ObowiÄ…zek meldunkowy kosztowny«surd

Polska: ObowiÄ…zek meldunkowy - kosztowny absurd 2008-03-25 (12:13) money.pl


Wyjeżdżając za granicę na dłużej niż trzy miesiące powinieneś się wymeldować, a po powrocie ponownie zameldować. Przy tej okazji musisz wypełnić długi formularz z wieloma pytaniami, m.in. dotyczącymi wykształcenia, obowiązku wojskowego, daty urodzenia męża lub żony oraz podać rodowe nazwisko matki (jakby nazwisko panieńskie twojej matki miało się zmienić przez fakt, że wyjechałeś poza granice kraju).


Choć nie żyjemy w państwie totalitarnym, to powinniśmy sie stosować do ustawy właśnie z takiego ustroju. Ustawa o ewidencji ludności i dowodach osobistych, która nas obowiązuje, pochodzi z 1974 roku. Zawiera wiele absurdalnych przepisów - pisze portal "Money.pl".


Nawet 5 tysięcy zł grzywny można zapłacić za brak aktualnego adresu w dowodzie. Natomiast wymiana dokumentów to koszt nawet 280 zł i w dodatku trzeba poświęcić dużo czasu na wizyty w urzędach.


Zmiana adresu oznacza wymianę dokumentów, a to kosztuje. Policzmy: nowy dowód osobisty - 30 złotych, dowód rejestracyjny - 70 lub 170 złotych (w zależności od tego czy zmiana adresu nastąpiła w obrębie tej samej miejscowości), wymiana prawa jazdy - 80 złotych. W sumie to od około 180 do 280 złotych. Na tym nie kończy się biurokratyczna mordęga. Na aktualne dane czeka też urząd skarbowy i bank.


Najgorsze jest to, że jeśli nie poniesiemy tych wydatków i nie nabiegamy się, to możemy zapłacić mandat w wysokości do 500 złotych, a w jeszcze gorszym przypadku grzywnę - nawet do 5 tysięcy złotych.


Kto zdaje sobie sprawę z tego, że musi się zameldować na pobyt czasowy, jeśli wpadnie do kolegi i zostanie dłużej niż 4 dni? Jeśli nie zrobisz tego przed upływem czwartej doby, policjant może ci wlepić mandat, bo łamiesz prawo. (Money.pl)


http://www.money.pl/archiwum/artykul/180,0,329908.html


Wyszukiwarka