praca-magisterska-wa-c-7565, Dokumenty(2)


Temat:

Rodzina

i

pokrewieństwo

Rodzina jest środowiskiem życiowym niemal każdego człowieka. Po spędzeniu dzieciństwa w rodzinie i dojściu do wieku dojrzałego zdecydowana większość kobiet i mężczyzn wstępuje w związek małżeński, zakładając własne rodziny - tzw. rodziny prokreacji, odróżniane od tzw. rodzin pochodzenia, w których mąż i żona się urodzili.

Poszczególni ludzie nauki różnie definiują rodzinę, co świadczy o tym, że ta powszechna na całym świecie i każdemu z życia praktycznego znana grupa społeczna

jest - mimo swych niewielkich rozmiarów - skomplikowanym tworem społecznym, niełatwym do jednoznacznego zdefiniowania. Sprawę komplikuje jeszcze fakt, że rodzina w zależności od miejsca jej lokalizacji na świecie i czasu przybierała i przybiera jeszcze nadal bardzo zróżnicowane formy.

Najogólniej rzecz biorąc, rodzina jest instytucją ogólnoludzką spotykaną we wszystkich epokach i kulturach. Do jej uniwersalnych, wszędzie spotykanych zadań należy: zaspokajanie popędu seksualnego, zaspokajanie elementarnych potrzeb życiowych oraz rodzenie i wychowywanie dzieci. Żadna inna grupa czy instytucja społeczna nie jest w stanie wypełniać tych 4 zadań (funkcji) jednocześnie. Rodzinę można definiować nie tylko przez wyliczenie jej uniwersalnych funkcji, ale również poprzez wyliczenie podstawowych więzi łączących członków rodziny. Z tego punktu widzenia rodzina jest zbiorowością ludzi powiązanych ze sobą więzią małżeństwa, pokrewieństwa, powinowactwa lub adopcji.

Więź pokrewieństwa zachodzi między ludźmi, których łączy pochodzenie od wspólnego przodka.

Powiada się wszak, że rodzina to „ podstawowa komórka społeczna”.

Raymond Firth pisał przed laty: „stwierdzono, że w każdej społeczności ludzkiej, która była przedmiotem naukowego badania, nawet u Pigmejów i innych ludów niezmiernie prymitywnych, rodzina jest jednostką podstawową. Czasami fakt ten jest zawoalowany zwyczajami i na tej podstawie badacze stwierdzali bezład płciowy, małżeństwo grupowe i wspólne wychowanie dzieci. Twierdzono, że tego rodzaju warunki istnieją wśród prymitywnych plemion Australii. Badania Malinowskiego, Radcliffe-Browna i późniejszych uczonych wykazały, że u podstawach nawet najdziwaczniejszych odchyleń życia seksualnego leży rzeczywista rodzina w naszym rozumieniu”.

Problematyka pokrewieństwa pojawiła się w antropologii w czasach ewolucjonizmu i odtąd jest stale obecna w tej dyscyplinie. Antropologowie dokonali aksjologicznego wyboru i przyjęli, iż „ istnieją dwa rodzaje pokrewieństwa - biologiczne oraz społeczne, i że oni zajmują się tym drugim bez ryzyka, że badają jedynie czyjeś peryferie. Jedni uznają biologiczny charakter tych więzi które znajdują swą artykulacje w kulturze (tzw. stanowisko genealogiczne ), inni twierdzą, że biologiczna bywa tylko symbolika pokrewieństwa, ono samo zaś jest tylko mentalnym uogólnieniem relacji między ludźmi. Jeśli relacje te odwołują się w nazewnictwie do symboliki pokrewieństwa (a jest nią także terminologia ), to wówczas mamy do czynienia z pokrewieństwem. Ilustracją odmienności tych dwóch stanowisk jest choćby powstała na gruncie katolickiego prawa kanonicznego definicja pokrewieństwa jako węzła natury fizjologicznej, „jaki powstaje między osobami, które przez bezpośrednie lub pośrednie zrodzenie pochodzą od wspólnego najbliższego przodka. Węzeł ten, choć jest w zasadzie natury fizjologicznej, tworzy jednak między osobami tej samej krwi najściślejszą więź natury społecznej i moralnej”. Jest to definicja nie do przyjęcia dla większości antropologów, reprezentujących drugi typ stanowiska, ale funkcjonuje ona w kulturze europejskiej jako najbardziej „ racjonalne” rozumienie pokrewieństwa, którego wynikiem jest małżeństwo monogamiczne i system genealogiczny porządkujący w sposób klarowny relacje pomiędzy krewnymi.

Ernest Gellner, zwolennik stanowiska genealogicznego, próbował uzgodnić biologiczne i społeczno-kulturowe rozumienie pokrewieństwa. Wiadomo że społeczeństwo składa się z osobników płci męskiej i żeńskiej, z których dowolna dwójka z czysto biologicznego punktu widzenia może połączyć się w parę. Jedyną barierą jest tutaj wiek. Ale ludzie nigdzie nie łączą się w sposób dowolny, co sugerowała ewolucjonistyczna teoria promiskuityzmu: faktyczne związki są jedynie podklasą związków możliwych biologicznie. Według Ernesta Gellnera:„struktura pokrewieństwa w pierwszym sensie oznacza szczegółowe przedstawienie, jak owa klasa jest selekcjonowana, inaczej mówiąc, które związki lub raczej które rodzaje związków faktycznie występują”. W drugim rozumieniu struktura definiuje jedynie role pokrewieństwa stanowi korelację ról społecznych, nie będących logicznym następstwem związków z definiowanych biologicznie; struktura definiuje jedynie role pokrewieństwa zgodnie z pierwszym znaczeniem tego terminu. „Struktura pokrewieństwa szczegółowo określa, które role, jak trwale i do jakiego stopnia są funkcjami pozycji pokrewieństwa biologicznego osoby działającej. Będzie ona także zawierała negatywne twierdzenia, że taka a taka rola nie jest powiązana z pokrewieństwem. Np. często powiada się, że społeczeństwo industrialne różni się od większości społeczeństw agrarnych tym, że mniej ról jest w nim funkcjami pokrewieństwa”. Oba sensy pokrewieństwa są wprawdzie- jak sugeruje Gellner - logiczne rozłączne, ale problem w tym, iż w trakcie badań antropologicznych nie dają się analizować osobno. Choćby dlatego, że ludzka świadomość miesza je i traktuje zamiennie. Wiele istotnych ograniczeń biologicznych dotyczących łączenia się w pary działa bowiem w kategoriach ról społecznych. Najbardziej fascynującym zagadnieniem antropologicznym jest owo niepełne pokrywanie się pokrewieństwa społecznego z fizycznym.

Interesujące i będące ciągle przedmiotem sporów podejście do tego problemu zaproponował Claude Levi-Strauss. Jego teoria rodziny i pokrewieństwa w szeroki sposób łączy się z teorią myślenia symbolicznego i wizją ludzkiej kultury.

Otóż Levi - Strauss byłby skłonny ową dychotomię zaakceptować, gdyby nie pewien fenomen, który burzy oczywistość całej konstrukcji. Chodzi o zakaz kazirodztwa, jeden z „mechanizmów” leżących u podstaw narodzin kultury jako systemu norm i zachowań symbolicznych. Zakaz kazirodztwa ma więc status paradoksalny, jest zarówno uniwersalny, jak i normatywny; z jednej strony zakazuje na podstawie uniwersalnych „praw natury”, z drugiej - co jest istotniejsze - uruchamia wymianę matrymonialną w ramach kultury, jego strukturalną inwersją jest bowiem zasada egzogamii. Najbardziej istotnym elementem rozumowania Levi-Straussa jest właśnie wskazanie na pozytywny aspekt tabu kazirodczego w postaci zasady egzogamii, która gwarantuje wymianę społeczną w formie uruchomienia wymiany matrymonialnej.

Aby powyższe rozumowanie poprzeć dalszą argumentacją, francuski badacz odwołuje się do innego podstawowego założenia mówiącego iż w świadczeniach matrymonialnych przejawiają się trzy podstawowe zasady ludzkiego myślenia (trzy struktury umysłu). W kolejności są to:

  1. wymóg Normy jako Normy (umysł ludzki zawsze porządkuje świat naturalny i „przekłada” jego prawa na system konwencjonalnych reguł i norm, takich jak negatywny zakaz kazirodztwa i nieodłączna odeń pozytywna zasada egzogamii),

  2. zasada wzajemności (każdemu świadczeniu odpowiada przeciwświadczenie, co pozwala rozwinąć się różnorodnym formom wymiany, w tym małżeńskiej)

  3. syntetyzujący charakter Daru (dobrowolne przekazanie przez jednostkę drugiej jednostce jakiejś wartości, a jest nią bez wątpienia kobieta, zmienia je w partnerów i dodaje nową jakość do przekazywanej wartości)

Levi-Strauss przeciwstawia się całej dotychczasowej tradycji antropologicznej, twierdząc że rodzina elementarna nie jest jednostką, która nie daje się dalej „rozkładać” ; opiera się ona na małżeństwie, a więc jest czymś złożonym - stanowi rezultat wymiany między grupami, których nie łączy żadna konieczność biologiczna. Inny znawca problematyki pokrewieństwa, Radcliffe-Brown, uważał że rodzinę elementarną zawsze tworzy mężczyzna, jego żona oraz ich dzieci. Porządkiem pierwotnym są z kolei trzy szczególne rodzaje porządków społecznych:

  1. między rodzicami a dziećmi

  2. między rodzeństwem (dziećmi tych samych rodziców) oraz

  3. między mężem a żoną.

Wszystkie inne stosunki, np. uwzględniające ojca ojca, brata matki, siostrę żony itd., są już wyrazem porządków wtórnych i odzwierciedlają się w genealogii. Według Levi-Straussa: „Pokrewieństwo może być ustanowione i trwać tylko dzięki określonym sposobom zawierania związków i poprzez nie”. System pokrewieństwa istnieje tylko w świadomości ludzi, jest arbitralnym systemem przedstawień, a nie spontanicznym rozwinięciem sytuacji faktycznej. Zdolność myślenia symbolicznego pozwala ludziom „zbliżać” całości, których obiektywnie nic nie „każe” im łączyć. W jednym wypadku jako rezultat pojawia się typowe małżeństwo monogamiczne, kiedy indziej różne formy poligynii lub poliandrii. Typ małżeństwa dozwolony czy wręcz postulowany w jednej społeczności, w innej może podlegać formalnym zakazom.

Poligynia: „typ małżeństwa, w którym jeden mężczyzna pozostaje w związku z kilkoma kobietami równocześnie; najczęstszy przypadek poligamii”.

Poliandria: „typ małżeństwa, w którym jedna kobieta pozostaje w związku z kilkoma mężczyznami jednocześnie; szczególny i rzadki przypadek poligamii”.

Jak poucza nas od przeszło stu lat antropologia, systemy pokrewieństwa są zmienne i posługują się różnymi ograniczeniami o charakterze zewnętrznym.

Niektóre społeczeństwa uważają za rzecz całkowicie niedopuszczalną, aby mężczyzna wiązał się z kobietą, która nie jest jego krewną; inne - przeciwnie - stanowczo zakazują małżeństw pomiędzy krewnymi. Istnieją zasady „nakazujące” małżeństwa z najbliższym kuzynem, inne wskazują na wnuczkę w linii żeńskiej brata babki ze strony matki jako jedyną właściwą partnerkę dla mężczyzny. Ernest Gellner wspomina, iż w pewnym znanym mu społeczeństwie mężczyzna nie może ożenić się z kobietą, która była karmiona tą samą piersią, co on (choć była to jedynie pierś mamki obojga albo jednego z „mlecznego rodzeństwa”, jak ich się tam nazywa).

W grupach prymitywnych, którymi antropologowie zajmowali się z reguły, rola pokrewieństwa jest o wiele istotniejsza, jako że stanowi ono podstawę współpracy ekonomicznej, politycznej jedności i wyznacza rolę zachowań rytualnych. Wiele z kanonów etyki grup prymitywnych dotycz sposobu zachowania się w stosunku do krewnych. Ponadto pomyślność życia takich grup uzależniona jest od ich ciągłości. Jak pisze Firth: „Sposób w jaki człowiek zostaje członkiem grupy w systemie pokrewieństwa, określa się mianem pochodzenia. Sposób, w jaki uzyskuje stanowisko, pozycję i przywilej, nazywa się następstwem, a w sposób, w jaki po śmierci jej poprzedniego właściciela otrzymuje własność materialną, nazywa się spadkobraniem. Zarówno członkostwo grupy, pozycję społeczną, jak i własność można zyskać poprzez jednego z rodziców lub przez oboje. Jeżeli uzyskuje się je poprzez jednego z rodziców, to zasadę taką nazywamy unilateralną, jeżeli po obojgu rodzicach - bilateralną”.

Odrębnym polem dociekań antropologicznych były zawsze terminologie pokrewieństwa. Terminy, za pomocą których odnosimy do krewnych, stanowią „najbardziej nużącą część przedmiotu, ale też nie można bez jej znajomość poznać systemu pokrewieństwa. Prawdę tę uznaje się powszechnie, dlatego też ponad połowa publikacji z zakresu pokrewieństwa dotyczy właśnie terminologii”. Każda struktura krewniacza zawierać może wiele potencjalnych relacji, ale dopiero obserwując konkretne systemy pokrewieństwa, możemy ustalić które z nich mają rzeczywiste znaczenie. Nazewnictwo klasyfikuje ten zakres społecznego uniwersum, któremu dana kultura przypisuje wyróżniony status i realność. Skoro przyjmiemy, iż w grupach pokrewieństwo stanowi tę sferę rzeczywistości, na której opiera się ów całościowy mechanizm kultury, nie dziwi zainteresowanie nią, wyrażane przez antropologów.

Etnonauka, zwana później antropologią kognitywną, jest tym kierunkiem w antropologii, który szczegółowo analizował dziedzinę pokrewieństwa jako jeden z systemów terminologicznych kultury. Każdy taki system nazywany został odrębną dziedziną semantyczną. Według Levi-Straussa chodzi tutaj o badanie poszczególnych typów klasyfikacji kulturowych (pokrewieństwo, choroby, nazewnictwo kolorów itp.) jako systemów nazw. Jedną z ulubionych technik etnonauki stała się tzw. analiza składniowa, stosowana z upodobaniem do terminologii pokrewieństwa. Pierwszy jej krok polega na ustaleniu całkowitego zbioru terminów odnoszących się do konkretnego systemu pokrewieństwa przy zastosowaniu podstawowego kryterium, jakim jest zasada komplementarności. „Wszystkie te terminy, których wspólne desygnaty można traktować jako świat podzielony na komplementarne zbiory zgodnie z desygnatami terminów, tworzą system terminologiczny”. Następnie ustala się potencjalne składniki systemu, tj. pojęcia umożliwiające rozróżnienie pomiędzy zbiorami i wybiera to z nich, które umożliwia uczynienie największej liczby faktycznych rozróżnień. Często bywa tak, że składników tych znajdzie się więcej. Np. termin „ciotka”, należący do systemu terminologicznego pokrewieństwa posiada następujące denotaty: siostra matki, siostra ojca, przyrodnia siostra matki lub ojca, żona brata matki (lub przyrodnich braci). Poprzez sprawdzenie jakie istnieją wspólne cechy znaczenia dla tych denotatów oraz dzięki skontrastowaniu zbioru denotatów terminu „ciotka” ze zbiorem innych wyrażeń danego systemu pokrewieństwa dochodzi się do definicji składniowej tego, co termin „ciotka” oznacza. Jest to więc każda osoba krwi lub powinowata, która jest jednocześnie 1. płci żeńskiej, 2. drugiego stopnia dystansu genealogicznego od ego, 3. nie w linii prostej, 4. starszej generacji, 5. nie powiązana przez związek małżeński w innej niż starsza generacja pokrewieństwa.

W ostatnim kroku analizy składniowej próbuje się ustalić relacje semantyczne, zachodzące pomiędzy tak wyodrębnionymi terminami i unaocznić strukturalne zasady, rządzące terminologicznymi systemami pokrewieństwa.

Levi-Strauss uważa, iż niezmienne właściwości każdej rodziny są następujące:

    1. rodzina wywodzi się z małżeństwa

    2. składa się z męża, żony, dzieci, wokół których mogą ewentualnie skupiać się inni krewni

    3. członkowie rodziny związani są wzajemnie więzami prawnymi, obowiązkami gospodarczymi i religijnymi, ścisłą siecią praw i zakazów seksualnych oraz uczuciowo.

W ostatnich dwóch dekadach problematyka pokrewieństwa straciła swą dotychczasową pozycje jako centrum zainteresowań antropologicznej teorii kultury. Wiąże się to z wieloma czynnikami. Jednym z nich jest ostateczne odejście przez badaczy od strukturalno-funkcjonalnego modelu społeczeństwa, a tym samym od analizowania go poprzez pryzmat różnych instytucji na czele z pokrewieństwem. Drugim nie mniej ważnym czynnikiem jest pojawienie się silnego nurtu feministycznego w teorii kultury, który zajmuje się przede wszystkim miejscem i rolą płci w społecznym wizerunku kultury.

Z jednej strony analizuje się sposób myślenia o kobietach w tradycyjnej antropologii (jej rola sprowadza się do rodzenia i wychowania dzieci oraz dbania o domowe ognisko) i mężczyznach, uczestnikach życia publicznego, w jednostkach prawdziwie aktywnych. Z drugiej - sytuuje się sferę płci i rodziny w całokształcie systemu społecznego, aby pokazać, w jaki sposób zarówno jedna, są rodzajem kulturowego konstruktu.

Nie tylko kobiety przestały być biernym obiektem dociekań i wypowiadają się własnym głosem; nasza współczesność jako całość charakteryzuje się wielogłosowością, a głos antropologów jest jednym z wielu. Światy wielce się skomplikował i nic nie jest już takie, jak w czasach Malinowskiego i Radcliffe-Browna.

Znaczenie rodziny w życiu jednostki i społeczeństwie jest ogromne. Rodzina w końcu XX wieku podana jest licznym zagrożeniom nie mniej jako instytucja wychodzi z tych zagrożeń obronną ręką, mimo dezorganizacji i rozpadu wielu konkretnych rodzin. Polityka społeczna państwa powinna wspierać rodzinę w wypełnianiu jej istotnych funkcji oraz pokonywaniu trudności.

Bibliografia:

  1. Wojciech J. Burszta: Antropologia kultury, Poznań 1998

  2. Wojciech Pomykało: Encyklopedia pedagogiczna, Warszawa 1993

1

Szukasz gotowej pracy ?

To pewna droga do poważnych kłopotów.

Plagiat jest przestępstwem !

Nie ryzykuj ! Nie warto !

Powierz swoje sprawy profesjonalistom.

0x01 graphic



Wyszukiwarka