Dlaczego uniewinniono Słowika i innych gangsterów

Dlaczego uniewinniono Słowika i innych gangsterów

http://obserwator.com/obserwacje/co-slychac-w-polsce/dlaczego-uniewinniono-slowika-i-innych-gangsterow-

Dawno, dawno temu mafia przekazała pewnej partii pieniądze w walizkach, workach i czym tam jeszcze. Wręczono je m.in. dlatego, że część sponsorów siedziała wtedy w więzieniu, ponieważ głupia władza w latach 90. XX wieku nie dostrzegła w nich biznesmenów i fajnych gości, lecz przestępców. Gdy partia zasilona kasą w workach i walizkach zaczęła być ważna, ci sponsorzy nadal siedzieli w więzieniu, bo nie można ich było wypuścić bez zakończenia procesu. Oni się jednak niecierpliwili, bo przecież zapłacili, a obdarowani słabo się starali. Aż wreszcie proces się skończył i obdarowali wypełnili zobowiązanie wobec swoich sponsorów, a ci okazali się niewinni i czyści.

Słowik i Bolo uniewinnieni. Mafia pruszkowska niczym siostry miłosierdzia. Kompromitacja instytucji świadka koronnego. Totalna porażka prokuratury itd., itp. Czy wszystko to, co pisze się i mówi o wyroku w sprawie 37 członków gangu pruszkowskiego cokolwiek wyjaśnia? Nic albo prawie nic. Istnieje natomiast proste wyjaśnienie, tyle że jest ono dramatyczne. Dla państwa, dla ładu prawnego, porządku moralnego, dla świata, w którym chcielibyśmy żyć. To wyjaśnienie fantastyczne.

Pofantazjujmy sobie więc, bo to musi być fantazja. Gdyby to była prawda, żylibyśmy w państwie absolutnego bezprawia. Wyobraźmy sobie, że na początku poprzedniej dekady „partnerzy” opisywani w koncepcji tzw. stolika Żukowskiego (od nazwiska politologa i socjologa Tomasza Żukowskiego), czyli biznes, tajne służby, politycy i gangsterzy postanawiają skończyć z bezhołowiem w polityce. I zakładają sobie partię. Natychmiast zaprzyjaźnione media reklamują ją jako nowoczesną, atrakcyjną, witalną, sympatyczną etc. Ale nowa partia potrzebuje pieniędzy. I to takich pieniędzy, które można przynieść tylko w walizkach albo w workach. Nie mogą być na kontach, nie mogą dotrzeć przelewami, bo byłaby afera.

Nawet jeśli założyciele partii mają pieniądze w instytucjach i firmach, które reprezentują, nie mogą ich ot tak przekazać na partię. To muszą być pieniądze, których de facto nie ma. A takie ma tylko mafia. Jeśli fundatorzy partii są częścią „stolika Żukowskiego”, to mafia nie składa się z gangsterów biegających z giwerami po ulicach, lecz także z tych, którzy jeszcze w SB tymi gangsterami sterowali jako swoimi informatorami i wspólnikami w interesach. Taka mafia potrzebuje też inwestorów ze świata legalnego i nielegalnego biznesu. Wreszcie potrzebuje osłony – polityków i ludzi z szeroko rozumianego wymiaru sprawiedliwości. Powstaje więc układ zamknięty. I ten układ ma kasę i chce ją dać partii, która wydaje się spełniać wszystkie nadzieje i oczekiwania układu.

Załóżmy, że partia ma ludzi wyznaczonych do zbierania pieniędzy na efektowne rozpoczęcie działalności. Jednym z nich jest skarbnik. Ma on szerokie kontakty, w tym z ludźmi układu. Balują oni nawet w restauracji jego żony. Jest on jednocześnie zaufanym szefa partii. Zanim układ przekaże mu pieniądze, odbywają różne wieczorki zapoznawcze. Sponsorzy chcą po prostu poznać sponsorowanych. Atmosfera jest miła, zawiązują się koleżeńskie układy.

Pieniądze w walizkach, workach i czym tam jeszcze trafiają gdzie trzeba. Zostały przekazane m.in. dlatego, że część sponsorów znalazła się w więzieniu, ponieważ głupia władza w latach 90. XX wieku nie dostrzegła w nich biznesmenów i fajnych gości, lecz przestępców. Gdy partia zasilona kasą w workach i walizkach zaczęła być ważna, ci sponsorzy nadal siedzieli w więzieniu, bo nie można ich było wypuścić bez zakończenia procesu. Oni się jednak niecierpliwili, bo przecież zapłacili, a obdarowani słabo się starali. A przecież darczyńcy mieli wiedzę o obdarowanych, która powinna ich skłonić do działania. Nie tylko o tych workach i walizkach z kasą, ale też o wspólnych interesach.

Kiedy już doszło do finału procesu, okazało się, że obdarowani jednak się postarali, bo wielu sponsorów okazało się niewinnymi jak baranki. Oczywiście wszystko to okazało się przez czysty zbieg okoliczności. A to dlatego, że w Polsce nie było i nie ma żadnej mafii. Politycy są czyści jak łza i żadnej brudnej forsy nie brali, a tym bardziej nie robili z nieistniejącą mafią żadnych interesów. Mafia, której nie ma, nie mogła nikogo szantażować. A sądy są niezawisłe, więc nie ma mowy, żeby wyrok nie był obiektywny i sprawiedliwy. I tylko wariat albo fanatyk mógłby twierdzić, że uniewinnienie wynika ze zrealizowania jakichś zobowiązań. Dlatego wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. W kraju rządzonym przez mafię.

Stanisław Janecki






Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wykład-12-Zjawisko-agresji-interpersonalnej-dlaczego-ranimy-innych
Dlaczego obecnosc innych wywoluje pobudzenie, Uczelnia UKW ( CB ), Psychologia społeczna
Zaczynaj od DLACZEGO Jak wielcy liderzy inspiruja innych do dzialania 2
Zaczynaj od DLACZEGO Jak wielcy liderzy inspiruja innych do dzialania zadlac
Zaczynaj od DLACZEGO Jak wielcy liderzy inspiruja innych do dzialania
biznes i ekonomia zaczynaj od dlaczego jak wielcy liderzy inspiruja innych do dzialania simon sinek
Zaczynaj od DLACZEGO Jak wielcy liderzy inspiruja innych do dzialania zadlac
Dlaczego klimat się zmienia(1)
25 Wyklad 1 Dlaczego zwiazki sa wazne
highwaycode pol c20 sygnaly policjii innych (str 104,105)
12 Korzystanie z innych programów
dlaczego twój pies jest niegrzeczny
160 powodów dlaczego piwo jest lepsze od kobiety
Dlaczego warto wybrać dla dziecka pełnosprawnego szkołę integracyjną