Socjologia wyklady, 4 - teoria socjologiczna i jej struktura


ZAGADNIENIE 4: TEORIA SOCJOLOGICZNA I JEJ STRUKTURA (4h)

4.1. Wieloznaczność terminu „teoria” na gruncie socjologii i jej przyczyny

4.2. Poziomy teorii socjologicznej

4.2.1. Orientacja teoretyczno-metodologiczna

4.2.2. Model pojęciowy

4.2.3. Teoria empiryczna

4.3. Pluralizm teorii ogólnych

4.3.1. Teoria funkcjonalna

4.3.2. Teoria konfliktowa

4.3.3. Teoria wymiany społecznej

4.3.4. Teoria intrerakcjonistyczna

4.3.5. Teoria etnometodologiczna

4.4. Podstawowa literatura

4.4.1. Sztompka P.,

O pojęciu teorii w socjologii, „Studia Socjologiczne” 1971, nr 3

4.4.2. Sztompka P.,

Teoria i wyjaśnianie; z metodologicznych problemów socjologii, Warszawa 1973

4.4.3. Sztumski J.,

Wstęp do metod i technik badań społecznych, Wydawnictwo „Śląsk”, Katowice 1995

4.4.4. Turner J.H.

Struktura teorii socjologicznej, PWN, Warszawa 1985, przekł. J. Szmatka

4.1. Wieloznaczność terminu „teoria” na gruncie socjologii i jej przyczyny

Na pierwszym wykładzie, omawiając zasadę podziału nauk ze względu na charakter tzw. „ostatecznych” przesłanek, zwróciliśmy uwagę, że wyróżnić można trzy typy teorii naukowych: matematyczne, przyrodnicze i humanistyczno-społeczne. Jakie cechy wspólne mogłyby posiadać te trzy obszary teorii?

  1. Każda teoria naukowa pełni funkcję eksplanacyjną - odpowiada na pytania „Dlaczego?”

  2. Od tych odpowiedzi oczekujemy, aby nie były fałszywe. To czy mogą być prawdziwe, to oddzielna kwestia.

  3. Odpowiedzi te próbujemy sprawdzać - w teoriach matematycznych konstruując dowód, w teoriach empirycznych za pomocą dwóch odmiennych, dość dokładnie określonych procedur, zwanych sprawdzaniem pozytywnym (wymóg pełnej sprawdzalności weryfikacja, wymóg częściowej sprawdzalności konfirmacja) lub sprawdzaniem negatywnym (falsyfikacją).

  4. Jeśli idzie o nauki empiryczne, to w momencie zmiany paradygmatu (pamiętamy to pojęcie z wykładu pierwszego) tak rozumiane procedury sprawdzania przestają obowiązywać.

  5. Z aspektem eksplanacyjnym - z próbami odpowiedzi na pytanie „Dlaczego?” - związane jest dążenie do prawdy - bez względu na to, czy możemy ją osiągnąć, stanowi pewien ideał, który można zawrzeć w takiej oto lapidarnej formule: formułując teorie naukowe, które są odpowiedziami na postawione wcześniej pytania dlaczego, chcielibyśmy wiedzieć czy nasze odpowiedzi są trafne, czy też nie.

Jeśli idzie o różnice, to między teoriami matematycznymi a empirycznymi, w kwestii sprawdzalności, zachodzi jedna istotna. Teorie matematyczne, w chwili, gdy zaproponowany dla nich zostanie dowód, który potraktowany może być jako procedura sprawdzania, potraktować można jako ostatecznie sprawdzone, bowiem niepoprawnie skonstruowane dowody, których nie sposób wykryć należą do rzadkości. W teoriach empirycznych jest odmiennie - sprawdzenie na zawsze pozostaje tymczasowe, jedyne, czego od tych procedur możemy wymagać to spełnianie aktualnych wymogów prawomocności poznania teoretycznego.

W obrębie teorii empirycznych między teoriami przyrodniczymi a społecznymi (socjologicznymi) zachodzi w innej kwestii, fundamentalna różnica. Aktualne w obszarze socjologii, jak przekonamy się w dalszej części wykładu, za obowiązujące potraktować można kilka, diametralnie od siebie odmiennych, modeli wyjaśniania tego, co nazywa się rzeczywistością społeczną. W naukach przyrodniczych jest odmiennie nie ma kilku, jednocześnie obowiązujących, modeli wyjaśniania np. w mechanice. Dla teoretyków nauki jest to kwestia niezmiernie istotna. Przyczyna takiego stanu rzeczy, najogólniej rzecz biorąc, tkwi w znacznie bardziej skomplikowanych procedurach sprawdzania, obowiązujących na gruncie nauk społecznych.

We współczesnej socjologii polskiej wyróżnia się dwa podejścia dotyczące tego, jak zbudowana winna być teoria socjologiczna: restrykcyjną koncepcję teorii socjologicznej i liberalne określenie teorii socjologicznej. Zgodnie z koncepcją restrykcyjną, wyjaśnianie w teorii socjologicznej musi być: (a) prawomocne, czyli dedukcyjnie powiązane z tym, co ma wyjaśniać, (b) potencjalnie sprawdzalne empirycznie, (c) potwierdzone jako prawdziwe, (d) kompletne pragmatycznie, czyli w danym kontekście dostarczające odpowiedzi ostatecznej, która nie może już być dalej przedmiotem pytania „dlaczego”, (e) spójne semantycznie, a więc stosujące jednolitą i oszczędną aparaturę pojęciową i wreszcie (f) zunifikowane z innymi wyjaśnieniami w ramach szerszego systemu teoretycznego·. Wymogi te są tak radykalne, że w zasadzie nie istnieje żadna teoria socjologiczna je spełniająca. Pojawiła się w związku z tym potrzeba ujęcia bardziej liberalnego, które na polskim gruncie wygląda tak: teorią socjologiczną jest wszelki zespół założeń ontologicznych, epistemologicznych i metodologicznych, abstrakcyjnych pojęć oraz ogólnych twierdzeń o rzeczywistości społecznej, mający dostarczyć wyjaśnienia dostępnej wiedzy opisowej na jej temat oraz ukierunkowywać dalsze badania. Lub w nieco innym sformułowaniu (życie społeczne!!), teorie socjologiczne to: Różnorodne konglomeraty najbardziej podstawowych założeń, najbardziej abstrakcyjnych pojęć i najbardziej ogólnych praw, konstruowanych z intencją wyjaśnienia najbardziej istotnych cech i prawidłowości życia społecznego, przejawiających się bez względu na czas, obszar czy strefę, w których życie społeczne się toczy.

4.2. Poziomy teorii socjologicznej

To, co socjologowie pojmują jako teorię socjologiczną przedstawione może być jeszcze w inny sposób (graf 4.1). Używa się pojęcia „struktura teoretyczna” jako synonimu pojęcia „teoria w szerokim sensie, w skład której wchodzą następujące elementy:

a) zbiór założeń, czyli ogólna orientacja teoretyczno-metodologiczna, na którą składa się, ustalony a priori i weryfikowany w trakcie pracy badawczej, zbiór: a1) podstawowych założeń dotyczących charakteru rzeczywistości społecznej (tez ontologicznych); a2) możliwości jej poznania (tez epistemologicznych); oraz a3) pożądanych sposobów badania społeczeństwa (dyrektyw metodologicznych);

b) zbiór pojęć, czyli model pojęciowy, który tworzony jest przez zbiór kategorii analitycznych ujmujących określoną wizję świata społecznego - jego budowę, mechanizmy jego funkcjonowania i zmiany, … model selektywnie strukturalizuje amorficzną rzeczywistość społeczną …, jest przyjętym sposobem interpretacji świata społecznego, rozbudowanym pomysłem na temat tego, jak ów świat można ujmować;

c) zbiór praw, zwany również szczególna teorią empiryczną lub teorią w sensie wąskim, albo też systemem praw socjologicznych, na który składają się zbiory wzajemnie powiązanych twierdzeń o zależnościach pomiędzy zmiennymi cechami obserwowanych zjawisk czy procesów. Twierdzenia te, orzekając się o prawidłowościach dotyczących tych zjawisk i procesów mogą być prawdziwe lub fałszywe.

Warto zauważyć, że w autentycznej praktyce badawczej poszczególne poziomy nie są tak wyraźnie ani wyodrębnione, ani wzajemnie powiązane. Zdarza się również, że poszczególne poziomy ulegają autonomizacji, funkcjonują samodzielnie bez powiązania z poziomami pozostałymi, taki stan rzeczy nazywa się teorią jednego tylko poziomu.

Teoria w szerokim sensie odnosić się może zarówno do różnych (społecznych) dziedzin przedmiotowych, jak i obejmować mniej lub bardziej ograniczony zasięg. Ze względu na zasięg teorie socjologiczne podzielić można następująco. Ogólnego zasięgu, średniego zasięgu i teorie szczegółowe. Te ostatnie dotyczą najmniej ogólnych problemów, przykładowo jest to próba wyjaśnienia, dlaczego w miejscowości x o podobnej liczbie ludności i strukturze wykształcenia, co miejscowość, ludność ma odmienny stosunek do jakiegoś zjawiska społecznego, np. równouprawnienia. Teorie średniego zasięgu wyjaśniają problemy powstające w poszczególnych dziedzinach badań socjologicznych (zmiany społeczne, struktury społeczne, zachowanie społeczne). Teorie ogólnego zasięgu stanowią próbę sformułowania jednolitej teorii dotyczącej wspomnianych przed chwilą dziedzin badań socjologicznych.

4.3. Pluralizm teorii ogólnych

We współczesnej socjologii panuje jednocześnie aż sześć teorii ogólnych, jest to cecha wyróżniająca ją od innych nauk empirycznych, a w szczególności przyrodniczych, gdzie taka sytuacja jest nie do pomyślenia. Tu w każdej dziedzinie panuje jeden paradygmat. Socjologowie tłumaczą to rozmaicie. Najbardziej rozpowszechnione są dwa tłumaczenia. Wedle pierwszego taki stan jest stanem przejściowym, status nauki par exellence uzyska socjologia wtedy, gdy dominującym stanie się jeden paradygmat. Wedle drugiego pluralizm taki jest osobliwością socjologii, i nie należy się spodziewać żadnych radykalnych zmian w tej kwestii.

Niezaprzeczalną prawdą jest to, że na to, co współcześnie nazywa się socjologią, składa się sześć teorii ogólnych: funkcjonalna, konfliktu, wymiany społecznej, interakcjonistyczna, fenomenologiczna i etnometodologiczna. Z całą pewnością mają one jeden wspólny mianownik - próbują odpowiedzieć na Hobbesowskie pytanie: w jaki sposób możliwy jest porządek społeczny? Dopiero etnometodologia przeformułuje to pytanie:, w jaki sposób wytwarzamy w sobie przekonanie, że istnieje porządek społeczny. [dlatego niektórzy twierdzić będą, że jest to zupełnie nowy paradygmat w socjologii]

4.3.1. Teorie funkcjonalistyczne

Ten typ teorii ma najdłuższe dzieje wśród teorii socjologicznych. Rozpoczyna go traktowanie społeczeństwa na wzór organizmu, co odnaleźć można już u Platona i Arystotelesa. Za funkcjonalistów uważa się: Comte'a, Spencera, Durkheima, pewne idee odnajduje się u Webera, wśród antropologów: Radcliffe-Browna i Malinowskiego. Za najwybitniejszych współczesnych funkcjonalistów uchodzą Talcott Parsons i Robert K. Merton.

Poszukując filozoficznych zasad mogących dać podwaliny społecznej zgody zwraca się Comte w stronę idei organicystycznych. Dostrzegając pokrewieństwo między biologią i socjologią - obydwie badają obiekty organiczne, pierwsza zwierzęce i roślinne, druga społeczne - za pomocą naukowych metod, chce te analogie rozwinąć silniej: odnaleźć takie metody, które pomogą w poszukiwaniu analogii między pojedynczym organizmem a społeczeństwem.

Nawiązując do Comte'a Spencer kładzie silny nacisk na podobieństwo między zasadami socjologicznymi a biologicznymi. Spencera poszukiwania analogii, o których zawsze mówił, że są jedynie analogiami, a społeczeństwo nie jest prawdziwym organizmem, idą dwoma torami: 1) badania procesu ewolucji przebiegającego od prostych do złożonych form - podlegają mu zarówno pojedyncze organizmy jak i całe gatunki, oraz społeczeństwa; 2) porównywaniu pojedynczych organizmów i organizmów społecznych - obydwa: a) ulegają wzrostowi i rozwojowi; b)przyrost wielkości tożsamy jest ze wzrostem złożoności, c) zróżnicowaniu w strukturze towarzyszy zróżnicowanie funkcji, d) zmiana w jednej części wpływa na zmianę całości lub innej części, e) każda całość jest zarówno w sobie jak i dla siebie mikroorganizmem lub mikrospołeczeństwem, f) po przerwaniu życia całości części będą żyć jeszcze przez jakiś czas. Rozróżnienie struktury i funkcji (widoczne w punkcie b) pozwoliło na wprowadzenie innego biologicznego pojęcia: „potrzeby funkcjonalnej”. W celu zrozumienia, jak powstaje i rozwija się organizacja wymagane jest zrozumienie potrzeby pojawiającej się na początku i na końcu. Analizy socjologiczne winny uznać, że potrzeby organizmu społecznego są podstawowym czynnikiem wskazującym powód istnienia i trwania struktury.

Emile Durkheim przejmuje pewne idee organicyzmu: 1) społeczeństwo jest rozpatrywane jako całość sama w sobie, nieredukowalna do swych elementów składowych, 2) całość taka spełnia pewne wymogi czy funkcje względem całości; 3) systemy społeczne, poprzez kategorię potrzeby funkcjonalnej, ujmowane są w kategoriach stanów normalnych i patologicznych. Kiedy ... przystępuje się do wyjaśnienia zjawiska społecznego, szukać trzeba oddzielnie przyczyny, która je wytworzyła i funkcji jaką to zjawisko wypełnia.

Radcliffe-Brown nie używał nazwy funkcjonalizm, w odniesieniu do swojej koncepcji mówił o strukruraliźmie. Jego analiza strukturalna przyjmowała następujące założenia: 1) aby społeczeństwo mogło przetrwać, musi być, choć w minimalnym stopniu, zintegrowane; 2) termin „funkcja” oznacza te procesy, które niezbędne są do koniecznej integracji; 3) w odniesieniu do każdego społeczeństwa można wykazać, że jego strukturalne właściwości przyczyniają się do utrzymania jego integracji.

Bronisław Malinowski jest tym, który, jako pierwszy używać zaczyna określenia funkcjonalizm dla analiz organicystycznych. I to chyba u niego odnaleźć można najbardziej radykalne sformułowanie tego podejścia: Funkcjonalny pogląd na kulturę opiera się na zasadzie, że w każdym typie cywilizacji każdy obyczaj, obiekt materialny, idea i wierzenia spełnia pewną żywotną funkcję, ma jakieś zadanie do wypełnienia, stanowi niezbędny element w obrębie działającej całości. Struktury, jakie wytwarza społeczeństwo powstają w odpowiedzi na potrzeby różnych typów: biologiczne, psychologiczne czy kulturowe. Każdy element kulturowy posiadać musi jakieś zadanie do wypełnienia w obrębie działającej całości. Inaczej to wyrażając, elementy kulturowe istnieją po to tylko, aby zaspokajać ludzkie potrzeby. Jeśli jakaś badana struktura nie spełnia wymogów kulturowych należy sprawdzić czy nie spełnia wymogów psychologicznych, jeśli i tych nie spełnia, spełniać musi wymogi biologiczne.

Max Weber wiązany bywa ze strukturalizmem z następujących powodów. 1) Poprzez koncepcję działania społecznego - socjologia zrozumieć musi zjawiska społeczne pojawiające się na dwóch poziomach: a) znaczeń, jakimi posługują się jednostki działające, b) działań zbiorowych między grupami jednostek. W podobny sposób podchodzi do problemu funkcjonalizm - w jaki sposób subiektywne stany działających jednostek wpływają na wyłaniające się z tych działań wzory organizacji społecznej? 2) Określonej strategii analizowania struktur społecznych - typom idealnym. Stają się one takimi systemami kategorii, przez które uchwycić można pewne wspólne cechy podobnych procesów i struktur.

Podsumowując powiedzieć można, że w najbardziej skrajnej postaci teoria funkcjonalna sprowadza się do następujących tez:

  1. Społeczeństwo jako układ względnie izolowany charakteryzuje się zmierzającą do równowagi samoregulacją.

  2. Świat społeczny rozpatrywany jest w kategoriach systemowych. Systemom tym przypisuje się określone potrzeby.

  3. Społeczeństwo jako układ samoregulujący się posiada pewne podstawowe potrzeby lub wymogi, które muszą zostać zaspokojone, jeśli ma pozostawać w równowadze.

  4. Systemy społeczne charakteryzować można za pomocą „normalnych” lub „patologicznych” stanów.

  5. Analiza socjologiczna dotyczyć powinna odkrywania, jakie funkcje poszczególnych części społeczeństwa niezbędne są do utrzymania równowagi.

  6. Celem spełnienia tej samej potrzeby istnieć może szereg alternatywnych struktur, lecz ilość ich jest ograniczona.

Przejdźmy obecnie do współczesnych ujęć funkcjonalistycznych. W 1937 roku Talcott Parsons opublikował swoją teorię zwaną ogólną teorią działania. Ze względu na podstawowe założenia teorię swą nazywał również „analitycznym realizmem” - chodziło mu o stworzenie teorii porządkującej pojęcia w taki system analityczny, aby można było uchwycić ukryte i systemowe cechy rzeczywistości przy jednoczesnym uniknięciu nadmiaru empirycznych szczegółów. Widoczny jest tu wpływ strategii typów idealnych Webera, która również służyła analitycznemu uwydatnieniu ukrytych własności świata. Zdaniem Parsonsa świat społeczny wykazuje własności systemowe, które dają ująć się w system odpowiadających im pojęć abstrakcyjnych.

Podstawowe pytanie, jakie stawia Parsons to: w jaki sposób systemy społeczne zdolne są do przetrwania? Inaczej to formułując - w jaki sposób systemy rozwiązują swoje interaktywne problemy? Jeszcze inaczej - co staje się czynnikiem wzmacniającym społeczną równowagę?

U podstaw jego teorii tkwi tzw. „woluntarystyczna teoria działania”. Woluntaryzm to dla niego subiektywne procesy podejmowania decyzji przez działające jednostki, dokonywane jednakże pod wpływem określonych nacisków: normatywnych i sytuacyjnych. Działanie dla niego jest dziełem podejmujących subiektywne decyzje podmiotów i dotyczy środków prowadzących do osiągnięcia celów, decyzje te ograniczane są przez normy (wartości i inne idee) i warunki sytuacyjne. Taki elementarny schemat nazywany jest „jednostką działania” (inaczej „działaniem pojedynczym”). Na działanie społeczne (system działania) składa się seria takich działań pojedynczych realizowanych przez jeden lub więcej podmiotów. Podmiot sam wytwarza system, zwany systemem osobowości, na który składają się stosunki między potrzebami a zdolnościami do podejmowania decyzji. Takie przedstawienie działania pozwala mu na postawienie pytań: W jaki sposób pojedyncze działania (jednostki działania) są ze sobą powiązane?, a następnie: Jak te działania ująć pojęciowo?

Droga do odpowiedzi na te pytania wiodła przez następujące ustalenia: 1) Działania pojedyncze nie występują w społecznej próżni - występują w kontekście społecznym, gdzie działający zajmuje określoną pozycję społeczną i odgrywa określoną rolę społeczną. 2) Działania pojedyncze rozpatrywane muszą by, zatem z perspektywy systemów interakcji, w których działania stają się wzorami odgrywania określonych ról przez podmioty. 3) Systemy interakcji złożone z wielości podmiotów tworzą system społeczny.

Wracają do podstawowego pytania Parsonsa - W jaki sposób systemy społeczne zdolne są do przetrwania? - jego odpowiedź można obecnie przestawić tak. Kluczem jest wykazanie, w jaki sposób systemy osobowości i kultury ulegają zintegrowaniu w system społeczny. Wskazuje on na dwa mechanizmy integrujące osobowość w systemie społecznym: mechanizmy socjalizacji i mechanizmy kontroli społecznej. To poprzez nie systemy osobowości odzwierciedlają strukturę systemów społecznych. Następny problem polega na wyjaśnieniu, w jaki sposób wzory kulturowe przyczyniają się do utrzymania porządku społecznego i społecznej równowagi. Tu znów wskazuje na dwa takie komponenty: a) język, wytwarzający sferę symboliczną, która to dopiero umożliwia społeczną komunikację a przez to interakcję; b) idee (wartości, normy, oceny) zawarte we wzorach kultury, wyposażające podmioty działające e wspólne poglądy, dziedzictwo kulturowe itp.

System działania (inaczej, przypomnijmy, działanie społeczne na które składa się seria pojedynczych działań realizowanych przez jeden lub więcej podmiotów), którego komponentami są kultura, struktura społeczna, osobowość i organizm, charakteryzuje się czterema rodzajami problemów (imperatywów, inaczej: wymogów funkcjonalnych) wiążących się z jego przetrwaniem: adaptacją, osiąganiem celów, integracją i kultywowaniem wzorów.

Z rozważaniami tymi łączy Parsons problemy ewolucji i zmiany społecznej. Procesy ewolucji, w jego ujęciu, zawierają następujące elementy: a) rosnące zróżnicowanie elementów systemu i wytwarzanie wzorów wzajemnej funkcjonalnej zależności; b) utrwalanie się nowych zasad i mechanizmów integracji w systemach ulegających pogłębiającemu się zróżnicowaniu; c) zwiększeniu zdolności do przetrwania środowisku zróżnicowanego systemu. Zaś sama ewolucja prowadzi do: 1) coraz wyraźniejszego wyodrębniania się systemów: osobowościowego, społecznego, kulturowego i organizmu; 2) wzrostu zróżnicowania w ramach tych systemów; 3) wzrostu zdolności do przetrwania w swym środowisku każdego z podsystemów działania.

Każde stadium ewolucji rodzić ma nowy zespół integracyjnych problemów dotyczących relacji między społeczeństwem a kulturą. Jeśli idzie o zmianę społeczną to stwierdza on, że powiązania między komponentami działania mają charakter informacyjny - dokonują się za pomocą określonych symboli: pieniądza, władzy, wpływu i zobowiązań. Jednym z podstawowych źródeł zmiany są nadwyżki albo sferze informacji albo energii, do których dochodzi w trakcie wymiany między systemami działania.

4.3.2. Teorie konfliktu

Socjologiczny funkcjonalizm, a w szczególności podejście Parsonsa, krytykowane było w latach `50 ubiegłego stulecia za ignorowanie sfery konfliktu w społecznej rzeczywistości. Zakładając, że przyrodzonym stanem społeczeństwa jest równowaga, wszelkie od niej odchylenia: zjawiska niestabilności, brak porządku społecznego czy konflikty traktowano jako stany dewiacyjne. Teorie konfliktu, zakładają inaczej: w społeczeństwie istnieją naturalne mechanizmy powodujące, że konflikt jest zjawiskiem nieuniknionym. Podejścia te swój renesans święcić zaczynają w latach `60 ub. stulecia, nie należy jednak zapominać, że podejście konfliktowe swój początek ma w pismach Marxa, Simmla i Gumplowicza. Współcześnie najwybitniejszymi teoretykami ujęcia konfliktowego są Ralf Dahrendorf i Lewis A. Coster .

Z poglądami Gumplowicza zapoznaliśmy się przy okazji analiz socjologizmu. Obecnie uwagę skupimy głównie na Marxie i Darhendorfie. Teoria konfliktu Marxa jest teorią wyjaśniającą: 1) przyczyny powstawania konfliktów we wszystkich systemach społecznych; 2) jak zmienić społeczeństwo i wyeliminować z niego kapitalizm. Głównym celem Marxa było odkrycie praw kapitalistycznego sposobu produkcji ekonomicznej po to, aby kapitalizm wyeliminować i zastąpić go ustrojem bardziej sprawiedliwym.

Podstawowy zamysł Marxa przedstawić można następująco. Organizacja ekonomiczna, a w szczególności własność środków produkcji, determinuje organizację wszystkich pozostałych elementów społeczeństwa - kultury, sztuki, nauki, filozofii, religii. Wyróżnił on, w dziejach ludzkości, następujące formacje społeczno-ekonomiczne, różniące się między sobą stosunkiem do środków produkcji: wspólnotę pierwotną, niewolnictwo, feudalizm, kapitalizm, komunizm. Panujące stosunki społeczne wytwarzają w sposób nieunikniony swoje przeciwieństwa. To te przeciwieństwa powodują, że konflikt społeczny - ścieranie się przeciwstawnych interesów, jest nieunikniony. Przykładowo, feudalizm zawiera w sobie sprzeczności będące „przyczyną” kapitalizmu, a kapitalizm ujawnia sprzeczności prowadzące do jego upadku i powstania komunizmu. Dzieje się tak, ponieważ każda, za wyjątkiem komunizmu, organizacja ekonomiczna doprowadza do polaryzacji klas wyzyskiwanej i wyzyskującej, a klasy wyzyskiwane w warunkach stworzonych przez bazę ekonomiczną stają się świadome swoich interesów klasowych i tworzą rewolucyjną organizację polityczną zwalczającą klasę dominującą.

Z jego prac wyprowadzić można następujące podstawy teorii konfliktowej:

  1. Mimo, że stosunki społeczne wykazują własności systemowe, to mimo tego są one pełne sprzecznych interesów.

  2. A zatem systemy społeczne zawsze wytwarzać będą konflikt.

  3. Konflikt staje się, zatem nieusuwalną własnością systemów społecznych.

  4. Konflikty manifestują się głównie przez przeciwstawne interesy.

  5. Najczęstszą przyczyną konfliktów są rozdziały rzadkich dóbr takich jak np. władza.

  6. Konflikt jest głównym źródłem zmiany w systemie społecznym.

Podsumowując, dla Marxa źródeł konfliktu upatrywać należy dystrybucji zasobów i środków oraz w sprzeczności interesów charakterystycznej dla dystrybucji nierówności. Intensywność konfliktu odzwierciedla stopień wewnętrznej solidarności grup w konflikt zaangażowanych.

4.3.3. Teorie wymiany społecznej

Teorie te rozwijają się głównie poprzez rozmaite zapożyczenia z innych dyscyplin społecznych, gł. ekonomii, oraz jako reakcja na wady wcześniejszych teorii socjologicznych. U podstaw wszystkich współczesnych teorii wymiany odnaleźć można przeformułowania klasyków ekonomii (chodzi tu głównie o utylitarystów: Adama Smitha, Johna S. Milla czy Jeremyego Benthama), traktujących ludzi jako jednostki na wskroś racjonalne, poszukujące maksymalizacji materialnych korzyści płynących z transakcji lub wymiany z innymi ludzkimi jednostkami dokonującej się na wolnokonkurencyjnym rynku. Współcześnie zwolennikami teorii wymiany są, m.in.: George C. Holmans i Peter M. Blau.

Bardziej współczesne ujęcia teorii wymiany dokonują rewizji ujęcia utylitarystycznego w następujący sposób:

1) ludzie rzadko usiłują maksymalizować korzyści, niemniej jednak wszyscy podejmują próby uzyskania korzyści w swoich transakcjach z innymi ludźmi;

2) nie zawsze ludzie w swych działaniach są racjonalni, mimo to jednak zawsze dokonują kalkulacji zysków i kosztów w transakcjach społecznych;

3) zawierane transakcje nie są wolne od wewnętrznych napięć i regulacji, ludzie, bowiem nie znają wszystkich możliwych alternatyw, nie są, zatem całkowicie wolnorynkowe - mimo tego ludzie świadomi są przynajmniej niektórych z nich, alternatyw najbardziej podstawowych;

4), mimo, że transakcje ekonomiczne obecne są na każdym rynku, to są one jedynie szczególnym przypadkiem bardziej ogólnych transakcji wymiany, zachodzących we wszystkich kontekstach społecznych;

5) pomimo tego, że cele materialne są podstawą wymiany na rynku ekonomicznym, to ludzie dokonują wymian i innych dóbr, np. uczuć czy usług.

Teorie wymiany społecznej zadomowiły się najpierw na gruncie antropologii. Początku upatruje się w pismach Jamesa, Frazera (1919), który wyjaśniając zachowania tubylców użył „prawa motywów ekonomicznych” - materialne lub ekonomiczne motywy działania jednostek w społeczeństwie wyjaśniają określone wzory społeczne. Na tym sposobie myślenia oparta jest większość współczesnych teorii wymiany:

1) Procesy wymiany są konsekwencją motywów skłaniających ludzi do zaspakajania swych potrzeb;

2) Poprzez dostarczanie zapłaty wszystkim zaangażowanym w wymianę, procesy wymiany wytwarzają zinstytucjonalizowane wzory interakcji;

3) Zinstytucjonalizowane układy interakcji nie tylko realizują potrzeby jednostek, lecz również kształtują i ograniczają typy struktur społecznych, jakie pojawić się mogą w systemie społecznym;

4) Systemy wymiany społecznej umożliwiają tym, którzy weszli w posiadanie towarów o dużej wartości ekonomicznej eksploatowanie tych, którzy nie mają wiele takich towarów, zezwalając tym pierwszym na osiąganie znacznych przywilejów i władzy nad tymi drugimi.

Bronisław Malinowski do teorii wymiany dokonał następującego wkładu. Wyraźnie rozróżnił wymiany materialne (ekonomiczne) od niematerialnych (symbolicznych). Wymiany symboliczne w znacznie większym stopniu przyczyniać się mogą do zacieśniania stosunków społecznych, trudno je oceniać z ekonomicznego punktu widzenia, bowiem nie idzie za nimi w drodze wymiany żadne zwiększenie ilości posiadanych dóbr użytkowych. Badania Malinowskiego do teorii wymiany pozwoliły dodać, że:

1) człowiek nie zawsze działa zgodnie z ekonomiczną zasadą najmniejszego wysiłku, nie jest zatem istotą na wskroś racjonalną podejmuje bowiem takie wymiany, które trudne są do racjonalnego wyjaśnienia w kategoriach korzyści;

2) psychologiczne potrzeby są wiodącą siłą w stosunkach wymiany i dlatego to one są podstawowym czynnikiem w wyjaśnianiu zachowania społecznego;

3) stosunki wymiany mogą daleko wykraczać poza wymianę bezpośrednią - wzory wymiany pośredniej wzmagają i budują trwałość --> [Author:brak] układów społecznych;

4) symboliczne procesy wymiany są podstawowymi procesami społecznymi.

Najpełniejszą postać teoria wymiany znajduje w pismach Claude'a Levi-Straussa. Zwraca on uwag na fakt, że kategoria wymiany jest czynnikiem pozwalającym odróżnić zachowania ludzkie od zwierzęcych, te ostatnie, bowiem nie kierują się wartościami i regułami pozwalającymi/niepozwalającymi na przeprowadzanie transakcji. W oparciu o to spostrzeżenie, Levi-Strauss formułuje następujące zasady wymiany:

1)Wszystkie stosunki wymiany pociągają za sobą określone koszty dla jednostek, koszty te przypisane są - w odróżnieniu od teorii wcześniejszych - nie do warstw ekonomicznej czy psychologicznej, lecz do społeczeństwa; do jego obyczajów, reguł, praw czy powszechnie uznawanych wartości;

2) Dystrybucja wszystkich rzadkich a przez to wartościowych dóbr - od żon aż po szacunek - regulowana, tak jak wszystkich innych, przez normy i wartości, ulega instytucjonalizacji, bowiem musi być regulowana;

3) Wszystkie stosunki wymiany regulowane są przez normę wzajemności, wymagająca za otrzymane wartościowe dobra obdarowywania innymi wartościowymi dobrami.

Współczesne ujęcie, strukturalna teoria wymiany Petera M. Blaua, dąży do włączenia wielu założeń teorii funkcjonalnej, konfliktowej i interakcjonistycznej, zmierzając do ujęcia całościowego, ujmującego związki między procesami interakcji, wymiany, konfliktu i rozmaitymi strukturami społecznymi.

Względem wszystkich dotychczasowych ujęć wymiany wprowadza istotną innowację - wymianą nazywa tylko te zachowania, które nakierowane są na określone cele lub nagrody i które angażują jednostkę w określone działania mające przynieść określoną nagrodę. Mając to na uwadze wprowadza następujące korekty do klasycznego, racjonalistycznego modelu człowieka ekonomicznego. Jego zdaniem, ludzie: 1) rzadko dążą do jednego tylko wyraźnie określonego celu, z wyłączeniem wszystkich pozostałych; 2) w swoich preferencjach i skalach wartości bardzo często nie są spójni; 3) nigdy nie posiadają pełnej wiedzy o wszystkich alternatywach; 4) nie są wolni od społecznych zobowiązań, ograniczających osiągalne alternatywy.

Blau przekonany jest również, że udało mu się sformułować zasady rządzące dynamiką procesów wymiany. Oto one: 1) Wykonywanie danej czynności jest tym bardziej prawdopodobne im większych korzyści oczekują ludzie od siebie po wykonaniu tej czynności. 2) Im częściej ludzie wymieniają wzajemne nagrody, tym bardziej prawdopodobne, że pojawi się obopólne obowiązki, kierujące dalszymi wymianami między nimi. 3) Im bardziej naruszone są wzajemne obowiązki wymiany, tym częściej pokrzywdzeni skłonni są stosować negatywne sankcje wobec naruszających te obowiązki. 4) Norma sprawiedliwej wymiany - ludzie ustalają swoje oczekiwania względem tego, jaki poziom nagrody winny przynieść określone stosunki wymiany. 5) Im bardziej ustabilizowane stosunki wymiany, tym bardziej jest prawdopodobne, że rządzone będą normami sprawiedliwej wymiany. 6) Im mniej przestrzegana norma sprawiedliwej wymiany, tym częściej ludzie pokrzywdzeni stosowa będą negatywne sankcje wobec naruszających tą normę. 7) Im bardziej ustabilizowane stosunki wymiany określonego rodzaju, tym bardziej prawdopodobne, że stosunki wymiany innego rodzaju będą niestabilne, bowiem stosunki ustabilizowane pociągają za sobą negatywne koszty, czyli utratę nagród alternatywnych.

Najbardziej rozpowszechnione rodzaje nagród to: pieniądze, społeczna akceptacja, szacunek i uległość.

4.4.4. Teorie interakcjonistyczne

Ich podstawowym celem jest uchwycenie relacji zachodzących między społeczeństwem a jednostką - to a nie np. badanie konfliktów czy makro lub mikrostruktur stało się podstawowym celem badania socjologii.

W osobie Georga Simmla upatruje się pioniera badań interakcjonistycznych. On ni używał tego terminu - mówił o „uspołecznieniu”. Wszystkie zjawiska społeczne - np. powstanie państwa, rodziny, religii, rozmaitych konfliktów były jego zdaniem odbiciem określonych interakcji między ludźmi. Simmel zapoczątkował ten tym analizy, który dla amerykańskich socjologów stał się głównym przedmiotem badań.

Do powstania interakcjonizmu przyczynił się również Max Weber, który twierdził, że poza makrostrukturami państwa (klasami, pastwami, narodami czy wielkimi instytucjami) istnieje bardziej podstawowy wymiar społecznej rzeczywistości, który stanowią znaczące i symboliczne reakcje między ludźmi. Badacz analizujący określone zjawisko społeczne, czyli dokonujący jego interpretacji, aby móc tego dokonać wejść musi w rozmaite interkacje. Socjologista Durkheim podejmował również problemy, które dziś uznane są za interakcjonistyczne: W jaki sposób społeczeństwo rządzi jednostką?, Dlaczego ludzie mają wspólne poglądy?

Współczesny interakcjonizm najwięcej zawdzięcza George'owi Herbertowi Meadowi. Stworzył on syntezę wcześniejszych idei interakcjonizmu, które następnie połączył ze swoimi poglądami - to wszystko złożyło się na podstawę nowoczesnego interakcjonizmu. Jego synteza rozwijana była przez Herberta Blumera (szkoła chicagowska) i Mamforda Kuhna (szkoła Iowa). Starał się on wykazać, że społeczeństwo może przetrwać jedynie dzięki zdolnościom jednostek do tworzenia umysłu i jaźni. Mówiąc krótko - u podstaw jego teorii tkwią trzy kategorie: umysł, jaźń i społeczeństwo.

Początkiem tej syntezy były dwa założenia: 1) biologiczna słabość organizmów ludzkich powoduje, że muszą one, celem przetrwania, współdziałać w grupach; 2) te procesy, które organizmom ludzkim ułatwiły współpracę, a co za tym idzie i przetrwanie, będą podtrzymywane.

Rozwijając swoją (na bazie konc. Deweya) koncepcję umysłu, twierdził on, że swoistą cechą umysłu ludzkiego jest zdolność do: a) stosowania symboli celem oznaczania przedmiotów; b) analizowania alternatywnych linii działań; c) powstrzymywania niewłaściwych linii działania i wyboru linii właściwej. Owe procesy a,b,c (stosowania symboli i języka) Mead nazywał „próbą generalną w wyobraźni”, podkreślając, że istnienie i trwanie społeczeństw zależne jest waśnie od tych zdolności, bowiem testować, w wyobraźni, możemy rozmaite strategie skierowane na innych ludzi, i tym samym wybierać zachowania właściwe, bez próbowania na konkretnych zdarzeniach. Zdaniem Meada umysł w pełni kształtuje się wtedy, gdy uzyskuje zdolność do: 1) rozumienia gestów umownych; 2) używania tych gestów w celu przejmowania rozmaitych ról społecznych; 3) podejmowania w wyobraźni prób generalnych alternatywnych kierunków działań.

Wytwarzając wizje siebie jako działającego podmiotu w trakcie interakcji, symbolicznie przedstawiamy samego siebie jako przedmiot działań i oddziaływań. Te krótkotrwałe wyobrażenia o sobie samym, które tworzymy w każdej sytuacji interakcyjnej, ulegają z biegiem czasu krystalizacji pod postacią, jak to nazywał, „koncepcji samego siebie”. Wtedy to działania stają się logiczne, ponieważ dokonują się przy pomocy spójnego i stałego zespołu postaw odnoszących się do konkretnej osoby - tak, zdaniem Meada, powstaje i rozwija się jaźń. W jej rozwoju na szczególną uwagę zasługują trzy stadia, w których zwiększają się możliwości przyjmowania ról społecznych. Stadia te Mead nazywa: zabawą, grą i wspólnotą postaw.

Zabawa następuje wtedy, gdy dziecięce organizmy zdolne są do przyjęcia perspektywy (roli) kilku (początkowo dwóch lub trzech) osób. Następnie - jest to stadium gry, bowiem generują się tu zdolności jednostki do tworzenia wyobrażeń o sobie samym w oparciu o reakcje grupy - wraz z biologicznym rozwojem, zwiększają się zdolności do przyjmowania roli znacznie większej ilości osobników i tym samym uwikłanie się w zorganizowaną działalność. Ostatnie stadium jaźni - wspólnota postaw - ma wtedy miejsce, gdy jednostka zaakceptuje rozmaite postawy, jakie istnieją w społeczeństwie, z niektórymi z nich będzie się ona utożsamiała a względem niektórych dystansowała.

Zamiennie z terminem społeczeństwo używał Mead określenia „instytucje”, pod tymi pojęciami rozumiał zorganizowane interakcje między jednostkami, odbywające się według określonych wzorów. Organizacja tych interakcji uzależniona jest od umysłu, bowiem, jak już wcześniej było powiedziane, bez zdolności przyjmowania ról i przeprowadzania prób generalnych w wyobraźni dla alternatywnych form działania, jednostki nie byłyby zdolne do koordynacji swoich działań. Społeczeństwo uzależnione jest również od zdolności jaźni, bowiem bez perspektywy postrzegania i oceniania siebie samego z perspektywy wspólnoty postaw, trudno mówić o kontroli społecznej i koordynacji działań.

Podsumowując, społeczeństwo dla Meada to skonstruowane wzory uporządkowanego działania, które utrzymują się i zmieniają poprzez symboliczną interakcję dokonującą się w równym stopniu między jednostkami, jak i wewnątrz nich.

4.3.5. Etnometodologia

Etnometodologia opiera się na dwóch teoriach: interakcjoniźmie i fenomenologii. Z tych dwóch teorii do etnometodologii przedostaje się problem: w jaki sposób interakcja wytwarza między działającymi podmiotami poczucie rzeczywistego świata społecznego. Powracając do przedstawionego na początku wykładu problemu Hobbesa, odpowiedź etnometodologa przedstawić można następująco: ... my wolelibyśmy zapytać nie o to, w jaki sposób jest możliwy porządek społeczny, lecz raczej o to, w jaki sposób możliwe jest uzyskanie poczucia takiego porządku? Dwie najwybitniejsze postaci w etnometodologii to Harvey Sacks oraz Harold Gafinkel.

Do momentu pojawienia się etnometodologii pytanie: Co socjologowie winni badać? uznane było by za niedorzeczne, bowiem odpowiedź była tylko jedna - społeczeństwo rozpatrywane albo z perspektywy mikro- albo makrostrur, albo jako dążące do utrzymania porządku, albo znajdujące się w stanie nierównowagi, czy konfliktu. Etnometodologia na to pytanie udzieliła odpowiedzi odmiennej. Socjologia badać powinna metody, dzięki którym ludzie wytwarzają, w sposób świadomy lub nie, przeświadczenie o istnieniu porządku społecznego. Inaczej nieco to wyrażając - w jaki sposób ludzie (wszyscy bez wyjątku, bez względu na grupę czy grupy, do których przynależą, czy są to uczeni, czy piekarze, czy artyści czy ludy pochodzące z odległych nam kręgów kulturowych) tworzą i wzajemnie podtrzymują przekonanie, że rzeczywistość społeczna ma charakter realny. Lub jeszcze inaczej: jak ludzie świadomie lub nie konstruują, utrzymują i zmieniają sens przypisywany zewnętrznej rzeczywistości społecznej.

Z pytaniem, do tej pory niekwestionowanym, co socjologowie powinni badać, związane jest inne, również do tej pory nie kwestionowane: Jak uczynić badania empiryczne (czyli metody zdobywania wiedzy) bardziej wiarygodnymi? Etnometodologia unieważnia to pytanie, w jego miejsce pytając: Jakimi metodami kierujemy się bez wyjątku wszyscy wytwarzając w sobie poczucie porządku w różnych sytuacjach, w których wchodzimy w rozmaite interakcje? Etnometodologia zainteresowana jest tu potocznymi metodami wykorzystywanymi przez wszystkich ludzi, a nie jakimiś metodami wyspecjalizowanymi.

Etnometodologów interesuje głównie, w kontekście powyższych pytań, poszukiwanie odpowiedzi na inne pytania: jak to się dzieje, że członkowie społeczeństwa osiągają wspólne wrażenie, że istnieją takie przedmioty jak reguły, definicje czy wartości? Z tym pytaniem wiąże się jeszcze bardziej fundamentalne: dzięki jakim rodzajom metod ludzie zaczynają postrzegać, stwierdzać istnienie i opisywać istnienie reguł i definicji?

Dwie podstawowe triady pojęć tworzą rdzeń etnometodologii: 1) zwrotności i działania zwrotnego i interakcji, oraz; 2) wskaźnikowości, kontekstu i interakcji.

Ad 1) Większość ludzkich interakcji to interakcje zwrotne, czyli takie, które zmierzają w kierunku potwierdzania (podtrzymywania) określonej wizji rzeczywistości. Przykładowo, jeśli modlitwa nie wywołała pożądanego rezultatu, np. nie spełniły się nasze prośby do Boga, to zamiast odrzucić wiarę w Boga, wierzący będzie twierdził, że np. nie modlił się wystarczająco żarliwie. Zachowanie takie jest zachowaniem zwrotnym - podtrzymuje lub wzmacnia wiarę nawet w obliczu faktów, w które trudno wątpić. Przekładając to na problematykę socjologiczną - pojęcie zwrotności koncentruje się wokół tego, jak ludzie, w trakcie interakcji, podtrzymują przekonanie, że działają w ramach określonej rzeczywistości. Inaczej to wyrażając, jak ludzie interpretować będą wskazówki, gesty, słowa i inne informacje płynące od innych ludzi w sposób, który przyczyniał się będzie do podtrzymywania określonej wizji rzeczywistości. Większość dociekań etnometodologicznych dotyczyć będzie pytania: jak następuje interakcja zwrotna?

Ad 2) Wszystkie nasze gesty, zachowania, symbole, jakimi się posługujemy mają znaczenie tylko w określonym kontekście. Brak wiedzy o tym kontekście tożsamy jest z błędną interpretacją zachowań tego typu. Dane wyrażenie, symbol, etc. uzna się za wskaźnikowe (przypiszemy mu funkcję wskaźnikową), wtedy tylko, gdy jego znaczenie powiązane będzie z określonym kontekstem interakcyjnym. Pozwala to na uchwycenie sposobów, w jaki ludzie znajdujący się w konkretnych kontekstach konstruować w nich będą określone wizje rzeczywistości. Etnometodologa, wyrażając to inaczej, interesowało będzie to, jak ludzie wykonują określone działania w celu stworzenia i umocnienia wizji świata, w której żyją.

Badając metody jakimi posługują się ludzie konstruując wspólną rzeczywistość wyodrębnia się trzy podstawowe: 1) poszukiwanie normalnej formy; 2) tworzenie przekładalności perspektyw, i 3) stosowanie zasady et cetera.

Poszukiwanie normalnej formy ma miejsce w sytuacji, gdy dwie jednostki wchodzące w interakcję nie mogą porozumieć się w kwestii tego, co jest realne. Emitują one wtedy gesty („normalną formę danej sytuacji”) zmuszające partnerów do przyjęcia tego, co w ich sytuacji uznaje się za normalne.

Tworzenie przekładalności perspektyw polega na tym, że jednostki działają w oparciu o - niezmiennie sobie przekazywane - przeświadczenie, iż przeżywałyby dokładnie te same doświadczenia, gdyby nawet zamieniły się zajmowanymi miejscami, co pozwala niwelować istniejące różnice w perspektywach ujmowania jakiegoś problemu czy sytuacji

Zasada et cetera stosowana jest wtedy, gdy należy uzupełnić informacje, a nie można ich uzupełnić w sposób rzeczowy, po to tylko, aby nie dopuścić do zerwania interakcji, do którego doszłoby gdyby proces informacyjny nie został w taki sztuczny sposób podtrzymany.

Por. np. P. Sztompka, O pojęciu teorii w socjologii, w: „Studia Socjologiczne”, nr3, 1971, s. 19-51, Sztopmpka, Teoria i wyjaśnianie; z metodologicznych problemów socjologii, Warszawa 1973, s. 80-86, Sztompka, Teoria socjologiczna końca XX wieku. Wstęp do wydania polskiego, w: Jonathan H. Turner, Struktura teorii socjologicznej, PWN, Warszawa 1985, przekł. Jacek Szmatka, s. 9-12, J. Szacki, Wprowadzenie, w: W. Derczyński, A. Jasińska-Kania, J. Szacki, [red], Elementy teorii socjologicznych , PWN, Warszawa 1975, s. 10-14.

Por. Sztompka, Teoria…, s. 11.

Sztompka, Teoria…, s. 12.

Sztompka, Teoria…, s. 15.

Por. Sztompka, Teoria…, s. 12-14.

Sztompka, Teoria…, s. 13.

Cyt. za Turner, s. 89.

O której dopiero będziemy mówić w nast. paragrafie.

Cyt. za Turner, s. 482.

- 19 -

ZAGADNIENIE 4:

TEORIA SOCJOLOGICZNA I JEJ STRUKTURA



Wyszukiwarka