wyniesionych z okresu dzieciństwa, głównie ze stosunków z rodzicami. Reprezentuje mechanizmy popędowo-emocjonalne utrwalone dzięki wpływom najbliższego otoczenia, głównie poprzez naśladownictwo, kary, nagrody i identyfikację. W zależności od związku z określonymi metodami wychowawczymi formuje się u dziecka zalążkowa struktura osobowości. Ja-pierwotne można podzielić na pozytywne, neutralne i negatywne; chodzi tu o odniesienie do norm i wartości społecznych.

  2. Obraz własnej osoby stanowi system sądów i postaw związanych z cechami fizycznymi jednostki, jej uzdolnieniami, umiejętnościami, cechami charakteru, rolami i pozycjami w grupach społecznych i opiniami innych na jej temat. Ważnym składnikiem obrazu własnej osoby jest samoocena, która tworzy się w wyniku porównania swoich rzeczywistych cech z wzorem osobowym afirmowanym przez jednostkę. Samoocena może być mniej lub bardziej adekwatna i mieć różny poziom. Poziom samooceny łączy się ściśle z oceną tych cech, które stanowią trzon wzoru osobowego jednostki. Samoocena powiązana z postawą emocjonalną wobec własnej osoby kształtuje indywidualne poczucie wartości.

  3. Obraz otoczenia społecznego składa się z najogólniejszych oczekiwań, sądów i postaw dotyczących poszczególnych ludzi lub określonych grup.

  4. Racja własna jednostki kształtuje się na podstawie ja-pierwotnego, obrazu własnej osoby i obrazu otoczenia. Obejmuje ona sądy dotyczące wartości różnych planów działań oraz sensu własnego życia w powiązaniu z odpowiednimi uzasadnieniami. Racja własna zawiera wizję miejsca i roli w życiu jednostki, jej zadań i obowiązków. Może być ona mniej lub bardziej zgodna z własnymi możliwościami, właściwościami i otaczającymi warunkami społecznymi.

Metody, sposoby samooceny w przypadku poszczególnych rodzajów osobowości:

  1. Osobowość podnosząca – osobnicy podnoszący mają na ogół pozytywną i adekwatną samoocenę i poczucie własnej wartości, co może ułatwić im koncentrowanie się na potrzebach innych ludzi. Jednostka taka posiada optymistyczny obraz innych, widzi u nich więcej cech pozytywnych niż negatywnych, unika zbyt pochopnego potępiania innych. Przejawia zazwyczaj zaufanie w stosunku do swoich partnerów. Osobnik podnoszący jest sprawiedliwy wewnętrznie.

  2. Osobowość wymienna – odznacza się brakiem stabilności struktur wewnętrznych, szczególnie struktury samooceny. Widoczne jest tu unikanie podkreślenia cech indywidualnych, rezygnacja z realizacji własnych potrzeb. Racje własne są zazwyczaj determinowane przez wzorce kariery, itp.

  3. Osobowość obniżająca – przejawia niską samoakceptację emocjonalną własnej osoby. Jego racja własna zawiera przekonanie, że życie to arena walki, na której wygrywają tylko najsilniejsi, musi, więc być sprytny, podstępny, mocny i powinien dysponować władzą.

  4. Osobowość neurotyczna – u neurotyków bez udziału świadomości zaczyna działać wyobraźnia, tworząc w umyśle jednostki wyidealizowany obraz samego siebie. W związku z tym samoocena i samoakceptacja są często zmienne, samoocena może ulegać przesunięciu w kierunku tak pozytywnym jak i negatywnym. Samoocena jest tu równocześnie niezrównoważona w związku z nie wyrównanymi statusami. Pod wpływem trwałych sytuacji stresowych, chronicznego lęku, neurotyk przekształca się niekiedy w socjopatę lub psychopatę.

Ludzie o poczuciu kontroli wewnętrznej sądzą, że to, co im się wydarzyło lub wydarzy łączy się bezpośrednio z ich zachowaniem i że są oni odpowiedzialni zarówno za swoje powodzenia jak i niepowodzenia. Jednostki te posiadają wyższy poziom aspiracji i wyżej oceniają prawdopodobieństwo sukcesu w różnego typu zadaniach. Mają oni wyższą samoocenę i wyższy wskaźnik samoakceptacji i przystosowania niż osoby o zewnętrznym poczuciu kontroli.

Człowiek w miarę rozwoju psychicznego nabywa określonych sądów i postaw wobec własnej osoby, posiada mniej lub bardziej adekwatny kontakt ze swymi autentycznymi myślami, uczuciami i potrzebami. Jednostka w pełni funkcjonująca, dojrzała intelektualnie i społecznie przejawia w miarę pozytywny i adekwatny obraz własnej osoby. Jest ona otwarta na różne doznania i uczucia, tak pozytywne jak i negatywne, nie zniekształca ich w świadomości i nie represjonuje. Osoba taka trafnie ocenia siebie, prawidłowo ustala swoją rzeczywistą wartość w różnych wymiarach. Jednostka, o której mówimy nie rozwija mechanizmów obronnych, gdy przekroczy normy moralne i społeczne, nie oszukuje siebie i innych zniekształcając swoje motywy, lecz potrafi przyznać się do błędu i naprawić wyrządzone krzywdy. Człowieka o takich cechach psychospołecznych skrótowo można nazwać mianem sprawiedliwego wewnętrznie. Przeciwieństwem jest jednostka niesprawiedliwa wewnętrznie. Osoba taka może prezentować się otoczeniu jako sprawiedliwa i może niekiedy nabyć postaw sprawiedliwych wobec siebie jednak często doprowadza to do cynizmu.


Każda jednostka żyjąca w otoczeniu społecznym i zdolna do nawiązania z nim kontaktu poznaje i przyswaja sobie wiele norm społecznych, które można podzielić na:

  1. Normy regulujące funkcjonowanie jednostki w grupach społecznych tworzących i bezpośrednio przekazujących jednostce konkretne, codzienne wymagania związane z pełnieniem przez nią określonej roli i bezpośrednio kontrolujących realizację tych wymagań.

  2. Normy regulujące funkcjonowanie jednostki w kontekście ogólnospołecznym.

Jednostka żyjąca w społeczeństwie, w grupach, funkcjonuje społecznie i przystosowuje się do innych. Nie jest to wszakże wpływ mechaniczny i przystosowanie tylko jednostronne. Oczywiście większość ludzi nie wybiera środowiska, kultury, rodziny, lecz funkcjonuje w ramach zastanego środowiska. W miarę jednak rozwoju intelektualnego i społecznego wpływ jednostronny, czy to w postaci naśladownictwa, warunkowania reakcji za pomocą nagród i kar, czy konformizmu, przybiera postać oddziaływania obustronnego. W toku tego oddziaływania pojawiają się procesy adaptacji lub tworzenia norm warunkujących wzajemne zachowania. Dlatego często człowiek, aby poznać siebie musi poznać otaczające go środowisko, gdyż prawdopodobnie będzie posiadał z nim wiele cech wspólnych, które pozwolą mu w pewien sposób określić samego siebie.

W zależności od relacji danej osoby ze środowiskiem społecznym kształtuje się jej poczucie wewnętrznej równowagi oparte na względnej równowadze poczucia tożsamości i własnej wartości oraz psychicznej kontroli nad sobą i innymi. Te przesłanki wewnętrznej równowagi oparte na względnej równowadze mogą być osiągane w kontaktach z innymi opartych na rywalizacji lub afiliacji. O poczucie wewnętrznej równowagi znacznie łatwiej w stałym niż zmiennym środowisku zewnętrznym. W tym drugim przypadku wzajemne relacje między daną jednostką a środowiskiem społecznym są na tyle „płynne”, iż jest mniej szans na zbudowanie równowagi poprzez rozbudowywanie więzi interpersonalnych, niż poprzez rywalizację. Rozbudowywanie więzi interpersonalnych w sytuacji częstych zmian środowiska wymagać będzie dużej koncentracji na ustalaniu dobrych kontaktów z innymi, co może utrudnić realizację zadań. Z kolei rywalizacja, choć w tej sytuacji może prowadzić szybciej do odzyskania wewnętrznej równowagi po zmianie środowiska, to naraża jednak na większe obciążenia psychiczne. Wobec tego można stwierdzić, że w grupie osób często zmieniających swoje miejsce zamieszkania, pracy czy nauki, w przeciwieństwie do osób „zasiedziałych”, często występuje jednostronna orientacja na rywalizację lub afiliację.

Jednostka często w swych przekonaniach o sensie swego życia, w swych „wielkich orientacjach” jest produktem oddziaływania grup i środowisk, w których funkcjonuje. Mechanizmy naśladownictwa, wzmacniania i wygaszania zachowań i postaw przez opinię społeczną, a szczególnie przez rodziców i osoby znaczące, wyjaśniają, dlaczego w określonych warunkach pewne racje występują częściej, a w innych rzadziej.


Jednostka nabywając określone postawy, kształtując system wiedzy o świecie i o sobie natrafia na pewne trudności, a nawet granice w procesie poznawania siebie. Są to z reguły te elementy, co, do których samoocena jednostki jest niska, lecz które ze względu na jej wzory osobowe są dla niej ważne. Chodzi tu również o te cechy, które – niezgodnie z normami społecznymi i etycznymi systemu - mogą powodować stany zagrożenia i lęku. Poznawanie siebie i uświadamianie sobie mankamentów może zostać jakby zaniechane lub odbywać się z oporem. Jednostka „przyciśnięta do muru” przez otoczenie społeczne mogłaby swoje słabe strony wyraźnie sobie uświadomić i zwerbalizować, lecz bez ingerencji z zewnątrz sama unika myślenia o nich, bądź nie uświadamia sobie ich w pełni. Powyższe cechy osobowości nie są, więc wyraźne i jasno reprezentowane w świadomości i jako takie można je określić mianem elementów półświadomych.

W związku z istnieniem u jednostki stref półświadomych, jej kierowanie własną osobą, wyborami interpersonalnymi, rozwiązywanie problemów, wadliwie ustala prawdopodobieństwo realizacji celów, nieprawidłowo z punktu widzenia własnego dobra określa ich użyteczność. I tak np. dla znerwicowanego naukowca, słabo uzdolnionego, dręczonego kompleksem niższości, zrobienie kariery naukowej wydaje się niekiedy łatwe i proste. Działają tu zamiast mechanizmów poznawczych, polegających na obiektywnym poznawaniu rzeczywistości zewnętrznej, własnej osoby i swoich możliwości, mechanizmy emocjonalne związane z obroną „ego”, lub podnoszeniem samooceny.

Innym błędem w poznawaniu samego siebie jest zbyt częste poleganie na intuicji, zdrowym rozsądku. W tym ujęciu człowiek traktowany jest często jako istota, która myli się w sądach na temat własnej osoby, która ze swych wad robi zalety, która innym coś może doradzić, ale samemu sobie nie potrafi pomóc. Mówi się, że człowiek „siebie nie przeskoczy”, że nie słyszy swojego głosu, nie dostrzega prawdziwych motywów swoich zachowań.


Podsumowując nasze wystąpienie pragnę zauważyć, że życie każdego człowieka zależy od wielu istotnych czynników. Każdy człowiek jest na swój sposób inny, więc tak naprawdę nie da się każdego z osobna poznać. A poza tym nawet dana osoba często nie jest w pełni świadoma, jaka jest naprawdę. Człowiekowi może się wydawać, że zna swoją osobowość, jednak niektóre cechy mogą ujawnić się dopiero za kilka lat, gdy stanie w obliczu konkretnej sytuacji. Oprócz tego istnieją pewne bariery w poznaniu samego siebie. Mimo iż nie jesteśmy w stanie dokładnie rozszyfrować siebie samego powinniśmy jednak do tego dążyć, gdyż to może w przyszłości zaowocować np. w postaci dobrych stosunków interpersonalnych. Ich podstawą, bowiem jest umiejętność zrozumienia innego człowieka. A jak ma się to nam udać, gdy nie znamy samego siebie?










































CZYNNIKI PSYCHO-SPOŁECZNE W


POZNANIU SAMEGO SIEBIE




























BIBLIOGRAFIA:


  1. Polskie Towarzystwo Psychologiczne pod redakcją Zofii Ratajczak „Psychologia w służbie człowieka”, PWN 1980

  2. Zbigniew Zaborowski „Z pogranicza psychologii społecznej i psychologii osobowości”, PWN 1980

  3. S. Mika „Wstęp do psychologii społecznej”, PWN 1972


Wyszukiwarka