Barok, W. Potocki, Twórczość Wacława Potockiego rozpatruje się zwykle wraz z dorobkiem Wespazjana Kochowskiego (1633—1700, autora m


Twórczość Wacława Potockiego rozpatruje się zwykle wraz z dorobkiem Wespazjana Kochowskiego (1633—1700, autora m.in. Psalmodii polskiej, wier­szy, fraszek i ...pieśni Wiednia wybawionego) oraz Jana Chryzostoma Paska. Łączyło ich to samo pokolenie, podobna pozycja społeczna (średnio zamożna szlachta), przynależność dzielnicowa (Małopolska), wreszcie podobieństwo lo­sów (gospodarowanie na roli, przeplatane żołnierką i działalnością publiczną). Wszyscy trzej uosabiali też — mimo różnic temperamentu i talentu — typ pisarzy wrośniętych w bliską im szlachecką codzienność, którą utrwalali w swej twórczości. U Potockiego związek z krajem, ze swoim stanem, z ziemiań­skim bytowaniem wyraził się najsilniej, zapewne dlatego, że jako były arianin boleśnie odczuł groźbę wygnania z ojczyzny i silnie przeżył szok zmiany wy­znania.

Wiele utworów Potockiego stanowi jakby ówczesny rachunek obywatel­skiego sumienia narodu. Tworzą one także swoistą panoramę staropolskiego życia szlachecko-ziemiańskiego oraz pamiętnik intymnych wzruszeń, cierpień, emocji. Potocki miał silne poczucie społecznej odpowiedzialności pracy pisar­skiej; pojmował ją jako służbę upowszechniania „przykładów cnoty". Dlatego też chętnie sięgał po nie do dzieł historyków i moralistów rzymskich oraz do utworów nowołaciriskich, wykorzystując np. Adagia Erazma z Rotterdamu. Urzeczony pięknem klasycznego jeżyka, w którym widział nieosiągalny ideał, dbał o czystość polszczyzny (nigdy — wbrew powszechnym wówczas obycza­jom — nie makaronizował, tzn. nie wplatał w swe poezje obcych, zwłaszcza łacińskich zwrotów). Gromadząc „słów stertę" do swej pracy, chętnie korzys­tał też ze wzorów potocznej narracji i dialogu. W twórczości Potockiego znaj­dujemy rozsiane uwagi o sztuce pisania; interesowała go głównie sprawność rzemiosła i rzetelność pracy nad tekstem, który jest owocem „daru" (talentu), a zarazem trudu. Zasada, aby przed publikacją dzieła „raz, drugi, trzeci mło­tem je przekołatać", pięknie świadczy o szacunku pisarza dla odbiorców.

Twórczość Wacława Potockiego rozpatruje się zwykle wraz z dorobkiem Wespazjana Kochowskiego (1633—1700, autora m.in. Psalmodii polskiej, wier­szy, fraszek i ...pieśni Wiednia wybawionego) oraz Jana Chryzostoma Paska. Łączyło ich to samo pokolenie, podobna pozycja społeczna (średnio zamożna szlachta), przynależność dzielnicowa (Małopolska), wreszcie podobieństwo lo­sów (gospodarowanie na roli, przeplatane żołnierką i działalnością publiczną). Wszyscy trzej uosabiali też — mimo różnic temperamentu i talentu — typ pisarzy wrośniętych w bliską im szlachecką codzienność, którą utrwalali w swej twórczości. U Potockiego związek z krajem, ze swoim stanem, z ziemiań­skim bytowaniem wyraził się najsilniej, zapewne dlatego, że jako były arianin boleśnie odczuł groźbę wygnania z ojczyzny i silnie przeżył szok zmiany wy­znania.

Wiele utworów Potockiego stanowi jakby ówczesny rachunek obywatel­skiego sumienia narodu. Tworzą one także swoistą panoramę staropolskiego życia szlachecko-ziemiańskiego oraz pamiętnik intymnych wzruszeń, cierpień, emocji. Potocki miał silne poczucie społecznej odpowiedzialności pracy pisar­skiej; pojmował ją jako służbę upowszechniania „przykładów cnoty". Dlatego też chętnie sięgał po nie do dzieł historyków i moralistów rzymskich oraz do utworów nowołaciriskich, wykorzystując np. Adagia Erazma z Rotterdamu. Urzeczony pięknem klasycznego jeżyka, w którym widział nieosiągalny ideał, dbał o czystość polszczyzny (nigdy — wbrew powszechnym wówczas obycza­jom — nie makaronizował, tzn. nie wplatał w swe poezje obcych, zwłaszcza łacińskich zwrotów). Gromadząc „słów stertę" do swej pracy, chętnie korzys­tał też ze wzorów potocznej narracji i dialogu. W twórczości Potockiego znaj­dujemy rozsiane uwagi o sztuce pisania; interesowała go głównie sprawność rzemiosła i rzetelność pracy nad tekstem, który jest owocem „daru" (talentu), a zarazem trudu. Zasada, aby przed publikacją dzieła „raz, drugi, trzeci mło­tem je przekołatać", pięknie świadczy o szacunku pisarza dla odbiorców.



Wyszukiwarka