ludzie starsi 3, z drugiego komputera


Psychologiczne aspekty starzenia się i starości.

Starość czeka na nas wszystkich, niezależnie od tego, czy zastanawiamy się nad tym, jaka ona kiedyś będzie, czy nie. Zdobywanie rzetelnych informacji na temat starości - jej prawdziwego oblicza - a następnie snucie na ich podstawie refleksji jest rzeczą przydatną dla każdego.

"(...) tajemniczy proces starzenia się nie jest równoznaczny ze schodzeniem w ciemną dolinę; o wiele bardziej przypomina wspinanie się na ostatni szczyt, przed którym trzeba odłożyć każdy zbędny bagaż. Oczywiście wspinaczka na szczyt jest męcząca. Jednak szczyt wiele również obiecuje: szeroki widok, który uzyskuje się tylko tam; inną perspektywę; spojrzenie na przebytą drogę; dystans do tego, co się za sobą pozostawiło; oddech, nowe widzenie; wolność od tego, co przygniata; być może nowe nastawienie do codzienności."

Ktoś nazwał kiedyś starość czasem pożegnań. Spostrzeżenie to wydaje się słuszne. Rzeczywiście, w okresie starości przychodzi się nam niejeden raz pożegnać: z życiem zawodowym, z pewnymi rolami społecznymi i rodzinnymi, z rówieśnikami, partnerem, przyjaciółmi, którzy odchodzą wcześniej niż my. To ujęcie starości nie powinno jednak zdominować perspektywy, w jakiej starość widzimy. Jesień życia czy wieczór życia - jak bywa często nazywany ten etap ludzkiego istnienia - może być jak najbardziej okresem, w którym realizuje się nowe zadania, obiera nowe cele i podejmuje nowe zainteresowania. Również tę fazę życia można i należy świadomie kształtować. Starość nie jest bowiem pozbawiona dynamiki rozwojowej. Prawda, że dynamika ta ukazuje się w innych aspektach niż dotychczas, prawda, że więcej niż dotychczas wysiłku wymaga jej dostrzeżenie. Mimo to można ją znaleźć, tylko pociąga to za sobą konieczność pewnej życiowej reorientacji, a raczej nowej orientacji, polegającej na znalezieniu nowych wartości i celów.

Starzenie się oraz starość zawierają w sobie istotę ostatniej fazy życia. Etap ten może trwać dłużej lub krócej, ale zawsze warto postarać się, aby był godnie i pożytecznie przeżyty.

Starość człowieka nie jest identyczna z procesem starzenia się w pokrewnym świecie zwierzęcym. Zwierzęta znoszą ten stan biernie bo nie mogą go przewidzieć. Człowiek natomiast wie, że się starzeje i w dużej mierze w zależności od tego, jak będzie na swoją starość patrzeć, odczuwać ją, przygotowywać się do niej, może zmienić jej oblicze.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), za początek starości uznaje 60 rok życia.

Wyróżnia w niej trzy zasadnicze etapy:
od 60 - 75 r. ż. - wiek podeszły (tzw. wczesna starość);
od 75 - 90 r. ż. - wiek starczy (tzw. późna starość);
90 r. ż. i powyżej - wiek sędziwy (tzw. długowieczność).

    Starzenie się i starość - to pojęcia, które nie zostały jeszcze jednoznacznie zdefiniowane, zarówno przez nauki biologiczne jak i społeczne. Są one ze sobą ściśle powiązane. Można je rozpatrywać zarówno w odniesieniu do jednostki jak i do całych grup społecznych.

Starzenie się jest definiowane w literaturze psychogeronologicznej zazwyczaj jako pewien proces. Ma więc charakter dynamiczny. Starość natomiast definiowana jest jako stan lub etap w życiu człowieka. Ma więc charakter statyczny.

Postępujące zmiany społeczno - ekonomiczne, coraz szybszy postęp techniczny, informatyczny, wzrost stopy życiowej ludności, rozwój i osiągnięcia medycyny, przyczyniają się do wydłużenia życia ludzkiego. Wiąże się z tym zwiększenie udziału osób starszych w społeczeństwie.

O tym, że starość jest nieunikniona wie każdy z nas, starzejemy się wszyscy.

Starzenie się jest wielopłaszczyznowym procesem, w którym biorą udział różnorodne czynniki: biologiczne, psychologiczne, społeczne i kulturowe. Proces starzenia się u każdego człowieka przebiega w inny sposób. Indywidualne jest zarówno tempo, jak i nasilenie tego procesu, który jest nieodwracalny. Zjawisko starzenia się można ująć ogólnie jako oddziaływanie czasu na człowieka. W sensie psychologicznym jako wpływ czasu na jego osobowość i życie duchowe. Starzenie się ma określoną dynamikę, a źródła tego procesu, ze względu na to że człowiek jest jednością psychofizyczną tkwią we wcześniejszych fazach jego rozwoju.

Starość to końcowa faza życia człowieka, której początek jest bliżej nieokreślony, nie powinna być utożsamiana z chorobą, gdyż jest naturalnym etapem rozwoju osobniczego następującym po okresie dojrzałości. Starość (zależnie od jednostki, od społeczeństwa) przebiega w różny sposób, ma różne oblicza. Może być aktywna, pogodna, dająca satysfakcję lub uciążliwa i smutna. Antoni Kępiński tak pisał o obliczach starości: „Podobnie jak jesień może być najpiękniejszą porą roku, tak i starość może być najlepszym okresem życia, w którym osiąga się życiową mądrość i czuje prawdziwy smak życia, a to co się w ciągu życia przeżyło daje poczucie rzetelnego dzieła. Bywają jednak jesienie słotne i bezowocne i starość też jałowa, bolesna, a nawet tragiczna być może”

Specyfikę starzenia się można rozpatrywać w różnych aspektach. I tak w ujęciu biologicznym są to różnorodne zmiany somatyczne wynikające z postępującego procesu starzenia się organizmu. Przejawiają się one między innymi w charakterystycznym wyglądzie i postawie ciała, wynikającym przede wszystkim ze zmian zachodzących w układzie kostno-stawowym, czy też rozmieszczeniu tkanki tłuszczowej. Zmiany można zauważyć niemal we wszystkich narządach i układach. Bardzo istotne są zmiany struktury i funkcjonowania mózgu, a także narządów zmysłu głównie wzroku i słuchu. Z wiekiem wrażliwość zmysłów ulega redukcji wskutek urazów, chorób i zmian tkanek nerwowych, które mają duże znaczenie dla procesu starzenia się człowieka i tak jeżeli chodzi o wzrok i słuch to próg wrażliwości staje się wyższy dla tych zmysłów w miarę jak przybywa lat.

Następuje pogorszenie percepcji, motoryki, czynności hormonalnych, nerwowych, psychicznych. Początek starzenia się wiąże się z uzyskaniem w organizmie przewagi procesów katabolicznych nad anabolicznymi, co pociąga za sobą zmniejszenie tempa przemiany materii. Na poziomie komórkowym dochodzi powoli do zaniku zdolności rozmnażania się, wzrastania i regeneracji komórek i tkanek. Dochodzi również do szeregu przemian biochemicznych, np. aktywności enzymów, upośledzenia czynności komórek nerwowych w wewnątrzwydzielniczych. Te wszystkie zmiany bardzo ogólnie wymienione wpływają na występowanie w okresie starości różnych chorób, zarówno specyficznych dla tego okresu życia jak i o odmiennym, charakterystycznym przebiegu.

Mimo iż istnieje wiele teorii zmierzających do wyczerpującego przedstawienia przyczyn starzenia się organizmu, żadna nie wyjaśnia w całości mechanizmu naturalnego starzenia się. Od strony biologicznej zjawisko starzenia się jest więc splotem uwarunkowanych wzajemnie zmian, które są wynikiem naturalnych, fizjologicznych a także patologicznych procesów. Można też stwierdzić, że starzenie się oznacza stopniowe zmniejszenie rezerwy czynnościowej narządów, które zmniejszają możliwość zachowania równowagi wewnątrzustrojowej. Jest to proces ciągły i nieodwracalny.

Przebieg procesu starzenia się człowieka zależy w dużym stopniu od sytuacji społecznej, warunków życiowych, w których żyła dana osoba oraz w jakich znalazła się u progu starości. Do ważniejszych zmian w życiu społecznym osób w wieku starszym należy przejście na emeryturę, które wiąże się ze zmiana trybu życia, z powstawaniem nowych relacji z rodziną, znajomymi. Tworzy się bowiem nowy model funkcjonowania człowieka w rodzinie i społeczeństwie. Ważna w tym momencie jest akceptacja faktu wycofania się z pewnych obszarów życia zawodowego, która umożliwia podjęcie większej aktywności na polu rodzinnym (pełnienie roli dziadków). Jest to ważny element budowania własnej tożsamości, ponieważ w tej roli osoby starsze postrzegane są jako dobre dla wnuków, cierpliwe i służące zawsze mądrą radą. Innym istotnym wydarzeniem w życiu osób starszych jest utrata małżonka. Jest to wydarzenie silnie traumatyczne, które umieszczone zostało na pierwszej pozycji w skali najbardziej stresogennych wydarzeń życiowych.

Psychologiczne przejawy starzenia się związane są ze zjawiskami tworzącymi osobowość człowieka. U osób starszych zauważa się zmiany w obrębie zdolności psychomotorycznych, procesu zapamiętywania, uczenia się, myślenia i rozwiązywania problemów, emocji i motywacji.

W miarę starzenia się człowieka wszelka sprawność ulega ograniczeniu:

Ruchowa (chodzenie, bieganie)

Sprawność życia codziennego (jedzenie, ubieranie się mycie się)

Sprawność w zakresie komunikowania się (czytanie, pisanie, mówienie)

Sprawność dotycząca prac domowych (sprzątanie, pranie, przygotowywanie posiłków)

Analizując poszczególne sprawności poznawcze osób starszych, można zauważyć, że mają one swoiste cechy i prawidłowości. Przeprowadzone badania wykazują, że większość funkcji psychicznych w okresie starzenia się ulega upośledzeniu. Jedną z bardziej zauważalnych zmian jest znacznie gorsze funkcjonowanie pamięci krótkotrwałej. Osoby starsze gorzej zapamiętują, trudność sprawia im poszukiwanie nowych, skutecznych sposobów przyswajania informacji. Utrudnione jest przypominanie, czyli wyszukiwanie i odzyskiwanie informacji z magazynu pamięci, oraz hamowanie materiału nieistotnego. Osoby starsze osiągają lepsze wyniki w rozpoznawaniu treści wcześniej poznanych niż w przypominaniu. Sprawność pamięci w okresie starości w znacznym stopniu zależy od jej ćwiczenia we wcześniejszych okresach życia.

W procesie uczenia się osób starszych znaczną rolę odgrywają takie czynniki jak, uzdolnienia, motywacja, trening uczenia się w ciągu całego życia, zdrowie. Osoby starsze, w przeciwieństwie do młodych, trudniej przyswajają treści podawane we fragmentach, z przerwami, gdyż ich proces uczenia się łatwo może ulec zakłóceniu. Osoby starsze kodują otrzymywane informacje w sposób uboższy i bardziej prosty nieludzie młodzi dlatego gorzej zapamiętują.

Starzenie się organizmu w pewnym stopniu zakłóca procesy uwagi. Badania wykazały u starszych ludzi osłabienie selektywności (zdolność do rejestrowania tylko określonego rodzaju bodźców) i zdolności do koncentracji uwagi. Objawia się to szybkim zmęczeniem, popełnianiem błędów. Czas reakcji na bodźce ulega wydłużeniu ale nie dotyczy to bardzo dobrze wyuczonych czynności jak np. prowadzenie samochodu

W podeszłym wieku znacznemu pogorszeniu może ulec funkcjonowanie intelektualne. W procesie starzenia się obniżeniu ulega inteligencja wrodzona (płynna) decydująca o przetwarzaniu informacji i stanowiąca podstawę do nabywania nowych sprawności, natomiast inteligencja nabyta w toku edukacji i gromadzenia doświadczeń (skrystalizowana), wykazuje tendencję do wzrostu lub utrzymywania na stałym poziomie w całym okresie dorosłego życia. Badania wykazują, że wykonywanie ćwiczeń w zakresie sprawności intelektualnych oraz w sferze emocjonalnej zapobiega negatywnym zmianom w funkcjonowaniu inteligencji płynnej. Badania te są też dowodem na istnienie u osób starszych pokaźnych możliwości intelektualnych.

Zmiany deficytowe w sferze procesów intelektualnych nie zachodzą jednakowo u wszystkich ludzi. Osoby aktywne umysłowo w ciągu całego życia wykazują tylko nieznaczne obniżenie możliwości intelektualnych. Istnieje wiele czynników, które mogą modyfikować deficyty w sferze intelektualnej. Są nimi: poziom wykształcenia, charakter aktywności, rodzaj rozwiązywanych problemów, typ osobowości, poziom aspiracji oraz rodzaj celów życiowych.

Dodać należy, że bardzo cenną, a jednocześnie charakterystyczną cechą inteligencji starszego człowieka jest mądrość, która mówiąc najogólniej przejawia się w bogactwie doświadczeń życiowych i w rozumieniu otoczenia, świata przez pryzmat tych doświadczeń. Mądrości osób starszych można przypisać następujące cechy: wiedzę, znawstwo, zwracanie uwagi na kontekst, trafny osąd. Wiedza, w której wyraża się mądrość seniorów odnosi się do ważnych problemów i zadań życiowych oraz procedur , sposobów ich rozwiązywania a także wiedza ta pozwala na trafne rozpoznanie i ocenę znaczenia różnych dylematów życiowych.

Kolejne badania procesów poznawczych sugerują, że osoby dorosłe stosują odmienne niż ludzie młodzi strategie rozwiązywania problemów. Inaczej podchodzą do niejednoznacznych sytuacji społecznych lub takich, których interpretacja zależy od doświadczenia życiowego. Osoby starsze przejawiają tzw. myślenie postformalne. charakteryzuje się ono dopuszczaniem więcej niż jednego prawidłowego rozwiązania, akceptacją sprzeczności i wieloznaczności, a także braniem pod uwagę ograniczeń i realiów życia.

U ludzi starszych można również zauważyć pewnego rodzaju zmiany w sferze funkcjonowania emocjonalnego. Mogą one dotyczyć zakresu nastrojów i uczuć. osłabieniu ulega ogólna uczuciowość i reaktywność emocjonalna. Osoba starsza nie przejawia swoich uczuć w tak wyraźny sposób, jak czynią to młodzi ludzie np. nie czerwieni się, nie blednie - nazywa się to sztywnością wegetatywną. Jednak zła wiadomość choć przyjęta bez w/w oznak jest dla zdrowia i życia o wiele bardziej niebezpieczna niż dla młodego człowieka. Ponadto ludzie starsi znacznie rzadziej miewają ataki złości, ujawniają mniej agresji oraz rzadziej popełniają przestępstwa w afekcie.

Motywacja człowieka w okresie starości nabiera innego charakteru. Powszechne obserwacje sugerują, że ludzie Stasi potrzebują silniejszych podniet, zachęty i pomocy do podjęcia działania oraz są mniej skłonne do entuzjazmu. Wraz z wiekiem przekształca się hierarchia motywów. Osłabieniu ulega motywacja np. związana z potrzebą osiągnięć. Niektórzy twierdzą, że z upływem lat motywacja osoby starszej przechodzi stopniowo z osiągnięć osobistych ku dostarczaniu gratyfikacji innym ludziom.

Ludzi starszych charakteryzuje ponadto zmniejszenie zdolności przystosowania się do zachodzących zmian. Cechą osób w podeszłym wi4eku jest niechęć do wszelkiego rodzaju nowości i wprowadzania zmian dotyczących ich życia osobistego.

Do najważniejszych problemów ludzi starszych można zaliczyć samotność, chorobę, inwalidztwo, życie w ubóstwie, poczucie nieprzydatności, znaczny spadek zdolności adaptacyjnych człowieka w wymiarze biologicznym, psychospołecznym, postępujące ograniczenie samodzielności życiowej, stopniowe nasilenie się zależności od otoczenia.
Wszystkie te problemy wskazują na istniejącą marginalizację osób starszych jako zbiorowości, czego przykładem może być stopniowe eliminowanie ich z aktywnego życia zawodowego i społecznego w momencie przekraczania granicy wieku emerytalnego.
Osoby starsze boją się nie tylko chorób i niepełnosprawności, ale także osamotnienia i nietolerancji, gdyż w dzisiejszych czasach panuje "kult młodości". Wiadomym jest, że wraz z wiekiem człowiek słabnie. Ma to swój negatywny skutek nie tylko dla osoby starzejącej się. Jest to dla niej samej zagrożenie ze względu na osoby i przedmioty ją otaczające, gdyż może ona stać się potencjalną ofiarą napaści, kradzieży, itp. oraz nie radzić sobie z niektórymi czynnościami wymagającymi użycia większej siły.

Starość jest okresem trudnym, człowiek musi zostać do niej odpowiednio przygotowany. Na to, jak jest ten okres przeżywany, mają wpływ różne czynniki zarówno indywidualne, w tym genetyczne, jak i społeczne. Ludzie starsi staja się coraz mniej sprawni, coraz więcej chorują. Rozwój geriatrii i gerontologii przyczynia się do postępu w działaniach na rzecz poprawy jakości życia w okresie starości. Powszechne przygotowanie się do starości stanowi nowe wyzwanie dla współczesnych społeczeństw. Zasadnicze znaczenie w procesie edukacji dla dobrego przeżywania starości ma motywowanie ludzi do aktywności: tak fizycznej, jak i intelektualnej.

W miarę przybywania lat potrzeby człowieka się zmieniają, gdyż zmienia się perspektywa życiowa. Z jednej strony ogromnej wagi nabierają banalne sprawy dnia codziennego, z którymi starszy człowiek boryka się z coraz większymi trudnościami na skutek postępującej słabości własnego organizmu, a z drugiej strony ambicje i motywacje, które kierowały zachowaniem i dążeniami w latach wcześniejszych, odchodzą powoli w cień. Pojawia się refleksja dotycząca przeszłości. Coraz częściej myśli się o przyszłości i końcu własnego życia. Pojawiają się smutek i strach.
Największym problemem społecznym ludzi starszych jest samotność. Często człowiek starszy znajduje się w niekorzystnej sytuacji we własnej rodzinie. W toku licznych i szybkich przemian przeobrażeniu ulega także model rodziny. Znikają dwu-, trzypokoleniowe rodziny, w których osoby starsze mogły liczyć na opiekę, zainteresowanie. Rodzina, która w sferze emocjonalnej wypełniała całe życie usamodzielnia się, często partner umiera. Seniorzy polscy żyją najczęściej w rodzinach swych dzieci. Rodziny korzystają z obecności oraz pomocy babci czy dziadka, tym bardziej, że instytucje opieki nad dziećmi są słabo rozwinięte, a na wsi prawie ich nie ma. Problem pojawia się wówczas, gdy starszy człowiek staje się niesprawny, zaczyna to obarczać rodzinę. W polskiej rzeczywistości rodzina nie znajduje dostatecznej pomocy instytucjonalnej w sprawowaniu opieki i pielęgnacji nad człowiekiem starszym i niepełnosprawnym. Na miejsce w domu pomocy społecznej muszą czekać latami, gdyż jest ich wciąż za mało.

Starość, końcowa faza życia człowieka, może trwać różnie długo, ale zawsze warto zabiegać aby nie zmarnować tych lat na bierną wegetację. O tym jak będzie wyglądać starość mogą zdecydować różne czynniki obiektywne. Wiele też zależy od postawy osobistej i inicjatywy osoby w podeszłym wieku. Końcową fazę życia można przeżyć aktywnie, zachować optymizm i pogodne usposobienie.

Na dobra starość trzeba pracować przez całe życie w myśl dewizy:” młodość jest rzeźbiarką, co wykuwa żywot cały”(I. Krasicki).

Te wszystkie ograniczenia wynikające z procesu starzenia się nie oznaczają, że osoby w wieku podeszłym nie są zdolne do bogatego życia intelektualnego, wspierania otoczenia swą mądrością, wiedzą oraz bogactwem duchowym.

Badania nad procesem starzenia się sugerują ,że ogromną rolę odgrywa aktywność. Im wieksza aktywność tym lepsza samoocena, poczucie wartości i sensu życia.

Odpowiednio urządzona starość może być satysfakcjonującym okresem życia, radosnym podsumowaniem osiągnięć i  bezpiecznym etapem życia.

Od czego zależy, czy starość będzie rzeczywiście piękną złotą jesienią? Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście stan zdrowia. Prowadząc zdrowy tryb życia już od młodości i kontynuując to w wieku średnim, obniżamy prawdopodobieństwo wystąpienia na starość wielu dolegliwości chorobowych. Na dobre zdrowie w wieku podeszłym trzeba zacząć pracować znacznie wcześniej. Iluż seniorów zmuszonych jest do przedwczesnego zdania się na opiekę innych, ponieważ kiedyś zaniedbali, zlekceważyli, pominęli - ponieważ sami kiedyś zawinili i teraz ponoszą tego konsekwencje. Oczywiście żadne nasze staranie nie zatrzyma zegara biologicznego. Tyka on równomiernie i nieustannie, a każde przesunięcie jego wskazówek oznacza, że organizm z upłynięciem tej chwili stał się słabszy i starszy. Dlatego by jesień życia była pogodna, potrzebujemy nie tylko dobrej kondycji fizycznej. Równie ważną rolę odgrywa pozytywne nastawienie psychiczne. Co pod nim rozumieć? Najogólniej mówiąc, jest to po prostu zaakceptowanie starości, a jeszcze lepiej: znalezienie w niej elementów dodatnich, które pozwolą się cieszyć i tym etapem życia.

To ostatnie zadanie nie jest jednak łatwe. Starość bowiem posiada dwa oblicza. Z jednej strony, jak już mówiliśmy, jawi się jako okres spokoju, odpoczynku, kiedy ma się wreszcie czas, aby pomyśleć, powspominać, zając się ulubionymi sprawami. Z drugiej zaś strony starość przynosi ze sobą strach. Strach ten mogą wywoływać codzienne, zwykłe zdarzenia, jak na przykład to, że zapominamy, że nie umiemy się już wypowiadać tak szybko i precyzyjnie jak kiedyś, że pojawiły się nowe dolegliwości. Strach budzi się także na myśl o przyszłości: czy będziemy obłożnie chorzy?, czy nie staniemy się dla rodziny zbyt wielkim ciężarem?, czy będziemy samotni?, jak może wyglądać życie w domu pomocy społecznej?, gdy nadejdzie wreszcie coraz bliższa śmierć - jak ona będzie?, co stanie się z nami potem?, czy w ogóle jest jakieś "potem"?

Te momenty lęku, niepewności, obaw są czymś naturalnym i zrozumiałym na tym etapie życia. Specjaliści radzą, aby nie uciekać przed nimi, nie spychać ich w podświadomość, nie wypierać. Strategią o wiele skuteczniejszą jest zmierzenie się ze swym strachem, stanięcie z nim oko w oko. Pomoc tu może rozmowa z innymi seniorami mającymi podobne kłopoty, a także spojrzenie w przeszłość, na inne etapy życia, które przecież też miały swoje specyficzne trudności, które nie były wolne od lęków i ciężkich doświadczeń, a mimo to w końcu wszystko się jakoś ułożyło, minęło, rozwiązało.

Ktoś powie, że taka rada wygląda dobrze na papierze, ale czy przyda się na coś seniorowi realnie zagrożonemu albo już dotkniętemu przez ciężką chorobę? Choroby starości to rzeczywiście trudny i osobny temat. Starzenie się samo w sobie nie jest chorobą, ale bardzo często przywodzi ze sobą choroby, które będą seniorowi towarzyszyć już do końca życia. Wtedy z chorobą trzeba się nauczyć żyć, bo innego wyjścia nie ma. A jest to proces długi i trudny, zanim zaakceptuje się, że choroba ta stanowi odtąd część mojego życia, a w pewnym sensie również część mnie. Proces "dogadywania się" z chorobą może mimo wszystko zakończyć się sukcesem, jeżeli zrealizujemy w nim następujące etapy:

1. Zasięgnięcie dokładnych informacji o chorobie: jak przebiega, jakie charakteryzują ją cechy, jak można się leczyć, czy warto sięgać dodatkowo po pomoc medycyny niekonwencjonalnej itp. Przyjęcie takiej aktywnej postawy mobilizuje, dodaje sił, poprawia umiejętność samoobserwacji. Senior póki dysponuje odpowiednimi siłami psychicznymi i fizycznymi, powinien podjąć aktywną współpracę z lekarzami, pielęgniarkami, opiekunami. Bezwolne i bezczynne poddawanie się temu, co robią wokół nas inni, może być usprawiedliwione tylko wtedy, gdy rzeczywiście wymaga tego ogólny stan psychofizyczny seniora.
2. Pogodzenie się z tym, że potrzebuje się pomocy i wdzięczne jej przyjęcie.
3. Unikanie egocentrycznego ustawiania siebie i swojej choroby w centrum. Oznacza to, że nie tylko nie należy dominować najbliższego otoczenia, aby zajmowało się tylko naszą chorobą, ale i nie można redukować naszego Ja wyłącznie do wymiarów choroby, zaniedbując zdrowe aspekty naszej osoby i osobowości.
4. Pamiętanie, że oprócz nas cierpi na świecie wiele innych ludzi - także młodych i dzieci, a nasza choroba dotyka nie tylko nas, ale i otoczenie - rodzinę, bliskich przyjaciół. Zaobserwowano, że seniorzy, którzy pomimo choroby zdołali pozostać przyjaznymi, cierpliwymi, miłymi i dobrymi ludźmi, często stają się dla innych jakimś przyciągającym punktem, jakimś centrum dodającym otuchy.

Nie wszyscy seniorzy boją się starości ze względu na choroby i śmierć. Dla niektórych te problemy wydają się bardzo dalekie lub zgoła ich nie dotyczą, ponieważ ci ludzie zaprzątnięci są wcale czymś innym. Otóż nie mogą się pogodzić z zewnętrznymi oznakami starzenia się organizmu. Siwe włosy, zmarszczki, utrata figury, zmniejszenie się potencji - oto co ich przeraża najbardziej, z czym nie mogą się pogodzić. Rozpaczliwie szukają sposobów zatrzymania lub cofnięcia tego procesu. Za wszelką cenę pragną się odmłodzić. Tracą w ten sposób możność starzenia się z godnością, która temu etapowi życia nadaje jego niepowtarzalny charakter. Trudno też powiedzieć, że starzeją się z godnością ci, którzy po zakończeniu życia zawodowego pogrążają się w zupełnej bezczynności, choć znaleźliby w sobie jeszcze dużo siły, aby produktywnie spędzać czas. Właściwego sposobu postępowania nie obrali także ci, którzy oddają się tylko i wyłącznie przyjemnemu, rozrywkowemu przeżywaniu każdego dnia - bez żadnych zadań, obowiązków czy aktywności nie obracających się jedynie wokół ich własnej osoby.

Starzeć się z godnością oznacza między innymi sensowne wypełnianie czasu (oczywiście jeśli dopisują siły), czasu, którego ma się teraz tak dużo, najczęściej w nadmiarze. Spora grupa seniorów pomaga swej rodzinie, szczególnie chętnie zajmując się warunkami. Inni angażują się w sprawy swej wspólnoty wyznaniowej. Jeszcze inni podejmują pracę jako wolontariusze w rozmaitych organizacjach, zapisują się do towarzystw, organizują koła zainteresowań itp. Wypełnić puste godziny pomaga także spacer, praca na działce lub w ogrodzie, słuchanie muzyki, wreszcie rozmowa, choćby telefoniczna, ze znajomym. Dużo mówi się bowiem o komunikacji między generacjami - i dobrze, ponieważ jest ona niezwykle istotna. Jednak równie ważna jest komunikacja pomiędzy samymi seniorami, w obrębie ich grupy. Seniorzy muszą się ze sobą porozumiewać, aby w swoim gronie rozmawiać o ważnych problemach dzisiejszego świata, o swych ocenach obecnej sytuacji, o zainteresowaniach, a także aby wspominać.

Od dłuższego czasu powtarzają się informacje o tym, że społeczeństwa wielu krajów, zwłaszcza tych wysoko rozwiniętych, starzeją się. Jest to zjawisko stwierdzone, którego nikt już nie poddaje w wątpliwość. Tym bardziej dziwi więc fakt, że te przyprószające się siwizną społeczeństwa nie darzą zbytnią sympatią ludzi starszych. Czy nie jest to jakiś wielki paradoks? Seniorzy nadal są dyskryminowani w wielu dziedzinach życia społecznego. Nie chodzi tu nawet o jakąś szczególną wrogość czy pogardę, chociaż i takie demonstracje w stosunku do osób starszych nie należą do wyjątków. Głównym problemem wydaje się jednak ta szczególna i mocno obraźliwa protekcjonalność, z jaką traktuje się seniora, to zbywanie i lekceważenie jego potrzeb, to niechętne akceptowanie seniorów jako samostanowiących i samoświadomych osobowości.

Skutkiem powyższego nastawienia jest to, że starość postrzega się jako coś "specjalnego", coś, co znajduje się niemal na granicy tak zwanej normalności. Panuje powszechna tendencja, aby wszystkie sprawy związane ze starzeniem się były specyficzne "specjalne". Zupełnie tak, jakby starość należało uważać za nader dziwną formę życia ludzkiego. Na przykład stale podkreśla się, że w starości ogromnie ważną rolę odgrywają kontakty międzyludzkie. Ale przecież te kontakty potrzebne są wszystkim ludziom, niezależnie od wieku, na wszystkich etapach życia. Podobnie jest ze zdrowiem, poziomem materialnym i wieloma innymi czynnikami. Potrzeby seniorów zatem nie są wcale potrzebami specyficznymi, "specjalnymi", ale po prostu ludzkimi i bardzo zwyczajnymi.

Zapominanie, że starość jest naturalnym stadium życia - pociąga za sobą realne niebezpieczeństwo izolowania starości od reszty tego życia, a tym samym zamykania seniorów w ich specyficznym świecie. I w ten sposób seniorzy stają się wygnańcami, outsiderami, przebywającymi na ziemi niczyjej, zawieszonymi gdzieś "pomiędzy", bo odseparowanymi od toczącego się obok życia a jednocześnie odległymi jeszcze od śmierci.

Opieka nad seniorami, którzy jej już wymagają, nie może przypominać wypędzania tych ludzi ze społeczeństwa. Przyzwyczailiśmy się, że to przeważnie inni decydują, co jest dla osób starych dobre i właściwe. Oczywiście bywają sytuacje, w których takie postępowanie jest słuszne, bo senior nie potrafi już samodzielnie podjąć decyzji. Jednak w wielu przypadkach sformułowanie: "to dla ich dobra" jest po prostu nadużywane. Pamiętajmy, że sposób organizacji pomocy oraz jej rozumienia mówi wiele nie tylko o osobie potrzebującej, ale także o tym, który tej pomocy udziela.

Może nadszedł już czas na to, aby odmitologizować starzenie się i starość. Trzeba wreszcie wyraźnie powiedzieć, że senior to zupełnie normalny, zwykły człowiek, tyle że stary. Nie ma właściwie podstaw do tego, by seniorowi szczególnie zazdrościć ani by okazywać mu wyolbrzymione współczucie. Nie ubolewajmy nad starym człowiekiem jak nad nieszczęśnikiem. Z drugiej strony nie traktujmy go z przesadną, fałszywą rewerencją. Obie te postawy są nienaturalne i sprzyjają ryzyku wyobcowania seniora; grożą wytworzeniem się u niego poczucia, że jest inny, a przez to nie pasujący do otaczającego świata. Tymczasem starość nie jest szczególnym honorem, ale także nie jest wcale szczególnym obciążeniem. Wiele z problemów pojawiających się w starości nie jest generowanych przez nią samą, ale bierze swój początek we wcześniejszych etapach życia, jest wynikiem wcześniejszych doświadczeń. Z całą mocą powtórzmy więc po raz kolejny: starość to po prostu kolejny rozdział ludzkiego życia.

II.

"Stopień zapoznanie się z psychologią gerontologiczną jest niewystarczający. A przecież przekazywanie jej opiekunom seniorów wydaje się pilne i konieczne. Wszyscy rozumiemy dzieci, bo kiedyś sami byliśmy dziećmi. Rozumiemy młodzież, bo kiedyś sami byliśmy młodzi. Rozumiemy także wiek dorosły. Ale opiekunowie osób starych nie przeżyli jeszcze sami na sobie starości. Dlatego są po prostu przeciążeni."
Henritte Schwung, Lebenswertes Altern?

Wokół starości stale krążą rozmaite stereotypy i uprzedzenia. Trudno jest się z nimi uporać. Na miejsce już zwyciężonych szybko pojawiają się nowe, równie szkodliwe. Jednym z zadań gerontologii jest właśnie walka ze stereotypami dotyczącymi starości. Na przykład ze stereotypem, który utożsamia starość z utratą wszystkiego, co wartościowe oraz z nieuniknionym zniedołężnieniem i demencją. Jednak ostatnio w fachowych środowiskach podnoszą się głosy, że sama gerontologia również tworzy pewne stereotypy. Na przykład przez szereg lat akcentowano intensywność i rozmiary szoku związanego z porzuceniem życia zawodowego i przejściem na emeryturę. Tymczasem najnowsze badania (Mayring i Saup) pozwalają wywnioskować, że problem ten był wyolbrzymiany, gdyż obserwacje nie potwierdziły, aby przejście na emeryturę wywierało na seniorów wpływ aż tak negatywny, jak to przyjmowano.

2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ludzie starsi 2, z drugiego komputera
ludzie starsi 4, z drugiego komputera
CChN, z drugiego komputera
konsultacje czerwiec 2012, z drugiego komputera
przeszczep +stres, z drugiego komputera
FUKS, z drugiego komputera
prelekcja, z drugiego komputera
Wieś-miasto a ludzie starsi
konsultacje wrzesień 2013, z drugiego komputera
transport, z drugiego komputera
konsultacje sierpień 2012, z drugiego komputera
konsultacje lipiec 2012, z drugiego komputera
konsultacje kwiecień 2012, z drugiego komputera
konsultacje listopad 2013-1, z drugiego komputera
konsultacje sierpień 2011, z drugiego komputera
konsultacje marzec 2012, z drugiego komputera
MIĘDZYNARODOWY KWESTIONARIUSZ AKTYWNOŚCI FIZYCZNEJ, z drugiego komputera
lista czlonkow PTN - adresy e-mail 17.01.2012, z drugiego komputera

więcej podobnych podstron