analiza programow iformacyjnych, reklama media komunikacja publiczna, komunikacja telewizyjna


Wiadomości 19.30 (TVP1)

Panorama 18.30 (TVP2)

Teleexpress

17.00 (TVP1)

Serwis Info 17.30

(TVP INFO)

Fakty

19.00 (TVN)

Redaktor wydania

Piotr Jadźwiński, Hanna Lis

Stanisław Brzeg-Wieluński, Katarzyna Trzaskalska

Piotr Barciuk

Kamil Durczok

Prezenter

Hanna Lis

Katarzyna Trzaskalika

Maciej Orłoś

Edyta Lewandowska, Jarosław Lewandowski

Kamil Durczok

Ilość informacji

8

13

23

7

9

Flesze

I - 3

II - 3

I - 3

II - 2

III - 2

I - 5

0

I - 3

Stand- uppers

Występuje głównie w formie samoistnej, zamkniętej formy dziennikarskiej, bądź podsumowania newsa

Często jest łącznikiem, kierującym temat na nieco inne tory, pełni też funkcję podsumowania bądź wprowadzenia do newsa.

Nie występuje.

Sporadyczny (w jednym newsie), pełni funkcję wprowadzenia

Wprowadza do newsa, łączy człony informacji, podsumowuje, jest najbardziej nacechowany emocjonalnie.

Komentarze

W postaci:

- stand-uppersów

- offów

- komentarza prezentera

W postaci:

- offów

- komentarza prezentera

- stand-uppersów

W postaci:

- offów,

- komentarza prezentera

W postaci:

- offów

- komentarza prezenterów

W postaci:

- stand-uppersów

- offów

- komentarza prezentera

Zapowiedzi

Prezenter

Prezenter

Prezenter

Zapowiada Danuta Holecka prowadząca program „Minęła dwudziesta”

Prezenter

W niniejszej pracy dokonam analizy programów informacyjnych emitowanych w różnych stacjach telewizyjnych w czwartek, 08.01.2009 r. Do rozpatrzenia wybrałam 5 pozycji, które widnieją w tabeli powyżej.

1. Analiza tematów i kolejności newsów

Wiadomości TVP1:

Kryzys gazowy

2. Dramat humanitarny w strefie Gazy.

3. Odpowiedzialność urzędnika - propozycja nowego systemu kar za błędy w decyzji urzędnika.

4. Sześciolatki przez jeszcze trzy lata tylko za zgodą rodziców.

5. Stop dopalaczom - kontrole sklepów sprzedających produkty zawierające substancje PSP.

6. Zaplecze budowy u sąsiada.

Panorama TVP2:

Kryzys gazowy

5. Dramat w strefie Gazy

6. Sytuacja polskich uchodźców ze strefy Gazy

7. Rokowania wzrostu bezrobocia w Polsce

8. Minister bez teki -

9. Sześciolatki do szkół

10. Rezerwy gazu w Polsce i produkcja

11. „Dopalacze” pod lupą

12. Rodzina mieszkająca osiem miesięcy ze zwłokami dziadka i pobierająca za niego rentę

13 Filharmonia we wrocławskich tramwajach

Teleexpress TVP1:

(z racji dużej ilości tematów, podam tylko pięć pierwszych, które będą mnie najbardziej interesować w pracy):

1. Kryzys gazowy

2. Wojna w strefie Gazy

3. Strzelanina w szkole

4. Spotkanie Obamy i Busha

5. Sześciolatki do szkoły dopiero za trzy lata.

Serwis Info (TVP INFO):
1. Kryzys gazowy

2. Skutki ograniczonego przepływu gazu, surowce w Polsce

3. Spotkanie prezydenta i premiera w sprawie kryzysu gazowego

4. Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska. Boni zostaje konstytucyjnym ministrem. Miejsce Derdziuka zajmie Borek

5. Usprawnienie wydawania wyroków w sprawie błędów lekarskich

6. Mieszkali ze zwłokami dziadka.

7. Obrączkowanie więźniów

FAKTY (TVN):
1. Kryzys gazowy

2. Rozmowy w locie - relacja z Moskwy

3. Na dwa fronty - strefa Gazy

4. Zapłacą za błędy - nowy system karania pracowników administracyjnych za błędy.

5. Pani Doktor - ma zapaść wyrok w rozprawie Ilony Rosiek - Koniecznej.

6. Wykurzeni - rozbita szajka przemytników papierosów.

7. Kruchy lód

8. Ale odlot - drogie nagrody Mininstra Gospodarki

9. Minister Francji urodziła nieślubne dziecko

Ze sporządzonego wykazu wynika, że 08.01. bezsprzecznie tematem numer jeden był kryzys gazowy. Różni się tylko sposób przekazania informacji. Panorama (5 relacji reporterskie związane z tematem) i Wiadomości (3 relacje) rozbijają informację na kilka podzespołów tematycznych, z których przygotowują oddzielne newsy. Każdy serwis usiłuje znaleźć w sytuacji stronę, z jakiej jeszcze kryzys nie był pokazany. Podczas gdy Wiadomości rozpoczynają od raportów z Brukseli, Moskwy i Polski, Panorama wychodzi od opinii przedstawicieli państw europejskich, co do kryzysu gazowego. Teleexpress pokazuje sytuację krajów, które ucierpiały przez kryzys, a Serwis Info (3 relacje) wypytuje kolejnych szefów rządu polskiego o zdanie na temat wydolności naszego kraju w razie kryzysu gazowego. Kolejne rządy - nowe pomysły. W Faktach (2 relacje) natomiast rozważa się czy w grupie obserwatorów wysłanych do Ukrainy znajdą się i Polacy. Wynika z tego, że każda stacja usiłuje ukazać poszczególną informację w sposób, w jaki potencjalny widz może widzieć tylko u niej. Ma to za zadanie przekonać o niej audytorium, sprawić, żeby serwis był postrzegany jako zrobiony z polotem, jakby miał materiały w ten sposób zbierany, że audytorium powinno uznać go za najbardziej rzetelne i pełne źródło informacji.

Wracając jednak do „rankingu tematów” przyjrzyjmy się pozostałym pozycjom. Miejsce numer dwa zajmuje tu we wszystkich prawie programach konflikt w strefie gazy. Tylko Serwis Info przechodzi od razu do spraw Polski - czyli zmiany w rządzie. W pozostałych stacjach informacja ta jest pomijana. Fakty, Wiadomości i Teleexpress nie zamieszczają jej w swoich serwisach. W Panoramie natomiast klasyfikuje się na 9 pozycji. Ważniejszym wydaje się być sprawa sześciolatków objętych obowiązkiem chodzenia do szkoły i propozycja podniesienia kar za błędy urzędnicze.

Wynika z tego, że dobór tematów na poszczególnych stacjach jest różnorodny. Zostaje jednak zachowany podział na wiadomości ze świata umieszczone na początku serwisów. Być może jest to związane z chwytnością i ważnością tematów w danym dniu. Wszędzie jednak kolejność tematyczna jest taka:

I - wiadomości ze świata (konflikt gazowy, wojna w strefie Gazy);

II - wiadomości polityczne i gospodarcze z Polski (sześciolatki do szkół, nowa ustawa w sprawie karności urzędników, zmiany w rządze);

III - lżej przekazana informacja dotycząca sfery życia obywateli, łagodząca napięcie, wręcz plotkarska (znalezione zwłoki dziadka, ciąża francuskiej pani minister, kontrola „dopalaczy”, muzyka poważna w tramwajach, obrączkowanie więźniów).

Każdy serwis informacyjny ma swoja specyfikę, jeśli chodzi o nadawanie tytułów poszczególnym informacjom. W Wiadomościach slogany, krótki hasła, które odnoszą się do prezentowanych treści: „Stop dopalaczom” - o śledztwie w sprawie używania środków zawierających PSP. Te same wydarzenia w Panoramie zatytułowano: „Dopalacze pod lupą”. Informacja (Wiadomości) „Za błędy odpowie sam” - o propozycji kar dla urzędników. Podobnie dzieje się w Panoramie, tytułUnijna walka o gaz”, ukazuje się jednocześnie z obrazem przekręcanego kurka, podczas gdy w Wiadomościach mamy tytuł: „Europa naciska” Tytuły więc nawet mimo tak poważnych treści, próbują złagodzić „ciężar” informacji.

W Faktach tytuly są konstruowane w sposób metaforyczny, np. „Kruchy lód” - tytuł może być traktowany dosłownie i w przenośni. Tak samo skonstruowany jest tytuł: „Ale odlot” dotyczący materiału o nagrodach ministra gospodarki. „Na dwa fronty” - reklamuje informację o konflikcie w strefie Gazy. W Faktach trudno nam według samego tytułu wydedukować o czym dana relacja ma informować. Dopiero po wysłuchaniu odnajdujemy związki tytułu z treścią. W Serwisie Info tytuły wiadomości są najprostszym odbiciem tego o czym dana informacja będzie. Tytuły nie są wyświetlane na animacjach, tak jak w pozostałych serwisach. Informacje są zapowiadane przez prezenterów

Nieco od schematu tematycznej kolejności odchodzi Teleexpress, który w porównaniu z pozostałymi serwisami jest tworem dość specyficznym. Samo wejście do studia różni się od sposobu przedstawionego w innych programach. Jest to studio zamknięte, ograniczone ściana telewizorów. Informacje są w znacznym stopniu przekazywane przez prezentera, nie mają wyświetlanego za pomocą animacji tytułu, często brakuje materiału filmowego. Newsy są zwięzłe i krótkie. W przeciągu 15 minut czasu antenowego usłyszeliśmy dwa razy więcej informacji w stosunku do pozostałych serwisów. Całość nie jest tak spójna, nie ma tak widocznego przejścia tematycznego. Ciężkie, poważne tematy są co jakiś czas rozrywane lekką, żartobliwą informacją. Poza tym szczególnym jest stałe miejsce na relacje z wydarzeń kulturalnych i wieńczący cały serwis żart. Jest to serwis, który uległ najmniejszym przeobrażeniom w kierunku neotelewizji. Nie ma tu dużej ilości animacji. Pozostaje tylko charakterystyczny dźwięk rozdzielający poszczególne informacje.

Patrząc na studio nagraniowe wszystkich pozostałych serwisów widzimy pomieszczenie otwarte, możemy zajrzeć za kulisy, zobaczyć jak operatorzy i prezenterzy przygotowują się do pracy. Widzimy w nich ludzi, którzy przychodzą, żeby nam coś powiedzieć. W Panoramie na przykład widzimy ujęcie kamery z głębi studia. Zbliżając się do prezenterki, mija zakamarki, w których możemy zaobserwować sprzęt nagraniowy oraz pracujących ludzi. W tle chodzi człowiek, „dowódca”, a gdy jest już blisko Katarzyny Trzaskalskiej, widać jak ta sortuje notatki, jak każdy człowiek przed jakimś wystąpieniem. A dostrzegając w niej jednego z nas - ludzi niedoskonałych, posługujących się notatkami, przygotowujących się do pracy - wzbudzamy w sobie pozytywne emocje, darzymy prezentera, a co a tym idzie serwis, który prowadzi większym zaufaniem. Podobnie sytuacja przedstawia się w innych programach informacyjnych. Hanna Lis przychodzi do nas, po zakończeniu Wiadomości, zbiera swoje notatki, żegna się i szykuje się do wyjścia - koniec pracy, zupełnie jak w życiu każdego szarego człowieka. Zanim kamera „dojedzie” do Edyty i Jarosława Lewandowskich powoli penetruje wnętrze studia. Widzimy komputery, pracujących ludzi i w końcu prezenterów, którzy jakby nieświadomi, że są już na wizji przeglądają swoje notatki. Jest to element neotelewizji. Określenia tego użył po raz pierwszy Umberto Eco i od tej pory na stałe zagościło w naszym słowniku. Jest to telewizja, która przestawiła się na kontakt. Zmieniło się spojrzenie na widza. Programy zachęcają nas swoją otwartością, otwierają przed nami swoje wnętrze, swoje studio. Prezenterzy dyskutują z reporterami, utrzymują kontakt z widzem. Nie jest to suche relacjonowanie. Rozgrywa się tu walka o jak największe audytorium. Jakie jeszcze sposoby stosuje telewizja, żeby przyciągnąć widza? Po pierwsze dba o jego samopoczucie. Samo rozłożenie tematów, które opisałam powyżej jest zrobione z myślą o odbiorcy, który nie ma zbyt wiele czasu, wszędzie się spieszy, szybko się nudzi. Stąd te luźne informacje rozładowujące napięcie i powagę. Dlatego właśnie programy zmieniły się w ciągły dialog. Nie bez znaczenia są też flesze i sygnały dźwiękowe, które również budują atmosferę pośpiechu. Serwis ceni nasz czas. Sam początek Panoramy, Teleexpressu czy Serwisu Info to ostre dźwięki, jakby związane z zegarem. Prezenterzy mówią szybko, jakby nie chcieli nadwyrężać naszej cierpliwości. Znamienne jest także stosowanie zwrotów, które włączają widza do wielkiej telewizyjnej rodziny. Tak jak na przykład Hanna Lis na początku serwisu zwraca się do telewidzów: „Zobaczmy, co przyniósł czwartek”. Nie jest to suche oświadczenie o tym, że zaczyna się przegląd wiadomości, ale zaproszenie widza do brania udziału w wiadomościach.

Brak pasywności wyraża się również w rozmowie prezenterów z reporterami przygotowującymi dany materiał. We wszystkich serwisach (wyłączając Teleexpress) stosuje się technikę podzielenia ekranu na kilka planów. I w ten sposób oczom widza obok prezentera pojawia się człowiek, który właśnie zdaje raport. Prezenter nie pozostawia go samemu sobie, zapowiada go i zadaje mu pytania, na które ten w swoim materiale ma odpowiedzieć. Najbardziej wyraziste jest to w Faktach i Wiadomościach. Hanna Lis znajduje się po lewej stronie ekranu, a po prawej relacjonujący sytuację gazową Europy Oleg Dubna, Wiktor Bater i Paweł Gadomski. Podobnie w Faktach, gdzie Kamil Durczok rozmawia z Andrzejem Zauchą, który znajduje się w Moskwie. Wpływa to wszystko na podniesienie funkcji fatycznej, utrzymania kontaktu i świadomość widza, że określony człowiek nie wypowiada się w danym newsie przypadkowo. Istnieją również sytuację, kiedy łączność zostaje zachwiana. Tak działo się w Panoramie, gdzie Katarzyna Trzaskalska usiłuje nawiązać kontakt z Radosławem Masłowskim, który ma zdać raport z zasobów gazu. Trzaskalska wybrnęła z sytuacji przepraszając widza za widoczne kłopoty z fonią, po czym na ekranach pojawiły się flesze zapowiadające, o czym jeszcze będzie mowa.

W Serwisie Info dostrzegłam mniejszą ilość łączenia się z danym reporterem, zapowiedziany materiał po prostu trafiał na ekrany. Funkcja fatyczna została tu natomiast wyegzekwowana poprzez wprowadzenie dwóch prezenterów, którzy czytają informację na przemian. I tu następuje krótkie zburzenie kontaktu z widzem: prezenterka się myli. Łącząc się z reporterem zapowiada, że będzie mówił o wizycie prezydenta w Bratysławie. Reporter poprawia, że w jego materiale chodzi o premiera. Burzy to zaufanie do prezentera, jako do osoby wiarygodnej. Sama odniosłam wrażenie, że Edyta Lewandowska nie do końca wie, o czym są materiały, które prezentuje. I mimo przeprosin, pozostaje jakiś niesmak.

Różna jest też proporcja informacji, które zostają nam przekazane przez prezentera w danym serwisie. Duża rola w tym przypada Kamilowi Durczokowi, który nie tylko zapowiada materiał, ale także go komentuje oraz przybliża widzom. Katarzyna Trzaskalska również ma za zadanie poinformować widza w kwestii wydarzeń, z których relacja będzie emitowana. Ograniczona jest jednak jej rola jako komentatorki. Hanna Lis sprawia za to wrażenie jedynie wprowadzającej - co prawda do jej serwisu, ale nie jej zadaniem jest informowanie. W Serwisie Info Edyta i Jarosław Lewandowscy sprawili na mnie wrażenie przystawki do informacji, która musi w jakiś sposób zapełnić lukę.

Kolejna kwestią są techniki, jakimi posługują się dziennikarze w swoich materiałach. Większość z nich służy uatrakcyjnieniu i uwiarygodnieniu tego, co zostało powiedziane. We wszystkich serwisach realizatorzy posługują się „setką”, kiedy pokazują wypowiedź jakiegoś człowieka. A wypowiedzi jest wiele, a ludzie, którzy mówią nie są przypadkowo wybrani. Każdy robią materiał stara się, by był on jak najbardziej rzetelny. Dlatego w informacji o sześciolatkach Joanny Bukowskiej (Panorama) obok ujęć dzieci bawiących się w przedszkolu pojawia się wypowiedź minister Hall, przedszkolanki, nauczycielki, ponownie minister Hall i na końcu matki, która brała udział w akcji protestacyjnej „Ratuj Maluchy”. Kolejność ta zdaje się nie jest przypadkowa. Ostatnia wypowiedź ma zazwyczaj funkcję podsumowania. Wynika z tego, że materiał nie jest bezstronny, a jego autorka nie popiera projektu dotyczącego obowiązku szkolnego u sześciolatków. Informacje więc, mimo iż rzetelnie skonstruowane, mimo iż pokazują sytuację z kliku stron, nie są obiektywne. Bukowska nie narzuca nam swojego zdania - pokazując jednak stronniczy materiał ukazuje swoje. Podobnie jest z informacjami we wszystkich serwisach. Komentarze telewizyjne zawierają w sobie komentarz odautorski. Widać to także bardzo dobrze w Faktach, emitowanych w stacji komercyjnej, gdzie komentarze często cyniczne komentarze znajdują się niemal przy każdej wiadomości. Podczas materiału o pani doktor Ilonie Rosiek-Koniecznej dziennikarka wprost mówi, że wymiar sprawiedliwości krzywdzi dobrych ludzi. Krytykuje służbę zdrowia za obojętność wobec bezdomnych. Myślę, że materiał nie był zbyt rzetelny, gdyż pytanie rejestratorki w ośrodku zdrowia, dlaczego nie pozwala się jej przyjąć osoby bez żadnych dokumentów jest nieco śmieszne.

W tabeli podałam również moje spostrzeżenia na temat stand-uppers. Nie pojawia się on w Teleexpresie, sporadycznie w Serwisie Info, częściej w Panoramie i Faktach, króluje natomiast w Wiadomościach. Nie zauważyłam w analizowanym materiale, żeby występował on jako samoistna forma dziennikarska. Często jest natomiast wprowadzeniem do newsów.:

Stand-uppers jako połączenie dwóch części newsa pozwalające na zmianę tematu:

Stand-uppers jako podsumowanie newsa:

Z powyższego zestawienia wynika, że reporterzy serwisów informacyjnych najczęściej używają stand-uppersa w formie podsumowania podanej wiadomości. Jest to możliwość uwiarygodnienia, że to „ja tam byłem, wdziałem i chcę ci opowiedzieć”. Często jest to podsumowanie własną myślą, przestrogą - jak w przypadku materiału o niebezpieczeństwie zabaw na lodzie. Miejsce, gdzie dany reporter nagrywa stand-uppersa nie może być przypadkowe. Dlatego Michał Adamczyk stoi przed budynkiem Parlamentu, Michał Tracz przed sklepem DOPALACZE, a Joanna Bukowska koło boiska szkolnego. Miejsce powinno kojarzyć się z prezentowanym materiałem, ma być jeszcze jednym dowodem, że wysłannik telewizji relacjonuje na żywo i jest w samym środku akcji.

Innymi technicznymi „chwytami” dziennikarskimi jest igranie planami. We wszystkich programach dostrzec można różne ujęcia kamer. Stosuje się różne plany, w zależności od intencji. Dlatego dostrzec można plan ogólny, który służy przedstawieniu obrazu, miejsca, pejzażu, a w nim postaci ludzkiej. Taki plan był użyty do przedstawienia ogromu zniszczenia w strefie Gazy w relacji Danuty dobrzyńskiej w Panoramie czy niebezpieczeństwa spoczywającego w niezabezpieczonych oblodzonych miejscach w materiale Marzanny Zielińskiej w Faktach. W planie pełnym ukazana jest sala obrad w Brukseli w relacji Magdaleny Walczak (Serwis Info), a zaraz potem wychodzący z niej politycy w planie amerykańskim. Podczas wypowiedzi różnych osób i ekspertów stosowano plan średni, półzbliżenie, zbliżenie i detal. Detal miał istotną rolę, kiedy ukazano wykrzywione płaczem usta kobiety, której maszyny i robotnicy z pobliskiego placu budowlanego zniszczyły plac.

W serwisie informacyjnym ostatnich czasów istotne są także animację. 08.01.2009 r. można było dostrzec znaczenie jej dla poszczególnych serwisów. We Wiadomościach lawiruje się nimi dość oszczędnie, pojawiają się one w postaci podpisów pod wypowiadającymi się osobami, a także jako tytuły poszczególnych materiałów. W Panoramie i Faktach można dostrzec więcej plansz przedstawiających statystyki. W Serwisie Info plansz jest aż przesyt. Zastrzeżenia mam także do napisów prezentujących wypowiadającą się osobę. W trakcie relacji o rekonstrukcji rządu Donalda Tuska wypowiada się człowiek „podpisany”: „Jarosław Flis Uniwersytet Jagielloński”. Tylko kojarzenie faktów pozwala nam się domyśleć, że jest to najprawdopodobniej wykładowca, być może politolog. Jednak napis może równie dobrze mówić, że to zwykły student. W Serwisie Info zwraca uwagę nagromadzenie animacji. Dolną częścią ekranu przesuwa się pasek z najświeższymi informacjami. Wykresy są pokazywane bardzo często, a obraz np. mapki (spotkania prezydenta w Czechach i premiera w Bratysławie) zastępuje reportaż. Jest tu przesycenie wykresów, kamera robi zbliżenie ekranu monitora, gdzie telewidz może obejrzeć wykres. Myślę, że jest to chwyt nowatorski, ale niezbyt udany, ponieważ animacja nigdy nie zastąpi ujęć z prezentowanych wydarzeń.

Również dźwięk i migawki odgrywają ważną rolę. Sygnały oddzielające informację pojawiają się w Panoramie, Faktach i, jak już wcześniej wspomniałam, w Teleexpresie.

Zapowiedzi, czyli zareklamowanie jakiegoś programu, który będzie emitowany na stacji po serwisie informacyjnym były obecne we wszystkich programach . Najdobitniej zapowiedź wmontował Serwis Info, gdzie prowadząca pozycję „Minęła dwudziesta” Danuta Holecka przez minutę czasu antenowego opowiadała, co można będzie zobaczyć w jej programie. W innych serwisach, zapowiadającymi byli prezenterzy.

Każdy serwis ma więc swoją specyfikę, każdy stara się w sposób jak najbardziej ciekawy przedstawić sytuacje z minionego dnia. Dostrzegam duże podobieństwo w przygotowaniu materiału przez Wiadomości i Fakty. Podobna jest relacja prezenter - reporter, nieco rozluźniona atmosfera, poruszanie się prezentera po studio oraz ujęcie go na planie pełnym, podczas gdy w Panoramie Katarzyna Trzaskalska prezentowana jest w planie średnim. Należy jednak zachować umiar i nadmierne spoufalanie się z widzem może przynieść odmienny efekt niż oczekiwany. Z tego powodu sposób realizacji serwisu przez Hannę Lis i Kamila Durczoka działa na mnie odstraszająco. W sposób mniej zrezerwowany prowadzi serwis zdecydowanie prezenter Faktów, swobodniejsze są relacje przygotowane do emisji, a także łatwiej przychodzi prezenterowi i dziennikarzom oceniać i tworzyć atmosferę, nazwę ją, detektywistyczną, kiedy to ekipa z ukrytą kamerą rusza, by wykryć jak przychodnie zdrowia traktują bezdomnych ludzi. Daje mi to odczuć, że oprócz chęci przekazania ludziom informacji ze świata w Faktach, zależy jeszcze na atmosferze zwiększenia sobie audytorium poprzez skandal. Jeżeli miałabym wybierać, który serwis był najlepiej przygotowany 08.01.2009 r. (dla mnie, jako subiektywnego widza), podałabym Panoramę, ze względu na najlepsze stonowanie informacji, połączenie ich w sposób nie rażący z komentarzami odautorskimi. Wpływ na moją ocenę ma również to, że na większej ilości wiadomości nie ucierpiała ich jakość.

A jak dzien minął w gazetach?

Aby móc odpowiedzieć na to pytanie przeanalizowałam materiał zawarty w Gazecie Wyborczej i Rzeczpospolitej z dnia 09.01.2009 r. Kryzys gazowy jest tu również wyborczy, jednak nie jest aż tak wyeksponowany jak w serwisach telewizyjnych. W Rzeczpospolitej znalazł się „na okładce”, ale zajmuje zaledwie jedną szpaltę. Poświęcona mu jest natomiast spora część dodatku Ekonomia & rynek. W zabawce znajduje się również drugi „gorący” w serwisach temat o walce w strefie Gazy. Złagodzenie reformy oświaty o obowiązku szkoły dla 6-latka zajmuje miejsce obok tematu głównego: Podzielenie Trybunału Konstytucyjnego. Poza wspomnieniem o francuskiej minister, która po pięciu dniach od porodu wróciła do pracy nie ma już w Rzeczpospolitej więcej informacji, które dzień wcześniej ukazały się w serwisach.

W Gazecie Wyborczej tematem numer jeden jest kryzys gazowy, który jednak nie wykracza poza pierwszą stronicę. W zajawkach odsyła się czytelnika do konfliktu w strefie Gazy (zajmuje dwie stronice) i zmiany w ustawie MEN o sześciolatkach. Na 10 stronie jest artykuł o przyspieszeniu wypłat odszkodowań za błędy lekarskie. I tyle zgodności z dziennikami telewizyjnymi. Wyborcza zainteresowała się poza tym czystką z bezdomnych na Dworcu Głównym, czy znalezieniem akt Pruszkowa na ulicy.

Obie gazety wyróżniły informację o tym, że MON szuka ochotników wśród polskich emigrantów.

Dzień, który widzimy w prasie różni się od tego z telewizji. Afera gazowa nie jest taka wielka, a sprawa np. „dopalaczy”, o której mówiono w trzech serwisach została zupełnie pominięta. Pozostaje jednak ranking, który się sprawdził we wszystkich analizowanych mediach.

Analiza programów informacyjnych

(praca zaliczeniowa z ćwiczeń z Analizy tekstów medialnych)



Wyszukiwarka