WARTOŚCI W NEOPOGAŃSTWIE, Magia, Czarostwo & Wicca


Wicca

Czy wiecie, że w epoce komputerów i lotów kosmicznych żyją prawdziwe czarownice? Nie wróżki, tarocistki czy bioterapeutki, ale czarownice, których duchowe przodkinie wieki temu w gajach urządzały sabaty, łączyły się z siłami natury i wielbiły energie życia. To właśnie je palono na stosach. Dziś, bezpieczne, ochraniane prawem, znów dają o sobie znać. Ich religia - wicca - szturmem zdobywa współczesny świat.

Syreni śpiew CZAROWNIC

0x08 graphic

Dawno, dawno temu w starożytnej Grecji podczas świąt boga Dionizosa jego wyznawczynie, bachantki, wpadały w morderczy szał i oddawały się rozpuście, podczas której nie tylko zaznawały cielesnych rozkoszy, ale również rozszarpywały swoich kochanków. Historia ta, jakkolwiek nie potwierdzona faktami, pojawiła się raz jeszcze w opowieściach o czarownicach, które rzekomo miały organizować orgie na "łysych górach" i polanach leśnych, podczas których rzucały klątwy na swoich wrogów i bluźniły Bogu.
Opowieści o wiedźmach i czarownicach pojawiają się zawsze, gdy niechętne zmysłom społeczeństwo szuka kozła ofiarnego wśród osób lubiących zaznawać rozkoszy ciała. O ile w świecie antycznym bano się bachantek, lecz traktowano je z szacunkiem jako pomocniczki boga, o tyle wraz z nadejściem chrześcijaństwa wszelkie religie wielbiące cielesność zaczęto prześladować. W procesach czarownic zginęło przeszło milion kobiet tylko z racji tego, że oddawały cześć "rogatemu bóstwu", zajmowały się uzdrawianiem bądź też po prostu znane były z rozwiązłości. Kobiety te nazywano czarownicami, wiedźmami i oskarżano je o niecne występki. Choć ostatnie czarownice spłonęły na stosach w XVIII wieku, w naszym stuleciu pojawili się ludzie, którzy uważają się za ich spadkobierców.

W kręgu Rogatego Boga
Współczesny ruch czarownic, nazywany wicca (od staroangielskiego słowa oznaczającego "mądrą kobietę"), ma na świecie miliony wyznawców. Grupują się oni w małe sabaty rozsiane po krajach Europy i Ameryki Północnej.
W samych Stanach Zjednoczonych zarejestrowanych jest 200 000 wiccan, którzy stanowią najliczniejszą w tym kraju grupę wyznaniową po chrześcijaństwie i islamie.
I chociaż jest to wyznanie jak najbardziej legalne, wiccanie wciąż są prześladowani przez nadgorliwych chrześcijan. Posądza się ich o satanizm, składanie ofiar z dzieci i o urządzanie orgii seksualnych (o to akurat oskarża się wyznawców każdego nowego ruchu religijnego). A jednak wiccanie nie tylko nie poddają się tej kampanii zastraszenia, ale ze zdwojoną siłą pracują nad rozszerzeniem zasięgu swoich praktyk, podkreślając, że wiara czarownic jest starszą od chrześcijaństwa, pierwotną religią europejską.
Pogląd ten wypowiedziała po raz pierwszy Margaret Murray, egiptolożka, która na podstawie przeprowadzonych przez siebie badań doszła do wniosku, że zanim chrześcijaństwo opanowało Europę, kontynent ten zamieszkiwany był przez ludy praktykujące kult Rogatego Boga. Obecnie niewielu naukowców zgadza się z tym poglądem. Jakkolwiek bez wątpienia korzenie religijne Europy tkwią nie w chrześcijaństwie, lecz w pogaństwie, to jednak trudno jest dopatrzyć się w różnych pogańskich wierzeniach cech właściwych dla religii czarownic. Osławiony kult Rogatego Boga pojawił się w Europie dopiero w średniowieczu, a przybył wraz z Maurami z Maroka. Jego wyznawcami byli zarówno najeźdźcy muzułmańscy, jak i Europejczycy nawróceni na "czarną wiarę". Spotykali się oni w czwartkowe noce, a ich rytuał inicjacyjny polegał na nacinaniu ciała. Wierzyli, że przez ranę może wejść w nich magiczna moc. Ceremonie kultu Rogatego Kozła nazywane były zabatami. Podczas zabatów tańczono i śpiewano, pozbywając się przy tym skromnego odzienia, oraz składano ofiarę z koguta. Bardzo prawdopodobne, że ceremonie te rozpowszechniły się szeroko w całej Europie. Trudno jednak uznać, że istnieje jakiś związek między tą afrykańską religią a współczesnymi czarownicami.

Potęga magii seksualnej

0x08 graphic

Prawdziwe początki ruchu współczesnych czarownic są związane z osobą Gerarda Gardnera, emerytowanego urzędnika celnego, który w 1939 roku został rzekomo wtajemniczony w arkana kultu czarownic przez wiedźmę Dorothy Clutterbuck. Jak było naprawdę, tego nie wie nikt. Wiadomo tylko, że Gardner urodził się w 1884 roku w Anglii, a większość swego życia spędził na Malajach. Kiedy wrócił z Azji, był już starszym panem interesującym się spirytyzmem i folklorem. Kochał też rozkosze cielesne, uprawiane czasem w dość dziwacznej formie. Jako nastolatek uwielbiał dostawać lanie od guwernantki, a jako już dorosły mężczyzna dawał ujście swoim ciągotkom sadomasochistycznym i ekshibicjonistycznym. Był również zapalonym podglądaczem.
Jego zainteresowanie magią i seksem zbliżyło go do słynnego Aleistera Crowleya, który, jak żaden inny mag, doprowadził do perfekcji praktyki magii seksualnej. Gardner spotkał Crowleya w 1945 roku, pod koniec jego życia. Wiadomo jednak, że już wcześniej należał do jego zakonu Ordo Templi Orientis, w którym praktykowano magię seksualną i inne arkana wiedzy tajemnej. Crowley dał Gardnerowi glejt na utworzenie loży O.T.O w Wielkiej Brytanii. Bardzo prawdopodobne, że celem tej loży było stworzenie nowej religii, która poprzez kult natury i seksualności miała przeciwstawić się chrześcijaństwu. Już w 1915 roku Crowley pisał w liście do innego swojego ucznia: "Czasy dojrzały właśnie do religii naturalnej, ludzie lubią obrzędy i ceremonie, a zmęczeni są już hipotetycznymi bogami".
Gardner wywiązał się z zadania znakomicie. W 1951 roku, kiedy zniesiono w Wielkiej Brytanii zakaz uprawiania czarów, ogłosił wszem i wobec odrodzenie religii czarownic, a już wkrótce potem zaczęły pojawiać się coraz liczniejsze sabaty. Podczas ceremonii tańczono, odprawiano magię seksualną, rytuały na rzecz obłaskawienia żywiołów oraz praktyki pomyślności.

Księga Cieni - obowiązkowy podręcznik czarownicy
Gardner napisał wiele książek, które się stały podręcznikami nowej religii. Jednak najsłynniejszą księgą czarownic jest "Księga Cieni", skarbnica liczących wieleset lat obrzędów i zaklęć, którą Gardner miał otrzymać w spadku po swoich nauczycielkach. Wszystko jednak wskazuje na to, że ta święta księga czarownic jest tworem Aleistera Crowleya. Istnieją wyraźne wskazówki, które pozwalają sądzić, że Gardner zapłacił Crowleyowi, by ten napisał książkę, która miała się stać podstawą nowego kultu.
Niezależnie od historycznej prawdy "Księga Cieni" cieszy się wśród czarownic wielkim szacunkiem, a pochodzące z niej rytuały są na tyle skuteczne, że nadal się je stosuje.
Gerard Gardner zmarł w 1964 roku, a po jego śmierci w ruchu czarownic doszło do rozłamu. Powstały dwa nurty: gardneriański i aleksandriański. Ten pierwszy grupuje czarownice, które są wierne rytuałom i hierarchiom magicznym ustanowionym przez Gardnera. Drugi zaś został zapoczątkowany przez Aleca Sandersa, którego w praktyki czarownic wtajemniczyła babcia.
Sanders obwołał się w latach 60. Wielkim Kapłanem i Królem Czarownic, po czym zabrał się do reformowania ruchu. Chciał unowocześnić praktyki magiczne przez wprowadzenie do nich elementów zapożyczonych z innych wersji nowoczesnego okultyzmu. Sanders podkreślał znaczenie parapsychologii, a dużą rolę w jego rytuałach odgrywały rozmaite mieszanki ziołowe.

Czarownice nie są wyuzdane!

0x08 graphic

Wiele współczesnych czarownic odcina się od jakichkolwiek związków z Gardnerem ze względu na jego wyuzdanie seksualne. Sadomasochistyczny wątek religii wicca bardzo wyraźnie zaznacza się w "Księdze Cieni", w której rytuał wtajemniczenia drugiego stopnia zawiera między innymi następujące fragmenty:
Arcykapłanka/Arcykapłan mówi:
Oczyszczam cię, żebyś mogła w godny sposób przyjąć to ślubowanie.
Arcykapłanka/Arcykapłan uderza trzy razy w dzwon. Potem uderza inicjowaną najpierw trzykrotnie, potem siedem razy, potem dziewięć razy, a na zakończenie dwadzieścia jeden razy, po czym powiada:
Powtórz za mną: Ja (imię inicjowanej czarownicy), przysięgam na łono mojej Matki i na mój ludzki honor, a także na Braci i Siostry w Sztuce, że nigdy nie ujawnię tajemnic Sztuki, chyba że będzie to godna tego osoba, odpowiednio przygotowana w środku magicznego Kręgu, jaką ja sama teraz jestem . Przysięgam na moje przeszłe żywoty, na moje przyszłe żywoty, że wystawię się na całkowite zniszczenie, jeśli złamię to swoje wielkie ślubowanie...
Arcykapłanka/Arcykapłan rysuje Pentagram na genitaliach wprowadzanej, na jej prawej stopie, lewym kolanie, lewej stopie i mówi:
Wyświęcam Cię Olejkiem. (pocałunek)
Wyświęcam Cię Winem. (pocałunek)
Wyświęcam Cię Wodą. (pocałunek)
Wyświęcam Cię Ogniem. (pocałunek)
Wyświęcam Cię moimi wargami. (pocałunek)
Następnie Arcykapłanka/Arcykapłan daje się związać i mówi:
Pamiętaj, że Czarownice zawsze odpłacają po trzykroć. I tak jak ja ciebie biczowałam/em, teraz ty mnie będziesz biła, tyle że trzy razy więcej. Ponieważ uderzyłam/em cię trzy razy, ty mnie uderzysz dziewięć, za moich siedem razów, ty mnie odpłacisz dwudziestu jeden razami, za dziewięć - dwudziestu siedem razami, za dwadzieścia jeden - sześćdziesięcioma trzema razami. Aż w sumie dojdziemy do 120 razów. Podnieś Bicz. Inicjowana podnosi Bicz i oczyszcza Arcykapłankę/Arcykapłana 120 uderzeniami. Rozwiązuje Arcykapłankę/Arcykapłana i otrzymuje od niej/niego pocałunek. Arcykapłanka/Arcykapłan mówi wtedy te oto słowa:
W ten oto sposób byłaś posłuszna Prawu, lecz zważ sobie dobrze, że kiedy otrzymasz coś dobrego, musisz tak samo odpłacić się po trzykroć dobrem."

0x08 graphic

Jak widać, rytuał ten kończy się morałem, że należy zawsze czynić dobro. A jednak niektóre współczesne czarownice czują niechęć do tej niewinnej praktyki i wolą jej nie wykonywać. Nie zmienia to faktu, że inna praktyka o charakterze seksualnym pozostaje niezmiennym składnikiem ich sabatów. Jest to tak zwany Wielki Rytuał, czyli spółkowanie Kapłana z Kapłanką. Celem tego rytuału jest uziemienie energii wyzwolonych w kręgu, by nie rozniosły się w przestrzeni i nie stały się pożywką dla demonów. Współczesnym sabatom daleko jest jednak do orgii. Praktyki seksualne odbywają tylko zakochane pary i trudno dopatrzyć się w nich jakiegoś wszeteczeństwa.
Współczesne czarownice niewiele mają wspólnego z rozszalałymi bachantkami. Opowiadają się za matriarchatem, są rzeczniczkami ekologii. I nawet jeśli czasem folgują swoim zmysłom, daleko im od rozpasania seksualnego, jakie bliskie było ich duchowemu ojcu, Gerardowi Gardnerowi.

Wiccanie gromadzą się podczas wielkich i małych sabatów. Wielkie Sabaty to: * Samhain (późniejszy Hallowmas, Halloween) - wigilia Święta Zmarłych (31 X), święto końca lata. Celtowie rozpoczynali nim swój nowy rok. Zapalano wówczas nowy ogień na ołtarzach. W czasach Druidów był to dzień jednego z największych festiwali ognia w Brytanii. Na stosach palono smutki i frustracje. Święto Samhain zazwyczaj kończyło się orgiami i symboliczną ofiarą z krwi, co miało zapewnić długie życie i urodzaj. * Imbolc (późniejszy Candlemas) - wigilia 1 lutego. Dzień ten wiązał się z początkiem mleczności owiec i był poświęcony obrzędom oczyszczania przez ogień i wodę. Celebrowano wtedy pierwsze oznaki wiosny. * Beltana (późniejsza Noc Walpurgii), święto obchodzone 30 IV. Wierzono, że w tę noc na zawołanie pojawiają się demony, upiory, strzygi i zjawy. Noc ta poprzedzała pierwsze prace na roli, w związku z czym czarownice zawierały sezonowy pakt z diabłem, po czym oddawały się hulankom i swawolom. * Lughnasad (późniejsza Lammas), święto obchodzone 1 VIII. Tego dnia rozpoczynano żniwa, a zarazem, po letnim przesileniu, dni zaczynały się robić krótsze. Był to więc moment zmierzchu bogów, którym oddawano należną cześć. Celebrowano pierwsze oznaki jesieni. Wiccanie wierzą, że podczas tych czterech świąt zaświaty znajdują się blisko naszego świata. Można więc łatwo kontaktować się ze zmarłymi, z duchami przyrody i z bogami. Tak zwane małe sabaty to dwa przesilenia (letnie i zimowe) oraz dwie równonoce (wiosenna i jesienna). Przesilenia symbolizują zazwyczaj koniec jakiegoś cyklu natury. Wyznacza je gra pomiędzy nocą a dniem. Równonocom zaś towarzyszą obrzędy oczyszczania na znak doskonałej harmonii dnia i nocy. W rytuałach czarownic stosunkowo małe znaczenie mają obliczenia astrologiczne. Większą wagę przywiązuje się do faz księżycowej bogini: nowiu, pełni i trzeciej kwadry, które odpowiadają fazom cyklu seksualnego kobiety: dziewicy, matki i staruszki. Zwykło się mawiać, że wicca jest religią ruchu wyzwolenia kobiet, albowiem kapłanka odgrywa w tym kulcie większą rolę od kapłana. Wiccanie czczą boginię pod trzema postaciami: dziewicy, matki i staruchy, a Rogaty Bóg jest tylko pomocnikiem bogini pełniącym rolę jej męża i syna.

SAMHAIN
święto śmierci i zmartwychwstania

0x08 graphic

Obchodzone 31 października święto Samhain jest ostatnim z czterech wielkich sabatów czarownic. Wieńczy ono stary rok pogański i zwiastuje nadejście nowego. To czas wspomnień i kontaktów z duchami zmarłych przodków.

Według pogańskich mitów Samhain jest czasem śmierci Boga. Nie jest to wszakże święto żałobne, gdyż zgodnie z cyklem przyrody Bóg zmartwychwstanie już 21 marca, podczas sabatu Yule. Samhain jest zatem bardziej świętem celebrowania tajemnicy śmierci niż smutnym rytuałem opłakiwania zmarłych. Powiada się, że jest to czas, gdy duchy umarłych przychodzą na wspólne biesiadowanie, a kontakt między nimi a światem żywych jest lepszy niż kiedykolwiek. Z tej przyczyny w noc Samhain odprawia się ceremonie ku czci zmarłych oraz rytuały mające na celu kontakt z duchami.

0x08 graphic

Kolacja z duchami

0x08 graphic

Badacze wierzeń i zwyczajów dawnej Europy sądzą, że prawie wszystkie ludy pogańskie obchodziły święta ku czci zmarłych na początku jesieni. Na Litwie i Białorusi obchodzono wtedy Dziady, czyli ceremonie przywoływania duchów umarłych i wspólne z nimi biesiadowanie. Samhain było też najważniejszym świętem Celtów, podczas którego wygaszano na ołtarzach święty ogień i zapalano nowy, symbolizujący rozpoczęcie nowego roku.
Celtowie byli ludem pasterskim, dlatego koniec lata oznaczał dla nich radykalną zmianę stylu życia. Bydło sprowadzano do zagród, a ludzie gromadzili się w chatach, gdzie zajmowali się rękodziełem i opowiadaniem historyjek. Wierzono, że w okresie przejściowym między starym a nowym rokiem zasłona między światem ludzkim a światem mocy nadprzyrodzonych jest najcieńsza, dlatego można łatwiej przekazywać swoje prośby bogom, lecz równocześnie jest się szczególnie podatnym na wpływy złych duchów. Powszechne było przekonanie, że kto w ten czas samotnie przemierza lasy, góry i mokradła, może się stać ofiarą podstępnych demonów.
Wraz z nadejściem chrześcijaństwa święto Samhain utraciło swój pierwotny charakter. Widząc, że trudno jest wykorzenić stare obrzędy, chrześcijanie ogłosili 1 listopada Dniem Wszystkich Świętych. Dzięki temu zabiegowi udało się im ukrócić spirytystyczne, a czasem wręcz orgiastyczne praktyki dawnych pogan, chociaż ich pozostałości przetrwały w postaci coraz bardziej modnego - nie tylko w Ameryce - święta Halloween. Sabat Samhain jest znakomitym czasem na pozbywanie się starych nawyków oraz podejmowanie nowych zobowiązań. W obu przypadkach należy zapisać na kartce to, co chcemy osiągnąć lub to, czego chcemy się pozbyć, i kartkę spalić w płomieniu świecy. Jest to również dobra pora na obrzędy wróżbiarskie.
Samhain to jednak przede wszystkim święto ku czci zmarłych. Namaszcza się wtedy świece olejkiem z paczuli, potem umieszcza się je w wydrążonych dyniach dla przywołania duchów umarłych. Ku ich czci pije się sok jabłkowy z cynamonem. Nade wszystko jednak karmi się duchy, zakopując w ogrodzie jabłka lub owoce granatu.

0x08 graphic

Rytuał sabatu na cześć zmarłych
Sabat Samhain zaczynamy od kąpieli w wodzie z solą, która oczyszcza nasze ciało i duszę z nieczystości. Następnie zakładamy czarną ceremonialną szatę bądź, jak to bywa w zwyczaju czarownic, rozbieramy się do naga i zakreślamy krąg na podłodze, układając wokół niego trzynaście czarnych i pomarańczowych świec. Podczas zapalania każdej świecy mówimy: "O, płomienna świeco, niechaj twój blask wyświęci ten krąg". W środku kręgu umieszczamy ołtarz skierowany na północ. W centrum ołtarza ustawiamy trzy świece: białą, czerwoną i czarną, które symbolizują trzy etapy życia Bogini: panny, matki i staruchy. Po lewej stronie stawiamy kielich z sokiem jabłkowym bądź szampanem oraz talerzyk z morską solą. Po prawej stronie umieszczamy kadzidło oraz miseczkę z wodą. Przed świecami kładziemy dzwonek, sztylet i czerwone jabłko.
Trzy razy dzwonimy i mówimy: "Mocą świętego imienia Bogini i pod jej opieką rozpoczynam ten sabat". Rozsypujemy trochę soli i rozlewamy nieco wody na cztery strony świata, by oczyścić przestrzeń z wszelkich złych wpływów. Bierzemy sztylet w prawą rękę i mówimy: "Słuchajcie mnie wszystkie żywioły: Powietrze, Ogień, Woda, Ziemia. Przyzywam was tym dzwonkiem i ostrzem w tę świętą noc radości".
Wkładamy ostrze sztyletu do kielicha i mówimy: "Ofiaruję tobie, Bogini, nektar pory roku". Kładziemy sztylet ponownie na ołtarzu. Zapalamy kadzidło i trzy świece na ołtarzu, mówiąc: "Zapalam te świece ku twojej czci, Bogini: białą dla panny, czerwoną dla matki, czarną dla staruchy. Bogini wszystkiego, co dzikie i wolne, co silne i kochające, co sprawiedliwe i słuszne, dla Ciebie wznoszę tę świątynię w absolutnej miłości i całkowitym zaufaniu".
Dwiema rękami podnosimy kielich i wylewamy kilka kropel soku jabłkowego/ szampana na jabłko, mówiąc: "Oto Rogaty Bóg wraca do łona Bogini Matki. Słoneczne koło po raz kolejny się obraca. Nie ma końca cyklom pór roku. Niechaj błogosławieni będą ci, którzy odeszli do mrocznego świata zmarłych. Rozlewam ten nektar dla uszanowania ich pamięci. Niech błogosławi ich Bogini światłem, pięknem i radością."
Wypijamy resztki napoju, po czym odkładamy kielich na ołtarz. Trzy razy dzwonimy i likwidujemy krąg, gasząc pomarańczowe i czarne świece. Gaszenie świec zaczynamy od wschodu, poruszając się w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Bierzemy jabłko z ołtarza i zakopujemy je na dworzu w ziemi. Jest to nasz dar dla tych, którzy umarli w minionym roku.
Tym samym ceremonię Samhain można uznać za zakończoną. Czasami wieńczy ją medytacja, wróżba z kryształowej kuli bądź modlitwa za dusze zmarłych.


HUDUN



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
WARTOŚCI W NEOPOGAŃSTWIE, Magia, Czarostwo & Wicca
Co to jest Wicca, Magia, Czarostwo & Wicca
By uwolnić się od gniewu(1), Magia, Czarostwo & Wicca
O WICCA, Magia, Czarostwo & Wicca
Magia Księżyca- fazy, Magia, Czarostwo & Wicca
PRZYKAZANIE BOGA, Magia, Czarostwo & Wicca
Światopogląd Wicca, Magia, Czarostwo & Wicca
WICCA-LEKTURY, Magia, Czarostwo & Wicca
BOGINI, Magia, Czarostwo & Wicca
Co to jest Wicca, Magia, Czarostwo & Wicca
Oczkowski Magia, czarostwo, herezja dzieła szatana Rozwój myśli do końca XV wieku
Marcin Oczkowski Magia, czarostwo, herezja dzieła szatana Rozwój myśli do ko
Marcin Oczkowski Magia, czarostwo, herezja dzieła szatana Rozwój myśli do ko
Oczkowski Marcin Magia czarostwo herezja dziela szatana Rozwoj mysli do konca XV wieku
Marcin Oczkowski Magia, czarostwo, herezja dzieła szatana Rozwój myśli do ko
YULE I LUGHNASAD, wicca, WICCA, MAGIA, CZAROWNICE, NEOPOGANIE
SAMHAIN, wicca, WICCA, MAGIA, CZAROWNICE, NEOPOGANIE

więcej podobnych podstron