7505


Hezbollah - od organizacji terrorystycznej do partii politycznej

Hezbollah - od organizacji terrorystycznej do partii politycznej

ADAM KRAWCZYK

Geneza tej islamskiej organizacji nie jest prosta do ustalenia. Za punkt wyjścia nie można przyjmować pojawienia się charakterystycznych brodatych mężczyzn z opaskami na czole (z napisem Allach Akbar), bądź też ogłoszenie pierwszego programu tej organizacji (1985 r.). Trzeba się cofnąć o kilkanaście lat. Praktycznie przez cały czas od zakończenia II wojny światowej (oczywiście wcześniej także), zrzucenia bezpośredniej zależności od Francji, władza w Libanie należała do chrześcijan (Maronitów) i sunnitów, tym samym skazując szyitów na polityczny i społeczny niebyt. Pierwsze symptomy zmiany sytuacji wiązały się z przybyciem do Libanu w 1959 r. irańskiego duchownego Musy al-Sadra, który stał się niekwestionowanym przywódcą libańskich szyitów. Rozpoczął on walkę o społeczno-polityczne równouprawnienie szyitów, tworząc dla swoich celów struktury organizacyjne. Założył Libańską Naczelną Radę Szyicką (Madżlis al-Szii al-Aala) w 1967 r., a w 1974 r. Ruch Poniżonych (Harakat al.-Mahrumeen), a także szyicką milicję AMAL (akronim od Afwadż al-Mukawama al-Lubananija) - Libańskie Oddziały Oporu. Wewnętrzna sytuacja w Libanie dodatkowo skomplikowała się po 1967 roku, kiedy do już przebywających uchodźców palestyńskich (z 1948) przybyły tysiące nowych. Południowy Liban stał się bazą wypadową dla działań Organizacji Wyzwolenia Palestyny na tereny Izraela. W wyniku nasilających się odwetów izraelskich, ludność szyicka południowego Libanu zaczęła masowo opuszczać swoje domy i emigrować w głąb kraju. Ten stan dodatkowo skomplikował wybuch wojny domowej w Libanie w 1975 r. Chaos w państwie spowodowany jej eskalacją, spowodował wmieszanie się państw ościennych. W 1976 r. interweniowała Syria, a w 1978 r. Izrael.
W wyniku rewolucji islamskiej rządy w Iranie objął ajatollah Ruhollah Chomeini. Ten fakt, nie pozostał bez znaczenia dla Libanu. Wielu libańskich szyitów przyjęło głoszone przez ajatollaha hasła wzywające do przywrócenia podstawowych nauk Koranu, oporu wobec zachodnim wpływom - głównie amerykańskim, jak również powołania „prawdziwie” islamskiego rządu i wprowadzenia islamskiego prawa.
Interwencja izraelska znana jako Pokój dla Galilei, doprowadziła do okupacji(1) części terytorium libańskiego, jak również do interwencji ONZ i wysłania sił międzynarodowych UNIFIL (United Nations Interim Force in Lebanon). Obserwatorzy sytuacji w południowym Libanie podkreślają często, że pierwsze kilka miesięcy po inwazji Izraela w 1982 roku były stosunkowo spokojnym okresem i istniał tylko niewielki opór przeciw izraelskiej okupacji . Amal, organizacja, która się stała główną siłą i reprezentantem ludności szyickiej, zajęła raczej umiarkowane stanowisko wobec najeźdźców, a mieszkańcy południa kraju czuli nawet z nimi pewną wspólnotę interesów. Byli wdzięczni wyzwolicielom za uwolnienie ich od władzy i terroru Palestyńczyków, którzy terroryzowali wioski i ich ludność przez wiele, wiele lat. Organizacja Wyzwolenia Palestyny była w tej części kraju swoistym państwem w państwie i często zarzucano jej członkom gwałty, grabieże i wymuszenia. Przed izraelską inwazją dochodziło nawet do starć bojowników Amalu, któremu przewodził Nabih Berri z oddziałami OWP Jassira Arafata. Prawie wszyscy wierzyli, że siły izraelskie opuszczą Liban w ciągu kilku miesięcy. Niestety okupacja przyniosła odwrotny skutek do zamierzonego, nie tylko nie zlikwidowano groźby ataków terrorystycznych wymierzonych w Izrael, również w chwili rozpoczęcia okupacji Libanu doszło do powstania jednego z najgroźniejszych wrogów Izraela. Zmiana w postawie szyitów zaczęła następować, gdy zaczęli oni zdawać sobie sprawę, że Izrael z niechęcią odnosi się do jakichkolwiek planów opuszczenia Libanu i przygotowuje się do pozostania w tym miejscu na długi czas i to nawet mimo osiągnięcia głównego celu, jakim było zlikwidowanie obecności palestyńskiej. Na początku 1983 roku Izraelskie Siły Obronne (IDF)(2) przedstawiło projekt planu, który miał na celu stworzenie Organizacji dla Zjednoczonego Południa(3). Od tego właśnie momentu, w opinii większości szyitów, stało się jasne, że ci sami Izraelczycy, których wcześniej postrzegano jako wyzwolicieli, teraz stali się okupantami. Społeczność szyicka, która znana jest z dużego poczucia niezależności, zdała sobie sprawę, że sytuacja mocno się komplikuje i staje się coraz trudniejsza. Przymykanie oczu na działania Izraela, które miały na celu likwidację baz i bojowników Organizacji Wyzwolenia Palestyny, była jedną kwestią, ale drugą było to, że miejsce jednych ciemiężycieli zajmowali inni. Ten brak zaufania do nowych okupantów został jeszcze zwiększony przez lata obaw, że Izrael może mieć takie same plany w stosunku do Libanu, jakie miał do jordańskiego Zachodniego Brzegu i syryjskich Wzgórz Golan, które to obszary zostały zajęte przez Izrael w czasie wojny 1967 roku. Izraelskie ambicje polityczne w stosunku do Libanu mają dość długą historię(4). Wielu obserwatorów sytuacji bliskowschodniej z ubolewaniem przyznaje, iż wejście izraelskiego wojska, a przede wszystkim okupacja Południowego Libanu była błędem zarówno militarnym, jak i politycznym. „Dzisiaj z perspektywy czasu wojskowi historycy coraz głośniej twierdzą, że Izrael powinien wycofać się z Libanu natychmiast po osiągnięciu wyznaczonego celu, a więc po rozbiciu stacjonujących w tym kraju oddziałów Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Zdaniem tych historyków na izraelskiej okupacji południowego Libanu zyskiwała przede wszystkim Syria”(5). Dopiero brutalne zachowania Izraelczyków, w tym masowe profanowanie symboli szyickich, zmieniały to nastawienie, tworząc podatny grunt pod powstanie organizacji, która za cel postanowiłaby sobie uwolnienie Libanu od izraelskiego wojska. Ostatnią kroplę goryczy, która uświadomiła Libańczykom, iż jedynym rozwiązaniem jest zbrojny opór wobec izraelskiej okupacji był przejazd 16 października 1983 r. izraelskiego konwoju wojskowego przez miasto En-Nabatija, podczas jednego z najważniejszych szyickich świąt - Aszura. Mieszkańcy miasta nie tylko uznali przejazd wojska za profanacje święta, w wyniku starcia zginęło dwóch szyitów a kilkunastu zostało rannych. Akcjom izraelskim towarzyszyły w czasie zbrojnych operacji typowe dla okupacji działania , takie jak; konfiskaty, deportacje, aresztowania (m.in. w cieszącym się niechlubną sławą więzieniu Ansar), patrole, blokady dróg, wprowadzono w wielu miejscach godzinę policyjną.
Do walki z izraelską okupacją stanął Libański Ruch Oporu składający się głównie z członków Amalu. Właśnie w tym okresie (1983 r.) zauważalne były pierwsze oznaki pojawienia się nowej siły wśród libańskich szyitów. Nowa organizacja przyjęła nazwę Hezbollah (Partia Boga) głoszącej hasła zaczerpnięte z pobliskiego Iranu, odżegnując się od świeckiego Amalu. Zbrojne skrzydło Partii Boga przyjęło nazwę - Ruchu Oporu Islamskiego (al Mukawama al-Islamija), który jeszcze do końca 1985 r. walczył w ramach Libańskiego Ruchu Oporu.
Hezbollah zawdzięcza, więc swoje powstanie kilku czynnikom, z których najważniejsze były: przebudzenie polityczno-społeczne libańskich szyitów, wojnie domowej (od 1975), rewolucji islamskiej w Iranie (1979), inwazji i okupacji izraelskiej (1982-2000), nie bez znaczenia jest wzrost populacji szyickiej w Libanie z 19% w 1950 r. do ponad 40% w końcu lat 90-tych XX w(6).
W 1982 r. w chwili, gdy, izraelskie odziały rozpoczynały okupacje Libanu, Iran wysłał do doliny Bekaa w Libanie 1,5-tysięczny paramilitarny oddział Korpusu Gwardii Rewolucyjnej, którego zadaniem miało być wyszkolenie kadr nowej organizacji i ideologicznie związanie jej z Iranem.
Struktury Hezbollahu zaczęli tworzyć duchowni muzułmańscy, którzy swoje nauki pobierali od swoich irańskich mentorów. Od początku powstania organizacji tajne służby Stanów Zjednoczonych i Izraela szukały osób odpowiedzialnych za przeprowadzenia zamachów terrorystycznych. Państwa te uważały iż wystarczy zlikwidować przywódców organizacji, aby ona sama nie była w stanie skutecznie działać, dlatego celem ich ataków miały być osoby, które kierowały śmiałymi i niejednokrotnie skutecznymi akcjami(7). W tym czasie nie udało się żadnemu z tych państw ustalić struktury i składnego systemu kierowania nową organizacją. Struktura kierownictwa Hezbollahu była skonstruowana w ten sposób, iż zapewniała, nawet w wypadku wyeliminowania któregoś z przywódców, prowadzenie z powodzeniem dalszej działalności przez grupę, a za podejmowanie ważnych decyzji nigdy nie była odpowiedzialna tylko jedna osoba. Na czele organizacji stoi kolegialne ciało zwane - szurą, czyli radą. Pierwsza szura została uformowana już w 1983 r. Do obowiązków tej rady było podejmowanie wszystkich ważniejszych decyzji w zakresie spraw wojskowych, politycznych i społecznych. Za duchownym przywódcę Hezbollahu jest uważany Muhammad Husajn Fadlallah, mimo iż sam nie jest członkiem Hezbollahu, cieszy się wielkim autorytetem i poważaniem. Militarna struktura Partii Boga składa się z ośmiu pionów wojskowych, razem z własną służbą medyczną oddziałami saperów, bateriami katiusz, miotaczy min, mobilnymi jednostkami odpalającymi rakiety typu Sagger i Tau, oraz szeroko rozbudowanym wywiadem(8).
Środki na działalność organizacji pochodzą z wielu źródeł. Najważniejszym z nich są fundusze przekazywane przez Iran, które wynoszą od 80 do 100 milionów dolarów rocznie. Iran jest głównym dostarczycielem broni dla organizacji. Większość jej przekazywana jest za pośrednictwem Syrii przez port lotniczy w Damaszku. Również wykorzystywane są inne drogi transportu. W styczniu 1996 roku trzy irańskie ciężarówki wyładowane bronią zostały przejęte przez tureckie władze w czasie transportu z Iranu przez Turcję i Syrię do Libanu(9).
Hezbollah poprzez swoją legalną działalność (np. inwestycje w libańskie budownictwo, czy budowę centrów handlowych) i nielegalne(10) operacje zbiera fundusze. Jeżeli środki Hezbollah otrzymuje z Iranu, to wsparcie polityczne, a także logistyczne zawdzięcza Syrii.
Ideologia Partii Boga została po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowana 16 lutego 1985, w momencie, gdy szejk Ibrahim al-Amin, rzecznik prasowy organizacji, ogłosił dwudziestopięciopunktowy manifest, w którym świat dowiedział się o przesłaniu Hezbollahu. Główne punkty manifestu ogłaszały walkę z zachodnim imperializmem prezentowanym przez Stany Zjednoczone, oswobodzenie Libanu z obecności wojsk izraelskich i wprowadzenie w Libanie systemu państwa wzorowanego na ustroju Iranu, jednak ten system nie powinien być narzucony, a wprowadzony za zgodą obywateli. W tym manifeście znalazł się punkt mówiący o oswobodzeniu Palestyny, wraz z jerozolimskim Wzgórzem Świątynnym z rąk syjonistycznych okupantów, a walka z Izraelem powinna być traktowana jako obowiązek narodowy i religijny. W kilka lat później Szejk Nassrallah mówił: „Nie będzie pokoju tak długo, jak żydowski wróg okupuje Palestynę. Żydowskie państwo jest państwem terrorystycznym. Palestyna należy do Palestyńczyków, a nie do Żydów. Tylko nasza broń i nasi męczennicy przyniosą pokój temu obszarowi”(11). Podstawowa motywacją w działaniu Hezbollahu wywodzi się z połączenia religii, nacjonalizmu i patriotyzmu(12) . Cele Hezbollahu dobitnie przedstawił sekretarz generalny Husajn Mussawi: „Nie walczymy po to, żeby nieprzyjaciel uznał nasze istnienie i coś nam zaoferował. Walczymy, by wyeliminować nieprzyjaciela”(13).
Jak pisze, dyrektor generalny International Policy Institute for Counter-Terrorism (ICT) - Ganor Boaz: „Terroryzm jest zdefiniowany jako użycie (lub groźba użycia) przemocy przeciwko cywilom, aby osiągnąć polityczny, ideologiczny, religijny lub inny. Walka partyzancka jest użyciem (lub groźbą użycia) przemocy przeciwko wojsku, oraz personelowi bezpieczeństwa w celu osiągnięcia celów politycznych. Czasami te same cele polityczne są użyte w celu usprawiedliwienia zarówno terroryzmu jak i walki partyzanckiej. Hezbollah jest właśnie takim przypadkiem”(14). Posługiwanie się różnymi metodami działania przez Partię Boga nastręcza wiele trudności w zdefiniowaniu tej organizacji. Jednak, co do posługiwania się terroryzmem przez tą organizacje nie można mieć żadnych obiekcji. Specyfikę działań tej organizacji podkreślił Icchak Rabin: „Sądzę, że wśród wielu niespodzianek najgroźniejsza jest ta, że wojna wypuściła z butelki szyitów. Nikt tego nie przewidział. Nie znalazłem tego w żadnym raporcie tajnych służb. Terroru nie można przerwać poprzez wojnę. To kompletna bzdura, to była iluzja. Jeśli w wyniku wojny libańskiej zastąpiliśmy terroryzm OWP w Libanie Południowym terroryzmem szyickim, zrobiliśmy najgorszą rzecz, jaką mogliśmy uczynić w walce z terroryzmem. W poprzednich dwudziestu latach żaden terrorysta z OWP nie zrobił z siebie żywej bomby. Moim zdaniem szyici mają predyspozycje do pewnego rodzaju terroryzmu, jakiego jeszcze nie znamy”(15). Ten rodzaj terroryzmu to ataki zamachowców-samobójców, po raz pierwszy użyte na Bliskim Wschodzie właśnie przez organizację Hezbollah. Zamachowiec - samobójca nosi materiały wybuchowe na swoim ciele, lub samochodzie, z własnego wyboru i z pełną świadomością zbliża się do wcześniej wybranego celu w odpowiedniej chwili wysadzając się w powietrze. Zamachowiec - samobójca uwzględniając okoliczności, wybiera miejsce i cel eksplozji, tak, aby spowodowała ona jak największe zniszczenie. Definiujemy, więc „nowoczesny” atak samobójczy, jako „gwałtowny, politycznie umotywowany atak, który jest przeprowadzany przez osobę z pełną świadomością, wysadzającą siebie wraz z celem. […] Pewna śmierć sprawcy jest warunkiem powodzenia ataku”(16). Hezbollah zyskał szacunek wśród ekstremistów i fundamentalistów na całym świecie, grupa stała się symbolem ofiary i źródłem inspiracji dla innych organizacji terrorystycznych(17). Było to wypadkową wielu posunięć Partii Boga. „Jeśli określić na trzeźwo samobójczy zamach jako konkretną metodę, to Hezbollah nadał tej metodzie reguły, uporządkowane ramy, oparł ją na stabilnym fundamencie, a następnie zadbał o marketing.”(18). Dzięki własnym mediom(19), organizacja wysyła do szyickiej społeczności Libanu obraz śmierci zamachowca-samobójcy, który jest gloryfikacją jego męczeńskiej śmierci, wyrazem patriotyzmu i religijności. Sami przedstawiciele organizacji nie mówią o sobie jako o terrorystach, gdyż samo słowo terrorysta niesie za sobą negatywną konotację. Starają się, aby wizerunek organizacji i celów, o które walczy, był zawsze słuszny. Muhammad Hasajn Fadlallah mówił: „Nie postrzegamy siebie jako terrorystów, ponieważ nie wierzymy w terroryzm. Widzimy siebie jako mudżahedinów (świętych wojowników), którzy prowadzą świętą wojnę w imieniu ludu”(20).
11 listopada 1982 r. w rejonie Bliskiego Wschodu po raz pierwszy doszło do przeprowadzenia ataku zamachowca-samobójcy. 17-letni Ahmad Kasir wjechał samochodem wyładowanym materiałami wybuchowymi w ośmiopiętrowy budynek - siedzibę armii izraelskiej w libańskim mieście Tyr. W wyniku eksplozji śmierć poniosło 141 osób. Był to pierwszy atak samobójczy w takim rozmiarze. 18 kwietnia 1983 r., w wyniku ataku zamachowca-samobójcy, część amerykańskiej ambasady w Bejrucie uległa zniszczeniu. Zginęły 63 osoby, w tym wielu przedstawicieli Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA). Jednak największy cios dla Amerykanów przebywających w Libanie miał dopiero nastąpić. 23 września 1983 r. ciężarówka wypełniona materiałami wybuchowymi wjechała na teren koszarów amerykańskich marines w Bejrucie, poczym eksplodowała. Śmierć poniosło 241 amerykańskich żołnierzy. Minęło zaledwie kilkanaście sekund i Libanem wstrząsnęła kolejna eksplozja. Tym razem celem zamachowca-samobójcy stały się koszary francuskich spadochroniarzy, było 58 ofiar śmiertelnych. 9 kwietnia 1985 r. ma miejsce pierwszy zamach z wykorzystaniem kobiety jako zamachowca-samobójcy. 16-letnia Sana Muhajdili wysadziła się, przejeżdżając obok izraelskiego posterunku. Oprócz zamachowczyni zginęło dwóch izraelskich żołnierzy. Od początku swego istnienia, do dnia dzisiejszego Hezbollah przeprowadził ponad 40 zamachów terrorystycznych z wykorzystaniem terrorystów-samobójców. W skali obecnego rozwoju terroryzmu nie jest to imponujący wynik dla tak dużej organizacji. Jednak dokonywane zamachy przez Partię Boga były nie tylko spektakularne, dodatkowo sama organizacja dbała o odpowiednie ich nagłośnienie w mediach. Po śmierci sekretarza generalnego Hezbollahu Abbasa Mussawiego (jego miejsce zajął Szejk Nassrallah) w lutym 1994 r., organizacja dokonała odwetowych zamachów na żydowskie placówki w Ameryce Południowej. W ataku na izraelską ambasadę w 1992 r. w Buenos Aires zginęło 29 osób a ponad 200 zostało rannych, podobny scenariusz miał zamach 18 czerwca 1994 r. na Argentine Israeli Mutual Association (AMIA) - żydowski dom kultury w Buenos Aires - 86 osób poniosło śmierć a ponad 200 zostało rannych(21). Z biegiem czasu Hezbollah coraz rzadziej używał zamachowców-samobójców. „Pod względem statystycznym samobójcze zamachy w latach dziewięćdziesiątych nie stanowiły nawet promila aktywności wojskowej Hezbollahu. Na przykład w roku 1999 armia izraelska doliczyła się 1500 operacji wojskowych Hezbollahu - w tym tylko jednego zamachu samobójczego: 30 grudnia w pobliżu miejscowości Klea w Libanie Południowym wysadził się w powietrze kierowca chevroleta, gdy znalazł się na wysokości izraelskiego konwoju. Był to pierwszy atak tego rodzaju od 1995 roku - i jak dotąd ostatni”(22). Militarne działania organizacji nie tylko przejawiały się w organizowaniu zamachów - samobójczych. Hezbollah ma na swoim koncie również porwania (m.in. Beniamina Weira, czy szefa CIA w Bejrucie Williama Buckleya), a także terroryzm lotniczy.
Od 1995 roku stosunek ofiar po stronie Hezbollahu do IDF był mniejszy niż 2:1, podczas gdy w przeszłości było ponad 5:1, możliwe to było dzięki uzbrojeniu Partii Boga w najnowocześniejsza broń (noktowizory, detektory ruchu, systemy komunikacji, inteligentną komunikacja - COMINT, broń przeciwlotniczą - IR Strella Surface, broń przeciwpancerną - 3 Sagger AT, pociski kierowane o zasięgu trzech kilometrów Spigot AT). Beneficjentem izraelskiego wycofania się z Libanu w 2000 r. stał się Hezbollah. Nie tylko zajął on teren południowego Libanu tworząc tam swoiste państewko - „Hezbollahland”, stał się po raz pierwszy w historii arabsko-żydowskich konfliktów sprawcą bez warunkowego, bez podpisania pokoju czy nawet rozejmu wycofania się Izraela z zajętych arabskich terenów. „Wręcz przeciwnie zarówno Damaszek jak i Bejrut zapowiedziały […], iż walka będzie kontynuowana”(23).
Organizacja Hezbollah to nie tylko walka zbrojna. Partia Boga buduje dla najbiedniejszych mieszkańców Libanu: centra medyczne, przychodnie, szpitale, sieci szkół, przedsiębiorstwa, domy kultury i budynki pomocy publicznej (np. centra dystrybucji jedzenia dla potrzebujących). Organizacja utrzymuje swe własne przedsiębiorstwa budowlane, które pomagają w odbudowie zniszczonych domów w wyniku izraelskich ataków.
Według wielu obserwatorów synchronizacja działań Hezbollahu z palestyńskimi ugrupowaniami mogłaby zakończyć się otwarciem „drugiego frontu”, przeciwko wojsku izraelskiemu, w czasie palestyńskiego powstania - intifady. Jednak mimo haseł głoszonych przez Hezbollah w latach 80-tych XXw., iż organizacja będzie prowadzić wojnę z Izraelem aż do uwolnienia całej Palestyny od żydowskiego państwa, sekretarz generalny Szejk Nassrallah powiedział: „Wyzwolenie Jerozolimy i terenów całej Palestyny jest w rękach Palestyńczyków, a nie Hezbollahu”(24), tym samym odżegnując się do bezpośredniego zaangażowania w konflikt izraelsko - palestyński.
Partia Boga rozpoczęła przekształcanie się w partię polityczną, wykazując przy tym pomimo ideologicznej podstawy praktyczną elastyczność. W lipcu 1996 roku Fadlallah podkreślił potrzebę dla dialogu, specjalnego dialogu z izraelskim wrogiem. Hezbollah za pośrednictwem państw trzecich (głównie Niemiec), wielokrotnie prowadził rozmowy z Izraelem na temat wymian ciał poległych bojowników, wymiany więźniów (jeńców), czy nawet zawieszenia broni. Również ze Stanami Zjednoczonymi prowadzone były rozmowy, mogące poprawić wizerunek Hezbollahu w Ameryce. Po zamachach z 11 września 2001, rząd amerykański zaproponował Partii Boga skreślenie z amerykańskiej listy organizacji terrorystycznych w zamian za przyłączenie się do koalicji antyterrorystycznej. Hezbollah ofertę odrzucił. Wiedząc, iż nie da się zaprowadzić rewolucji islamskiej w Libanie, ze względu na rozwarstwienie etniczne i wyznaniowe, postanowiono, że Partia Boga przyłączy się do struktur władzy (w manifeście z 1985 r. zapowiadała, iż nie przyłączy się do żadnego świeckiego rządu). Hezbollah posiadał kilka miejsc w parlamencie i tak zarówno w 1992 r. (osiem), jak i 1996 (siedem) potrafił umiejętnie tworzyć krótkotrwałe koalicje z innymi partiami, szczególnie w sprawach socjalnych(25). Partia Boga przestaje być utożsamiana z groźną retoryka wojującego islamu i radykalizmem.
Główny cel, jaki postawił sobie Hezbollah został osiągnięty - okupant, jakim był Izrael opuścił ziemie libańską. Dalsza walka z Izraelem, po osiągnięciu tego celu, może spowodować możliwość odwrócenia się społeczności szyickiej od Hezbollahu z jednej strony, z drugiej natomiast reprymendę ze strony bądź to Iranu, bądź Syrii. Iran umieszczony przez USA na osi zła, stara się powstrzymywać Hezbollah od ataków lub akcji odwetowych (trzeba pamiętać, że mimo wycofania wojsk izraelskich z Libanu, Izrael prowadzi tam akcje lotnicze i akcje służb specjalnych - zamachy na przywódców Hezbollahu), Syria natomiast z jednej strony sprawuje nadzór nad Hezbollahem z drugiej strony stara się go wykorzystać dla swoich celów (odzyskanie Golanu). Hezbollah obecnie stoi na pewnym rozdrożu ideowym. Z jednej strony zamienia się w partie polityczną z wszystkimi tego typu strukturami, zaprzestaje bezpośredniego stosowania przemocy wobec Izraela (jednak szkoli i wyposaża wspomaga palestyńskie ugrupowania), z drugiej słychać jeszcze nawoływania duchownych do otwartej walki z Izraelem - jednak zmiana nastawienia społeczności libańskiej, w której Hezbollah z obrońcy i wyzwoliciela stałby się prowodyrem byłaby katastrofa dla Partii Boga.

Opracował: mgr Adam Krawczyk, Uniwersytet Śląski w Katowicach

_________________
(1) Jak się wydaje okupacja izraelska w Libanie miała większych przeciwników w pierwszych miesiącach operacji wojskowej w 1982 r., w samym Izraelu niż w Libanie. Skrytykowano nie powstrzymanie przez izraelską armię masakry dokonanej przez falangistów w palestyńskich obozach w Sabra i Szatila (w wyniku czego doszło do największej (300 tyś. ludzi) manifestacji ulicznej w Izraelu, jak również do powołania specjalnej komisji mającej na celu zbadanie możliwości powstrzymania przez wojsko izraelskie libańskich falangistów - komisja Kahane). Skrytykowano również prawicowy rząd, który po raz pierwszy w historii złamał zasadę, iż armia izraelska powinna być wykorzystana jedynie do celów obronnych, a agresję na Liban.
(2) Armia Izraela.
(3) Wykorzystany w tym planie schemat działania był podobny do zastosowanego już na Zachodnim Brzegu, gdzie popierano organizację komitetów w głównych miastach i wioskach, które miały administrować określonym obszarem. Patrz: Christoph Reuter, Zamachowcy-samobójcy. Współczesność i historia, s.85. Patrz także: Hala Jaber, Hezbollah, Warszawa 2001, s 22.
(4) Dawid Ben-Gurion w 1948r. wypowiadał się o sojuszu Izraela ze stworzonym chrześcijańskim państwem w Libanie, jeśliby takie udało się utworzyć. Zbliżone plany funkcjonowały w izraelskiej polityce od lat 70-tych XXw. W latach 1974-1977, milicje maronickie otrzymały około 150 milionów dolarów od Izraela. Gdy premierem w 1977r. został Menachem Begin, pomoc jeszcze wzrosła (głównie dostawy broni). Patrz: Hala Jaber, Hezbollah, op. cit. s. 23. O ideologii Eretz Izrael Haszlema, która mówi o nabyciu przez nowożytny Izrael wszystkich biblijnych ziem (m.in. zajęciu Libanu) pisze: Israel Shahak, Żydowskie dzieje i religia, Żydzi i Goje - XXX Wieków Historii, Warszawa-Chicago 1997, s.19-24.
(5) Roman Fister, Hezbollahland, „Polityka”, nr 24/2000 (2249).
(6) Eyal Zisser, Hizballah in Lebanon: at The Crossroads, „Middle East Review of International Affairs (MERIA)”, Volume 1, No.3 - September 1997.
(7) Działaniom izraelskiej armii przypisano m.in. zastrzelenie 12 lutego 1984 r. szejka Ragheba Harba, czy eksplozję 4 marca 1985 r. ładunku wybuchowego w Maarakeh, w którym zginęło 12 osób w tym przywódca organizacji w tym mieście Chail Dżarradi, 16 lutego 1992 r. w wyniku ostrzału izraelskiego lotnictwa zginął sekretarz generalny organizacji Abbas Mussawi wraz z żoną i rocznym dzieckiem.
(8) Frister Roman, Dwa szatany i Allah, ” Polityka”, nr 11/2000 (2236).
(9) Schweitzer Yoram, Suicide Bombings, The Ultimate Weapon?,
http://www.ict.org.il/articles/articledet.cfm?articleid=452 z dnia 14 grudnia 2005 tłum. własne.
(10) Libańczycy przebywający w Stanach Zjednoczonych zakupili papierosy w stanie Północna Karolina i przemycili je do stanu Michigan, sprzedając je miejscowej arabskiej społeczności i uzyskując w ten sposób dochód od różnicy podatkowej. Pranie „brudnych pieniędzy” odbywało się poprzez inwestowanie w majątek grupy, Federalne Biuro Śledcze uważa iż następnie majątek ten został przeniesiony, wraz z darami do Libanu i trafił w ręce Hezbollahu. Według wywiadu kanadyjskiego (CSIS) dzięki nielegalnej działalności Partia Boga była w stanie zakupić noktowizory i wykorzystywany przez siebie sprzęt elektroniczny. Patrz: Kritzman Tally, Arrest of Hizballah Supporters in the U.S.A: Successful anti-terrorist action or a drop in the bucket?, http://www.ict.org.il/articles/articledet.cfm?articleid=129 z dnia 15 grudnia 2005, tłum. własne.
(11) Gordon Shmuel L., The Vulture and the Snake Counter-Guerrilla Air Warfare: The War in Southern Lebanon, “Mideast Security and Policy Studies”, No. 39, July 1998 , tłum. wałsne.
(12) Ibidem.
(13) Hoffman Bruce, Oblicza terroryzmu, Warszawa 2001, s. 92.
(14) Ganor Boaz, Lebanon - Defining a New Redline, http://www.ict.org.il/articles/articledet.cfm?articleid=65 z dnia 15 grudnia 2005, tłum. własne.
(15) Christoph Reuter, Zamachowcy-samobójcy. Współczesność i historia, Warszawa 2003, s. 86-87.
(16) Schweitzer Yoram, dz. cyt.
(17) Na Sri Lance, w Turcji, Egipcie, Czeczeni i inych krajach, bojownicy zaadoptowali tą metodę, a nawet ją rozwinęli wzorując się na samobójczych zamachach Hezbollahu. Największą z tych organizacji była LTTE (Tygrysy Wyzwoliciele Tamilskiego Ilamu). Organizacja ta od 1987 r. przeprowadziła ponad 200 takich ataków. Zamachy te były szczególnie krwawe i pochłonęły setki ofiar.
(18) Reuter Christoph, Zamachowcy-samobójcy. Współczesność i historia, op. cit., s.92.
(19) Organizacja posiada m.in.: rozgłośnię radiową „Al-Nur” (Światło), oraz stacje telewizyjną „Al-Manar” (Latarnia), wydaje również własny tygodnik „Al-Ahad”.
(20) Hoffman Bruce, dz. cyt., s. 29.
(21) Schweitzer Yoram, The Search for Justice: The Lessons of AMIA, http://www.ict.org.il/articles/articledet.cfm?articleid=370 z dnia 15 grudnia 2005. Patrz również: Shahar Yael, A Tragedy of Errors. The Investigation into the AMIA Bombing, http://www.ict.org.il/articles/articledet.cfm?articleid=371 z dnia 15 grudnia 2005.
(22) Reuter Christoph, Zamachowcy-samobójcy. Współczesność i historia, dz. cyt., s. 93.
(23) Zisser Eyal, The Return of Hizbullah, “The Middle East Quarterly”, Volume 9, No. 4, 2002.
(24) Hecker Steve, The Hizballah Kidnapping and The Potential for a “Second Front”, “Analysis of Near East Policy from the scholars and associates of the Washington Institute”, Number 493, October 12, 2000.
(25) Libańscy parlamentarzyści, w których skład wchodzili zarówno Moronici, sunnici, jak i Armenczycy w prywatnych wywiadach (1995 i 1996) podkreślali, iż delegaci Hezbollahu zachowywali się odpowiedzialnie i spółdzielczo. To oni często budowali polityczne, pragmatyczne przymierza w libańskim. Patrz: Norton Augustus Richard, Hizballah: From Radicalism to Pragmatism?, “Middle East Policy Council Journal”, Volume V, Numer 4, January 1998.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
08 Skąd wyszli, kim byli i kiedy żyli patriarchowieid 7505
7505
7505
7505
praca magisterska 7505

więcej podobnych podstron