r2312 QYQS5NUFALDJK7GTGXFHGRMKB7WJFQC7IUVTSFI








Identyfikacja narodowa Ślązaków na Opolszczyźnie.





































Ziemie popularnie zwane dziś Śląskiem Opolskim lub Opolszczyzną (bez dolnośląskich powiatów Brzeg i Namysłów) wraz z zachodnią połową dzisiejszego województwa śląskiego zajmują obszar historycznego Górnego Śląska. Na tychże ziemiach w głównej mierze zachował się tradycyjny stan osadniczy, w związku z tym, iż po drugiej wojnie światowej, w następstwie której prawie cały Śląsk przyłączono do Polski, tereny te w najmniejszym stopniu zostały dotknięte przesiedleniami ludności uznanej za niemiecką.

Opolszczyzna jest także jednym z regionów Polski, wykazujących się dość znaczną specyfiką dziejów. Historia tej ziemi nierozerwalnie związana jest z ciągłymi sporami terytorialnymi, które wynikały z rywalizacji Polski, Czech i Niemiec o dominację na Śląsku. Bezpośrednio z tym zaś wiąże się nieustanne, wzajemne przenikanie się kultur tych trzech narodów na obszarze śląskich ziem. Wpływy czeskie nie były nigdy tak istotne jak wpływy kultury niemieckiej i polskiej. Dlatego można postawić tezę, iż to te dwie silne kultury- niemiecka i polska- w ciągu dziesięcioleci ukształtowały dzisiejszy obraz Śląska Opolskiego1.

Ślązacy, będąc grupą pogranicza kulturowego, są silnie związani zarówno z narodem polskim jak i niemieckim. Jednak znacząco różnią się od obu tych nacji. Do tego stopnia, że ów indyferentyzm narodowy stanowi typową cechę ludności mieszkającej na Śląsku Opolskim. Wielu znawców tematu zwraca również uwagę na swoistą „przekorę” Ślązaków, którzy żyjąc w obrębie państwa polskiego skłaniali się ku polskości, zaś znajdując się w Polsce – ku niemieckości2. Także dziś, gdy tak wielu Ślązaków chce wykazać swe powiązania z narodem niemieckim, trafnym wydaje się postawienie pytania kim są Ślązacy? Czy zgodnie z posiadanym obywatelstwem – Polakami, czy też, wedle ich deklaracji, Niemcami?

Zdecydowana większość Ślązaków zapytana za kogo się uważają określa się jako Ślązacy, jako przyczyny podając: „bo tu urodzeni, „rodzina jest stąd”, „tu są moje korzenie”, „ci z Polski godojom na nas Hanysy, to my som Ślązołki”, Jestem Ślązaczka, bo ino po śląsku mówiam, a po niymiecku ino-ino”3. Na pytanie zaś z jaką narodowością się identyfikują nie potrafią dać jednoznacznej odpowiedzi. W tej kwestii występuje brak przekonania wśród Ślązaków o rzeczywistym związku z jakimś narodem, co wyraża się w wypowiedziach: „[...] nie powiedziałabym, że jestem tylko Polką albo tylko Niemką. Jestem Ślązaczką, ale raczej polską, bo tu tyle lat żyję [...]”.”[...] Tera my som w Polsce, to jestem Polka, nie uważam się za Niymka, bo żech się tukej urodzieła”, „[...] ja jestem tutejszy, po ojcach jestem z mniejszości niemieckiej, z tej mniejszości to może i pochodzenia?”, „Kiedyś my byli Niemcami, teraz my są Ślązakami, bo czym mamy być? My za tym idymy z kim lepiej, a tu nie ma co szukać [...]”, „[...] Ojciec mówił, że tu Polska nigdy nie była. On chodził do niemieckiej szkoły i był w takim wojsku. Ale matka chodziła do polskiej szkoły, to już nie wiem jak to jest [...]”4.

Z wypowiedzi powyższych wynika, iż identyfikacja z grupą etniczną ma u Ślązaków charakter stały i uświadomiony, Ślązaków zaś z całą pewnością można za taką grupę uznać. Spełniają oni bowiem kryteria, które według E. Nowickiej konstytuują taką grupę. Są nimi: odrębność kultury (języka, religii, obyczajów), genealogii historycznej, czasami również pewnych cech osobowości. Ponadto dochodzi do tego katalogu zamieszkiwanie przez daną grupę określonego terytorium5. Wszystkie z wymienionych cech występują u Ślązaków, którzy w sposób wyraźny wyróżniając się z otoczenia, uświadamiają sobie swą własną odrębność. Posiadają trwały system identyfikacji kulturowej, który tworzą takie symbole jak:



Otoczenie także postrzega ich jako „innych”. Prowadzi to do stanu, gdy tak wyodrębniona grupa jeszcze bardziej zamyka się w sobie, zaś różnice między nią a otoczeniem staja się coraz wyraźniejsze.

Obok silnej identyfikacji Ślązaków na szczeblu etnicznym, występuje jedynie potencjalna (najczęściej wyrażana tylko okazjonalnie) identyfikacja z grupą narodową. Skrajną formą identyfikacji narodowej jest identyfikacja negatywna, gdy na zasadzie zaprzeczenia związków z jednym narodem występuje identyfikacja z drugim. Takie zjawisko jest charakterystyczne dla rodzimej ludności Opolszczyzny.

Po drugiej wojnie światowej ludność tą, pod mianem „autochtonów” oficjalnie uznano za Polaków. W wyniku przeprowadzonej akcji weryfikacji narodowościowej nadano obywatelstwo polskie osobom, które nigdy wcześniej go nie posiadały, bądź tym, które nabyły obywatelstwo niemieckie podczas wojny poprzez wpis na Deutsche Volksliste. Ostatecznie w 1949 roku za Polaków uznano wszystkich tych, którzy do tej pory nie wyjechali do Niemiec, za podstawę polskości uznając jedynie brak chęci wyjazdu, nie biorąc zaś pod uwagę rzeczywistych motywów podjęcia takiej decyzji. Równocześnie przeprowadzano akcję „odniemczania” i „repolonizacji” (choć może właściwszym byłoby użycie terminu polonizacji)7. „Polskością” mieszkańców Śląska władze komunistyczne chciały uzasadnić włączenie tych ziem do Polski. Zmieniono nazwy miejscowości, spolszczono nazwiska i imiona. Historię traktowano niezwykle wybiórczo, przywołując z dziejów Śląska jedynie „pasujące” do ogólnej polityki fakty, kwestionując lub pomniejszając zaś inne. Dyskredytowano symbole i wartości Ślązaków, wyśmiewano gwarę (zwłaszcza w środowisku młodzieży), walczono z nią wprowadzając standard języka ogólnonarodowego. Przedstawicieli ludności rodzimej traktowano jak obywateli drugiej kategorii wobec celowo osadzanej na tych terenach ludności z głębi Polski. Ludnością napływową, nie znającą specyfiki regionu, obsadzano większość stanowisk administracji państwowej, odsuwając w ten sposób ludność rodzimą od wpływu na losy ich ziemi. Dodatkowo ludność osiedlana na Opolszczyźnie przyniosła ze sobą obcą do tej pory polską kulturę. Obcy był również socjalistyczny ustrój i ideologia, które dodatkowo były sprzeczne z głęboką religijnością Ślązaków.

Nie dziwi zatem, że skutkiem takiej polityki stało się coraz większe poczucie krzywdy wśród Ślązaków. Tym bardziej, iż wcześniejsza polityka Niemiec wobec społeczności regionalnych była zgoła inna. Bowiem od momentu powstania małoniemieckiego państwa narodowego (w 1871 roku) akceptowano wszelkie odmienności regionalne, zapewniając obywatelom możliwość równoprawnego identyfikowania się z regionalną kulturą, dialektem, zwyczajami swego Landu, prowincji, a nawet rejencji, tak samo jak z symbolami określającymi państwo i naród8.

Oznaką, iż „oferta” państwa polskiego nie do końca pokrywa się z oczekiwaniami Ślązaków były wydarzenia, które nastąpiły w 1989 roku. Kiedy demokratyczny przełom pozwolił na głośne wygłaszanie swoich poglądów, nastąpiło otwarcie się kraju na zewnątrz, prawie wszyscy Ślązacy z Opolszczyzny szukali możliwości wykazania swych powiązań z narodem niemieckim (co było wyraźnie popierane przez polityków niemieckich). Pojawiły się tzw. niemieckie listy (nieoficjalne jeszcze listy mniejszości niemieckiej), na które Ślązacy masowo się wpisywali. W szczytowym momencie mówiono w Polsce o milionie ludności określającej się jako Niemcy9.

Poczucie wyobcowania, odsunięcie od głównego nurtu społecznego, jak również zauważalne różnice cywilizacyjne między Polską a Niemcami przemawiające na niekorzyść Polski, spowodowały odchodzenie Ślązaków od polskości. Uzyskanie podmiotowości w regionie miała im umożliwić opcja niemiecka. Bowiem jako przedstawiciele mniejszości dużego, sąsiedniego narodu zostali zauważeni, ich poglądy uznano za istotne społecznie, uszanowano także odmienność kulturową Ślązaków. Paradoksalnie, przez opowiedzenie się przeciw polskości dokonał się awans społeczny tej grupy w polskim społeczeństwie.

Szybko okazało się jednak, że oczekiwania Ślązaków wobec Niemiec nie spełniły się. Niemcy zbyt mocno pochłonięte były własnymi sprawami (przede wszystkim problemami związanymi ze zjednoczeniem), by we wzmożonym stopniu interesować się Śląskiem i Ślązakami. Ponadto nie chcieli wikłać się w problemy etniczne, gdyż nacisk kładziono przede wszystkim na normalizację stosunków polsko-niemieckich i rozwijanie zasad dobrego sąsiedztwa. Również pomoc niemiecka kierowana na te tereny nie była (i nie jest) adresowana tylko do przedstawicieli mniejszości, lecz ma służyć całej społeczności lokalnej, nie wywołując tym samym niepotrzebnych podziałów i nieporozumień. Ślązacy nie kryli rozczarowania takim stanem rzeczy. Wyrazem tego jest m.in., że dziś więcej osób z omawianej grupy mówi o sobie nie jako o Niemcach, lecz jako o ludziach z „niemieckim pochodzeniem”.

Badacze problemu zadają sobie pytanie czy odejście Ślązaków od polskiej identyfikacji narodowej, wobec wcześniejszej ambiwalencji w tej materii, można uznać jako zjawisko trwałe?

Wydaje się, że wśród osób, które poprzez identyfikację z niemieckim narodem mogły zyskać w Polsce podmiotowość społeczną, zjawisko to nosi trwałe znamiona. Liderzy ruchu mniejszości niemieckiej mogli w ten sposób na stałe zagościć na arenie politycznej. Warto bowiem wspomnieć, iż jako jedyna z mniejszości narodowych występujących w Polsce, posiadają oni mandaty w polskim Sejmie. W dużym stopniu partycypują także we władzy na szczeblu lokalnym, co przejawia się m.in. w posiadaniu w niektórych miejscowościach większości miejsc w organach władzy samorządowej. Fakt ten z kolei stwarza im możliwość kształtowania polityki regionu, według rzeczywistych potrzeb jego mieszkańców. Z tego punktu widzenia niemiecka orientacja przyniosła tejże ludności wymierne korzyści i dopóty, dopóki zachowają oni wpływ na wydarzenia na Śląsku będą się zapewne identyfikować z narodem niemieckim. Nie dziwi zatem, że patrząc z pragmatycznego punktu widzenia, polska kultura nie jest dziś zbyt atrakcyjna dla Ślązaków, na co niemały wpływ miało ich funkcjonowanie przez 45 w PRL-u, z dala od wyższych stanowisk administracyjnych.

Z drugiej jednak strony sytuacja wśród „szeregowej” ludności mniejszości niemieckiej, a zwłaszcza w jej peryferyjnych oddziałach wygląda nieco inaczej. Nie występuje tam głębsze przekonanie o związkach z narodem niemieckim, jedyna identyfikacja jaka ma tam miejsce to identyfikacja z grupą śląską.

Jedynym wnioskiem jaki nasuwa się z niniejszych rozważań jest, iż niezwykle trudno mówić o identyfikacji narodowej Ślązaków. Przede wszystkim dlatego, że w głównej mierze identyfikują się oni raczej na płaszczyźnie etnicznej, zaś zmienność identyfikacji narodowej jest jedną z cech charakteryzującą tę grupę. Wynika to poniekąd z faktu, iż funkcjonują oni na pograniczu dwóch narodów, mieszczą się w nich, zarazem nie przystając ani do jednego, ani do drugiego z nich.

Dlatego niczego nie zmienią żądania, czy też naciski na Ślązaków, by wybrali oni jedną z opcji narodowych. Być może o wiele bardziej sensownym będzie w tym momencie odrzucenie paradygmatu nacjonalistycznego sposobu myślenia, pozostawiając Ślązakom możliwość pozostania sobą, w zgodzie z tym co sami czują.

Literatura:

  1. Kwaśniewski K., Integracja społeczności regionalnej. Śląsk Opolski, Opole 1987

  2. Mniejszości narodowe w Polsce, red. Kurcz Z., Wrocław 1997

  3. Mniejszość niemiecka w Polsce i Polacy w Niemczech, red. Kurcz Z., Misiak Z., Wrocław 1994

  4. Sprawy narodowościowe” z. 14-15 rok 1999

  5. Założenia teorii asymilacji, Kraków 1980



1 Szmeja M., Dlaczego Ślązacy z Opolszczyzny nie chcą być Polakami?, W: Mniejszości narodowe w Polsce, red. Kurcz Z., Wrocław 1997, s. 107

2 Szmeja M., Polacy, Niemcy czy Ślązacy. Rozważania o zmienności identyfikacji narodowej Ślązaków, W: Mniejszość niemiecka w polce i Polacy w Niemczech, red. Kurcz Z., Misiak W., Wrocław 1994, s. 36

3 Cyt. za: Szmeja M., Polacy, Niemcy..., s. 36, 37

4 op. cit.

5 Nowicka E., Przyczynek do teorii etnicznych mniejszości, W: Założenia teorii asymilacji, Kraków 1980, s.106

6 Szmeja M., Dlaczego Ślązacy z Opolszczyzny..., s. 112

7 Kamusella T., Polityka ennacjolizacji a retoryka wielokulturowości na Górnym Śląsku, „Sprawy narodowościowe”, 1999, z. 14-15, s. 114

8 op. cit., s. 115

9 Szmeja M., Polacy, Niemcy..., s.37


Wyszukiwarka