System pomocy dziecku i rodzinie w Polsce, Psychologia USWPS Warszawa, Dziecko jako podmiot kryzysu – podstawy interwencji kryzysowej


System pomocy dziecku i rodzinie w Polsce

W 1999 roku dokonano reformy systemu pomocy dziecku i rodzinie. Do głównych kierunków reformy należały: decentralizacja, rozwój rodzinnych form wsparcia, oraz nacisk na działania profilaktyczne odpowiadające międzynarodowym standardom prawa i dobrej praktyki oraz dominującemu nurtowi zmian w krajach Unii Europejskiej.

W ramach drugiej reformy samorządowej w Polsce został przebudowany system pomocy dziecku i rodzinie. Zadania publiczne w tym zakresie zostały powierzone samorządowi powiatowemu, z włączeniem równocześnie do systemu pomocy społecznej części należących wcześniej do systemu edukacji placówek opiekuńczo - wychowawczych, w tym domów dziecka (obecnie placówki socjalizacyjne) oraz rodziny zastępcze. Powiatowemu centrum pomocy rodzinie (PCPR) przypisano rolę instytucji koordynującej system pomocy dziecku i rodzinie na poziomie lokalnym. Według nowego systemu założono, że:

- Opieka nad dziećmi pozbawionymi wsparcia ze strony rodziny naturalnej powinna stanowić element szerszego programu wspierania rodzin w środowisku lokalnym. Większe znaczenie powinny mieć działania profilaktyczne, a więc wsparcie udzielane rodzinie naturalnej dziecka przed wystąpieniem sytuacji kryzysowej zmuszającej do zabrania dziecka z domu i umieszczenia go w rodzinie zastępczej lub w placówce socjalizacyjnej. W szczególności nie powinny mieć miejsca sytuacje, gdy dziecko zabierane jest z domu z powodu ubóstwa rodziny. Niezależnie od podstawowego argumentu dobra dziecka i jego prawa do życia w rodzinie, uwzględniono aspekt ekonomiczny: pobyt dziecka w placówce pociąga za sobą niewspółmiernie większe wydatki finansowane ze środków publicznych niż pomoc finansowa adresowana do rodzin. Praca socjalna z rodzicami dziecka powinna być kontynuowana także po zabraniu dziecka z domu, tak, aby zwiększyć szanse jego powrotu do rodziny. To założenie zwiększa rolę między innymi rodzin zastępczych, zdefiniowanych w nowym systemie jako forma usługi na rzecz dziecka i jego rodziny naturalnej. Pobyt w rodzinie zastępczej traktowany jest więc jako wsparcie okresowe, nie prowadzące do trwałego zerwania więzi dziecka z jego naturalnymi rodzicami. Odróżnia to pobyt w rodzinie zastępczej od sytuacji adopcji. Również pobyt dziecka w placówce powinien być traktowany jak rozwiązanie czasowe, prowadzące do unormowania sytuacji w rodzinie naturalnej. Większą rolę powinny odgrywać rodziny zastępcze niespokrewnione, w tym także rodziny zastępcze „zawodowe”, przejmujące funkcje pogotowia opiekuńczego, a więc gotowe przyjąć dziecko w każdej chwili oraz rodziny zastępcze świadczące usługi specjalistyczne - zdolne przyjąć dziecko niepełnosprawne, przewlekle chore, wymagające szczególnej opieki.

- Większą wagę powinno się przywiązywać do procesu usamodzielnienia wychowanków rodzin zastępczych i placówek socjalizacyjnych. W warunkach wysokiego bezrobocia (alarmujący, bo sięgający 40%, jest w Polsce zwłaszcza poziom bezrobocia młodzieży), niedoboru mieszkań oraz indywidualizacji życia społecznego. Wejście wychowanków w dorosłe życie powinno być procesem wspieranym i monitorowanym przez służby społeczne. Inaczej można zaprzepaścić podejmowane wcześniej wysiłki wychowawcze i socjalizacyjne. Doświadczenia zarówno Polski, jak i innych krajów pokazują, że zwłaszcza młode osoby opuszczające placówki opieki całodobowej są grupą narażoną na społeczną marginalizację. W nowym systemie usamodzielnianie wychowanków powinno być profesjonalną formą wsparcia, realizowaną w oparciu o tzw. Indywidualne programy usamodzielnienia.

Autorzy reformy wyznaczyli cztery operacyjne cele, których osiągnięcie byłoby wskaźnikiem zajścia rzeczywistych zmian instytucjonalnych w systemie pomocy dziecku i rodzinie:

- zmniejszenie liczby placówek socjalizacyjnych i ich wielkości, standardem docelowym jest placówka dla nie więcej niż 30 dzieci;

- wzrost liczby dzieci powracających do rodzin naturalnych zarówno z placówek socjalizacyjnych, jak i rodzin zastępczych;

- wzrost liczby rodzin zastępczych niespokrewnionych, w tym tzw. rodzin specjalistycznych, zdolnych opiekować się dziećmi potrzebującymi specjalistycznego wsparcia

- rozwój pracy socjalnej z rodzinami naturalnymi w środowiskach lokalnych.

Wspomniane cele operacyjne powinny - według założeń reformy - zostać osiągnięte przez samorządy lokalne do 2006 roku. Badania Instytutu Spraw Publicznych przeprowadzone w PCPRach w 2003 roku pokazały, że choć na poziomie deklaracji cele reformy były akceptowane, to większość powiatów miała istotne trudności z realizacją ustawowych zadań. Przeszkody wynikały z niedoboru środków finansowych, niedostatków infrastruktury społecznej oraz ujawnianych postaw wśród przedstawicieli środowisk zawodowych, współtworzących system wsparcia dla dziecka i rodziny. Barania terenowe ISP z lat 2004 - 2005 pokazały, że choć wokół podstawowych założeń reformy raczej wypracowano polityczny i społeczny konsensus (co w warunkach polskiej debaty publicznej jest sytuacją unikatową), to tempo zmian nadal jest niezadowalające. Reforma, mimo deklaracji „na tak”, napotyka na ukryte mechanizmy obrony wcześniejszego status quo i inne przeszkody. Wzrost potrzeb opiekuńczych w środowiskach lokalnych utrudnia przekształcenia placówek w małe, bardziej przyjazne dziecku formy quasi - rodzinne. Z kolei praktyka orzecznictwa sądów rodzinnych (orzekają one najczęściej o umieszczeniu dziecka w placówce lub rodzinie spokrewnionej) spowalnia rozwój niespokrewnionych i profesjonalnych rodzin zastępczych. W rezultacie zmiany instytucjonalne, choć zauważalne w ujęciu ilościowym na poziomie ogólnopolskim, maja charakter „wyspowy” (określenie Mirosława Kaczmarka z BRPD użyte na jednym z seminariów). Tylko niektóre samorządy powiatowe zbudowały nowy jakościowo system pomocy dziecku i rodzinie, w wielu zaś ujawniają się działania na rzecz utrzymania starych form i schematów. W wielu powiatach brakuje programów profilaktycznych i poradnictwa rodzinnego, niedostateczny jest rozwój usług opiekuńczo - wychowawczych, w tym przedszkoli, brak jest wsparcia dla rodzin problemowych (przed i po umieszczeniu dzieci poza domem). Dzieci za późno otrzymują pomoc, często bez przygotowania przez pracowników socjalnych indywidualnych planów opieki, bez systematycznego monitorowania losów dziecka umieszczonego poza domem i bez pracy socjalnej z jego rodziną. Interwencja służb społecznych występuje zwykle w sytuacji krytycznej, a pracownik socjalny rzadko koordynuje całość działań wobec dziecka i jego rodziny. Braki infrastruktury społecznej w powiązaniu z niedostatecznym poziomem wykształcenia specjalistów pracujących z rodzinami utrudniają i opóźniają powroty do domu dzieci z różnych form opieki. W szczególnie trudnej sytuacji znajdują się dzieci umieszczone w placówkach socjalizacyjnych. Przykładowo, nie rozwiązano kwestii opieki medycznej w domach dziecka. Dostęp dzieci przebywających w tych placówkach do lekarzy jest ograniczony, a często są to dzieci zaniedbane, z dużymi problemami zdrowotnymi i niepełnosprawnością. Coraz więcej dzieci umieszczanych w placówkach powinno być poddawanych intensywnym oddziaływaniom resocjalizacyjnym. Brak kadry specjalistycznej uniemożliwia im intensywna pracę z wychowankiem i jego najbliższymi, z którymi niejednokrotnie wiążą dziecko silne, choć złożone relacje. Niedostateczna jest współpraca między poszczególnymi służbami: wewnątrz pomocy społecznej (zwłaszcza między gminą a powiatem) oraz między sądem rodzinnym, jego organami pomocniczymi a pracownikami socjalnymi. Sądy zbierając informacje o dziecku i rodzinie, nadal opierają się na pracy własnych służb ( kuratorzy sądowi i społeczni), co często wydłuża procedurę postępowania wobec dziecka i stygmatyzuje jego rodzinę. Ograniczone są również kontakty pracowników socjalnych z organizacjami społecznymi, których działania powinny w sposób systemowy uzupełniać ofertę samorządów. Nierzadko w lokalnym środowisku nikt nie koordynuje przedsięwzięć różnych podmiotów. Prowadzi to do wykorzystywania społecznego potencjału, dublowania zadań, a równocześnie pozostawiania obszarów niezagospodarowanych. Osoby odpowiedzialne za wsparcie rodzin i dzieci (sędziowie rodzinni, kuratorzy sądowi, pracownicy socjalni, rodziny zastępcze, wychowawcy w placówkach opiekuńczo - wychowawczych) są często niedostatecznie merytorycznie przygotowane. Wielu z nich widzi potrzebę profesjonalizacji działań i szuka możliwości dalszego kształcenia. Oferta szkoleniowa w tym zakresie staje się na szczęście coraz bogatsza.

Podstawową wadą nowego zdecentralizowanego systemu pomocy dziecku i rodzinie jest brak koordynacji na poziomie lokalnym działań prowadzonych przez różne służby i instytucje. W tej sytuacji warte rozważenia wydają się być dwie strategie zmian. Pierwsza zakłada wzmocnienie filaru administracyjnego przy ograniczonym oddziaływaniu sądów rodzinnych na całość funkcjonowania systemu, druga przewiduje wymuszenie na filarze sądowniczym roli koordynatora lokalnego systemu pomocy dziecku i rodzinie. Wybór którejś z koncepcji powinien zostać poprzedzony pogłębioną debatą publiczną. Pierwsza koncepcja zakłada wzmocnienie instytucji pomocy społecznej i zmniejszenie sfery oddziaływania sądu rodzinnego w sferze opiekuńczo wychowawczej. Sprawy rodzinne podlegałyby przede wszystkim pracownikom socjalnym, którzy przez działania mediacyjne, profilaktyczne i edukacyjne chroniliby spójność i stabilność rodziny. Warunkiem konieczny wdrożenia takiego systemu jest odpowiednie wyszkolenie pracowników socjalnych do pracy z rodzinami (w tym z poszczególnymi członkami rodzin) oraz wypracowanie i udostępnienie odpowiednich instrumentów (m. in. finanse, dostęp do infrastruktury społecznej, specjalistów różnych dziedzin). W warunkach polskich wadą tego rozwiązanie jest, że jakość pomocy rodzinom i dzieciom zostaje uzależniona od woli władz samorządowych, a więc i od stopnia upolitycznienia lokalnych działań. Jest to czynnik zagrażający dobrej i profesjonalnej pracy służb społecznych. Pracownicy tych służb są bowiem zatrudnieni przez organy samorządu. Od zrozumienia władz lokalnych, ich dobrej woli zależy, czy obszar pomocy rodzinie i dzieciom zostanie zdefiniowany w kategorii kosztów czy dalekosiężnych i opłacalnych dla środowiska lokalnego inwestycji. Druga koncepcja zakłada powierzenie sędziom rodzinnym funkcji rzeczywistych koordynatorów działań lokalnych, a także wypracowanie modelu współpracy służb społecznych w środowisku lokalnym przez wzmocnienie ich powiązań ze środowiskiem lokalnym. Sądy działają jako podmioty niezawisłe i niezależne od woli politycznej samorządów. Stwarza to szansę na inicjowanie aktywności w nie zawsze przychylnym politycznie klimacie. Oznacza to jednak, że sędziowie musieliby zdefiniować siebie jako integralny element szerszej całości - systemu pomocy rodzinie i dzieciom - oraz wyjść poza relacje wewnątrzsądowe. Sędziowie rodzinni w tak zaprojektowanym systemie powinni traktować pracowników socjalnych jako profesjonalistów poszukujących najlepszego rozwiązania dla dziecka i jego rodziny. Wówczas interwencja sądów rzeczywiście podejmowana byłaby po wyczerpaniu wszystkich środków prowadzących do naprawy sytuacji rodzinnej dziecka. Obecnie przy silnym upolitycznieniu działań samorządowych i niechęci wielu samorządów do ponoszenia kosztów pomocy rodzinom, ta droga wydaje się nam skuteczniejsza, co nie oznacza, że łatwa. Wymaga ona zmian i rozpoczęcia rzetelnego dialogu z sędziami rodzinnymi, których pominięto jako partnerów w dotychczasowej dyskusji nad funkcjonowaniem systemu. Zarysowany wyżej wybór jest decyzją strategiczną i wymaga jasnego rozstrzygnięcia. Nieporozumieniem jest sądzić, że ludzie spontanicznie odkryją zamysł twórców systemu i zaakceptują go. Niejasność koncepcyjna oraz brak dialogu z wykonawcami zadań publicznych otwiera drogę procesom żywiołowym, mogącym doprowadzić do niepowodzeń zamierzeń reformatorskich. Błąd ten popełniono podczas wdrażania zmian systemu opieki nad dzieckiem w 1999 roku.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pomoc psychologiczna dla dzieci z rodzin alkocholików- praca, Psychologia USWPS Warszawa, Dziecko ja
Interwencja Kryzysowa w przypadku choroby alkoholowej oraz w przypadku przemocy, Psychologia USWPS W
Rybka w wodzie, Psychologia USWPS Warszawa, Dziecko jako podmiot kryzysu – podstawy interwencji kryz
Interwencja Kryzysowa - skrypt, Psychologia USWPS Warszawa, Dziecko jako podmiot kryzysu – podstawy
Ma y przewodnik terapeutycznego ogl dania filmów, Psychologia USWPS Warszawa, Dziecko jako podmiot k
INTERWENCJA KRYZYSOWA, Psychologia USWPS Warszawa, Dziecko jako podmiot kryzysu – podstawy interwenc
10.Necka rozdzial 6, Psychologia USWPS Warszawa, Psychologia różnic indywidualnych
PODSTAWY PRAWA I OCHRONA WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ, Psychologia USWPS Warszawa, Prawo własności intel
pytania z makro (1), Psychologia USWPS Warszawa, Psychologia makrostruktur społecznych - Growiec
Wyklad 14. PRCz, Psychologia USWPS Warszawa, Psychologia rozwoju człowieka - Bokus
bokus - pytania z egzaminu, Psychologia USWPS Warszawa, Psychologia rozwoju człowieka - Bokus
Wyklad 7cd. PRCz, Psychologia USWPS Warszawa, Psychologia rozwoju człowieka - Bokus
Wykłady 5 PODSUMOWANIE, Psychologia USWPS Warszawa, Psychologia rozwoju człowieka - Bokus
NIE-TAK-PIĘKNI-NASTOLETNI-warsztaty, Psychologia USWPS Warszawa
Psychologia różnic indywidualnych wykład 2, Psychologia USWPS Warszawa, Psychologia różnic indywidua
Wyklad 6a. PRCz, Psychologia USWPS Warszawa, Psychologia rozwoju człowieka - Bokus
Wyklady 9-10. Wykresy, Psychologia USWPS Warszawa, Psychologia rozwoju człowieka - Bokus

więcej podobnych podstron