ŚWIĘTA WIELKANOCNE, Wiersze mojego autorstwa


Święconka

(sł. B. Świergolik)

W wielkanocnym koszyczku

kolorowe jajka,

a na każdym jajeczku

malowana bajka.

Tu się śmieje kogucik,

a tam mały kurczaczek,

a tam po zielonej trawce

szary zając skacze.

Aż do jajek w koszyczku

baraneczek wskoczył,

tak go widok tych bajek

bardzo zauroczył.

Do koszyczka mamusia

chlebek też włożyła

i kiełbaskę, a wszystko

serwetką zakryła.

Tak gotowy koszyczek

poświęcą w kościele,

aby potem na śniadanie

zjeść wszystko w niedzielę.

Wielkanocny stół

(sł. B. Świergolik)

Biały obrus na stole,

chleb, chrzan i szyneczka,

a z półmiska zerkają

wesołe jajeczka.

Stoi babka wielkanocna,

koło niej baranek,

a przy dzbanku z herbatą

stoi komplet szklanek.

Kolorowe mazurki

wesoło się śmieją,

a zielone gałązki

tryskają nadzieją,

bo Wielkanoc - czas radosny

wszystko wkoło zmienia.

To co spało do tej pory

już wychodzi z cienia.

Zaś słoneczko się uśmiecha

ciepło i radośnie,

aby wszystko sobą ogrzać

usiadło na sośnie.

Cieszy się więc wszystko wkoło

w te radosne święta.

Nawet stara, siwa wierzba

też jest uśmiechnięta.

To Wielkanoc! To Wielkanoc!

- wszyscy zawołają

i do stołu w pięknych strojach

wspólnie zasiadają.

Wesoła historia wielkanocna

(sł. B. Świergolik)

Wydarzyła się historia dziwna niesłychanie…

Posłuchajcie jej panowie, posłuchajcie panie:

Raz toczyły się jajeczka wesoło po stole.

Każdy było kolorowe, każdy w inny wzorek.

Pierwszy miało na skorupce kolorowe kwiaty,

drugie było w małe kropki, trzecie w duże kraty.

Czwarte jajko miało wszędzie kolorowe szlaczki,

a na piątym ktoś popisał wesołe ślimaczki.

Szóste jajko miało same czerwone serduszka,

a na siódmym malowane były dwa jabłuszka.

Ósme w bazie, a dziewiąte w zielone listeczki,

a dziesiąte jajko całe w niebieskie gwiazdeczki.

Gdy wesołe te jajeczka razem się toczyły

z wysokiego stołu spadły, z hukiem się rozbiły.

I tu kończy się historia z tymi pisankami,

bo z jajeczek wyskoczyły pisklęta z wzorkami.

Wielkanocna Palma

(sł. B. Świergolik)

Kiedyś dwie palmy się spotkały

i tak ze sobą rozmawiały:

- Ja jestem palmą daktylową.

Jestem największa, daję słowo!

Słysząc to, druga palma rzecze:

- Co ty mówisz?! No, nie przeczę,

że jesteś wielka niesłychanie

lecz na Wielkanoc, droga pani,

to najważniejsza jest ta mała,

co dziś w wazonie tutaj stała.

To ona jest symbolem wiosny

i ludziom głosi czas radosny.

A wielkanocna palma mała,

kiedy to tylko usłyszała

z radości cała pojaśniała

i: - Alleluja! - zawołała.

2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
MAMA, Wiersze mojego autorstwa
PORY ROKU, Wiersze mojego autorstwa
BABCIA, Wiersze mojego autorstwa
Króliczki, Wiersze mojego autorstwa
PRZYRODA i EKOLOGIA, Wiersze mojego autorstwa
TATA, Wiersze mojego autorstwa
Zima, Wiersze mojego autorstwa
wiersz na zakończenie p-la, Wiersze mojego autorstwa
DZIADEK, Wiersze mojego autorstwa
Męka Chrystusa wiersz mojego autorstwa
wiersze o swietach wielkanocnych
Życzenia Wielkanocne, wierszyki
Święta Wielkanocne
Święta Wielkanocne
święta wielkanocne
Instukcja jajko-balon, Ozdoby Dekoracje na Święta Wielkanocne
wielkanocne wierszyki
dlaczego święta wielkanocne to czas radości
Wiersze wielkanocne, Wiersze i teksty piosenek

więcej podobnych podstron