II Źródło i charakter problematyki egzystencjalnej w twórczości Zagajewskiego


II Źródło i charakter problematyki egzystencjalnej w twórczości Zagajewskiego.

U autora Jechać do Lwowa już wielu krytyków doszukiwało się podobieństw jego dzieł do antycznych rozpraw filozoficznych, które niosły z sobą przesłania zarówno estetyczne jak i ideowe. Marian Kisiel w Pośrodku cienia i światła twórczość poety nazywa,, poezjozofią”. Co rozumieć należałoby jako mieszaninę poezji i filozofii zarazem.

Z racji tego, iż psychologia i filozofia to dziedziny, które stanowiły domenę wykształcenia Zagajewskiego, można by było spodziewać się w jego przekazach poetyckich pewnych śladów tych dziedzin.

Skarbnicą filozoficznych przemyśleń autora Płótna jest książka W cudzym pięknie, w której daje ogląd na źródła pisarstwa ludzi takich jak on, wiedzących od początku, iż studia nad akademickimi podręcznikami są bezsensowne, gdyż człowiek jego pokroju: Pisze z nicości, zamiast tkać nową książkę z cytatów, odniesień, z analiz dawnych książek.

Kierunkiem filozoficznym, z którym najczęściej utożsamia się Zagajewskiego jest egzystencjalizm. Jak mówi Słownik filozoficzny egzystencjalizm:

- doktryna filozoficzna zapoczątkowana w XIX w. przez → Kierkegaarda, podjęta w latach trzydziestych XX w. przez → Jaspersa, → Heideggera, → Sartre´a; punktem wyjścia rozważań egzystencjalistów jest twierdzenie, że, po pierwsze, → egzystencja (istnienie) poprzedza → esencję (istotę), tzn. że najpierw żyjemy, istniejemy, dopiero potem jesteśmy, mamy świadomość istnienia, dowiadujemy się o jego sensie, dlatego można powiedzieć, że nasze życie nie jest niczym zdeterminowane, nie przesądzone żadnym → losem; po drugie, człowiek jest wprawdzie istotą wolną, obdarzoną → rozumem, ale jest jakby niczym, musi dopiero nadać sens swemu istnieniu, wykorzystując swój rozum, dlatego pierwotnie jego życie jest → absurdem, niedorzecznością, czymś pozbawionym sensu, czymś, w co człowiek został wrzucony bez udziału swej woli; po trzecie, poczucie → wolności sprawia, że człowiek ma możliwość wyboru tego, jak chce żyć, kim chce być, ale jednocześnie nie może tej wolności odrzucić, pozbawić się jej, gdyż jest to stan dany, absolutny, bez ograniczeń i uwarunkowań, na który człowiek niejako jest skazany, więc musi on podjąć trud wyboru, nie może się przed nim uchylić; dlatego jego → egzystencja to pasmo udręk, → trwogi, → troski, bo nigdy nie jest do końca pewien słuszności podjętych wyborów, tym bardziej, że zastaje świat pozbawiony → wartości i zasad mogących mu pomóc w pokierowaniu swoim życiem, jest zdany tylko na siebie; po czwarte, jedynym pewnym zdarzeniem w naszym życiu jest fakt śmierci, dlatego często o niej myślimy, próbujemy się z nią oswajać albo walczymy z jej przyjściem; fakt śmierci podkreśla absurdalność naszego istnienia, bo nie dość, że przychodzimy na świat nieproszeni, bez naszej woli, to jeszcze odchodzimy z niego przypadkowo; egzystencjalizm dzieli się na dwa nurty: ateistyczny (Sartre, → Camus) i chrześcijański (Jaspers, → Marcel); inny podział to: filozofia egzystencjalna (Jaspers, Merleau-Ponty) i ontologia człowieka (Heidegger, Sartre); nurt ateistyczny rozpatruje ludzką egzystencję w świetle wyborów, stojącymi przed człowiekiem oraz ich skutkami. Wybory niosą ze sobą tragizm, są przekleństwem życia, a otaczający człowieka świat jawi się jako obcy, wypełniony → bytami w sobie, ujawniający samotność; nurt chrześcijański próbuje wskazać człowiekowi → miłość i → wiarę jako dwie wartości mogące nadać sens istnieniu, uwolnić go od nieustającego "bólu istnienia" pod warunkiem, że wyzwoli się on z posiadania rzeczy, a skupi uwagę na istnieniu, życiu, bo miłość otwiera drogę ku drugiemu człowiekowi, wiara z kolei otwiera drogę do → Boga - gwaranta słusznego wyboru; filozofia egzystencjalna próbuje tłumaczyć życie człowieka w kontekście otaczającego go świata i historii, natomiast ontologia człowieka próbuje pojąć byt ludzki zanurzony w rzeczywistości, by odnaleźć metafizyczny sens naszego istnienia.

Nie można jednoznacznie stwierdzić, iż formuły światopoglądowe autora Płótna jak i podmiotu lirycznego jego wierszy są całkowicie zgodne z tymi, jakie wysuwa egzystencjalizm. A więc liryka, jaką tworzy Zagajewski jest na pewno pod wieloma aspektami powiązana z tymże kierunkiem, czerpie z niego wiele, lecz także przekształca do własnych potrzeb.

Literatura i filozofia od pierwszych chwil swego istnienia były ze sobą ściśle powiązane, co utrudnia wyznaczenie ich jasnych granic. Literatura w przeciwieństwie do filozofii nie jest nauką, a więc nie tylko pobudza do refleksji, przez opowiadanie może łamać zasady naukowości, co chętnie w swych dziełach eksploatuje Zagajewski.

Autor zdaje sobie sprawę z rangi poezji, która dzięki walorom artystycznym, posiada moc przekazu oraz często porusza wątki filozoficzne.

Powiązania, jakie zachodzą między tymi dziedzinami dostrzegali także tacy filozofowie jak Immanuel Kant, który o poezji mówi, iż jest sztuką przeprowadzania pewnej wolnej gry wyobraźni jako czynności intelektu, czy Artur Schopenhauer. Ten drugi dostrzega dydaktyczną rolę poezji i poety: Zamiarem poety jednak, który wprawia w ruch naszą fantazję, jest objawienie nam idei, tj. pokazanie na jakimś przykładzie, czym jest życie, świat.

Stosunek poezji i filozofii najtrafniej ujmuje Schopenhauer w zdaniu:

Do filozofii poezja pozostaje w takim stosunku, jak doświadczenie do nauk empirycznych. Doświadczenie zapoznaje nas mianowicie ze zjawiskiem pojedynczym

i przykładowo wziętym; nauka obejmuje całość doświadczenia za pomocą ogólnych pojęć. Podobnie poezja chce nas zapoznać z ideami (platońskimi) istot za pomocą zjawisk pojedynczych i przykładowo; filozofia zaś chce nauczyć poznawać wewnętrzną istotę rzeczy w całości i w ogóle.

A zatem poezja może być ostoją dla filozofii i za pomocą środków stylistycznych łagodzić suche tezy filozofów. Poeta i filozof stanowią niemalże jedno, co stwierdzić można na przykładzie osoby Zagajewskiego, a poezja i systemy filozoficzne przeplatają się we wszystkich epokach życia ludzkiego.

Poeci nie tworzą na ogół systemów filozoficznych (...), czynią natomiast przedmiotem przeżyć filozofię w sposób bezpośredni, bądź też wyrażają swój stosunek do podstawowych problemów egzystencji na podstawie zespołów określonych przeświadczeń filozoficznych.

Potrzeba refleksji egzystencjalno- filozoficznych drzemiąca w człowieku wymaga wielu metod, aby ją zaspokoić, a współcześnie egzystencjalistyczna poezja skłania się ku angażowaniu wszechstronnych sfer życia, lecz wyklucza dosłowne wyrażanie tego, czego nie sposób wyrazić słowami.

Od początku twórczości autora Komunikatu już nawet sam tytuł jego pierwszego tomiku wskazywał na oddalenie się od poezji ku typowo programowym założeniom cechującym pisarstwo pokolenia Nowej Fali. Jednakże nic bardziej mylnego, gdyż kolejne utwory składające się na Płótno stanowią o kwintesencji sztuki poetyckiej autora o skłonności do egzystencjalnych refleksji, o celowym i wielopłaszczyznowym układzie wypowiedzi lirycznych.

Można by rzec, iż źródłem problematyki, jakiej podejmuje się Zagajewski jest przeszłość, ucieczka do tego, co minione, dawno zapomniane i już niedostrzegane. Obecność w nowych wierszach metafor, ich bezbłędny dobór i układ umożliwiają czytelnikowi zagłębianie się i odkrywanie rzeczywistości. Trafnie ukazuje tę przemianę Tadeusz Nyczek:

Wraz z odkryciem świata większego(…), nieogarnionego, świata wschodów i zachodów księżyca (…) musiał się zmienić język. Tamten szorstki, męski język umiał nazwać tylko część prawdy. Teraz znów przydała się metafora, ten stary wynalazek poetów lubiących świat.

Ważnym aspektem jest, iż poeta nie chce być zbyt dosłowny, lecz może bardziej- skuteczny i poprzez wsparcie metaforami wzmacnia efekt swych zamierzeń.

Dla niego jako filozofa nie istnieją rzeczy niemożliwe do opisania. Znakomicie ilustrującym to przykładem jest krótki wiersz Lusterko samochodu pochodzący z tomiku Jechać do Lwowa. Tu poeta wręcz po mistrzowsku udowadnia, że nawet najmniejsze epizody w naszym życiu mają jakieś znaczenie. Dostrzeżenie w niewielkim lusterku samochodu ogromnej katedry może prowadzić do wniosków, że

niekiedy tylko krótkie momenty, chwile, pozwalają nam dostrzec to, co zazwyczaj niezauważalne w świecie pośpiechu i pogoni za pieniądzem.

Charakterystyczną dla wierszy poruszających problematykę egzystencjalną u autora Jechać do Lwowa jest personifikacja, która jako istotny element wiersza O północy nadaje mu symboliczne znaczenie.

O północy

Rozmawialiśmy długo w noc, w kuchni;

lampa naftowa miękko świeciła

i przedmioty, ośmielone jej delikatnością,

wyłaniały się z mroku, zdradzając

swoje imiona: stół krzesło, solniczka.

O północy powiedziałaś, żeby wyjść

przed dom. Nagle zobaczyliśmy niebo

i wybuchały gwiazdy, gwiazdy sierpnia.

Jasny ogień nocy sierpniowej drżał

nad nami, nieposkromiony, wieczny.

Świat palił się, bezgłośnie, objęty

białym pożarem, w którym spały wioski,

kościoły i stogi siana, pachnące miętą

i koniczyną. Płonęły drzewa i wieże,

woda i powietrze, wiatr i płomienie.

Czym jest cisza tej nocy, skoro wulkany

mają szeroko otwarte oczy, a przeszłość

jest obecna i groźna, wynurza się z ukrycia

tak samo jak księżyc lub krzak jałowca?

Chłodne są twoje usta i chłodny będzie świt,

ręcznik rzucony na rozpalone czoło.

Wiersz ten emanuje atmosferą domowego ciepła, delikatności i błogości, jaka przemawia poprzez codzienność. Nieodłączną od rozszyfrowania znaczenia jest symbolika przedmiotów oraz dostrzeżenie antynomii przestrzennej. Ważnym aspektem w utworze jest także zaznaczenie istnienia człowieka w świecie, współżycia z drugim, lecz także w pewnym sensie samotności, jaka towarzyszy każdemu nawet wtedy, gdy wbrew pozorom nie jest sam.

Bardzo podobnym utworem, lecz pochodzącym z Ziemi ognistej, tomiku wydanego cztery lata po Płótnie jest Dla M.

Dla M.

Północ oddychała powoli i leniwie

a ja myślałem o tobie, o nas,

o chwilach błyszczących i ostrych,

wyjętych z wyobraźni jak kolec,

wyjęty z wąskiej stopy atlety

(…)

Staliśmy długo na wiadukcie nad torami

i chyba przejechał pod nami pociąg;

w jego niezliczonych oknach

odbijało się tylko jedno suche słońce.

To jest śmiech, powiedziałaś, to jest żelazo,

sól, piasek, szkło.

i przeszłość,

sukno twojej sukni, życie, które dzielimy,

jak posiłek w podróży

Sytuacja bardzo podobna jak w O północy, lecz o ile bardziej perspektywiczna, dająca nadzieję. Jak zauważa także Jarosław Klejnocki: Trauma (…) zostaje przezwyciężona, wiązadła uczuć potrafią być wystarczającym bastionem przeciw grozie świata.

Przez wielu badaczy Zagajewski postrzegany jest jako wszechstronny poeta, który tocząc dialogi z czytelnikami jak i tradycją stawia opór konsumpcyjnemu światu po to, aby odnajdywać w nim zagubione wartości, jakim sam hołduje. Cykl jego poetyckich utworów jest pewnego rodzaju drogą, na której czytelnik spotyka się z codziennością, której na ogół nie dostrzega w świecie realnym. Dokonuje rozpoznania przedmiotów, zjawisk, miejsc, co wprowadza go w to, co rzeczywiste, a jednocześnie niezwykłe i pełne niedookreśleń.

Pytanie o to, kim byliśmy, kim jesteśmy, skąd i dokąd zmierzamy jest typowym dla egzystencjalistów i jakże znamiennym dla pokolenia 1968. Ludzie, na których najmocniej odbiły swe piętno doświadczenia powojenne, o wiele częściej stawali przed

rozważaniami nad pojęciem człowieczeństwa. Pod znakiem zapytania stawiali zasady i normy wpajane człowiekowi od najmłodszych lat, poszukiwali swoistego antidotum na zło, jakie ujawniło się w czasach wojennych.

Kwestia człowieczeństwa, o jakiej niegdyś pisał Boecjusz w traktacie O pocieszeniu, jakie daje filozofia, powraca wraz z przemyśleniami nad tym, czym jest osoba ludzka po okresie łagrów i krematoriów. Wiara ludzi w dobroczynne skutki postępu technicznego podupadła. Zaczęto zastanawiać się nad rolą i znaczeniem kultury w życiu społeczeństw. Tu niebagatelną rolę odegrali Czesław Miłosz, Zbigniew Herbert czy Kołakowski. I właśnie ten pierwszy w swej twórczości sięgał do przeszłości, do błogich lat dzieciństwa, ale skalany katastroficzną wizją świata szukał nadziei na lepsze jutro. Na tej płaszczyźnie dostrzedz można analogie egzystencjalnych refleksji (o wiele młodszego) Zagajewskiego do twórczości mistrza Miłosza, którego dzieła dały podstawę najsilniejszym tradycjom literackim.

1.Patronat Miłosza- uniwersalizm poezji Miłosza.

Adam Zagajewski postanowił obrać swą drogę twórczą z dala od ideologicznych zasad postrzegania świata. W swoich rozważaniach o człowieku ściśle podąża śladami Miłosza, poddaje wątpliwościom zdolność jednostki ludzkiej do intuicyjnych osądów. Jego celem nie jest zawężanie lub tworzenie w poezji sztywnych ram, lecz uświadomienie czytelnikowi, iż wędrówka, jaką jest życie niesie z sobą także treści głębsze, skłaniające do refleksji.

Język, jakim posługiwali się poeci należący do grupy,, Teraz”[także Zagajewski był jej członkiem-, przyp. K.Ł.] był elastyczny, ale zazwyczaj skłaniał do mowy wprost, bez zbędnych metafor, wahał się między tym, co oferował język odziedziczony, a tym, który był najprostszą drogą ku prawdzie, jaką Nowofalowcy pragnęli odsłaniać.

Autor Komunikatu jest klasycznym przykładem tego typu wyborów i wahań im towarzyszących. O stabilizacji jego języka mówić można dopiero rozpoczynając od Sklepów mięsnych, aż po utwory kolejne, gdzie poeta balansuje między filozofią, a poezją.

Jego dzieła to typowe kontemplacje nad rzeczywistością, którą tworzy człowiek, a jednocześnie jest w nią wrzucony, samotny, zagubiony. Pielgrzymuje po świecie. Bywa w miejscach znanych i nieznanych, które wywołują w nim różnorodne emocje i skłaniają do przemyśleń.

Tadeusz Nyczek, który jak sam mówi od trzydziestu lat zajmuje się twórczością Zagajewskiego i towarzyszy mu od lat młodości w monografii, jaką poświęcił autorowi Sklepów mięsnych pisze: Poezja zazwyczaj notuje stany: chwilowe emocje, przeczucia, zdarzenia, wyobrażenia. Twórczość Zagajewskiego jest rzadkim przypadkiem zapisu także procesu, jakim jest każde życie.

Mówiąc o języku utworów powstałych już po okresie debiutu, charakterystycznym dla autora Komunikatu są wyrażenia i zwroty, jakie stosuje. Zagajewski w Uwagach o wysokim stylu, zdecydowanie stoi w obronie ,,wysokiego stylu”. Teatralizacja języka, mówienie dwuznacznie o rzeczach, które tracą swe znaczenie przez opisywanie ich w sposób konwencjonalny, utarty, płaski zniekształcają poezję.

Sam autor Płótna mówi o swego rodzaju buncie przeciwko utracie wzniosłości, powagi i dostojeństwa w poezji: to właśnie przeciwko temu cięciu buntuję się, przeciw redukowaniu rzeczywistości, przeciwko konstytuowaniu wąskiego pasma ludzkiego życia- i sztuki!- pasma, w którym nie ma miejsca ani na bohatera, ani na świętego. Nie żebym miał głosić heroizm, lub chciał pisać żywoty świętych; chodzi mi o co innego: na planie estetycznym odpowiednikiem,, bohatera” i,, świętego” jest spotkanie z wzniosłością. Spotkanie, które nigdy nie jest wyłączne(…), ale które pozostaje niezbędne dla sztuki”

Znamiennym dla wypowiedzi Zagajewskiego zawartych w Uwagach o wysokim stylu jest to, że dostrzec można istotnie wpływy Zbigniewa Herberta i Czesława Miłosza jak zauważa to Klejnocki:

Esej Adama Zagajewskiego(…) ujawnia patronat dwóch ważnych poetów nad twórczością autora,, Płótna: Zbigniewa Herberta jako mistrza stylu wysokiego(…) oraz Czesława Miłosza, jako twórcy, którego celem naczelnym wydaje się być

spenetrowanie rozległych obszarów bytu, opisanie świata i ludzkiego istnienia w rozmaitości wcieleń.

Nic więc dziwnego, iż czytając Zagajewskiego nie trudno o doszukiwanie się w jego utworach podobieństw, a raczej kontynuacji priorytetów, czy idei jakie przyświecały samemu Miłoszowi.

Jednakże Miłosza nie należałoby tu traktować jako swoisty wzór, jaki skrupulatnie naśladowany jest przez autora Komunikatu. Miłosz, odważny wędrowiec, wnikliwiej dociera do zakamarków świata duchowego człowieka, ale także materialnego. Nie świadczy to jednak o nieporadności Zagajewskiego, lecz o jego odmienności, indywidualności. Lecz czy autora Płótna nie można by nazwać także wędrowcem, który na swój sposób zagłębiał się w świat ludzkich przeżyć?

Sądzę, że określenie to należne jest obydwu poetom, jednakże jego znaczenie jest różne.

Zagajewski wędrówkę swą rozpoczyna dobrowolnie, wyjazd z Polski jest jego wyborem. Miłosz natomiast ( przymuszony sytuacją panującą w kraju) wędruje, lecz nie jako człowiek wolny, a wygnaniec. Opuszczenie kraju dla obydwu twórców ma istotne znaczenie i wywołuje ewolucję w ich życiu i twórczości.

Czesław Miłosz o banicji, jaką jest dla poety opuszczenie kraju i o jej wpływie na nieuniknioną i automatyczną przemianę, jaka zachodzi w jego pisarstwie mówi:

Jeżeli, w wyniku banicji lub jego własnej decyzji,[pisarz] znajdzie się na wygnaniu, wyrzuca z siebie długo hamowane uczucia gniewu, swoje obserwacje i refleksje, uważając to za swój obowiązek i posłannictwo. Jednak to, co w kraju jest traktowane z powagą, jako sprawa życia i śmierci, nie obchodzi nikogo za granicą lub wywołuje zainteresowanie z przypadkowych powodów. Tak, więc pisarz przekonuje się, że nie może zwracać się do tych, którym na tym zależy, natomiast może się zwracać tylko do tych, którym nie zależy na niczym. Stopniowo przyzwyczaja się do społeczeństwa, w którym żyje, a jego wiedza o życiu codziennym w kraju skąd przybył, zmienia się z dotykalnej w teoretyczną. Jeżeli nadal zajmuje się tymi samymi problemami co przedtem, jego dzieło traci bezpośredniość schwytanego na gorąco doświadczenia. Dlatego musi wybrać: albo skazać się na jałowość, albo przejść całkowitą przemianę”

Ocalenie czy Dalsze okolice Miłosza są książkami mającymi duże znaczenie w dorobku Miłosza, gdyż w nich autor doszukuje się definicji poezji, jej,, formy pojemnej”. Twórczość poetycka i eseistyka Noblisty nie mają wyznaczonych między sobą granic. Dostrzegalne w nich relacje intertekstualne, zamierzone przez autora, zdają się być dążeniem do rozstrzygnięcia pytań o kondycji ludzkiej i współżyciu z naturą. Można by stwierdzić, iż poezja Miłosza to głównie poszukiwanie tego, co znamienne dla egzystencji i ciągłe stawianie o nią pytań.

Właściwym mu są (podobnie jak u Zagajewskiego powroty do miast: Lwowa, Gliwic, Krakowa, przyp. K.Ł.) powroty do przeszłości, do bliskiej jego sercu Litwy w tomie Szukanie ojczyzny.

Poszukuje on tego, co w realnym świecie przechowała pamięć i kultura jego mieszkańców, konstruuje jednocześnie dokładne wyjaśnienie kolei losu wygnańca.

Najnowsze tomy poezji autora Płótna rozwijają tendencję do konstatacji na temat kondycji współczesnego człowieka, który jako,,turysta- esteta” obserwuje uważnie świat oraz skrupulatnie relacjonuje swe spostrzeżenia.

Wiersze pochodzące z tomiku Anteny (Wczesne godziny, idź przez to miasto czy Zwyczajne życie) obnażają kolejną istotną cechę w jego pisarstwie, a mianowicie jasność, prostotę i bogactwo nowych sensów w poezji.

Tomik ten również emanuje czułością do codzienności, zwykłości, wiersze Burza czy Morze wskazują na pozytywne natchnienie poety, na emocjonalność.

Burza

Burza miała złote włosy poplamione czernią

i jęczała monotonnie jak prosta kobieta,

która rodzi przyszłego żołnierza, może tyrana.



Ogromne chmury, wielopiętrowe okręty,

otoczyły nas, a szkarłatne nitki błyskawic

poruszały się szybko i nerwowo.

Autostrada zamieniła się w Morze Czerwone.

Jechaliśmy w burzy jak w stromej dolinie.

Ty prowadziłaś; patrzyłem na ciebie z miłością.

Zdaniem, które mogłoby stać się kluczem otwierającym zaszyfrowany świat poezji Zagajewskiego jest Piękno i groza zawsze razem. W czasach, których przychodzi nam żyć, wśród szalejących kataklizmów i katastrof jego poezja jest poszukiwaniem blasku, nakłania wręcz do intensywniejszego odczuwania tego, co zwyczajne, codzienne.

Autor Komunikatu, podobnie jak niegdyś Miłosz opuszczając kraj, rozstając się z silnie odczuwalną tyranią i kontrolą w swych utworach opisuje świat popękany na kawałki, pozbawiony kształtów.

Zagajewski w wierszu Czytając Miłosza pochodzącym z tomu Anteny konstatuje, iż poezja tworzona przez poprzednika była instrumentem, który mógł scalać i ocalać świat, dawał nadzieję na coś ponad przeciętność.

Czytając Miłosza

Znów czytam Pańskie wiersze

spisane przez bogacza, który wszystko zrozumiał,

i przez biedaka, któremu zabrano dom,

przez emigranta i samotnika.

Pan zawsze chce powiedzieć więcej

niż można- ponad poezję, w górę, w stronę wysokości,

ale i dół, tam gdzie dopiero się zaczyna

nasz region, pokornie i nieśmiało.

Pan mówi niekiedy takim tonem

że- naprawdę-czytelnik

przez chwilę wierzy,

że każdy dzień jest świętem

i że poezja, jakby to wyrazić,

sprawia, iż życie jest zaokrąglone,

pełne, dumne, nie wstydzące się

doskonałej formuły.

Dopiero wieczorem,

gdy odkładam książkę

wraca zwyczajny zgiełk miasta-

ktoś kaszle, płacze, ktoś złorzeczy.

Jednakże krytycy tacy jak Jan Błoński dostrzegają w języku Czesława Miłosza pewnego rodzaju przemianę, ewolucję stylu. Początkowo fundamentem jego języka był: mówiony język inteligencji, z tym jednak, że nie jest to inteligencja współczesna, ale ta z lat dwudziestych, i nie warszawska, ale kresowa, powiedzmy-wileńska. Stąd wrażenie nie tyle archaiczności, (…) ale osobności, czasem też powagi, a nawet dostojności…Z latami(…) styl Miłosza ulega obniżeniu, co odpowiada zapewne przekonaniu poety o obowiązku naśladownictwa, mimesis. Ale nie znaczy to wcale, aby Miłosz, kiedy zechce, nie umiał głośno uderzyć w dzwon.

U Zagajewskiego dostrzec można sytuację przeciwną. Poeta pragnie dążyć ku uwznioślaniu języka poezji, która jest formą wyrażania tego, co niezwykłe, uważa język dostojny za istotę tego, że coś określa się poezją w odróżnieniu tym samym od filozofii.

Czesław Miłosz przychylnie wypowiada się o utworach młodszego poety, czego dowodem jest wstęp do wierszy Zagajewskiego napisanych w Nowym Jorku. W przedmowie tej jest bliski poglądom autora Płótna na temat powstawania sztuki w określonych warunkach społeczno- politycznych:

Wyostrzona świadomość: bez niej nie może dzisiaj powstawać sztuka większej miary. Zakłada to jednak dystans wobec struktur społecznych i sięganie do głębokich źródeł choroby. Że życie pod rządami komunistów jest koszmarem kłamstwa i brzydoty, stało się zanadto oczywiste, czyli nastąpił koniec aluzyjności, metafor i satyry. Wątpliwe, czy można tu jeszcze coś dodać i czy warto. Kłucie potwora szpileczkami jest zajęciem bezcelowym, drobne to satysfakcje i najwyżej dostarczające złudzeń aktywności.

Pytania o wolność w tworzeniu nurtują wielu pisarzy, których debiut datuje się na rok

1968 w tym także Zagajewskiego, który aby móc je sobie zadać wyjechał z kraju i za

granicą postanowił dociekać tego, o czym nigdy nie mógł napisać w pełni będąc w dawnej

Polsce. Są to pytania jednakże retoryczne, gdyż dzisiejsza Europa daje twórcom możliwości do rozwijania swych talentów, bez ograniczeń i wszelkich represji. Lecz co z tymi, którzy wyjechali żyjąc w dawnej Polsce? Większość asymilowała się z otoczeniem, w jakim przyszło im żyć, inni tęsknoty za krajem przelewali na papier, jeszcze inni stwarzali swój własny projekt na przyszłość, po to, aby być świadectwem, iż wolność tkwi w nas samych.

Zagajewski dowodzi, iż życie to nie tylko czas młodości gniewnej, buntującej się przeciwko temu, co zastane, pełnej wykrzyknień i manifestów, to nie tylko dostrzeganie tego, co trywialne, lecz wzbudzające zachwyt i ekstazę. Życie poszczególnego człowieka w świecie to coś potężniejszego od wszystkiego, co ograniczające i przymuszające.

Jego projekt zakłada głównie oryginalność w tworzeniu, lecz przekazującą prawdę o tradycji budowanej przez pokolenia. Szanuje twórców minionych, choć za główny wzorzec autor Komunikatu obiera sobie pisarstwo Miłosza, jego,,poezjowykłady” niemalże stają się lustrzanym odbiciem jego wierszy o tonacji dyskursywnej.

Przemowy liryczne z odrobiną dydaktyzmu charakterystyczne dla Zagajewskiego przemieniają się w wyznane kogoś spragnionego wyrzucenia z siebie wszelkich pretensji, krzyku i napięcia. Ekspresjonistyczne wizje mówią same za siebie jak w wierszu Jechać do Lwowa.

(…)

i było za dużo

Lwowa, nie mieścił się w naczyniu,

rozsadzał szklanki, wylewał się ze

stawów, jezior, dymił ze wszystkich

kominów, zamieniał się w ogień i w burzę,

śmiał się błyskawicami, pokorniał,

wracał do domu, czytał Nowy Testament,

spał na tapczanie pod huculskim kilimem,

było za dużo Lwowa a teraz nie ma

go wcale, rósł niepowstrzymanie a nożyce

cięły, zimni ogrodnicy jak zawsze

w maju bez litości bez miłości

ach poczekajcie niech przyjdzie ciepły

czerwiec i miękkie paprocie, bezkresne

pole lata…(…)

Jest tu również minimalne podobieństwo do liryki Miłosza skłonnego do roztrząsania tego, co znamienne dla żywiołów oraz tego, co charakteryzuje wszechświat, lecz nie wychodzi on tak śmiało w swym pisarstwie i unika typowo wizjonerskiego spojrzenia na świat.

Nie można stwierdzić, iż Zagajewski jedynie nawiązywał do twórczości Miłosza. Nie wypada wspomnieć o tym, iż autor Płótna cenił sobie także Herberta, Szymborską, Białoszewskiego, Karpowicza oraz wielu innych, których wiersze stały się bliskie sercu poety. U Zagajewskiego istotnym jest, iż bohaterami jego wierszy często są przedmioty, można by zaryzykować stwierdzenie, że są one nawet ważniejsze od człowieka, choć nacechowane są mnóstwem przymiotów ludzkich. Jednym z wielu utworów autora Płótna jest wiersz Z życia przedmiotów, który jest pewnego rodzaju pytaniem do przedmiotów, pytaniem, na które te nigdy nie odpowiedzą, nawet wtedy, gdy sztuka czy malarstwo poprzez akt twórczy wprawi je w inny stan egzystencji.

(…)

I nagle to ja zaczynam mówić: rzeczy,

czy wiecie, czym jest cierpienie?

Czy byłyście kiedyś głodne, zagubione, samotne?

Czy płakałyście? Czy wiecie, czym jest lęk?

Wstyd? Czy poznałyście zawiść i zazdrość,

małe grzechy, których nie obejmuje przebaczenie?

Czy kochałyście?

W poezji Miłosza zauważalnym są podobne symptomy uczuć do przedmiotów, czego przykładem są wiersze z początku lat osiemdziesiątych Stół oraz z Nieobjętej ziemi.

,, Tylko ten stół jest pewny. Ciężki. Z masywnego drzewa./ Przy którym ucztujemy jak inni przed nami/ Zgadując pod werniksem dotyki ich palców. / Wszystko inne wątpliwe”

Rok 2011 został ogłoszony rokiem Czesława Miłosza, co jest oddaniem hołdu poecie oraz jednej z najwybitniejszych postaci kultury polskiej. Ważnym aspektem jest, iż projekty i wydarzenia powstające na całym świecie angażują do uczestnictwa wiele instytucji, ale przede wszystkim osobistości. Jednym z przodujących członków tychże uroczystości w USA ma być Adam Zagajewski.

A. Zagajewski, W cudzym pięknie, Kraków 1998, s. 34.

http://www.edupedia.pl/words/index/show/493327_slownik_filozoficzny-egzystencjalizm.html

I. Kant, Krytyka władzy sądzenia, Warszawa 2004, s.253, przeł. J. Gałecki.

A. Schopenhauer, Świat jako wola i przedstawienie, Warszawa1995, s.609, przeł. J. Garewicz.

ibidem, s. 612.

Zarys teorii literatury, M. Głowiński, A. Okopień- Sławińska, J. Sławiński., Warszawa 1975, s. 306.

T. Nyczek: Kos. O Adamie Zagajewskim. Kraków 2002, s. 68.

A. Zagajewski, Płótno, Warszawa 2002.

A. Zagajewski, Ziemia ognista. Poznań 1994

J. Klejnocki, Bez utopii? Rzecz o poezji Adama Zagajewskiego. Wałbrzych 2002, s. 116.

T. Nyczek, Kos. O Adamie Zagajewskim, Kraków 2002, s.17.

A. Zagajewski, Uwagi o wysokim stylu, ,,Zeszyty Literackie”, 1999, nr65, s. 13-14.

J. Klejnocki, Bez utopii? Rzecz o poezji Adama Zagajewskiego. Wałbrzych 2002, s. 133.

Cz. Miłosz, Noty o wygnaniu, ,, Kultura” 1979, nr1-2.

A. Zagajewski, Anteny, Kraków 2005.

ibidem, s. 14.

J. Błoński, Miłosz jak świat, Kraków 1998, s. 6-7.

Cz. Miłosz, Szlachetność, niestety, ,, Kultura”, Paryż 1984, nr 9.

A. Zagajewski, Jechać do Lwowa, Warszawa 2009, s. 36.

A. Zagajewski, Płótno, Paryż 1990, s. 12.

Cz. Miłosz, Nieobjęta ziemia, Paryż 1984, s. 131.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
II rok charakter pisma
Pytania zadawane sobie problemy egzystencjalne w poezji Wisławy Szymborskiej
Finanse publiczne - ściąga II , Ogólna charakterystyka podstawowych kategorii wydatków
Narkomania – charakterystyka problemu i jego prawnych kontekstów
gandhi i indie, STUDIA (Dziennikarstwo i komunikacja społeczna UO), II i III SEMESTR, Problemy blisk
7 charakterystyka problemu dzieci ulicy i proponowany program resocjalizacji
II Ogólna charakterystyka województwa zachodniopomorskiego
Podejście do problemów, Pedagogika twórczości
PROBLEM TWORCY I TWORCZOSCI W POETYCE ROMANTYCZNEJ-1, Polonistyka, Teorie literatury
defilada i korea północna, STUDIA (Dziennikarstwo i komunikacja społeczna UO), II i III SEMESTR, Pro
Charakterystyka problemu wad postawy kończyny dolne
7 charakterystyka problemu dzieci ulicy i proponowany program resocjalizacji
Charakterystyka i problemy osób niepełnosprawnych ruchowo
U S Soldiers Returning From World War II and Their Problems
Pytania zadawane sobie problemy egzystencjalne w poezji Wisławy Szymborskiej
Narkomania charakterystyka problemu
7 charakterystyka problemu dzieci ulicy i proponowany program resocjalizacji
II Ogólna charakterystyka województwa zachodniopomorskiego

więcej podobnych podstron