rok III CELTOWIE, STAROŻYTNOŚĆ, CELTOWIE, ogólne, o Celtach, od Ilony


zbudowanych z poprzecznych i podłużnych belek, ułożonych prostopadle względem siebie, połączonych w miejscach przecięcia gwoźdzmi.Używano belek takich samych, jakie podtrzymywały ściany domów. Przód muru wieńczyły kamienie, ale głowy belek także były widoczne. Wnętrze skrzyń wypełniano ziemią lub tłuczniem. Od wewnętrznej strony muru najprawdopodobniej usypywano rampę, by obrońcy jak najszybciej mogli wejść na mur z każdego miejsca. Trzeba dodać, iz do budowy muru nie używano zaprawy ani innego materiału wiążącego. Ciekawostką może być również fakt, że brak jest pionowych słupów spajających mur. Jednak całkowicie pewnych danych nie jest sposób uzyskać ani ze żródeł pisanych, ani też na podstwie wykopalisk archeologicznych.Pewnych danych na temat wielkości murów dostarcza nam Cezar:

„ wszystkie żaś galijskie mury obronne takiej są zazwyczaj konstrukcji: układa się na ziemi wzdłuż

proste i jednolite belki w różnych odstępach odległych od siebie na dwie stopy (60cm) wiąże się je od wewnątrz i grubo przykrywa ziemią; natonmiast te odstępy, o których mówiliśmy, wypełnia się od przodu głazami.

Po ich włożeniu i spojeniu układa się od góry następną warstwę, przy czym również zachowuje się ten sam odstęp, a belki opiera się na sobie, lecz w równych ułożonych odstępach, poszczególne belki są ciosano powiazane leżącymi pośrodku poszczególnymi głazami.

W ten sposób splata się z sobą kolejno całą konstrukcję tak długo, aż uzyska odpowiednią wysokość muru. Konstrukcja ta wcale ładna, zarówno gdy chodzi o wystrój zewnętrzny i różnorodność budulca, dzięki ułożonym na przemian belkom i głazom zachowujących w równych szeregach swój kolejny porządek, nadzwyczaj jest odpowiednia do obrony miast, ponieważ przed ogniem chroni kamienna a przed taranem drewniana zabudowa, której jednolitych belek nieraz długości 40 stóp (13 do 14m ), od wewnątrz wzajemnie pospajanych, nie można ani przebić ani rozerwać.”2

Odkryto i poddano badaniom wykopaliskowym ok. 30- tu konstrukcji tego rodzaju. Największe skupisko tworzą one w Galli, sięgając górnego Renu i górnego Dunaju. W większości przebadanych budowli belki były dodatkowo zbite na złączach długimi żelaznymi gwoździami. Niejednookrotnie tylko one zostają w miejscu łączenia belek.

Oba typy konstrukcji występuja nad górnym Renem i górnym Dunajem, a przede wszystkim w Czechach i Morawach.

PRZYKŁADY FORTYFIKACJI NA MORAWACH

Jako przykład chciałabym przedstwić po krótce najbardziej znane na Morawach oppidum Stare Hradisko.

Oppidum to zostało założone na wyciągniętym w głównym zarysie trójkątnym wzgórzu nad miejscem połączenia dwóch spływów wody . Do tych dwóch ujść rzecznych spadają pionowe ściany wzgórza pod kątem ok. 50.0. I ta znakomicie przez naturę chroniona powierzchnia została w okresie lateńskim sztucznie umocniona. Przebieg umocnień jeszcze dzisiaj można prześledzić prawie na całej długości.

Wały są w większości dobrze zachowane, mają od 3-6m wysokości a na zachodniej stronie góry tam gdzie przyłącz się masyw Drahoriskiego pasma oppidum było zamknięte przez wał 600m długości przebiegający z południa na północ. Szczególnie dobrze zachował się południowy fragment wału poprzecznego; przed nim leży jeszcze lepiej widoczny szeroki prawie na 15m wał obronny. Tylko w tym miejscu możliwe jest w związku topograficznym ukształtowaniem terenu badanie szerokiej fosy.

Niestety północna część zapory została mocno uszkodzona przez orkęi i dzisiejsze drogi. Wał zewnętrzny odbije dalej prawie pod kątem prostym na północny wschód i ciągnie się dalej ok.250m w tym kierunku. W połowie drogi widać przerwanie, przechodzi tu wrąb, co można interpretować jako przejście - brama.

W północnej części oppidum wał zewnętrzny na nowo zmienia swój kierunek, załamuje się w prawy rogu i biegnie jako skrajny wał przy północnej ścianie planu, prawie w lini prostej 900m na wschód. Na wschodnim końcu cypla zmienia kierunek pod ostrym kątem na południowo - zachodni i wpada po 140m w linii prostej do bramy wschodniej. Najprawdopodobniej północne skrzydło tej bramy było połączone we wczesnym okresie oppidum z północnymi umocnieniami przez długi na 130m wał, od którego odchodził inny długi na 100m w kirunku północnym - zachodnim. Poprzez drogę prowadzącą do bramy wschodniej powstała powierzchnia trójkąta 130x100m, która dawała wiele zalet strategicznych mieszkańcom oppidum podczas obrony bramy.

Z bramy wschodniej ciągnie sie wał zewnętrzny długi na 220m w kierunku południowo - zachodnim, skręca pod kątem prostym na zachód i zamyka południową stronę oppidum. W jego południowym fragmęcie najtrudniej jest odtworzyć teraz przebieg umocnień. Na długości 320m wał ten jest uzupełniony przez ogromny, szeroki na 10m taras, za którym jest granica na 6m wysoka. Mniej więcej w połowie ściany południowej gubią się ślady wału przy wschodnim końcu kotliny, w której jeszcze dzisiaj tryska małe źródełko.

Na zachodnim krańcu kotliny umocnienie przebiega nadal w formie tarasu i ciągnie się w długim na 340m łuku do bram przy południowo - zachodniej stronie oppidum.

Łączne długość planu obronnego wynosi 2770m i jest ona jeszcze dzisiaj widoczna na górnej powierzchni zewnętrznego planu obronnego.

Ogólnie w literaturze wyrażany jest pogląd, że znaczną część oppidum, ściany pólnocne i południowej poprzez głębie doliny chronił nie mury wałowe, lecz wyłącznie tarasy, które w najlepszym wypadku mogły być umocnione palisadą obronną. Jednoznaczną odpwiedz na to pytanie mogą dać kolejne prace archeologicznw. Najważniejsze jest to, że przebieg umocnień można w dalszym ciągu prześledzić w terenie. Natomiast tarasy, które można zauważyć przy południowej a przede wszystkim przy północnej stronie oppidum, składające sie z 3 lub 4 nałożonych na siebie warstw są po części resztkami fortyfikacji a po części widocznymi sztucznymi nasypami do zaplanowania pochyłego terenu, na którym budowano budynki osadnicze.

Powierzchnia wynosi 37ha. Podzielona jest przez wał zewnętrzny na dwie części: mniejszą niżej położoną część zachodnią (13,5ha), która spada w kierunku zachodnim i południowo zachodnim i większą wyżej położaną część wschodnią (23,5ha) w której oleży najwyższy punkt oppidum (541m).

Dający się podzielić wał poprzeczny rozpoczyna się w najbardziej na południe wysuniętym kącie oppidum. Najpierw przebiega 90m w kierunku południowo- zachodnim potem skręca i ciągnie się 130m na północ. Potem zwraca się na północny - wschód do bramy, którą osiąga po 110m. Na północ od bramy ciągnie się wał wewnętrzny w kierunku północno - wschodnim i po 210m łączy się z wałem przy północnej ścianie oppidum. Łączna długość wału wewnętrznego wynosi 550m.

Przedstawienie dokładnego usytułowania oppidum oraz przebieg fortyfikacji ma na celu ułatwienie wyobrażenia sobie oppidum w terenie, oraz ogrom pracy ludzi, którzy własnymi rękami wznosili to pramiasto

DROGA

W okresie lateńskim były tylko dwie możliwości dostania się do Starego Hradiska, pierwsza droga, która jeszcze dzisiaj jest używana prowadzi ze wschodniego krańca góry Bergsporn w górę do wschodniej bramy planu. Druga droga ciągnie się przez dolinę przy południowej ścianie oppidum, wznosiła się do południowej niecki kotliny Rendilciv Zlibek i osiągała bramę przy północno - zachodnim kącie obwarowań.

Drogi miały 5m szerokości, tam gdzie pokrywa je gruba warstwa orna i kulturowa zachowało się jeszcze ich wybrukowanie.

Wybrukowanie składało się z warstwy nieobrobionej, stosunkowo dużej - popielatej skały zwietrzałej, fugi między kamieniami wypełniał przede wszystkim żwir łupkowy. Parokrotnie użyto nawet kamieni młyńskich jako kocich łbów (zał.tablica 10,2 - skan ). Ponieważ kamienie są jednak nierówne, dlatego nie może być tu mowy o brukowaniu dróg w dosłownym tego słowa znaczeniu. Mamy tu doczynienia ze wzmocnieniem podłoża kamieniami, co miało to zapobiegać wpadaniu kół wozów do błota w czasie deszczu.

Droga o szerokości 5m przebiegała najpierw z zachodu na wschód i według wszelkich danych kierowała się do bram wału wewnętrznego. Od szerokiej głównej drogi odchodziły węższe uliczki, które prowadziły na północ i południe. Niestety nie wiadomo czy były wybrukowane. Uliczki rozgałęziają się dokładnie w tych miejscach, w których również na drodze głównej brakuje kocich łbów. O drogach będzie jeszcze mowa przy okazji rozplanowania chat.

PLAN OPPIDUM STARE HRADISKO

Wewnętrzny wał składa się z muru wałowego i dwóch wcześniej wykopanych rowów. Jeden z nich otoczony był palami, prawdopodobnie aby zamaskować go płotem. Mur wałowy z fosami był szeroki na 3m. Front był z muru kamiennego, bez spoiwa, który zabezpieczały po stronie zewnętrznej w odstępach co 1m umocowane w ziemi pionowe pale. Wewnętrzną część muru wałowego tworzył nasyp ziemi uzupełniony małymi kamieniami. Znacznie mocniej umocowane było przedgrodzie, zaobserwowano tu dwie fazy budowy muru:

- w drugiej fazie budowy wzmocniono obwarowania. Rów został zasypany a nad

nasypem postawiono gruby na 2m kamienny mur. Zewnętrzny front murów był

w pobliżu bramy z kamienia, wzmocnoiny przez pionowo ustawione słupy frontalne.

Wewnętrzny front muru składał się z masywnych desek obramowanych pionowo stojącymi słupami. Przed tym pasem murów było nawet do 4 rowów, łącznej szerkości 12m. Według wszelkich wskazań oppidum Stare Hradisko było wzmocnione w ten sam sposób jak inne celtyckie oppida w Europie Środkowej.

ROZPLANOWANIE I FUNKCJE

Jakkolwiek mamy dobre informacje na temat rodzaju umocnień licznych oppidum, to jednak rekonstrukcja wnętrza, czyli właściwej osady nastręcza wiele trudności. Trzeba olbrzymiego nakładu pracy by zbadać całą powierzchnię danego oppidum. Można zadać pytanie, czy rzeczywiście można mówić o życiu miejskim wewnątrz galijskiego oppidum ?

Ślady domów w większości oppidów widoczne są, jak to bywa w przypadku większości pierwotnych budowli po zabarwieniu ziemi od ówczesnych słupów, progów i piwnic. Z ich położenia wewnątrz osady, wielkości oraz inwentarza można wnioskować jaką funkcję pełniły.

Celtowie stawiali chaty na ziemi bądź zagłębiali ją w ziemię, dachy były grubo pokryte słomą. Strabon pisał:

„Zbudowane z desek i plecione z wikliny domostwa Gallów są przestronne. Mają kształt rotundy, a dachy grubo kryte słomą”3

Podbudówka domu często wzmocniona była kamiennym murkiem, bez zaprawy z dodatkowymi palami, które podtrzymują ściany i dach. I tak naprawdę w dziedzinie budownictwa Gallowie nie poczynili widocznych postępów od epoki neolitu.

Najprostrze chaty przypominały szałasy, wkopane nawet do 1,5m w ziemię. Chata niekoniecznie musiała być okrągła, mogła być wydłużona lub w kształcie podkowy; w środku znajdowało się palenisko, a nad nim otwór w dachu, przez który uchodził dym.

Można spotkać także nieco doskonalsze domostwa. Mają one zarys prostokąta lub wydłużonego owalu o 8-9m długości i 6-7m szerokości. Wejście przesunięte zostało w stronę węgła. Domy czasem były wkopane w ziemię zaledwie 0,5m, czasem tkwiły w niej po dach. Te domostwa zapewne były podobne do tych, które opisuje Tacyt w „Germanii”. I chociaż opis odnosi się do domostw German, pozwolę go sobie zacytować:

„nawet kamienie budowlane lub cegły nie są u nich w użyciu; w budownictwie posługują się nieociosanym drewnem, nie troszcząc się o zdobność lub ładny wygląd. Niektóre tylko miejsca staranniej wylepiają gliną tak czystą i lśniącą, że wygląda na malowidłoi barwne rysunki. Mają też zwyczaj kopać podziemne lochy i przywalają je z wierzchu wielką ilością nawozu. Stanowią one schronienie na zimę i służą do przechowywania ziarna, ponieważ takie miejsca łagodzą ostrość mrozów, a jeżeli nieprzyjaciel nadciągnie, pustoszy to, co stoi otworem, skrytki natomiast, podziemia albo całkiem są mu nieznane, albo dlatego właśnie przed jego wzrokiem uchodzą, że musi ich szukać.”4

Konstrukcje domów są rozmaite, uzależnione od dostępnego w regionie budulca. W osadach spotykamy także spichleże, o wymiarach 4x4m, które nie dotykają podłoża, stoją prawdopodobnie na słupach powyżej ziemi, aby zapobiec wnikaniu wilgoci i robactwa. Bardzo dużo jest domów małych o szerkości 4-5m i długości 5-6m, które stoją blisko siebie, ścianą szczytową do ulicy - najprawdopodobniej były to siedziby warstwy rzemieślnicze (np. kowali, odlewników brązu, gancarzy, mincarzy, emalierów, tokarzy, wytwórców szkła itd.), swiadczą o tym przedmioty znalezione, lub odpady poprodukcyjne.

W badaniach często natrafia sie na piece garncarskie, co ptwierdza fakt, że garncarstwo było już w tedy rzemiosłem. Skromna baza źródłowa zezwala przypuszczać, że domy grupowano w zagrody otoczone płotem lub małym murem.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
pytania1, administracja, II ROK, III Semestr, podstawy budownictwa + inżynieria komunikacyjna, od Da
Naszkicuj, administracja, II ROK, III Semestr, podstawy budownictwa + inżynieria komunikacyjna, od D
Wszystko, administracja, II ROK, III Semestr, podstawy budownictwa + inżynieria komunikacyjna, od Da
elektra P4, Studia, SiMR, II ROK, III semestr, Elektrotechnika i Elektronika II, Elektra, Elektronik
elektra M4, Studia, SiMR, II ROK, III semestr, Elektrotechnika i Elektronika II, Elektra, Elektronik
fit, studia, rok III, fotogrametria, od Marzeny
Finanse wykład III, Rok 1, Semestr 2, Finanse (dr Helena Ogrodnik), Różne (od poprzednich roczników)
Elektra M-2spr, Studia, SiMR, II ROK, III semestr, Elektrotechnika i Elektronika II, Elektra, Elektr
elektra M5, Studia, SiMR, II ROK, III semestr, Elektrotechnika i Elektronika II, Elektra, Elektronik
Transformator, Studia, SiMR, II ROK, III semestr, Elektrotechnika i Elektronika II, Elektra, Elektro
Pomiary-protokół, Studia, SiMR, II ROK, III semestr, Elektrotechnika i Elektronika II, Elektra, Elek
str tyt, studia, rok III, fotogrametria, od Łukasza
Budownictwo Ogolne (rok III), Obliczenia (4), 1
Budownictwo Ogolne (rok III) 2, Obliczenia (2), Poz. 2.0 Stropy.
OBLICZENIA DO WYIESIENIA PROJEKTU W TERENIE, studia, rok III, geo inż, od Marzeny

więcej podobnych podstron