tlumaczenie hke str.6-7, T˙umaczenie ˙Regions, Nations, Identities" Peter Wagstaff


Tłumaczenie „Regions, Nations, Identities” Peter Wagstaff.

Strona 6:

Jednak pojawia się problem ze słownictwem. Podczas, gdy `federalizm' może być składnie i porządnie encapsulated [zastąpiony?] definicją `państwo, które rozdziela rządowe zadania pomiędzy centrum i regionalne jednostki w sposób, dzięki któremu każde z nich (i centrum i regionalne jednostki) mają prawo do podjęcia ostatecznej decyzji, przynajmniej na niektórych polach aktywności.” (Rokkan i Urwin, 1982, strona 234). Natomiast kiedy mowa jest o nacjach i nacjonalizmie, regionach i regionalizmie, problemy dużo większe z jednoznacznością.

Koncepcja państwa narodowego (nation state) tak bardzo wrosła w świadomość zachodnich Europejczyków w XX wieku, że kuszące jest przyjąć, że te dwa słowa są w dużej mierze synonimami. As the contributions which follow indicate [contributions, to kontrybucje, zasługi albo udział, wkładka, a indicate - wykazać, oznaczać], jednakże, może być dyskutowane, że, w dużej mierze, formowanie się państwa zmierzało do wyprzedzenia nationhood, które z kolei staje się rezultatem kreatywnego aktu, the fostering - jeśli koniecznie wynalezienie - wspólnych, społecznych wartości i mitów, budowę społecznej spójnej całości. (zobacz Kedourie, 1960, Le Bras i Todd, 1981; Todd, 1990).

By jeszcze bardziej skomplikować problem, interpretacje `nacjonalizmu' różnią się od siebie, w doniesieniu do kraju, kultury i języka. W kontekście włoskim, na przykład, `nacjonalizm' zdaje się znaczyć nacjonalizm włoskiego państwa, podczas gdy w Hiszpanii, pojęcie to używane jest znacznie bardziej elastycznie, tak więc żadne hackles (hackle: grzebień do lnu, cierlica, klepaczka, czochra, czesać len ;D ) nie są wzniesione poprzez odniesienia do historycznych nacji Katalonii albo Kraju Basków, z ich własnymi wartościami, ich własną spójnością. W Wielkiej Brytanii, słowo `nacjonalizm' jest równie adekwatne do drugoplanowych `separatyzmów' (oddzielonych części), jak do państwa, jako całości. (Keating, 1988, strona 10).

W końcu, `region' i `regionalizm' przybierają swoje własne problemy, jako zdefiniowane terminy (defining terms). Użycie słowa `region', albo `regionalny' w kontekście trans-nacjonalnym, w formie związków państwo - do - państwa (na przykład Polska - Węgry - Czechosłowacja), jest poza zakresem tego tekstu, który skupi się zamiast tego głównie za `regionie' jako jednostce mniejszej niż państwo, które łączy te jednostki. To może oznaczać terytorium, któremu dany był status regionu dla celów administracyjnych, jednostkę zajmującą pośrednią pozycję pomiędzy centralnym, a lokalnym rządem. To może również oznaczać terytorium posiadające prawo (albo żądanie, to to samo słowo - claim) do politycznej i kulturalnej indywidualności, wyznaczanym poprzez etniczne, historyczne, językowe cechy, formowanym przez wspólne mity i tradycje. Region może, oczywiście, także łączyć w sobie oba te terminy.

Słowo `regionalizm' może oznaczać aspiracje i aktywność zainteresowanych mieszkańców danego regionu i może być użytecznie stosowany do dążności specyficznych interesów danej jednostki. (następne zdanie ma 4 linijki...) Jeszcze lista ostrzeżeń (uwag) jest tu w porządku, albowiem `regionalizm' może być często pomieszany z regionalizacją, co jest być może lepiej określane dążnością zcentralizowanej państwowej polityki, zaprojektowanej, by narzucać z góry do dołu (`top-down') środki (zwłaszcza te ekonomiczne), by zaradzić regionalnym problemom i zachwianiom równowagi. Na tym obszarze, może być dyskutowane, że regionalizm i regionalizacja są wzajemnie sprzeczne.

Dla naszych celów, więc, `naród' i `region' są widziane, jako kluczowe elementy w centralno - peryferyjnym (centre - periphery) modelu bardzo często zaadaptowane, żeby opisać ewolucję krajów i formację państw. Ten centralno - peryferyjny model tworzenia się państw jest generalnie używany, by wyjaśnić proces, dzięki któremu wpływ jest wywierany poprzez centralny punkt na otaczające peryferia, żeby stworzyć sensowne i spójne państwo i społeczeństwo. Działanie modelu w krajach zachodniej Europy jest przekonywujące, patrząc na takie miasta, jak Londyn, Paryż, Madryt, Lizbona, Rzym, Wiedeń i Dublin które są centralnymi punktami i pełnią tą funkcję w aspektach politycznych, ekonomicznych i czasem w kulturalnych, asymilują one ich peryferyczne regiony. Problematyczne jest to w przypadku Brukseli, stolicy usytuowanej w niełatwej pozycji w sercu kraju, który jest rozdarty pomiędzy dwoma sztywnymi i odrębnymi częściami, dwoma kulturowymi społecznościami, francuską i holenderską. I z wielu różnych przyczyn, model jest dosyć nieadekwatny, jeśli chodzi o Niemcy, wielocentrowe (polycentric) albo polycephalic, państwo bez żadnego centralnego punktu, który mógłby roznosić polityczną czy kulturalną wiadomość.

I jeśli, w jakimkolwiek przypadku, centralno - peryferyjny koncept jest pojmowany mniej literalnie i jawi się mniej w aspekcie przestrzeni, niż kulturalnych więzi, wtedy proces dyfuzji, dzięki któremu centrum przenika poprzez swoje rozległe terytoria, staje się mniej przekonywujący. (to jedno z moich ulubionych zdań ;D). Albo przynajmniej peryferia mogą zacząć odkrywać, że różnorodna kultura, socjalne i językowe wartości są nieskracalne (irreducible) do centralnej jedności, tzn. (tak sądzę;)), że nie da się odmienności poszczególnych regionów, złączyć w jedną całość, na której czele stoi centrum i jego wartości (kulturalne, językowe, etc.). I te regiony zaczynają jeszcze rozumieć, że wspólne, dzielone wartości i mity, stwarzają regionalną spójność i jednolitość na swoich własnych prawach. Odrodzenie i rehabilitacja, takich języków, jak Walijski, Bretoński, Kataloński czy Baskijski (czy szkocki..;)), przywraca regionom (nacjom? - to pytanie nie ode mnie, ale od autora;)) tożsamość, do ukazywania której, przez długi czas było odbierane prawo. Zaprojektowany przez Gaudiego `apartment blocks' na Las Ramblas w Barcelonie stoją, jako pomnik regionalnej wiary. Nietknięte (entire) pytanie o więzi pomiędzy regionem, a nacją, centrum, a peryferiami wtedy staje się nieustalone, płynne i odpowiedzialne za to, żeby stworzyć nową definicję, w odniesieniu do miejsca, sytuacji, stwarzając dynamiczne wyzwanie dla narodowego status quo.

Na pierwszy rzut oka, może się zdawać, że w Wielkiej Brytanii, polityczny klimat był przez lata mniej przychylny i życzliwy do kwestii regionalizmu, niż w innych krajach z tą samą dyskusją. Jak dowodzi Alan Butt Philip, negatywna reakcja na problem regionalizmu, ujawnia więcej o małej ilości regionalnej świadomości pomiędzy opinią formers południowej Brytanii, niż o zasługach (zaletach, merits) of the regionalist cause itself (chyba chodzi o zasługi, tworzone przez region samoistnie czy o cos innego, nie jestem pewna). Sytuacja jest jeszcze bardziej komplikowana poprzez tendencję do skupiania się na nacjonalnych żądaniach Szkocji, Walii czy północnej Irlandii, kosztem argumentów (sporów-arguments) na czyją korzyść kreacja regionalnych instytucji wewnątrz Anglii.

Ta złożoność sama w sobie tłumaczy niechęć sukcesywnych rządów UK do zaplątywania się w sieć kłótni o regionalizmie. Przeciągła debata nad dziedzictwem w latach '70, zaowocowała częściowo wzrostem wsparcia elektoratu od 1950s dla `minority parties', wszystkich z pewną formą zaangażowania w regionalne dziedzictwo. Niepowodzenie propozycji dla legislatywy dziedzictwa dla Szkocji i administracyjnego dziedzictwa Walii, ujawniło problemy zaangażowane w ignorowanie angielskich cen (wymiarów? dimension.). Rząd konserwatystów z 1979 roku efektywnie przeniósł nierozwiązywalną kwestię z politycznej agendy. Jest jasne, jednakże, że przesunięcie zwycięstwa elekcyjnego w 1997 nowej Labour party, prowadzonej przez Tony'ego Blair'a, przywiodło problem to the forefront (na czoło? Na sam przód?) rządowego myślenia. Oczywista większość Szkotów, mająca na celu plany na stworzenie szkockiego parlamentu, i nawet narrow (wąski, ciasny, jednostronny) większość Walijczyków, in favor of an elected Assembly for Wales zasygnalizowały, że stosunki pomiędzy konstytutywnymi częściami UK są w trakcie procesu znaczących zmian.

Oczywista homogeniczność brytyjskiego społeczeństwa, podkreślana przez narodowo organizowane mass media...

3



Wyszukiwarka