20030901214733id$227 Nieznany

WSTĘP - ZARYS Z HISTORII


Europejska Wspólnota Gospodarcza, EWG organizacja powstała w wyniku procesów integracyjnych rozpoczętych po II wojnie światowej przez europejskie państwa demokratyczne o gospodarce rynkowej. Proces ten odbywał się w kilku etapach i polegał na tworzeniu wspólnych instytucji ekonomicznych, politycznych i prawnych.

Europejska Wspólnota Węgla i Stali. Pierwsza organizacja powstała w 1952 jako Europejska Wspólnota Węgla i Stali (EWWiS), a powołały ją: Belgia, Francja, Holandia, Luksemburg, Republika Federalna Niemiec i Włochy. Celem jej było koordynowanie procesów ekonomicznych, rozwój gospodarczy członków i odbudowa gospodarki RFN w oparciu o swobodę konkurencji kapitałów, siły roboczej i towarów.
Europejska Wspólnota Energii Atomowej. Kolejną była Europejska Wspólnota Energii Atomowej (EUROATOM) powstała w wyniku zawarcia traktatów rzymskich w marcu 1957, a celem była współpraca w dziedzinie pokojowego wykorzystania energii atomowej.

Trzecia, najważniejsza, powstała także po ratyfikacji traktatów rzymskich, została utworzona przez: Belgię, Francję, Holandię, Luksemburg, RFN i Włochy jako Europejska Wspólnota Gospodarcza (EWG, Wspólny Rynek). W 1973 do EWG zostały przyjęte: Wielka Brytania, Irlandia i Dania, w 1981 Grecja, w 1985 Hiszpania i Portugalia.

Wnioski o przyjęcie do Wspólnoty złożyły kraje skandynawskie: Norwegia i Szwajcaria. O pełne członkostwo ubiega się także Turcja, Malta i Cypr oraz nowe demokracje Europy Wschodniej: Czechy, Polska, Słowacja i Węgry, kraje mające obecnie status państw stowarzyszonych, do grona państw stowarzyszonych zalicza się także Bułgaria i Rumunia.

Głównymi organami Wspólnoty są: Komisja, Rada Ministrów, Parlament Europejski oraz Europejski Sąd Sprawiedliwości. Istnieją także organy o funkcjach pomocniczych jak np. Europejski Bank Inwestycyjny czy Komitet Ekonomiczno Społeczny.

Komisję tworzy 17 komisarzy mianowanych przez rządy państw członkowskich i reprezentuje ona interesy całej Wspólnoty, Radę tworzą ministrowie delegowani przez poszczególne rządy, by reprezentować w niej interesy swoich państw. Natomiast Parlament Europejski reprezentuje obywateli i jest wybierany w wyborach bezpośrednich.

Ostatnim etapem było podpisanie traktatu Maastricht (1991), w celu pogłębienia integracji m.in. poprzez wprowadzenie wspólnej waluty ECU i Europejskiego Systemu Monetarnego.



INTEGRACJA POLSKI Z UNIĄ EUROPEJSKĄ


Starania o członkostwo Polski w Unii Europejskiej są nieodzownym komponentem i niezbędnym uzupełnieniem naszych starań o integrację ze światem zachodnim. A zaczynało się skromnie. W 1951 roku sześć państw: Belgia, Francja, Włochy, Niemcy, Luksemburg i Holandia podpisało w Paryżu traktat o utworzeniu Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Sześć lat później podpisano tzw. Traktaty Rzymskie powołujące Europejską wspólnotę Gospodarczą i Europejską Wspólnotę Energii Atomowej. Na mocy Traktatów Rzymskich wspólnoty europejskie uzyskały strukturę instytucjonalną. Najwyższym organem wspólnot stała się Rada Ministrów, zaś organem wykonawczym – Komisja Europejska. Ponadto powołano Europejski parlament, trybunał Sprawiedliwości i Europejski Trybunał Obrachunkowy.


Mimo, że początki integracji były skromne i czasami nader przyziemne, a wspólne interesy często prezentowano przez pryzmat sporów, jej twórcy i architekci od początku byli świadomi tego, że uczestniczą w projekcie wykraczającym poza doraźne interesy ekonomiczne integrujących się państw. Może właśnie dzięki temu, że oparta była na przyziemnych konkretach, ta praktyczna współpraca tworzyła zupełnie nową jakość – wspólną Europę.


Sformułowano to wprost na posiedzeniu w Paryżu w 1972 roku. Celem współpracy miało się stać „przekształcenie całokształtu stosunków państw członkowskich w Unię Europejską”. Współpraca gospodarcza i polityczna krajów należących do Wspólnot przyniosła tak widoczne i wymierne korzyści, że coraz więcej krajów zapragnęło uczestniczyć w integracji. W roku 1973 nastąpiło tzw. rozszerzenie północne i do wspólnot przystąpiły Wielka Brytania, Dania i Irlandia. Wniosek o przyjęcie złożyła również Norwegia, ale w referendum wejściu do Unii sprzeciwili się wyborcy. W roku 1981 do wspólnot przystąpiła Grecja, zaś w 1986 roku Hiszpania i Portugalia. Ostatnie rozszerzenie nastąpiło w 1995 roku i członkami UE zostały Austria, Szwecja I Finlandia.

Unia opiera się na trzech tzw. filarach:


UNIA EUROPEJSKA


Wspólnota

Europejska


Unia celna,

Rynek Wewnętrzny,

Wspólna polityka Rolna,

Polityka Strukturalna,

Unia Gospodarcza

i Walutowa,

Swobodny Przepływ Osób

Europejska Unia Monetarna

Traktaty z Schengen

i inne

Wspólna

Polityka Zagraniczna

i

Bezpieczeństwa

Współpraca w zakresie

Spraw Wewnętrznych

i Sprawiedliwości


Policja (Europol)

Polityka

Bezpieczeństwa

Wewnętrznego

Zwalczanie

Terroryzmu

i Handlu

Narkotykami

i inne

















Trzy filary procesu zjednoczenia na podstawie Traktatu z Amsterdamu, 18 sierpnia 1997 r.




Struktura Unii przedstawia się zatem następująco:

Traktat Amsterdamski – jak wszystkie dotychczasowe dokumenty wspólnotowe, a potem unijne - był wynikiem licznych kompromisów, toteż nie rozwiązał wielu istotnych spraw, zwłaszcza związanych z dalszą reformą finansową i instytucjonalną Unii. Największym jednak wyzwaniem dla niej stał się problem przystąpienia do UE jedenastu krajów z Europy Środkowej i Wschodniej, wśród nich Polski.



SZANSE I ZAGROŻENIA POLSKI ZWIĄZANE Z INTEGRACJĄ EUROPEJSKĄ


Trwający obecnie proces integracji z Unią Europejską jest dla Polski wielkim wyzwaniem. Nasze członkostwo niesie szanse, ale i wymagania, a także zagrożenia wynikające z istniejącej konkurencji oraz konieczności dostosowania się do standardów europejskich zarówno w dziedzinie prawa, jak i praktyki gospodarczej. Niewątpliwie wpłynie to znacząco na warunki funkcjonowania przedsiębiorstw, małych i średnich w szczególności, jako bardziej podatnych na wpływy polityki społeczno – gospodarczej i otoczenia zewnętrznego.

Także dlatego, że Unia zwraca szczególną uwagę na rozwój małych i średnich przedsiębiorstw, ponieważ właśnie one odgrywają ważną rolę gospodarczą.

Małe i średnie firmy to 99,8% wszystkich przedsiębiorstw działających na obszarze unii. To one wpływają na wzrost PKB, przyrost zatrudnienia, harmonijnie rozwija regiony i elastycznie reagują na zmieniające się warunki rynkowe.


Znalezienie się w Unii Europejskiej jest – obok członkostwa w NATO – strategicznym celem Polski. Chodziło – i chodzi – o to, by polska miała w Europie na trwałe zapewnione miejsce, by była włączona w obszar stabilny, bezpieczny, rozwinięty gospodarczo i cywilizacyjnie.

Czy to dążenie się spełni? Wiele wskazuje na to, że tak. Najkrócej można by powiedzieć, że polska przebyła już więcej niż połowę wyznaczonej sobie drogi. Konkretnie, oznacza to, że kraj nasz jest stowarzyszony ze Wspólnotami Europejskimi, a dzieli go od członkostwa w Unii Europejskiej kilka lat. Od 1993 roku obowiązuje mianowicie układ o stowarzyszeniu Polski ze Wspólnotami Europejskimi, zwany Układem Europejskim. Na jego podstawie nasz kraj i Wspólnoty rozwijają stosunki gospodarcze i polityczne, co pozwala m.in. na stopniową integrację ujednoliconym rynkiem. Polska chciałaby jednak należeć do unii Europejskiej, stanowiącej rozwinięcie integracji ekonomicznej pomiędzy państwami członkowskimi Wspólnot Europejskich, a ponadto stwarzającej możliwości ścisłej współpracy w polityce zagranicznej i bezpieczeństwa, a także spraw wewnętrznych. Polska pragnęłaby współdecydować o kształcie i polityce UE, mieć swój udział w unii ekonomiczno – walutowej oraz w unii politycznej.


W Układzie Europejskim wspólnoty nie przyrzekły nam członkostwa. Unia europejska zadeklarowała dopiero w 1993 roku, że jest otwarta przed nowymi krajami, o ile spełnią one określone warunki polityczne i ekonomiczne oraz o ile sama UE będzie do tego gotowa. Pod koniec 1997 roku „15” potwierdziła wolę poszerzenia się na wschód, zapraszając do rozmów o członkostwie m.in. Polskę. Polska nie traktowała Układu europejskiego jako zwyczajnej umowy handlowej. Stowarzyszenie dawało nam bowiem szansę zintegrowania gospodarki narodowej ze znacznie wyżej rozwiniętymi krajami Europy zachodniej. Ułatwiało dostęp do zachodnich technologii. Przyczyniało się do zwiększenia inwestycji zagranicznych. Sprzyjało więc – i sprzyja nadal – rozwojowi gospodarczemu.

Ustalenia Układu Europejskiego:

  1. ustalenie regularnego dialogu politycznego, który ma wspomagać współpracę gospodarczą, zbliżać stanowiska Polski i krajów członkowskich w różnych kwestiach związanych z ich współpracą dwustronną, a także międzynarodową.

  2. Okres od wejścia w życie układu do osiągnięcia pełnego stowarzyszenia ma potrwać około 10 lat.

  3. Polska oraz Wspólnoty Europejskie postanowiły ustanowić w tym czasie strefę wolnego handlu artykułami przemysłowymi. Znoszenie barier handlowych ma charakter asymetryczny. Oznacza to, że wspólnoty szybciej otwierają swoje granice przez towarami naszymi niż Polska – przed zachodnioeuropejskimi. Już w dniu wejścia umowy w życie wspólnota zniosła cła i inne ograniczenia na ponad 55% polskiego eksportu przemysłowego na jej rynek. System koncesji (ustępstw, ułatwień) udzielonych Polsce w postaci wolnocłowych kontyngentów i plafonów m.in. na: cement, wyroby stalowe, samochody, obuwie, kineskopy, nawozy – sprawia, że ponad 80% polskiego eksportu trafia bez ceł na rynek wspólnotowy. Pozostałe ograniczenia w wolnym dostępie polskich produktów przemysłowych zostały zniesione przed terminem ustalonym układem (przed końcem 1996 roku).

Polska natomiast początkowo zniosła cła na około 27% importowanych artykułów przemysłowych, głównie na surowce i materiały inwestycyjne. Stopniowa redukcja cen na pozostałe artykuły przemysłowe rozpoczęła się na początku 1995 roku. W handlu artykułami rolno – spożywczymi polska i wspólnoty udzieliły sobie jedynie ograniczonych koncesji. Polska obniżyła cła na takie produkty jak owoce cytrusowe, banany, soję, wino, ryż, a Wspólnoty zniosły bądź obniżyły cła (a także opłaty wyrównawcze) na takie artykuły jak: sery, masło, drób, sok jabłkowy, dżemy, grzyby, wieprzowina, ziemniaki. Wspólnoty nie zdecydowały się na większą liberalizację handlu, gdyż polityka rolna tej organizacji służy w znacznej mierze ochronie interesów tamtejszych rolników przed tańszą konkurencją z zagranicy. Wyraża się to między innymi w polityce celnej.

Wspólnoty zobowiązały się rozważyć, czy Polacy będą mogli pracować w krajach członkowskich. Polskie przedsiębiorstwa oraz zatrudnieni w nich Polacy mogą prowadzić działalność gospodarczą na rynkach Wspólnot na zasadach podobnych do tych, jakie obowiązują obywateli krajów członkowskich.

Przewidziano stopniową liberalizację przepisów dotyczących przepływu kapitałów na cele zakładanych przedsiębiorstw, inwestycji i usług świadczonych w dziedzinach, do których odnosi się układ stowarzyszeniowy. Podkreślono znaczenie dopasowania ustawodawstwa polskiego do obowiązującego we Wspólnotach.

Przewidziano rozwój współpracy w różnych dziedzinach ekonomiki, nauki i techniki, w energetyce, ochronie środowiska, transporcie i komunikacji.

We współpracy kulturalnej nacisk został położony na przedsięwzięcia o wymiarze europejskim.

Wspólnoty świadczą Polsce pomoc finansową w ramach programu PHARE oraz w postaci kredytów Europejskiego Banku Inwestycyjnego.



Ostateczne stanowisko krajów członkowskich w sprawie rozszerzenia Unii sformułowane zostało przez szefów państw i rządów UE podczas szczytu w Luksemburgu 12 i 13 grudnia 1997 roku. Rada Europejska postanowiła wówczas o rozpoczęciu 30 marca 1998 roku procesu rozszerzania Unii, który obejmuje wszystkie kandydujące państwa z Europy Środkowej i Wschodniej oraz Cypr. Rada Europy zadecydowała także o zwołaniu Międzyrządowych Konferencji Akcesyjnych z państwami, z którymi w pierwszej kolejności toczą się negocjacje. Wśród tych krajów znajduje się Polska.


Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami negocjacje akcesyjne rozpoczęły się 31 marca 1998 roku. Zakończą się podpisaniem traktatu akcesyjnego przez państwa członkowskie Unii Europejskiej i Polskę. Po ratyfikacji traktatu sygnatariuszy Polska stanie się członkiem Unii Europejskiej.


Integracja ekonomiczna

tworzenie ponadpaństwowych struktur gospodarczych. Występuje 5 podstawowych etapów integracji ekonomicznej:

Celem UE jest stworzenie unii gospodarczej, monetarnej i politycznej oraz wprowadzenie wspólnego obywatelstwa (nie zastępującego obywatelstwa państw-członków).



Prawo pracy

Po pierwsze, między krajami członkowskimi a Polską mają być na zasadzie wzajemności znoszone bariery w zakresie przemieszczania się pracowników. Do ich znoszenia mają zwłaszcza prowadzić umowy dwustronne polski z tymi krajami. Dotychczas zawarto cztery takie umowy: z Niemcami, Francją, Belgią i Luksemburgiem.

Po drugie, pracownicy polscy legalnie zatrudnieni w krajach Unii oraz obywatele tych państw legalnie zatrudnieni w Polsce mają być traktowani w sposób wolny od dyskryminacji wynikającej z obywatelstwa. Zakaz dyskryminacji odnosi się do warunków pracy, wynagrodzenia oraz zwalniani z pracy. Dostęp do rynku pracy w kraju zatrudnienia pracownika mają także legalnie przebywający z nim małżonek oraz dzieci, z pewnymi wyjątkami.

Po trzecie, przedsiębiorstwa zagraniczne wywodzące się z państw Unii, a prowadzące działalność w Polsce, mają prawo do swobodnego zatrudnienia w Polsce tzw. personelu kluczowego, tj. osób na stanowiskach kierowniczych, osób mających szczególne kwalifikacje, specyficzny zawód lub dysponujących specjalistyczną wiedzą.

Prawo wjazdu i pobytu obywateli krajów Unii zamierzających u nas podjąć pracę nie będzie mogło być ograniczone, poza nielicznymi wyjątkami podyktowanymi np. względami ochrony zdrowia publicznego. Zostanie zniesiony obowiązek wizowy wobec obywateli krajów, do których jeszcze ten obowiązek się stosuje. Powstanie natomiast potrzeba wydawania nowego dokumentu określonego w przepisach wspólnotowych jako pozwolenie na pobyt.

Zatrudnienie pracowników przybywających z krajów Unii będzie musiało być wolne od wszelkich przejawów dyskryminacji ze względu na obywatelstwo w zakresie uprawnień objętych stosunkiem pracy.

Poza dostosowaniem przepisów prawa polskiego i praktyki do wymagań prawa europejskiego państwo polskie będzie musiało podejmować działania o charakterze organizacyjnym. Do działań takich należy zwłaszcza powołanie organów administrujących.

W ostatnich latach przepisy gwarantujące równość traktowania kobiet i mężczyzn zostały umocnione i rozbudowane w znowelizowanym w 1996 roku kodeksie pracy oraz w uchwalonej w 1997 roku konstytucji RP. Zasada równości została wyraźnie zadeklarowana w ustawie z 14 grudnia 1994 roku o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu w odniesieniu do środków pomocy udzielanej osobom poszukującym pracy, w tym zwłaszcza w odniesieniu do pośrednictwa pracy.

Również sądy, szczególnie Sąd Najwyższy oraz Trybunał konstytucyjny, wnoszą poważny wkład w uściślenie i zapewnienie przestrzegania zasady niedyskryminacji ze względu na płeć. Trybunał orzekł m.in. o niekonstytucyjności przepisów pragmatyk przewidujących obowiązek pracodawcy lub upoważniających go do rozwiązania stosunku pracy z pracownicą z chwilą osiągnięcia przez nią wieku emerytalnego krótszego niż przewidziany dla mężczyzn. Stanowisko to odpowiada wykładni prawa wspólnotowego dokonanej przez Międzynarodowy trybunał sprawiedliwości, według której dopuszcza się obniżenie wieku emerytalnego dla kobiet, ale zabrania się zmuszania ich do odejścia z pracy z chwilą przekroczenia tego wieku. Mankamentem prawa polskiego jest brak wyraźnej podstawy dla dochodzenia roszczeń w przypadku praktyk dyskryminacyjnych pracodawcy niekoniecznie dotyczących kobiet, gdyż dyskryminacja w stosunkach pracy może mieć różne oblicza. Pracodawcy powinni się liczyć z możliwością ustanowienia sankcji odszkodowawczej w ramach nowelizacji kodeksu pracy. Innym realnym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie, na wzór wielu krajów zachodnich, karalności zgłaszania ofert pracy zawierających warunki zatrudnienia niezgodne z zasadą równego traktowania. Oferty takie lub ogłoszenia nie powinny, bez wyjątkowo uzasadnionej przyczyny, określać płci osoby, którą zamierza się zatrudnić.

Prawo europejskie cechuje się takim stopniem elastyczności, który zapewnia krajom członkowskim swobodę wyboru rozwiązań najlepiej odpowiadających lokalnym warunkom. W dużej mierze mamy też do czynienia ze standardami praw człowieka, które, niezależnie od przewidywanych w prawie wspólnotowym szczegółowych rozwiązań, i tak wymagają poszanowania z mocy aktów międzynarodowego i europejskiego prawa.

Wreszcie, co szczególnie podkreślam, zwiększona pod pewnymi względami socjalizacja stosunków pracy – będąca oczywistą korzyścią, jaką z procesu integracji odnosi świat pracy – nie powinna być pojmowana jednostronnie jako wyłącznie czynnik wzrostu obciążeń przedsiębiorców. Zyskują oni cenną wartość, jaką jest umocnienie pokoju społecznego; wiele zaś rozwiązań, w tym w dziedzinie bhp, przyczyni się w sposób bezpośredni, choć może po dłuższym okresie, do wzrostu wydajności pracy.

Prawo

Prawo jest instrumentem, za pomocą którego dokona się integracja Polski z Unią Europejską właściwie na każdej płaszczyźnie” – komentował dziennik „Życie”. Nie oznacza to, że dostosowując się do kryteriów obowiązujących w krajach „15”, musimy bezkrytycznie przyjmować wszystkie unijne rozwiązania wystarczy jak będziemy mieli podobne, nie zawsze identyczne. Najważniejsze dziedziny prawa dla naszej integracji z „15” to:

Dlaczego Unia żąda od Polski takiej pracy? Chodzi o to byśmy mogli bez kolizji uczestniczyć w międzynarodowym obrocie (handlowym) gospodarczym. Obowiązek dostosowania prawa mów o zbliżaniu się, nie zaś osiągnięciu już dziś wszystkich unijnych kryteriów. Nie oznacza to, że musimy przyjmować identyczne regulacje jak te, które obowiązują w poszczególnych krajach należących do Unii Europejskiej. Chodzi raczej o to, by pasowały do unijnych rozwiązań i były z nimi zharmonizowane.



Unijna polityka ekologiczna

Najważniejsze z tych zasad, które już są lub będą w najbliższej przyszłości aplikowane do polskiego prawodawstwa, stanowiąc bezwzględny obowiązek, to:

Są to podstawowe obowiązki reglamentujące zakres korzystania ze środowiska, które – podobnie jak w Polsce – przybierają formalną postać zezwolenia ekologicznego obejmującego:





Polskie rolnictwo w Unii Europejskiej

W Polsce posiadającej tak duże zasoby ziemi i pracy, stopień samowystarczalności żywnościowej w rolnictwie szacuje się obecnie na około 93%. I to przy ciągle utrzymującym się niedożywieniu najbiedniejszych warstw społeczeństwa oraz przy diecie ogólnie uboższej w wartościowe produkty niż w UE. W porównaniu z krajami UE i w przeliczeniu na 1 mieszkańca, w Polsce spożywa się mniej mięsa, mleka, jaj, ryb, tłuszczów roślinnych, warzyw, owoców (nawet dwukrotnie mniej). W zamian większe jest spożycie produktów zbożowych, ziemniaków i cukru, czyli produktów zasadniczo tańszych.

Za utrzymaniem w Polsce jak najwyższego poziomu produkcji rolnej przemawia wiele względów, począwszy od dużego potencjału polskiego rolnictwa aż po wysoką jakość polskiej żywności.

Podstawowe założenia naszego stanowiska: do końca 2002 roku Polska wdroży całość wspólnotowego prawa w obszarze „Rolnictwo”, jednocześnie wprowadzi także rozwiązania prawne i instytucjonalne, które umożliwią wykorzystywanie u nas instrumentów Wspólnej Polityki Rolnej UE. Czeka na nas tutaj ogrom działań m.in. rejestracja wszystkich działek oraz identyfikacja zwierząt, ustalenie zakresu pomocy dla gospodarstw oraz sposobów kontroli jej wykorzystania jednocześnie Polska domaga się objęcia naszego rolnictwa – jak w innych krajach – płatnościami kompensacyjnymi 9dopłatami bezpośrednimi) oraz przyznania nam takich limitów produkcji rolnej, które byłyby adekwatne do naszego potencjału przyrodniczego. Domaga się także włączenia naszego rynku towarów rolno – spożywczych do europejskiego obszaru Jednolitego Rynku. Zdaniem strony polskiej, za takim traktowaniem polskiego rolnictwa przemawia wysoki (27,3%) udział osób pracujących w rolnictwie, rybołówstwie i leśnictwie oraz blisko 5%-owy udział tych gałęzi gospodarki w tworzeniu PKB.







PODSUMOWANIE

Ostatnio pojawiły się obawy, że rozszerzenie Unii Europejskiej może się odwlec. Nie leży to jednak w interesie samej Unii. Pragnę wymienić tu kilka powodów.

Jednoczenie się Europy zawsze miało obejmować cały kontynent. Po przezwyciężeniu konfliktu między Wschodem a Zachodem rozszerzenie na wschód stwarza obecnie jedyną w swoim rodzaju szansę na to, by trwale zapewnić Europie pokój i wolność, wcielić w życie prawa człowieka i prawa mniejszości oraz osiągnąć dobrobyt. Doświadczenia bałkańskie pokazują najdobitniej, jakie czynniki ryzyka są nadal i jak pilne jest to zadanie. Dlatego w moim odczuciu zbyt często mówi się jedynie o kosztach rozszerzenia, a zbyt rzadko wymienia się płynące z niego korzyści dla całej Europy, a zwłaszcza dla Europejczyków ora Polaków.

W interesie całej Europy, leży niwelowanie przepaści gospodarczej i socjalnej, jaka istnieje między Unią Europejską a państwami Europy Środkowej i Wschodniej, zagrażałaby ona bowiem stabilnemu ładowi w całej Europie.

Szybkie rozszerzenie UE na wschód przyniesie konkretne korzyści gospodarcze. Już dzisiaj Unia Europejska czerpie zyski ze znacznego wzrostu handlu z przyszłymi państwami członkowskimi. Eksport UE w ciągu ostatnich lat wzrastał o ok. 30 % rocznie, przy czym ponad 50 % stanowił w tym udział Niemiec. Rozszerzenie UE pomnoży gospodarcze powiązania, przyspieszy wzrost w krajach przystępujących do Unii, a tym samym polepszy jeszcze możliwości eksportowe zachodnioeuropejskich przedsiębiorstw.

Szybkie rozszerzenie UE na wschód przyczyni się też do poprawy bezpieczeństwa wewnętrznego i możliwości zwalczania przestępczości. W tej dziedzinie Europa od dawna już stała się jednym wspólnym obszarem, co wymaga również środków zaradczych na skalę europejską. Przyjęcie kandydujących państw Europy Środkowej i Wschodniej do UE przyniesie w efekcie wzmocnienie policji, wymiaru sprawiedliwości i służb celnych. Poprawi też kontrolę na granicach.

Również problemy ekologiczne mogą się zmniejszyć w wyniku rozszerzenia UE. Tym samym mogą zmaleć i te zagrożenia dla środowiska naturalnego, które z uwagi na ich ponadgraniczny charakter mogłyby stanowić niebezpieczeństwo dla całej Europy. Istotną rolę może tu odegrać przyjęcie wysokich standardów bezpieczeństwa elektrowni jądrowych, obowiązujących w UE, lub zobowiązanie nowych państw członkowskich do zmniejszenia emisji szkodliwych substancji bądź też do doprowadzenia wód rzek i jezior do stopnia czystości, odpowiadającego normom UE.

Szybkie rozszerzenie niesie jednak także ze sobą wyzwania, którym trzeba skutecznie sprostać, jeśli nie ma to wywołać problemów politycznych i gospodarczych w samej Unii. Przed takimi problemami mogą stanąć państwa członkowskie UE, a zwłaszcza regiony graniczące z państwami Europy Środkowej i Wschodniej, w wyniku swobodnego przepływu siły roboczej i usług wykorzystującego znaczne różnice stopy życiowej i poziomu płac.

Poza tym na obszarach przygranicznych firmy usługowe z krajów Europy Środkowej i Wschodniej – zwłaszcza w takich dziedzinach jak budownictwo, rzemiosło i turystyka – mogą stanowić konkurencję, szczególnie dla miejscowych przedsiębiorców.

Lekarstwem na związane z tym troski obywateli nie może być jednak odwlekanie przyjęcia przyszłych państw członkowskich do czasu, aż osiągną one odpowiedni poziom płac i stopy życiowej. Taką odpowiedzią musi być natomiast przyjęcie naszych środkowo- i wschodnioeuropejskich partnerów tak szybko, jak to będzie możliwe. Zarazem jednak – podobnie jak w przypadku przystąpienia do Unii Hiszpanii i Portugalii w 1978 r. – trzeba zaplanować dłuższe okresy przejściowe w dziedzinach, w których bez tego wystąpiłyby niekorzystne reperkusje – na przykład w rolnictwie, na rynku pracy, w sektorze usług i w systemie zabezpieczeń socjalnych.

Te okresy przejściowe muszą być, po pierwsze, zróżnicowane w zależności od kraju i wynegocjowane z uwzględnieniem poziomu rozwoju w każdym z tych państw. Po drugie, należy umożliwić skrócenie okresów przejściowych – podobnie jak w przypadku Hiszpanii i Portugalii – gdy pozwoli na to zbliżenie stopnia rozwoju gospodarczego i socjalnego w tych krajach do poziomu istniejącego w obecnych państwach członkowskich.

Premier poinformował, że w 2003 roku odbędzie się w tej sprawie referendum w Polsce poprzedzone ogólnonarodową debatą, w której przedstawione zostaną wszystkie korzyści, jakie przyniesie Polsce członkostwo w Unii Europejskiej. Premier oświadczył też, że jego rząd dokonuje przeglądu struktur administracyjnych, by nie pojawiły się - znane w przeszłości - przypadki marnowania przyznawanych Polsce funduszy unijnych.
































7




Wyszukiwarka